Czesc dziewczyny
w koncu doszlam do siebie

to byl na prawde szalony weekend.....
zaczal sie od zjazdu w szkole... ahhhh wszystko na arz ;p
sobota to byl dzien na warioackich papierach

rano szkola a pozniej.....
BAL

po szkole ejchalam na wariata do domku, wziasc szybki prysznic... nie mailam nawet kiedy zjesc... w domu nic na obiad ... swiadkowa jechala do kaskady po buty i prosto z kaskady mialysmy ejchac na moj makijaz probny .... wszystko dziloa sie w godzinke ;]
tak wiec wpadlam na pomysl zeby kupilam mi 2 cheesy w mc donalds ;p i na szczescie bo nic bym nie zjadla przez caly dzien... ;]
no ale dalej...
pojechalysmy na probny a tam.. masakra... duuuze dosc opoznienie... patrzac na godzine na ktora szlam do Moni na panienski... jestesmy w sumie w 3/4 drogi wpada Monia .. kurde nie wiedzialam ze czas az tak lecial masakra ;[
patrze w lustro a tam...
masakra ;]
w sensie nie bylo zle ale ja sie czulam dziwnie... taki ciemny makijaz ah...
a tu juz brak czasu na zmazanie go i pomalowanie mnei raz jeszcze, na co liczylam idac na probny.. ale ze ja nei maluje sie na co dzien nei wiedzialam ze to az tyle czasu zabierze...
no ale polecialam najpierw taksa na balety zeby pomoc dziewczyna malowac balony ale one juz prawie konczyly wiec nie wiele pomoglam ;p pozniej ze swiadkowa i kolezanka emmy pojeechalysmy do jej domku na panienskii na ktorym sie super bawilam, jazda limuzynka super sprawa ;p pierwszy raz jechalam ;p w sordku smiechy chichy ;p no i sie upilam ;p bylo mi glupio bo nikogo nie znalam ale na szczescie dziewczyny z ekipy emmy super ;]
no i tu powinnam zakonczyc ale niestety pijana sylwusia ma malow glowie

ok 1 w nocy pozegnalam sie z Monika bho czulam ze mam juz w czubie i mialam w neidziele dalej skzole... tak wiec mowie sobie jade do domku spac ;p
ale nie oczywiscie musialam jechac pod pinokia po moja super kolezenka nastepna po swiadkowej ;p i jeszcze tam bylam ok 45 min.. oczywiscie kolezanka jednak nei chciala ze mna wrocic ale chciala aby zostala z nia... ja juz nic nei pilam wiec nie dalam sie przekabacic i wrocilam do domku ;p
po drodze w taksowce pewien pan chcial mnie poderwac!!!! ale on byl stary!!!!!!!!!! i zrobiony na 25 latka

nie pwoiem wam co wygadywal i w ogole bo az mi wstyd za niego ;] an szczescie odwazna sylwusia go odpulila ;p
tak wiec ok 2 w nocy bylam w domu...
w niedziele mialam tak starsznego kaca ze szkoda mi slow ;[
ale weekend wspominam ekstra ;]
jak Monia bedzie maila fotki jakies moje to wrzuce i od kolezanki z pinokia tez wrzuce ;p
wracajac do makijazu...
w salonie dziewczynom moim sie srednio podobal... nie bylo zle ale cos by zmeinily... ja wolalam jasniejszy.. tak wiec umowilam sie z pania Aneta ze w czwartek za darmo pokombinujemy z moimi oczami zamiast pomaranczy i brazow polozy mi jakis jasny bez zeby bylo delikatnie
w swietle dziennym mi sie podobalo srednio natomiast w nocy jak widzialam na fotce to nie bylo zle podobalo mi sie ;p
karol jak zobaczyl fotki z dnia to powiedzial ze wygladam ochydnie ;[;[
ze mam taka piekna buzie na co dzine a mialam ciemne oczy ktore byly wstretne
ze jak bym w dniu slubu tak przyszla to by pobiegl to panai anete skopac ;/ i kilka takich tekstow .. ;/
ze mnei oszczecila itp
ehhhhhh uwazam ze mega przesadzil ale coz... on nie chce aby sie w ogole malowala ;/ jedynie ze mam zrobic rzeski ktore sa pieken i tyle ;/ masakra co