Dwuczłonowe
.. ojj, ja jakos nie chce kombinowac - zal mi sie rozstawac ze swoim, ale cos, dwuczlonowe mnie bedzie denerowowac tylko przy podpisywaniu
Dokładnie tak...ja sobie nie wyobrażam jakbym miała mieć dwuczłonowe...

Moje nazwisko długie...męża długie...
Jeszcze do tego jakby nam się urodziła (wymarzona ) Zuzanna... ta by miała dopiero problem

Kurczę,ja chyba naprawdę jestem staroświecka

,bo dla mnie nie było innej opcji jak wziąć nazwisko męża!

Dla mnie dwuczłonowe zawsze kojarzyło mi się z rozwodniczkami,a przecież ja jestem świeżo upieczoną żoną a nie rozwodniczką

Taaaakie moje głupie myślenie

Najważniejsze być pewnym tego co się robi i dobrze się z tym czuć!

I widać ,że Ty właśnie teraz dobrze się czujesz!

I to jest najważniejsze!
