[mkarolinka]

Natysiu cieszę się razem z Tobą i gratuluję Ci

[basimir]

gratuluję!!
mam nadzieję, że w pracy jest ok

[Natysa]

Cześć dziewczyny
Pierwszy dzień w pracy super Tak bardzo się denerwowałam, ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie
Ludzie jak na razie też są w porządku i bardzo pomocni
Dziękuje za wasze kciuki na prawdę się przydały
Oj jestem bardzo szczęśliwa

[shar3ware]

Haaalooo...Powróciłam!
Ciekawe na jak długo...

Super ,ze jesteś z pracy zadowolona!
Nie ma to jak zadowolony pracownik!

A jak tam idą przygotowania...
Napisz mi w skrócie...jak możesz...
Co bym nie musiała czytać tyyyyyluuu stron!
Leniwiec ze mnie ,co?

[basimir]

cieszę się, że jesteś zadowolona, zadowolony pracownik, to dobry pracownik

[Buuuś]

a ja dołącze jeszcze dla ciebie życzenia takie abys zawsze z tej pracy była tak zadowolona jak teraz

[cherrypie]

  super ze jestes zadowolona z pracy, oby jak najdluzej to zadowolenie trwalo

Tak jak ktoras z dziewczyn napisala, dobrze, ze udalo ci sie znalexc prace, a ta u kuzyna niekoniecznie wyszla, bo z rodzina to najlepiej na zdjeciu To jeszcze zalezy od rodziny, no bo zawsze sa wyjatki od reguly.

No coz gratulacje jeszcze raz. A jak tam nauki? Podobaja sie? Duzo wam jeszcze zostalo?

[Natysa]

shar3ware super, że powróciłaś,  mam cichą nadzieję, że zostaniesz na dłużej

Z pracy jestem nadal zadowolona Dziękuję za wasze kciuki, powodzenia i dobre słowa

charrypie z nauk jesteśmy bardzo zadowoleni spotkania są ciekawe, trwają w miarę krótko i powiem Ci szczerze, że czasami aż żałuję, że tylko tyle trwają Jesteśmy po 3 spotkaniach, a myśle, że jeszcze z 7 będzie na pewno ale mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza

Dziewczyny przypominam o spotkaniu forumowym które odbędzie się jutro tj 7 grudnia 2011 roku o godzinie 16:30 w kawiarni KOCH na Wojska Polskiego Zapraszamy wszystkie chętne osoby do poznania się i poplotkowania

[emm-a]

tak tak ja u siebie w wątku też przypominałam ale fajnie natysko, że się znowu spotkamy

[shar3ware]

No ja też mam nadzieję ,że na dłużej zawitam


Eeeeej...ja też chcę Was poznać!

[femme]

eh... a czemu tak wcześnie?? no nic, może  innym razem
super, że praca Ci się  podoba oby tak dalej

Natysa gdzie robicie nauki?
My też będziemy musieli się już za nie zabrać.  Do ślubu jeszcze 1,5 roku, ale musimy zrobić je wcześnie :/

[Natysa]

Witajcie niedzielnie
Dawno nie pisałam   Jakoś ostatnio nie mam siły na nic   Pogoda okropna, czasu wolnego prawie wcale nie mam, ale to chyba dobrze lubie jak się coś dzieje Szczególnie jak się dzieje dobrze W pracy do 15 później jakieś zakupy do domu, obiad no i siadam do pracy mgr a tak mi się okropnie nie chce Teraz wszystko na raz mi się skumulowało, pisanie pracy mgr, nowa praca, ślub  
Pamiętacie jak mówiłam, że miałam rekord ślubów w tym roku? Cieszyłam się z K., że ten przyszły rok będzie luźniejszy a z tego co się szykuje to ma być "gorszy"?
Kalendarium imprez
Styczeń: Roczek K. chrześniaka
Kwiecień: Wesele kuzyna
Maj: Nasz ślub
Czerwiec: Wesele kuzyna
Sierpień: Roczek mojej chrześnicy
Wrzesień: 2 wesele i w jednym mam być świadkową
Do tego we wrześniu chcemy się starać o jakiś dom Więc będziemy na pełnych obrotach w przyszłym roku

                   *        *        *
Ze spraw związanych ze ślubem Nie wiem czy pisałam Wam, ale domawiałam kilka zaproszeń ślubnych, bo w kilku sama błąd w nazwiskach zrobiłam i chciałam poprawić itd. pisałam do nich ok 2 tygodnie temu i jak narazie żadnego odzewu... Wkurza mnie to strasznie, jak dzwonie każą mi pisać email a jak już pisze to się nie odzywają.... Zabiłabym normalnie....

mimi27 Nauki robimy w katedrze

[sylwiq]

najwaznijesze ze praktycznie wszystko u ciebei idzie pozytywnie wiec luz ;] oby tak dalej ;p co do imprez ;p dacie rade sama przyjemnosc hyhy tylko ta kasa ktora idzie... ehh ;[

[niecierpliwa]

Napewno dacie rade z tymi imprezami dobrze,że wiecie troche wcześniej o tych rzeczach to może jakoś kade zaoszczedzić. Chociaż to jest trudne jeszcze przed własnym weselem jak sie oszczędza. A co do zaproszeń to jednk dobrze ze nie które rzeczy sie załatwia wcześniej bo jak by sie brało wszystko na ostatnią chwile to dopiero byłaby nerwówka

[emm-a]

natyska dasz radę umilisz sobie podróze wytańczysz się głowa do góry, będzie super

hejka dziewczyny.  jestem tu nowa i praktycznie tylko obserwuje ale mam do was pytanko powiedzcie mi czym jedziecie do ślubu? co myślicie o limuzynie??

[sylwiq]

hej Basia ;] moim zdaniem rzecz gustu ;p jesl;i ci sie takie auta podobaja to  czemu nie? ;]

[karolinciasto]

MY pojedziemy raczej autem znajomego, limuzyny podobają mi się, tyle że to dość duży koszt. Dla nas tymbardziej, że na sale mamy z kościoła spory kawałek. W gazecie ostatnio czytałam, że niby wyszły z mody, ale i tak sporo ludzi się na nie decyduje.

[sylwiq]

my mielismy jechac autem retro, ale cena 1000-1400 za 3 lub 4 godz to duuuzo a akurat sie tak zlozylo ze kuzyn sobie kupil nowego jeepka wiec zalejemu mu do pelna (ok 400zl) i nas zawiezie ;p

zazdroszczę Sylwusia:D, jeep'em do ślubu to moje marzenie i to taką terenówką...ale my niestety nie mamy gdzie skombinować;).

Na początku napaliłam się na Hummera 2, bo są w Szczecinie firmy które mają takie auta białe, specjalnie do ślubu:P, ale cena 1500zł za kilka godzin jest jednak za wysoka:/.... najwyżej pojedziemy zwykłym autkiem , w końcu nie o samochód chodzi w tym szczególnym dniu:D

Limuzyna przeszła mi przez myśl raz, bo można zabrać więcej osób i dzieciaki po kościele miały by frajdę jadąc z młodymi w limuzynie. Jednak zrezygnowałam, bo jakoś nie jest to w moim typie - jak wyżej- wolałabym terenówkę:D

[emm-a]

my śmigamy bryczką

A ja bym chciała jechać czarnym, dwuosobowym kabrioletem.  Tylko ja i PM I żeby fajnie mi na wietrze welon latał
Ale chyba jest jakiś przesąd, że PM nie może prowadzić samochodu, którym się jedzie do ślubu, tylko ktoś ma nas zawieść, słyszeliście coś o tym?

[sylwiq]

Nusiak taka terenowka to i ja bym chciala najlepiej cala umazana w blocie bo wtedy takie auta maja dusze co? ;] tez tak myslsiz? ;p czy tylko ja mam takiego swira? ;p niesttey jeep kuzyna jest z tym eleganckich jeepkow ktore duzo potrafia ale raczej blyszcza  ;p
ja w ogole  w przesady nie wierze ;p to co niektore przesady nakazuja a mis ie podobaja to zrobie a te co mnei wnerwiaaja mam gdzies hihi ;p
mimi nie patrz na przesday spelniaj swoje marznia!

Sylwusia taki ubłocony najfajniejszy;), a kiedyś widziałam terenówkę w barwach moro, to jest coś:D hehe

Ja też w przesądy nie wierze...czy siła miłości między dwojgiem ludzi ma być podważana takimi rzeczami? Jeżeli coś od początku nie gra, to nic temu nie pomoże, a jak ludzie się kochają prawdziwie i mocno to żadne perły, brak "r" w nazwie miesiąca, oglądanie panny młodej przed ślubem i inne takie.. nie wpłyną na to uczucie:).

Mnie by bardziej niż przesądy zastanawiał fakt stresu w tym dniu, żeby natłok emocji nie był kłopotliwy dla PM/kierowcy:D

[sylwiq]

sluszna uwaga nusiak

moja świadkowa z mężem jechali syrenką i Pan Młody prowadził... i są bardzo szczęśliwi

[karolinciasto]

my mamy możliwość  jechać TIR'em  ale jakoś nie wyobrazam sobie w tej sukni się wskrobać tak  wysoko

[Natysa]

Witajcie piątkowo  prawie weekendowo 
Właśnie siedzę sobie w pracy, mam chwilkę wolnego więc postanowiłam do was napisać, bo w sumie dawno nie pisałam


Przeziębiłam się strasznie, od środy walczę z choróbskiem bezskutecznie 
Z nosa leci jak z kranu, kaszel mam taki, że pewnie na kilometr słychać i do tego okropny ból mięśni, wczoraj miałam jeszcze gorączkę ale na szczęście dzisiaj już nie ma i dobrze bo przecież na zwolnienie na okresie próbnym w życiu nie pójdę...


Sama praca nadal mi się podoba, i myślę, że ze mnie też są zadowoleni. Daje z siebie ile tylko mogę
Najchętniej zostałabym tu do emerytury 

Ze spraw ślubnych... Pani od zaproszeń w końcu się "łaskawie" odezwała no i zaproszenia wyślą mi w przyszłym tygodniu... 
Jutro jadę z rodzicami i K. po wódkę chcemy kupić już całość bo znajomy mi ostatnio mówił, że od nowego roku niby wódka podrożeje minimum o 3 zł więc uważam, że przy takiej ilości lepiej kupić taniej i trochę zaoszczędzić

A co do samochodu ślubnego to ja nigdy jakoś nie myślałam o tym, że to coś ważnego. Jedynie co wiedziałam to, to że samochód ma być czarny. Marka jakoś mnie nie interesowała. My będziemy jechać kolegi samochodem mazdą 6 i nam starczy

Teraz to chyba na tyle Zostało 155 dni albo inaczej 5 miesięcy i 3 dni
Czas pędzi jak szalony 

[cherrypie]

no no Natyska kuruj się, zeby do Świąt wyzdrowieć

jejku jak tak napisałaś 155 dni to przecież już tak niedaleko! Wydaje mi sie jakby 155 dni zabrzmiało mniej aniżeli 5 miesięcy, tzn, że 155 dni to mniej niż 5 miesięcy

Kupujcie wódeczkę, bo też słyszałam, że po nowym roku wiele rzeczy ma pójść w górę :/