Autor Wątek: Will you let the morning come soon - Ania i Jacek 10.09.2011 - odliczanie  (Przeczytany 24560 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
żebym to ja wiedziała :)
myślę, że właściciele doradzą :D też nie chcę, żeby był ścisk na parkiecie...
zobaczymy...

wczoraj mieliśmy przymiarkę obrączek :)

moją trzeba powiększyć... ale są śliiiiczne :)
mhhmmm cudne

i kombinujemy z tym grawerem :)

chcemy coś tylko naszego :)
więc chyba Wam nie zdradzę... :P

no i wczoraj zdecydowałam, że fotografa wezmiemy jednak też na wesele... bo mieli nam znajomi robić... ale potem się okaże, że jakiegoś ważnego elementu nie bedzie i bedziemy miec pretensje do tych osób... fakt, że chodzi o finanse... ale trudno... zdjęcia muszą być. PM się trochę wkurzył, że tego z nim nie przedyskutowałam ;) ale przyznał mi rację... uf ;)



Offline aagaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3236
  • RAZEM od 3.03.2004
  • data ślubu: 2011
no i bardzo dobrze że się zdecydowaliście :)
to są pamiątki na całe życie...
ja już słyszałam wiele opinii że to się raz obejrzy a potem rzuci w kąt.
ale ja tak nie uważam!

gratuluję obrączek! :)
ja się na moje nie mogę napatrzyć a mamy matowane i tyle razy je wyciągam że się śmiejemy że sama przed ślubem zetrę ten mat ;)


Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
no i bardzo dobrze że się zdecydowaliście :)
to są pamiątki na całe życie...
ja już słyszałam wiele opinii że to się raz obejrzy a potem rzuci w kąt.
ale ja tak nie uważam!

dokładnie!
co ja potem dzieciom i wnukom pokaże ;)

a co do obrączek to ja też już chcę nasze w domu :)

booosz jakie one śliiiiczne  ;D

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
zdobyliśmy wszystkie papiery....  z trudem... bo rodzice PMa nie pamietali gdzie on byl chrzczony  :hahaha: i pojezdzilismy po 3 parafiach na prawobrzeżu... ale sie udało ;D
heheh :D

i musimy sie umowic na spisanie protokołu.

dziewczyny, które już są po protokole, czy to wtedy daje sie kase na ślub "co łaska"?
czy teraz coś tam i później ten konkret? pomóżcie :) bo nie wiem czy musimy jakąś grubszą kase wykombinować ;D

okazało się, że w naszym kościele jest pani, która dba o dekoracje i bardzo ładnie to robi. i wyniesie nas to aż 100 zł :) więć jeden problem z głowy.

i dodzwoniłam się do pani, która będzie śpiewać u nas :)
i będzie cytra...
aaaj  ;D

wszyscy będą ryczeć ze wzruszenia ;D ;D ;D

Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
 My za protokół nic nie zapłaciliśmy, za zapowiedzi u mnie, czyli tu gdzie ślub też nie. Za ślub płacimy dzień przed :)

Offline nataliapolice

  • Szczęśliwi
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 887
  • Płeć: Kobieta
  • Żadnych łez do póki śmierć Nas nie rozłączy
  • data ślubu: :serce: 26.08.2011 :serce:
Super, że kolejne rzeczy odhaczone.



Offline aagaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3236
  • RAZEM od 3.03.2004
  • data ślubu: 2011
My za protokół też nie płaciliśmy
płaciłam w mojej parafii za zapowiedzi -> ale nie tu bierzemy ślub (choć też wziąć nie chcieli)
co do płacenia za ślub nic jeszcze nie wiem :)

GRATULUJĘ papierków!
wiem że to nie jest przyjemne :)
ale dobrze już je mieć :)

u nas dekoracja też 100 zł :) ale od każdej pary w tym dniu :)


Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
No my za protokół nie płaciliśmy,choć chcieliśmy i się zapytaliśmy czy coś za to...
Odpowiedział ,że nie...no to nie... :p
Potem się okazało ,że spisanie protokołu było równoznaczne z zapowiedziami...za które chcieliśmy płacić,ale treż nie zapłaciliśmy :p

W skrócie...z protokół NIC, za zapowiedzi u mnie NIC ( choć uważam ,że się powinno :Maruda: ) , za zapowiedzi w parafii PMa 50 zł!



Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
dzięki dziewczyny za info  :i_love_you:

teraz mnie martwi moja świadkowa...
chyba się na mnie obraziła :mdleje:
bo jak dotąd nie zaprosiłam jej mamy na wesle...
a moja mama była na weselu mojej świadkowej (na którym ja byłam świadkową)
no i odczuwam foch ze strony Ali...

jeszcze na dodatek będą rodzice świadka, bo oni są najlepszymi przyjaciółmi rodziców Jacka.

a mama Ali ani się nie kumpluje z moją mamą, chociaż z Alą znamy się już 22 lata...  ani do mnie nigdy nie była jakaś miła.
no i tak mówiąc szczerze nie koniecznie miałam ochoty jej zapraszać, zwłaszcza, że jak dotąd to raczej mam nadmiar gości...

no i nie wiem co robić...

Offline aagaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3236
  • RAZEM od 3.03.2004
  • data ślubu: 2011
hmm no to chyba nie fajnie...
powiem szczerze że ja nawet nie myślałam o tym... i ani rodzice mojej świadkowej nie będą zapraszani
ani inny rodzice moich przyjaciół z którymi znam się od dziecka i nasi rodzice też się znają ale nie przyjaźnią..

trochę to dziwne.

rodzice świadka będą -> bo to także rodzice PMa ;P

nie wiem co doradzić, zwłaszcza że u twej świadkowej byli zapraszani Twoi...  :drapanie:
no ale to Twoje wesele a świadkowa powinna to zrozumieć.


Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
rodzice świadka to najlepsi przyjaciele moich teściów...
a mama mojej świadkowej... no niekoniecznie...

Offline M-J-K
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 10.09.2011
My nie zaprszamy. Ani to brat ani swat ani nikt inny. Świadkowej mama nie jest zadna Twja kolezanką dlatego po prostu bym ze świadkową porozmawiała :) A tak szczerze, to w życiu bym nie pomyślała, że można sie za coś takiego fochować o_O

ciesze sie, ze juz tak duzo do przodu :) My na szczescie też juz na finiszu :):)

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
My rodzicow swiadka zaprosilismy tylko na slub. Bo ich lubimy :)
A nie masz obowiazku zapraszac jej mamy. Swiadkowa powinna to zrozumiec

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
no nie wiem jak to bedzie...
wszyscy się w sumie już wtrącają i dorzucają jakieś swoje trzy grosze... i narzucają jakieś swoje rozwiązania.... więc generalnie mam to już wszystko gdzieś. co bedzie to bedzie.

byliśmy sobie teraz nad morzem... pełen relaks... troszkę się znieczuliliśmy.  :pijaki:
posmażyliśmy się na słonku ;D imprezowaliśmy i w sobote i w piątek... spotkaliśmy znajomych więc było meeega wesoło... a i obcy ludzie nas zaczepiali i mówili, że pięknie razem wyglądamy i że w ogóle widać, że jesteśmy razem szczęśliwi.

jeden facet jakiś taki chyba lekko szurnięty podszedł do Jacka i powiedział, że ma piękną kobietę i że nie może mnie opuszczać bo mam zęby świadczące o tym, że będzie ze mną szczęśliwy :hahaha: nie wiem o co chodzi do dziś....  ??? ;)

2 miesiące do ślubu nam wczoraj stuknęły i jakoś nie mogliśmy w to uwierzyć.
strasznie szybko ;D

Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
pamiętam jak niedawno miałam 2 miesiące, a dzisiaj już 19 dni, więc uwierz czas leci jak szalony ;D ;D
zazdroszczę weekendu nad morzem,fajnie mieliście, fajnie ;)

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
dzisiaj idę odebrać obrączki... tzn zmierzyć moją bo ostatnio była za ciasna trochę. jak bedzie ok to zlecę grawer :) i będą już u nas :D
wczoraj zrobiliśmy sobie z PMem pierwszy wieczór maseczkowy... zaczynamy dbać o nasze skóry.

efekt jest super.

i stwierdziłam, że jednak sama się będę malowała na ślub.

wiem... marudziłam Wam z tymi makijażystkami itd.
ale ostatnio trochę nakupiłam sobie fajnych kosmetyków. porobiłam sobie różne warianty i bardziej mi się podba efekt. :brewki:
poza tym jak coś się stanie to będę miała dokładnie te same kosmetyki ze sobą.

i ze świadkową (chyba się jednak na mnie nie obraziła ;) ) trochę się zrelaksujemy w domu :piwo_2:. na luzie.
i nie będę tak latała w ten dzień. i tak mało czasu już się robi jak zaczęłam układać sobie scenariusz.

i w związku z makijażem mam pytanie do Was czy trafiłyście na jakiś superowy tusz wodoodporny?
mnie jakoś nic nie powala... :mdleje: a chodzi mi głównie o to, żeby się nie kruszył...

help  :blagam: :blagam:


Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
A nie boisz się, że makijaż, który sama sobie zrobisz będzie mało trwały? Kosmetyczka ma jednak różne specyfiki, których my zazwyczaj w domach nie używamy :) zastanów się nad tym :)
A tuszów wodoodpornych nie używam, więc nie pomogę  :-\

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
ja sama robie innym makijaże... więc mam  kosmetyki przedłużające trwałość makijażu... tylko cholera właśnie tuszu nie mogę znaleźć satysfakcjonującego...

Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Jak tak, to na pewno będzie pięknie ;)
A o tuszu poczytaj może na jakiś forach, pogrzeb w necie :)

Offline nataliapolice

  • Szczęśliwi
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 887
  • Płeć: Kobieta
  • Żadnych łez do póki śmierć Nas nie rozłączy
  • data ślubu: :serce: 26.08.2011 :serce:
czytam czytam i doczytac nie moge

o jaki pogrzeb chodzi Anjuszce co za idiotka ze mnie, chyba mozg mi sie obkurcza...


Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
moje nerwy są na granicy wytrzymałości...
czemu każdy musi dorzucić swoje trzy grosze... czemu wszyscy nam utrudniają a nie ułatwiają...
mam takiego doła po ostatniej rozmowie z mamą... że bez kitu odechciało mi się tego ślubu... tego wszystkiego...  :'(

Offline nataliapolice

  • Szczęśliwi
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 887
  • Płeć: Kobieta
  • Żadnych łez do póki śmierć Nas nie rozłączy
  • data ślubu: :serce: 26.08.2011 :serce:
nie daj się! kochana.... a co im ine pasuje?


Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
eh, to dłuższa historia...
moi rodzice są po rozwodzie i nie mają dobrych stosunków...
wszystkie imprezy dotychczasowe musiałam spędzać podwójnie... święta, urodziny... wszystko... nawet na ostatnie moje urodziny 25 chciałam zaprosić wszystkich... właśnie żeby uniknąć takiego zamieszania przed ślubem... może towarzystwo by trochę okrzepło... ale się nie dało... mama się zbulwersowała, to samo jej mąż i moi dziadkowie od strony mamy...
no i ok... znowu było jak oni chcieli pomimo, że to były moje urodziny.... no nic.
to im mówie, że wesel dwóch nie będzie i że muszą się uodpornić.... uśmiechać się i nie robić scen.
powiedzieli, że oczywiście jasne jasne nie ma problemu...

no i wyszedł wczoraj temat błogosławieństwa... wg mamy najlepszą opcją byłyby 3 błogosławieństwa)
że jedno błogosławieństwo u dziadków z mamą i jej mężem (nie wiem po co on tam, jest spoko ale znam go 1,5 roku...)drugie gdziekolwiek z tatą a trzecie u teściów...

no to mówie mamie... że sorry będzie jedno błogosławieństwo... raz, że rodzice (wszyscy) błogosławią i dziadkowie też ok, a dwa, że ja nie będę jezdzila po całym miescie w stresie... i tak mam dużo na głowie, trzeba wszystko dograć... samochód, makijaż, kwiaty, kamerzysta... wszystko... i że najlepiej by było spotkać się u teściów... w pobliżu kościoła, jacek by tam był wcześniej, dopilnował kościół... miałby od razu niespodziankę na mój widok, na czym też mi zależy i ogólnie będzie jedno miejsce zbiórki... i wszystko będzie prostsze i mniej stresujące dla nas...

na to ona mi, że to jest nieszanowanie własnego domu... że jak tak chcemy robić wszystko po swojemu to ona z mężem mogą przyjść tylko do kościoła...

nosz *cenzura*
i tak jest ciągle...

ja rozumiem, że rozwód był z winy ojca... ale ja piernicze... mi też było zajebiście ciężko przez ten cały czas.
i jeden dzień w życiu nie mogą kuźwa się odczepić od tego tematu i poświęcić się... zwłaszcza w takim dniu...
i już nie mam argumentów...
 :mdleje: :mdleje:

sorki za takie marudzenie...  ale tak mi z tym wszystkim ciężko, że już nie wiem co robić.

Offline M-J-K
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 10.09.2011
Rozumiem w czym problem...u nas podobnie jest , tylko że przez rodziców PMa a nie moich. Wydaje mi sie ze najlepiej będzie, jeżeli blogosławieństwo bedzie u Was w domku...i żeby przyjechali Twoi rodzice, z nowymi partnerami i oczywiście teściowie. Powiedz mamie dokładnie to co tu napisałas.. Przecież nawet ze sobą rozmawiać nie będą musieli..Kazdy rodzic na blogoslawieństwie moze podchodzic osobno do Was.

Wydaje mi się, że jak przedstawisz mamie wszystkie te argumenty, to powinna to zaakceptować i tyle... Przecież powinno jej zależeć abyś naprawde miała jak najmniej problemu i stresu w tym dniu...

Na pewno wszystko będzie dobrze :):) mocno w to wierze i trzymam kciuki....
Tym bardziej że wiem na czym polega problem i sami z narzeczonym obawialiśmy się jak to będzie...

Ale przecież to jest WASZ DZIEŃŃŃ !!!!! i nic nie moze tego zepsuć :)))

Offline netka0003

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1919
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Cię Kochanie Moje :)*
  • data ślubu: 02 lipca 2011
ze co?

3 blogoslawienstwa?

nie no totalna glupota :mdleje:

to jest wasz dzien i niech bedzie tak ja chcecie, mama musi zrozumiec.

 

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
no po wielkich przebojach stanęło na tym, że tylko rodzice będą u nas w domu...
i może się uda dziadków...
wiem na czym polega problem i sami z narzeczonym obawialiśmy się jak to będzie...

a jak organizujecie podziękowania??  :)

Offline M-J-K
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 10.09.2011
No własnie cały problem polega na tym, że nie będzie podziękowań. Jak juz to myslalam, aby postawic 4 krzesla na srodku sali i posadzić na nich rodziców, z czego: mamy siedziały kolo siebie, tatusiowie koło siebie(i wtedy Twoi na brzegach a w srodku PMa) i po prostu Wy wraz z gośćmi śpiewacie "STO LAT!" i mówicie jakiś wierszyk. Tak aby nie bylo tańczenia i jakiegoś tam wzajemnego przytulania :) Takie rozwiązanie wydaje mi się najmniej konfliktowe :):):):)

My po slubie, jak będziemy mieć albumy ze zdjęciami będziemy szli do jednych, drugich i trzecich i to będziemy traktować jako podziekowanie.

Offline polemika_schola

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 438
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.10.11r.
u mojej koleżanki było bardzo podobnie: rodzice i teściowie rozwiedzeni (w dodatku ojciec panny m. wogóle nie został poinformowany o ślubie)
błogosławieństwo było w domu panny młodej - udzielali tylko rodzice (ich aktualni partnerowie nie)
podziękowania były na podobnej zasadzie - prezenty i kwiaty tylko dla rodziców (nie było żadnego tańczenia wspólnego)

Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
napisałam długiego posta i mi wcieło...

kochana czy ty bierzesz ślub w sanktuarium na Słonecznym ?

co do rodziców podejmij decyzję i im ją przedstaw niech się dopasują. To Twój dzień ślubu a nie ich dzień rozwodu. Ja błogosławieństwo zrobiłabym u siebie w domu bo to tradycja aby Pm jechał do Ciebie a nie na odwrót.
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
kochana czy ty bierzesz ślub w sanktuarium na Słonecznym ?

nie. na Majowym.
a co? :D

no i będzie u nas w domu. i koniec.

uwielbiam takie napięciowe stany przed ślubem.

a podziękowania zrobimy chyba takie, że poprosimy rodziców do nas i mamom kwiaty a tatom flaszkę i koniec, zadnych tancow, piosenek itp