Marcel dzisiaj niedobry jak nie wiem
szlag mnie z nim trafia od rana
przyszedł marek po pracy to też widział jak sie zachowuje
niedobry i rozpuszczony(bo już nie wiem jak go zwać)?
M. stwierdził,że chyba bez klapa na d...pę z nim się nie da...
moze mu przejdzie
nie chce ukladać zabawek, sprzatac po sobie
burdel po całej chałupie
a ja dzisiaj słabo sie poczułam pod prysznicem
zakreciło mi sie w głowie.nie mogłam oddychać.ja wiedziałam,że to niedaleko droga do utraty przytomności, bo w życiu wiele razy straciłam przytomnośc.jestem z reguły niskociśnieniowcem i potrafi mi sie we łbie zakręcić.
na szczęście w porę zdążyłam kucnąć w bodziku i doszłam do siebie
brzuch mi już rośnie.Wiem,że to dopiero 10 tydz.No ale bliźniaki i każdy ma swój worek owodniowy, czyli podwójna ilość wód
to coś urosło.nawet mój to potwierdził.
bo jeszcze do niedawna mówił,że to żaden ciążowy tylko obżarstwo i tyle...