[ela]

Mariola nie  zauważyłaś mojego posta ? 

ela jakiego postu?
nic nie widzę

[martulka]

Mariola a może wróciłabyś do słoiczków. Przynajmniej może owocowe deserki by Marcelowi przypasiły

[anusiaaa]

Nie wiedziałam, ze marcelkowy problem z jedzeniem jest az tak poważny
Kurcze, faktycznie nie wygląda to za ciekawe, ale najważniejsze, ze mały jest zdrowy

Cos w Rozmowach w toku doradzili, bo nie mam jeszcze TVN

zapomniałam obejrzeć drzyzgę

marta uważasz,że dobrym pomysłem jest karmienie prawie 3-letniego dziecka papką ze słoika?
jakoś mi to nie podchodzi.No nie widzę tego. zresztą on potrafi gryźć, tylko nie chce spróbować.I nie ma znaczenia czy to będzie zmiksowane czy nie...

[liliann]

myślę, że papka ze słoików dla dwulatka odpada...

[ela]

eee nic 

[jagodka24]

ty wiesz ze ja tez zpomnialam oglądac!!!!!!!!
wsciakła jestem

[anusiaaa]

Sie nie martwcie....w lato będą powtórki

ja też zapomniałam
ale wczoraj i dzisiaj było lepeij
wczoraj zjadł drugi dzień pod rząd rosół i jeszcze nogę z kurczaka z rosołu
a dzisiaj zjadł kurczaka z rożna
mamusia kupiła(a co?lubi. nic mu nie będzie)
zjadł ze mną na spółę, pół kurczaka
i jak zostały kosci to płakał:kurczaczka!!!
w międzyczasie nic mu nie daje, ewent.suchą bułkę, którą wyjmie z dolnej szafki w kuchni
i dodatkowo apetizer mu serwuję
na kolacje zjadł cała kiełbasę śląską

[liliann]

mięsożerny....
prawdziwy chłop...

[asiek]

hehe, może się w końcu przekona,że jedzenie to fajne zajęcie 

[Wercia]

Są postępy super
oby tak dalej...........

[anusiaaa]

No wiadomo...kielbasa "od nas" czyli ze slaska jest the best

śląska to ulubiona
a kurczaka z rożna to on lubi od zawsze
ale przeciez nie mogę na codzień serwować na obiad kurczaka z rożna

[Kastor (Olcia)]

Mariola u mnie jest tak samo jadlby tylko kurczaka (udka) i makarony kopytka itp zapychacze ;/
ma upatrzone rzeczy i trzyma sie ich kurczowo

[liliann]

Mariol powiem Ci, że jak czytam to mi włos się na głowie jeży ze strachu...
bo chciałbym takich przebojów jak Ty uniknąć, ale zdaję sobie sprawę, że może sie to nie udać nawet pomimo sensownego wychowania - w końcu Ty się z choinki nie urwałas i syna "prowadzisz" mądrze, a jednak proszę...wyszedł niejadek...

Myślę, że po prostu dzieci tak mają i nawet jakbysmy na głowach stawali, to pewnych rzeczy nie ominiemy...

ale jak tak o tym myslę, to przychodzą mi do głowy pomysły jak zapobiec...pytanie czy będą potrzebne, a jak będą czy cos dadzą???

w ogóle staram mu się nie gadać o jedzeniu
teraz wstałam..siedzę nic nie robię
Mały podchodzi i mówi do mnie jajecznicę i pokazuje na kuchnię
to poszłam z nim.Dałam mu w łape jajko, posadziłam na blacie w kuchni.Wyciagam patelnię i masło. Mały mówi do mnie masełko, ja daję masło na patelnię, potem podaje mi jajko. jajecznica gotowa. jeszcze w międzyczasie szybko go wołam jeszcze na witaminki i daję Apetizer. jajecznica wciagnięta w 5 minut bez zająknięcia
ja wiem,że do nie go nie można na siłę. znam go juz na tyle
trzeba odpuścić z jedzeniem, nie rwać sobie włosów...
po prostu wyluzować

[merkunek]

trzeba odpuścić z jedzeniem, nie rwać sobie włosów...
po prostu wyluzować

dokładnie, to najlepsze chyba co można zrobić, jak się dziecku gada, to wiem po Kubie, ze robi na odwrót, a jak olewamy (tak było z wołaniem za potrzebą) to zaczyna to robić, ot łobuzy małe. A Apetizer i u nas zdał egzamin

[liliann]

zawsze na przekór...
takie są dzieci...

[jagodka24]

no to jestes bardzo cierpliwa
wyobrazasz sobie babcie na tym samym stanowisku???
mały jeszcze nie zdazyl by wstac a juz mial by sniadanie
moja mama ostatnio tez narzekała ze mała nie chciala zupy

jagodka24 ja to własnie przerabiałam w Szczecinie
co chwilę o tym jedzeniu
zrób mu to
a moze dam mu tamto

[martulka]

Mariola cieszę się, że Marcelowi wraca apetyt.
A z tymi słoiczkami to chodziło mi tylko o owoce. Ja wiem, że 3-latek nie powinien jeść papek, ale dobrze by było gdyby jadł owoce w jakiejkolwiek postaci.

aha
bo juz pomyślałam,że proponujesz mi powrót do obiadków w słoiku, a tego chciałabym jednak uniknąć
marta nie da rady ze słoiczka owoców
bo przecież ja nawet jak kupuję takie deserku mus owocowy to on nie chce
a juz tym bardziej zadnych papek
on musi sam mieć chęć wziac owoc i go zjeśc
inaczej nie da rady

[martulka]

Pewnie nic na siłę.

[Maja]

Mariolka, ja tam widzę postępy - my tu gadu, gadu o jedzeniu, a Marcel sam się domaga

teraz zjadł placki ziemniaczane na obiad
takie suche
ale sam chciał. i nic nie kwękał


miałam sie pochwalić,że od jakiegoś czasu mały sika na kibelek. kupiliśmy mu taką nakładke na sedes w tesco za 8 zł i sika teraz do muszli

[pomarancza]

Marcelek przeczytał, co tu mama o nim pisze i wziął się za jedzonko

Mariolko, a jak tam aparat się sprawuje (na zębach)?

aparat na zębach ok. juz sie pzryzwyczaiłam i dobrze mówię. Ale przypominam,ze nie amm jeszcze klamerek na żebach, tylko na podniebieniu od spodu
zdejmę go w lutym, to będą klamerki

[pomarancza]

To od lutego bedziesz miała uśmiech jak u nastolatki, taki dziewczęcy z klamerkami