to fajnie.
to być moze załapiesz się jeszcze na spotkanie z Rybką...?

[Kastor (Olcia)]

ehh ale ja wam zazdroszcze spotkanek 

ja juz po spotkanku z Rybką i jej familią.Marcelek przespał w łóżeczku całe spotkanie.Obudziła się jak zbieraliśmy sie do domu. A ja uciekam na stepa. ale mi sie nie chce iść...

w jakim łóżeczku?miałam napisać,że przespał w wózeczku.
to taka mała poprawka.
wróciłam ze stepa. dzisiaj święto, to jak myślicie?kto przyszedł?Mariolka i instruktorka. no i potem doszła jeszcze jedna pani. Ale,żeby odbyły się zajęcia muszą byc conajmniej 3 osoby. Ale ublagałyśmy instruktorkę,żeby zrobiła nam te zajęcia. zgodziła sie na skrócone (45 minut) ale bardziej intensywne-step, hantle,wszystko. ledwo żyję...
jak dobrze,że maż własnie kapie Marcela, zaraz zrobi mu kaszkę, pomógl zbierać mu zabawki i zrobi mi kolacyjkę...
No nie mogę tak narzekac na niego...   no ale chwalić za często tęz nie można... żeby nie było

heheh ale fajną miał Marcelek zabawę prz praniu
potem pewnie mamusia miała zabawę ze sprzątaniem wody z podłóg

pokik bardzo łądny taki kolorowy i przytulny

wakacje w trójmieście - hm trzeba przemyśleć

[merkunek]

Ale numerant z tego Twojego synia, ale cudnie wygląda z mokrymi włoskami A pokoik ma śliczny, zazdraszcam ogromnie, bo ja nie mam miejsca, żeby Kubiemu taki zrobić, buuuu

Ale numerant z tego Twojego synia, ale cudnie wygląda z mokrymi włoskami A pokoik ma śliczny, zazdraszcam ogromnie, bo ja nie mam miejsca, żeby Kubiemu taki zrobić, buuuu

wierze Ci, bo z tym miejscem to ciągle brak.Bo a to rowerek ktoś kupił, a to jeździk a to wszystko miejsce zajmuje. I tak juz hustawkę stojącą oddałam sąsiadce. Ale fotelik do karmienia w dużym pokoju stoi.kojec złożony. Full tych rupieci się zbiera.
ale muszę się pochwalić, że Marcel coraz bardziej potrafi się skupić. Tzn. chodzi mi o czytanie bajeczek. Już nie przewraca kartkami jak szalony, nie pozwalając mi nic przeczytać. Ale słucha( głównie bajki rymowane na zasadzie wierszyka-proza go nie interesuje). I sam przynosi bajki do pglądania. Chce żebym mu pokazywała obrazki i słucha co mówię. A wcześniej nie chciał. Także postęp jest. On po prostu jest żywy i jak stwierdziłyśmy z Rybką leń straszny. Bo nie chce mu się mówić( w sensie potarzać po mnie, naśladować.Bo po swojemu-czyli dla mnie bez ładu i składu to nawija).Ale rozumie co do niego mówię i co każę mu przynieść z pokoiku.Np. jak powiem :przynieś tą bajkę z owocami, gdzie jest gruszka.To przyniesie. Więc myślę,że w rozwoju to nie ma opóźnień, tylko jest zbyt zajęty zabawą i nie ma czasu... "na pierdoły"

Mariola najważniejsze że ty sama dostrzegasz te sygnały, że widzisz że wszystko jest ok. Trzeba poprostu zaakceptować że TEN TYP TAK MA i tyle

[merkunek]

Trzeba poprostu zaakceptować że TEN TYP TAK MA i tyle

dokładnie tak!

[Maja]

Ooooo foty wodniaka, Marcel wygląda jakby się w wodzie urodził normalnie - ja wiem że to super zabawa, dla małego bo mamusia ma potem zatopione mieszkanie do sprzątania...ja nie wiem skąd pomysl z jakimś opóźnieniem - przecież Marcel jest nad wyraz żywy on tylko jest tak roztrzepany, że nie ma czasu na nic a czasem po prostu nie chce mu się - tu już ukłon w stronę mamy, która sobie wokół palca owinął

[martulka]

Mariolka oj wesoło masz z Marcelkiem nie ma co Mały nurek ci rośnie. Mojego też od wody nie można oderwać. Też już go przyłapałam "na praniu", ale na szczęście jeszcze nie był taki mokry jak Marcel.

Dobrze, że wreszcie zrozumiałaś, że Marcelowi niczego nie brakuje i prawidłowo się rozwija tylko tak jak mówisz "na pierdoły" nie ma czasu.

W dalszym ciągu podziwiam cię z tymi ćwiczeniami, żeby nawet w święto latać na stepa 

Dzięki za te wszystkie wierszyki. W wolnej chwili wszystko sobie podrkjuję i poczytam.

[Martaxyz11]

Brawa Marcelkowi za "postępy" no i sliczny CZYSCIUSIENKI pokoik !
Ja na 1000% za rok jestem u Was w Trójmiescie 

Brawa Marcelkowi za "postępy" no i sliczny CZYSCIUSIENKI pokoik !
Ja na 1000% za rok jestem u Was w Trójmiescie 

dziękuję
a co tak Ci się w Trójmieście spodobało?
No to zapraszamy

[martulka]

A zapomniałam wcześniej napisać, że bardzo mi się podoba pokoik Marcela Może już niedługo zobaczę go "na żywo"

[Martaxyz11]

W miescie jako Trójmiescie to ja byłm weeeeleee razy juz moja droga
ale teraz mam tam do KOGO wracać 

[martulka]

Mariolka chciałam się nieśmiało zapytać kiedy możemy się do was wprosić, bo Wiktorek i Tomek nie dają mi spokoju

Mariolka chciałam się nieśmiało zapytać kiedy możemy się do was wprosić, bo Wiktorek i Tomek nie dają mi spokoju

Marta wstrzymam się do jutra z odpowiedzią, bo Marek jest w morzu i jutro wraca popołudniu. A ja nie wiem jak on ma te służby.Bo chciałabym,żeby był tez wtedy w domu. A Wy jak wolicie w sobotę czy niedzielę? Bo coś kojarzę,że w któryś z tych dni ma służbę, ale na 100% nie jestem pewna.

W miescie jako Trójmiescie to ja byłm weeeeleee razy juz moja droga
ale teraz mam tam do KOGO wracać 

no to dobrze,że masz teraz większą motywację do odwiedzin. Ale w przyszłym roku to ty chyba w ciąży będziesz? czy dobrze kojarzę?

[martulka]

Mariola nam pasuje każdy dzień, my się do was dostosujemy

A ja mam propozycje pozostawienia dzieci tatusiom i ZAPRASZAM NA WINKO I FILM Z NASZEGO śLUBU NO I PLOTY!

[topyciu]

A potem tatusiowie sobie pójdą na piwko i ....

[martulka]

Rybko propozycja bardzo fajna ale nie wierzę, że mój Tomek zgodzi się po raz drugi zostać z Wiktorem w domciu topyciu ja ci zaraz dam piwko i ... 

A ja mam propozycje pozostawienia dzieci tatusiom i ZAPRASZAM NA WINKO I FILM Z NASZEGO śLUBU NO I PLOTY!

mnie to się ten pomysł nawet podoba.Ale jakby to zorganizować?
U mnie w grę wchodzi chyba niedziela, bo bodajże w sobotę Marek ma służbę. Ale skoro już wstepnie umawiałam się z Martą na zabawy Wiktorkowo-Marcelkowe, to może Marta z familia przyjechaliby do mnie koło południa (12-13)?Dzieci by się pobawiły itp. A około np. 15 czy 16 my z Martą urwałybyśmy sie razem ode mnie do Sopotu (ode mnie dobre połaczenie spod domu)? A tatusiowie albo by jeszcze poszli na spacerek albo (jeśli po 4 godz. zabaw mieliby dość) rozeszliby się czy jak tam chcą. Albo niech robią co chcą, byle dzieci były nakarmione, zabawione,przewinięte i miały zapewnioną opiekę...
Marta co ty na to?

[martulka]

Mariola bardzo mi się podoba twoja propozycja Tylko czy tatusiowie się na to zgodzą

dlatego na razie nic nie ustalamy, bo nic niewiadomo

Mariola mówimy o tej niedzieli? To jak już coś poustalacie to dajcie mi znać bo ja teoretycznie mam już od jutra 2 dzieci spowrotem więc musze coś poplanować

dlatego Rybka na razie nic konkretnego nie wiem. Z drugiej strony, ja nie chcę Ci kłopotu robić.Przecież wiem, jak to jest mieć dziecko a co dopiero 2. A Kasia wróci z Tunezji, to moze stęskniona będzie chciała ci cos poopowiadać.No albo ogólnie spędzić z Tobą zcas.Poza tym Tosia też wymaga opieki i zainteresowania.

martulka wstepnie umawiamy się na niedzielę, bo w sobotę Marek ma służbę. A niedzielę wolną.

[demka]

i ja beew Trójmiesci w przyszłym roku- chcemy ze znajomymi wynająć dom na dwa tygodnie mam nadzieję, że wszystko wypali

Mariola spokojnie, Kasia dziś wraca a w nocy wyjeżdża M, do tego ten pediatra....Zdzwonimy się popołudniu jakoś.

[martulka]

demka to super Już my się tobą zaopiekujemy