Dokładnie, w dzień ślubu wszelkie troski i niedociągnięcia mijają

My też dopraszaliśmy w tydzień przed ślubem znajomych i z chęcią przyszli

Ja miałam 85 gości i było wystarczająco
Swoją drogą jak to ja, nadrobiłam trochę wątek

Ale historia z tymi odwiedzinami o 5 nad ranem i wychodzeniem przez okno hihi i z tym całowaniem, matko, jakie emocje musiały Tobą targać

Oświadczyny przed wodospadem

Cudnie!
Będzie relacja czy mam prosić o suknię na PW

?
A na jakim osiedlu mieszkacie w Poznaniu?
Mierzyłam identyczne butki do Ślubu w Panoramie hihi, zanim nie znalazłam swoich wymarzonych czerwonych nawet je chciałam kupić

Ty na fizjoterapii a ja szukałam po znajomych masażysty w realnej cenie na mój biedny kręgosłup

chyba będziesz miała po ślubie klientkę
Wyobraź sobie że ja ćwiczyłam na FitCurves pół roku, ćwiczysz tam jeszcze?

Zobacz jak to śmiesznie, może ćwiczyłyśmy na tym samym kole
Problemu z dziećmi nie zrozumiem, bo ja miałam na weselu ok 10 dzieciaków i dla mnie to radocha, kocham maluchy ponad wszystko i też uważam jak Twój PM, że dzieci dodają uroku

Poza tym nie martw się, rodzice na pewno się nimi zajmą, prziecież wiedzą, że jesteście najważniejsi, u mnie był taki osobny pokoik gdzie dzieciaki mogły się bawić, nie trzeba wcale żadnej wielkiej opiekunki (wystarczy najstarsze albo jakaś nastolatka co zerknie na nie), poza tym maluchy często chodzą spać ok 20, więc dla Twojego spokoju za długo nie będą na sali.
Resztę nadrobię jutro