Dziewczyny, czy ktoras miala klopot z sikaniem? Adas jest bez pieluchy juz rok, jak chce to wola ladnie, ale czesto jest tak, ze widac, ze chce siusiu, kreci sie i "tanczy", ale nie pojdzie, zapytany, odpowiada, ze nie chce siusiu. Dopiero jak juz prawie zaczyna sikac, leci na leb na szyje do lazienki, majtki zwykle juz wtedy posikane sa lekko. Nie powiem, meczy mnie to juz strasznie. Co z tym zrobic?
W nocy mu sie wpadki nie zdarzaja, jak jestesmy poza domem, czy poza przedszkolem, to tez zawsze ladnie wola, tylko w domu i w przedszkolu (w budynku) jest lipa.