[sylwiq]

Bardzo dobre pytanie. U nas badali kupę pod kątem rota i adeno. Mieliśmy ten pierwszy. Nie każda sraczka to rota

Otoz to..
A teraz wiekszosc matek jsk dziecko zwymiotuje lyb ma rozwolnienie oglasza ze dziecko ma rota.. bo przeciez takie sa o bjawy

[kjp83]

dobre pytanie mieliśmy badanie kału w szpitalu.

[marcella]

Dokładnie.. Moja jak była w szpitalu miała badany kał i miała takiego pecha że za jednym razem miała i rota i adena.. Biedna 10 dni byliśmy w szpitalu i jeszcze długo potem dochodziła do siebie.. Ja wiem że szczepionka nie chroni przed wszystkimi rota bo tych szczepów jest mnóstwo.. Ale jeśli mogę uchronić małego chociaż przed jednym zachorowaniem to według mnie warto.. Nie chcę z nim przechodzić tego co z małą..

[nadzieja]

chyba większość pediatrów diagnozuje rota?! nie wiem, bo nie mieliśmy z cholerstwem do czynienia

Wracają na chwilę do kwestii szczepień i bezpieczeństwa ich podawania. Właśnie wycofano szczepienie podawane dziecku w pierwszej dobie życia - Szczepionka przeciwgruźlicza BCG 10 o numerze serii 00513 (wyjaśnienie w pdfie zamieszczonym pod poniższym linku)
http://www.gif.gov.pl/pl/decyzje-i-komunikaty/decyzje/decyzje/568,Decyzja-Nr-14WC2014.html

i teraz moje pytanie. Czy jak będę rodzić na dniach to mogę być spokojna że nikt nie wstrzyknie dziecku szczepionki z tą serią
Jak to się odbywa gdy zapada taka decyzja? Czy z dnia na dzień wszystko zostaje wyrzucone ze szpitala

chyba większość pediatrów diagnozuje rota?! nie wiem, bo nie mieliśmy z cholerstwem do czynienia

moim zdaniem nie diagnozują... Sraczka to sraczka i na wyrost się mówi że dziecko miało rota... Dlatego często śmieszy mnie jak matki mówią : Mój nie szczepiony a przeszedł rota łagodnie... Ale w sumie nie wie czy to był rota

[kjp83]

Wlasnie mialam wklejać linka o wycofaniu. I wlasnie to jest jeden z powodow dla którego nie zaszczepie. Kto mi da gwarancje ze ta szczepionka nie zostanie wycofana w tydzień po podaniu jej dziecku?! Dla mnie to skandal.
Marta zwyczajnie zanim zaszczepia poproś o opakowanie i sprawdz numer serii.

[liliann]

co kilka dni wycofują jakąś partię leku...
wystarczy, że np pielęgniarka zauważy nieklarowność płynu - zgłasza się to i automatem leci cała seria...profilaktycznie
nie znam leku, którego by to nie spotkało...

rzadko kiedy jest naprawdę duży zonk
ostatni jaki pamiętam to Corhydron
wtedy w ogóle przez kilka miesięcy wyleciał z rynku a Polfie trzepali linie produkcyjne

ostatnio wycofali rutinscorbin, mąż sprawdził nr partii, którą mieliśmy w domu
jak raz ta trefna... wyrzuciliśmy...


napordukowałyście trzy strony.....nie czytam - nie mam czasu 

moim zdaniem nie diagnozują...

jak trafi do szpitala to robią testy lateksowe...
i wtedy wiadomo, skąd sraczka...
tyle, że jak znam życie nie wszędzie takie testy są...
tak naprawdę czy się je zrobi czy nie, leczenie takie samo...

Jak to się odbywa gdy zapada taka decyzja? Czy z dnia na dzień wszystko zostaje wyrzucone ze szpitala

tak wygląda własnie procedura
apteka szpitalna sprawdza serie leków które posiada i je wycofuje informując oddziały, na które lek poszedł...
na oddziale zazwyczaj odpowiedzialna jest za to oddziałowa

Większość sraczek jednak nie trafia do szpitala A mamusie i tak piszą że to rota

[kjp83]

Lila ale piszemy o szczepionce ktora wstrzykuje sie do organizmu jednodniowego dziecka! Dziecka które nie ma bariery krew-mozg wiec wszystko celowane jest w uklad nerwowy. Porownanie do rutinoscorbinu trochę mi nie pasuje  jeśli juz jesteśmy tak zacofani ze szczepimy w pierwszej dobie ( my jako pl) to powinni w 100% dbać o stosunkowe bezpieczeństwo wszystkiego co podaja naszym dzieciom.

[liliann]

a gdzieś Ty o braku tej bariery wyczytała?

[mon_ka98]

Lila ale piszemy o szczepionce ktora wstrzykuje sie do organizmu jednodniowego dziecka! Dziecka które nie ma bariery krew-mozg wiec wszystko celowane jest w uklad nerwowy. Porownanie do rutinoscorbinu trochę mi nie pasuje  jeśli juz jesteśmy tak zacofani ze szczepimy w pierwszej dobie ( my jako pl) to powinni w 100% dbać o stosunkowe bezpieczeństwo wszystkiego co podaja naszym dzieciom.

a nie uwazasz ze wlaśnie dbają o to bezpieczeństwo? Moim zdaniem wlaśnie poprzez to że pielęgniarce chce się spojrzeć na to czym szczepi i stwierdzić że chyba coś jej sie nie podoba? Poprzez to, że wycofują od razu całą partię danego towaru? 

[kjp83]

Od wujka Google, Wikipedia, wiele razy natknelam sie na to stwierdzenie.
monka ale jak dbają skoro nawet nie wiadomo ile noworodków dostali to świństwo? Gdyby dbali to szczepionka nigdy by do szpitala nie dotarla.
to napisze jeszcze raz- jesteśmy jednym z trzech krajow europejskich w których się szczepi w pierwszej dobie- razem z bulgaria i Rumunia.

[liliann]

wujek google nie jest najlepszym przyjacielem "poszukiwacza prawdy"...
proponuję poczytać tu
http://danemanlab.ucsf.edu/Daneman_lab_website.html
pan profesor zajmuje się barierą krew mózg...

niezależnie od wujka G, moje dzieci miały barierę krew mózg od pierwszego dnia co widać i obecnie również słychać 

[mon_ka98]

to napisze jeszcze raz- jesteśmy jednym z trzech krajow europejskich w których się szczepi w pierwszej dobie- razem z bulgaria i Rumunia.

przecież nie musisz rodzić z żadnym z tych trzech krajów

[liliann]

bo i poziom epidemiologii gruźlicy i wzw B mamy taki sam
w bardziej cywilizowanych krajach mają się w tym temacie dużo lepiej, to mogą sobie pozwolić na inne schematy szczepień...

tak na szybko...

http://wiadomoscilekarskie.pl/pl/articles/item/18717/epidemiologia_gruzlicy_w_perspektywie_swiata_europy_i_polski

W Polsce, na tle innych krajów europejskich, zapadalność na gruźlicę jest wciąż wysoka. Ze współczynnikiem zapadalności 22,5/100 000 Polska zajmuje 21. pozycję wśród krajów UE, wyprzedzając jedynie Portugalię, Litwę, Łotwę, Estonię, Bułgarię i Rumunię. Zapadalność na gruźlicę w Polsce w 2006 r. była ponad dwukrotnie wyższa od średniej zapadalności w krajach „starej” UE (10,4/100 000) i o przeszło 25% wyższa od średniej zapadalności w poszerzonej UE (17,8/100 000). Jednocześnie była ona wielokrotnie niższa od tej notowanej w krajach Europy Wschodniej, jak również o połowę mniejsza od średniej zapadalności dla całego Regionu Europejskiego.

[anusiaaa]

Kasiu (kjp) moja bardzo dobra koleżanka jest zdecydowanym przeciwnikiem szczepiń. Nie szczepiła dzieci żadną szczepionką, nie podaje im leków, leczy się (dzieci nie musi) u homeopaty. Całe jej zycie jest podporządkowane zdrowemu trybowi życia.

Rozumiem Twoje argumenty, ale myślę, że jak chcesz zgłębić bardziej temat, to musisz czerpwac wiedzę z bardziej merytorycznych źródeł.
Ja nikogo nie neguje. Każdy decyduje za swoje dziecko, ale trzeba wiedzę czerpać ze źródeł godnych zaufania, medycznych itp. Tych niestety, mało w tej naszej zacofajnej Polsce.

[liliann]

anusiaaa pozwolisz, że się nie zgodzę...

dostęp do wiedzy mamy taki sam jak cała reszta świata... internet jest kopalnią rzetelnej wiedzy...
coraz więcej publikacji dostępnych jet w systemie open access - nie trzeba za nie płacić...

tylko szukanie wymaga zachodu, a wie to każda osoba, która napisała chociaż jedną publikację naukową...

[BOZENA28]

to napisze jeszcze raz- jesteśmy jednym z trzech krajow europejskich w których się szczepi w pierwszej dobie- razem z bulgaria i Rumunia.

a probowalas dowiedziec sie dlaczego? a wiec prawda jest taka ze zalecenia sa zeby szczepic nie przez kogos widzi mi sie, albo zacofanie...
Polska a dokladnie jej polozenie geograficzne to w duzym stopniu wymusza. za nasza wschodnia granica jest mnostwo roznych wirusow na ktore sie nie szczepi. Wiec wczesne szczepienia sa aby zapobiec dziecko stykniecia sie z nosicielem i jie zachorowania. nie zyjemy w klatkach i w Polsce tez zyja ludzie o roznym pochodzeniu, ktory moga byc nosicielami.
bulgaria i rumunia widocznie tez nie ufaja swoim sasiadom pod tym wzgledem 

Rozumiem Twoje argumenty, ale myślę, że jak chcesz zgłębić bardziej temat, to musisz czerpwac wiedzę z bardziej merytorycznych źródeł.
Ja nikogo nie neguje. Każdy decyduje za swoje dziecko, ale trzeba wiedzę czerpać ze źródeł godnych zaufania, medycznych itp. Tych niestety, mało w tej naszej zacofajnej Polsce.

polska moze i zacofana ale na pewno nie pod wzgledem medycznym!

[hany81]

Lilian nie czytałaś wcześniejszych postów wiec na szybko zapytam ...szczepionka przeciwko ospie...nie daje odporności pomoc na cale życie wiec czy jest sens szczepić??nie lepiej przechorowac w dzieciństwie niż później martwic się czy nie przyplata się np.w ciąży??

[anusiaaa]

anusiaaa pozwolisz, że się nie zgodzę...

dostęp do wiedzy mamy taki sam jak cała reszta świata... internet jest kopalnią rzetelnej wiedzy...
coraz więcej publikacji dostępnych jet w systemie open access - nie trzeba za nie płacić...

tylko szukanie wymaga zachodu, a wie to każda osoba, która napisała chociaż jedną publikację naukową...

Nie napisałam, że nie ma, ale że jest nie wiele, a to różnica.
Chodziło mi o to, że moja koleżanka właśnie bardzo dużo czasu spędza na poszukiwaniach, tłumaczeniach i nie opiera się na forumowych opiniach mam, czy opiniach jednego nawiedzonego lekarza.

Ja nikogo nie neguje. Każdy decyduje za swoje dziecko, ale trzeba wiedzę czerpać ze źródeł godnych zaufania, medycznych itp. Tych niestety, mało w tej naszej zacofajnej Polsce.

polska moze i zacofana ale na pewno nie pod wzgledem medycznym!
[/quote]

Oj....nikt nie napisał, że Polska jest zacofana pod względem medycznym to raz, a po drugie zrobiłam po to   , żeby odnieść się do tego co napisała Kasia, że jesteśmy jak Rumunia czy Bułgaria...zacofani.

[liliann]

hany81 możesz sobie sama pogląd wyrobić...

http://www.medwiekurozwoj.pl/articles/2013-4-9.pdf
http://ptwakc.org.pl/?aid=24572

[BOZENA28]

moje skromne zdanie: ten temat jest jak plachta na byka... moze przeniesmy sie z nim do wlasniwego temu watku?? mysle ze za bardzo zdominowal "zwyczajne"pogaduchy  

[liliann]

Bożena, należy się z tym liczyć, że temat będzie sobie wracał niczym bumerang co kilkadziesiąt stron tego wątku...
poza tym my tak naprawdę jesteśmy przed pełnym rozkwitem "ruchów antyszczepionkowych" - jak zwał tak zwał...

a wątek stricte szczepionkowy jest

[marcella]

Lila jak Cię już tak wszyscy męczą?? Półpaścem można się zarazić? Mama Marcina teraz miała.. Przeczytałam sporo na ten temat i teściowa pytała się swojego lekarza rodzinnego.. I podobno nie można tylko on sam się aktywizuje u osób które miały ospę lub były szczepione a w ich organiźmie nagle spadła mocno odporność lub z innych powodów,  chorób.. Wiem, że półpasiec może zarazić ospą za to osoby które nie przechodziły.. To prawda czy nie?

[kjp83]

moje skromne zdanie: ten temat jest jak plachta na byka... moze przeniesmy sie z nim do wlasniwego temu watku?? mysle ze za bardzo zdominowal "zwyczajne"pogaduchy  Smiley

Racja!
Poza tym te naukowe strony- no błagam- co może pisać polskie towarzystwo wakcynologii... Moim zdaniem nikt nie rozejrzy sie szerzej poza medyczne i "naukowe" wywody dopóki nie zetknie sie z poważnymi skutkami poszczepiennymi osobiście. Często dopiero tragedia otwiera oczy.

Lila jak Cię już tak wszyscy męczą?? Półpaścem można się zarazić? Mama Marcina teraz miała.. Przeczytałam sporo na ten temat i teściowa pytała się swojego lekarza rodzinnego.. I podobno nie można tylko on sam się aktywizuje u osób które miały ospę lub były szczepione a w ich organiźmie nagle spadła mocno odporność lub z innych powodów,  chorób.. Wiem, że półpasiec może zarazić ospą za to osoby które nie przechodziły.. To prawda czy nie?

Półpaścem można się zarazić. "Przeskakuje" jak ospa.

moje skromne zdanie: ten temat jest jak plachta na byka... moze przeniesmy sie z nim do wlasniwego temu watku?? mysle ze za bardzo zdominowal "zwyczajne"pogaduchy  Smiley

Racja!
Poza tym te naukowe strony- no błagam- co może pisać polskie towarzystwo wakcynologii... Moim zdaniem nikt nie rozejrzy sie szerzej poza medyczne i "naukowe" wywody dopóki nie zetknie sie z poważnymi skutkami poszczepiennymi osobiście. Często dopiero tragedia otwiera oczy.

kjp83, racja, najlepszym przykładem na to jest fakt,że pisząc (z resztą w dobrej wierze) o niebezpieczeństwie szczepienia rota i innymi wynalazkami z uwagi na zwiększone ryzyko występowania autyzmu dziecięcego, zostałam najpierw wyśmiana, a potem objechana. Nie życzę nikomu źle i nie życzę tym "mądrym" osobom, żeby na własnych dzieciach się przekonały o zagrożeniu....ja znam takie przypadki, ale raz jeszcze warto Cię zacytować, bo to mądre:

nikt nie rozejrzy sie szerzej poza medyczne i "naukowe" wywody dopóki nie zetknie sie z poważnymi skutkami poszczepiennymi osobiście. Często dopiero tragedia otwiera oczy.

AMEN.

[marcella]

Doksik mogę poszukać później artykułu gdzie jest napisane że półpasiec nie zaraża półpaścem tylko ospą.. I tak też lekarz rodzinna teściowej powiedziała jej.. A z tego artykułu co dała Lila i innych które znalazłam zrozumiałam inaczej.. No i komu mam ufać.. Z teściową ze względu na ciążę nie spotykałam się dopóki nie zeszły jej krótki.. Ale jestem cholernie ciekawa jaka jest prawda..

[BOZENA28]

ja chorowalam na ospe i w doroslym juz wieku na polpasca. jak bylam na ńiego chora to doktor mnie uprzedzal ze moge zarazic gdy mam "wykwity"na skorze. pozniej juz nie.

Kiedyś pytałam pediatry i stwierdziła, ze nie można się zarazić. Moja mama miała, a jechałam do niej z 2 letnią wtedy córką.