Cudniasty!
A ja muszę pochwalić mojego starszego Synka

Od dwóch dni lata już zupełnie bez pieluchy! Staram mu się przypominać o siusianiu, jak trzeba woła sam i jak do tej pory radzi sobie świetnie! Duma mnie rozpiera!!! Akcja odpieluchowanie trwała dokładnie tydzień, Nikodem nigdy wcześniej nie siedział na nocniku... zresztą do tej pory nie wie co to za wynalazek bo od razu usiadł na kibelek. 2 dni zajęło nam zrozumienie jak się robi siusiu, co trzeba napiąć, aby siusiak wypuścił wodę

itp, a później już z górki. System nagród zdał egzamin rewelacyjnie. Największy przełom nastąpił jak Nikodem po raz pierwszy na podwórku zawołał, że chce siusiu- wystawiony pod krzaczkiem dostał takie owacje od podwórkowych cioć, że teraz co je widzi od razu chce sikać

Oczywiście zdarzają mu się małe wpadki, że się zapomni i trochę popuści, ale od razu wtedy woła i stara się dotrzymać końcówkę do kibelka
A to mój mały siuśkowy bohater:

I z siebie też jestem dumna, bo nie poddałam się presji wysadzania dzicka odkąd zaczął siedzieć. Wg mnie jest to bezcelowe... bo i tak odpieluchowuje się wtedy, kiedy jest na to gotowe, czyli ok 2 lat. U nas sygnałem, że jest już czas była coraz częściej sucha pieluszka po nocy, tak też radzi super-niania
