U mnie w sumie tylko jeden gryzak-smoczek podczas ząbkowania się przydaje. Teraz idą jej górne 1 idą tak jak dolne dwie naraz i niestety się męczy strasznie. No, ale nie chce gryzaka schłodzonego z lodówki woli swoje łapki,pieluszkę, moje spodnie- a raczek nogawkę sobie podgryzie jak się wspina po mnie żeby wstać na nóżki. Tak to już jest od każdej zabawki ciekawsza jest butelka po wodzie albo drewniana łyżka którą można uderzać i gryźć ją. Oczywiście pod opieką rodzica.