Anjuszka tą szkołę otwierają blisko nas (6km - autem 10 minut i jestem - więc bardzo blisko). Dlatego tak się cieszę.. no i ciekawią mnie te zajęcia sexy class.. chyba z ciekawości pójdę i zrobię prezent Marcinowi na noc poślubną hehe



No i mają zajęcia dla narzeczonych i raczej na 99% się zapiszemy

Jeśli moja mama zgodzi się pilnować Zuzkę..
Maggi właśnie miałam się Ciebie pytać u Ciebie w wątku do której szkoły chodzisz.. ale Ty chyba na Ku Śłońcu skoro wczoraj byłaś...?
A tak w ogóle kupiliśmy dziś garnitur dla Marcina!!!!!!!!!!!!!!! W SS ale w Sterze na Ku Słońcu

Mieliśmy się wstrzymać do marca, bo zeszliśmy dziś chyba wszystkie sklepy i tak średnio nam się podobały a panie ekspedjentki były wszędzie tak okropne.. ani jedna nas nie zachęcała do kupna.. ba nawet do przymierzenia.. sami musieliśmy sobie wybierać rozmiar, szukać.. no masakra jakaś.. dopiero ta babeczka w SS w Sterze była naprawdę miła i poświęciła nam bardzo dużo czasu. Tak więc wyszliśmy z kupionym gajerkiem.. Dokupiliśmy od razu pasek do spodni i krawat - taki bardzo cieniutki czarny

Jeden z naszych klientów miał taki na ślubie i strasznie nam się spodobał

Garnitur jest w kolorze ciemnego grafitu

Taki slim


No naprawdę bardzo fajny.. a jak pani na koniec powiedziała nam cenę to się aż zaśmialiśmy, bo kosztował całe 600zł....

Ale gdyby był droższy też byśmy go wzieli, bo na cenę aż tak nie patrzyliśmy.
Buty w Kazarze będą od 15 stycznia więc się wstrzymaliśmy z zakupem

Ale na pewno tam kupimy, bo mają chyba najbardziej wygodne.. A ja będę mieć szyte na miarę. Suprynka ile wcześniej powinnam się po nie zgłosić do pana Marcina??
No i od poniedziałku szukam swojej sukni.. Bo chyba tylko w moim przypadku jest tak, że Pan Młody ma szybciej gajer od Pani Młodej...... Już jestem umówiona z moją mamcią (bo moja kochana świadkowa ma malutkiego dzidziusia i niestety nie może ze mną pojeździć, ale mama zawsze mi super radzi więc cieszę się, że to ona będzie mi towarzyszyć) i będziemy robić rundkę po wszystkich salonach


a w środę jak dobrze pójdzie jedziemy do Gorzowa (Anjuszka w poniedziałek będę tam dzwonić). Sorrki dziewczyny za taki długiiii monolog.. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.. Buziaki dla Was za wytrwałość :*:*:*:*:*
PS. MKA ja też zaczynam się tym stresować... ale krawcową mam naprawdę sprawdzoną (tfu tfu) więc mam nadzieję, że będzie dobrze.. No chyba, że znajdę sukienkę gdzieś w salonie do 3tys to kto wie może i kupię i nie będę wtedy szyć..