[beaberry]

Ja też jestem rocznik 87 Tzn. że też jestem stary koń?
Co do Trinny i Suzannah, to ja po samym oglądaniu programu zmieniłam nastawienie do siebie Tak jak po "Perfekcyjnej pani domu" wpadałam w wir sprzątania (ale juz dawno nie oglądałam, oj dawno... )

[shar3ware]

Beatko...Ty nie jesteś stary koń
Po prostu on jest stary ,bo nie ma ani żadnej dziewuchy (nie wspominając o żonie )
Ani żadnego pomysłu na siebie...
Mieszka cały czas z rodzicami i nic.... tylko ich denerwuje

Dlatego jest to dla mnie stary koń.
Jest starszy ode mnie....a ja mam bardziej poważne myślenie o swoim życiu niż on o swoim

Co do programów...
Też oglądałam przez jakiś czas tą "perfekcyjną panią domu", ale potem denerwowało mnie ,
że oni potrafią z takiego syfu ogarnąć mieszkanie do takiej perfekcji ,a ja z  głupiego kurzu nie potrafię
Teraz jak jestem na swoim...bardziej staram się nie zasyfić mieszkania żebym zawsze była w stanie je ogarnąć

To ja jako 86 rocznik to w ogóle staruszka 
Też oglądałam perfekcyjną panią domu i też potem mi się udzielało i całe mieszkanie sprzątałam ale potem mi przeszło 
No i zdrówka życzę

[ciriness]

Ha to ja i mój mąż dopiero jesteśmy staruchy
W takim razie podziwiam że ślub bierzesz w tak dla mnie młodym wieku Ja do dziś myślę że strasznie młodo stałam się żoną

Moni nie jestem na bieżąco, jak tam Twoje odchudzanie? Czy odpuściłaś ?

Kasia ma sporo racji, Tobie do twarzy więcej ciałka pasuje

[shar3ware]

Ciruś....moje planowanie stanęło na rozmyślaniu
Postanowiłam ,że nie będę nic robiła na siłę i przeciw sobie
Jaka jestem taka jestem...a jak się komuś to nie podoba...to niech nie patrzy,o!

Ale dziękuję   

A Ty Gosiu nie jesteś stara....po prostu on jest stary koń z tego względu ,że ma dziecinne myślenie jeszcze w tym wieku. 

Bardzo dobre postanowienie Nigdy nic na siłę, bo to zawsze źle wychodzi 
A na Ciebie to się patrzeć mogę, bo masz ładną mordkę 

[Paulincia:)]

Kurde ale fajne zdjecia
Jaka ty masz sliczna buzke

co to brata to wiesz ze faceci pozniej dojrzewaja 

[shar3ware]

Dziękuję bardzo Paulincia : )

To pewno przez to ,że jest taka "pulchna"

Natalko...bo się zakochasz....
Usunę zdjęcia żebyś się zbytnio nie rozmarzyła
Żaaaarcik 


Czuję się coraz gorzej...

Spokojna głowa , zakochana tylko w A. jestem 
Więc zdjęcia możesz w spokoju zostawić
A jak się coraz gorzej czujesz to może do lekarza idź co?

[shar3ware]

Nie chodzę do tych "zboczeńców"

A tak na serio....nie będę lecieć z głupim przeziębieniem do lekarza ,bo powie ,że nienormalna jestem....
Samo wlazło...samo wylezie...

Ale czuję się coraz gorzej ...nawet wena do pisania mi uleciała....

No właśnie widzę,że te posty takie krótkie
To do łóżka i wygrzewać się z D. 

[shar3ware]

D. w pracy,a ja mam obowiązki...
Obiad i robótki ślubne....
Wczoraj kładłam się o 3 nad ranem spać
I oczywiście nie mogłam zasnąć ,bo nie mogłam oddychać przez to gardło i katar....

Coś Ty kobieto do trzeciej nad ranem robiła?

Monia kuruj się 
I wygrzewaj, bo jeszcze się doprawisz i dopiero będziesz miała.
Szybki obiad zrobić i do łóżka marsz !

[shar3ware]

Natalka...z księdzem pisałam!
No a potem trochę porobiłam robótek ślubnych ...
Koperty są na wykończeniu ostatnie sztuki

Kaśka....zabrzmiało to jak rozkaz hehe
Ja jestem bezrobotna....mogę chorować
A co mi tam...
Tylko czasu na to nie mam

Taka ładna pogoda ...a ja w domu zakatarzona siedzę i pełnią banią...

[netka0003]

ciri a przypomnij ile mialas lat jak za maz wychodzilas?

Monia zebys czasem nie porzucila swojego PM, na rzecz księdza

zakochasz sie i co wtedy?

[shar3ware]

W życiu bym się w księdzu nie zakochała!
Trzeba mieć jakieś swoje granice... hehe
Jak sobie wyobrażę takiego "czarnucha" marudzącego ...to od razu się odechciewa
Choć on wcale taki nie jest ...

Ja mojego PMa za nic w świecie nie zamienię

 Do trzeciej nad ranem z księdzem pisać?  To jest co najmniej niepokojące

Monia to był ROZKAZ
3dni w łóżku i byłabyś zdrowiutka,a tak to będzie się za Tobą ciągnąć ten katar i kaszel  , szkoda pogody na takie długie chorowanie.
A bierzesz chociaż coś ?

[shar3ware]

Natalka.... co najmniej niepokojące ,powiadasz ?
Nic w tym niepokojącego,tylko mile spędzony czas
My pisaliśmy do 1.30...resztę czasu to już sobie sama zajęłam

Kasiu...nic nie biorę,bo w sumie nic jeszcze w domu z takich rzeczy nie mamy
Po co się futrować...
To tylko przeziębienie,tylko męczące
Ale  są PLUSY!
Nie mam apetytu..więc może wpłynie to korzystnie na mnie

Zapomniałam o robótkach ślubnych  To teraz już jestem spokojna o Twój związek 
Nic nie bierzesz, w łóżku nie leżysz to jak Ty chcesz zdrowa być?

[Paulincia:)]

Marsz do lozka sie kurowac!!

rozmawiac z ksiedzem do 1,30 to tez wyczyn..
a moze ty mu sie tam spowiadasz przed slubem??

[shar3ware]

Natalko...bo ja myślę że z czasem to przejdzie
Tak jak moja mama...dopóki ją porządnie nie rozłoży...to on ci się nie położy i nie wygrzeje!
W ogóle zauważyłam , jak się przeprowadziłam na swoje,że my mamy wieeele wspólnych cech,
które były niezauważalne

Paulincia... Mało tego...my tak co wieczór gadamy
Hehe....spowiedź przez internet!
To jest dopiero coś
A tak na serio...to zapraszał nas do siebie na spowiedź przedślubną....
ale przecież nie będę zasuwać taki kawał na dzień przed ślubem

Przeważnie tak jest,że jak jesteśmy dalej od mamy to więcej wspólnych cech zauważamy
A nie możesz temu księdzu powiedzieć,żeby Cię On-line wyspowiadał?
A z drugiej strony jak wy tak codziennie gadacie to może Ty tam swoje grzeszki mu mówisz  

[shar3ware]

Haha....muszę mu to dzisiaj zaproponować
Jestem ciekawa co on na to

Kochana....przecież ja nie mam żadnych grzechów...
Jestem czysta jak łza

[beaberry]

Tak sobie pomyślałam... Skąd wiesz, że to naprawdę ksiądz?

[shar3ware]

Wiedziałam ,że w końcu padnie to pytanie

Sama się bałam czy to nie jakiś bajer i ściema.
Dlatego napisałam ,że ie bardzo mu wierzę w to ,że rzeczywiście jest księdzem .
No to mi wysłał fotki na potwierdzenie
Także ...jestem pewna

A poza tym...jest dość obcykany w sprawach kościelnych i w ogóle.
Jakby to był człowiek co ściemnia....nie był by w stanie odpowiedzieć mi na wszystkie pytania.
A ma ich sporo...uwierzcie ...

Nie wątpię w Twoją niewinność, w końcu jesteś prawie jak aniołek  
I tak sobie myślę,że jeszcze jedna korzyść by była z takiej spowiedzi Pokuty byś już nie zapomniała

[shar3ware]

Haha...Natalka...rzeczywiście!
Nie pomyślałam nawet...

A co to ma znaczyć to "prawie" ? 
Przecież to wiadome

Taaak taak każda tak mówi,że sama niewinność A dobrze wiemy,że w każdej z nas diabełek tkwi