Monia wróciłaś do żywych

Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

.
Przyznam szczerze, że jak pisałaś wcześniej o tym pudle to nie miałam pojęcia o co chodzi, ale nic nie mówiłam, bo myślałam, że może gdzieś czegoś nie doczytałam

. Teraz już wszystko wiadomo

Co do tego tłuczenia to u mnie nie było problemów, wszyscy sąsiedzi w klatce doskonale wiedzieli że jutro mamy ślub, więc nawet nie wyszli zobaczyc co się dzieje na klatce

.
Apropo sąsiadów to jak wychodziliśmy z klatki do samochodu to poruszenie w bloku było ogromne, w każdy oknie cała rodzina chciała mnie ujrzeć, jakie to miłe

Odnośnie welonu to poczekajjjj jeszcze. Po pierwsze za wcześniej,a po drugie może Ci się wizja jeszcze zmienić
