Kurcze tak myślicie, że nie warto... Też się nad tym zastanawiałam, że to za mało kilogramów. Tylko, że właściwie ja jem mało słodyczy, dużo nabiałow, wszystko pieczone, albo duszone i ta waga stoi. Mało tego przez 9 miesiecy chodziłam 2 razy na trening stacyjny w tygodniu i nic mi waga nie zeszła. (tylko widać było po ciele). No i dlatego mnie to tak denerwowało, że zdecydowałam sie na diete. No ale macie rację, że jak już się wejdzie w ten sposób żywienia, to trzeba się jego trzymać.
Tak mam książkę, ale z 2008 r, a na stronie dukana znalazlam ten przepis dla fazy uderzeniowej i myślałam, że może coś sie zmieniło.