Chyba będę musiała spróbować wodę z cytryną. Niby nie można cytryny za dużo, ale gdyby miało pomóc, to wolę wypić tą wodę z cytryną niż się męczyć... Do tej pory próbowałam na czczo przegotowanej wody, no i ja jestem na takim etapie, że mi aktywność fizyczna nie pomaga wcale a wcale

Nawet parafina mi nie pomogła. No, ale jakoś to będzie. Wypróbuję cytrynkę, a dziś poratuję się herbatką(wiem, że nie powinnam, że nie zdrowe, ale już bardzo boli...)
Ja mam starą wagę, nie elektryczną a co dopiero taką z procentem tłuszczu.... Nie wiem, ile tego świństwa mam w sobie

A z chęcią bym się dowiedziała!
