[madziaw]

ja też nie znałam mojej grupy krwi aż do czasu kiedy nie zaczęłam ją oddawać, dopiero wtedy zbadali mi jaką mam grupę. Mój PM też nie wie jaką ma, bo też mu nie badali do tej pory. Jak się robi jakieś badania zdrowotne, to badają pod danym kątem przecież a nie grupę. Bardzo dużo osób nie zna swojej grupy krwi, a właśnie w razie wypadku tak jak pisze Żaneta to przecież bardzo ważna informacja. Nie jestem specem ale z tego co się orientuję to osoby mające grupę krwi AB mogą pobrać każdą krew, natomiast grupa 0 może pobrać tylko 0, ale oddać może każdej innej grupie. Więc chyba najbardziej "chodliwą" jest pewnie grupa 0, bo każdemu może być podana. Dobrze mówię? Zaraz to doczytam bo mnie zaciekawiło.
A co do zaproszeń to ja Ci zazdroszczę że tak Ci to sprawnie idzie, bo mnie w ogóle nie idzie. Zamówiłam zaproszenia pod koniec marca i jeszcze czekam na nie i stresuję się kiedy je rozdam. Mamy w tym samym dniu ślub a ja nawet ich w domu nie mam, a Ty już połowę rozdane 

[Mysikróliczek]

Dokładnie tak... więc w razie wypadku podaje się 0... a nie patrzy kto jakąś naklejkę sobie nakleił. "Na gębę" też nie uwierzą, że mąż ma taką i taką grupę krwi. Bo pomyślcie same - a co jeśli by się ktoś POMYLIŁ?

Podaje się 0... bada krew i później podaje już odpowiednią dla danego pacjenta.

[madziaw]

Żaden lekarz w razie wypadku nie poda krwi z jakiejś naklejki na dowodzie, no coś Ty... raz że mogłaś się pomylić, dwa, że ktoś mógł dla żartu Ci ją przekleić itd. Nie jest to w ŻADEN sposób wiążące.

Mogą zawierzyć, że masz daną grupę krwi tylko jeśli znajdą przy Tobie książeczkę honorowego dawcy krwi (tam jest wbitka jaką masz grupę) ewentualnie inny dokument ze szpitala czy przychodni. I jest to dość logiczne  

ewentualnie mogą zawierzyć Identyfikacyjnej Karcie Grupy Krwi (IKGK), chociaz ponoć w praktyce i tak często lekarze decydują się na zbadanie grupy krwi, bo podanie nieprawidłowej powoduje zgon. Nalepce w dowodzie faktycznie nie zawierzą

[Paulincia:)]

Z ta naklejka to dziewczyny maja racje,lekarz napewno jeszcze raz pobierze krew dla pewnosci,
ale ogolnie na codzien warto znac swoja grupe krwi,
ja tez bede za jakis czas szla sie dowiedziec,
chyba bedac w ciazy tak czy inaczej jest to konieczne.

[zaba]

lekarz uwzglednia tylko dwa papierki, jak juz ktos napisal karte honorowego dawcy krwi i jeszcze jedna - karte identyfikacyjna grupy krwi, ktora mozna wystawic na podstawie dwoch odrebnych badan krwi...teraz juz sa takie fajne plastikowe ...dobrze jest miec cos takiego, bo skraca czas do transfuzji...
jak juz ktos sie tak martwi na zapas to dobrze jest tez miec w komorce zapisany numer, na ktory w razie czego ratownik czy lekarz bedzie mogl zadzwonic zeby powiadomic rodzine, ten numer nalezy nazwac "ICE"...

[netka0003]

no ale tak na chlopski rozum to dowod osobisty, jak sama nazwa wskazuje jest OSOBISTY.

wiec kto mialby mi grzebac przy nim i naklejac grupę krwi

a sama dla kawału nie nakleiłabym sobie innej grupy krwi niz mam

tak samo te oswiadczenie woli co mam naklejone, ze zgadzam sie na oddanie organow.

to tak samo niby mogly mi ktos nakleic i co?

te naklejki jakos są akceptowane.

tak samo wystarczy napisac takie oswiadczenie na kartce, podpisac i wsadzic do portfela.

i to tez jest jak najbardziej dozwolone i nikt nie traktuje jakos zart...

[zaba]

nie wiem czy wszyscy zdaja sobie sprawe z tego, ze nie potrzeba zadnych papierkow tyczacych sie przeszczepiania narzadow...
lekarz zgodnie z prawem moze pobrac narzady od kazdego, nawet jesli rodzina sie nie zgadza!
jedyny wyjatek - jesli czlowiek za zycia pojdzie do specjalnego urzedu i podpisze sie, ze nie chce oddawac narzadow i ta karteczke jako jedyna uwzgledniaja...
jednak medycyna nie jest taka bezduszna i sie utarlo, ze pyta sie rodzine i jesli nie wyraza zgody to zwykle sie odstepuje od procedury - ale to tylko z dobrej woli lekarza...
wiec jesli sie chce oddac narzady po smierci to zamiast pisania karteczek nalezy porozmawiac z rodzina i ich uprzedzic o takim postanowieniu...
tak na marginesie to naklejki nie maja prawa byc akceptowane przez lekarzy...
kazdy robi to co uwaza za sluszne, jesli komus ulatwi zycie lub zwieksza poczucie bezpieczenstwa to nie ma problemu ...

[Mysikróliczek]

Kurcze, trochę nie rozumiem... tłumaczymy Ci co, jak i dlaczego a Ty nadal w zaparte, że naklejka jest obowiązująca 

To z przeklejeniem to tylko PRZYKŁAD. Mogłoby się tak zdarzyć. W nerwach możesz nawet źle podać swoją grupę krwi czy mi wierzysz czy nie. Lekarz nie może od tak zawierzyć komuś na słowo, bo może to mieć skutek śmiertelny.

Te naklejki to wyciąganie kasy od ludzi... szkoda, że tak mało osób o tym wie 

[netka0003]

Kurcze, trochę nie rozumiem... tłumaczymy Ci co, jak i dlaczego a Ty nadal w zaparte, że naklejka jest obowiązująca 

a czy ja powiedzialam ze naklejka jest OBOWIĄZUJĄCA???

powiedzialam tylko, ze mozna ją mieć.

i mam trochę inne zdanie co do tego ze ktos moze wziąć sobie od tak moje narządy nawet wbrew rodzinie.

to ze nie zlozy ktos takiego oswiadczenia to nie znaczy ze pozwala na kradziez jego narzadow...

trochę inne rzeczy czytałam o tym, no ale kazdy moze miec wlasne zdanie i poglad na ten temat.

a wiec nie rozumiem tez tego, ze chce zeby PM zrobil sobie badanie na grupę krwi.

nie wiedzialam, ze jest to coś aż tak bardzo dziwnego w tym, ze chce się znać swoją grupę krwi... heh...

[netka0003]

a tak poza tym to jutro idziemy po dokumenty do USC

cieszę się

[netka0003]

kolejny post pod samą sobą, ale małe sprostowanie.

znalazlam takie coś: "identyfikatory medyczne podpowiadaja nam w stawianiu diagnoz ratowniczych np w przypadkach diabetykow czy epilepsji... Grupa krwi zapisana gdziekolwiek jest tylko informacja ktora i tak trzeba potwierdzac wykonujac badanie na grupe..." .

a wiec poniekąd jakos pomaga to w malym stopniu.

a co do organow, to juz doszlam.

jednak się dowiedzialam, ze moga niestety ukrasc mnie po kawalku, a oswiadczenie takie mozna zlozyc, ale jak sie ktos nie zgadza.

i wtedy nie moga wziąć.

musialo mi się pomylic.

ale i tak bede nosic ta swoja naklejkę 

[madziaw]

 netka 

[ciriness]

A ja chcę żeby mnie "ukradli", kawałek po kawałku i wszyscy wszem i wobec o tym wiedzą na szczęście.
Jak ktoś może dzięki mnie żyć-super, widzieć - ekstra, odzyskać wygląd poprzez przeszczep skóry-będę się cieszyć
A resztę co zostanie to siup do pieca 
To tylko kawał mięsa które potem leży często na stole w prosektorium i jest krojone, przewracane, narządy wrzucane jak do worka etc.
To już wolę żeby mnie "ukradli" na pożyteczny cel niż leżeć tam na tym zimnym stole brrr  

I oświadczenie woli też na wszelki wypadek noszę choć zgadzam się z żabą, wiem jak lekarze postępują
A z grupą krwi to nie wiedziałam

[zaba]

ja tez sie zgodze z ciriness, moga mnie pokroic i rozdac potrzebujacym - a co ...
a tak juz wracajac do spraw bardziej przyziemnych ...
netka co sie zalatwia w usc? jakie dokumenty?
ja to kompletnie zielona jestem, az wstyd ...

[shar3ware]

W USC wiem ,że się akt urodzenia bierze nie wiem czy coś jeszcze 
W każdym bądź razie....kosztuje to 84 złote

[netka0003]

tzn. ja tez chce zeby mnie ukradli.

po co mam zabierac do ziemi moje "flaki"

a tak to mogę komus uratowac zycie

ciri ale to przedstawilas, jak z horroru

a w USC to zalatwia sie te papiery do slubu konkordatowego czy jakos tak.

 wiem, ze musimy wziac dowody i akty urodzenia.

i tam juz musze podjac decyzje jakie nazwisko.

tzn. juz podjeta, no ale i tak bede zalowac


a jutro jedziemy do mojej chrzestnej dac zaproszenie.

tzn. jutro rani do niej zadzwonie i sie spytam czy bedzie w domu.



a nawiazujac do moich ostatnich badan watrobowych to oglaszam wszem i wobec , ze wszystko ze mną OK

wszystko w normie

[shar3ware]

No i to najważniejsze ,że zdrówko dopisuje!

[Paulincia:)]

Bez jaj...jak przeczytalam wypowiedz Ciri to az mnie ciary przeszly
Ja jeszcze nikomu nie mowilam czy chce oddac czy nie,ale chyba chce
po cholere mi one po smierci

Tzn Żanetko ze zdecydowalas sie na Męża nazwisko?

[ciriness]

No dziwnie jest w tym urzędzie, ja tam się nieswojo czułam z tym całym wybieraniem nazwisk etc. no ale trzeba się przyzwyczaić i już

Zawsze można to jeszcze w życiu zmienić

No co, każdy ma swoje traumy, ja od zawsze chciałam oddać organy i to było dla mnie bezsprzeczne natomiast mam strach co do sekcji i powiedziałam wszystkim że sobie nie życzę nawet jeśli umrę w dziwnych okolicznościach

[madziaw]

Kurcze dziewczyny bo trochę się zakręciłam.  :drapanie:Napiszcie z czym mam się udać do tego urzędu? Najpierw mam tam iść po akt urodzenia? A potem z aktem jeszcze raz załatwić formalności konkordatowego? Czy od strzału to załatwiam 2 w 1?   Napiszcie  
Jak pójdę tam i okaże się że czegoś nie mam to będzie załamka. Ja z moim PM pracujemy na zmiany i ciągle się mijamy więc jak coś mamy załatwić to nie ma szans żeby wracać się po 100 razy w jedno miejsce, szkoda czasu, zostało nam chyba ok 7 dni razem wspólnych wolnych do ślubu.  

[ciriness]

Madzia jeśli ślub będzie tam gdzie się urodziłaś to oni mają Twój akt, nie musisz go zabierać Od razu wyciągają i załatwiają, musisz mieć akt PMa chyba że też jest z tej miejscowości

My juz to zalatwilismy
Jezeli slub jest w miescie, w ktorym sie urodzilas, nie potrzebujesz aktu urodzenia. Jezeli slub jest gdzie indziej - potrzebujesz.
Nastepnie idziecie (oboje) do USC, z dowodami osobistymi. No i pani pyta o nazwisko po slubie...Trzeba zaplacic 84zl
U nas poszlo szybko, kobieta byla strasznie mila

[netka0003]

mamy już zalatwione to

a wiec teraz wystarczy umowic sie z ksiedzem na protokol

wybralam dwa nazwiska jednak

madziaw juz dziewczyny wszystko napisaly co trzeba

ja musialam wysylac wniosek i dowod wplaty do szczecina i przyslali mi raz dwa moj akt

a dzis rozdajemy dalej zaproszenia

i znowu mamy potwierdzenie

a na 17 jedziemy jeszcze do chrzestnej mojej.

i jak wrocimy to biorę się za dorabianie kilku zaproszen





ps. jak narazie nie zaluję decyzji o wyborze nazwiska narazie czuje sie taka szczesliwa    a myslalam, ze bede zalowac

[madziaw]

suuuuper dziewczynki, dzięki wielgachne, wszystko jaśniutkie 

[netka0003]

wlasnie wrocilam z malej imprezy

PM juz chrapie rozwalony nago 

powiedzial, zebym sie wziela za niego i  usnal 

doprosilismy dzisiaj 2 kolegow.

jeden sie w ogole nie spodziewal, bo mowilismy im kiedys ze nie wiemy ile bedziemy mieli ksasssy itd.

to mowie waM JAkie to fajne uczucie jak zobaczylismy jak sie ucieszyl.

takie to szczere bylo. od razu potwierdzil

ten drugi tez.

opijalismy to. PM ciagle gadal kolegom zeby sie chajtali, ze super sprawa itd. hehe

a nie wie co go czeka nie no zartuje,

sorki ze z bledami, ale troche wypilam

normalnie nie koge z pozycji w ktorej teraz spi PM. jak zaba i bez majtek

szkoda ze wam zdjecia nie mogę pokazac 




aha, no i ide spacx

[maggi-80]

Można jeszcze dołączyć?

[netka0003]

maggi-80 witaj, pewnie ze mozna

cos tu cicho sie u mnie zrobilo...

ja wlasnie się pakuję do Hamburga 

na 18 mam byc w szczecinie

wracam w piatek, mam nadzieje, ze znajde chwilke aby poczytac wasze watki , bo pozniej za duzo nadrabiania bedzie

takze, ja uciekam bo jeszcze musze poszukac torebkę, a nie wiem gdzie ona kompletnie jest

papa do uslyszenia

[axela2008]

to miłego pobytu w Hamburgu, dziś niedziela więc wszyscy na spacerkach, grilach itp. forum opustoszało. ;]
mężczyźni po alkoholu, śpiący nago są uroczy
pzdr 

[shar3ware]

Ale czy ktoś Ci bronił wstawić śpiącego PMa ?
No ja calutki weekend objeżdżałam motorkiem z PMem
A pierwszego ,okopconego grilla zaliczę jutro
Umówiliśmy się już z moimi rodzicami na działeczkę

A Ty nie za dobrze masz?
Do Hamburga to się wyjeżdża ?
Nie za dobrze...
Mnie tam jeszcze nie widzieli

[netka0003]

witam witam

wlasnie zjadlam sniadanie, swiadkowa poszła do pracy, takze do 15 się ponudze na internecie

a dzis moze zajedziemy do ikei, mam nadzieje, ze cos fajnego i taniego wyhaczę