racja, ja też stawiam na praktyczne butki, w końcu cała noc mamy w nich skakać. A co do tych dni, to mały problem mam bo od przyszłego m-ca planuję odstawić tabl. i boję się tego co będzie, baaardzo się boję bo nie chcę się wkopać na ślub i podróz poślubną i w zasadzie nie wiem co robić, ale to inna bajka.
Co do sukienek, to powiem Ci ze te falbanki z 1 też fajne, takie zwiewne, widziałam takie na jednej dziewczynie i fajnie to wygladalo, takie lekkie, piórkowe, poruszały sie wraz z każdym jej krokiem, a te z 2 z koleji takie bardziej ułożone, eleganckie, efekt w połączeniu tych dwóch sukienek musi być rewelacyjny. Góra z 1 jest śwetna jak dla mnie bo ja lubie kamyczki, świecidełka, ładnie sie to prezentuje. Rozgadałam sie trochę ale siedze w pracy i buszuje po forum zamiast pracować
a co tam, praca nie zając 
a kiedy masz slub?
może poczekaj jeszcze z tym odstawieniem tabletek do slubu

ja także lubię swiecidelka itd

taka sroka ze mnie

no wlasnie, praca nie zając

;Dhehe
Cena za suknię rewelacyjna... 
nio, zobaczymy po niedzieli ile wyjdzie dokladnie, jak sie spotkam z babeczką

a tak w ogolę to zamiast się uczyć na sobotę i niedzielę to ja za zaproszenia się wziełam

mam kilka zrobionych ale tylko wstążeczki mi brakuje.
po niedzieli robota pojdzie pełną parą

powiem wam, że taki mam zapał do robienia zaproszeń że masakra

szkoda, ze slub jest raz w zyciu. planowo
