[madzia_n]

Mi też wydaje się że postrzępiona 2 wklejona przez Ciebie jest rewelacyjna Ja próbną miałam, i nie żałuję... Nie miałam stresu że coś mi się nie spodoba
Kochana, a może znajdź jakąś krawcową, która by Ci ciuszki pozwężała? Zawsze to mniejszy wydatek
Koszmary ślubne miałam przed ślubem, potem zniknęły... A potem po slubie śniło mi się jeszcze kilka razy, że coś było nie tak, jak w rzeczywistości, i dopiero te sny były mega realistyczne!

[ciriness]

Paolka ja i paznokcie i fryzjera mam umawianego "przez neta" bo ja nie znam się na rynku mojego rodzinnego miasteczka więc wszystko na czuja

Olu ja juz teraz nie mogę za bardzo wyskoczyć ze zwolnieniem, bo dziekan zna moją sytuację i nie chcę robić z siebie idiotki, na razie mam zdać egzamin w dowolnym terminie do końca września, jak wrócę z podróży będę z nią rozmawiać co możemy poradzić, wierzę że to się ułoży

Pati ja się chyba właśnie coś w stylu 1-2 nastawiam

Madziu ja chyba pójdę na żywioł bo nie mam gdzie wcisnąć próbnej, poza tym takie koczki już miałam robione i wiem mniej wiecej jak wyglądam

[madzia_n]

No to jak wiesz mniej więcej jak będziesz wyglądała, to w sumie nie ma po co robić próbnej... Ja, jako że rzadko się czeszę, nie wiedziałam i musiałam wypróbować

[Anjuszka]

A ja uważam, że powinnaś jeszcze raz przemyśleć sytuację z tym egzaminem. Ja bym się sprężyła i to zdała.

[Olucha]

łeee jak masz zdać do końca września no to nie ma co przeżywać,kombinować tylko to zdać 

[ciriness]

Anjuszko to ja się Ciebie spytam na półtora tygodnia przed Twoim ślubem czy chcesz się teraz uczyć na egzamin no i czy pójdziesz 2 dni po weselu na niego tak z przymrużeniem oka oczywiście Ciężko się postawić w mojej sytuacji bo trzeba było samemu to przeżyć Czemu uważasz że powinnam się spiąć?

Olu też tak właśnie myślę, wiadomo jak jest u nas na wydziale, wszystko da się dogadać i poprzesuwać

Ja chodziłam przez 4 lata na większość wykładów, przez 2 lata wstając o 4 rano żeby 2,5h pociągiem dojechać w miejsce którego nie cierpie, bez ukochanego ramienia, bez swojego kąta a potem wysępiano ode mnie moje *cenzura* wykłady
To ja przez 4 lata jak idiotka chodziłam na ćwiczenia, nie kombinowałam ze zwolnieniami, przekładaniem, warunkami, wyjazdami etc. tylko grzecznie, w przedterminie jak było można zdawałam wszystko.

Myślę że świat się nie zawali jak raz, na V roku będę miała ogon który de facto i tak pewnie zdam po podróży ew. na początku października a jak nie to na Boga... Ślub ma się raz w życiu, egzaminów ma się miliony...

I Ola z Alinką mam nadzieje że mnie zrozumieją że to też nie jest egzamin pikuś...


poza tym ja jestem stresorem i wiem, jak mi to zniszczy czas okołoślubny
pomijając fakt że ja naprawdę teraz nie mam na nic czasu a przeorać ksh, orzeczenia, wykłady, książke i kodeks to się tydzień przyda

[ciriness]

tak też trochę piszę bo ja jestem z tych "przykładnych" co to w życiu niczego nie opuszczają i wszystko starają się robić na 100% więc sama sobie tłumaczę że świat się nie zawali

Bo wiem że będę płakać i teraz ucząc się, jak mi się sprawy wesele gromadzą i potem jak wszyscy będą się bawić a ja będę musiała iść do pokoju obok, włożyć korki i ryć pół dnia, wstać o 3 w nocy i znów ryć i jechać i nie zrobić sesji zdjęciowej iiii taaaak daaaaaaleeej

więc wybaczcie mój monolog

dobra koniec tematu - jest decyzja i już

[Anjuszka]

Pocieszę Cię, jak napiszę, że 2 tyg przed ślubem będę miała obronę?
Ale skoro jest decyzja, to ni ma co dyskutować

[ciriness]

Na 2 tygodnie a nie 2 dni po Jest różnica

[ciriness]

Hmm a może ktoś może jakieś winko polecić na wesele? Bo wciąż nie kupione...

[Olucha]

A ja od 2 roku pracowałam i na wykłady miałam mało czasu, więc chodziłam na wybrane i to była najlepsza decyzja bo nabierałam sukcesywnie praktyki   Co do "zgłębiania" ksh to już czytaj bo tydzień to mało

[ciriness]

Zgadzam się Olu i ubolewam że u mnie tak poszło...ale ten Poznań - Szczecin, nie dałam rady tu być i tam pracować.
Ale mam nadzieje że w tym roku się gdzieś zahaczę Jakkolwiek nie ma jak praktyka...

Mam zamiar sobie pierwsze przypominające "przeczytanie" zrobić w tym tygodniu....



Dzisiaj zaglądam w teczkę TBS-u i mnie oświeciło, że nie oddaliśmy im cesji praw i ubezpieczenia mieszkania a mieliśmy na to 30 dni hehe
Ja nie wiem gdzie to umknęło...
Bo się przy okazji okazało że Pani co oddała nam mieszkanie musi zrobić jeszcze przekazanie pomieszczenia gospodarczego bo jej nie rozliczą, ja nie mogę...a my tu jeszcze tylko tydzień bedziemy.
Oni są pokręceni w tym TBSie  

[ciriness]

Mamy:
- siebie
- świadków
- salę, hotel
- kościół
- samochód + dekoracje
- dekoratorkę
- zespół
- kamerzystę, fotografa
- obrączki plus poduszka
- makijaż, paznokcie, fryzura umówione


Brakuje:

DO KUPIENIA

Do stroju:
- welon (szyje się) krawat dla PM'a
- kolczyki (robią się)
- pończochy
- wsuwki do włosów? (chyba trzeba mieć swoje?)
- bibułki matujące? może jakiś błyszczyk?
- nie wiem co z bolerkiem bo zapowiada się zimno...
- może jakaś maseczka?


Na wesele
- napoje
- wino
- koszyczki do łazienki ( z zestawem do szycia etc.)
- coś na ewentualne bramy - jakieś cukierki? wódka?
- nagrody na konkursy


Do zrobienia w tym tygodniu:
- winietki...(miś ma zrobić)
- miks utworów na wesele plus nauczyć się śpiewać
- poćwiczyć pierwszy taniec
- kartki na wesele dla gości z rozpiską (co,gdzie kiedy)
- mail do zespołu, fontanny, zespołu na poprawiny z rozpiskami plus telefon do fryzjera
- dogranie podziękowania dla rodziców
- telefon do kwiaciarki
- przemyśleć co kupić na podróż, powoli muszę szykować na "kupkę" rzeczy
- przypilnować że odeślą podziękowania dla gości
- plan pokoi, usadzenie gości
- mail do kamerzysty
- solarium?



Ogólnie to:
- odebrać suknie
- spakować się i nie zapomnieć królika
- iść do księdza, ustalić czytania i inne techniczne sprawy
- trzymać kciuki że wszystko dojdzie na czas (allegro:D)
- dekoracja dla gości (kokardy z różą?)
- wizyta u Pana technicznego (podpiąć laptopa i nauczyć się obsługi)


muszę to kilka razy przeczytać i pomyśleć czy wszystko

[wiśniowa]

też bym się pewnie stresowała tym egzaminem, nie wiem jaki masz system nauki ale jak się sprężysz to zdasz spokojnie we wrześniu 
a fryzurki bardzo ładne wszystkie

[patrycja_4r]

Skoro masz na to czas we wrześniuto uwaza,że spokojnie zdasz!
egzaminy i całe studia ważna sprawa,ale bez przesady-czasem są sprawy ważniejsze!Ja uwazam,że w tym przypadku jesteś usprawiedliwona (bynajmniej w moich oczach  ). Sama na Twoim miejscu zrobiłabym tak samo.
Masz się cieszyć tym dniem a nie myśleć co będzie za kilka dni!!! 

O spinki zapytaj fryzjerkę-myślę,że tak będzie najlepiej bo co fryzjer to obyczaj 

[elemelka]

Gosiu spokojnie  zdaj sobie egzamin już po wszystkim, teraz zajmij się ślubem ;)w końcu to raz w życiu
myślę, że profesor zrozumie, zwłaszcza, że do tej pory wszystko sumiennie zdawałaś i na dodatek masz stypendium, to coś znaczy

pisałaś wcześniej o pończochach, ja miałam z firmy sarah borgia bodajże 15 bardzo dobrze się trzymały, mają dość szeroki pasek na silikonie, kosztowały ok. 31 zł i przetrwały całe wesele

Gosia a powiedz mi jak się skończyła sprawa z chrzcinami bo pisałaś, że miałaś problem jak ksiądz się dowiedział, że mieszkasz z narzeczonym?
i głowa do góry, wszystko się ułoży, zobaczysz

Myślę że świat się nie zawali jak raz, na V roku będę miała ogon który de facto i tak pewnie zdam po podróży ew. na początku października a jak nie to na Boga... Ślub ma się raz w życiu, egzaminów ma się miliony...

I to mi się podoba !!! 

[ciriness]

"czy lepiej być z kimś kogo się nie kocha czy kochać kogoś z kim się nie może być?"

[Olucha]

A trzeba wybrać? Ja bym powiedziała że ani jedno ani drugie

Gosia, co to za pytanie? 
Też mi żadna opcja "nie podchodzi" 

[elemelka]

Gosiu co to za zagadki nam zadajesz

odpowiedź jest jedna: najlepiej być z kimś kogo się kocha

[czigra]

Gosia cóż to za cytaty Nam tu dajesz

kochana wsuwek nie musisz mieć własnych jak idziesz do fryzjera, ale dobrze jest mieć kilka na weselu, gdyby trzeba było poprawić fryzurę. Bibułki matujące, użyłam chyba jedną wolę zwykłą chusteczkę, a później puder

Myśmy na bramki mieli cukierki, ale nikt z dzieci nas nie zatrzymał. Bramę mieliśmy jedną i zatrzymało Nas dwóch żuli

[ciriness]

Dostałam kilka zdjęć ze chrzcin, jak zwykle będą na chwilkę

[czigra]

Zerknęłam na rowik nie raz

[patrycja_4r]

Zerknęłam na rowik nie raz

  ledwo kilka dni po ślubie a już tak nam się rozbestwiła koleżanka 

Pięknie wyglądałaś!A mamusię skądś kojarzę,ale nie wiem skąd 
A co to za zagadeczka była? 

[Anjuszka]

Pięknie wyglądasz!! A chłopczyk jaki słodziak 

czigra mnie też oczko poleciało 

A w ogóle co to za zagadkę nam zadajesz   

[lolalola]

"czy lepiej być z kimś kogo się nie kocha czy kochać kogoś z kim się nie może być?"

Gorzej jak jest 1 i 2
Ostatecznie wybieram wersję 1

Gosia, Ty chudzino, wszystkie kości Ci widać 

Ślicznie wyglądałaś 

[ciriness]

justys a ja nie mogę na siebie grubasa patrzeć na tych zdjęciach hehe, po ślubie biorę się i cisnę do 55kg
Pati mamusia ze Stargardu więc może gdzieś mignęła

Dzisiaj trafiłam na tą stronę
http://www.fpfs.pl/2010/# - to jest konkurs, moderatorzy chyba nie będą mieli nic przeciwko jak się podzielę

cudowne zdjęcia niektóre A nuż ktoś nie ma pomysłu, albo fotografa i go coś zainspiruje


A pytanie...takie pytanie zadała mi wczoraj koleżanka, nie ma chyba na nie dobrej odpowiedzi ?