Może trochę za późno ale mam chwilkę , żeby wreszcie poodpisywać 
Andzelika
gdy na początku spojrzałam na zdjęcia to myślałam ze płakałaś dopiero po chwili wzięłam sie zaczytanie a tu
Powiem ci, że ja byłam baadzo bliska płaczu... tak się zanosiłam i parskałam śmiechem, że prawie mi łzy poleciały

na prawdę dziwna reakcja

:D:D
Bea027Ubawiłam się przy tekście o fotografie...ja w ogóle uważam, że cała ta "obstawa" (foto, muzyka, szampan) to takie zbędne trochę
zgadzam się z tobą... chociaż jestem w stanie przyjąć szampana i muzykę , bo to sie u nas sprawdziło (mimo że zdecydowanie za dużo kosztuje), ale ten pseudo fotograf to już przegięcie. Jak weszliśmy wcześniej to zaproponował nam opcję "cudowną" ... dziesięć zdjęci i aż dwa gratisy... PŁYTA CD z tymi zdjęciami i ALBUM - taki zwykły papierowy... masakra... i wyobraźcie sobie, ze ten zestaw jest za 150 zł... gdzie nasz znajomy przyszedł,zrobil nam 200 zdjęć i miał lepszy aparat niż ten gościu. W końcu skoro już przyszedł, to zdecydowaliśmy się na jedno zdjęcie. To jedno odbił w trzech sztukach i zapłacilismy 35 zł. Najgorsze było, że strasznie naciągał na te zdjęcia. Dobrze że mój R jest dobry w negocjacjach i pewny siebie bo mnie by pewnie naciągnął na te komunistyczne foty.
KaroLLA K.J K.GBardzo mi miło że do mnie dołączyłaś

My również zostajemy na naszych poczciwych mydlicach

niedaleko kupiliśmy mieszkanie i jestem z tego strasznie zadowolona

Co do znajomych śpiewających delikatnym glosem... jak byś kogoś miała, to ja baardzo chętnie posłucham

dzisiaj w mam talent oglądałam jakąs dziewczyne która śpiewała tą piosenkę, ale jak dla mnie trochę za bardzo ją przytrikowała.
Co do planowania, to powiem ci, ze my datę mamy już na pawie 3 laa przed ślubem. i tak na prawdę większość załatwiliśmy w tym pierwszym 1.5 roku. Teraz jakoś w ogóle nie mam chwili pomyśleć o tej uroczystości. Jeśli chodzi o makijaż, to już nie będę maltretowała Jadzi. Jest moją bliźniaczko-starszą, więc musi mieć czas dla siebie przed wesele. Znając życie i tak pół rodziny będzie malowała, a wcześniej depiowała brewki, robiła stópki i paznokietki.
Ja poprawin nie będe miała, ale na pewno zrobimy jakąś posiadowkę, dla licznych gości którzy zostaną

wtedy sobie ząłożę,, tą sukieneczke jeszcze raz

akurat będę sie czuła jeszcze trochę jak pani młoda
MysikróliczekA mi się nie tylko podoba sukienka, ale i Twoje włosy! Przepiękne...
dziękuję bardzo. Ta fryzurka to też dzięki bliźniakowi, bo robiła mi ją jej klientka, która przychodzi do niej na pazury.
ejoteka jaką mieliście wódkę. My ostatnio tak próbujemy i doszlismy do wniosku, ze chyba nasz pierwszy tym, czyli Wyborowa pójdzie w odstawkę. Jakoś tak się zepsuła od ostatniego czasu.
Co do obrączek,to twój mąż,też chciał ci swoją włożyć?
asiulMam nadzieję ,że to tak na szczęście

Powiem wam jedno...
Od ślubu mineło już pare dni... można powiedziec , że prawie tydzień, a jeszcze ani, ja ani R, nie odważyliśmy sie powiedzieć do teściów MAMO I TATO.... Niby chcemy, ale jak przyjdzie do spotakania, to tak strasznie się plątamy i mówimy bezosobowo,że później jak juz jestesmy sami to boki zrywamy z samych siebie

Myślałam że to będzie prostrze, bo w końcu lata się znamy,ale nic podobnego

:D:D:D
Na prawdę śmiesznie to wygląda jak się tak plątamy

:D:D:D:D
buziaki wysyłam i idę lulu, bo rano mecz i powrót do domku

pozdrawiam
[/color]