Moje dziecko idąc do przedszkola (a byl najmlodszy w grupie 3-4 latków) miał 2 latka i 2 miesiące

, sam się ubierał, rozbierał, jadło, wycierał itp a teraz panie go tak nauczyły że trzeba go ubierać, czasem nakarmic

, nawet same stwierdziły ze idąc do przedszkola sam wszystko robil ale przez jedną panią sie rozleniwił

, na szczescie juz mu to mija, bo i wie też że musi sie ubrac sam

A tak powaznie to pewnie że panie pomagają, jest wiele starszych dzieci ktore tej pomocy potrzebują i panie wcale nie robia "halo" wielkiem z tego, takowa ich praca...