Bizuteria jest tylko przykladem. Jak zwykle robienie problemu z blahej rzeczy...
To wcalenie jest błahy problem! A już tekst marceli otym,ze imdalszy etap edukacji tym prezent powinien być droższy...

???masakra!!
Dziewczyny, pomyślcie troszkę. Na forum jest wątek dotyczacy prezentów na chrzciny, roczki, urodziny dziecka, 30 męża... jest też o nietrafionych prezentach ślubnych, które dostałyśmy mimo, ze goście to często rodzina i najbliżsi.
Znacie gusta, styl, hobby, upodobania pań wychowawczyń/nauczycielek? Nie żal wam pieniędzy na pierdoły, które staną sie prezentem przechodnim? Opamiętajcie się. Wreczanie takich prezentów jest formą łapówki a nie sposobem okazywania wdzięcznosći, zapytajcie dyrekcję waszej placówki, co na to KO. I fakt, ze 20 lat temu sprezentowało się wychowawczyni serwis obiadowy nie przesądza o tym, ze takie podziękowanie jest chlubną tradycją wartą kontynuowania
