a mnie twraz wkurza to, że w przedszkolu dzieci ogladają bajki...i to chyba codziennie. Najpiewr myślała, ze to tylko przez ferie bo zajęć dodatkowych w predszkolu nie było. Ale po feraiach bajki też są....
W domu standart - ogladałaby cały dzień, zwłaszcza te dłuższe bajki jak kopciuszek, jak i małgosia...choć jak ogladał je po raz pierwszy, drugi to widać po niej, że po tej godzinie, półtorej jest zmeczona....no iść z nia do kina się nie da, bo po seansie wychodzi i beczy i psychicznie, fizycznie oraz emocjonalnie jest padnięta.