Autor Wątek: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009  (Przeczytany 32232 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Karolla77

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1472
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochani i świadomi że ich miłośc to nie wiatr...
  • data ślubu: 23.05.2009  :serce:
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #270 dnia: 22 Września 2009, 15:49 »
Witaj Fasolku
przede wszystkim ogromne gratulacje z okazji ślubu i oczywiście  z narodzin Maksia.
U nas w Olsztynie w szpitalu w którym pracuję jest tak że matka leży z dzieckiem tyle aż dziecko jest gotowe do wyjścia do domu wiem że to żadne pocieszenie ale życzę Ci Fasolku dużo cierpliwości bo najważniejsze żeby Maksio wyszedł zdrowy do domciu a dla niego dużo dużo zdrówka  :) :-*
Zuzanka 06.03.2010 godz. 20:30 2950 g, 51 cm
Antoś 11.06.2013 godz. 8:15 3230 g, 55 cm
Pola 21.04.2015 godz. 8:40 3000 g, 53 cm
Moje dzieci - moje najwieksze szczescie


http://www.ziabka.pl/ ART. DLA NIEMOWLĄT

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #271 dnia: 22 Września 2009, 15:52 »
Fasolku życzę Ci żebyście jak najszybciej byli razem w domku :) Maksiu jest śliczny :) Buziaki ogromne dla Was  :-* :-* :-* :-*

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #272 dnia: 22 Września 2009, 17:16 »
Śliczniusi maluszek, wykapany tatuś


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #273 dnia: 24 Września 2009, 14:50 »
Witam kochane :-* :-* :-* :-*

Dopiero teraz jakoś na tyle się ogarnęłam w domu z małym, że mam czas na chwilkę dla siebie. Max śpi w swoim wózku, postękuje sobie przez sen i chyba mu się u nas podoba ;)
Natalko, tak, Maxymilian przez "x"- Kuba się uparł i niech tak będzie ;)
Co do pobytu w szpitalu to wyganiali mnie już od środy, ale się broniłam dzielnie. W piątek nie dałam rady już lekarki przegadać ;) W spzitalu funkcjonuje hotel dla matek niby- ma aż 2 łóżka, które są zajęte obecnie przez mamy wcześniaków urodzonych w 23 i 26 tygodniu ciąży, więc nie miałam szans na zostanie w nim.
Co do porodu to może zacznę od początku. Jak może pamiętacie pisałam sobie radosnego "leniwego" posta w niedzielę, że jakoś mnie plecy bolą i sobie leżę. Zaraz potem poszliśmy z Kubą do jego rodziców na obiad ok 16.30- gołąbki były, mniam mniam ;D Zjadłam 2  ;D Gadałam sobie z teściówką i stwierdziłam że czas do WC- idę i jakoś ze mnie leci, kurcze, myślę, ćwiczę tego Kagla i i tak nic to nie daje i tak. Wkurzona "zasiadam na tronie" i nic, siku ni ma. Wstaję- leci jak szalone. Ki czort patrzę na podłogę i oczom nie wierzę-kałuża! Wołam Kubę i mówię, że chyba mi wody odchodzą a on, niemożliwe, nie żartuj sobie. No to się wydarłam na niego że to nie jest dla mnie temat do żartów i poprosiłam żeby mi podpaskę skombinował jakąś i nowe spodnie od teściowej, bo w takich mokrych to ja z domu nie wyjdę ;) Teściowa na prośbę K o podpaski i nowe spodnie i gacie z lekka się zdziwiła i jak wyszłam z WC to razem z teściem wyglądali na zaniepokojonych. Położyli mnie na kanapie, teściu miał taką minę że się śmiałam na sam jej widok :P Oczywiście im więcej się śmiałam, tym więcej ze mnie leciało. Kuba poszedł po auto i jak wrócił to pojechaliśmy na pomorzany do szpitala. Ja byłam pewna że nie rodzę- nic mnie nie bolało i myślałam, ze jeśli to wody płodowe to w spzitalu mnie położą, owszem, ale płyn owodniowy uzupełnią i będę leżeć do 40 tygodnia :glupek: No ale lekarz mnie zbadał i mówił, wody odchodzą i mam 4 cm rozwarcia, no to rodzimy. A ja jak to. i mówię, że ja nie rodzę i że absolutnie się na to nie zgadzam :brewki: Na to lekarz w śmiech, że mam już niewiele do powiedzenia, ale w sumie to mogę mieć rację, bo skoro skurczy żadnych nie mam to nawet 2 dni na oddziale mogę leżeć, a potem wywoływać będą. Pyta mnie co robiłam gdy wody odeszły- ja że jadłam obiad, gołąbki konkretnie. A przed obiadem?- Leżałam w łóżku bo mnie plecy od rana bolały. A lekarz, o widzi pani- czyli miała Pani skurcze z krzyża- proszę się nie martwić to się zdarza ;D Potem pielęgniara wzięła mnie w obroty i wypytywała o jakieś szczegóły, a mnie jako że skurcze zaczęły brać ciężko się było skupić i odpowiadać. Ale nie chciałam się przyznać że mam skurcze. Nic to nie dało, ona i tak się zorientowałą i wysłała Kubę w międzyczasie do domu po jakiekolwiek rzeczy dla mnie, bo ja oczywiście nic nie miałam przygotowanego. Dali mi szpitalną koszulinę, Kuba wrócił, w końcu udało się wypełnić papiery i na porodówkę. Badanie- już  5 cm. Podłączyli pod KTG, bo nikt nie chciał mi wierzyć że mam tak mocne skurcze już, gdy ich jeszcze pół godziny temu nie było. No ja zapisu nie widziałam, cieszyłam się że miałam butelkę z resztą wody w ręku- całą ją zgniotłam, mimo że zakręcona była i dzięki temu oszczędziłam dłoń Kuby ;) Chciałam wstać po tym KTG bo mnie plecy bolały, pochodzić, ale położne nie pozwoliły "bo to wcześniak więc aby nie urazić główki". Przyszedł lekarz to mi pozwolił. Dostałam koszmarnej biegunki, więc w sumie to 3/4 czasu z porodówki spędziłam na WC. Już w pewnym momencie nie wiedziałam od czego mnie brzuch boli- od skurczy macicy czy jelit... W końcu dotarłam z powrotem na salę, ale nogi miałam jak z waty- w życiu sama bym nie ustała na nogach. Jak się położyłam i mnie zbadali to było już 8 cm. Kuba mi opowiadał że chciał mnie pogłasakać, potrzymać za rękę, ale tak go podobno zwyzywałam soczystymi przekleństwami, że położne to w szoku były, bo na początku to taka łagodna i miła byłam ;) JA tego nie pamiętam, w sumie to wszystko można mi wmówić, bo im dalej postępował poród tym mniej kodowałam. Pamiętałam tylko żeby zamykać oczy przy parciu- reszta nauk ze szkoły rodzenia poszła się gwizdać :P W sumie to na krótko po badaniu stwierdzającym 8 cm stwierdziłam, że chce mi się przeć już, to położne powiedziały absolutnie a ja że nie dam rady się dłuzej powstrzymywać no to mnie zbadały i były w szoku ciężkim chyba, bo już było 10. Niestety mnie nacięli- czułam wszystko i było to najbardziej bolesne przeżycie z całego porodu, bo nie zrobiła tego baba w szczycie skurczu- na moje "nie teraz" stweirdziła że właśnie że teraz >:( Max urodził się po 29 minutach skurczy partych o 19.45. Położyli mi go na brzuchu na może 10 sekund, nawet nie zdążyłam go dotknąć i zabrali go. Wiem tylko że na moje stwierdzenie "jaki malutki" wszyscy stwierdzili "jaki wielki" i padło pytanie "czy to na pewno wcześniak?" Małego zabrali na oddział noworodkowy bo miał początkowy problemy z utrzymaniem temperatury i wsadzili go do cieplarki- w której się ledwo mieścił ;D Mnie po 2 godzinach zawieźli na salę, dobrze że K pomagał pielęgniarce mnie wieźć, bo dzięki temu po drodze wstąpiliśmy na oddział i mogłam małego w stópkę dotknąć. NA sali po godzinie chciałam już wstawać i iść pod prysznic, ale K mnie powstrzymywał. Potem poszedł, bo go pielęgniarka wygoniła, ale wrócił po 15 minutach z małym w łóżeczku i mogłam go w końcu przytulić. Niestety na noc musiał wrócić na oddział. Ok 24 stwierdziłam, że idę odwiedzić synka i w sumie to do 2 w nocy siedziałam przy nim. :) Na opowieści szpitalno- oddziałowe przyjdzie czas potem- teraz idę zjeść obiad, bo mnie już skręca ;)
 Rety, znowu tasiemiec.... Ja to się robię specjalistka ;)

Zdjęcia małego:






Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #274 dnia: 24 Września 2009, 14:59 »
Czesc Olu  :) Tak sobie weszłam właśnie na forum i w jakimś wątku zauważyłam w Twoim podpisie ze wasz synuś już jest z Wami  :D
No to szukam wątku Twojego żeby Ci pogratulować, a tu patrzę nawet zdjęcia są!!
Mały jest przesłodki  :D :D :D
Teraz to chyba muszę nadrobić wszystko co się u Ciebie ostatnio działo  ;)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #275 dnia: 24 Września 2009, 15:00 »
Słodkości! Jaki on jest cudowny! Piękne ma oczka i rączki i w ogóle cały jest piękny!
Heh, uśmiałam się przy tych przekleństwach ;) Najważniejsze, że wszystko poszło w sumie bezproblemowo :) Szkoda ze Cię nacinać musieli, ale czego się nie robi dla takiego Skarba! :) Kochana, tasiemce to my uwielbiamy - pisz ich jak najwięcej! :)


Morgan
  • Gość
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #276 dnia: 24 Września 2009, 15:08 »
Fasolku :) serdecznie kochana gratuluje Wam :) macie cudownego synka! :)

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #277 dnia: 24 Września 2009, 15:23 »
Najważniejsze że poród poszedł szybko i bez komplikacji, nawet jeśli nie całkiem po Twojej myśli. Syna masz po prostu cudownego!!! Trochę zazdroszczę, ze to się tak szybko potoczyło i już go możesz tulić, ściskać, całować, głaskać i rozpieszczać.
My nie mamy jeszcze nic dla Nadii, a w niedziele zostaliśmy zaproszeni do teściów na gołąbki - NIE JADĘ!!!

Offline Olka1983
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #278 dnia: 24 Września 2009, 15:48 »
śliczny :) super ze jest juz z wami w domku :)

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #279 dnia: 24 Września 2009, 16:13 »
heh oj fasolku takie tasiemce to ja moge czytać :) fajnie to wszystko opisałas a na koncu f=zdjecia małęgo sa extra az mi sie łezka w oczku zakreciła tak ze wzruszenia :) (bo dzis mi sie sniło ze synka urodziłam hehehe )



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #280 dnia: 24 Września 2009, 16:18 »
Super że już jesteście wszyscy razem  :) Z tego co czytam to poród miałaś ekspresowy i bardzo dobrze  ;) Mały jest śliczny i z pewnością nie wygląda na wcześniaka, raczej na "dorosłego" noworodka  ;)

 :-* dla Was

Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #281 dnia: 24 Września 2009, 18:30 »
Fasolku, Max jest przesłodki:) dobrze, że już jesteście razem:)
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #282 dnia: 24 Września 2009, 18:32 »
śliczny ten wasz Max
a poród faktycznie miałaś expresowy
jeszcze raz gratuluję
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline kaarolinka

  • ciekawska
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 949
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #283 dnia: 24 Września 2009, 18:33 »
śliczny tan maxymilianek buziaki bla was :-* :-* :-*

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #284 dnia: 24 Września 2009, 18:44 »
super tasiemiec :) miło się takie czyta  ;) Troszkę miałaś niespodzianek tego dnia ;) ale fajnie, ze szybko, bez większych komplikacji...
ten Twój Maxio jest przecudny, taki słodziak z niego  :-* :-* :-*



Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #285 dnia: 24 Września 2009, 19:10 »
Fasolku......poryczałam się jak bóbr :) cudnego synusia macie! pięknie to opisałaś.... zawsze jak będę jeść gołąbki, pomyślę o Was :)

ściskam mamusię i Maxia :)

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #286 dnia: 24 Września 2009, 22:38 »
hehehe to mialas porod wywolywany i to przez sama tesciowa ;Da raczej jej golabki ;D
z zapartym tche czytalam twojego posta, pieknie to opisalas, usmialam sie, wzruszylam i na koncu zachwycilam waszym pieknym cudownie uroczym synusiem.


Offline amika

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12 kwiecień 2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #287 dnia: 24 Września 2009, 23:06 »
Cieszę się że juz jesteście razem w domku :)
A synuś to chyba do tatusia podobny :)
 
 

Offline AnekPiekarek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #288 dnia: 24 Września 2009, 23:27 »
ehhh te gołąbki ;D  ale poród mimo wszystko expresowy .

i wreszcie jesteście razem w domku. Niech maluszek się zdrowo chowa :-*
ps. jest prześliczny :Serduszka:

Offline KasiaR
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.06.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #289 dnia: 25 Września 2009, 07:34 »
Maxiu jest śliczny, a twojego posta przeczytałam jednym tchem :)
Dużo zdrówka życzę dla was dwojga

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #290 dnia: 25 Września 2009, 11:22 »
ale fajnie piszesz.... ciesze się, że Max już jest z Wami.. wygląda słodko :)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #291 dnia: 25 Września 2009, 11:23 »
max jest prześliczny i jak na wcześniaka naprawdę bardzo duży



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Morgan
  • Gość
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #292 dnia: 25 Września 2009, 11:29 »
Miłego piątku Kochana :)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #293 dnia: 25 Września 2009, 11:31 »
Historie z porodu przeczytałam z zapartym tchem, żaden tasiemiec, czytało się świetnie, chyba nawet mam wypieki na twarzy ;D

Maluszek jest prześliczny... :)

Czekamy na dalsze opowieści :)

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #294 dnia: 25 Września 2009, 17:02 »
Trochę mnie tu nie było a tu takie zmiany  :o
 
Na początek WIELKIE gratulacje  :skacza:
Synuś śliczny, wszytskiego dobrego dla całej Waszej trójki 



Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #295 dnia: 25 Września 2009, 17:11 »
GRATULACJE!!!

Kochana Maksiu jest slodziutki!! ciesze sie ze wszystko w porzadku :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #296 dnia: 25 Września 2009, 18:07 »
To poród poszedł ekspresowo :) Mały sliczniutki!

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #297 dnia: 25 Września 2009, 20:07 »
Fasolku no to pieknie porod minal - oby kazdy z nas taki mial :)

A jak patrze na te kruszynke to az mi sie cieplutko na serduszku robi  :-* :-* :-*

......." co Pani robila przed przyjazdem" - "jadlam golabki"  ;D ;D ;D heheheh rewelacja  ;D ;D ;D

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #298 dnia: 25 Września 2009, 20:51 »
no z tymi gołąbkami to śmieszna historia  ;D ;D ;D
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Fasolkowa relacja- 14 sierpnia 2009
« Odpowiedź #299 dnia: 25 Września 2009, 21:02 »
Ale synuś słodziutki;-)))historia porodu opisana jak w filmie jakimś;-))))  :-* :-* :-* :-* :-*