No i kolejny wątek nadrobiłam

Kochana- oficjalnie pogratuluję- to po pierwsze

Zdjecia cudne, jejku, dopiero co sama takie wklejałam na forum a tu mi właśnie synek wciągnął 100 ml mleka i śpi w wózku... Jak ten czas leci...
Na mdłości polecam- pepsi i suchy chleb

Albo 2 palce w gardło- też skuteczne, ale na pewno mało przyjemne

A jak mawiała moja ginka jak narzekałam na mdłości i wymioty :" To dobrze że niedobrze!" I tego się trzymaj

Co do zmęczenia, to jak dziewczyny pisały, to normalne i na pewno najlepszy na to jest sen. Zawsze na wykłady w poniedziałek mozesz brać poduszkę i w ostatnim rzędzie kimać

Co do rozstępów to jak mają być to będą, nawet jeśli będziesz się smarować. Ale profilaktycznie i dla czystego sumienia zawsze lepiej coś używać. Ja tam chyba jestem szczęściara, bo mi nic nie wyszło ani na brzuchu, ani na udach ani na pośladkach ani na plecach ani na piersiach... Używałam fissan na początku a potem po prostu balsam mocno nawilżający. Oliwka mi nie pasowała

A na zapach mięsa cię nie mdli? Stoisko z wędlinami, z którego uciekłam z ustami pełnymi żółci to był mój pierwszy objaw ciąży, jeszcze zanim test zrobiłam

A na sex ochotę miałam ciągle i dopóki nie było przeciwwskazań i po przekonaniu Kuby że z dzidzią bedzie ok, to ciągle go prawie napastowałam... Do czasu aż już były przeciwwskazania

Mi tam libido nie spadło do ostatnich dni ciąży...Tylko ten zakaz nade mną wisiał i utrudniał wszystko

Także używaj póki możesz i chcesz
