Autor Wątek: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)  (Przeczytany 312781 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #750 dnia: 26 Lipca 2009, 11:05 »
Niedzielne całuski ...

Jak mi sie chce tak poleniuchować  8)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #751 dnia: 26 Lipca 2009, 15:10 »
Witam niedzielnio :)

A u mnie baaaardzo dużo się dzieje...

W piątek nie poszliśmy do naszych szwagierków bo cały czas bolała mnie głowa. Takze zostaliśmy w domu, a ja leżałam z okładem na czole i choć trochę przynosił ulgę.


A wczoraj...


Wczoraj pojechaliśmy na grilla do teściowej, wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że dopadły mnie takie wzdęcia a przez to bóle brzucha, że ledwo mogłam wytrzymać a tu pełno gości... No więc udałam się do pokoju poleżeć, pocierpiałam trochę, wzdęcia przeszły, ale cały czas bolało mnie podbrzusze. Razem bolało mnie ok 3 godzin. Zadzwoniłam do swojego gina, to powiedział, że najlepiej podjechać na Izbę do szpitala, żeby zbadali i sprawdzili czy nic niepożądanego się nie dzieje.


Zawinełam szybko męża, wszystkim powiedzieliśmy, że jedziemy do domu bo ja się źle czuję, a pognaliśmy do szpitala. Tzn ja prowadziłam bo mąż piwko już wypił.

Jeszcze nie miałam ze sobą legitymacji ubezpieczeniowej, ale na szczęście nie upierali się przy niej.

A co najlepsze im bliżej byliśmy szpitala tym mniej mnie brzuch bolał, no ale skoro już byliśmy w drodze to postanowiliśmy jechać.

Na miejscu od razu mnie przyjeli, najpierw położna zmierzyła ciśnienie - było w normie.

Przyszedł lekarz i powiedziałam co i jak, że boli mnie podbrzusze, odczuwam ciągniecie i kłucie na wysokości macicy i tak od 3 godzin. A on pierwsze co, to mówi, że w takim bądź razie położymy Panią na kilka dni na oddział. Ja wielkie oczy ale sobie myśle, że poczekam aż mnie zbada i zrobi usg.

Najpierw badanko na samolociku. Ten lekarz taki gbur i prostak, wsadził mi palce tak bez żadnego przygotowania ani nic, że myślałam, że go z pięty kopnę w ten jego dziób... Pogmerał i w końcu skończył.

Mówi, że wszystko jest ok, żadnego rozwarcia nie ma, szyjka wygląda ładnie i pójdziemy na usg.

Po drodze na usg modliłam się aby nie robił tego usg dowcipnego, bo jak znów będzie takie niedelikatny to już naprawdę go zdzielę. Ale zrobił przez brzuch.

Dzidzia ładnie fikała, serduszko bije, posprawdzał wszystko dokładnie - także z usg jestem zadowolona, sprawdził nóżki, rączki, główkę, brzuszek, żołądek, kręgosłup... No wszystko sprawdzil. Nic się nie odkleja, wszystko jest na miejscu.


Naprawdę mi ulżyło!


Ale lekarz i tak mówi, że zostanę na kilka dni w szpitalu.


Zdębiałam. Pytam się, czy jakieś dodatkowe badania będę miała robione? A on mówi, że nie, że tylko będę leżeć. Na to ja mówię, że w takim bądź razie wolę leżeć w domu, wiadomo - swoja toaleta, swój prysznic, tv, komputer... A on mówi, że ok, tylko będę musiała podpisać że nie chcę teraz zostawać.


Podpisałam i pojechaliśmy do domu.


Wiecie, jakby coś wyszło, że faktycznie mam jakieś rozwarcie czy coś to bez gadania bym się położyła, ale że wszystko jest ok to po co mam tam leżeć?


I tak właśnie leże w domu, tzn mam leżeć kilka dni, biorę większą dawkę luteiny, teraz 2 na dzień i 2 na noc.

Od razu poprosiłam jeszcze tego lekarza o wypisanie recepty na luteinę, bo przy tej zwiększonej dawce to nie wiem czy mi starczy do wizyty, a on powiedział, że nie wypisze, że mam zadzwonić do swojego lekarza bo on nie ma teraz pieczątki a nie chce mu się szukać po całym szpitalu...

I jeszcze przy mnie pielęgniarka mówi, że dzwonili skądś tam i jakaś pacjentka prosiła o lekarza bo bardzo ją boli, a on takim tonem gburowatym: "będzie ją boleć bo ja do niej nie pójdę". Normalnie jak to usłyszałam to tylko się modliłam, aby więcej na niego nie trafić...


Brzuch już mnie nie boli, czyli myślę, że to napewno było od wzdęć i teraz mam takie pytanie, czy można brać np espumisan??


Leżeć mam kilka dni, także poleżę, mąż znów koło mnie skacze :)


A dzisiaj jeszcze w dodatku znów boli mnie głowa... Masakra... Nie wiem już co mam robić z tą głową...



Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #752 dnia: 26 Lipca 2009, 15:18 »
oj to rzeczywiscie lekazr nie fajny, a wiesz co to za jeden? w jakim szpitalu byłas?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #753 dnia: 26 Lipca 2009, 15:35 »
oj to odpoczywaj teraz Kochana :) a lekarz faktycznie gburowaty Ci się trafił (haha nie słyszałam jeszcze określenia "dowcipne usg"  :D)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #754 dnia: 26 Lipca 2009, 15:51 »
No niestety, na lekarza natrafiłam pechowo...

Ale pojechałam do Zdroi, tam gdzie jest mój lekarz tylko on teraz jest na urlopie.

A ten co miał dyżur nazywa się L. Rąpała...

A co najlepsze, to on był lekarzem który wykonywał mi zabieg przy pierwszej ciąży i jak go zobaczyłam no to myślę o znana twarz, ale jak zaczął gadać... To jak najszybciej chciałam już skończyć tą wizytę...



Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #755 dnia: 26 Lipca 2009, 15:56 »
o matko co za (*&&)^)*^&*^&(^^!!!
ciekawe jak jemu by się coś stało i wiłby sie z bólu to byłoby miło takie cos usłyszec! GBUR JEDEN

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #756 dnia: 26 Lipca 2009, 16:15 »
Oj to zeczywiscie miałas weekend pełen wrazen ... ale dobrze ze wszystko okej z dzidziusiem .. leż kochana i odpoczywa

A lekarz to gbur i tyle :P
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #757 dnia: 26 Lipca 2009, 16:24 »
:-* matko, co za lekarz...

Szkoda, że ja nie zwróciłam uwagi na nazwisko lekarza, jak pojechałam do Zdroji na początku ciąży z bolącą głową. Tzn. on był dla mnie miły, ale że tak powiem, zawczasu został poinformowany kim jestem. Tzn. żeby to nie zabrzmiało, że ja nie wiadomo kto, ale w końcu moja mama pracowała tam jako położna i jak się tam rodziłyśmy, to wszyscy wiedzieli, że my to my.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #758 dnia: 26 Lipca 2009, 16:33 »
Ja mam nadzieję, że na tego lekarza już więcej nie trafię. Chciałam mu wystawić opinie na jakiejś stronie, ale nigdzie ten lekarz nie jest zgłoszony...

Najważniejsze, że wszystko jest ok, ja się dobrze czuję i z tego się cieszymy :)

R. mówi, że jak ja poszłam na usg to było słychać na korytarzu jak puścił na głos serduszko dzidziusia, mówi że wtedy odetchnął :)

Aniu ja jak wszystko mówiłam, to powiedziałam, że dzwoniłam do mojego lekarza dr Iry i on kazal przyjechać i to w szpitalu duzo daje jak się jest u tego lekarza co tam pracuje, ale widać na tym lekarzu nie zrobiło to wrażenia. Może był zły bo ja wyrwałam go z drzemki albo z leniuchowania :) w końcu w sobotę raczej niewiele się dzieje, no chyba że jakiś poród albo nagły przypadek. A nazwiska tego lekarza też bym nie znała bo nie miał plakietki z nazwiskiem, a zawsze wszyscy mają. Dopiero zobaczyłam na tym wypisie z usg.
Ania a co możesz brać na ten ból głowy? Mnie ostatnio często boli i nie wiem co robić...


loona no ciekawe, czy się skapniesz kto morduje :) ja się nie skapnełam, ale jak dla mnie to plus i uważam ten serial za naprawdę dobry pomysł i dobrze nakręcony :)

Edzia no właśnie szukałam tego forum, ale akurat na filmweb nie wchodziłam, a na cbsie to po angielsku wszystko będzie to części nie będę rozumiała, więc sobie daruję :) Ja do 8 odcinka oglądałam co tydzień, ale na n-ce, bo tam puszczali, a od 9 to już hurtem  :)

Jagna małego z mężem ubierasz i wypuszczasz na bardzo długi spacer a sama się kładziesz i nic nie robisz :) hehehe, wiem - łatwo tak sie mówi, gorzej z realizacją :)



Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #759 dnia: 26 Lipca 2009, 17:01 »
To miałaś przygody ::)
Ale może rzeczywiście to od tych wzdęć ???

A głowa, to pewnie przez tą zmienną pogodę :-\

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #760 dnia: 26 Lipca 2009, 17:40 »
Pati ale miałam u Ciebie nadrabiania  :mdleje: i już nie wiem co miałam napisać  ;)

napiszę tylko tyle że brzusio ślicznie rośnie a Ty wyglądasz rewelacyjnie  :D i ładny kolorek Ci wyszedł  :)

dobrze że z dzidzią wszystko oki odpoczywaj sobie  :-*

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #761 dnia: 26 Lipca 2009, 19:53 »
to ja chyba bym maila do szpitala napisała, z twoja skarga na tego lekarza.

wiesz ja praucuje w hotelu i nawet sprawy sobie nie zdajesz jakie ludzia skargi piszą, a potemy mu jestesmy z tego rozliczani.

I teraz zawsze pisze jak cos mi nie pasi.

ostatnio stałam w kolejce po grilowaną kanapkę, i pani która obsługiwała miałą mnie w nosie bo stała do mnie plecami odwrócona i ..tarmosiła jakies zwierze koelżanki - szczuropodobnego.
potem jak mnie zauważyła to podeszła do kasy skasowała, umyła ręce i zaczęła robic kanapkęl. Podziękowałam i napisałam maila do Subwaya (ta siec kanapek grilowanych)że w tym i w tym sklepie miała miejsce taka sytuacja.
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #762 dnia: 26 Lipca 2009, 21:06 »
matko co za lekarz  >:( mam nadzieje że więcej na niego nie trafisz  ::)

co do espumisanu nie pomoge nigdy nie miałam wzdęć w ciąży, a na ulotce nie pisze czy można brać?

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #763 dnia: 26 Lipca 2009, 21:10 »
Miły czy niemiły, ważne, że Cię zbadał i że masz świadomośc, że z dzidzią wszystko ok. A jak kazał leżec to leż, a my Ci tu atrakcje zapewnimy  ;D Czy wybierasz się jeszcze na dodatkową konsultację do swojego lekarza prowadzącego?

A w kwestii skarg to jeśli jest to rzeczywiście ciężkie "nadużycie" to jestem za, ale skoro jestem świadkiem IDIOTYCZNYCH pretensji w sklepie spożywczym to otwieram oczy ze zdumienia i pukam się w czolo. Oto sytuacja, której bylam świadkiem:

Stoi przede mną w kolejce w spożywczym dziewczyna w moim wieku (wiem bo chodziłysmy do równoległych klas w LO), prosi o krojony chleb, ekspedientka podaje a stojąca przede mną mówi z oburzeniem i pretensją w głosie: proszę mi dac prosty chleb!!!! Ten jest krzywy!!!!!!  :mdleje: :mdleje:

LUDZIE!!!!! Miałam ochotę ją kopnąc w 4 litery i powiedziec, że zamiast wybrzydzac to niech dziękuje Bogu, że Ją w ogóle na chleb stac, bo są wokól tacy, którym czasem na chleb brakuje...
« Ostatnia zmiana: 26 Lipca 2009, 21:17 wysłana przez loona »

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #764 dnia: 26 Lipca 2009, 22:03 »
Espumisan można brać w ciąży. Ja brałam po 3 na raz.



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #765 dnia: 27 Lipca 2009, 07:40 »
Pati dobrze, że to tylko wzdęcia i z dzidzią wszystko ok :D

ale lekarz to rzeczywiście gbur ::)

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #766 dnia: 27 Lipca 2009, 07:58 »
Rąpała gbur ? Kurcze, ja go miło wspominałam...więc albo ja miałam jego lepszy dzień albo Ty gorszy ???

Grunt, że maleństwo zdrowe ;D Aaa, widziałam Was niedawno - śliczny brzuszek już widać coraz bardziej :D

Morgan
  • Gość
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #767 dnia: 27 Lipca 2009, 08:20 »
Patrycja niemniej jednak odpoczywaj teraz duuuużo :)

Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #768 dnia: 27 Lipca 2009, 08:27 »
Witaj Pati:)
Współczuje ostatnich przeżyć, wiem co to znaczy gburowaty lekarz, niestety nie wszyscy lekarze nadają się do kontaktu z ludźmi...
odpoczywaj duuużo i leniuchuj sobie:)
Miłego dnia :-*
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #769 dnia: 27 Lipca 2009, 08:31 »
ale mialam nadrabiania :)

ale przezycia weekendowe a lekarz wrrrrrrrr
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #770 dnia: 27 Lipca 2009, 08:45 »
Ja słyszałam, że znieczulenie można zawsze robić  ::)  Nie od pierwszego tygodnia wiadomo przecież, że jest się w ciąży (np. przy nieplanowanym poczęciu) więc ten pierwszy trymestr ma się nijak  ;)

swiete słowa...

pewnie,ze mozna  tylko  tyleże czyste..

niejednokrotnie zapodałam dziewczynie  normalne znieczulenie.. ze srodkiem obkurczającym naczynia .. żdna  z dziewczyn nie wiedziała,ze jest w ciąży i każda z nich urodziła zdrowego bobaska...

mozna wszystko.. byle  bez przegięć..


te czyste znieczulenia to tez "na wszelki wpadek" a nie bezwzględna  koniecznośc..
Właśnie obejrzałam pierwszy odcinek Wyspy Harpera. Powiem Wam,że świetny. Właśnie czekam aż mi sie ściągnie drugi, a potem trzeci i kolejne. W niedzielę będzie emitowany na AXN ep.7 i już wczoraj nastawiłam sobie nagrywanie :)

P.S. Ale mnie ciekawośc zżera kto morduje... Noż!

powiedziec ci??? my juz bardzo zaawansowani.. ;) oglądamy na  AXN ;)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #771 dnia: 27 Lipca 2009, 08:52 »
Ale ci sie trafil doktorek  :o :o :o Oby to bylo ostatni raz  :)
Dobrze, ze wszystko ok z dzidzia. Przynajmniej wszystko sprawdzili


Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #772 dnia: 27 Lipca 2009, 09:08 »
Monia! Nie mów :) Ja już obejrzałam 5 odcinków, 6 czeka, wczoraj nagrałam z AXN 7. Ale chyba nie będę czekać na AXN i ściągnę całość bo mnie ciekawość zżera.

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #773 dnia: 27 Lipca 2009, 09:14 »
a pofiem.. a był/a to....  ;D
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #774 dnia: 27 Lipca 2009, 09:24 »
Pati, znam ten typ lekarza i nie zazdroszcze  ::)

Jak ja trafilam z krwawieniem do szpitala to po badaniu lekarz powiedział "No juz trzy przypadki takie jak Pani dzis miałem i we wszystkich jest już " po ptokach" - wtedy zaczelam wyć :-\
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #775 dnia: 27 Lipca 2009, 09:35 »
Edzia ja myślę, że to na bank od wzdęć. Teraz przy wyjściach czy gościach będę brała ten espumisan żeby nic się nie działo, a jak będę w domu to nie :) w domu to swobodnie mogę "działać"  ;D

Kasia myśleliśmy nad tą skargą, ale jeśli się okaże, że jeszcze na niego trafię a on będzie wiedział kto na niego skargę złożył to będzie lipa. Zresztą ja nie jestem taka, co by lecieć ze wszystkim na skargę.

martulka ale 3 na raz na jeden dzień? Bo wyszukałam w "pogadyszkach ciężarówek" że ktoś brał 3 razy po 2 tabletki, ale muszę to kupić. Jak można brać to będę łykać :)

Adiana może być tak, że ja akurat trafiłam na jego gorszy dzień. Była sobota, zero ludzi, on pewnie spał a tu przyszła jakaś i on musiał się ruszyć z miejsca...

Morgan leżę cały czas :) choc mnie nosi, ale poleżę kilka dni, nie wiem - do środy, czwartku i trochę zażyję powietrza :)

Monia wy już wyczailiście kto zabija? :) no jestem pod wrażeniem :) ja miałam kogoś na oku, ale to był jednak zły traf :)

anusiaaa to ja jak byłam w pierwszej ciąży na zabiegu to pielęgniarki z wyrzutem i narzekaniem do siebie ale przy mnie jak byłam u nich w pokoju i wypełniałam dokumenty: " o boże, to już siódma do zabiegu, ale będziemy miały dzisiaj roboty..." bardzo przyjemnie...


Wczoraj przez to wszystko nie zrobiliśmy zdjęcia do porównania brzucha, także dzisiaj trzeba będzie to nadrobić.


A jeszcze chciałam wam napisać, że dzidzia wg sobotniego usg ma 7,9 cm :) także przez 9 dni urosła prawie 2 cm :) Ta wartość jest uśredniona, bo różnie wychodziło ze względu jak się dzidzia zgieła, czy mocniej czy też nie, ale na jednym zdjęciu widzę, że ma 8,73 cm a jest wyprostowana, więc już nie wiem, który "wzrost" jest dobry, ale trzymam się teraz tych 8 cm :)


R. dzisiaj rano bryknął się do sklepu po świeże bułeczki dla żonki, do tego wędlinka prosto z mięsnego i świeżuteńki pączuś  ;D ;D ;D



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #776 dnia: 27 Lipca 2009, 09:36 »
ech.. wyczucie.. nie ma jak delikatność..  :-\
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #777 dnia: 27 Lipca 2009, 10:12 »
No niestety, ale tak jest... Rozumiem jeszcze ich narzekania, ale jakby to robiły w swoim gronie żeby nikt postronny nie słyszał. Ale przy pacjentce??


A zapomniałam wam napisać co dzisiaj rano mi się przydarzyło...

Już nie pamiętam co mi się śniło dokładnie, ale gdzieś byłam na jakimś wyjeździe i tam bardzo związałam się z jednym zwierzakiem, tyle że to był tygrys albo puma (coś tego pokroju) no i cały czas z tym zwierzakiem sie przyjaźniłam, aż potem coś się stało, ktoś chciał mnie zranić albo postrzelić i ten zwierzak zasłonić mnie ciałem i sam umarł... Niosłam tego zwierzaka gdzieś i podeszła do mnie Marta082008 i powiedziała, że napewno będę mogła go gdzieś tam pochować i nikt nie będzie się sprzeciwiał. Jak spałam to już zaczełam płakać, obudziłam się i płakałam dalej. Ale tak płakałam, że nie mogłam się uspokoić...  ::) R. jeszcze nie wyszedł do pracy, wpada do sypialni i przerażony pyta co się dzieje, czy coś mnie boli, ja kiwam głową, że nie ale dalej ryczę i zawodzę normalnie jak na jakimś pogrzebie...  Płakałam chyba z 10 minut, w końcu się uspokoiłam, powiedziałam R. czemu płaczę a ten  mnie ze smiechem przytulił  ;D

Koniec historii.



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #778 dnia: 27 Lipca 2009, 10:18 »
O rany jaki sen ;) I akurat Marta jeszcze :D


Na wzdęcia nic mi nie pomagało,  męczyłam się strasznie, więc współczuję Ci  :przytul: Najgorsze były wieczory, bo z dnia się

zbierało - w gościach...nijak sobie pomóc. Ale zauważyłam, że jak mało gadałam, to było lżej :D Jakiś taki dziwny zbieg okoliczności ???

Chciałam znowu napisać, że przeszły po I trym, ale Ty już w II - ups :D
 

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #779 dnia: 27 Lipca 2009, 10:20 »
Swietna historia z tym porankiem- taka słodka!!! Musiałaś cudownie wyglądać z tymi łzami w oczach, rozwichrzonymi włsoami i piżamce :)
Co do lekarzy to szkoda się wypowiadać- trza puścić to w niepamięć i tyle!!! niewrato sobie psuć krwi  ;D

Ważne że dzidzia jest zdrowiótka i ładnie nam tu rośnie!!!!

Pati a ty mi powiedz moja droga ty mieszkasz na przecławiu tak??
wiesz mam tam koleżankę i już kilka miesięcy temu po prostu zakochałam się w tym miejscu jak u niej byłam no i ona wczoraj mi mowiła że w Warzymicach(tuz obok Przecławia)  developer buduje nowe osiedle i są tam bliźniaki z ogrodem- większości jednopoziomowe ale znalazłam i dwupoziomowe!!!!!  ;D
Do tego ogród 72m- no cosik idealnego dla mnie i P.:)
I teraz moje pytanko do Ciebie. jak ci się tam mieszka? ponoć w ogołe tam blisko jest przedskzole i szkoły i ponoć nawet dwie przychodznie, to prawda?
kasia