My też jesteśmy na etapie wymieniania okien.
Dziś był facet od kuchni zrobić wymiary... Zobaczymy co tam wymyśli z projektem

Już mnie zaczyna straszyć, że wybieram najdroższe rozwiązania

Ale mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle

PM mowi, że będzie musiał drugi etat wziąć jak podliczył koszta remontu... Lepiej chyba go w ogóle nie rozpoczynać, bo to studnia bez dna, ale i tak nie mogę się doczekać aż tam razem zamieszkamy
