Autor Wątek: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)  (Przeczytany 45574 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #390 dnia: 22 Lipca 2009, 01:20 »
 :przytul: :przytul: :przytul: dla Ciebie... mam nadzieję, że obudzisz się w lepszym nastroju  :-*

moja Babcia taki sam numer mi zrobiła... zacisnęłam zęby i zaprosiłam tych których nie do końca planowałam ale nie żałuję bo okazali się całkiem sympatyczni (nie znałam ich wcześniej) i fantastycznie się bawili  ;)


Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #391 dnia: 22 Lipca 2009, 09:33 »
Frezyjko, doskonale Cie rozumiem, wydaje mi się, że babcia tez przemyśli sprawe i jednak będzie na ślubie wnuczki :)
Wiesz, starsze osoby czasem tak mają, moja babcia też pewnie ma cicha nadzieję, że zaprosze co niektóre osoby z naszej rodziny, ale niestety nie zrobie tak i koniec.
Nic sie nie przejmuj.. ale popłakac możesz, to bardzo pomaga :przytul:

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #392 dnia: 22 Lipca 2009, 10:40 »
Nam obie babcie pomagają finansowo do wesela, ale nie wymuszają zapraszania dalszej rodziny, ani nawet tej, której ja nie znam.

Współczuję, ale Twoja babcia na pewno przyjdzie, przecież to nie jest powód, żeby nie być na ślubie wnuczki.

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #393 dnia: 22 Lipca 2009, 10:58 »
wspolczuje emocji i przezyc. babcia napewno przemysli i sie uspokoi!

co do tescowej hmmm Kochana ja tez mam przezycia, nawet tesc mi dorzuca wrrrrrrrrrrrrr
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #394 dnia: 22 Lipca 2009, 12:56 »
frezyjko, trzymaj się ciepło. Życzę spokoju na ten czas, a babci może opadną emocje i zmieni sdanie. Ze starszymy osobami jest tak, ale życzę Ci, by się sprawa rozwiązała.



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #395 dnia: 22 Lipca 2009, 15:34 »
ciężko to widzę z tą babcią frezyjko, takie starsze osoby zdania nie zmieniają i chcą żeby wszyscy się do nich dostosowali



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #396 dnia: 22 Lipca 2009, 17:47 »
u mnie podobna sytuacja z liczbą gości... też powód tego, ze moja mama ma jednego brata (który i tak nie przyjdzie), a tata jest jedynakiem... a tata P. ma 3 rodzeństwa, którzy mają dzieci, te dzieci tez dzieci mają, plus jakaś tam rodzinka mamy P. co też wypada zaprosić. I tak wychodzi ode mnie 30 a od nich 70  ::) zadowolona nie jestem zbyt z tego, ale co zrobić.
frezyjko, główka do góry... mam nadzieję, że babcia ochłonie.



Offline frezyjka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 805
  • Płeć: Kobieta
  • Uwierzyć w Anioły nawet gdy ich skrzydła są czarne
  • data ślubu: 10.10.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #397 dnia: 22 Lipca 2009, 21:33 »
Dziewczyny!!!
Kochane jesteście - dziękuję za podtrzymanie mnie na duchu. Babcia się nie odezwała - póki co. W tym wszystkim wkurza mnie to, że ktoś próbuje ingerować w NASZE "imprezę" - dosłownie naszą. Postanowiliśmy sfinansować ją sami - z naszych oszczędności + małego kredytu - właśnie po to, żeby zrobić ten ślub tak jak dokładnie chcemy i z ludźmi, którzy są nam naprawdę bliscy i znaczą coś szczególnego w naszym życiu. Niestety kuzynki nie widziałam latami, tak samo jej Rodziców więc nie widzę powodu zapraszania jej na mój ślub, bo oprócz więzów krwi i to już bardzo rozrzedzonych (w sumie dopiero dziś tata wytłumaczył mi, jaka jest między nią a mną koligacja: mój dziadek i jej dziadek byli rodzeństwem). Szlag mnie trafia jak ktoś ingeruje w nie swoje sprawy, a z racji wieku mojej Babci nie wypada mi po prostu huknąć i powiedzieć co tak naprawdę o tym myślę...

Od jutra proszę Was kochane o wysyłanie jakiejś dobrej energii w moją stronę - wybieramy się do Poznania do przyszłej teściowej, która delikatnie rzecz ujmując za mną nie przepada... Od samego początku nie podobało jej się to - jak ona to nazywa "bycie wyzwoloną kobietą". Powiedziała mi wprost: że moje studia jej nie obchodzą, moja dobra praca dla niej jest nic warta, moje znajomości języków obcych i ciągłe dokształcanie ma gdzieś, bo z tego materiału na żonę nie będzie (tak przy okazji ona ma dwa fakultety!!! i mimo przebywania od kilku lat na emeryturze nadal się dokształca). Wg. niej powinnam siedzieć w domu i gotować obiadki, czekać na męża i nie zbierać głosu w żadnej kwestii. Czepia się wszystkiego, począwszy od komentarzy o wydawaniu przeze mnie pieniędzy na ciuchy poprzez to, że w sobotę np. idziemy wieczorem do kina zamiast gotować obiad na niedzielę. Obłęd na maxa rozpoczął się kiedy L. przeprowadził się do Szczecina - nie rozmawiała z nami przez 2 miesiące, a komentowała to w swojej rodzinie, że L. przekabaciłam już na dobre... O ślubie nie rozmawia z nami, mówi tylko swojej siostrze, że robimy z tego cyrk na kółkach. Najbardziej zabolał mnie fakt, że wydzwania po swojej rodzinie i namawia ich, żeby nie przyjeżdżali na wesele, bo L. finansuje to całe wesele a ono jest bardzo drogie i takie tam... W głowie mi się to nie mieści.
Zakup na wyjazd najważniejszy zrobiłam - tj. krople uspakajające w ilościach hurtowych, nie chcę jakiejś awantury...
Jutro jadę...
Trzymajcie kciuki
Buźki dla Was!!!
 :-*  :-*  :-*

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #398 dnia: 22 Lipca 2009, 21:44 »
Ojoj ciężki kaliber ta Twoja Teściowa, ja na Twoim miejscu na okoliczność wyjazdu bym relanium wzięła, albo niech ona się na wściekliznę zaszczepi  ;D Nie przejmuj się, naucz się ją przyjmować na chłodno, bo w końcu to nie Wasze ostatnie spotkanie  ::)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #399 dnia: 22 Lipca 2009, 21:56 »
No współczuję, jak to dobrze, że ja ze swoją teściową mam więcej niż poprawne stosunki, ale też mieszkamy 500km od siebie...

Zachowaj poziom, wiem, że to przykre, ale cóż, ciesz się, że nie musicie razem mieszkać pod jednym dachem  ;) Też Was dzieli odległość, a więc postaraj się nie przejmować, to Twoje wesele, grunt, że Twój PM jest po Twojej stronie.

Trzymam kciuki :-)

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #400 dnia: 22 Lipca 2009, 22:28 »
Ojj wspolczuję, jak nie babcia to teściowa- masakra :-\ mam nadzieję, że obejdzie się bez awantur  :) powodzenia i mnóśtwa spokoju życzę :)

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #401 dnia: 23 Lipca 2009, 07:36 »
Przykro mi, że masz takie przejścia  zprzyszłą teściówką  :przytul:
Wysyłam w Twoją stronę tyle pozytywnej energii i siły, ile tylko mam :)

No nic, teraz już nie moge pracowaźć dalej, bo cała energia poszła do Ciebie, to sobie trochę odpocznę ;)



Offline anetka1232

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #402 dnia: 23 Lipca 2009, 08:13 »
Teściową nie trzeba się przejmowac tak ja to robie, Ty tez sie nie przejmuj :-X buziaki zostawiam

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #403 dnia: 23 Lipca 2009, 12:27 »
wspolczuje i trzymam kciuki zeby wizyta przebiegala spokojnie :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #404 dnia: 23 Lipca 2009, 15:47 »
trzymam kciuki frezyjka
boszeee co za babsko wstrętne  :o a weź ją tam pojedź ostro niech jej w pięty pójdzie, przecież babsztylica jak Cię nie lubi, to tak będzie miała chociaż za co :twisted:

przemyślałam sobie sprawę z babcią bo to jednak starszy człowiek jest ale widzę, że już podjęłaś decyzję; moja rada miała być taka, że jak babcia chce się spotkać z rodzinką dawno nie widzianą i "piątą wodą po kisielu" Twoim kosztem bo jej się okazja trafia akurat to wiesz co? Lepiej kupić jej bilet na pociąg, będzie taniej.  ;)



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline frezyjka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 805
  • Płeć: Kobieta
  • Uwierzyć w Anioły nawet gdy ich skrzydła są czarne
  • data ślubu: 10.10.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #405 dnia: 23 Lipca 2009, 15:50 »
Dziewczynki!!! Jesteście kochane!!!
No to jadę... Odezwę się niedzielę napisze jak poszło...

Tak w ogóle to muszę napisać do Komisji kodyfikacyjnej prawa karnego, żeby za przestępstwa przeciwko teściowej od razu było uniewinnienie.... hihihihihi

Buźki dla Was
 :-*  :-*  :-*

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #406 dnia: 23 Lipca 2009, 16:06 »
Zgadzam się, przy przestępstwach przeciwko teściowej powinno się stosować od razu nadzywczajne złagodzenie kary  :P

Choć ja na swoją nie narzekam  :) Trzymam kciuki żeby szlag cię nie trafił podczas tej wizyty  ;)

buziole  :-*

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #407 dnia: 23 Lipca 2009, 17:40 »
o rany  :o :o :o współczuję takich przepraw z teściową... okropna baba  :-\ mam nadziejż, że jakoś przeżyjesz wizytę u niej (jakby co moje pozytywne fluidy masz  ;))

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #408 dnia: 23 Lipca 2009, 17:51 »
wiesz co, o tyle dobrze, że możesz taką teściową zlać z góry do dołu ;) poudawać troszkę, poolewać...
wstrętny babsztyl.



Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #409 dnia: 24 Lipca 2009, 16:53 »
Ciekawa jestem relacji Frezyjki z placu boju ;)

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #410 dnia: 25 Lipca 2009, 11:40 »
oj ja tez jestem ciakawa jak bylo. jakby nie bylo, nie przejmuj sie, nie warto  :-*


Offline frezyjka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 805
  • Płeć: Kobieta
  • Uwierzyć w Anioły nawet gdy ich skrzydła są czarne
  • data ślubu: 10.10.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #411 dnia: 25 Lipca 2009, 13:39 »
DZIEWCZYNKI KOCHANE
Jestem tylko na chwilkę - jestem teraz u koleżanki w Poznaniu - Kochan jest bo przyjęła mnie dziś na chwilkę. Jest strasznie - nie wytrzymuję, musiałam wyjść. Opiszę Wam wszystko jutro - nawet jak będę późno w nocy. Trzyma mnie tylko to, że L. też ledwo wytrzymuje - nie mog wybuchnąć przy nim...
Buźki
 :-*  :-*  :-*

Offline anetka1232

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #412 dnia: 25 Lipca 2009, 14:38 »
Dasz rade. Pomyśl że terz może byc tylko lepiej

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #413 dnia: 25 Lipca 2009, 16:37 »
ojej :( kurcze współczuję :(
dawaj znać jak się sprawy mają.



Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #414 dnia: 25 Lipca 2009, 17:29 »
O cholera.. musiało być na prawdę nie miło..
Jesteśmy z Tobą :przytul:

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #415 dnia: 25 Lipca 2009, 20:34 »
frezyjka
trzymaj się kobieto i zaciśnij zęby, następnym razem zobaczysz ją nie prędko i pamiętaj to jej ostatnie podrygi bo jak już będziesz żoną będziesz mogła jej dowalić  ;) choć jestem zawsze za pokojowym rozwiązywaniem spraw i prędzej odpuszczę niż walczę ale czasem frezyjka najlepsze jest "pięknym za nadobne"



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline frezyjka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 805
  • Płeć: Kobieta
  • Uwierzyć w Anioły nawet gdy ich skrzydła są czarne
  • data ślubu: 10.10.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #416 dnia: 26 Lipca 2009, 22:37 »
Dzięki Bogu jestem już w domu!!!
Nie wiem jak to wytrzymałam - kropelki uspakajające i mój L., który zachował stoicki spokój, trzymały mnie w ryzach jako takiego poziomu.
Zacznę od przyjazdu - czwartek wieczór - przywitanie chłodne ale w normie - zimna wymiana uprzejmości. Przy kolacji to samo. Po kolacji zaczęło się: L. podaje tej czarownicy zaproszenie - czyta w kompletnym milczeniu. Jak pisałam już wcześniej do zaproszeń dołączyliśmy karteczkę z krótkimi informacjami, o kwiatach, dobie hotelowej, śniadaniu na drugi dzień itp. (łącznie 5 punktów) - komentarz mojej teściowej:
- rozumiem, że cały ten cyrk odbędzie się wg listy nakazów i zakazów i będziecie nam kazali na komendę siadać i wstawać?
ja tylko na to  :o, mój L. udaje, że tego nie słyszy.
komentarz nr 2:
po co cudujecie z tymi kwiatami, pewnie wymyśliła Wam to ta baba z tej całej agencji ślubnej
komentarz nr 3:
po co wam ta baba z agencji ślubnej - tylko pieniądze od Ciebie (to do mojego L.) ciągnie, przecież to Twoja (to już do mnie fanaberia)
Po tym komentarzu L. stwierdził, że pora spać. Ja poszłam do łazienki i słyszałam jak L. tej czarownicy głowę suszy. Kiedy się położyliśmy L. pyta mnie czy nie mam paru tych kropelek na uspokojenie dla niego bo on nie da rady zasnąć.
Piątek:
Mieliśmy zaplanowany L. miał parę spraw do załatwienia (USC i coś tam jeszcze), więc od rana on do urzędów a ja do sklepów, ale śniadanie też było niczego sobie: siadamy do śniadania, a ona nagle taka miła tu proszę jajeczko, tu srutu drutu. Zjadłam to jajko i mówię, dziękuję a ona ładuje mi kolejne bezpośrednio na mój talerz, ja jej mówię, że się najadałam o ona mi na to, że nie po to te jajka gotowała, żeby teraz poszły na zmarnowanie a poza tym nic już nie pomoże na moje TRZY DRZWI z tyłu!!! L. na to, że wychodzimy!!! Wróciliśmy późno w nocy - ona spała - na szczęście. (Wyprawę i zakupy ze sklepów opiszę i ofotografuję dla Was jutro)
Sobota - dzień szczytowy:
Rano znów przy śniadaniu - ona nie wie, czy w ogóle przyjedzie na to wesele bo, to jest daleko (a tu ma swojego brata), bez sensu, że to jest w Szczecinie, bo L. jest z Poznania i powinien ożenić się z poznanianką, jak ona będzie jechała z suknią a ojciec z garniturem i koszulą - kto to będzie prasował??? L. odpowiada, że można jechać pociągiem, ona, że to wstyd wsiadać do pociągu z pokrowcami na ciuchy (nie kumam o co chodzi - może Wy mi wytłumaczycie), więc ja się wyrwałam (głupia byłam  :glupek:)  i mówię, że w hotelu można oddać rzeczy do prasowania i usłyszałam: że mam wielkopańskie nawyki, że płynie we mnie jakaś dawno zapomniana książęca krew i głowę do góry zadzieram - ona prasować sama potrafi i nikt jej w tym pomagać nie musi  :o  :o  :o Potem już poszło: mamy nie mieć dzieci bo łatwiej się wtedy rozwieść. Ja wstałam i mówię: Przepraszam ale śpieszę się do koleżanki (blef na maksa) - zadzwoniłam do mojej koleżanki (widziałam, że wracała w sobotę rano z Turcji), płaczę do telefonu i mówię co się stało; ona po mnie przyjechała i zabrała mnie do siebie. W tym czasie mój L. zrobił tej czarownicy awanturę i wyjechaliśmy dzień wcześniej do dalszej rodziny.
Do teraz mną telepie. Dla mnie to rodzaj jakiejś choroby. Widzę, że mojemu L. jest cholernie przykro jest na nią wściekły.
Dziękuję, że trzymałyście za mnie kciuki. Jutro pokażę Wam moje zakupy.
Buziaczki
 :-*  :-*  :-*  


Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #417 dnia: 26 Lipca 2009, 22:43 »
Kochana, jak ja Ci strasznie współczuję takiej wiedźmy za teściową... ale za to zazdroszczę PMa, większość facetów by mamusię jednak usprawiedliwiała itd A Twój L. stawał na wysokości zadania za każdym razem :)



Offline anetka1232

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #418 dnia: 26 Lipca 2009, 22:51 »
OIej to przeciez nie ona bedzie twoim mezem i tak sobie to tłumacz ja mam taka sama recepte. to niue z nimi bede zyc wiec czemu mam sie przejmowac ich słowami. naprawde wiem co mówie bo ja nie toleruje sowich przyszłych teściów

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Odliczanko do ślubu Moniki i Leszka ;)
« Odpowiedź #419 dnia: 26 Lipca 2009, 22:55 »
Oqrde, ale Ci się trafiła wiedźma zamiast teściowej- masakra :-\ ehh, znając mój niewyparzony język to ja bym pewnie już wybuchła. Zgadzam się z Castią co do PMa :)