oj
mikoala nie musisz sie martwić - to ja widzę, że my jakoś w tyle jesteśmy z wszystkim.
Ale liczę, że damy radę ;]
Jesli chodzi o pierwszy taniec - to jak bardzo bym chciała się wybrać choć na kilka lekcji, ale nie mogę jakoś zmusić mojego PM. Niby lubi tańczyć i tańczymy sobie te swoje kroczki na trzy, ale nie moge go zmobilizować na takie prawdziwe tańce.
Fajnie byłoby mieć choć takie ogólne pojęcie o przydatnych na takich imprezach tańcach:)
także jak wam się uda gdzieś załapać - to ja popieram i kibicuje
