[madzia_n]

A ja uważam, że na własne wesela prosi się tych, z którymi ma się dobre kontakty i w ogóle. Po co potem się męczyć? Mam rodzinę której nie znoszę, i nie prosiłam ich na ślub. Myślę że i oni się cieszą, i ja. Po prostu dawali mi do zrozumienia że ich to "ani ziębi, ani grzeje".

madzia_kubica .......... ma racje,tylko ze czasem rodzina napiera zeby to jakos wygladalo,a co ludzie powiedza itp....jest roznie

[madzia_n]

Oj tak, i tu teraz w dużej mierze zalezy od tego, czy wesele robicie sobie sami, czy nie. Ja np mam rodzinę od mamy strony, taką, że się nie obrażają itp. Więc gdybyśmy nie chcieli ich zaprosić, to by było wszystko oki.
No nie wiem, na tą sprawę akurat spojrzeń jest całe mnóóóóóóóóóóśtwo...

[paooolka]

no wlasnie, a ja mam ich fochy... nie powiem gdzie  sami sobie stworzyli taka sytuacje. jak brat mojego taty robil 50-te ur zaposil chyba ok 80 os a wlasnego brata nie (czyli mojego tate) wiec tez nie bede miec wyrzutów

[margolka]

Paolka ja bym zaprosiła albo wszystkich, albo nikogo - pisze tak dlatego, bo też mam podobna sytuację. Jest w mojej rodzinie taka rodzinka - 6 osób i zaprosiłabym tylko jedną osobę z nich, ale jakos mi tak głupio i już wolę nie zapraszać ani jednej - no ale nie wiem, może źle robię 

Hmmm, ja na szczęście nie mam nikgo takiego w rodzinie , ale miałam coś takiego ze moja ciocia - teraz ma 33 lata jak wychodziła za mąż to od mamy strony - czyli moja rodzinka - zaprosiła tylko siostre mojego taty bo była chrzestną , a od strony jej taty była cała rodzina, troche to dziwnie wyszło , bo poczulismy się dziwnie 
Ale moja rodzinka nie jest mściwa i my na brata i na moje wesele zaprosiliśmy ich wszystkich  tyle że my się lubimy 
Nie wiem co bym zrobiła w Twojej sytauacji, alejeśli nie masz z nimi dobrych stosunków to ja bym nie prosiła , ale tylko dlatego a nie że oni nie zaprosili to ja tez 

[paooolka]

skoro oni potrafia zapraszac wybrane osoby...
nie moge w ogole nie zaprosic bo kuzyna mama to moja chrzestna ... wkurzona jestem,  nienawidze udawania i nie mam zamiaru byc falszywa!

dziewczyny, moze Wy wiecie. Czy osoba po rozwodzie moze byc swiadkiem? czy moze przyjac komunie podczas mszy?

[justyna85]

oj tez mam takie przypadki i nie wiem co zrobic 1. sis mojej mamy , w sumie moja mama nie ma z nia kontaktow od kad dziadkowie (ivh rodzice umarli), bo ona nie ma co ukrywac jest alkoholiczka zreszta znalazla sobie faceta takiego ze az szkoda gadac, no i moj kuzyn jej syn tez sie ponoc ztoczyl, a 2. to sis mojego taty porpostu jej nie lubie i wiem ze moja mama tez nie (a ze moi rodzice sa po rozwodzie , to tak tez ze wzgledu na mame nie chce jej zapraszac), tylko tak inne rodzenstwo taty zaprosze tylko jej nie , no i jej dzieci tez ale jak moja kuzynka miala slub to ona ta ciotka mnie i mojej sis nie zaprosila , moja kuzynka sie tlumaczyla ze wlasnie ta ciotka robila liste gosi ahh

Z tego co mi wiadomo to osoba po rozwodzie nie może przyjąć komunii 
Ja na Twoim miejscu zaprosiłabym sama ciotkę z mężem skoro ona jest Twoją chrzestną 

[madzia_n]

My zaprosilismy wszystkie ciotki i wujkow, ktorzy sa siostrami lub braćmi naszych rodziców. Natomiast z kuzynostwem bylismy zmuszeni wybierac kogo chcemy a kogo nie( i tu postawilismy na to, z kim mamy jakie kontakty itp). Bylismy zmuszeni, bo gdy zrobilismy pelna liste gosci z obu stron z wszystkimi kuzynami, itd, na zasadzie "zeby sie nikt nie obrazil", to wyszlo nam 300 osob A na takie wesele nas nie stac. Wiec chca, niech sie obrazaja...
Ja od kuzynki tez nie dostalam zaproszenia, powiedziala wprost ze musiala wybrac a z innymi ma wiekszy kontakt. nie obrazilam sie, wrecz przeciwnie od tamtej pory zwiekszyl nam sie kontakt

Madzia u Nas wyszło dokładnie 348  jak zrobilismy pierwotną listę z wszystkimi których by wypadało zparosić , ale niestety zrezygnowalismy z jakiś 220 osób, albo rodzinka z która jest mniejszy kontakt albo rezygnowalismy z kuzynostwa bo moj G ma 3 takie ciocie (siostry mamy ) ktore maja po 8 - 10 dzieci w wieku 18 - 32 lat , no to liczmy ze jest ich 30 plus ich os towarzyszace to byłoby ich 60  osób  a gdzie reszta 

[paooolka]

justyna85 ciezka sprawa. u nas jest tak, ze sie odpraszamy a Ty poprostu nie masz kogo odprosic bo nie bylas zaproszona.
 wrrrrr sama nie wiem co zrobie. pogadam jeszcze z rodzicami.
z jednej str wiem, ze nie ma co sie zastanawiac bo o mnie nikt tak nie mysli a z drugiej... ja ogolnie nie zaprosilabym go. zobacze co powiedza rodzice

[madzia_n]

Buziaczki poniedziałkowe  

[paooolka]

ale dzien... najpierw w pracy tyle zajec, az mi nogi w tyleczek wchodzily, a potem prawko, padam 
na szczescie jutro moj durny szef jedzie na szkolenie i bede sama do czwartku...

ostatnio dosyc czesto ogladam kiecki w necie i jak zwykle nie moge sie na nic zdecydowac

[justyna85]

kiecki to trezba miezyc bo nie raz jest cos ladnego a jak to zakladamy to jeszcze szybciej sciagamy i tez czasemjest na odwrot

[paooolka]

wiem wiem, musze poszukac

[agu-s]

co do zapraszania to najlepiej pogadaj z rodzicami

a co do kiecek...jakoś jak je oglądam w necie to mi się niedobrze robi szybko hehe

[paooolka]

zebys wiedziala 

zaraz chyba wskocze pod prysznic i do lozeczka bo dzis padam na twarz. M wlasnie szusuje na gubalowce, nie wiem co on ma w tej glowie ze w takie zimno mu sie zachcialo i jeszcze mnie namawial ... 

moja mama stwierdzila dzis ze moj brat i moj kuzyn maja siano zamiast mozgu, podobno na przedniej szybie sa 2 odciski głow od uderzenia, zazwyczaj zle sie to konczy a im w glowy nic sie nie stalo, cos w tym jest...
moj drugi brat zrobil fotke rozbitego auta, wywolal duzy format i z mama oprawili z podpisem "pamietaj o mnie" i dali ja temu co sie rozbil 
ku przestrodze... a to bylo moje autko ....  dlaczego???c
ciesze sie ze jest z nim juz lepiej i dojdzie do siebie, ale slono zaplacil za swoja glupote i mam nadzieje ze wie ile moze stracic..

[agu-s]

a juz mu przywaliłaś w kołnierz??

[paooolka]

ogolnie chcialam go mocno trzepnac w glowe, ale jak pojechalam do szpitala to troche zmieklam. teraz jeszcze go nie widzialam, ale co sie odwlecze to nie uciecze    musze pomscic moje autko!

[Karolla77]

O tak koniecznie 

[paooolka]

dzis jestem sama w pracy, co mnie ogromnie cieszy  

wstalam z lekkim bole głowki, ale wypilam juz kawke wiec powinno byc lepiej. wieczorem ide na rowery a pozniej na silownie wiec mam nadzieje ze spale troche kalorii, wpadlam w lekka panike bo wybueranie kiecki coraz blizej a ja dalej w takim stanie  
wiec wprowadzam terror. zero slodyczy, min. weglowodanów - moze doloze je np. do obiadu tylko w dni kiedy mam trening bo energie tez musze miec. tak wiec przerzucam sie na kurakowe cycuchy, ryby (mimo wszystko moga byc tluste bo sa zdrowsze, ale nie za duzo) mhmmm moj ulubiony tunczyk, losos i pstrag , jajka -  ostatnio mało ich jem a to superowe drugie sniadanko w pracy, oczywiscie bedzie tez wiesniaczek mhmm bardzo lubie ale z buleczka   no coz, cos za cos
a w pracy bede wcinala salatki, duuuuzo warzyw i duzo ruchu. oprocz silki step, rowery i jak sie ociepli zaczynam znow biegac   planów duzo i mam nadzieje ze uda mi sie z cwiczeniami, niestety kolano znów sie odzywa  
aga dzieki za namiary na lekarza, zaraz zadzwonie sie umowic

[agu-s]

to widzę że zacięcie masz super

co to jest wiesniaczek z bułeczką

a cycki z kurczaka to jest jedna z niewielu rzeczy które lubię z mięsa więc czy dieta czy nie- to podstawa

[paooolka]

wiesniaczek to serek wiejski bardzo lubie z buleczka i masełkiem, z masełka zrezygnowalam juz dawno ale ja tak lubie pieczywko...

Ojjj ja tam samo ulwielbiam wszytskie rodzaje serów, sekrów itp ....

A co do miesa to tak samo jak aga, kurczaczek jest jedna z niewielu miesnych przysmakow jakie lubie. Ja ogolnie nie przepadam za jakis meisami, gotowanymi czy tez pieczonymi, musze miec naprawde ochote zeby taki cudo zjesc, a tak poza tym to uwielbiam makarony  Pod kazda postacia, ogolnie jem wszytsko tylko niektore rzeczy poprostu z mniejsza ochota.
Uwielbiam tez papryke  Straznie strasznie ja lubie 

Zycze milego popoludnia

[agu-s]

aaa... to rozumiem już... też uwielbiam, z pomidorkiem, dużo pieprzu

[justyna85]

oj wy tu o jedzeniu a ja jeszcze bez sniadania, ale zaraz ide upiec buleczki 

[Karolla77]

I ja zgłodniałam chyba czas się brac za obiadek 

Ale mi narobiłyśie ochoty na serek wiejski 
chyba pójdę zaraz do sklepu 

[werka23]

hehehee paula ale ty masz zrobnienia fajne  dobre z tym wiśniaczkiem.... tylko patrzcie dziewczyny na daty, bo ja cos ostatnio trafiam na zepsute