czesc laseczki
sluchajcie, bylam wczoraj ogladac gajery. oczywiscie babka na slowo ecru stwierdzila ze odrazu czekoladowy gajer. wrrrr
ale pytalam o koszule, krawatke i musznik. powiedziala ze skoro suknia ecru to raczej ten komplet tez, zazwyczaj w nich ecru jest polaczone ze zlotem a ja jako ze suknia jest zdobiona raczej w srebrze (wiecie te pierdolki swiecace) planowalam bizu srebrna. babeczka stwierdzila ze nie laczy sie kolorów cieplych (ecru, w moim przypadku nazywa sie to naturalna biel) z zimnymi - biel. doradzila mi zebym ubrala zlota bizuterie. w sumie ona nie mysli zle, na szyje z w tym wypadku nic bym nie zakładała na szyje
co radzicie?
jestem blondynka, mam raczej jasna cere, niebieskie oczka itp wiec biel do mnie nie pasowala w ogole, moze miala racje ta babka co? złoto mnie troche ociepli, pomjajac fakt ze srebra nie lubie ale chcialam sie poswiecic

a to gora mojej kiecki:
