Autor Wątek: Kiedy Ona się śmieje, śmieje się cały świat - Ewunia nasze małe szczęście  (Przeczytany 84091 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Zaraz zaraz, ja tez sobie z każdym nie radze, odróżniam te dwa o których napisałam wyżej, jeszcze płacz ze zmęczenia, testowanie rodzica czy przyjdzie i może uda się coś wymusić ;D, głodny płacz, marudzenie przed-spaniowe, w tym nieeeeeee chcę leżeć w łóżeczku, chcę zasnąć i nie mogę (tu niestety muszę jej pomóc się wyciszyć cycem, bo strasznie wtedy rozpacza) oraz najbardziej charakterystyczny: jestem wkurzona i mam was wszystkich po dziurki. Poza tym często nie wiem o co jej chodzi ??? ???
Z reszta każdy dzień to coś nowego, nowe dźwięki i nowe płacze niestety również  ;D

A Ewka się przed chwila obudziła - sprawdziła stan osobowy w pokoju, tzn. tatuś jest (mama ją interesuje tylko gdy chce cyca) i poszła spać dalej.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
hehe dzieci nas traktują jako źródło pokarmu :D

elisabeth81 śliczny twój synuś...  :-* :-* :-*


Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
Cytuj
hehe dzieci nas traktują jako źródło pokarmu

Fakt niestety. Ja jestem fajna dopóki tata nie wróci z pracy. Potem to tylko mój cyc jest tolerowany :) I bardzo mi to odpowiada przyznać muszę :)

Wczoraj Mała znów marudziła przed zaśnięciem i doszłam do wniosku, że może ona też głodna jest... Ona zasypia mi przy cycu zanim zdąży się porządnie najeść i potem się budzi bo jeszcze cosik by zjadła?

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
To jest możliwe. U nas było bardzo podobnie, Ewka pod wieczór była zmęczona i zasypiała przy "robocie" - ciągnięciu, a odkładana stwierdzała, że mało. Od czasu jak na wieczór po kąpieli dostaje setę czy to mojego czy sztucznego zasypia sama w łóżeczku. Może powinnaś nie dawać jej zasnąć tylko wybudzać, albo (choć nie do końca polecam ten sposób, my nie mieliśmy wyjścia) przed spaniem dawać jej ściągnięte.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Trochę dzisiejszej Ewy



I Ewa z mamą


Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
aaaneta - dzięki za rady :)
Mówisz, że ściągnąć 100ml i podać przed snem a po kąpieli? Spróbuje, może poskutkuje...
Sliczna Ewka, a jakie ma śliczne rajtuzki :)

No i mama też pięknie wygląda :)
Pozdrawiam i raz jeszcze dzięki za rady!

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Nie ma sprawy, musisz ją wyczuć - tzn. ile jej brakuje, może to być 100 albo 80 albo 120 i więcej. Przy butelce się tak nie umęczy i też nie ma ona usypiających właściwości cyca  ;D bo się do niej nie przytuli   ;D A jak Malutka jest z butlą zaznajomiona to nie powinno być kłopotów z cycem i z butlą.

Mojej 100 mil wystarczy do wieczornego najedzenia, wczoraj dostała 120 i 20 zostało, a nie chciałam jej wmuszać, bo ostatnio wmusiłam wszystko i nadmiar wyleciał  ;D

Dziękujemy i pozdrawiamy.

ps. zajrzę do Twojego wątku wieczorem - daj znać jak poszło.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Ewa w sobotę skończyła 4 miesiące i zaczęła 5 miesiąc.
Z tej okazji, tak jak miesiąc wcześniej, odmówiła spania o zwykłej porze i tylko chciała się bawić z tatusiem, mamusia nie była, jak zwykle, interesująca. Tatuś wymęczył dziecko, tak że padło po 23, muszę dodać, ze cała impreza odbyła się bez płaczu. Wczorajsza noc minęła już normalnie. Doszliśmy do wniosku, ze raz w miesiącu na nocne harce możemy małej pozwolić.

Ciekawe czy pediatra zaleci podawanie innego jedzonka, bo ja na miejscu Ewki to tego mleka miałabym po dziurki w nosie.

Stan wagowy z wczoraj 6 kg  :brawo_2:, ładnie pnie się w gorę, mimo, iż od kilku dni wypija sztucznego tylko 50-tkę, co jest ogromnym powodem do radości. Chyba świadomość, ze w razie czego mogę jej podać puszkowe dobrze działa na moja laktacje.

Z dniem 10 stycznia Ewka zaczęła łapać dwoma rączkami zawieszone nad brzuszkiem zabawki i z ogromnym zacięciem wkładać je do buziola. Stało się to tak nagle, że myśleliśmy, że to przypadek, ale nie.
Powoli i z trudem zaczyna przetaczać się na boczki i ćwiczyć brzuszki, stękając przy tym ogromnie, nie wie jeszcze, ze wygodniej podeprzeć się łokciami.
Co raz dłużej wytrzymuje na brzuszku, a co najważniejsze nie wrzeszczy jak ja wstrętni rodzice w tej pozycji przetrzymają nie co dłużej, udaje się czasami przewrócić z brzuszka na plecki.

Także każdy dzień zaczyna nieść coś nowego  :skacza:

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
Zdolna pannica :)

Musiała jakoś wejście w nowy miesiąc zaznaczyć :)

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Ale masz zdolna pannice a co do ucztowania swoich urodzinek to musiała sobie zrobic impreske hihi:)Buziaki i wszystkiego najl dla Ewci:)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
No, to wielkie gratulacje dla małej Ewuni :)

Ze sztucznym mlekiem miałam podobnie. Cieszyłam się gdy podałam, jak najmniej, a jednocześnie świadomość, że je mam dawała mi odetchnąć.

Pozdroowka

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Byłyśmy dzisiaj na ćwiczeniach z fizjoterapeuta w co by małej wzmożone napięcie i asymetrię zlikwidować, niestety nic nie poćwiczyła. A nie poćwiczyła nie dlatego, ze mama się spóźniła, choć się spóźniła, moje dziecko stanowczo i bezapelacyjnie odmówiło robienia czegokolwiek, jak zajęcia trwają ok 20 minut to Ewka przez bite 20 minut wrzeszczała, nawet płaczem tego nie mogę nazwać, bo ona wrzeszczała jakby ją ze skory obdzierano. Nie pozwoliła się dotknąć bez wrzasku ani Panu Krzysiowi (fizjoterapeuta) ani neurologowi, który przyszedł ja zobaczyć. Byłam zdumiona, bo Ewa się tak normalnie nie zachowuje, chętnie chodzi na ręce do obcych i się uśmiecha, a tu dziś taka histeria, a Pan Krzyś nie był przecież do końca obcy, bo widziała go już trzeci raz. I dojdź tu o co takiemu małemu berbeciowi chodzi  ???
Może to godzina, bo ok 12 - 13 ona chodzi spać i robi się marudna.
Cóż zobaczymy jak będzie jutro u pediatry i w przyszłym tygodniu na ćwiczeniach. Póki co, choć ja się z tym nie zgadzam, powiedziano mi ze jest nadwrażliwa. A nie zgadzam się, bo to jest pogodne, spokojnie, wesołe i mało płaczące dziecko  :-\ :-\
Może mieć to po mnie bo ja jestem bardzo emocjonalna, dlatego nie poszłam pracować do sądu lub prokuratury gdzie kiedyś bardzo mnie ciągnęło, ale po pracy właśnie w tych miejscach jako asystentka wiedziałam, że to nie dla mnie.

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
stwierdzono, że Ewa jest nadwrażliwa po tym jak dziś płakała???
przecież normalne, że się tak zachowała jak była to jej pora drzemki...zmęczona była i tyle...to przeciez malutkie dziecko...nie będzie się pięknie uśmiechać jak nie ma na to ochoty i siły...

nie przejmowałabym się na Twoim miejscu takim stwierdzeniem
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
No i właśnie się nie przejmuje, a przynajmniej staram się, choć nie wykluczam takiej możliwości. Jednak wydaje mi się to dziwne, bo nie doświadcza żadnych stresów, a może po tym wszystkim co do tej pory ja spotkało, jak czule lekarza to już jest wkurzona, to tez możliwe.
Zobaczymy jak będzie dalej. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.

Tym czasem ku pamięci przekopiowałam posty Lilian odnośnie żywienia:

kaszka manna to zdecydowanie gluten i ten wg nowego schematu wprowadzamy w 6 mż...

ww marchewkę traktuj jak zupke, no od czegoś trza zacząć...najpierw marchewka, potem np marchewka plus zmiemniak i już zupka ...prawda?? no i dajesz raz na dobę;

kaszkę na gęsto tak lege artis to powinnaś podac dopiero w 7 m-cu...ja z resztą też, ale jako matka chudego dziecka dałam w 5-tym...i jako osobny posiłek, popołudniowy lub wieczorny; obok ww zupki...

natomiast owoce też daję raz dziennie np po południu po mleku proponuję jakiś deserek owocowy,

pamiętaj, że ja jednak stosuję schemat dla dzieci karmionych mieszkanką pomimo, że Ewka jest na karmieniu mieszanym, ale bliżej jej do schematu butelkowego niż cycowego;

Ty teraz powinnaś oprócz cyca dać jeden raz dziennie zupkę z dodatkiem masła lub niskoerukowego oleju rzepakowego lub innego wysokogatunkowego oleju, do tej cudnej zupki dodać stosowną ilość kaszki glutenowej;
nic nie zaszkodzi jak dasz małej też pod wieczór trochę owocków po Twoim cycu...ale też spokojnie jak się np już przyzywczai do zupki;
kaszkę zostawiam do Twojej decyzji, jak dasz jako osobny posiłek - nic złego się nie stanie; kaszka ma to do siebie, że w porównaniu do kaloryczności innych posiłków (zarówno mleko, jak zupki, jak i owoce to ok 55-67kcal na 100g) jest bombą kaloryczną...

tylko pamiętaj powoli...najpierw marchewka, potem marchewka plus coś (może być to jabłko)...potem np marchew z ziemniaczkiem, potem jakaś zupka jarzynowa....dopiero jak się Ewka przyzwyczai dodaj ten gluten itd...powoli małymi kroczkami...

jak gluten zaczniesz dawać póżniej też nic się nie stanie, ja np zawiesiłam glutenowanie, bo Młoda zaczęła mi się przężyć przy jedzeniu, tak jakby zaczął ją boleć brzuch...


jak już Jagódka napisała zupki w słoiczkach tłuszcz mają.... warto poczytać skład, jest na słoiczku...dokładnie pisze co jest w środku...
ja nie wrzucę słoika zanim nie przeczytam co się w nim znajduje...
męża też mam przeszkolonego, też czyta, bo wie czego sobie w słoikach nie życzę

jak już wprowadza się ten nieszczęsny gluten, żeby było konsekwentnie powinno się dawać te 2-3 g na 100ml jedzenia codziennie... do deserku, mleka czy zupki - wsio rawno...
potem 6 g na 100ml, a potem nie ma już jakiś szczegółowych wytycznych...
jak dajesz co drugi dzień też się nic wielkiego nie stanie...pytanie czy powinnaś w takim razie ww okres przedłużyć stosownie do jednodniowych przerw...
chociaż kiedys to się gluten dawało wtedy kiedy pewnego pięknego dnia dziecko dostawało biszkopta i też było po problemie...


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
wow...już mnie cytują....

 ;D ;D ;D ;D ;D

Anetko a ja tym czasem rozkminiam jak powoli uprać sie z nowościami 7-tego miesiąca
dzisiaj stosowny wykład niani zrobilam...



"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Mnie też trafia, jak słyszę, że moje dziecko jest nadwrażliwe, a ja wiem, że NIE JEST. Sądzę, że to takie samo tłumaczenie się tych którzy nie czują się komfortowo wobec takiej, a nie innej reakcji dziecka na ich osobę. To ONI mają problem, a nie Ewcia.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
ohhh ....Moja jak się raz wydarła została okrzyknięta rozpieszczoną....

Jak to był czas jej drzemki to się nie dziwię, że wyła....też bym wyła jakby mi kazano ćwiczyć w środku nocy...
w końcu dziecko też ma prawo wyrazić sprzeciw, a jak ma go wyrazić inaczej jak płaczem
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007


Jak to był czas jej drzemki to się nie dziwię, że wyła....też bym wyła jakby mi kazano ćwiczyć w środku nocy...
w końcu dziecko też ma prawo wyrazić sprzeciw, a jak ma go wyrazić inaczej jak płaczem


no dokładnie...
mój Aduś jest wg jednej ciotki nadpobudliwy ::) "no bo taki on żywy i energiczny" :mdleje:  ADHD jak nic...
nawet nie komentuje
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Właśnie wróciłyśmy ze szczepienia, podczas nakłucia Ewa nawet nie zapłakała, trochę marudziła jak pediatra zwracała się do mnie zamiast do niej, ale ogólnie była zadowolona i ważenie, mierzenie obyło się bez ani jednej łezki. Wiec jak ktoś ni powie o nadwrażliwości to normalnie  :ckm:

Stan wagowo wzrostowy wygląda tak:



Więc nie jest źle.

Ewka teraz śpi. Dam jej spokój, choć to  nie jej pora, ale może trochę jednak stresu dzisiejszy lekarz ja kosztował, niech sobie dziewczyna odpocznie.

Lilian, co do cytowania, to przyzwyczajaj się, bo jak mądrze prawisz to bądź pewna, że często będą Cie cytować. Z Twoich informacji, odnośnie pielęgnacji dziewczynek, co mi przed porodem pisałaś, korzystają moje dwie koleżanki  ;D
Obudziła się, widać 20 minut regeneracji wystarczy.
teraz lecę ratować karuzelkę.

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
My też dzis na szczepieniu byłyśmy :) Gabryśka odsypiała dłużej - przespała całe zakupy w Tesco i powrót do domu.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Byłam dziś w pracy i znowu będę miała doła. Trochę pomogłam dziewczynie, która chwilowo mnie zastępuje - i wiecie co, jeszcze nie wypadłam z obiegu  ;D ;D

Poinformowano mnie (o czym z reszta wiedziałam wcześniej), że mam 2 tygodnie dłużej macierzyńskiego, także odbiorę jeszcze pełną styczniowa pensję i lutową tez  - bo pójdzie z urlopu. Poinformowałam moja kochana dyrekcje, że wracam z początkiem października, niech wie, i niech tęskni, a co.

A od marca na wychowawczy  :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
pewnie, że w obiegu nie wypadłaś.....co miałaś wypaść????
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Długo nie pisałam bo trochę urwanie głowy było. Biegałyśmy z Ewą na rehabilitację trzy razy w tygodniu - raz jak zwykle, dwa razy ekstra, bo inni pacjenci dowołali i się wcisnęłyśmy. No i Ewa polubiła i Pana Krzysia i ćwiczenia, piała z zachwytu i dzielnie znosiła wszystkie wygibasy. Zaliczyłyśmy też wizytę u logopedy - i pani doktor orzekła - zęby idą. Zaczęłam małą oglądać i rzeczywiście na dziąseł ku w okolicach 3-4 pojawiło się białe twarde i szpiczaste coś :o :o. Przyznam,że w tym miejscu się zęba nie spodziewałam, ale jak powiedziała lekarka i później lekarz - brat mojego M - każde dziecko jest inne i Ewka może zacząć do końca  ;D Może poprzednie humory były spowodowane właśnie tym. Zaopatrzyłyśmy się w silikonową szczoteczkę i regularnie masuje Ewce dziąsełka i są już efekty nie siedzi cały czas z łapką w buziulce i nie gryzie paluszków właśnie z lewej strony, gdzie to COŚ wyłazi.

Innego żarełka nie razie Ewa nie dostaje, czekamy jak skończy piaty miesiąc czyli do 10 lutego. Póki co ładnie idzie 25 centylem, więc odbiła z tego nieszczęsnego 10 na którym wisiała od czasu operacji czyli od listopada. Nadal na noc dostaje butelkę sztucznego, obala teraz 150 prawie zawsze w całości ale za to śpi 11 godzin.
Ja mam naprawdę dobre dziecko. Dziś jakoś nie mogliśmy z mężem wstać jak zwykle 8 - 9, a Ewka spędza poranki ze mną przy cycu jak się obudzi ok 6 - 7 to jak ona je to ja jeszcze dosypiam. Dziś się najadła i oczekiwała porannych zabaw z tatusiem, a tatuś nic - spał, mamusia była śnięta wiec tez pożytku z niej nie było. Dziecię zostało odłożone pod karuzelkę, bo rodzice liczyli jeszcze na trochę spokoju. I wiecie co mój aniołek zrobił jak się karuzelka wyłączyła i nikt nie chciał się nią zająć - poszło spać biedactwo i tym systemem pospaliśmy sobie we trójkę do 11 ;D ;D ;D ;D
Później było trochę paniki, bo przecież M na 12 musiał być na Politechnice prowadzić ćwiczenia  ;D :D

Ostatni tydzień minął mi pod hasłem - impreza - zaliczyłam trzy  ;D ;D ;D ;D ;D dwie do 1 i jedna ze znajomymi z pracy do 4, były to pierwsze tańce bez brzucha  ;D ;D Złapałam drugi oddech i szczęśliwsza i zregenerowana psychicznie siedzę dalej malutką.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
no proszę miło czytać zregenerowaną mame....

zęby mówisz...moja dziąślata zostanie do końca życia...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
Cytuj
moja dziąślata zostanie do końca życia...
moja chyba też... ;)

też się muszę na jakąś imprezę wyrwać, bo oszaleję niedługo....    :-[

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
hehe u naszej też w paszczy otchłań dziąsłowa i ani jednej białej kropki ;D

Ależ się wybawiłaś Dziewczyno! Jak karnawał, to karnawał.  Chyba zacznę Cię gonić, bo mnie ostatnio telepka straszna bierze na wszystko. Potrzebuję odreagować.

A Ewci gratuluję wytrwałości w ćwiczeniach. Dzielna Dziewczynka!

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Dobra impreza nie jest zła  ;D ;D

Ewa dziś dzielnie zniosła ćwiczenia z Panią Małgosią, która przychodzi do nas do domu, cale 30 minut tylko z jednym kwęknięciem  ;D Zuch dziewczyna  ;D

Dziąsełka z lewej strony swędzą, bo paluszki cały czas wędrują do buzi, białe COŚ się powiększa, ciekawe kiedy się wreszcie wykluje, bo ciągle nie wiem ząb czy nie ząb, ale jak nie ząb to kurcze CO  ??? ??? ???
Ewa padnięta śpi grzecznie już od pół godziny, obyło się nawet bez rytualnego postękiwanio-pokwękiwania wieczornego.

A nasze Dziecię chyba nie chce spać z mamą i z tatą, bo dziś rano, jak zwykle wzięłam ją do siebie na cyca, jak zjadła i nie chciała spać dalej ani ze mną ani z cycem odłożyłam ją do łóżeczka i tam zasnęła i dzielnie pospała (jak mamusia do 10), tak nas zmogło, że nawet nie popapałyśmy tatusiowy jak wychodził do pracy  ;D

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Niestety cyca przed południem też nie starcza - żeby nie wrzeszczała przed spacerem o 13 musi jeszcze seteczką się dopchać. W sumie nie ma tego zlego, bo od niedzieli i tak planowaliśmy zacząć podawać jej inne smaczności, wiec po prostu zamiast butli ze sztucznym dostanie słoiczek i będzie gites.
No i w związku z tym zaczęłam się zastanawiać jaki plan karmień mam ustalić, bo do tej pory było tak:
7 - 8 cycowanie do 9 z mama w łóżku,
11-12.30 cycowanie + ostatnio flaszka 100 ml
13 - 15.30 spanko - spacer lub balkon
16 cycowanie
17.30 - 18 butla z maminym mleczkiem tle ile jest  ;)
19.30 po kąpieli sztuczna flaszka 120-150 ml i spanko

I tu znowu okazała się nieoceniona pomoc Lilian:
Cytat: liliann
zacznę może od schematu...bo Ty jednak jesteś cycowa...
czyli na początku powinno być prosto (hee heee fajnie się pisze)
cyc na żadanie - (nie wiem czy Wy macie już jakieś w miarę stałe godziny??) i w okolicy południa po cycku wprowadzasz ww marchew tudzież inny słoiczkowy posiłek...potem z tej marchewki zrobi się jakiś warzywny obiadek; i tak masz jedno słoiczkowe danie w ciągu dnia;
potem np na jakiś po obiadowy posiłek po cycku dajesz owoc i masz deser; to już dwa inne posiłki;
a potem np wieczorem zamiast cyca kaszkę np na swoim odciągniętym mleku...a jak nie to na sztucznym;

generalnie karmiąc piersią zawsze dajesz najpierw cyca potem słoiczkowe, później w miarę upływu czasu możesz z tego cycka przed słoiczkiem zrezygnować, to sama zobaczysz...

ja mam taki schemat:
5:00 cyc, 130ml mleka
9:00 130ml mleka z 1 miarką kaszki
13:00 obiad 190g
16:30 cyc, 100ml mleka, 100g owoców
19;30 cyc, gęsta kaszka na 130ml mleka, 30g owoców

Pewnie będzie u nas wyglądać podobnie, bo i godziny w miarę się zbiegają, nie ma tylko jedzenia o 5 rano.

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
właśnie - a tą kaszkę z Nestle można na swoim odciągniętym mleku zrobić? Raz robiłam kleik ryżowy na odciągniętym mleku i taki nie za bardzo wyszedł...

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Szczerze nie mam pojęcia, ja zastanawiam się nad tym, ale jak mi nie zje to tego mojego mi szkoda  :-\