My układ na pierwszy taniec mamy już ustalony, teraz dopracowujemy tylko szczegóły

też tańczymy walca angielskiego, chociaż nie jesteśmy na 100% pewni do jakiej piosenki... obecnie słaniamy się do Oczarowania Wodeckiego, ale troszkę jest za szybkie, więc musimy z orkiestrą pogadać, czy zagrają na wolniej trochę...
Jeśli chodzi o stres to w moim przypadku to jakaś masakra- oddaję we wtorek prace promotorowi, więc teraz na zmianę stresuję się weselem i tym ,że nie zdążę napisać...
Jeśli chodzi o panieński to słyszałam, że też się coś dzieje, ale wszystko ma być dla mnie niespodzianką, więc nic mi nie mówią

Z przygotowaniami nie jest źle, ale stresuje mnie, że nie załatwiliśmy prezentów dla rodziców jeszcze ;/
No i z robieniem zawieszek trochę nam schodzi...
Mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy

P.S. coś nas mało tutaj...