[mikoala]

oj nerwów to ja przy tm straciłam, ludzie czesto bywaja nieodpowiedzialni, albo nie wiedza jak w dzisiejszych czasach wyglda przygotwanie do wesela

mikoala niestety to prawda  A każda osoba to pieniądze, które musimy zapłacić na sali. Rozumiem, że zdażają się takie sytuacje, kiedy w ostatniej chwili wyskoczy coś, co uniemożliwia przyjście na ślub. Ja sobie jednak cenię szczerość i jeśli ktoś nie chce przyjść to niech to powie bez owijania w bawełnę. Na to miejsce na pewno znajdzie się ktoś, kto przyjdzie z ochotą. 
Jedziemy dziś kupić wina i napoje. Będzie kolejna rzecz załatwiona 
Zostawiam weekednowe 

[aganiok]

Hej dziewczyny jak tam u was? Na jakim etapie jesteście?
My właśnie zbieramy potwierdzenia od  zaproszonych ludzi, narazi potwierdziło nam 29 osób na 93 osoby. Czy do listy rzeczy załatwionych mogę dopisać rozdane zaproszenia:)
Jak wasze sukienki? Macie je już w domach, szyja się? Jak przymiarki?
Moja właśnie się szyje a pierwsza przymiarkę mam 28 maja. Nie mam jeszcze dodatków, ale mam buty i bieliznę. A na poprawiny chyba pójdę w tym w czym byłam na swoim ślubie cywilnym....no chyba ze coś mi się rzuci przypadkiem w oczy ale specjalnie szukać nie będę niczego.
A wy zdecydowałyście się już na dodatki, wiązankę macie już wybraną?
Pozdrawiam!!!

[Agulek79]

Wiązanki są na pogrzeby. Na śluby są bukiety!!

[aganiok]

ojj...nie czepiajmy się drobiazgów...nie o to tu chodzi

[Agulek79]

wiem... ..ale zawsze mnie ciarki po plecach przechodza jak Panna Młoda pisze jaką będzie miec lub miała WIĄZANKĘ w dłoni...
Bukiet!! Bukiet pięknych kwiatów trzyma Panna Młoda!

[aganiok]

Masz racje Bukiet. Piękny Bukiet!!!!:)

[kezza]

Sukienka sie szyje, butow brak wszystkie jakie do tej pory widzialam sa po prostu brzydkie, a jak juz jakies ladne widzialam to na 9 - 10 cm obcasie, wiec u mnie odpada.

80% gosci jeszcze nie potwierdzilo przybycia.

Jakis taki marazm mnie ogarnal

[aganiok]

Ja tez się tak troszkę czuje..do tego jestem w trakcie pisania mgr. i jakoś nie mam głowy do wesela.

[aganiok]

Hej czerwcówki co u was słychać?

Coraz częściej się stresuje że o czymś zapomniałam. Moja lista rzeczy do zrobienia to:

-Kupić dodatki do sukni i welon
-Kupno winietek
-Naklejki na alkohol
-Dekoracja samochodu
-Podziękowania dla gości
-Podziękowania dla rodziców
-Dać zapowiedzi w kościele
-Spowiedź święta
-Spotkać się z dekoratorką
-Spotkać się z orkiestrą
-Zadzwonić do szkoły tańca i się umówić
-Kupić wino i piwo
-Naszykować nalewki(mamy nalewki własnej roboty, trzeba je rozlać w ładne buteleczki)
-Wybrać rodzaj i wygląd tortu
-Wybrać wiązankę
-Fryzura próbna
-Obrączki do grawera
-Kosmetyczka
 
Jak tak na to patrze to dużo tego...ale niektóre rzeczy da się załatwić jednego dnia mam nadziej:)

A jak się u was sprawy ślubu mają??

[aganiok]

po krótkiej analzisie i przemysleniach dotarło do mnie że zostało jeszcze:

-Kupno garnituru, butów, koszula, krawat, kamizelka
-Podziękowania dla świadków
-Podziękowanie dla swata
-Prezent dla dziadka na imieniny
-Płatki róż do sypania
-Coś na noc poślubna
-Zamówić ciasta
-Księga gości
-Piosenka na pierwszy taniec
-Coś na koperty
-Przysięga weselników
-Tablice rejestracyjne
-Cukierki dla dzieci

...ahhh, ale czy to już wszystko??

eh... ja też piszę magisterkę, a przynajmniej próbuję ;/

do załatwienia jeszcze:
- buty i dodatki na drugi dzień dla mnie
- buty, pasek, krawat, spinki na drugi dzień dla Miśka
- podziękowania dla rodziców
- wygląd tortu+figurka na tort
- spowiedź
- spotkanie z orkiestrą
- zrobić zawieszki na alkohol
- kupić balon wybuchowy
- kupić balony do ubierania bramy
- bukiet (poszukiwanie tulipanów)
- dekoracje na samochód
- fryzura próbna
- alkohole do barku
- coś do niesienia obrączek?

[aganiok]

Ja teraz myślę nad jakaś niespodzianka dla mojego K. i nic nie mogę wymyślić

szczerze mówiąc to nie pomyślałam o tym...
hm... w sumie niezły pomysł

[aganiok]

No w sumie wydaje mi sie że miło mu się zrobi, a przynajmniej mi by się zrobiło. Mam taka znajoma która maluje obrazy i zastanawiam się czy jej nie poprosić żeby namalowała mnie tak jakoś w niekompletnym ubraniu;) żeby było trochę sexi ale bez przesady, żebym nie wstydziła się go dać mu tak publicznie na weselu:) Gdybym umiała ładnie śpiewać to zaśpiewałabym mu jaka romantyczna piosenkę, tak zrobiła moje kuzynka i wszystkim się podobało, no ale ze nie mam takiego talentu:P

[aganiok]

Wczoraj udało nam się trochę załatwić, kupiliśmy naklejki na alkohol, dekoracje samochodu, podziękowania dla rodziców i dzisiaj zamówiliśmy prezenty dla rodziców wiec zostanie jeszcze tylko kupno kwiatów i będzie z głowy, ja byłam u kosmetyczki zbadała mi skórę i poleciła parę zabiegów przed ślubem, wiec już się zapisałam...może dzisiaj uda nam się zamówić winietki...rozkręcamy się powoli:)

ja mam nadzieje jutro się rozkręcić troszkę przyjeżdżają rodzice i wybieramy się na wielki shopping...
jeśli chodzi o niespodziankę to w moim przypadku śpiewanie zdecydowanie odpada-goście mogliby uciec
cały czas mam wrażenie, że z niczym nie zdążę...;/ obronić też miałam się przed weselem, ale chyba nic z tego nie będzie ;/
i jeszcze ta pogoda nastraja mnie okropnie i robię się zrzędliwa

[aganiok]

ahhh...zaczynam się już troszkę denerwować...czasami mam taki dzień że jestem strasznie podniecona tymi przygotowaniami i poddenerwowana a czasami jak bym nie czuła ze to już tak blisko:) 31 maja mam przymiarkę suknie, już się nie mogę doczekać:) Zaczęliśmy już chodzić z K. na kurs tańca, na razie byliśmy na jednym spotkaniu...szlo nam całkiem ok:) Będziemy tańczyć walca angielskiego. Moja świadkowa już powoli bierze się za organizacje panieńskiego. A co u was dziewczyny?

My układ na pierwszy taniec mamy już ustalony, teraz dopracowujemy tylko szczegóły też tańczymy walca angielskiego, chociaż nie jesteśmy na 100% pewni do jakiej piosenki... obecnie słaniamy się do Oczarowania Wodeckiego, ale troszkę jest za szybkie, więc musimy z orkiestrą pogadać, czy zagrają na wolniej trochę...
Jeśli chodzi o stres to w moim przypadku to jakaś masakra- oddaję we wtorek prace promotorowi, więc teraz na zmianę stresuję się weselem i tym ,że nie zdążę napisać...
Jeśli chodzi o panieński to słyszałam, że też się coś dzieje, ale wszystko ma być dla mnie niespodzianką, więc nic mi nie mówią
Z przygotowaniami nie jest źle, ale stresuje mnie, że nie załatwiliśmy prezentów dla rodziców jeszcze ;/
No i z robieniem zawieszek trochę nam schodzi...
Mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy


P.S. coś nas mało tutaj...

[aganiok]

Ja moja mgr pisze, pisze i napisać nie moge:/...i raczej do ślubu już się nie wyrobie niestety.
Prezenty dla rodziców na szczęście już mamy, jeszcze tylko muszę kupić jakieś ładne kosze żeby tam to umieścić. My masz naklejki na flaszki i flaszki już są oklejone:)

[aganiok]

Jestem już po pierwszej przymiarce, wróciłam zadowolona:)
Umówiliśmy się już tez na spotkanie z orkiestrą żeby dogadać szczegóły. Musze na dniach zadzwonić do fryzjerki i umówić się na próbna fryzurkę.

moja już jest w domu spotkanie z orkiestra też zaliczone...
ale stres na całego jest...

[aganiok]

Ja swoją odbieram dopiero 18 czerwca.
Kankonka jesteś już bardzo blisko...z jednej strony Ci zazdroszczę ale z drugiej nie:) hehe...
Już wszystko załatwione?

[nigri]

Moja suknia też już odebrana, zespół obgadany, zostały drobiazgi i z nimi jest najgorzej bo łatwiej o nich zapomnieć.
Najgorsze jest to, że nadal nie umiemy zatańczyć naszego pierwszego tańca
Jutro jedziemy na przyszpieszony kurs tańca, ciekawe czy to cos pomoże 

[aganiok]

Myślę ze dacie rade...my chodzimy na kurs, byliśmy na razie na 2 potkaniach i jeszcze ze 3 może zaliczymy, ale powiem szczerze że po 2 spotkaniach da rade złapać podstawy i jakiś najprostszy układ wiec myślę ze sobie poradzicie. My tańczymy walca angielskiego, nie jest trudny.

[nigri]

My nie idziemy na jakiś profesjonalny kurs tylko poduczy nas moja ciocia, która wcale nie jest tancerką  . Nasza piosenka jest dość szybka więc walc nie jest odpowiedni, a ja mam jakąś blokadę i nie chce się uczyć

[aganiok]

aha...no to musicie dać się ponieść muzyce i tez będzie ładnie:)

My tańczymy angielskiego, chodziliśmy przez jakieś 2 miesiące raz w tygodniu na indywidualne lekcje, a w zeszłym roku przez 6 mies na ogólny kurs towarzyskiego mamy całkiem fajny układ, boję się tylko troszkę jak to będzie w sukni.. czy się nie zabijemy o nią
nigri moim zdaniem jeśli macie szybką piosenkę i mało czasu to najlepiej pójść na całość i dać się ponieść...
jeśli chodzi o przygotowania to prawie wszystko jest, ale np balon wybuchający i poduszka do niesienia obrączek jeszcze nie dotarły i sie stresuję trochę (chociaż to trochę nasza wina bo dopiero w poniedziałek zamówiliśmy )... nad większością czuwają rodzice-gdyby nie oni to chyba nie dalibyśmy rady
Poza tym wyskoczyła mi wczoraj jakaś wysypka ;/ co prawda tylko na brzuchu, więc nie widać za bardzo, ale i tak bardzo mi to przeszkadza ;/ no i nie mam pojęcia od czego ;/
Z miłych zdarzeń to jutro mam panieński i mam zamiar się wyszaleć

[nigri]

Też jutro mam panieński i trochę się boję  . Dostałam instrukcje od świadkowej, gdzie mam się stawić, jak ubrać, co ze sobą wziąść. Poza tym nic nie wiem 

to dokładnie tak jak ja osobiście wolałabym, żeby obyło się bez striptizera