Autor Wątek: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urodzona.  (Przeczytany 364657 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
tfuuuuuu Nestle nie Bebilon...tylko te nasze kaszki kochane...na pamięć mi padło...
Nutricie z Nestle pomyliłam...

Werciu do 12 miecha to ja jeszcze nie doszłam...swoje studia zakończyłam na 6 miesiącu... ;D ;D
« Ostatnia zmiana: 1 Grudnia 2008, 15:06 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
u nas pieczarki tez są ale papryki nie widzialam
na szczescie moje dziecko polubilo surową papryke
ostatnio  zajada sie ogórkiem i papryką

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
jeśli jest prawda w tym, że dziecko lubi te smaki, które czuło w mleku matki....to rozumiem dlaczego Ewa tak lubi marchew... ;D ;D ;D ;D

powinna też pokochać brokuł, kalafior i całą resztę warzywek... ;D 8) 8) 8)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
 ;) ja tam nie wiem czy to prawda? Maks uwielbia marchew, a ja nie lubię, za to on nie lubi brokuł, a ja kocham i jem... na szczęście większosc warzyw i owocków je, z tych dozwolonych wiekowo oczywiście ;D (najbardziej lubi dynię z ziemniakami ze sloiczkow)

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
a moja uwielbia mięso, czosnek cebule i pomidory

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
hee heee z surową marchewka to ja bywam na bakier...ale gotowanej to tyle na początku życia Ewy jadłam, że na pewno jej się wdarła w pamięć...bo moje mleko musiało nią wręcz cuchnąć... :P :P :P

pierwsze spotkanie z brokułem miała nieśmiałe - drugie znacznie lepsze...
wiadomo, że go nie pokocha od razu...dzieci lubią słodkie smaki - brokuł słodki nie jest w przeciweństwie do marchwi, ale umejętnie przemycany powinien dać się lubić...
ja przemycałam go z marchwią i efekty już widzę....

Jagodzia mięcho i pomidory to ja też kocham...czosnku i cebuli jeść nie mogę...chyba na te dodatki wyślę Ewę do kogoś innego, niech jej ugotuje... ;)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
dzisiaj moje dzieciątko wciągnelo swoj ulubiony sosik do spagetti
zabek czosnku, pol cebuli , pomidorek razem zmiksowane przesmażone na oliwce i do tego zioła
ostre ale dobre

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
fiu fiu...niezłe...zapamiętam i wykorzystam w stosownym czasie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
a teraz chodzi kolo nas i zione cebulą i czosnkiem
ale wciągneła cała miseczke

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Ale za to pewnie zdrowa jest  ;D



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
baaaaaaaaa i to jak....

 ;D ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
no tak poki co odpukac miala tylko trzydniówke

jak matka ją w ciąży juz faszerowała czosnkiem to same wiecie.........

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
achhh jak ja bym chciała móc zjeść czosneczek...albo cebulkę...marzenie....

Dziewczyny w przyszły czwartek moja córa ma dzień dziecka; nie będzie kąpieli...
Mężuś kochany jedzie się szkolić do Wa-wy...robie imprę...jakieś chętne??? co do licha będę sama siedzieć...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
ja chiałam sobie miejscóweczke zamówic na wycieczkę do Schwedt (po Świętach) :)

fajnie że małej apetyt dopisuje :)
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Oki Kasia jesteś na liście...
a nie wiesz kiedy się tam te przeceny zaczynają, żeby stosownie uderzyć?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
podpytam mame- ona jest na bieżąco ;D
no i na stronę rosmanna i reala zajrzymy wcześniej, zobaczymy co w ofercie  ;)
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
kurka flak - ja sie nie moge zapisac na imprezke bo wtedy i mojego M nie bedzie
i muszę siedzieć sama w domu z dzieckiem  :(

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
hmmm no to lipa...fakt...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
a Niania nie moze pomóc?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mamuśki tak mnie o poranku natchnęło...
Jak układacie do drzemki Wasze pociechy w ciągu dnia.
Młoda robi się senna kole 11:30, czasem później; prezentuje objawy, które ewidentnie widzę. Metody na uśnięcie są tylko dwie - cycek lub wózek. Inne nie skutkują. Odłożenie do łóżeczka i włączenie melodyjki działają przy wieczornym usypianiu, ale nie w trakcie dnia.
Ona bardzo stara się zasnąć, to też widać po jej zachowaniu, ale nie może...i z tej niemożności płacze...

Zanim coś własnego wymyślę, proszę o sugestie...po co mam wywarzać otwarte już drzwi.
Bardziej będzie to pomoc dla niani niż dla mnie....bo ja mam cycka; a co zrobi ona jak zacznie lać i ze spaceru nici...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Lila, a może za późno ją kładziesz i jest już przemęczona? A dzieciaki im bardziej zmęczone tym ciężej im zasnąć. Ja odkładam Małą po pierwszym max drugim ziewnięciu, chyba że zamiast tego trze oczy i nosek, wtedy ląduje w łóżeczku, włączam jej karuzelę, daje misia/pieluchę i zasypia. Czasami zaśnie od razu,a nieraz trwa to do godziny, ale nie płacze.

Przypomniało mi się, że jak Gabi była taka mała, to ja czasami siedziałam w pokoju, tym którym ona zasypiała, krzątałam się, układałam ciuchy, a ona z nudów zasypiała. Nie zawsze się do tego stosowałam i robiłam tak jak wyżej.

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
 Liluś, ja mam na to jeden sposób...wyjmuję śpiącą marudę z łóżka i ją męczę....wymyślam jej coś na macie albo śpiewam pierdoły....do bólu..czasami to i godzinę trwa...ale potem spi jak talala...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Martynko na pewno nie za późno (ale jeszcze się przyjrzę) Ewa mi nie ziewa...ona właśnie trze oczka...

i właśnie wyje okrutnie...
wieczorami też bidula wyje jak zasnąć nie może, różnie długo to trwa czasem 30 minut, wówczas nasze wejście jeszcze bardziej ją drażni....czasem wyje bo jej się muzyczka skończy, wówczas jej włączenie płacz ucisza, a potem już sen....

w południe bywało, że ją kładałam i wycie godzinę trwało....odpuściłam, cycek szybszy...
ale moze dzisiaj spróbuję z odłożeniem...
lepiej sie czuję to jakoś ten płacz wytrzymam

KAHA próbowałam....wyje bardzeij bo zmęczona, ale ze snem jest problem....znaczy po godzinie wycia pewnie zaśnie....też ze zmęczenia
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
hmm u nas też płacz trwał 30-40min, ale to tylko wtedy gdy nie położyłam na czas...i zauważyłam regułę, że po takim hałaśliwym zasypianiu śpi krócej.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Cytuj
po takim hałaśliwym zasypianiu śpi krócej
też racja...
no nic, czyli bez płaczu mi się nie obejdzie...nie wiem czy moja dzisiejsza głowa jest na to gotowa...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
lila, ja odkładam do łóżeczka i wychodzę z pokoju
czasem muszę wrócić i położyc matiego bo stoi w łózeczku i wyje
ja dlatego jestem fanka poukłądnego dziecka bo zawsze wiedziałam, ze jka odłoże do łózeczka to bedzie dzieć spał

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Adik w dzień zasypia przy cichutko grającym radiu...dopóki nie zaśnie (około 5-10min) nie wchodzę do jego pokoju, bo wtedy się rozdrażnia, lubi sam na sam być wtedy ;D a później tylko drzwi zamykam i na godzinke lub dwie mam spokój ;D
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Ja nie pomogę przy usypianiu bo mnie tylko pieluszka na twarz przychodzi na myśl ;D ale chętnie poczytam


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Lilka, a może ona ma za dużo bodźców, tak sobie dumam, ze może w trakcie zasypiania, które u dziecia trwa jakieś 20 min (o ile dobrze pamietam) coś ją wytrąca i ma potem kłopot, pamiętam, ze bardzo lubiłam obserwować jak Kuba zasypia, widac było po gałkach ocznych co się z nim dzieje, fajne to było :)

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Ja dopoki bylam z Amelka w domu, to klopotow nie mialam. Troche to trwalo, ale nauczyla sie spac w lozeczku. Nie bylo tak, ze ja ja kladlam, a ona zasypiala...to marzenie  ;) Ja generalnie bilam sie z myslami w tamtym czasie, ale wychodzilam z zalozenia, ze jak jej teraz nie naucze to bedzie przechlapane.
Lila czy ty naprawde myslisz, ze ona chce zasnac ale nie moze? Moze Ewa poprostu chce zebys ja wziela na rece? Moze protestuje, nie chce lezec w lozeczku?
Pamietam, ze wiele razy "dalam sie nabrac" i tak wlasnie walczylam z dzieckiem, a ono z lozeczkiem. Ale wygralam ja  ;)

Powodzenia zycze  :)