Dzięki dziewuchy - oczywiście się cieszę z efektu welonowego ale trochę pocierpiałam

a W. to w ogóle bo na niego co i rusz krzyczałam że mi nie pomaga
JulkaJ. - tak - to w końcu goździki! Choć ciężko go było przechować z powodu tej trawy - ale go zawiniętego w wazonie trzymałam w sobote w nocy, a potem aż do wtorku trzymałam w lodówce - wyglądał super

ps. Nieźle widać na zdjęciach jak szybko się pogoda w ten wtorek zmieniała - na górze wygląda jakby miało padać, a inne są błętkitne i ledwo chmurki widać
