Witam o poranku
Jak mi miło,że tyle Was tutaj zagląda
salomea zakupiłam suknie z likwidacji salonu,niestety nie pamietam jaka firma,ale model nazywa się Temida.
Fryzjer 9:00Wpadam.Na fotelu siedzi już moja psiapsiółka-jak miło zobaczyć jakąś znajomą twarz.Na razie wskakuje na myjnię.Włosy umyte,suszenie i prostowanie.
Wpada mama:'Ola,ale tylko się nie denerwuj,nic się nie stało.I tak będziesz wygladać pięknie!'
Ja:'O co chodzi?'
M:'Do kwiaciarni przyjechał cały transport zgniłych róż.Niestety nie bedzie takich kwiatów jak zamawiałyśmy tj.duzych różowych róż.Ale zobacz co wykombinowali!'
Ja:'Są śliczne-miniaturki różyczek,oczywiście różowych
'
Ok.Jestem gotowa,moge uciekać na makijaż.Pózniej i tak tutaj wroce na upięcie.
Makijaż 10:00Pada deszcz.No nic!Siadam na fotel i zaczynamy.Przyszedł fotograf,przygotowuje się i zaczyna.Chodzi jak kot,nie czuje jego obecności tylko 'pstryk' migawki.Cały makiaż trwa 1h.'Możesz wstać i zobaczyć!?!'Wstaję,odwracam się i ....nigdy wcześniej nie czułam się taka piękna
...i do fryzjera!