Jestem jestem chociaz na chwilke.
Remont idzie do przodu, kafleki na sciane polozone jeszcze podloga zostala, meble zamowione w BRW jeszcze tylko kuchenka, zlew, lampa i takie tam. A potem sprzatanie -bleee.
Miloszek po sczepieniu wszystko wporzadku, tylko troszke zapłakał, temperatury nie mial na szczescie, a teraz sobie smaznie spi wiec mama przyleciala wpisac co nie co

Poza tym mieszkamy sobie z babacia i ciocia i jest oki, wszyscy rozpieszczaja synka

i co tylko.
Co naszych wpolnych planow przyszlosciowych to okazuje sie ze mąż nie bedzie musial jednak czekac 3 miesiecy kary by przejsc do firmy Szwedow,odrazu sobie przejdzie z 1 do 2. Wiec mysle ze my ok. połowy stycznia robimy przeprowadzke do Szwecji. A mieszknie nasze trzeba bedzie wynajac komus bo wyniknął kolejny mały problem.Ale to dluga historia. W kazdym razie Sebek musi spłacic brata,a z mieszkania wynajetego szybciej sie splaci.