Faktycznie, wiele osób zdecydowanie odradza oddzielne sale... i wydaje mi się, że mają rację...
Jak wszystko jest w jednej, to osoby, które jedzą mogą sobie popetrzeć jak inni tańczą, posłuchać muzyki .... Ponadto w trakcie oczepin nie są zmuszeni do tego by wstac i przejsc do drugiej sali...
I oczywiście ułatwioną sprawę ma kamerzysa... nie musi sie dwoic
Dlatego gdy obejrzeliśmy salę we Wspomnieniu, od razu powiedzieliśmy NIE
Nie dość, ze sale oddzielne, to w sali przeznaczonej na spożywanie posiłków krzesłą ustyawione tak ciasno, że ruszyć się nie można
Dlatego zdecydowaliśmy się na Vivaldiego
Sala przestronnna, z wydzielonym miejscem dla orkiestry (małe prawdopodobieństwo, ze ktoś w tańcu na nią "wpadnie" ), każdy gośc ma swobodne wyjście od stołu, nie musi sie przeciskać..
Owszem w Vivaldim jest 2 sala, ale przeznaczona jest dla tych, którzy akurat chcą sobie zapalić..
No i oczywiście tzw. ogródek przed lokalem...
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok...
