Dzięki dziewczyny

siva dopiero się zacznie dziać

ja jak zwykle już przeżywam i nie wyobrażam sobie jak to wszystko będzie wyglądało

otóż prawdopodobnie ja i Adulek będziemy musieli się rozstać z Pawłem...z przyczyn od nas niezależnych...
to czego tak bałam się podświadomie spełnia się jak zły sen...
a tak sobie obiecaliśmy, że nigdy nie dopuścimy do takiej sytuacji

życie jednak płata figle

Paweł został zakwalifikowany do wyjazdu na misję do Afganistanu na min pół roku a jeśli będzie trzeba to na 8 miesięcy

tak naprawdę został postawiony przed faktem i nie ma praktycznie możliwości odmowy...może inaczej..ma, ale to wpłynęłoby negatywnie na decyzję przedłużenia mu kontraktu na okres stały...
Paweł kombinuje jak może, żeby nie jechać...póki co z marnym skutkiem...
a ja...

ehhh chyba zwariuje bez niego...i ten strach...
ja jestem z tych miętkich i wiem, że będzie to najgorszy okres w moim życiu...