BETI pewnie że się boję ale staram się robić wszystko żeby do tego nie doszło. Zanim wyjdziemy z
basenu
mija jakaś godzinka, siedzimy ja popijając kawkę a P. oczywiście pochłaniając żarełko

a pozniej szybciuchno
do samochodu, P. podjeżdża pod same drzwi

póki co Adik jeszcze nie doświadczył żadnego
choróbska...nawet katarku

(odpukać)
Dziś Adulek po raz pierwszy spróbował chrupka kukurydzianego

oj jak mu smakował

rano dobierał się do
mojego śniadania, tzn kanapki... dałam mu skórkę i miał zajęcie przez pół godziny

i tak sobie wykminiłam ze chyba mogę już mu zacząć dawać chrupki

AAAAAaaaaa i wyszedł drugi ząbek na dole
a na górze już tez lada dzień się przebija bo już widać białe punkciki pod dziąsełkiem

czyli idą wszystkie na raz
