On jest taki od zawsze, tzn mocno histeryczny, Ale udało nam się dojść do takiego momentu że musiał być naprawdę zmęczony/chory czy jakiś wrażeń a dużo żeby sceny takie urzadzal, zwykle po tym było. dłuższy czas spokój. We wrześniu mieliśmy jazdy jak przestali spać w przedszkolu i teraz znów.... Od poniedziałku co dziennie, a już tak się kłóci, pyskuje wygaduje takie rzeczy....że przykro słuchać....