Kurczaczku - zawsze mówiłam, że największy pech w życiu to mieć głupich rodziców...
Nie mam ochoty zbawiać świata...
Jeśli mogę pomóc to pomagam, jeśli mam na coś wpływ to to zmieniam...jeśli nie mam to albo sie zastanawiam czy coś mogę zrobić, albo sie godzę ze stanem rzeczy.
W przytoczonym przez Ciebie przypadku ktos powinien zainterweniować.
Opieka społeczna
Szkoła...
Zabrać tym ludziom dzieci...
To sie znowu podniosą głosy, ze może lepiej otoczyć opieką, a nie zabierać...
Powiem Ci, że mam to w nosie. Uczciwie to przyznaje zamiast jedynie dywagować o zasadności dawania pieniędzy tego typu rodzinom. Z gadania o tym i tak nic sie nie zmieni.
Tobie to nie jest obojętne i co dalej w związku z tym? Oflagujesz sie jeśli jednak dostaną ta kasę w ramach protestu, ze państwo sponsoruje patologie? Pójdziesz poprotestowac pod sejm?
A nawet jeśli to co?
Zmieni to może sytuacje dzieci w dziesięciu rodzinach (i chwała Ci za to), ale bedzie kilkanaście innych, w których nic sie zmieni...