oleandro tak tu masz rację, to duży plus, że lipcowe Panny Młode będą mogły nam kilka dobrych rad dać
i to jest chyba jedyny PLUS tej odległej daty, jaki umiem zaakceptować i znaleźć



ja tez żałuję gdzieś tam w głębi serca, że to jeszcze nie ten sierpień.
Co do tematu ślubu tez zauważyłam, że już mniej o tym myślę i mówię. Nawet na forum się ostatnio jakoś tak długo nie pojawiałam, chwilowy przesyt. Trochę się chyba boję żeby to nie było takie przegadane, że przed samym ślubem to już mi się znudzi to całe zamieszanie wokół ślubu. No i jeszcze jedna wada tak dalekiej daty...nagle się okazuje, że gdzieś fajniejszy zespół jest, fajniejsza sala, kamerzysta wrrr nawet jeżeli tak naprawdę nie do końca jest lepszy to już zaczynam mieć schizy. KONIEC !! nie oglądam już żadnych kamerzystów, sal i zespołów :/
szkoda że nie mieszkamy wszystkie blisko siebie mogłybyśmy być na każdym ślubie



he he zrobimy sobie w marcu zbiorowy wieczór panieński

aganiok ale fajnie

też bym już chciała...
werka23 a Tobie jak się podoba bycie żonką


?