e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Marcix w 18 Lutego 2007, 00:36

Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Lutego 2007, 00:36
Postanowiłam odliczać czas do naszego ślubu, bo zawsze wydaje mi się, że na wszystko mam dużo czasu a potem wpadam w panikę i nie wiem za co się chwytać.
Tym razem chcę aby sprawy dopięte były na ostatni guzik a cała ceremonia idealna.

Nie wiem czy uda nam się zrealizować w pełni nasz scenariusz, ale najważniejsze są solidne ramy. Reszta w rękach gości, dj'a i restauratorki. No i oczywiście nas :)

W zasadzie mamy załatwione już kilka rzeczy:
kościół - na 16.00
restaurację + hotel
Dj'a
studio fotograficzne

Sporo rzeczy mamy nadzieję załatwić w kwietniu jak przyjedziemy do Polski. Przedtem chcę jeszcze kupić sukienkę, żeby już ją zawieźć do domu.

Jest tego tyle, że muszę sobie wszystko zapisywać :)

Lista gości na 90% dopracowana, chociaż nie jest to moja wymarzona lista. Inaczej niestety nie mogę postąpić. Wiadomo, zobowiązania rodzinne. Wprawdzie w całości samo finansujemy sobie wesele, ale jakiś "klucz" do zaproszeń musieliśmy wybrać. Uznaliśmy więc, że zaprosimy najbliższą rodzinę i kilkoro przyjaciół czyli jakieś 85 ludzi :)

Mam nadzieję, że wszystko się uda :)

Następnym razem opowiem co nieco o tym jak się poznaliśmy, a właściwie jak ja GO poderwałam:)

Na początek wrzucę nasze zdjęcia, jeśli nie macie nic przeciwko :D

No i w ogóle nie wiem czy Was będzie interesowała nasza burzliwa historia:)


(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image059.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image060.jpg)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: irishania w 18 Lutego 2007, 04:43
:hello: no jaka dostojna data :brawo_2:  :los:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: megan w 18 Lutego 2007, 08:57
:hello: hej hej - no melduje sie jako druga  :skacza:
sliczna z was para :skacza:
zdjecia - jak najbardziej to to co uwilebiam  :skacza:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 18 Lutego 2007, 09:39
Oj Data bombowa  :skacza:  :hello:
Obiecuję sledzić :-) W końcu to NASZ wymarzony dzień.

Para śliczna, czekamy na więcej.
Pisz dużo :>
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tete w 18 Lutego 2007, 11:05
:hello:  bede bywać u Ciebie na bank :skacza:  buzia znajoma...skąd ja Cię kojarze???

i prosze o więcej -szczególików-jaki dj,jaka sala jaka ekipa foto-video :afro:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 18 Lutego 2007, 12:27
:hello:

kolejna forumke z "naszej daty" :)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 18 Lutego 2007, 12:46
Witaj foremko! Pisz dużo, wklajaj foty i uważaj bo to forum baaardzo, ale to baardzo uzależnia :) :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Lutego 2007, 13:04
Cytat: "tete"
buzia znajoma...skąd ja Cię kojarze???


Widziałam Twoje zdjęcia i też wydaje mi się, że skądś Cie znam:) ale świat jest mały, zwłaszcza, że mieszkałam w Gryfinie a pracowałam w Szczecinie. Jeśli byłaś klientką pewnej szkoły językowej lub chodziłaś na kurs księgowości ze Stowarzyszenia Księgowych albo po prostu mamy wspólnych znajomych :D

Podejrzewam, że niejedną forumkę ze Szczecina lub okolic kojarzę lub znam :)
Jak np. Megi z Gryfina, która wyszła za mąż za mojego sąsiada z piętra niżej. :D

Jeśli chodzi o lokal to wesele mamy w Chojnie, więc transport też musimy załatwić. Lokal jest nowy o ile dobrze pamiętam to nazywa się chyba Premier Cru. Bardzo mi się podoba, z właścicielką jest wspaniały kontakt no i cena jest rewelacyjna.

Pan Artur Szyszkowski będzie naszym Dj'em. Od początku byliśmy zgodni z Mateuszem, że albo super zespół albo Dj. Ten super zespół który znaleźliśmy był rewelacyjny, ale niestety nie stać nas było bo kosztował 5 tys. Zostaliśmy więc przy Dj'u a Pan Artur wydał nam się gościem z naszych klimatów muzycznych.

Moja mama jest przerażona, że nie będzie piosenek biesiadnych no i sztandarowego  "Hej sokoły" :D ale przecież można bawić się równie dobrze przy muzyce z lat 70-tych i 80-tych. Trochę rocka też na pewno będzie :D

Na pewno jest nam łatwiej i mamy więcej swobody i frajdy z planowania naszego wesela bo finansujemy je sami, ale też nie chcemy podporządkowywać wszystkiego wyłącznie pod nasze gusta, bo część gości na pewno by uciekła :D

Ku zdziwieniu niektórych nie planujemy videofilmowania na weselu. Ogólnie nie lubimy sie oglądać na filmie a poza tym, nie podzielamy idei dokumentowania całego wesela, gdzie z godziny na godzinę gościom robi się nieco miękko w nogach :D Będąc na niejednym weselu czułam stres kiedy w świetle reflektorów zmagałam się z niesfornym makaronem w rosole  :boks_4:  

Oboje uwielbiamy piękne i pomysłowe zdjęcia i na naszym weselu zdjęcia gosciom będzie robił profesjonalny fotograf. Po weselu będziemy mieć sesję w plenerze. Wybraliśmy Studio na piętrze.

Jak tak opisuję wszystko po kolei to jest tego straaasznie dużo i muszę chyba podzielić to na odcinki zwłaszcza, że mam tendencję do rozwodzenia się w temacie :D

Ciąg dalszy nastąpi zatem niedługo :) za chwilę idziemy nad rzekę pokarmić kaczki i może delfiny będą :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Lutego 2007, 13:14
Ja również się melduję :hello:

Śliczna z Was para
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Lutego 2007, 13:30
Witam w Twoim odliczanku!!!I czekam na wiecej foteczek:)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 18 Lutego 2007, 13:36
:hello:  melduje się w twoim odlicznaku :skacza:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: **sloneczko** w 18 Lutego 2007, 14:54
:hello:  melduję się w odliczanku, będę zaglądać.

Cytat: "Marcix"
Będąc na niejednym weselu czułam stres kiedy w świetle reflektorów zmagałam się z niesfornym makaronem w rosole


no dokładnie, a jeszcze jak cosik gdziesik upadnie to dopiero kaplica  :pogrzeb:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Zaneta_81 w 18 Lutego 2007, 15:51
:hello: i ja tez sie u Ciebie melduje
Miłego forumkowania
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 18 Lutego 2007, 16:41
No.
Teraz już wiem, że Ty swoja kobita jesteś ;-))

W którym kościele bierzecie ślub?
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Lutego 2007, 16:45
Załatwione mamy na Górce, na 16.00. Jak na razie to była tam moja mama, bo my cały czas w Szkocji, dopiero w drugiej połowie kwietnia będziemy mogli sie pojawić osobiście w naszej parafii. Ale jeśli tylko ktoś będzie robił problemy to spróbujemy gdzie indziej, np. tam gdzie mamy wesele czyli w Chojnie. A jak dalej będzie problem to niech się cmokną bo żaden klecha nie będzie mi robił łaski za udzielenie ślubu.

A wy w końcu macie na dole czy na Górce?
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 19 Lutego 2007, 23:44
:hello: hej hej i ja sie melduje :skacza:
ale fajnie kolejna para z okolic.. :skacza:
czekamy na fotki i wasza historie :los:
my tez mamy studio na pietrze

pozdrawiam :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 20 Lutego 2007, 19:33
:hello:  Melduję się w twoim odliczanku. Widzę że mamy trochę wspólnego. Data ślubu,  :brawo_2: godzina no i miejsce pobytu. Dlatego będe do ciebie zaglądać.  :brewki:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 20 Lutego 2007, 20:17
:-))))))))))))))))))))))))))
A my Górka na 17!

Kurczę. Super. Pewnie się zobaczymy.
Fajnie, że się spotkałyśmy tutaj.
Zawsze będziemy mogli wspólnie się zastanowić nad dekoracją kościoła ;-)))
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 21 Lutego 2007, 00:16
Trochę Wam teraz przynudzę o nas :D

Nasza historia nie jest taka zupełnie prosta. Poznaliśmy się 9 lat temu, a właściwie ja Go sobie wypatrzyłam na jednej z imprez rockowych. Siedziałam ze znajomymi przy stoliku a naprzeciwko akurat miałam pogląd na konsolę z Dj’em. W tym widoku było coś a raczej ktoś kto mnie bardzo zaintrygował, ubrany cały na czarno, wysoki z długimi kręconymi włosami. Muszę się tutaj przyznać, że mój typ to facet o śniadej cerze o długich i ciemnych włosach. Tak, zdecydowanie długie włosy to mój fetysz:grin:

Im dłużej tak się przyglądałam tym bardziej pragnęłam go poznać. Kolega zauważył, że się gapię i powiedział, że go zna tylko przestrzegł mnie, że on jest trochę dziwny. Na pewno mnie tym nie zniechęcił, wręcz przeciwnie. Teraz to już koniecznie chciałam go poznać, a w myślach powiedziałam do siebie - już jesteś mój. Załatwiłam z kolegą, żeby poprosił owego nieznajomego, żeby mnie odprowadził po imprezie do domu, bo mieszkamy blisko siebie. Mój długowłosy nieznajomy nawet się nie spodziewał co go czeka, a ja już pod samym domem próbowałam go uwieść. Raczej nie wydawało mi się to trudne, bo czy to dobrze czy to źle ale jestem bardzo bezpośrednia, aż tu nagle niespodzianka - mój przystojniak tak się jakoś wykpił, że szybciutko się pożegnał i uciekł. :hmmm:  Pozostałam na klatce schodowej w lekkim szoku i chwilę potem poszłam do domu, Przez to zapomniałam zabrać moją ulubioną parasolkę i niestety zaginęła bezpowrotnie.

Myśli o długowłosym nie dały mi zasnąć. Następnego dnia zgadałam się z tym samym znajomym, żeby niby to przypadkiem wyciągnął go na spacer a ja niby przypadkiem będę o umówionej godzinie przechadzać się z moim pieskiem w jego okolicy. Piesek jest nieodzowny w takich sytuacjach. :skacza:  Jak ustaliliśmy tak się stało. Spotkaliśmy się „przypadkiem”, kolega zmył się po angielsku zostawiając mnie sam na sam z intrygującym osobnikiem. Od słowa do słowa, od gestu do gestu i w końcu pocałowaliśmy się:Zakochany:  Wtedy też dowiedziałam się, że jestem od niego starsza o ......... 6 lat. Z tego powodu było sporo problemów, ale o tym następnym razem.  
 :mrgreen:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: **sloneczko** w 21 Lutego 2007, 08:50
Cytat: "Marcix"
ubrany cały na czarno, wysoki z długimi kręconymi włosami. Muszę się tutaj przyznać, że mój typ to facet o śniadej cerze o długich i ciemnych włosach


 :taktak:  :taktak: skądś to znam, tyle, że u mnie A nie był wysoki  :hahahaha:  :hahahaha: a teraz mu się włosy  w dready zmieniły  :hahahaha:


Ale z Ciebie podstępna kobita  :brewki:  :brewki:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 21 Lutego 2007, 10:36
Ja też mam długowłosego!
Co można zobaczyć na fotkach w moim odliczaniu  :brewki:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 21 Lutego 2007, 12:04
Marcix,  melduje sie w odlicznku  :hello:

tez jestem zagraniczan i mieszkam niedaleko Szkocji :D a ty gdzie mieszkasz?

slubuje w kwietniu- co widac z boku ;)

Alez fascynujaca ta wasza historia  :taktak:

No i napisz cos wiecej o przygotowaniach, jaka suknie bys chciala i ...

Aha i zapraszam do siebie :D

Pozdorowionka
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 21 Lutego 2007, 12:14
Czekam na ciąg dalszy opowieści :Tuptup:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 21 Lutego 2007, 17:29
No i jeszcze podobne klimaty... Mój J też był długowłosy...... takie ładne loczki miał :brewki:  . niestety dopadła go kosiarka, ale też wygląda  :brewki:  . Ale planik uknułaś żeby go poznać  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 21 Lutego 2007, 17:57
Marcix, :hello:  na forum.

TY masz 33 lata :mdleje:  Wygladasz na 23 moja droga, w życiu nie dałabym Ci więcej....

Chyba, że to zdjęcie jest sprzed 9 lat :drapanie:


Fajnie się poznaliście i miło, że zaczęłaś  :brewki: od fotek :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 21 Lutego 2007, 20:58
Cytat: "lady_yes"

TY masz 33 lata :mdleje:  Wygladasz na 23 moja droga, w życiu nie dałabym Ci więcej....
Chyba, że to zdjęcie jest sprzed 9 lat :drapanie:


Szczerze, to zdjęcie było robione w zeszłą sobotę  :razz:

Dziękuję bardzo za komplementy   :bukiet:

To zasługa genów moich przodków ze wschodu :D Moja mamusia też nie wygląda na swój wiek i jeszcze się za nią oglądają faceci, nawet młodsi :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: irishania w 22 Lutego 2007, 20:12
im dluzej sie przygladam twojemu narzeczonemu tym bardziej sie mnie wydaje iz byl ze mna na roku :drapanie: politolog???
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 22 Lutego 2007, 20:52
Cytat: "irishania"
im dluzej sie przygladam twojemu narzeczonemu tym bardziej sie mnie wydaje iz byl ze mna na roku :drapanie: politolog???


Nie, informatyk :D Ale blisko trafiłaś, ja jestem po politologii tylko chyba nie ten rocznik :)

A ty w Szczecinie studiowałaś? Jestem ciekawa czy mamy jakiś wspólnych znajomych :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: irishania w 23 Lutego 2007, 18:16
no kurcze a taki podobny :drapanie: moze brata ma???
Cytat: "Marcix"
A ty w Szczecinie studiowałaś?

tak na naszym starym uniwerku w jeszcze starszym budynku  :los:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: anelle82 w 23 Lutego 2007, 19:32
Marcix, i ja melduję się w Twoim odliczanku :skacza: Obiecuję zaglądać jak najczęściej.
Bardzo ciekawa jest historia Waszego poznania :los:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 23 Lutego 2007, 21:50
hehe dobra histori czekam na ciag dalszy :skacza:
nie widac ze jestes starsza w ogole to  wygladasz na 23 :brewki:  :brewki:  :brewki:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 27 Lutego 2007, 23:27
Obiecałam kontynuację historii, więc oto jej dalszy ciąg:-)

Zakochaliśmy się w sobie po uszy, ale nasz związek od początku pełen był osobliwości, kontrowersji i dziwnych uczuć, które nie zawsze łatwe były do zinterpretowania. On miał 19 lat, ja 25. On dopiero wkraczał w życie, dalszą edukację i poszukiwanie swojego miejsca, ja zaś skończyłam studia, miałam za sobą dość długi związek (ok. 8 lat) i w końcu poczułam wolność, wiedziałam już czego chcę od życia. To było fascynujące mieć przewagę nad młodszym od siebie, pokazywać drogę do wielu nowych przeżyć, ale z drugiej strony łatwo skrzywdzić. Trzymałam w rękach czyjeś bardzo delikatne uczucia, jeszcze takie czyste i prostolinijne, ja natomiast dość twardo stąpałam po ziemi. Były to 4 lata pełne namiętności, szaleństwa, romantyzmu ale i toksyczne jak trujący bluszcz. Trudno to wszystko opisać, tym bardziej, że o wielu dniach chcemy oboje zapomnieć. Dość długo trzymaliśmy nasz związek w sekrecie ze względu na różnicę wieku. Kiedy przestaliśmy się kryć, zaczęło się piekło. Moi rodzice próbowali wybić mi z głowy tego „małolata”, natomiast jego rodzice tą „starą babę” jemu. Moi bali się, że zmarnuję sobie życie na nic nie znaczący przelotny związek, a jego rodzice byli przerażeni, że starsza od niego kobieta zabierze im ich małego synka i zrobi z niego faceta, który zmarnuje sobie najpiękniejsze lata młodości. Nie chcę pisać o tych wszystkich przykrych dla nas rzeczach, bo jest to zbyt intymna sprawa.
Pod koniec ostatniego roku byłam wykończona psychicznie a on pogubił się na tyle, że nie wiedział co się dla niego liczy i czego chce od naszego związku. Rozstaliśmy się. Właściwie to ja powiedziałam dosyć. Gdybym tego nie zrobiła, byłabym ruiną człowieka. Mieliśmy się już nigdy nie zejść. Każde z nas podjęło próbę ułożenia sobie życia na nowo, bez siebie.
Jak widać, chyba nie ma na nas żadnej siły, bo po 10 miesiącach postanowiliśmy jeszcze raz spróbować. I tak oto po kolejnych 4 latach zupełnie nowego, odmiennego związku postanowiliśmy zakończyć pewien etap i rozpocząć nowy jako małżeństwo :D


Resztę jeszcze dopowiem, no chyba, że przynudzam i nie chcecie już czytać ;-)

Na dowód tego, że wszystko u nas w porządku załączam fotosik z minionego weekendu::D

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/PICT0058.jpg)


Pozdrawiam wszystkie forumki, a szczególnie te, które zechciały tu zajrzeć:D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: **sloneczko** w 27 Lutego 2007, 23:31
Cytat: "Marcix"
no chyba, że przynudzam i nie chcecie już czytać ;-)


ar ju krejzi??

chcemy czytać więcej i fociaki oglądać, więc pisiaj i wklejaj  :skacza:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Kllusia w 28 Lutego 2007, 00:33
Marcix, witaj :przytul:
Bardzo ciekawe są to wynurzenia, szczególnie że płyną z ust dojrzałej, ukształtowanej kobiety, która - rozumiem to doskonale - musiała wiele przejśc, by osiagnąc swoj cel, swoje szczęście  :brawo_2:
A na fotkach rzeczywiście widać dziewczynę, której w żaden sposób nie można dac 33 lat, choć to rowniez piękny wiek  :brawo_2:
Z przyjemnością będę śledziła Twój wątek
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 28 Lutego 2007, 14:38
:hello: pisz, pisz

 :brawo: ze mieliście odwagę walczyć jeszcze raz ze wszytskimi sprzeciwnościami.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 28 Lutego 2007, 16:13
Marcix, skad ja to znam.. czytam Twoja historie i czuje sie jakby czas cofnal sie o pare lat.. z taka tylko roznica ze moja skonczyla sie inaczej..

Byl moim przyjacielem, wsparciem, radoscia i rodzina kiedy zerwalam dosyc dlugi zwiazek.. Nie wiem w jaki sposob to sie stalo ale ktoregos dnia przyjaciolka uswiadomila mi ze nie jestem dla niego juz tylko bliska osoba.. zakochal sie tak mocno jak mocna moze byc pierwsza milosc.. kiedy chcialam to jakos "ochlodzic" poczulam ze on tez jest dla mnie bardzo wazny.. to co bylo potem tak jak to idealnie ujelas: fascynujace, romantyczne, szalone.. ale i bardzo trudne.. i odpuscilam.. uwazalam ze z taka roznica wieku i w tym momencie to sie nie uda.. zrobilam to w bardzo brutalny sposob i wiem jak bardzo cierpial.. myslalam jednak ze tak bedzie dla niego lepiej..

Po paru latach znowu nawiazalismy kontakt.. moze nie jestesmy tak bliskimi przyjaciolmi jak kiedys ale na pewno bardzo dobrymi znajomymi..

Ciesze sie ze Wam sie udalo i trzymam kciuki!

Na pewno bede zagladac :)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: anelle82 w 1 Marca 2007, 00:54
Marcix, przeszliście trudny początek, ale przed Wami jeszcze wspaniała,wspólna droga zwana Małżeństwem. Najważniejsze że przetrwaliście ten trudny czas i teraz oboje wiecie, czego chcecie :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 1 Marca 2007, 08:45
Cytat: "anelle82"
Marcix, przeszliście trudny początek, ale przed Wami jeszcze wspaniała,wspólna droga zwana Małżeństwem. Najważniejsze że przetrwaliście ten trudny czas i teraz oboje wiecie, czego chcecie :brawo_2:


Marcix - Anelle wyjeła mi to spod palców klawiatury. To z drugiej strony dobry egzamin na wspólne przyszłe życie. :D Trzymam kciuki za Was :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 1 Marca 2007, 10:39
Niesamowita historia

Ale mam nadzieję, że wszystkie problemy i przeciwności losu macie już za sobą

Przeszliście już niezłą szkołę, to dobrze wróży wam na przyszłośc
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 4 Marca 2007, 17:39
Mam ciągle wrażenie, że kojarzę was, ale nie mam pomysłu na to, gdzie mogliśmy się spotkać :>

Jakkolwiek, nawet nie wiesz jak się cieszę, że bierzecie ślub godzinę przed nami...

A historia.. intrygująca.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 5 Marca 2007, 17:14
ale historia :mdleje: jak ja przeczytalam to zaczelam wierzyc ze jednak jest taka sila co wszystkich laczy ze soba przeciwko wszystkim :brewki: z czego sie ciesze :los: i z niecierpliowcia czekam na ciag dalszy :skacza:
jeszcze raz to napisze bardzo ladna z was para i nie widac zednej roznicy wieku :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: ela w 5 Marca 2007, 22:17
Super historia . Jednak jestescie sobie pisani :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 5 Marca 2007, 22:35
Witam  :hello:  historia niesamowita a czekamy na zdjęcia sukni lub typy sukni. :D i wszystkiego co już macie na ten dzień,wielki dzień.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 6 Marca 2007, 22:35
Cytat: "met"
Mam ciągle wrażenie, że kojarzę was, ale nie mam pomysłu na to, gdzie mogliśmy się spotkać :>

Met, trudno żebyśmy się nie znali chociaż z widzenia w końcu z tego samego miasta jesteśmy:-) Na pewno mamy wspólnych znajomych, być może byliśmy wszyscy na jednej imprezie  :tupot:

Fajnie, że mamy ślub po sobie, może podpowiedz, w jakich kolorach będziesz chciała mieć dekorację kościoła to się jakoś zgramy, zawsze to jakieś małe oszczędności, albo właśnie sobie poszalejemy z dekoracjami skoro miałoby to służyć na dwa śluby :brawo_2:

Sandrunia już wklejam, wklejam  :Fotograf:
Suknia właściwie zamówiona, muszę jeszcze tylko się zmierzyć miareczką i przesłać wymiary wraz z pieniążkami. Powiem szczerze, że trochę się boję, bo może się okazać, że inaczej wygląda na zdjęciu a inaczej w rzeczywistości, ale najwyżej sprzedam na allegro i kupię drugą :p

Nie wykosztuję się na nią tak strasznie bo tylko 85 funtów, więc jakby co to do wesela zdążę kupić drugą, ale ta mi się niesamowicie podoba i mam nadzieję, że wszystko będzie tak jak się należy  :brewki:

No to uwaga wklejam po raz drugi (bo już wklejałam chyba w dziale Moda)


(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/F00027.jpg)

i wymarzony bukiet, ale nie wiem czy o tej porze będą storczyki

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/mbm0801_flowers_01.jpg)


Nie wiem, czy nie będę musiała zrezygnować ze storczyków.
Ogólnie to powiem szczerze że jakoś mi się rozjechała koncepcja kolorystyczna, bo niby bukiecik  w fiolecie i bieli ale nie chcę mieć wszędzie fioletu.

Może jak będę w domu już z sukienką to odwiedzę znajomą florystkę i coś mi doradzi. Bilety do domku już kupione :brawo_2:
Jedziemy 15 kwietnia na 8 dni Ale się cieszę:skacza: Pogaduchy z rodzicami, spotkania ze znajomymi, może jakieś zakupki ciuchowe, bo tutaj jakaś dziwna moda panuje na powyciągane bawełniane koszulki z szerokimi plastikowymi pasami, a to zupełnie nie dla mnie :drapanie:

Na pewno musimy iść do parafii się pokazać i sporo dowiedzieć, bo tutaj polski ksiądz chce dokładnie te same papiery co w naszej parafii, a przecież chodzi tylko o nauki przedmałżeńskie. Chcemy też poszukać obrączek, chociaż tutaj w Szkocji widzieliśmy piękne i bardzo nam pasowały, tylko że 9 karatowe złoto to chyba nie jest takie jak zwykle u nas w Polsce czyli 14 karatowe. Obawiam się, żeby nie było byt nietrwałe.

Podpowiedzcie mi Drogie Forumki, jaki kolor do dekoracji wybrać, bo ja mam mętlik w głowie i jeszcze coś głupiego wymyślę  :glupek:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: _Paula_ w 7 Marca 2007, 07:54
niesamowita historia oby to uczucie trwalo wieki, ale co do tego to chyba nie ma watpliwosci tyle juz przeszliscie ze moze byc tylko lepiej, bede tu czestym bywalcem ciekawie sie czyta twoj temacik :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 9 Marca 2007, 00:59
kurcze odwazna jestes z ta suknia :skacza:
mam nadzieje ze spodoba Ci sie na zywo i nie trzeba bedzie kupowac innej :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 9 Marca 2007, 09:04
Z tą dekoracją kościoła, to będzie trzeba się jakoś umówić ;-)
Bo właścnie ciekawym wyjściem byłoby, gdybyśmy znalazły dekorację, która pasuje nam obu i najnormalniej w Świecie podzieliły się kosztami na pół.

W pon. spotykam się z panią od dekoracji (co prawda chodzi o salę), ale zapytam o kościół, może dostanę od niej jakieś fotki.

Wszystko jest do ustalenia ;-)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: kejno w 9 Marca 2007, 09:32
Ale historia, widać, że to przeznaczenie i nie ma najmniejszych wątpliwości :taktak:

no i na dodatek taka ciekawa... Będę tu zaglądać :skacza:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Marca 2007, 09:37
Cytat: "met"
ciekawym wyjściem byłoby, gdybyśmy znalazły dekorację, która pasuje nam obu i najnormalniej w Świecie podzieliły się kosztami na pół


polecam takie rozwiązanie, u nas ślubowały 4 pary i mieliśmy wszyscy jedną dekorację a koszty na cztery, wyszło bardzo mało :taktak:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 12 Marca 2007, 09:08
Wasza historia jest naprawde burzliwa, ale najważniejsze że zdecydowaliście być razem na zawsze...  :brawo_2:  Suknia jest śliczna, co do bukietu, to ja też zastanawiam się nad storczykami.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 5 Kwietnia 2007, 13:23
halo Marcix co tam u was?  Gdzie się nam zgubiłas?
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 5 Kwietnia 2007, 14:15
Właśnie!
Wracaj tu!

Koniecznie wracaj :>
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 5 Kwietnia 2007, 16:51
Z suknią to powiem szczerze że szalona decyzja ale mam nadzieje że ci się spodoba na tobie i będzie gicior.

Cytat: "siva"
halo Marcix co tam u was? Gdzie się nam zgubiłas?


no właśnie gdzie jesteś???
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 6 Kwietnia 2007, 20:43
Jestem, jestem  :brawo_2:  Trochę ostatnio zmęczona byłam, a wolne chwile staramy się spędzać w plenerze bo widoki tutaj są przepiękne. Zresztą wkleję potem zdjęć parę. Na razie idę robić serniczek wielkanocny i jak skończę to skrobnę jeszcze parę niusów  :ekxpert:

Miło mi ogromnie, że o mnie pamiętacie  :uscisk:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 6 Kwietnia 2007, 22:47
Cytat: "Marcix"
Na razie idę robić serniczek wielkanocny i jak skończę to skrobnę jeszcze parę niusów  

ooo to czekamy czekamy :skacza:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Kwietnia 2007, 00:12
No, serniczek się chyba udał :brawo_2:  A jak pachnie, mniam  :obiad:
Za tydzień już do domku jedziemy, ale się cieszymy  :skacza: Mam nadzieję, że większość rzeczy uda nam się dograć. Chociaż ostatnio wkurzyła mnie jedna firma z zaproszeniami i trochę pokrzyżowała nam plany. Chciałabym Was ostrzec przed nimi, ale chyba regulamin nie pozwala podawać adresu stron. W każdym razie, specjalnie dużo wcześniej zadzwoniłam do tej firmy, żeby przysłali mi 2 próbki zaproszeń. Powiedzieli, że w zasadzie nie wysyłają próbek ale w drodze wyjątku, że nie mieszkamy w Polsce to nam wyślą, tak żeby już były jak przyjedziemy do domku. Potwierdzenia przyjęcia zamówienia na próbki dostałam od nich mailem 15 marca i że termin realizacji wynosi do 2 tygodni. Do wczoraj jeszcze nic nie dotarło, bo dzwoniłam do maminki mojej, no to napisałam do nich na gadu, dlaczego jeszcze nie ma zaproszeń. Na co oni jakby nic się nie stało, że zawiesili serwis próbkowy. Napisałam im że to niepoważne a już na pewno nieprofesjonalne i podziękowałam za "owocną"współpracę. Słuchajcie, zero przeprosin, zero jakiegokolwiek zainteresowania z ich strony, po prostu żenada. W takim razie już nie zdążę zamówić niczego innego, bo nie dojdzie w 4 dni, zwłaszcza że święta są. Mam nadzieję, że wybierzemy coś jak będziemy na miejscu. Jednak bardzo nie lubię jak stawia się mnie w takiej sytuacji, bo akurat podobały nam się zaproszenia z tej firmy, która nas olała. Ciekawe jakby to było, jakbym zamówiła już właściwe, aż boję się pomyśleć kiedy by dotarły i czy w ogóle ktoś by mnie powiadomił gdyby było coś nie tak.

Jednym słowem, jak na razie to pierwsze nasze rozczarowanie i mam nadzieję, że ostatnie.

Muszę Wam moje drogie powiedzieć, że okolice tutaj są piękne. Ostatnio byliśmy na Black Isle, Czarnej Wyspie na którą wiedzie taki duży most. Z tej Wyspy, a właściwie z góry na tej wyspie widać całe Inverness, nasze miasteczko. Wybraliśmy się tam ze znajomymi. Piękne okolice. A w ostatni weekend byliśmy nad rzeką nad Kanałem Kaledońskim, siedzieliśmy sobie przy piwku i obserwowaliśmy ptaki :piwo_2:  Teraz cieplej się robi to będziemy więcej chodzić po okolicznych górkach.

No i teraz to co forumki lubią najbardziej  :tupot:   zdjęciaaa!  :brawo_2:

To z Black Isle:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image010.jpg)

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image004.jpg)


A to stare, z koncertu w Gdyni :-)

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/defestiwal213.jpg)




Ach i bym zapomniała, sukienka już się szyje :brawo_2:

Mam tylko nadzieję, że dojdzie zanim wyjedziemy do domku:-)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 7 Kwietnia 2007, 00:32
wow super zdjecie z Gdyni wow :los:  :los:
Cytat: "Marcix"
Inverness

kurcze mielismy tam jechac pozwiedzac  :skacza:
most piekny podobny do tego w Dundee  :skacza:

a z zaproszeniami to oni sa jacys niepowazni...przeciez to bardzo wazna sprawa a oni tak olewaja czlowieka :dno:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Kwietnia 2007, 08:42
Ależ cudne fotki.
Mhhrroczna z Ciebie dziewucha. A jaka śliczna!

Wesołych Świąt dla Was :-)  :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 7 Kwietnia 2007, 09:38
Wesołych Świąt i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :bukiet:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 7 Kwietnia 2007, 10:21
:hello:  Wow, Marcix  fajnie się czyta takie ciekawe historie!! Napewno będę tu zaglądać!! I chętnie się udzielać :)
Sukienka śliczna, bukiecik też bardzo ładny!!
Ale fociaki to jest to co lubimy najbardziej  :skacza:

Głupia sprawa wyszła z tymi zaproszeniami, no ale napewno jak przyjedziecie to wybierzecie sobie jakieś na miejscu :)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 7 Kwietnia 2007, 10:26
Fajne zdjęcia. Rzeczywiście super widoczek. Nie mogę doczekać się relacji ze sukienką.

Urodziny obchodzisz dnia dzisiejszego,
więc życzę Ci wszystkiego najlepszego,
nadziei w sercu, wiary w samegą siebie,
trafnych zrządzeń losu,
ile gwiazd na niebie,
wielu wrażeń i morza radości,
spełnienia marzeń i bezkresnej miłości,
szczęście w swe ręce łap każdego dnia
życzy Ci tego sandrunia.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Kwietnia 2007, 12:51
Ślicznie dziękuję dziewczyny za życzenia urodzinowe i świąteczne  :skacza:
Jesteście niesamowite :uscisk:

Wam również życzę Wesołych Świąt, smacznego jajeczka, słonecznych dni i żeby Wam się wszystko udało tak jak sobie wymarzyłyście :brawo_2:

Jeszcze raz dziękuję :hopsa:  :bukiet:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Kwietnia 2007, 15:09
:przytul:  STOOOOOOOOOO LAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAT STOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO LAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAT i Wesołych Świąt :-) Ostatnich panieńskich  :los:  :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 7 Kwietnia 2007, 16:33
Sto Lat sto lat :skacza:  :skacza:  :skacza:  i Wesolych  Swiat :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 7 Kwietnia 2007, 20:06
Najlepsze życzonka urodzinowe
(http://img235.imageshack.us/img235/2310/98604389gr2.gif) (http://imageshack.us)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: megan w 7 Kwietnia 2007, 21:26
100 lat a moze i wiecej spedzonych w atmosferze milosci i usmiechu i ciepla twojego mezczyzny  :przytul:  :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: **sloneczko** w 8 Kwietnia 2007, 09:28
a ja zaś spóźniona  :Maruda: ale życzę wszystkiego naj naj najlepsiejszego
 :bukiet:  :uscisk:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 9 Kwietnia 2007, 15:52
Kochane! Jeszcze raz ślicznie Wam dziękuję za życzenia :skacza:
To jest niesamowite otrzymać tyle życzeń:D

Mam nadzieję, że Święta mijają Wam na słodkim lenistwie i obżarstwie (no, umiarkowanym).
Mój serniczek zniknął w okamgnieniu :) Chyba zrobię jeszcze jakąś babkę :)
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 10 Kwietnia 2007, 12:13
Oj umierkowane ono było, powiedźmy ;-)
Teraz czas wrócić do dbania o linię przed Wielkim Dniem :p

Jeszcze 137dni i będziemy mężatkami :D
Ty tylko godzinę wcześniej :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 10 Kwietnia 2007, 20:00
hmm. Ja to dopiero po terminie z życzeniami  się stawiam.  :Daje_kwiatka:  :Daje_kwiatka:  :Daje_kwiatka:  :Daje_kwiatka:  :urodziny:  :urodziny:  :urodziny:  :bukiet:  :bukiet:  :bukiet:  :bukiet: Wszystkiego naj... Oj taką firme to bym  :ckm:  :ckm:  :ckm:  :boks: . Ale napewno znajdziesz ładniejsze. :uscisk:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: aagaa w 10 Kwietnia 2007, 20:22
WiTaJ Marcix  :hello:
   jestem w szoku po przecztaniu Waszej historii  :mdleje:  spokojnie mogłabys napisać książkę i gwarantuje że świetnie by się sprzedawała!  :brewki:  Coś pieknego taakie uczucie - tyle przeszliście że teraz przed Wami tylko cudowne chwile!
  Czekam na więcej i PoZdRAwiam :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 29 Kwietnia 2007, 20:35
Chyba Forumki o mnie zapomniały, bo nikt o mnie nie pyta :sad:

Spieszę jednak donieść, że wróciliśmy już z urlopu w Polsce i wcale nie przypominał on urlopu. Nie mogłam sobie nawet trochę dłużej pospać, bo każdy dzień wypełniony był po brzegi "punktami do załatwienia".

Przyjechaliśmy w niedzielę po południu a już od poniedziałku zaczął się kocioł. Miałam wizytę u mojego lekarza i szczerze powiedziawszy bardzo się bałam czy wszystko jest w porządku, ale lekarz powiedział, że jestem okazem zdrowia i żebym się nie martwiła na zapas. Zlecił badania standardowe krwi i oprócz tego na żółtaczkę, toksoplazmozę i różyczkę. Jeśli nie mam antyciał to będę musiała się zaszczepić przed ciążą. Na szczęście wszystko jest na dobrej drodze :brawo_2:

We wtorek przeżyliśmy prawdziwą rewolucję! Ale od początku. Jak chyba już wspomniałam zamówiłam swoją suknię przez internet i dwa dni przed wyjazdem do Polski dotarła. Odpakowałam, przymierzyłam i .... zaniemówiłam. Była rozmiar za duża, kolor był ciemniejszy niż na zdjęciu. Miał być ecru perłowy a był capuccino. Zlewał się kolorem z moją skórą. Mat mnie pocieszał, bo byłam bliska płaczu. Przez cały dzień w pracy myślałam o tym, co ja teraz zrobię, nie mam sukienki! Jednak gdy wróciliśmy do domu, przymierzyłam ją jeszcze raz, dopasowałam tu i ówdzie i zaczęła mi się podobać. Stwierdziliśmy, że na pewno trzeba będzie dobrać halkę i zmienić materiał z przodu sukni na bardziej sztywny tiul.

Będąc więc już w Polsce, pojechaliśmy we wtorek kupić halkę. Przedtem jednak chciałam poprzymierzać inne suknie ślubne, bo nigdy tego wcześniej nie robiłam, a koleżanka poradziła mi, żebym przymierzyła coś jeszcze zanim się zdecyduję, bo to jedyna okazja żeby się poprzebierać w różne sukienki. Poszłam za radą i przymierzyłam kilka różnych, białą, kremową, styl A-line, napoleonkę i bezę. Nic nas jednak nie zachwyciło więc nadal obstawialiśmy tą którą już miałam tylko trzeba było dobrać halkę. Trafiliśmy do salonu na Krzywoustego i zaczęliśmy przymierzać halki. Panie z tego salonu były niesamowite, jakby miały zespół ADHD, biegały po sklepie jak dwa tornada. Od słowa do słowa panie zorientowały się, że ta sukienka to sukienka ślubna. Szczęki im chyba opadły i zaczęły mnie przepraszać za szczerość, ale czy one mogą coś powiedzieć. Chciałam, żeby ktoś niezainteresowany powiedział szczerze jak wyglądam więc nie miałam nic przeciwko. Babeczki powiedziały, że ta moja kiecka jest bardzo ładna, ale że nie dla Panny Młodej. Mój Mati na razie nic nie mówił, bo w sumie babki zagadały wszystkich w tym sklepie, ale kiedy przekonały mnie żebym przymierzyła coś innego to zaczęło coś mu świtać w głowie. Przymierzając drugą sukienkę mojemu przyszłemu Małżowi szczęka zdecydowanie opadła i powiedział, że żadnej halki nie bierzemy tylko zamawiamy tą sukienkę. Co najśmieszniejsze moje założenia, których się trzymałam kompletnie odwróciły się do góry nogami.

Nie chciałam białej - będzie biała
Nie chciałam halki z kołem - będzie z kołem
Nie chciałam welonu - będzie aż do ziemi
Nie chciałam butów z czubkiem - będą z czubkiem.

Mówię Wam, stałam na tym podeście w kompletnym szoku, a jak wyszłam to zapomniałam w końcu jak ta kiecka wygląda. Dopiero w domu sprawdziłam w internecie.

A to moja nowa sukienka na modelce Sincerity, model 3079:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Sincerity.jpg)

I ja w niej, tylko kiepska jakość, bo zdjęcia z telefonu:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image022.jpg)

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image017.jpg)

No i moje butki:
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Butki.jpg)

Załatwiliśmy również zaproszenia, mieliśmy spotkanie z Dj’em oraz Panią z restauracji. Ustaliliśmy wstępne menu i główne punkty programu.
Obrączki udało nam się znaleźć dokładnie takie jakie nam się podobały tu w Szkocji. Zamówiliśmy je u Kruka, model Totus, z wygrawerowaną datą ślubu.

Załatwiliśmy też poradnię małżeńską, więc tylko zostały nam nauki, na które już będziemy chodzić tutaj, do polskiego księdza.

No to powiedzcie, tylko szczerze, co myślicie :grin:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 30 Kwietnia 2007, 14:48
Kochane! gdziescie sie pochowaly? Liczylam na jakies szczere komentarze a tu nic a nic.

Ech, pewnie zajete jestescie :sad:

Dzisiaj nasze mamy pojechaly zaakceptowac wydruk próbny zaproszen. Szczerze powiedziawszy, mam wrazenie, ze firma nas troche naciaga i nieprecycyjnie sie wyrazaja, wiec musialam wyslac kilka maili. Mam nadzieje, ze na tym koniec niedomówien, bo mamy jeszcze zamiar kupic cos z dekoracji u nich w sklepie.

W kazdym razie, jesli znajdziecie chwilke, rzuccie okiem :okularnik:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Aniutek83 w 30 Kwietnia 2007, 14:53
Marcix a ja nawet nie zauwazyłam Twojego odliczanka a ślubujemyw tym samym dniu
OBIECUJE ZAGLADAC
A sukienka PIEKNA - baardzo w Moim stylu ja mam b podobna tez kształt linii A i teaz bez ramiączek i tez jednoczęściową
No i tez nie miałam miec welonu - a jednak mam i tez długi
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 30 Kwietnia 2007, 16:27
Mmmm koronka..  :brawo_2: Śliczna suknia i butki również.. ale ja chyba nie obiektywna jestem, bo uwielbiam koronkę, choć prawdę mówiąc, któa opinia jest obiektywna  :drapanie: No ale faktem jest, że Ty się super w kiecy prezentujesz i to się liczy, także jeszcze raz :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: irishania w 30 Kwietnia 2007, 17:10
marcix a ja wlasnie o Tobie ostatnio myslalam :los: czytalam sobie Twoj Styl i tam jest taki artykulik o mlodszych mezach :los: mysle ze gdzies przegapilam twoje odliczanko, a tu prosze chyba telepatycznie cie wywolam :afro:
Suknia piekna, kurcze jak to los czasem plata figle,mam nadzieje ze ta pierwsza bedziesz mogla zwrocic.
 ja tez nie chcilam welonu, jest i to do ziemi :taktak: ale czubkom dalej mowie nie :ban:
no ale najwazniejsze ze tobie sie bardzo podoba  :skacza: dawaj tu wiecej opowiesci bo sama nie zagladasz a na nas krzyczysz(ja akurat nie jestem od krytyki, przygarnial kociol garnkowi :hahahaha: )
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 30 Kwietnia 2007, 18:29
:skacza:  Nareszcie!! w sukni naprawde ślicznie wyglądasz. ( ja miałam tak samo, miała być zupełnie inna, bez błyskotek, a jast prawie cała w koralikach) fajnie że znależliście  obrączki, właśnie sprawdzam jakie to były....  :skacza:  nam też się takie podobają, ale ja chyba zamówie płaskie. :drapanie:  Mnie taka bieganina czeka w czerwcu, aż się boje jechać...
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 30 Kwietnia 2007, 21:00
Marcix od początku! :skacza:
1. :hello:
2. Piękna jest historia waszej miłości a co najważniejsze z happy endem
3. Jesteście świetną parą, a Ty masz cudowna urodę!
4. Sukienka jest bombowa :brawo_2: Piękne ukośne drapowanie takie jak w mojej i koronka :brawo_2: Ja też nie chciałam welonu a bedę miec najdłuższy jaki się da. Jeśli moge coś zasugerować to spróbuj welon bez lamówki, samą mgiełkę.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 6 Maja 2007, 21:35
Ania P. bardzo Ci dziękuję za Twoją sugestię o welonie.
No i właśnie tu widać jak nieocenione są nasze kochane Forumki , dziękuję bardzo :przytul: Na pewno zmienię welon na taki bez lamówki i żeby miał delikatne kryształki gdzieniegdzie, żeby współgrały z sukienką.
Dzisiaj byliśmy na mszy po polsku w tutejszym kościele, żeby zobaczyć co to za polski ksiądz tu urzęduje. Umówiliśmy się a przyszłą sobotę. No i jak zwykle, jak to ksiądz zaczął marudzić, że to strasznie mało czasu na nauki. Mało?????? Ponad 3 miesiące to mało???Ech, coś czuję, że  trzeba będzie mocno zagryzać zęby, żeby czegoś nie palnąć.

A wczoraj kupiliśmy już biżuterię, naszyjnik, bransoletkę i kolczyki. Naszyjnik i bransoletka wyglądają prawie tak samo, a kolczyki będą króciutkie, same te kwiatki z naszyjnika, żeby nie przeładować i nie wyglądać jak choinka, zwłaszcza że jeszcze diadem ma być.

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image037.jpg)



 :brawo_2:
[shadow=darkred][glow=orange]NASZ ŚLUB JUŻ ZA 111 dni !!![/color]
[/shadow][/glow][/size] :skacza:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 6 Maja 2007, 21:37
Prześliczna biżuteria  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 7 Maja 2007, 11:35
Biżuteria przepiękna :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 7 Maja 2007, 11:56
Super bizuteria, delikatna taka :brawo_2:
A co do weloniku to po prostu bardzo mi sie podobaja właśnie takie mgiełki, z małymi kryształkami i stąd moja podopowiedź :skacza:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: megan w 7 Maja 2007, 12:09
suknia piekna  :skacza:
wygladalas cudownie no i bizuteria - delikatna i klasyczna - bedzie sie ladnie z sukienka komponowac  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 7 Maja 2007, 16:05
:brawo_2:   :brawo_2:  Biżuteria śliczna, sama się nad podobną zastanawiałam.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Maja 2007, 20:07
:-)))

Śliczna bizuteria :-)
Widze, że nasze przygotowania idą łeb w łeb, bo ja w tamtym tyg. także kupiłam biżuterię :D

W końcu, ślubuję godzinę po Tobie i na pewno uda mi się zobaczyć Parę Młodą :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Maja 2007, 20:56
No ja myślę, że będziemy mieli okazję złożyć sobie nawzajem gratulacje :skacza:

Będziemy 2 tygodnie przed weselem w Polsce i jeśli znajdziecie ochotę i czas to fajnie byłoby się spotkać gdzieś na piwku i przy okazji obgadać np. dekorację kościoła  :na_ucho:  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 8 Maja 2007, 18:00
No właśnie :D
Właśnie podobne pytanie zadałam w swoim wątku :D

Koniecznie!

A jeśli chodzi o gratulacje, to wepcham się przed Waszymi gośćmi, żeby życzenia złożyć i na swój ślub zdążyć :D

Buah. Fajny widok.
2 Panny Młode ;-)))
I dwóch zdziwionych Panów Młodych :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 8 Maja 2007, 18:04
Naszyjnik świetny  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 8 Maja 2007, 22:20
Ja niemoge.  :drapanie:  tylko u mnie przygotowania się nie posuwają  .  załamka  :mdleje:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Zaneta_81 w 8 Maja 2007, 22:24
Cytat: "met"
Buah. Fajny widok.
2 Panny Młode  ))
I dwóch zdziwionych Panów Młodych


heheh ciekawy widok :taktak:  goscie tez pewnie z lekka zdziwieni będą :hahahaha:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: irishania w 8 Maja 2007, 23:37
ja proponuje forumkowy panienski :skacza: wszystkie panny z 25 sierpnia laczcie sie:taktak:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 9 Maja 2007, 13:40
Buahahahaha.
Świetny pomysł Ajrisz :D

A swoją drogą. Duuużo nas  :los:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 12 Maja 2007, 22:11
Jesteśmy po pierwszych naukach z tutejszym księdzem. Półtorej godziny gadał jak nakręcony i dziwnie się zachowywał. Śmiał się sam do siebie, a za chwile był niesamowicie poważny. Nie było jednak aż tak tragicznie. W zasadzie nawet dobrze gadał, gdyby nie to, że urywał myśl w połowie zdania :mrgreen:
Następne za tydzień, też w sobotę. Myślałam, że będziemy chodzić na zbiorowe nauki a wychodzi na to, że mamy kurs indywidualny :lol:

Rozmawiałam przed chwilą z moim tatą. Staram się kilka razy w tygodniu pogadać z rodzicami chociaż przez chwilkę. Bardzo mi ich brakuje :depresja:

Sprzedał mi niusa, że część rodziny już zapowiedziała, że raczej nie przyjdzie na nasze wesele. Jak tak sobie przeliczyłam to już w tej chwili odpadnie 30 osób. A nie wiadomo ile jeszcze nie przyjdzie. Mój chrzestny powiedział, że ewentualnie przyjdzie do kościoła, ale na wesele na pewno nie. Siostra taty też raczej nie, bez konkretnego powodu. Kuzynka z mężem nie, bo mają małe dziecko. Mają jeszcze teściów, z którymi nie raz już zostawiali dziecko więc nie widzę problemu, żeby chociaż z kilka godzin sie pobawić. Reszta też nie podała konkretnego powodu.

Tata powiedział, żebym sie nie przejmowała tylko w takim przypadku zaprosiła więcej znajomych, którzy z powodu ograniczonych możliwości nie zostali zaproszeni. Niby tak, ale nie chciałabym, żeby ktoś poczuł się gościem drugiej kategorii, więc chcę tego uniknąć.

Przemyśleliśmy listę gości dużo wcześniej i bardzo dokładnie i oczywiście pierwszych uwzględniliśmy członków rodziny bliższej i dalszej. Zapraszaliśmy rodzeństwo naszych rodziców z dziećmi ich rodzinami, to był taki podstawowy klucz, no i naszych najbliższych przyjaciół i znajomych.

Teraz z 93 osób zrobiło się 63 i obawiam się, że będzie jeszcze mniej.
Zrobiło mi się jakoś przykro z tego powodu i mimo pocieszenia od taty jest mi smutno :sad: :sad: :sad:
Zawsze wydawało mi się, że jestem dla wszystkich dobra i uprzejma i że raczej jestem lubiana w rodzinie.

Tak myślę, że może te osoby lekceważą sobie lub nie przywiązują wagi do tego, że zaproszenie na wesele to nie jest zaproszenie na imieniny albo na niedzielny festyn. Państwo Młodzi przecież bardzo przemyślanie i z rozwagą zapraszają gości na swój ślub i wesele i tego samego oczekują od zaproszonych. Przecież to zobowiązuje, prawda? Czy może ja mam jakieś staroświeckie poglądy?   :hmmm:  :???:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: megan w 12 Maja 2007, 22:40
Cytat: "Marcix"
Myślałam, że będziemy chodzić na zbiorowe nauki a wychodzi na to, że mamy kurs indywidualny


ech no nie wiem jakbym przezyla  :drapanie: mysmy mieli w Cork zlot 200 par i bylo luzacko  :los:

Cytat: "Marcix"
Tata powiedział, żebym sie nie przejmowała tylko w takim przypadku zaprosiła więcej znajomych, którzy z powodu ograniczonych możliwości nie zostali zaproszeni. Niby tak, ale nie chciałabym, żeby ktoś poczuł się gościem drugiej kategorii, więc chcę tego uniknąć.


mysle ze twoj tata ma racje kochana - zapros przyjaciol i znajomych - nie sadze zeby sie ktos gosciem drugiej kategorii z tego tytulu poczul - wszyscy wiemy jakie sa realia finansowe slubow i sadze ze ludzie beda sie cieszyc i bardzo to docenia ... moze bardziej niz rodzina  :drapanie:



Cytat: "Marcix"
Teraz z 93 osób zrobiło się 63 i obawiam się, że będzie jeszcze mniej.
Zrobiło mi się jakoś przykro z tego powodu i mimo pocieszenia od taty jest mi smutno    
Zawsze wydawało mi się, że jestem dla wszystkich dobra i uprzejma i że raczej jestem lubiana w rodzinie.


 :przytul:  :przytul: kochana lepiej 63 osoby z rodziny, kotre chca uczcic z wami ten dzien i 30 przyjaciol, ktorzy beda zachwyceni mogac uczestniczyc w waszym weselu ... wierz mi  :przytul:  :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 12 Maja 2007, 22:57
Cytat: "megan"

:przytul: :przytul: kochana lepiej 63 osoby z rodziny, kotre chca uczcic z wami ten dzien i 30 przyjaciol, ktorzy beda zachwyceni mogac uczestniczyc w waszym weselu ... wierz mi :przytul: :przytul:


Dokładnie Martusiu, dokładnie. Megan ma świętą rację.  :przytul:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: irishania w 14 Maja 2007, 02:00
ehb nie martw sie :przytul:
ja mysle ze u nas ostatnio duzo robi kasa, tzn ludziska wola sie nie pofatygowac bo nie trzeba prezentu, nowej kiecki i takie tam i mysle ze to jest przyczyna wielu odmow.
nie zawracaj sobie glowy i nie odbieraj tego tak osobiscie  :przytul:
u nas jest odwrotnie :drapanie:  wszyscy kurka jada na wesele
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 14 Maja 2007, 18:56
Marta, a poza tym pomyśl:
mniej nawalonych wujków szczypiących Cię w tyłek i ciągnących za welon i mniej cioć wesoło szczebiocących przy stole na temat nowej garsonki pani Marzeny przy stoliku obok..

 :pogrzeb:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 14 Maja 2007, 20:05
Cytat: "irishania"
ja mysle ze u nas ostatnio duzo robi kasa, tzn ludziska wola sie nie pofatygowac bo nie trzeba prezentu,


Irishania, masz rację, ale myślę, że dla chcącego nic trudnego. Przecież większość rodziny wie o naszym ślubie już od ponad pół roku, więc można się psychicznie przygotować, nie?  :smile:
Zresztą nie robi się wesela po to żeby "odzyskać" włożone w nie pieniądze. Rodziny nie mam wcale takiej biednej a ich wykręty dotyczą bardziej "chcenia się".


Cytat: "met"

mniej nawalonych wujków szczypiących Cię w tyłek i ciągnących za welon i mniej cioć wesoło szczebiocących przy stole na temat nowej garsonki pani Marzeny przy stoliku obok..


hahaha :lol: się uśmiałam :mrgreen:

ja mam wujka, który wywijając w tańcu wciska palce pomiędzy żebra swojej partnerki :lol:

A co do cioć to już prędzej obgadywałyby co im się nie podoba na naszym weselu, jak panna Młoda przytyła albo ma małe cycki, a pan Młody to mógł sobie jakąś młodszą znaleźć. A w ogóle to ich dzieci będą miały/miały dużo fajniejsze wesele od naszego.

Teraz się tak tym bardzo nie przejmuję, ale znając siebie zacznę bardziej im bliżej będzie wesela. :||
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 14 Maja 2007, 21:11
Cytat: "Marcix"

hahaha :lol: się uśmiałam :mrgreen:

ja mam wujka, który wywijając w tańcu wciska palce pomiędzy żebra swojej partnerki :lol:

A co do cioć to już prędzej obgadywałyby co im się nie podoba na naszym weselu, jak panna Młoda przytyła albo ma małe cycki, a pan Młody to mógł sobie jakąś młodszą znaleźć. A w ogóle to ich dzieci będą miały/miały dużo fajniejsze wesele od naszego.

Teraz się tak tym bardzo nie przejmuję, ale znając siebie zacznę bardziej im bliżej będzie wesela. :||
_________________


Lepiej bawić się gronie 40 bliskich i życzliwych osób, niż przy 1000 szuj i chamów, o.

Ja mam inny problem. Sala jest na 120 osób, ale jakby liczba gości spadła do 100 to jeszcze lepiej, bo więcej miejsca.
Na liście gości jest 134 i jak na razie każdy mówi, że owszem, doturla się..

A wy zawsze możecie więcej znajomych dokoptować :D
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: megan w 14 Maja 2007, 22:06
popieram wszystko co dziewczyny napisaly - rekoma i nogami sie podpisuje  :los:
o wujkach, kieckach, niecheci do wydania kasy itp  :blant:
a serio - mniej stresu i cmokania przez pol obcych ludzi  :los: zaproscie znajomych zamiast tego ... jesli chcecie zwiekszyc liczbe gosci  :brewki:
mi z 96 spadlo do 70 i ciesze sie  :los:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 16 Maja 2007, 11:58
Cytat: "megan"
a serio - mniej stresu i cmokania przez pol obcych ludzi  zaproscie znajomych zamiast tego ... jesli chcecie zwiekszyc liczbe gosci  

święte słowa! u mnie też pewnie dużo ludzi nie przyjdzie i wtedy zaproszę więcej swoich znajomych. Z wujkiem czy bez zabawa i tak będzie świetna!
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Maja 2007, 00:51
:skacza: Od dzisiaj za 100 dni nasz wielki dzień :skacza:

Stuknęła nam seteczka :brawo_2: Właściwie to dopiero od dzisiaj (u mnie jescze przez 10 minut jest 17 maja) powinnam odliczać, ale nie mogłam się doczekać  :tupot:

Małe podsumowanko wygląda zaskakująco dobrze jak na moje skłonności do odwlekania wszystkiego na ostatnią chwilę:

Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 18 Maja 2007, 07:26
:brawo_2:
Niewiarygodne, że macie tak wiele załatwione, mimo, że jesteście tak daleko.
Tym bardziej należą się Wam za to wielkie brawa!

Hah, widzę, że prawie u każdej jeszcze nie ma stroju dla chłopa, ale to normalne.
Mój twierdzi, że w lipcu zdąży, a ja Go już z przekonania nie wyprowadzam, bo normalnie siły nie mam  :mdleje:

We wtorek będę rozmawiać o dekoracji Kościoła i dam znać co i jak.

Myślałam o czymś takim, wiadomo - ubranka na krzesła.
(http://www.nowozency.pl/fotki/0000000026.jpg)
(http://www.nowozency.pl/fotki/0000000028.jpg)
(http://www.nowozency.pl/fotki/0000000143.jpg)
(http://www.nowozency.pl/fotki/0000000953.jpg)
(http://www.nowozency.pl/fotki/0000000670_.jpg)
(http://www.nowozency.pl/fotki/0000000693.jpg)

Wkleiłam kilka przykładowych dekoracji, różnią się praktycznie tylko kolorem.

Myślałam właśnie o takich wstążkach między ławkami, gdzieniegdzie tym stojaku z kulą sztucznych kwiatów, ewentualnie taka brama przy wejściu.

Nasz kościółek jest mały, nie możemy też tam wejść z grubą artylerią, bo zapcham dekoracją cały kościół i dla gości nie będzie miejsca :D

A, no i jakieś żywe kwiatki na ołtarz.

Jak masz Martusiu, jakąś swoją upatrzoną dekorację, to wklejaj i coś pomyślimy razem :D

Aha. W jakich kolorach przewidujesz wiązankę ślubną?
Bo gdyby (jakimś cudem) udało się, że kolory mojej i Twojej są podobne, to można byłoby do nich nawiązać coś w dekoracji.
A jak nie, to zostaje klasyczna biel+np. zieleń. :D

Ale się rozpisałam  :los:
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Maja 2007, 12:04
Dziekuje bardzo za pochwaly  :smile:  Potega internetu i telefonu jest nieoceniona. Oczywiscie nie umniejszam roli rodzicow i znajomych, za co jestesmy im ogromnie wdzieczni  :przytul:  Jesli chodzi o mojego Mata to po prostu nie zdazylismy dla niego kupic ubranka bo normalnie zabraklo nam czasu. Mam nadzieje jednak, ze jak przyjedziemy 2 tygodnie przed slubem to uda nam sie bez problemu kupic cos fajnego.

Jeszcze nie wiem dokladnie jaki bede miala bukiet ale na pewno bedzie z akcentami bordo, tak jak i zaproszenia oraz wystroj sali. Jesli Ty Metus masz np pomaranczowy to mozemy umowic sie na neutralny, tak jak wspomnialas czyli bialy i zielony.
Piekne sa te dekoracje ktore wkleilas.  :brawo_2: Zastanawiam sie jedynie nad tym lukiem triumfalnym czy to nie bedzie za duzo  :drapanie: Zgadzam sie z toba, ze szkoda by bylo ten nasz maly kosciolek zagracic.

Teraz w pracy nie mam dojscia do zdjec, ale jak wroce do domu to wkleje pare ze slubu siostry Mata. U nich dekorowala sale ta pani z kosciola i powiem ci szczerze, ze pieknie to zrobila, przynajmniej oltarz, bo lawek chyba nie dekorowala.

A czy Ty juz wiesz w jakim kolorze bedziesz miala bukiet?
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 18 Maja 2007, 13:04
Cytat: "met"
Niewiarygodne, że macie tak wiele załatwione, mimo, że jesteście tak daleko.
Tym bardziej należą się Wam za to wielkie brawa!

ja jestem daleko w tyle :mdleje:
Bardzo mi się spodobaly te ubranka na krzesło, to wygląda bardzo elegancko.
Tytuł: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 18 Maja 2007, 15:59
Cytat: "Marcix"
astanawiam sie jedynie nad tym lukiem triumfalnym czy to nie bedzie za duzo :drapanie:

Wkleiłam go dla przykładu, ale ja też coś czuję, że to będzie przegięcie  :drapanie:
Cytat: "Marcix"
Teraz w pracy nie mam dojscia do zdjec, ale jak wroce do domu to wkleje pare ze slubu siostry Mata. U nich dekorowala sale ta pani z kosciola i powiem ci szczerze, ze pieknie to zrobila, przynajmniej oltarz, bo lawek chyba nie dekorowala.

No właśnie ks. Sebastian mówił nam ostatnio, że ona dekoruje kościoły i robi to naprawdę pięknie.

Ty powklejaj fotki, jak będziesz mogła, jak pogadam z babką we wtorek.
najwyżej mogłaby udekorować właśnie same ławeczki, a kwiaty przy ołtarzu zostawi się tej pani z kościoła.

Mój bukiet PRAWDOPODOBNIE będzie biało-pomarańczowy.
Chcę mieć z pomarańczowych candadeskich i białych róż.
Ale można zrobić spokojnie coś neutralnego  :hahahaha:
Albo biało-pomarańczowo-bordowe.

:D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 30 Maja 2007, 22:04
Oj nikt tu ostatnio nie zagląda, ale ja też nie miałam za bardzo czasu pisać, więc nie marudzę  :grin:

Zaproszenia w większości już dotarły do gości, mamy pomogły rozdać lub wysłać. Do nas też dotarły bo mamy tu trochę znajomych i kuzyna, których też zapraszamy.
Gościom bardzo się podobały i bardzo się z tego cieszymy, bo chcieliśmy żeby były wyjątkowe.

Oto one:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/zaproszenie.jpg)

Pod kolor całego wesela, bordowo - białe.
To teraz tylko czekać na potwierdzenia i liczyć ile przyjdzie osób a ile odmówi.


Właściwie niewiele się dzieje w związku z przygotowaniami, bo już większość załatwiona tylko czeka aż już przyjedziemy.

W sobotę byłam na panieńskim koleżanki i przygotowałam jej kilka niespodzianek. Najbardziej szokującą był penis :brawo:
Musze powiedzieć, że bardzo mi się udał i był całkowicie jadalny i został przeze mnie obfotografowany :Fotograf:

Mam nadzieję, że się nie przerazicie  :boje_sie:


(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Image051.jpg)

Poza tym zrobiłam test na żonę, zadawałam pytania, wcześniej obgadane z Młodym, na temat znajomości jej przyszłego męża i ich związku. Jak nie zgadła to piła karniaka :ok: :skacza:

Bardzo fajnie było i mam nadzieję, że przyszła Pana Młoda też się super bawiła :brawo_2:

Jak pokazałam znajomej Szkotce zdjęcie tego penisa to koniecznie chciała, żebym zrobiła jej też, bo tez idzie na panieńskie.

Może otworzyć jakąś seryjną produkcję?   :hahaha:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 30 Maja 2007, 23:24
KObito żebym ja wiedziała że masz takie zdolności to bym takiego torcika u Ciebie zamówiła, bo ja niedawno teżbyłam na panieńskim. Zaproszenia naprawde ładne i faktycznie nietypowe.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 31 Maja 2007, 09:57
Aaaaa!!! jak zrobiłaś ten torcik!!! plis ja mam jutro swój panieński i potrzebuję przepisu. Chodzi mi o te kolory, to jakis lukier w takim penisowym kolorku? jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy, jak to zrobiłaś?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 31 Maja 2007, 10:20
Nie no Marta, wygrałaś :DD
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 31 Maja 2007, 13:27
Aaaaa!!! jak zrobiłaś ten torcik!!! plis ja mam jutro swój panieński i potrzebuję przepisu. Chodzi mi o te kolory, to jakis lukier w takim penisowym kolorku? jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy, jak to zrobiłaś?

To nie jest takie trudne 8)

Kupilam 2 podklady biszkoptowe, ulozylam jeden na drugim, wycielam z nich pozadany ksztalt, obydwa biszkopty przelozylam dzemem.
Potem rozlozylam gotowa juz mase (kupiona w tesco, ale mozna zrobic samemu najzwyklesza mase utarta z margaryny cukru i chyba jajek) do 3 naczyn. W jednym bylo najwiecej bo miala pokryc najwiecej powierzchni, w drugim mniej na "glowke" a w trzeciej najmniej na zyly  ;D
Do kazdego naczynia nalalam barwnika spozywczego czerwonego, w roznych proporcjach aby uzyskac odpowiednie kolory. Na uformowane juz jajka posypalam posypka czekoladowa, takimi wiorkami, ktore przypominaja wlosy i juz zrobione :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 31 Maja 2007, 23:47
Dzięki za przepis, przyda się bardzo!
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 9 Czerwca 2007, 20:33
Kochane Forumki!

Jedna rzecz nie daje mi jeszcze spokoju. Nie jestem pewna czy menu jest wystarczające i nie nudne. Dziewczyny, zwłaszcza te, które już są po, czy możecie mi doradzić pliiiiz bo ja bladego pojęcia już nie mam  :biala_flaga:

Problemem małym jest jeszcze to, że będę miała 2 osoby, które są wegetarianami. Jak rozmawialiśmy z właścicielką restauracji to powiedziała, że nie będzie oddzielnego menu dla nich, ale że kucharki coś wymyślą. Cały czas się zastanawiam jak ona ma zamiar to zrobić. Myślę o tym, żeby samej zrobić jakieś dodatkowe rzeczy np. terrynę, pasztet sojowy abo coś tam jeszcze innego. Z drugiej strony jednak nie jestem pewna czy będę miała wystarczająco czasu, żeby to zrobić. No dobra nie marudzę już, najpierw powiedzcie czy to menu jest ok, czy jeszcze negocjować z właścicielką o coś dodatkowego.
Tak na obecną chwilę wygląda menu:

powitanie chlebem i solą
toast - szampan Dorato
Obiad:   wino do obiadu
   krem z pieczarek z grzankami
   kotlet schabowy
   eskalopki z mozarellą i bazylią
   ziemniaki
   kluski śląskie
   zestaw surówek: kapusta pekińska, buraczki

Tort weselny   różne smaki

Zakąski:   
   sałatka grecka
   sałatka z kurczakiem wędzonym
   sałatka jarzynowa
   schab ze śliwką
   roladki z polędwiczek drobiowych
   kuleczki mięsne
   śledź w oleju
   ryba w sosie hawajskim
   tatar z łososia wędzonego z kaparami, befsztyk tatarski
   półmisek rozmaitości - tu jakieś łódeczki z ciasta francuskiego z różnymi nadzieniami
   deska serów + winogrona
   marynaty
   pieczarki faszerowane mięsem panierowane
Ciepłe dania:   
   udka z jabłkami i majerankiem
   szaszłyk drobiowy 1/2
   szaszłyk wieprzowy 1/2
   strogonow w chlebie
   flaki, gulaszowa do wyboru
   barszcz czerwony + paszteciki mięsne
ciasta:   
   orzechowiec
   kokosanka
        dodatkowe ciasta zrobione przez ciocię
   kawa, herbata bez ograniczeń
   napoje 2 l/os
   wódka Bols 1 butelka/os
        owoce sezonowe

Poprawiny:   

   żurek
   schab nadziewany polędwiczką + sos myśliwski
   ziemniaki
   sałatka z kap pekińskiej
   kawa , herbata


To wszystko jest wliczone w cenę (140 zł na osobę).

Czy to nie za mało? Doradźcie proszę. Będę ogromnie wdzięczna :grin:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 9 Czerwca 2007, 20:44
Tak się składa że ja jestem wegetarianką. Idąc na wesele czy jakąś impreze nie oczekuje że ktoś zrobi coś specjalnie dla mnie. Jeśli chodzi o przygotowanie czegoś przez kucharki hmmm niewiem, ja jestem bardzo nieufna w restauracjach, zdarzało się że zamawiając np.pizze wegetariańską miałam kilka kawałków mięska. Czasami używają smalcu do smażenia lub smażą kilka potraw na tym samym tłuszczu. A nabiał jedzą ? ryby??
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 9 Czerwca 2007, 21:08
A nabiał jedzą ? ryby??

Nabiał tak, ryby czasami.

Siva, a zdarzyło Ci się, że nie miałaś co jeść na imprezie? Ja jako gospodarz bym sie chyba pod ziemię zapadła ze wstydu. Wiesz, nie chciałabym, żeby czuli się gorsi. W związku z tym, uczuliłam restauratorkę, że np jeśli coś nie jest typowo mięsne, np ta pieczarkowa na obiad to żeby była na wywarze warzywnym.  Myślałam też o takiej prostej potrawie jak camembert zapiekany podawany z żurawiną.
Generalnie ja uwielbiam gotować i nie byłoby problemem żeby dodatkowo coś zrobić, ale nie wiem czy będę miała wystarczająco czasu, bo jeszcze w przeddzień dekoracje muszę zrobić.

Pomijając na razie problem wegetariański - czy to menu wystarczy jeśli chodzi o różnorodność? :drapanie:

Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 10 Czerwca 2007, 08:28
Martusiu, mnie się zdaje, że menu jest dobre.

Jest kilka ciepłych posiłków, jest dużo sałatek i innych 'zapychaczy' ;-)
Ciasta są. Wydaje mi się, że to naprawdę starczy :-)

Z wegetarianami, ech no tak. To są goście, więc powinni być tak samo traktowani.
Masz rację, że potrawy bezmięsne mogłyby być tak od początku do końca bezmięsne.
Możesz też poprosić koleżankę jakąś np., żeby przygotowała jakieś danie dla nich.
To tylko 2 osoby, więc pracy nie ma zbyt wiele.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 10 Czerwca 2007, 22:10
Dzięki Metuś :ok:

Ja sie jeszcze zastanawiam nad tym, żeby do mięs zimnych podać sosy, może chrzanowy, salsa i tzatziki. Wiesz, nikogo nie chcę obciążać robieniem dodatkowych dań, jeśli już to ja coś zrobię jeśli będę miała czas. Poza tym wiem, że jak ja zrobię i zepsuję to nie będę miała do nikogo pretensji tylko do siebie ;D

Kurczę, gdybym mogła się jakoś rozdwoić to sama bym sobie ugotowała wszystko na wesele, uwielbiam gotować, zwłaszcza takie niecodzienne dania.  :Kucharz:


W sobotę dzwoniłam do salonu skąd zamówiłam suknię i poprosiłam żeby zamówiły mi długi welon, taki równy z trenem, bo wydaje mi się że najbardziej będzie pasował. Tylko teraz mam dylemat, bo powiedziałam, że dwuwarstwowy, a w sumie cały czas myślałam o jednej warstwie. Nie wiem dlaczego tak powiedziałam  :glupek:

Chyba jeszcze raz do nich zadzwonię i zapytam czy mają jednowarstwowe. Cholera, głupio mi tak wydzwaniać, zaraz sobie pomyślą, że jakaś niezdecydowana jestem. A w ogóle to babka powiedziała, że na moją odpowiedzialność zamawia taki długi. No kurczę, a na czyją. Zresztą już przemyślałam sprawę i estetyczniej będzie wyglądał równy z trenem. Podobają mi się takie wysmuklające i delikatne. Wiem, że to może być niewygodne, ale kupię sobie drugi welon, taki krótszy, którym będę rzucać. Pomyślałam sobie, że skoro we wtorek po ślubie mamy sesję w plenerze to nie chciałabym mieć zdjęć np w podartym, bo różnie to może być na tych oczepinach :boks1: :twisted:

Moi bliscy trochę na mnie patrzą jak na dziwaczkę z tymi dwoma welonami, ale cóż..... No bo czym mam rzucać w takim razie, bukietem? szkoda trochę :drapanie:

No ale same popatrzcie, jak by to wyglądało z tym długim welonem.
Dla przypomnienia wklejam moją kieckę(ta pierwsza)
A tu są te długie welony:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/Sincerity.jpg)   (http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/CR164.jpg)





(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/s07_669.jpg)



Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 10 Czerwca 2007, 22:53
Oj zdarzyło się że nie było potraw wegetariańskich, ale zawsze są ciasta którymi można się zapchać, surówki itp. Ja będąc wegetarianką nie oczekuje że ktoś będzie gotował specjalnie dla mnie.  Ale jeśli chcesz coś dla nich przygotować to na pewno się ucieszą.  Ja zazwyczaj na obiedzie weselnym wcinam ziemniaczki i surówki, jak się dobrze najem to długo trzyma  :taktak: :taktak:   a póżniej zakąski. 
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 11 Czerwca 2007, 08:37
Ty wcale nie jesteś nienormalna Martusiu :D

Po pierwsze - płacisz więc wymagasz. Możesz bombardować telefonami ile tylko wlezie.
Po drugie. Ja też mam dwa welony.
Jeden długi do kościoła i na wesele. I jeden krótki do rzucania :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 11 Czerwca 2007, 14:58
Mysle ze menu masz wystarczajace - dla wegetarian tez jest spory wybor - jedynie moga miec problem przy obiedize.. moze polozyc troche mozarelli z pomidorem bez mieska?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 11 Czerwca 2007, 15:57
OOoo.
Świetny pomysł Karolinko.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 11 Czerwca 2007, 19:41
Zgadzam się! Super pomysł, tak prosty, że na niego nie wpadłam :glupek:
Dzięki Karolina :ok:

Dzwoniłam dzisiaj do salonu zapytać o ten welon. Cholera, może być problem, bo nie mają jednowarstwowych, a poza tym wszystkie są cięte z koła. Te na zdjęciach, które wkleiłam, zwłaszcza ten pierwszy (z sukienką rybką) nie wygląda mi na cięty z koła. Wysłałam im zdjęcie, więc powiedziała, że zobaczą co da się zrobić.

Poza tym dzwoniłam do salonu z garniturami w Koszalinie, bo bardzo nam się podoba garnitur, który mają w ofercie. I jeśli nie znajdziemy podobnego w Szczecinie to trzeba będzie wybrać się do Koszalina  :hopsa:

Ślicznie się będzie prezentował mój przyszły małżonek  :mrgreen:


(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/garnitur1.jpg)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 11 Czerwca 2007, 20:52
Ładny. A my nie mamy jeszcze koncepcji na garnitur  :mdleje: :mdleje:   Jeśli chodzi o welon, to może zobacz na ebayu. Ostatnio przeglądałam, nawet ciekawe były. A musisz w tym salonie kupić??  może w innym by mieli?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 11 Czerwca 2007, 21:01
No w sumie nie muszę, więc jak nie będą mieli to jak przyjedziemy to się rozejrzę po sklepach. Chociaż dążę do tego, żeby mieć jak najmniej na głowie jak przyjedziemy. Chcieliśmy się trochę zrelaksować, a nie tylko ciągle coś załatwiać :wink:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 11 Czerwca 2007, 21:22
No w sumie nie muszę, więc jak nie będą mieli to jak przyjedziemy to się rozejrzę po sklepach. Chociaż dążę do tego, żeby mieć jak najmniej na głowie jak przyjedziemy. Chcieliśmy się trochę zrelaksować, a nie tylko ciągle coś załatwiać :wink:
Dokładnie wiem o co ci chodzi. Też staram się jak najwięcej załatwić rzez telefon, mam nadzieje że dużo spraw odejdzie po tym wyjeżdzie.Ja ostatnio z braku czasu na latanie po sklepach na ebayu kupuje. Bo wiadomo że  będącw Polsce to nie tylko się po sklepach lataitp. z rodzinką też chce się spędzić czas.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 12 Czerwca 2007, 16:30
Fajny gajer!
U nas też to teraz temat nr 1.
I marnie to widzę :D

Marta!
Jak tylko wracasz, idziemy na piwo :D I nie ma zmiłuj ;-)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 13 Czerwca 2007, 18:30
No i cisza. Z salonu panie sie nie odzywaja a propos welonu. Inne Forumki tez cos cichutko siedza nie chca mi poradzic co z tym menu ;) Metus, Siva, Rajdowka --> dzieki ze luknelyscie na to menu :uscisk:

Szukalam tego welonu na ebay'u i allegro ale nie znalazlam. Czy podczas swoich poszukiwan w szczecinskich salonach widzialyscie moze taki welon jak wkleilam wczesniej. Jesli tak, dajcie znac ktory to byl salon, to nie bede latac bez sensu po calym miescie jak przyjedziemy do Polski tylko pojde jak w dym  :)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 13 Czerwca 2007, 21:09
Martuś, co do szczecińskich salonów, to ja nie wiem.

Ale jak będę 20.06 na przymiarce, to zapytam babeczki z gryfińskiego salonu, czy coś takiego ma/jest w stanie sprowadzić i za ile.

Chodzi o jednowarstwowy, cieniutki bez żadnych lamówek etc.?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 13 Czerwca 2007, 21:29
Dobry pomysł z dwoma welonami. Ja też chcę taki długi i jednowarstwoyw, ale niestety nie pomoge w poszukiwaniach bo Wrocław to za daleko. W takim długim welonie to też się za bardzo tańczyć chyba nie da?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 14 Czerwca 2007, 16:59
W takim długim welonie to też się za bardzo tańczyć chyba nie da?

Ciezko bedzie, ale po to wlasnie chce miec drugi, krotszy. A tak szczerze powiedziawszy to ja chyba po pierwszym tancu go sciagne i zostane w samym diademie. A drugi chce miec po to, zeby nim rzucac, bo boje sie ze sie porwie, a po slubie mamy sesje zdjeciowa.
Ale ze mnie freak, nie?  :glupek: :lol:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 14 Czerwca 2007, 18:41
A skoro chcesz ściągnąć welon i zostać w diademie,to kiedy bedziesz rzucać welonem?? bo wg. mnie bez sensu kupowac drugi welon tylko po to żeby rzucać. Powinnaś mieć założony jakiś welon do 12, taka tradycja, bo on świadczy o tym ze jesteś panną młodą. wiem , wiem, straszna ze mnie tradycjonalistka.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 25 Czerwca 2007, 15:49
 :brawo_2: OD DZISIAJ ZA 2 MIESIACE POWIEMY SOBIE TAK  :brawo_2:

Jak ten czas szybko leci  :mdleje:

Nauki juz ukonczone :hopsa:
Sprawa z welonem sie klaruje i jest duza szansa na spelnienie mojej wizji.

Pierwsze potwierdzenia od gosci juz sa, a nawet spowodowaly klotnie malzenska  :Olaboga: poniewaz moja kuzynka chce przyjechac na nasze wesele, a jej maz chce jechac do swojej kuzynki, ktora ma tydzien wczesniej slub. Wiadomo, podwojne koszty. A i do nas i tam musza dojechac spory kawalek.

Na razie trwa wojna domowa :boks1:  mam nadzieje, ze do rozwodu nie dojdzie :drapanie:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 25 Czerwca 2007, 16:13
2 miesiące Martusiu.

:mdleje:
Tak niedawno u tete na liczniku były 2 miesiące..
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 25 Czerwca 2007, 18:37
Wracając do welonu. Ja też myślałam żeby zdjąć długaśny welon po pierwszym tańcu i założyć go dopiero na oczepiny. W końcu to i tak tylko symbol więc nikt się nie powinien obrazić? Zastanawia mnie właśnie jak inni rzowiązali ta sprawę?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 26 Czerwca 2007, 13:37
Aniu, wlasnie tez jestem ciekawa jak inne dziewczyny rozwiazaly ta kwestie, chociaz prawde powiedziawszy chyba nie spotkalam u zadnej z forumek takiego dlugiego welonu, wiec nie wiem jak sobie poradzily.
Moze jakos by sie udalo ladnie podpiac ten welon i spokojnie sie w nim bawic, ale to chyba ocenie juz przy odbieraniu sukni i welonu.
Jesli bede obawiac sie zniszczenia tego welonu podczas oczepin, to zawsze moge rzucac podwiazka, co za roznica :)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 26 Czerwca 2007, 13:41
AndziaK miała długi i go podpinała,widziałam pod kościołem,ale jak to zrobiła to nie wiem,ale jak wróci to napewno odpowie na to pytanie
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 26 Czerwca 2007, 13:44
Ja bede mieć 2 częściowy w jednym. Lączony krotki z dlugim.Długi do kościoła, a pozniej dolną część odczepię i zostanie krótki.Nie dopytałam jak bedą spięte ale myslę,że nie bedzie widać :).
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 27 Czerwca 2007, 10:19
Znalezlismy idealna dla nas figurke na tort :brawo_2:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/figurka.jpg)

Moj M jest informatykiem i mysle, ze bardzo do nas pasuje, bo nie raz musze go odrywac od komputera, ale na szczesie nie granatem  :twisted: bo ogolnie to jest kochany i zawsze mi pomaga.

Ostatnio jakos mniej mnie ciesza te przygotowania. Wy tez tak macie? Jak bylo daleko to juz sie nie moglam doczekac i zaczelam wszystko planowac ze szczegolami, a teraz im blizej tym jakos tak nic sie nie dzieje. Moze inne problemy tak na mnie wplywaja. Stresik pewnie przyjdzie kilka dni przed.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 27 Czerwca 2007, 11:56
Świetna figurka!!!! Gdzie można taką kupić? :D Do nas też pasuje. Hihi.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 27 Czerwca 2007, 12:05
Nie wiem czy w Polsce mozna znalezc cos takiego. My bedziemy kupowac na ebay'u. Jest troche droga ale bardzo nam sie spodobala ;D
Moze na allegro cos bys znalazla?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 28 Czerwca 2007, 12:13
Super figurka.
Ja też tak mam z tymi przygotowaniami, przeraża mnie, że jeszcze tyle jest do zrobienia,a kupe innych rzeczy się do tego jeszcze nawarstwia. Żeby tak się człowiek mógł zając tylko ślubem a tu jeszcze do tego całe życie...
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 3 Lipca 2007, 23:17
To chyba przeciążenie główki planowaniem ślubu. No i stresik. A figurka suuper.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Lipca 2007, 19:32
Nie chciałam wcześniej zapeszać, bo nie było wiadomo, ale już jest załatwione, więc mogę zdradzić  :brawo_2:
Będziemy mieli videofilmowanie :skacza:
Na początku nie chcieliśmy, a szczególnie wzbraniał się Mati, ale oglądaliśmy ostatnio film ze ślubu naszych znajomych i to właśnie Mati powiedział, że też byśmy sobie zrobili taką pamiątkę. Cieszy mnie to bardzo, bo wprawdzie nie lubimy się oglądać na filmie, ale tym znajomym zrobił naprawdę świetny materiał.

Z bardziej przykrych rzeczy to od Matiego nie będzie żadnej rodziny oprócz rodziców i siostry. Bardzo się zmartwiliśmy, bo na włosku wisiała obecność jego taty na weselu. Niedawno złamał nogę na statku i musiał zejść na kilka tygodni do domu. Jednak już wiadomo, że załatwił sobie podmianę innego kapitana i uda mu się przyjechać na ślub na 99%.

Niestety nie przyjedzie do nas po ślubie do Szkocji, a planowaliśmy że nasi rodzice nas odwiedzą zaraz po ślubie na tydzień.
I takim sposobem przyjadą tylko moi rodzice.

Goście jak to goście, spóźniają się z ostateczną odpowiedzią czy chcą być na weselu czy nie. Już w tym momencie odmówiło 28 osób z 97 zaproszonych i prawdopodobne jest, że odmówi kolejne 10.

No cóż....przynajmniej będzie 100% znajomych, wszyscy potwierdzili :brawo_2:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Lipca 2007, 20:12
Martusiu, bardzo mi przykro, że gościele od strony Mateusza nawalają.

Jednak nie przejmuj się!
Będziecie mieli na ślubie ludzi, którzy szczerze chcą tam być!

:przytul:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 10 Lipca 2007, 14:26
Marta u mnie jest tak samo, znajomi będą w komplecie, natomiast rodzina szkoda gadać :dno:
Video to zawsze super pamiątka, dobrze, że się zdecydowaliście.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 11 Lipca 2007, 18:50
U mnie pojawiły się w rodzinie problemy typu: "Ja nie przyjadę, bo On będzie, a ja koło Niego nie usiądę".

Szkoda gadać.
Znajomi dopisują, cieszę niezmiernie.
Wiem, że chcą tam być, że nas kochają i liczy się dla nich przede wszystkim nasze szczęście tego dnia.

A z rodziną, wiadomo - na zdjęciu..
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 11 Lipca 2007, 23:48
Uuuu...u mnie z rodzinką niesety też sie podobnie zapowiada...Dlaatego bardzo żałuję,że nie ma opcji okrąglych stołów.To jest n ajlepsze rozwiązanie...Mam nadzieje,ze u nas znajomi dopiszą, bardzo na nich liczę!!!
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 12 Lipca 2007, 13:40
Wczoraj Mat mial urodzinki :brawo_2: Juz w sobote kupilam mu prezent i meczylam go czy chce go dostac teraz czy w dniu urodzin. Wahal sie kilka razy, ale w koncu stwierdzil, ze prezenty chce dostac w dniu urodzin. Bardziej od niego ja nie moglam sie doczekac kiedy w koncu nadejdzie sroda i bede mogla wreczyc mu prezencik :tupot:. A kupilam mu srebrny krzyzyk celtycki, bardzo ladny. Od kiedy przyjechalismy tutaj do Szkocji bardzo mu sie takie podobaly ale zawsze bylo cos wazniejszego, co musielismy kupic. We wtorek wieczorem polozylismy sie spac okolo 23.00 a ja juz mialam niecny plan w glowie :twisted: Mowie: kochanie ja jeszcze sobie poczytam, nie bedzie Ci przeszkadzac lampka? No i oczywiscie czekalam cala godzine do 00.00 zeby go obudzic i dac mu juz prezent. Usmialismy sie niezle jak w koncu wybila godzina "0" i obudzilam go krzyczac - wszystkiego najlepszego kochanie w dniu urodzin :skacza: Krzyzyk bardzo mu sie podobal, no ja mysle  :brewki:

Od siostry, ktora aktualnie pomieszkuje z mezem u nas dostal zestaw do Teksanskiego pokera, a od naszego wspol lokatora dostal czarna ksiazke ktora wyglada jak biblia a w srodku jest piersiowka :brawo_2: Na poczatku nie bylam zbyt zadowolona ze chce mi tu meza rozpijac, ale potem wpadlam na pomysl ze taka piersioweczka bardzo nam sie przyda, zwlaszcza w takiej oprawie, przed slubem na rozluznienie. Ksiadz i goscie beda mysleli ze trzymamy biblie, bo ona na okladce ma krzyz zloty, a my po cichu chlapniemy sobie z ksiazeczki lyczka na pozbycie sie stresika :hopsa:


Aaaa! zapomnialabym sie pochwalic! Idziemy dzisiaj na koncert Bloodhound Gang :brawo:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 12 Lipca 2007, 16:28
 :brawo_2: :brawo_2: No to ci się udała urodzinowa niespodzianka. A kolega też fajniutki prezencik mu sprawił. Kurcze może  też bym się w coś takiego zaopatrzyła ?? gorzej jak ksiądz powie " otwórzcie biblie"  :hahaha: :hahaha: :hahaha: ale byłyby jaja.
Ale macie super, na koncert idziecie. ach ja nie pamiętam kiedy my ostatnio byliśmy. Mój chłop pracuje po 12 godz i cały dzień go nie ma.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 12 Lipca 2007, 16:59
gorzej jak ksiądz powie " otwórzcie biblie"  :hahaha: :hahaha: :hahaha: ale byłyby jaja.

Gorzej byloby gdyby chcial pozyczyc  :lol:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 12 Lipca 2007, 18:16
troszku późno, ale dotarłam do Twojego odliczania :D
sukienka śliczna, a wisiorek cudowny :skacza: sama taki mierzyłam w tamtym tygodniu, ale wydaje mi się, że troszku zbyt masywny
ale Ty ślicznie w nim wyglądasz :D :hahahaha:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 13 Lipca 2007, 10:01
To chlapnięcie na rozluźnienie wcale nie jest takie głupie, byle w granicach zdrowego rozsądku :skacza:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 13 Lipca 2007, 10:27
Skarbie, dobrze wiedzieć, że masz taką piersióweczkę :DDDD
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 16 Lipca 2007, 18:42
Wczoraj w Szkocji bylo lato :brawo_2: Pojechalismy nad rzeczke poopalac sie troche i powygrzewac na slonku :okularnik: Alez sie spieklam, dzisiaj piecze mnie lekko dekolt. Nie jest zle ale rzucilam sie na to slonce, jakbym go nie widziala przez rok i to wlasciwie jest zgodne z prawda, bo takie slonce ostatnio bylo rok temu. Ale bylo cudownie :hopsa:

Zaczynam juz miec stresa dziewczyny :boje_sie: Do wyjazdu zostalo 25 dni, niecaly miesiac! :mdleje: a potem 2 tygodnie zalatwiania, ostatnich poprawek i juz! Dziwnie sie czuje, denerwuje sie wprawdzie ale z drugiej strony takie mam wrazenie jakby mnie to nie dotyczylo. A jeszcze inne wrazenie mnie nawiedza, jestem jakas taka rozczarowana i zla ze to tak szybko czas leci i ze juz niedlugo ten slub, a ja jeszcze bym cos chciala zalatwiac, czyms sie zajmowac. Chyba juz swiruje :glupek:

W ogole mielismy wczoraj nieciekawa noc. Siedzimy sobie i ogladamy jakis film, a tu nagle ni z tego ni z owego slyszymy niemilosierne krzyki i ktos wali w nasze drzwi od klatki schodowej a potem do sasiada w okno. Wygladamy i patrzymy a tam jakis Szkot napierdziela w drzwi i w szybe, kopie samochod i sie drze ze kogos tam zabije. No darl sie jak opetany az tak sie wystraszylismy, bo my w sumie na 1 pietrze mieszkamy, a te domki takie niewysokie. Po chwili przytargal jakas rame od roweru i wali w ta szybe od okna i w drzwi! Zadzwonilismy po policje i bardzo szybko przyjechali, w niecale 3 minuty byli i skuli goscia. Tylko nie wiem po jakiego grzyba go potem wypuscili bo ten kolez przylazil jeszcze ze 2 razy i w koncu wybil szybe u tego sasiada na dole. Masakara! Mowie wam, bylismy dosc mocno wystraszeni. Normalnie patologia! Ale nie wiem o co poszlo. Wygladalo to jakby laska tego wscieklego faceta walnela go w rogi z tym naszym sasiadem. Zobaczymy czy to sie powtorzy dzisiaj, oby nie.

Co do slubnych rzeczy to ostatnio siostra Mata powiedziala, zebysmy nie byli zawiedzeni jak oni nie przyjada na nasz slub. Pieknie kurna, pieknie. Tego to juz naprawde nie rozumiem. Fakt, ze sytuacja jest taka sobie, ale my rok temu na ich slubie bylismy a mielismy taka sama sytuacje. Gwoli wyjasnienia, oni w zeszlym roku pomogli nam sie tu urzadzic i osiedlic i mieszkalismy u nich miesiac, potem oni pojechali do Ppolski na swoj slub, my dopiero zaczelismy pracowac tu w Szkocji i tez bylo bardzo cienko z kasa i z urlopem bo raptem minelo 3 tygodnie od podjecia pracy i juz bralismy urlop. Ale dalismy rade!
A oni teraz mowia, ze nie dadza rady, a jak chcielismy im pozyczyc kase na bilety lotnicze to siostra M. powiedziala ze nie lubi sie zapozycza bo to pozniej ciezko sie splaca a oni juz musza odkladac na dziecko. No sory ale jak dla mnie to troche dziwna oa jest, ledwo co sie hajtneli w zeszlym roku, ona ma 23 lata on rok czy dwa starszy a ona juz musi miec koniecznie dziecko i juz zbierac pieniadze!

Opisze reszte pozniej bo zaraz wychodze z pracy.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 16 Lipca 2007, 21:48
Martusiu, właściwie nie wiem co powiedzieć/napisać bo przemyślenia dotyczące slubu mam takie same jak i Ty.
Nie mogę się jeszcze w tym wszystkim odnaleźć.

Współczuję tych nocnych awantur pod oknami, a zachowanie siostry M. jest takie, że nie warto go nawet komentować :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 17 Lipca 2007, 08:54
Dlaczego te relacje rodzinne są takie pogmatwane? jak czytam jakie historie to robi mi się przykro :(
Ja też bym chciała zatrzymać czas i pozałatwiać jeszcze masę rzeczy, a ten pędzi nieubłaganie.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 17 Lipca 2007, 13:40
Dlaczego te relacje rodzinne są takie pogmatwane? jak czytam jakie historie to robi mi się przykro :(

Tez sie nieraz zastanawiam Aniu, ze najblizsi wbija ci noz w plecy a obcy ci pomoze w najgorszej sytucji. To taka jakas dziwna anomalia.

Wlasnie sie dowiedzialam w wielkiej tajemnicy, ze kolezanki z pracy organizuja mi w ten piatek wieczor panienski :mdleje:
Towarzystwo bedzie mieszane, tzn Polki i Szkotki i tych ostatnich boje sie najbardziej, bo nie raz widzialam na miescie "miejscowe zwyczaje" na wieczory panienskie. Jestem przerazona :boje_sie:
One tu zakladaja jakie szarfy, czasem jakies skrzydelka czy rozki na glowe albo jakie kapelusze kowbojskie cale w cekinach.

Podobno tez jest jakis zwyczaj ze Panna ma przyczepiona kartke ze rozdaje calusy za pieniadze. Szok normalnie :lol:
Ja sie chyba pod ziemie zapadne jak bede miala paradowac w jakis rozowych skrzydelkach albo jakims innym ciekawym przebranku.

Jakies zdjecia chyba beda i jesli nie beda kompromitujace to zamieszcze :Fotograf: :mrgreen:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 17 Lipca 2007, 15:59
Oj Marta :D

Teraz to ja już czekam na nie z zapartym tchem :DD
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 17 Lipca 2007, 19:28
Marcix słyszałam o tutejszym zwyczaju wieczoru panieńskiego, też sie tego obawiam. Z buziakami masz racje, podobno  przyszłej żonce mężczyźni stawiają drinki i tak jak napisałaś za buziaka dają kasę. Moja szefowa mi opowiadała że niedawno jakaś jej znajoma zebrała 700 funciorów!!!! Może jednak warto??  :brewki: :brewki: żartuje, fuj z obleśnymi szkotami, ble.....  Mojej koleżance mieli zrobić panieński, ale nie wypaliło, mam nadzieję ze z moim im też nie wyjdzie.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 17 Lipca 2007, 19:35
A taki panieński mógłby być ciekawy... tylko z tym całowaniem.. mógłby to być całus przesyłany z dłoni.. żeby nie napisać dmuchany...  ;)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 17 Lipca 2007, 20:30
A taki panieński mógłby być ciekawy... tylko z tym całowaniem.. mógłby to być całus przesyłany z dłoni.. żeby nie napisać dmuchany...  ;)
Obawiam się, ze to by nie przeszło. Wg.  mnie szkoci to dość zboczony naród (nie urażając nikogo) i są bardzo bezpośredni  w tych sprawach. Przynajmniej z takimi ja się spotkałam.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 17 Lipca 2007, 20:49
Dokładnie, w ostatnią sobotę przed naszym blokiem latali goli Szkoci z fiutami na wierzchu i mieli ubaw. Są dość bezpośredni i raczej niczym się nie przejmują.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 17 Lipca 2007, 21:43
Dokładnie, w ostatnią sobotę przed naszym blokiem latali goli Szkoci z fiutami na wierzchu i mieli ubaw. Są dość bezpośredni i raczej niczym się nie przejmują.
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:   NO nie !!!! z takim wyczynem jeszcze się nie spotkałam. Ale masz racje, stać ich na wszystko. U mojej koleżanki byli szkoci na weselu ona ponad 50 on spokojnie ok 60. Założył kilt, zdjęcia mają super, coś bardzo niespotykanego. Ale jak pan szkot sobie wypił, odważył się w końcu pokazać, czy noszą majtki pod spódniczką.  NIE NOSZą !!!!!!!   Ja widziałam kilka zdjęć, ale koleżanka (to było jej wesele) ma mnóstwo zdjęć z klejnotami i tyłkiem na wierzchu. WG mnie to nie jest normalne....
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 17 Lipca 2007, 23:11
WG mnie to nie jest normalne....
no raczej nie :(
ale chyba nikt nie jest ani tak zachłanny, ani tak bardzo potrzebujący, żeby do takich aktów "desperacji" jak całowanie brzydkich i juz torche podchmielonych szkotów się posuwać :)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 17 Lipca 2007, 23:41
Jak byłam2 lata temu w Irlandii to tez widziałam taki wieczór panieński. Komicznie to wyglądało bo Irlandki są raczej przy kości i paradowały wszystkie przebrane za króliczki playboya ;D mieliśmy ubaw z narzeczonym
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 18 Lipca 2007, 15:50
hehe niezle sie zapowiada :los:


a to taki niby spokojny narod.. ;D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 18 Lipca 2007, 17:07
Marcix wybacz ze dopiero teraz w twoim odliczanku ale wazne ze dotarłam :hello:

Przeczytaklam wszystko i podumowując:

1. Jak ty masz 33 lata to ja jestem wrozka  :o

2. Historia waszej burzliwej miłosci mimo wszystko romantyczna i bardzo ciekawa  :serce:

3. Suknia - dobrze ze wybralas tą białą - sliczna, ta poprzednia nie w moim guscie :-\

4. Bizu boska :brawo:

5. Panienski szykuje sie bardzo ciekawie  :P
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Lipca 2007, 17:46
Anusiaaa, witam Cie u siebie i ciesze sie, ze zdazylas jeszcze przed slubem  :brawo_2: :hello:

Niesmialo sie przyznam, ze mam nawet 34 lata, ale ze nie wygladam to sie ciesze :hopsa:

Ciesze sie, ze podoba ci sie sukienka i bizu, to zasluga moje przyszlego malza :grin: Wiem, wiem, przesady i zabobony, ale ja w to nie wierze, od dziecka otaczaja mnie czarne koty i jakos nie zauwazylam braku szczescia  :smile:

Co do panienskiego, to wiem, ze to ma byc w piatek o 19.00 i podobno jednak beda jakies skrzydelka czy rozki  :mdleje:

Znajac juz troche Szkotki i tutejsze goralskie zwyczaje to podejrzewam ze laski sie totalnie zmasakruja alkoholem, ja nie zamierzam tracic kontroli :twisted:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 18 Lipca 2007, 21:01
Marcix spoko luz, wytrzymasz z nimi przy piciu. Przecież oni tu mają słabsze alkohole  ;D  ;) . Nie zapomnij wziąść aparatu!!!!
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 19 Lipca 2007, 10:42

Co do panienskiego, to wiem, ze to ma byc w piatek o 19.00 i podobno jednak beda jakies skrzydelka czy rozki  :mdleje:

Znajac juz troche Szkotki i tutejsze goralskie zwyczaje to podejrzewam ze laski sie totalnie zmasakruja alkoholem, ja nie zamierzam tracic kontroli :twisted:
Eee, no co Ty to jest raz w życiu, musisz się wyszaleć ;) Już widzę jak wszystkie paradujecie w skrzydełkach motylich ;D sorki nie mogłam się powstrzymać :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 20 Lipca 2007, 19:40
Szalonej imprezki życzę.  Mam nadzieję że zabrałaś aparat i uraczysz nas niedługo sesyjką z tejże  imprezki.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 21 Lipca 2007, 19:28
I jak panieński się udał??
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 22 Lipca 2007, 00:24
Udał się po prostu perfekcyjnie!!! :brawo_2: Na razie umieram, więc wybaczcie, że nic więcej nie napiszę :mdleje:
Jutro będę w lepszej formie to wszystko Wam opiszę, a zdjęcia będę miała w poniedziałek, bo koleżanka robiła relację. Ja bym pewnie zgubiła aparat :hahaha:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 22 Lipca 2007, 10:05
Czeeeeeeeeekaaaaaaaam z niecierpliwością :DDD
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 22 Lipca 2007, 19:05
CZyli zabawa na całego była, jak przystało na ten jedyny wieczór :)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 23 Lipca 2007, 08:26
oooo no to czekamy i mam nadzieje, ze fotencje beda :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 23 Lipca 2007, 11:22
Beda, beda, wlasnie je dostalam na plycie, ale jestem w pracy wiec prosze o cierpliwosc do popoludnia. Sama jestem baaardzo ciekawa, bo jeszcze zadnego nie widzialam  ;D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 23 Lipca 2007, 22:15
Wieczór panieński był dla mnie prawie kompletnym zaskoczeniem. Jedyną rzeczą, o której wiedziałam, to że mam być w restauracji Bella Italia o godzinie 19.00. Wyszykowałam się szybciutko, bo o 18.00 skończyłam pracę, więc miałam mało czasu, zaraz przyszły jeszcze 3 kumpele i razem z siostrą Mateusza pojechałyśmy pod restaurację. Wchodzimy, a tam już dziewczyny czekały, stół przystrojony balonikami, na stołach różne gadżety, zaraz Joasia z Dominiką mnie dorwały i zaczęły przystrajać jak choinkę  :luzak:   :lol:  Ubrały mi aureolkę, różową szarfę z napisem „Bride to be” oraz różowe boa z piór i kieliszek z różowymi koralikami na „shoty” czyli nasze „pięćdziesiątki”.

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2328.jpg)

Na stole leżało mnóstwo baloników, więc dziewczyny wzięły się ochoczo do dmuchania. Każda dostała też króliczkowe uszy. :balonik: :balonik: :balonik: :cancan:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2331.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2338.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2342.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2349.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2358.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2359.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2369.jpg)

Było mnóstwo śmiechu, wszyscy na nas patrzyli w lokalu, uśmiechali się i życzyli dobrej zabawy. Vanessa, kelnerka, która obsługiwała nasz stół była po prostu niesamowita, cały czas dbała żeby niczego nam nie brakowało, żeby wszystkie zamówione pizze były podane w tym samym momencie i sama chyba też się dobrze bawiła, bo siedziała często z nami i gadała.

Piliśmy winko, zjedliśmy pizzę a potem był konkurs na znajomość mojego przyszłego męża. Najpierw Vanessa zapytała czy wolę wódę czy sambuca (likier anyżowy). Wybrałam likier, bo wódki nie znoszę, a likierek anyżowy bardzo, zwłaszcza do spokojnego popijania w dobrym towarzystwie. Jednak nie przypuszczałam, że będę musiała wychylać całe kielonki likierku za jednym razem. Walczyłam jak lwica z tymi pytaniami, ale 4 nie zgadłam i musiałam pić shota.  :pijaki: :mdleje:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2387.jpg)

Nie pamiętałam między innymi daty urodzin mojej przyszłej teściowej, upsss,   :Olaboga: :brewki:
gdzie Mati chciałby się kochać (na stole kuchennym,    :hahaha: :hahaha:), no i zmylił mnie z wymarzonym miejscem na miesiąc miodowy, bo zawsze rozmawialiśmy o Nowej Zelandii albo Chorwacji, a on mi tu wymyślił jakąś rajską wyspę  :urwanie_glowy: :mdleje:  No i na pozostałe dwa pytania odpowiedziałam połowicznie, więc piłam pół kieliszka. Po tych czterech głębszych już mi było dobrze i gorąco. Potem nadszedł deser, który miałam zjeść samą buzią bez używania rąk.

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2370.jpg)

Potem dostałam prezenty, które natychmiast włożyłam wszystkie na siebie, bieliznę, majtki z jadalnych koralików i groziłam wałkiem dziewczynom, które tak mnie urządziły, że zaczęło mi się w głowie mącić    :Kill: :Blee:

(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2393.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/DSCN2394.jpg)

Najlepszą zabawą na koniec były baloniki z helem :hopsa: :lol: Myślałam, że się posikam ze śmiechu :mrgreen: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Potem poszłyśmy do klubu Foundry i szalałyśmy na parkiecie. Pamiętam, że strasznie mi było gorąco (pewnie po tym likierze) i pić mi się chciało. Poprosiłam kogoś żeby mi przyniósł wody i wylałam całą szklankę na siebie i tańczyłam dalej. Już miałam trochę w czubie i miałam naprawdę świetny humor. Bawiłyśmy się świetnie, potem dołączyli do nas inni znajomi, którzy akurat przyszli się tam pobawić, a Joasia zadzwoniła po mojego przyszłego mężusia.  :brawo_2:

I to był naprawdę świetny pomysł. Zmieniliśmy lokal na Cactus Jacks i tam Mati się kompletnie wyluzował i tańczył topless w moim różowym boa z piór  :skacza:

Było naprawdę zabawnie i super, uwielbiam się z nim bawić bo zawsze wymyślimy coś głupiego z czego wszyscy mają pozytywny ubaw. Wróciliśmy do domku około 2 w nocy i w podobnym stanie położyliśmy się spać. I powiem Wam, że to mi się bardzo podobało, bo nikomu nie było przykro, że ktoś przyszedł pijany i chucha alkoholem na drugą osobę  :Kwasny:

Oczywiście męczyłam się pół nocy jak zawsze kiedy wypiję więcej niż 3 kieliszki czegoś mocniejszego, ale około 14.00 mi przeszło i nawet mogłam wstać i się wykąpać. Jak się zebraliśmy to poszliśmy sobie na długi powolny spacerek po parku.

A tak wyglądałam na kacu. Powiem szczerze, że chyba lepiej wyglądam na kacu niż jak się wyszykowałam na imprezę :hahaha:


(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/PICT0077.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/PICT0080.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/PICT0093.jpg)
(http://i135.photobucket.com/albums/q129/Marcix_photos/PICT0138.jpg)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 24 Lipca 2007, 00:13
No to imprezka naprawdę była udana. Suuuuper zdjęcia.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 24 Lipca 2007, 10:22
No widac imprezka na całego była :ok:

A ty na kacu sliczna i tak jestes ;D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 24 Lipca 2007, 12:10
Anusiaaa, Siva---> dzieki serdeczne, faktycznie, swietnie sie bawilam :smile:

Tak sobie pomyslalam, ze chyba zamkne ten moj watek. Oprocz paru wiernych czytelniczek nikt wiecej tu nie zaglada. Wprawdzie nie sadze zebym chorobliwie potrzebowala czyjejs aprobaty albo skupienia na sobie uwagi, ale milo jest jesli ktos mnie czyta, bo pisze to przede wszystkim dla Was, zeby podzielic sie z Wami tym co przezywam itd.

Widocznie nie jest to interesujace, a te forumki, ktore mnie odwiedzaja moge ja odwiedzac w ich watkach.
Chcialam Wam zrobic przyjemnosc i troche sie wczoraj napisalam i nawklejalam, a wiem ze lubicie zdjecia, wiec nie zalowalam.

Ok, teraz sie musze dowiedziec jak skasowac to odliczanko. Moze ktos podpowie?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 24 Lipca 2007, 12:28
Marcix, kochana dlaczego chcesz skasowac swoje odlicznko??
przyznam sie, ze podczytuje, ale nie piszę- sorki!!
wydaje mi się, że nie ilosc, ale jakośc udzielanych porad, wskazówek czy zwykłęj aprobaty jest wazniejsza od  ilości postów typu: tak, fajnie, zgadzam się ???
każde odliczanko, dla mnie przyszłęj PM jest cenne- podglądam, czytam, wyciągam wnoski i wiele rzeczy czy temató poruszanych w odlicznku jest powodem zastanowienia i rozmów w gronie rodzinnym:)
Nie kasuj więc swojego watku!!!!!!!! :przytul:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 24 Lipca 2007, 12:33
sie nie wygłupiaj,wracaj tutaj i pisz kochana,wklejaj fotki,przeczytałam to co miałam zaległe i teraz juz się nie uwolnisz od besti  :twisted:,panieński widać był boski,u mnie napewno nikt mi takiego nie zrobi,widać,że bawiliscie się świetnie i te gadzety  :brewki:,powiedz mi ,a majteczki już skonsumowane,czy czekają na miesiąc miodowy????  :brewki: :brewki:,wiem ciekawska jestem  :los:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 24 Lipca 2007, 13:09
Z bielizny dostalam taki pol-gorset, ktory jest za duzy. Chyba sobie skarpetki powsadzam do miseczek  :lol:

A pas do ponczoch jest boski ale jeszcze nie wyprobowany bo dopiero konczy mi sie @.

Epox, nie gadaj na pewno ktos ci zrobi swietny panienski a ty dowiesz sie o tym ostatnia i tak ma byc :ok:

Siostrze mojego M. chyba sie nie podobalo na moim panienskim bo siedziala jakas taka z kwasna mina. Nie wiem, podobno kilka razy stwierdzila, ze ona takiego panienskiego nie miala. Zazdrosc? Nie wiem, ale szkoda, ze niektorzy tak po prostu nie potrafia sie cieszyc cudzym szczesciem.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 24 Lipca 2007, 13:14
Nic się nie przejmuj głupim gadaniem- taaaaaaaaki panieński ma się tylko raz w zyciu ;D ciesze sie, ze mimo obaw i świadomosci tradycyjnych szkockich zabaw, twój wieczór należał do udanych.
Fajne forki i ta niebiańska, niweinna aureolka ;)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 24 Lipca 2007, 13:18
no ja bym zazdrosciła  :wink: :los:,ja już Ci zazdroszcze,ale tak pozytywnie,bo to takie miłe jak bliskie osoby skrzykną sie i zrobią cos tylko dla Ciebie tzn. ze jesteś wyjątkowa-ja tak mysle,bo jakbym kogoś tam nie bardzo,to bym się nie wysilała  :razz:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 24 Lipca 2007, 13:25
A czmeu niby ma być odliczanko skasowane :?: Ja protestuję, bo czytam regularnie, ale nie zawsze piszę.
Panieński widać, że super udany  8) i ta aureolka  :Swiety:

Skwaszonymi minami... nie ma co się przejmować, tak jak już napisałaś - szkoda, że niektórzy nie potrafią się cieszyć czyimś szczęściem.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 24 Lipca 2007, 21:08
Fajowy panienski miałaś :) zazdraszczam. Masz świetnie wyprofilowane brwi Marcix
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 24 Lipca 2007, 21:40
Nie zamykaj odliczanka. Jeszcze  nie czas  na to. Zamknąć wątek możesz dopiero po 25.08. Jeśli chodzi o ilość odwiedzających ciebie osób, to i tak masz więcej niż ja. Ale ja jestem gaduła, i nawet jak mojego wątku nikt nie czyta to i tak coś skrobne.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Maja w 25 Lipca 2007, 10:55
Na głupotę nie ma lekarstwa więc się siostrą małżona nie przejmuj - skoro taka jest to niech się kwasi w sosie własnym, na co ona liczyła, że będzie nudno ;D Za dużym gorsetem się też nie stresuj, jeszcze przyjdzie czas na niego ;) a wątek będzie zamknięty po 25 sierpnia i koniec, kropka 8)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 25 Lipca 2007, 11:58
no dobra mordeczko,Maja dobrze mówi i inne forumki też,więc teraz chwal się,dziel się z nami dalej,co i jak będzie wyglądało  :tupot:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 25 Lipca 2007, 13:25
Nie daruję jak zamkniesz wątek bo ja go bardzo lubię czytać.
Wieczór panieński miałaś bombowy, ja też marzyłam o takich uszkach króliczych ale nikt o tym nie pomyślał, :D zresztą nie wiem czy takie rzeczy można dostać w Polsce.
muszę jeszcze napisać , że jesteś bardzo ładną dziewczyną, masz świetny typ urody: ciemne włoski i oczy, zawsze tak chciałam wyglądać, eh ;)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 25 Lipca 2007, 13:28
Marta.. Słonko.. Bo się obrazimy..

A przyszłą bratową to się nie przejmuj Kochanie :przytul:

A jaaa nieedłuuuugo spotkam się z Martusią :D :skacza:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 26 Lipca 2007, 14:06
Martusiu, wiesz już którego będziecie w domku? :skacza:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 26 Lipca 2007, 14:09
No nie olewaj nas kobieto.
Stanowczo protestuje. Nie zamykaj wąteczka
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 26 Lipca 2007, 14:59
No dobra, przekonalyscie mnie :ok: Nawet nie wiedzialam, ze mam tyle krypto readers'ow:-) Bardzo milo mi sie zrobilo, wiec wytrzymam do konca, a teraz juz zacznie robic sie goraco :Olaboga: :brewki:

Dziewczyny, dzieki za komplementy.  :uscisk: Wprawdzie ja nie uwazam ze jestem ladna, ale przynajmniej Gosiaczkowi moje  brwi sie podobaja :lol: Zawsze chcialam miec takie cieniutkie, filmowe, i zawsze je bez sensu wyskubywalam, az w koncu stwierdzilam ze zapuszcze i zrobie porzadek za pomoca pani kosmetyczki.

Najbardziej nie podoba mi sie we mnie moj podbrodek, ktory odziedziczylam po babci i mamie. Niby jestem szczupla, w miare dluga szyje, ale podbrodek mam taki jakby za krotki i robi sie z tego taki zwis, jakbym miala podwojny.

I glupio wychodze na zdjeciach  :mrgreen:

Metus, przyjezdzamy 12 sierpnia w niedziele po poludniu. Przyslij mi na priva jakis kontakt telefoniczny do ciebie, a ja ci odesle swoj.

Siva---> tak jest :ok: juz sie slucham i nie marudze :grin:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 26 Lipca 2007, 15:01
Hop,hop,gdzie się ukryasz? hallllllllllllllllooooooooooooooooooooooooooooooo to jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Epoxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


ps. no odezwałaś się akurat jak pisałam,więc postanowiłam wysłać  :los:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 26 Lipca 2007, 15:17
No, Martusia przywrócona do proządku :D

A tel. idzie na priva :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 26 Lipca 2007, 16:21
No nareszcie. No to pisz, jak tam na 30 dni przed?? ja miałam dziś okropny sen dotyczący przymiarki sukni. brrrrr. A to wszystko dlatego ze nie mam butów. ale jeszcze 11 dni i wyjeżdżamy.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 27 Lipca 2007, 10:58
29     29      29      29...................!!!!!!!!!!   


Juz dwojeczka przed odliczankiem  :brawo_2: Ale ten czas leci. Ostatnio wzielam sie za spisywanie, co musimy zrobic po przyjezdzie zeby o niczym nie zapomniec. Przede wszystkim garniak dla Matiego no i caly rynsztunek. Musze zaraz zadzwonic do salonu i przypomniec sie z welonem i butami. Diadem w drodze z Hong Kongu  :grin: Koniecznie odezwac sie do mojego kolegi dentysty coby mi wybielil zabki no i zaprosic do kosciolka na slub  :mrgreen:

Poza tym na glowie mamy jeszcze przed wyjazdem zakup niezbednych mebli do mieszkanka, bo siostra Mata z mezem sie przeprowadza do swojego mieszkania i zabiera swoje rzeczy, a zaraz po slubie przyjezdzamy do Szkocji z moimi rodzicami wiec chcialabym aby wszystko juz bylo gotowe na  nasz przyjazd. Szkoda tylko ze czekali z ta decyzja az do ostatniego miesiaca. Ale nie bede sie rozpisywac na ten temat bo to bardziej skomplikowana sprawa. W kazdym razie pojdzie jakies 500 funtow. Chcemy tez kupic aparat fotograficzny przed wyjazdem do Polski, to jakies kolejne 200. Chcemy miec juz swoj aparacik na weselu.

Metus, Siva -----> a Wy jak sie czujecie 29 dni przed?  ;D

Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 27 Lipca 2007, 11:18
Ja się czuję dziwnie :D

Najgorsze jest to, że niby tak niedaleko, a jeszcze za wcześnie, żeby coś załatwiać.
Trochę się już niecierpliwię..
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 27 Lipca 2007, 14:38
Kobito dobrze że mi przypomniałaś, muszę  zadzwonić do salonu czy suknia już jest.  29 dni przed, jak ty- segreguję sobie sprawy do załatwienia po przyjeździe do Pl.  A ile kosztuje  wybielanie ząbków? bo zaczełam o tym myśleć.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 27 Lipca 2007, 15:03
oooo. Właśnie Martuś - ile kosztuje wybielanie zabków? :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 27 Lipca 2007, 15:33
Oj dziewczynki, nie pamietam dokladnie, bo wybielanie zabkow robilam rok temu przed wyjazdem do Szkocji i to w dodatku w niezbyt tanim miejscu. Jesli dobrze pamietam to bylo okolo 400 zl, ale tez nie jestem pewna czy metoda, ktora mi wybielano nie byla drozsza. Otoz sa 2 metody, pierwsza trwa 2 tygodnie i naklada sie szyne zrobiona przez dentyste codziennie na iles tam czasu. Potem jeszcze utrwalanie sie koloru trwa okolo tygodnia, tzn moga sie wybielic bardziej juz po tym jak sie tej szyny nie zaklada.

Druga metoda, ta na ktora ja sie zdecydowalam, bo mialam niezbyt duzo czasu, to metoda jednowizytowa. Wybiela sie zabki w gabinecie, lezac przez godzine ze specjalnym preparatem na zebach. Najpierw zabezpiecz sie dziasla specjalnym zelem i sie go utwardza lampa, potem naklada sie preparat wybielajacy, kilka razy w ciagu godziny. To co moge powiedziec to na pewno szybsza metoda ale ma tez minusy. Otoz, jest to bardzo meczace i niewygodne bo ma sie w buzi przez godzine specjalnie rozszerzajaca wkladke, plus do tego podkladke zabezpieczajaca jezyk. Nie wolno dotykac preparatu jezykiem co jest dosc ciezkie bo wiadomo ze jezyk czasem zyje wlasnym zyciem, zwlaszcza jak tak dlugo sie siedzi na fotelu  ;D

Mniej wiecej w polowie zabiegu zaczynaja bolec zeby. Bola tak, jakby na bardzo wrazliwe szkliwo lac sok z cytryny. Jednak mozna wytrzymac. Efekt widac od razu, ale tak jak w przypadku wybielania dwutygodniowego w ciagu tygodnia barwa jeszcze moze sie nieznacznie zmienic. Wystarcza na okolo 2-3 lata, zaleznie od tego czy pije sie duzo napojow barwiacych i czy sie pali papierosy.

Ja tam nie narzekalam, bo czego sie nie robi zeby wygladac pieknie ;D Tym razem wystarczy chyba tylko poprawka czyli moze jakas pasta, albo to dwutygodniowa kuracja :)

Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 27 Lipca 2007, 17:38
Chyba  zaczynam myśleć o tym poważnie. Ale wolałabym tą szybciutką metodę, bo tamtą dłuższą nie zdążyłabym.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 29 Lipca 2007, 18:09
Chyba  zaczynam myśleć o tym poważnie. Ale wolałabym tą szybciutką metodę, bo tamtą dłuższą nie zdążyłabym.
Ja jestem zapisana na jutro właśnie na tą szybsza metodę ,to dam znać co z tego wyniknie ;)
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 4 Sierpnia 2007, 11:34
hop,hoppppp gdzie jesteś? co słychać? myślałaś,że zakopiesz wąteczek? nic z tego,ja tutaj nadal zaglądam  :los: :luzak:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 4 Sierpnia 2007, 12:18
Och ty Bestio, znalazłaś mnie  :mrgreen:
Właśnie zamówiliśmy tablice rejestracyjne na ślubny samochodzik i figurkę na tort :brawo_2:
A dzisiaj mój Mati ma kawalerskie  :wink: Dość nietypowo, bo w 80% brałam udział w przygotowywaniach, ale na razie nic nie napiszę, żeby w razie czego nic się nie wydało  :mrgreen:

Nie mogę uwierzyć, że już za tydzień w niedzielę będziemy w domku :brawo_2: i że już za 21 dni staniemy przed ołtarzem  :hopsa:

Wczoraj wysłałam już DJ'owi listę przebojów, przy których chcielibyśmy się bawić na weselu. W salonie suknia, welon i buty już na mnie czekają.
A dzisiaj przyszło biureczko dla mojego Mata, bo jak pisałam wcześniej siostra Mata z mężem zabierają swoje rzeczy i parę rzeczy trzeba było dość szybko zakupić, jeszcze przed wyjazdem bo wracamy z moimi rodzicami i nie chcieliśmy ich przyjmować wśród pustych ścian.

Epox, a jak u Ciebie nastrój? :brewki: :grin:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: epox w 4 Sierpnia 2007, 12:38
 :skacza: znalazłam,znalazłam........ :luzak:  kochana ja tu widze tyle spraw załatwionych,a Ty nic nie piszesz,gratuluje tablic i figurki,może fotki zapodasz,wiesz bo my fotożercy jesteśmy i chętnie oglądamy  :brewki: :los:


mój nastrój spokojny,dzisiaj dzień miłego lenistwa,szyje tylko małe dekoracje na krzesła-kwiatek plus wstążka,robie pranie i czytam co tam u kogo słychać,no i wieczorem idziemy z moim do knajpki posiedzieć i wypić piwko,ogólnie to brak stresu,jedyny jaki miałam,to bałam się,że nie załatwie autobusu na przewóz gości,ale udało sie i wczoraj spisałam umowe
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 4 Sierpnia 2007, 16:07
Marcix trzymaj się kobito. Ja w poniedziałek śmigam do domku, pewnie nie będę miała czasu zaglądać na forum  :'(  
Jestem pewna, ze dmy radę , Ty i ja załatwić wszystko. i 25.08 będzie cudownym dniem, taki jak każda z nas z osobna sobie wymarzyła. papa.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 5 Sierpnia 2007, 08:21
Martuś..
przyjeżdżaj szybko  :'(

Ja już tu trochę świruję :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 5 Sierpnia 2007, 22:43
 :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:  papa, uciekam pomału.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 7 Sierpnia 2007, 16:02
Marta co u Ciebie, gdzie jesteś?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Sierpnia 2007, 16:34
Aniu, jestem, jestem ;D Nigdzie nie zaginelam.
Troche sie dzialo przez weekend, bo mój Mat mial kawalerskie w plenerze w sobote. Bardzo mu sie podobalo, ale troszke sie pogniewalismy (nic strasznego i nie z mojej winy). Juz jest dobrze, ale nie mialam nastroju jakos na pisanie. Teraz mamy troche kociol w domku, poniewaz siostra Mata z mezem sie wyprowadza w srode od nas, wiec jest wszedzie bajzel. Nasz wspóltowarzysz mieszkania wyjezdza do Polski w piatek wiec robi tez jakies porzadki, pranie itd. Ogólnie panuje chaos w naszym domu  ;D
Czeka nas jeszcze generalnie sprzatanie przed wyjazdem, zeby moi rodzice nie dostali zawalu jak zobacza jak mieszkamy  ;D

A w sobote po 16.00 wyjezdzamy autobusem do Glasgow, potem spanie w hoteliku i z samego rana frruuu do domku  ;D
 
Oj bedzie sraczka na lotnisku, bedzie  :mdleje:

Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Sierpnia 2007, 17:02
Marta!

Już za 6 dni tu będziecie! :-)

Łaaaaa.
Cieszę się jak Głupek :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Sierpnia 2007, 17:05
Marta!
Już za 6 dni tu będziecie! :-)
Łaaaaa.
Cieszę się jak Głupek :D

 :hahaha:  :hahaha:  :hahaha: Metus, Ty to umiesz ludziom poprawic nastrój  :lol:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Sierpnia 2007, 17:21
Buahaha, zawsze do usług :DD

O swoją drogą.
W sobotę spotykam się z Aldoną. Pokazać jej jak ma udekorować samochód i w ogóle.
Pomyślałam sobie, że skoro Ona jedzie w piątek po moje kwiaty do hurtowni, to może gdybyśmy miały mało czasu, żeby same jechac po te do Kościoła, to też można Aldonę o to poprosić :skacza:
W końcu obie jesteśmy jej klientkami :PP
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Sierpnia 2007, 17:36
Juz sie chyba zakrecilam  :D
Jesli chodzi o mnie to Aldona robi mi tylko dekoracje auta. Koscielna robi kosciól a sale robie sobie sama, wiec i tak musze jechac po kwiaty i tak. Ale jesli ona dekoruje Wam sale i auto to moglaby równiez kupic kwiaty do dekoracji kosciola. A ja juz tylko pojade sobie po kwiaty dla siebie do dekoracji sali. Chociaz z drugiej strony, znajac moje zamilowanie do trzymania wszystkiego pod kontrola (wydatków równiez) to chyba kupie wszystko za jednym zamachem. Co myslisz?
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 7 Sierpnia 2007, 17:38
Myślę, że rozmowę na temat tych kwiaów może spokojnie przełożyć na moment spotkania IRL w Gryfinie :D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 7 Sierpnia 2007, 17:43
Oki doki  ;D
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 12 Sierpnia 2007, 08:42
Marta jeszcze pewnie w hotelu śpi :P
A dzisiaj będzie w domku..

Suuuuuper!
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 13 Sierpnia 2007, 22:32
No i jak tam przygotowania??
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 15 Sierpnia 2007, 00:27
:skacza:
Martusia z Przyszłym ciągle w rozjazdach :D
Sama mówiła dzisiaj, że nie ma już siły wieczorami na forum.
Kiecusia już wisi w domku i wszystko ok :D

Odliczamy razem przy kolejnych kuflach :skacza:
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 16 Sierpnia 2007, 21:25
Ja Martę rozumiem, sama ciągle gdzieś jeżdze. A rozpiętoś to ok 140 km, masakra. Fajnie macie że kuflujecie razem. Pozdrawiam Was serdecznie.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 17 Sierpnia 2007, 07:55
Jak tylko się znów zobaczymy - na pewno przekażę pozdrowienia :-))
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 18 Sierpnia 2007, 19:11
Aaaaaaa! Ale jestem zła! Wczoraj napisałam wielkiego posta i mi go wcięło :mdleje:  :beczy:
Siedziałam pół godziny późno w nocy i nie ma go :beczy: :beczy:

W skrócie tylko napiszę, że jeździmy, załatwiamy i na liście coraz więcej do odhaczenia.

Poznaliśmy w końcu Metuś i Marcina, przesympatyczni ludzie :skacza:
Metuś na pierwszą randkę z nami tak się odstawiła, że zaczęłam się zastanawiać co ja tam robię w T-shircie :wink:
Gadało nam się tak, jakbyśmy się już znali, a Marcin zapytał skąd ja tyle o nich wiem  :grin:
Ach te forumowe ploteczki  :lol:

Dzisiaj byliśmy załatwiać winietki i bieliznę ślubną. Stanęło na tym, że winietki sami sobie zrobimy, bo te firmy to już naciągają jak mogą a bielizny ślubnej dalej nie ma :(
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 20 Sierpnia 2007, 18:38
Buahaha.
Odstawiła.
Dobre sobie :D

Martuś, w ogóle.
Mamy ostatnio takie perypetie z proboszczem, że normalnie szok :|

Ja pierdzielę. Zaczyna mnie ten kościół tak denerwować, że jakby któryś z księży zniknął, to już wiesz co się stało :PP

Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: siva w 21 Sierpnia 2007, 23:30
Marcix a po co ci bielizna??  :D Dobra dobra, pod kiecką musi coś byc . Dziewczyny 4 a już prawie 3 dni. Szok.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 22 Sierpnia 2007, 07:52
Już 3 jak nic.
72h
Brrrr...
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: Marcix w 23 Sierpnia 2007, 00:38
Z bielizny udało mi się dzisiaj zakupić jedynie pas i majtki, biustonosz będzie z innej parafii bo bieda w tych sklepach i do kompletu nic nie znalazłam żeby było z silikonowym paskiem naokoło.

Dzisiaj jeszcze byłam u kosmetyczki i na tipsach. Miałam nie robić, ale przed wyjazdem do domu złamał mi się paznokieć więc lipa.  :mdleje:

Po nałożeniu tipsów zaczęłam się zastanawiać jak ja założę soczewki. No cóż, zobaczymy.  :drapanie:

Z bardziej dołujących wieści, od strony Mata będzie tylko jego mama. Ojciec nie mógł zejść ze statku. :mdleje: :buu:

A ja mam coraz większe wrażenie, że moja rodzina przychodzi na to wesele z wielką łaską. Zero entuzjazmu, tylko ciągle coś wydziwiają i coś im się nie podoba.

Nie dość że z 97 zrobiły się 52 osoby to na poprawiny może przyjdzie połowa z 52. Może....
 :Placz_1:

Mam nadzieję, że przynajmniej u Was lepiej.
Tytuł: Odp: Nasz wyjątkowy dzień coraz bliżej - 25.08.2007
Wiadomość wysłana przez: met w 23 Sierpnia 2007, 07:28
Nie bój żaby!
Wpadniecie najwyżej do nas :DDD


A tipsy sobie pooglądam dziś uważnie :los: