-
A co mi tam - odważę się ;) Zapraszam do mojego odliczanka :)
-
PIERWSZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Melduję się w nowym odliczanku :)
-
kolejne odliczanko huraaa :skacza:
-
hej maggi-80 odliczamy tyle samo dni i nocy:)
przylacze sie jesli mozna! i zapraszam na moj watek.
pozdrawiam!
-
Witam olenka, galaretka i mysikroliczek, miło Was widzieć.
Tradycyjnie rozpocznę od poznania się. Było jakoś tak banalnie. Ja tkwiłam w związku od wielu lat, po zaręczynach z resztą już. Mieszkaliśmy razem. Mój eks rozpoczął studia i no zaczęły się imprezki z typowo męskim kierunkiem, gdzie również studiował mój PM. Szynko eks i PM się zakolegowali. Nic nie wróżyło zmian i nic nie iskrzyło...
-
Ale ciekawie się zaczęło, heh kolega odbił mu narzeczoną ;) Jestem i ja :D
-
no to ja też się przyłącze :)
-
znalazłam i jestem również :)
jak sobie czytam historie poznania to myślę sobie, że życie pisze tak różne scenariusze...że nic nie da się przewidzieć :)
-
Oo proszę, to będzie ciekawa historia :D
-
Maggi jestem i ja! ;)
Historia zapowiada się baaardzo ciekawie... ;D
Buziaki piątkowe! :-*
-
Ja też jestem ;D
historyjka ciekawie się zapowiada ;)
Pozdrawiam :-*
-
Będę podczytywać :)
-
ja też się dołączę ;D ;D
-
Witam wszystkie Panie i Panny :)
Wracając do historii. Nie iskrzyło nic, a wręcz przeciwnie. Pamietam wspólny wypad pod namioty większą paczką. Ja akurat byłam na drugim roku, studiowałam dziennie i pracowałam po 8 h dziennie. No pożaliłam się po czwartym piwie, że oblałam egzamin (studiowałam na Uniwerku), na co mój PM (wtedy nawet nie w planach) na cały głos - "Jak można nie zdać egzaminu na Uniwerku, to trzeba być blondynką".. No cóż, nie polubiłam go. Później widywaliśmy się przy różnych towarzyskich okazjach raz na pół roku.
Tymczasem z moim eks po zaręczynach zamieszkaliśmy razem. Na początku, jak to na początku sielanka. Ale szybko zaczęły się porozrzucane brudne skarpetki, dwie lewe ręce do zmywania i w ogóle do robienia czegokolwiek. Naprawdę nikomu nie życzę takiego leniwca. Stopień zleniewicenia nie do opisania. No ale ja młoda i zakochana, wiele nie widziałam. Do czasu, gdy on stracił pracę. Ja pracowałam w 3 firmach + studia dzienne, żeby nas utrzymać (szczerze powiem, że nie wiem skąd miałam siłę na to), a on cały dzień TV i komp. Dzwonił do mnie o 21.30, jak wychodziłam z pracy, żebym kupiła chleb po drodze bo mu się nie chciało zejść na dół do sklepu. Masakra.
Tak minęły prawie 3 lata. Stopniowo zaczynałam zauważać pewne rzeczy coraz bardziej. A w końcu w dzień naszej szóstej rocznicy nie wytrzymałam psychicznie, oddałam mu pierścionek, spakowałam się i wyprowadziłam...
-
Można dołączyć? :)
Ale fajna historia się zapowiada.... Pisz dalej! :)
-
maggie - byly to bylo chyba najgorsze wydanie faceta..wrrrrrrrr, dobrze ze odeszlas a nie tkwisz w tym. buziaki i czekam na cd
-
witam:)
i ja sie dolacze jesli mozna :)
-
maggie kurcze, jak ja Cie rozumiem! tez jako "młoda i zakochana, wiele nie widziałam"... ale dobrze zrobilas! niektorzy faceci nigdy sie nie obudza, nie ma na co...
Obecny PM przez 3 lata po nietrafionym komentarzu na pewno zmadrzal, bo by nie byl PM, ale jak Cie do tego przekonal...? czekamy na cd :)
-
ja tez jestem :)
-
Ja też się przyłączę, jeśli jeszcze można ;)
Maggi dobrze zrobiłaś, że odeszłaś. Lepiej późno niż wcale, w końcu teraz jesteś szczęśliwą narzeczoną i już niedługo przyszłą żonką :)
-
Maggi brawo!! :brawo_2:
Ja również miałam takiego leniwca, więc wiem co to znaczy!!
Pracując na stażu i zarabiając wtedy jeszcze 460 zł (!!!) dawałam mu na paliwo, papierosy i hamburgery w mc'donaldsie, bo je uwielbiał...
Więc wiem, jak można być zaślepioną!! :-\
I nikt mi nie wierzył, że go zostawie, ale znalazłam w sobie siłę i to zrobiłam! ;D więc gratuluję słusznej decyzji!! :Najlepszy:
Czekam teraz na tą przyjemniejszą część historii ;D
Pozdrawiam!
-
Ubić to mało. Jak tak w ogóle można. Cały dzień w domu na Twoim garnuszku i tylko tw i komp. Grrrr normalnie ciśnienie się podnosi ale czekam na ciąg dalszy, tez optymistyczny...
-
Buziaki niedzielne :-* :-* :-*
-
Na razie chwila przerwy, bo od dwóch dni biegam z mamy samochodem;/ Ukradli jej w nocy kola (sic!), nawet cegiel nie podstawili;/ A mama, jak to mama nie wie co ma zrobić... wiec latamy z moim PM...
-
o rany..
co za wariactwo... :mdleje: jakby moj to uslyszal, to bym sie znow nasluchala na temat tzw. popolskich wariactw... ::)
miala zimowe opony juz? czy takie cudne felgi?
-
To byl moj stary samochod (wymienilam jakies 3 miesiace temu i dalam stary mamie). Mial bardzo ladne alufelgi. Auto stare - 18-letnie, ale felgi rzeczywiscie byly zacne..
-
Co za... :klnie: :klnie: :klnie:
-
Mogę się dopiąć ? ;)
Coś z tym złodziejstwem opon w Szn jest..to już kolejne w ciągu paru dni o którym słysze :o
-
i ja sobię podpoczytuję ;) powodzenia z autkiem :ok:
-
Co do złodziei powiem Wam lepsza historię, sąsiadom z dalszej ulicy w ubiegłym tygodniu po długiej chorobie zmarł syn. W dniu kiedy wszyscy byli na pogrzebie, włamano im się do domu i ukradzono wszystko, co wartościowe. Ludzka podłość nie zna granic...tutaj w tym przypadku, złodziej na pewno był "swój"..przecież dobrze wiedzieli, kiedy dom będzie pusty.
-
Auto stoi juz u mechanika. Jak juz zalozyl moj PM kola okazalo sie ze ukradli tez AKUMULATOR!!!. MAsakra.
Jestem dziś wykończona. Jutro wrócę do historii....
-
Eh, niektórzy ludzie naprawdę nie mają serca i w ogóle rozumu ::)
-
Oleńka znam ta historię również! podobno ktoś pytał się w sklepie, z którego to domu pogrzeb jest... ludzi są straszni! >:(
Maggi współczuje... tylko kłopotów Wam narobili i kupe latania... :(
Pozdrawiam i buźka poniedziałkowa! :-*
-
zostawiam :-* :-*
-
Jestem :)
-
Witam ponownie;)
Już się trochę uspokoiłam po problemach z samochodem i wracam do historii...
Gdy wyprowadziłam się od mojego eks, wróciłam do rodziców. Nie miałam prze chwilę pracy, więc i za bardzo wyboru. W między czasie pojawił się też inny mężczyzna, ale on okazał się jeszcze większą pomyłką. W tym czasie z moim PMem dosłownie kilka razy rozmawiałam na gg. Ale były to tylko rozmowy w stylu - co słychać itp. Któregoś deszczowego dnia pod koniec sierpnia 2007 roku zrozumiałam, że związek w którym tkwiłam był jeszcze większą pomyłką niż mój eks. Zapłakana jechałam samochodem, w sumie nawet nie widziałam drogi. W pewnym momencie zjechałam na pobocze, wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do mojego PMa... nie wiem dlaczego. Do dziś nie wiem dlaczego akurat do niego, tym bardziej że nie byliśmy jakoś blisko. Chyba jakaś intuicja. Nie wiem. Zadzwoniłam i spytałam czy mogę do niego przyjechać. Pojechałam do niego. Siedziałam 2 h i płakałam. A on po prostu był...
-
No no..nie każdego faceta stać na taki gest...żeby siedzieć 2h z zapłakaną dziewczyną ;)
-
Uuu, to jednak przeznaczenie!! ;) :D
Ale biedulko się namęczyłaś z tym facetami... :-\
-
Ale mi przypomniałaś :) Gdy mój A. zaczął być ze mną, powiedział mi kiedyś "już wiek kto do mnie wtedy dzwonił" ja zdziwiona o co chodzi ;D A on opowiedział mi, że parę lat wstecz miał sen, w którym obudził go dzwonek telefonu, a on wiedział, że to ktoś ważny, ale nie wiedział kto. Czasem ten sen wracał. A gdy zaczeliśmy być razem, sen zniknął a on już wiedział ;)
Czasem trzeba wiele przejść, by potem móc rozkoszować się szczęściem :)
-
madzia_n Piękna historia z tym telefonem ;)
-
Madzia dobrze powiedziane!! ;)
-
kurcze Madzia, co za intuicja... nie! nie intuicja, a Intuicja. chyle czola :D
ja bym pewnie miala rozladowana baterie ;)
-
Hehe ;) Ja myślałam że on zmyślał z tym snem, żeby mnie rozmiękczyć i w ogóle :P Ale nie zmyślał :P Najlepsze jest to że jak mu się to śniło, to on mnie jeszcze praktycznie nie znał :P Ale dobra, dosyć tu o mnie! Opowiadaj dalej jak to było z Wami! :)
-
Zaczęliśmy się widywać przez przypadek częściej. Akurat w Szczecinie były regaty Tall Ship Races, a ja robię zdjęcia sportowe. Można to było jako tako pod sport podpiąć (w końcu się ścigali). Pojechaliśmy razem do Świnoujścia, porobić zdjęcia na wypłynięcie żaglówek. To był bardzo sympatyczny dzień... kilka razy zabiło mi mocniej serduszko. Potem on wyjechał na tydzień w góry. Ale jak wrócił, to akurat była kolejna tygodniowa impreza sportowa tenisowy Pekao Open. W życiu nie lubiłam tenisa. Ale oboje chodziliśmy dzień w dzień, po pracy od 17 do ostatniej piłki...:) Mam parę tysięcy fotek z tej imprezki;) Oczywiście cały tydzień podchody, jak w liceum:) W stylu zaparkuj mi samochód, bo ja się nie zmieszczę;)
Ostatniego dnia pojechaliśmy po tenisie robić fotki na meczu Pogoni. I jak zbieraliśmy rzeczy z bagażników w końcu nie wytrzymałam napięcia i go pocałowałam;) To było 21 września 2007 roku. I od tego dnia jesteśmy razem:) Było jeszcze kilka dni zastanawiania się jak to powiedzieć mojemu eks, bo dalej utrzymujemy kontakt towarzyski (dużo wspólnych znajomych) i w końcu mój PM to jego kolega. Ale w sumie domyślił się sam. Jak to stwierdził - zna mnie nie od dziś i było to widać.
No i koniec historii:)
-
Czyli najnormlaniej w świecie to ty go poderwałaś :skacza: :brawo_2: Najpierw płakałaś a potem całowałaś... ;D Ten stadion Pogoni coś w sobie ma, wiem coś o tym ;)
-
No no :) Ale podchody ;) Cóż, najważniejsze ze w końcu się zeszliście tak na dobre! :)
-
Piękna historia i bardzo fajnie opowiedziana :)
Bardzo fajnie się skończyła :)
-
No po prostu musieliście być ze sobą i tyle!!! ;) ;D
-
Zaczęliśmy się widywać przez przypadek częściej. Akurat w Szczecinie były regaty Tall Ship Races, a ja robię zdjęcia sportowe. Można to było jako tako pod sport podpiąć (w końcu się ścigali)
;D ja mialam okazje w tych regatach plynac, choc nie ze szczecina, a z gdynii. i musze powiedziec ze sie scigaaaaalismy i scigaaaaaalismy.. 2 tygodnie sie wleklismy do finlandii. hihi, jak ten tu żółwik (nie- morski) (http://images50.fotosik.pl/220/dbe0e864af52f509m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dbe0e864af52f509.html)
ale nic to, wyscigi jak sie patrzy, preteskt przepiekny ;D, a sport tak czy siak ;)
a historia jak "zaplanowana przez los"-- szkoda, ze sie trzeba czasem potknac i poplakac, ale jak sie tak pomysli, jaka Nagroda czlowieka czasem czeka.. to warto.. :)
-
Ale historia! To musiało być przeznaczenie!
Stawiam się dzielnie w odliczanku :)
-
Witam poqsaa ;D
Podchody trochę były, ale to dlatego że niezręczna sytuacja - była narzeczona kolegi więc mój PM nie wiedział jak się zachować. Ja z kolei po przejściach nie wiedziałam czy będę umiała komuś zaufać. Ale udało nam się zbudować myślę, że dobry a na pewno zgodny związek. Sama jestem zdziwiona;)
Jutro postaram się napisać historię zaręczyn i powklejać kilka fotek.
-
Jutro? no ja nie wiem, czy możemy tyle czekać :drapanie: :tupot: :hopsa:
-
:tupot: :tupot: :tupot:
-
No niech będzie... poczekamy! ;)
-
W maju tego roku wzieliśmy sobie tydzień urlopu, żeby pojechać odpocząć. Wybór był prosty - Karpacz i Praga. Rok wcześniej też w maju wybraliśmy sie do Karpacza na tydzień, ale 2 dnia musieliśmy nieoczekiwanie wracać na pogrzeb. Tym razem miało się udać. Zapokawaliśmy się w auto i w drogę.
Ja pracuję bardzo dużo i intensywnie, dlatego zaraz po przyjeździe już mnie nosiło. Karpacz jak zwykle malowniczy i piękny. Wklejam fotkę ze szlaku:)
http://picasaweb.google.pl/fotoalia.net/FotkiMaE#5397950144915358354 (ftp://http://picasaweb.google.pl/fotoalia.net/FotkiMaE#5397950144915358354)
Czwartek i piątek mieliśmy spędzić w Pradze. W czwartek rano zapakowaliśmy się w auto i do Pragi. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała - padał deszcz. W Pradze byłam pierwszy raz w życiu i polecam - jest piękna. Mój PM wcześniej był w Pradze, więc służył za przewodnika. Przegonił mnie gdzie się tylko dało;) Czułam, że coś się kroi:) Jak wchodziliśmy na most Karola to byłąm pewna że się oświadczy. Pomyślalam tradycyjne życzenie:
(http://picasaweb.google.pl/lh/photo/O4THuQe8SfDU3vrOUqrbUA?feat=directlink)
Ale przeszliśmy cały most i nic. Myślę sobie - no cóż - pomyliłam się. Zwiedzaliśmy sobie dalej w morderczym tempie. Wracalimy znów przez most Karola. Idziemy rozmawiamy. Nagle mój PM się zatrzymał i wyciągnął coś z plecaka. Ja akurat coś oglądałam i nie widziałam za bardzo tego momentu. Nagle przysunął mi pod oczy pudełko czekoladek. Na kostkach z liter ułożony był napis - Wyjdziesz za mnie?
Powiem szczerze nie pamiętam co powiedziałam z wrażenia;) ale podobno się zgodziłam. Założyl mi pierścionek. A oto zdjęcie zaraz po:
(http://picasaweb.google.pl/lh/photo/G410O3sqbnWDMzWxZtIXtA?feat=directlink)
A oto szczęśliwa ja z pierścionkiem:
(http://picasaweb.google.pl/lh/photo/6ZJmfOpRe2hrwZwYMUHqKg?feat=directlink)
I nasze ręce przy ścianie Lenona:
(http://picasaweb.google.pl/lh/photo/DSAmkNMqmxKRmLIuAxHZ_w?feat=directlink)
Jeszcze raz fotki bo nie wyszlo:(
My na szlaku
(http://img11.imageshack.us/img11/4861/26573372.th.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/26573372.jpg/)
Mysle sobie zyczenie:)
(http://img3.imageshack.us/img3/3585/32991499.th.jpg) (http://img3.imageshack.us/i/32991499.jpg/)
Po zaręczynach
(http://img11.imageshack.us/img11/4921/59120981.th.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/59120981.jpg/)
Juz zapierscionkowana:)
(http://img251.imageshack.us/img251/1349/39541535.th.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/39541535.jpg/)
Nasze ręce na ścianie Lenona:
(http://img3.imageshack.us/img3/1544/85880713.th.jpg) (http://img3.imageshack.us/i/85880713.jpg/)
-
O jaaa! Zaręczyny na Moście Karola, booosko! Miał fantazję z tymi czekoladkami :o P.S.Uwielbiam Pragę! :D
-
Szalenie romantycznie ;D
Piękne wspomnienia masz z zaręczyn :D
No i sceneria też pewnie była niecodzienna ;)
-
swietne zareczyny az mi ciarki przeszły po plecach...uroczo :-*
-
Bosssko! Romantiko Twój przyszły :)
-
Noo oświadczyny świetne!!
A fotka z Waszymi łapkami cudowna!!
Pozdrawiam czwartkowo :-*
-
Zaręczyny bardzo romantyczne:)
pozdrawiam
-
maggie - super zaręczyny, pewnie padłaś z wrażenia :) Mi też Praga kojarzy się cudownie - gdyż tam spędziliśmy pierwszy wspólny Sylwester, łażąc po Hradczanach :)
Pozdrowionka
-
O reeety ale fajne zaręczyny ;D ;D ;D A do Pragi też będziemy musieli się kiedyś wybrać :)
-
oooo jej fantastycznie!!
Praga jest po prostu cudowna i teraz jeszcze ma taka wartosc dla Was... nic tylko wracac jak najczesciej :)
-
i ja się dołączam do odliczanka :)
piękne zaręczyny... bardzo romantyczny ten Twój przyszły... dobrze, że się odnaleźliście po tych wszystkich twoich przygodach :)
-
Piękne miejsce na oświadczyny, trzeba to przyznać :)
Pierścioneczek naprawdę uroczy :)
No i Wy.. szczęśliwi i zakochani :) Przyjemnie takie rzeczy oglądać/czytać... :)
-
Bosko... Cudowne zaręczyny.... takie jak najbardziej lubię, czyli z nutką zaskoczenia i szaleństwa...
-
Mogę i ja się dołączyć do odliczanka ??
Zaręczyny naprawdę fajne :-*
-
Późno, ale melduję się w odliczanku:)
-
Zostawiam listopadowe :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* :-* :-*
-
maggi-80 gdzie się podziewasz tyle czasu? ;)
-
Jak zwykle jestem zaganiana;) za dużo pracy mam ,ale to u mnie normalne - chroniczny brak czasu - tak ajednostka chorobowa;)
Jak juz opowiedziałam, co opowiedzieć miałam wrócę do tego co być ma:)
Jak widzać - ślyb 19.06.2010 godz. 16.
Mamy już załatwione:
- sala
- zespół
- nauki (yupi!) - skończyliśmy w piątek (4 spotkania z księdzem i 2 z panią pseudodoktor, zostały nam jeszcze 2 spotkania w poradni wrr)
Jestesmy na etapie szukania obraczek - juz mniej wiecej wiemy co chcemy - Apart, Terpilowscy i Kruk przejrzany kilka razy, teraz mniejsi jubilerzy na tapecie.
Nastepne w kolejce beda zaproszenia - chce robic sama, ale nie wiem czy to wyjdzie.
Mam kilka dylematów - 8 kg na dużo, nie wiem jaka chcę sukienkę no i okulary - na zdjęciach wyglądają słabo, a ja soczewek sobie nie założę - nienawidzę, jak ktoś mi grzebie w oku, a sama to już ...
-
okulary - na zdjęciach wyglądają słabo, a ja soczewek sobie nie założę - nienawidzę, jak ktoś mi grzebie w oku, a sama to już ...
Taki problem to nie problem... :) Noszę soczewki jakie 8-9 lat pewnie i powiem Ci, że pierwsze założenie jest najgorsze, ale nie dlatego, że to boli a dlatego, że człowiek się boi i wyobraża sobie "niewiadomoco". Soczewka jest mięciutka, składa się w dużej ilości z wody to taka żelowa PRZYJEMNA dla oka powłoczka :) A do tego malutka :) Spróbuj :)
-
Mysikróliczek Zgadzam sie z Tobą
maggi-80 powinnaś spróbować z soczewkami jeśli w okularach nie bardzo się widzisz w tym dniu ;)
A z kilogramami sobie poradzisz, trzymamy kciuki :ok:
-
Ja też nosze okulary, ale na ślub i wesele myślę o soczewkach. Nie zakładałam nigdy, więc chcę najpierw spróbować jak to jest. Ale przecież nie może być aż tak źle. A w okularach zupełnie się nie widzę. Zresztą na każdej imprezie taneczno - zabawowej moje okulary lądują w torebce.
-
Bez okularów to nie widzę;) Może to głupi problem, ale urasta mi do ogromnej rangi.. muszę się w końcu zmobilizować i udać się do jakiegoś optyka żeby mnie nauczył zakładać...
Co do reszty spraw - na sukienkę nie mam koncepcji... jedyna jaka mi się na razie podobała to ta:
(http://img687.imageshack.us/img687/1183/suknia.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/suknia.jpg/) (http://img687.imageshack.us/img687/suknia.jpg/1/w520.png) (http://g.imageshack.us/img687/suknia.jpg/1/)
(http://img28.imageshack.us/img28/4893/suknia1.jpg) (http://img28.imageshack.us/i/suknia1.jpg/) (http://img28.imageshack.us/img28/suknia1.jpg/1/w520.png) (http://g.imageshack.us/img28/suknia1.jpg/1/)
-
Śliczna :)
-
Bardzo ladna :) Efektowny tren i "góra" też ;) No i te guziczki dodają uroku jak tak przez całą długość sukni "idą" ;)
-
Prześliczna sukienka :o
-
Soczewki są super, ŻAŁUJĘ że nie zdecydowałam się na nie na ślub :( Tak samo jak Ty bałam się zakładania i w ogóle, bo nie cierpię jak ktoś mi w oku grzebie czy coś... A po przeczyatniu instrukcji zakładania ich, to już w ogóle zgłupiałam, ale okulistka pomogła, pokazała - to nie takie straszne! :)
Na chudnięcie, niekoniecznie kg ale cm (bo pewnie na tym bardziej Ci zależy ;) ) polecam basen i tenis :)
Sukienka ładna :)
-
piękna sukienka :-* :-*
-
Jeszcze w temacie zaręczyn - czekoladowy telegram który dostałam zamiast pytania i pierścionek :)
(http://img21.imageshack.us/img21/3168/img4650z.jpg) (http://img21.imageshack.us/i/img4650z.jpg/) (http://img21.imageshack.us/img21/img4650z.jpg/1/w640.png) (http://g.imageshack.us/img21/img4650z.jpg/1/)
(http://img33.imageshack.us/img33/7879/img4654d.jpg) (http://img33.imageshack.us/i/img4654d.jpg/) (http://img33.imageshack.us/img33/img4654d.jpg/1/w640.png) (http://g.imageshack.us/img33/img4654d.jpg/1/)
-
Mhmm... słodko ;D
-
Piękna sukienka,
i słodkie zaręczyny :)
-
super zaręczyny
suknia ładna choć nie w moim stylu
-
Ale ładna ta suknia! Taka dostojna :smile: Mmm, ale słodkie te oświadczyny, ale pewnie zostały na pamiątkę? :wink:
-
Czekoladki zjemy po ślubie:) ALe mnie to nie łatwe bo uwielbiam czekoladę. Z resztą zobaczcie same: http://konkurs.terravita.pl/podglad/2
-
maggi-80 świetne te fotki ;D Pycha zaręczyny:) I domyślam się jak trudno jest się oprzeć.... ;D
-
Hahaha dostałaś 5 ode mnie za filmik!! Super! ;D
A pomysł na zaręczyny rewelacyjny!! :D
Również dostałam CzokoTelegram ale tylko z wyznaniem miłości...;)
-
Ode mnie też 5 poszła ;D
-
5 również ode mnie :)
-
No no, super te czekoladki! :) Chciałam takie coś zamówić mojemu A. ;) z jakiejś tam okazji, ale jak spojrzałam na cenę to zrezygnowałam ;) Ode mnie też 5 :)
-
Ode mnie też 5 ;)Świetny pomysł z takim telegramem :)
-
i ode mnie :)
Również dostałam CzokoTelegram ale tylko z wyznaniem miłości...;)
tylko??? hihi, co to bedzie, co to bedzie.. :Olaboga: ::) ::) zwariowana wariatka ;D ;)
-
No pomysł na zaręczyny mnie powalił naprawdę;) NAwet powstrzymałam się żeby ich nie zjesc:)
-
Maggi no to wielkie poświęcenie z Twojej strony, jak można się domyślić, po takim uwielbieniu do czekolady! ;) ;D
Galaretka hehehe no tylko! :P nie wpadł na taki genialny pomysł jak Luby Maggi! ;) ;D
Nie no żartuuuję! :P za szybko by było... ;)
Miłego weekendziku dziewczynki! :-*
-
W kwestii przygotowań to jakoś wena nam siadła. Mielismy szukać obraczek i jakoś czasu brak. W sobotę jedziemy do Poznania odwiedzić grób mojego wujka, który zmarł kilka miesięcy temu. W niedzielę muszę nadrobić pracę. Niestety oprocz pracy mam wlasna firmę i zwykle pracuję 7 dni w tygodniu..
-
maggi-80 faktycznie zapracowana z Ciebie kobietka, a wiadomo jak przygotowania ślubne pochłaniają-czasem ma się już przesyt, więc spokojnie wena wróci. Nawet od ślubu trzeba odpoczać ;D ;D
-
maggi-80 melduję się w twoim wąteczku :drinkuje: historia poznania jak w filmie, zaręczyny cudowne...czekoladki..hmm, eh, zjadło by się troszkę, też uwielbiam czekoladę ;D
-
Wena wróci z pewnością, a prawdziwy młyn przedślubny zacznie się po nowym roku ;)
-
W sobotę byłam w Poznaniu i przy okazji nawiedziłam IKEę. Ehh.. chiałabym mieć co urządzać... strasznie mi brakuje swojego kąta.
W niedzielę zamiast pracować jakaś depresja mnie dopadła. Wszystko jest źle. A najgorszy to teściu przyszły oczywiście. Ksiązkę by o nim napisać to mało...
-
maggi-80 :przytul: nie daj się teściowi... :boks1:
-
maggi ja z opoznieniem dolaczam do Twojego odliczanka :)
Przeczytalam cala Wasza historie - bardzo romantyczna, zareczyny w Pradze..... och tylko pozazdroscic ;D . Ja na regatach w Szczecinie rowniez bylam.
A jesli chodzi o niedzielna handre... oj kazdemu sie tak zdarza. Pamietaj, ze tesciu to TYLKO tesciu.... 8)
-
No tak tylko teściu. problem jest w tym, że mieszkamy razem. Teściu ma domek - 2 piętra. Ale na dole od roku robi remont, więc mieszkamy razem na piętrze. On w trzech pokojach - my w jednym. PM mama zmarła 8 lat temu. I od tego czasu rodzeństwo PM i on sam tatusia rozpieszczali. Bo taki biedny... Owszem biedny był. Ale minęło 8 lat a on się nauczy bezczelnie to wykorzystywać. Codziennie po pracy idzie na browarka, wraca koło 19. Wymaga żeby obiad mu codziennie zrobić, ma być posprzątane, wyprane. Sam z siebie nie daje nic. Sprzątać trzeba po nim, bo włożenie kubka do zmywraki jest ponad jego możliwości... no i cóż.. pozbyłam się byłego to mam teścia.. mówię Wam masakra. No i tak denerwuje mnie, denerwuje, aż co jakiś czas wybuchnę i muszę sobie popłakać. To jest naprawdę denerwujące jak co wejdę do kuchni muszę sprzątnąc po nim blat żeby cokolwiek zrobić, jak skarpetki walają się na środku łazienki tydzień itp. A sam potrafi zrobić awanturę, że kuchenka jest brudna. Jako, że jak pisałam jestem bardzo zajętą osobą to jest to dla mnie spory problem, żeby codziennie lecieć do domu po pracy i robić obiadek, po czym do nocy robi kolejne swoje rzeczy. Czasem już po prostu nie mam siły. I wkurza mnie, że on tylko siedzi i czeka aż coś się samo zrobi...
-
Porozmawiaj z przyszłym-koniecznie!!! :przytul: :przytul:
-
współczuje Ci naprawdę ..
wiem coś na ten temat ale u mnie jest problem z kimś innym i tak naprawdę brak mi słów
-
Oj współczuję takiej sytuacji w domu :glaszcze: :przytul:
-
Z PM rozmawialam nie raz.. pociesza mnie, że ojciec się wyprowadzi na dół niedługo. Tyle, że przez rok czasu remontu jest na etapie zrobionych kafelków w kuchni... a zaczął od kuchni... ehh
-
Faktycznie pat >:(
-
Cóż, ja bym powiedziała narzeczonemu, że albo coś z tym zrobi, albo idziecie na swoje, zupełnie z daleka od niego. Tak był nie może! Masakra ::)
-
Oj współczuję... ja bym nie dała rady nerwowo... ::)
-
Moj PM jest bardzo slownym czlowiekiem, pare lat temu zadeklarowal sie ze bedzie sie zajmowal ojcem i nie umie tego zmienic. Staram sie to szanowac, ale nie daje rady powoli.
-
zostawiam :-* :-* :-*
-
oj nie zazdroszcze!
-
Zajmować się, ale nie robić wszystko za niego...ja bym powierciła trochę dziurę w brzuchu narzeczonemu.
A co z tym remontem, czemu właściwie stoi w miejscu ???
Postaw teściowi (razem z przyszłym małżem) ultimatum, termin do którego ma przeprowadzić się na dół (oczywiście delikatnie i z zapewnieniem, że będziecie mu "pomagać" w razie możliwości ale, że jesteście młodzi i chcecie mieszkać sami i niekoniecznie w jednym pokoju).
Przepraszam, że tak się wtrącam ale miałaś już jednego pasożyta... :nerwus:
-
Ciężko postawić ultimatum kiedy się mieszka u kogoś... Myślę, że to odpada.
Raczej postawiłabym na spryt :brewki: Wcale nie wiercenie w brzuchu narzeczonemu, wcale nie awantury... To jest Jego ojciec, Twój PM stracił matkę... To wszystko stawia sprawę w innym świetle. Ja bym raczej próbowała od innej strony ugryźć temat. Może zatrudnienie pomocy domowej? Oczywiście nie mówię o pani, która by z Wami zamieszkała (koszt ogromny), ale może raz w tygodniu ktoś by przyszedł posprzątać cały dom? A co do obiadów... nie macie w pobliżu nigdzie np. baru mlecznego? Można tanio i smacznie zjeść...
-
Hehe.. no co Wy.. do baru :D Kiedys kupilismy ojcu na miescie chinszczyzne bo nie mialam czasu ugotowac to sie obrazil:d
Remont powoli się rusza, ale on sobie robi sam w swoim tempie. Czyli raz mu się chce, 7 razy nie chce. Pomocy też nie chce. PM łazi ciągle i pyta czy pomóc - nie on nie chce. Chcielismy ekipe wziac zeby szybciej bylo i zaplacic za nia - nie chce. Ja po prostu stwierdzam, że mu tak wygodnie.
Ostatnio mam nowa taktykę - nie sprzątam po nim. Tym sposobem od 4 dni leżą w pokoju resztki żarcia i talerze. Trudno...
Teoretycznie zapowiedział, że do naszego ślubu się na dół wyprowadzi. Ale jakoś słabo to widzę, bo zostało 8 miesięcy.
Ja już dziś jakiś lepszy nastrój mam. Dziś robię eksperyment kulinarny (może to teścia wykurzy hehe). Byliśmy jakiś czas temu w restauracji indyjskiej i zasmakowało nam to specyficzne dość jedzenie. Wczoraj nakupowałam przypraw i dziś będę robić kurczaka po ichniemu;)
-
:hahaha: :hahaha: ale Ty zła jesteś :diabel_3: teściowi indyjskie jedzonko serwować-czekamy na opis jego reakcji :skacza:
-
to teściu będzie miał niespodziankę na obiad ;D ;D ;D
-
Odbiegając od tematu teścia. Chcę zrobić sama zaproszenia. Nie wiem jeszcze dokładnie jakie - ale wybraliśmy już kolor na wesele - bordo - biało. Zaproszenia też zatem w tym guście. Znalazłam kilka takich projektów:
(http://img40.imageshack.us/img40/71244713.jpg/1/w800.png) (http://g.imageshack.us/img40/71244713.jpg/1/)
(http://img697.imageshack.us/img697/9746/62511235.jpg) (http://img697.imageshack.us/i/62511235.jpg/)
fotki za duże
Nie chcę kopiować, tylko szukam inspiracji, ale niektóre są piękne.
-
bardzo ładne zwłąszcza nr 5
-
Mi się podoba pomysł zaproszeń wyglądających jak kartka z kalendarza ;D I zaproszenie nr 1 :hopsa:
-
Jak dla mnie 4 :)
-
jak dla mnie 1, 4 i kartka z kalendarza bardzo fajna :) :)
-
Zaproszenie numer 1 jest bardzo fajne :)
-
Najbardziej podoba mi się 1 i 5 :) Ale chyba bardziej 5 :)
Dobrze robisz, nei sprzątaj po nim, niech sam to robi. Ty nie jesteś sprzątaczką ::)
-
mi najbardziej podoba sie 4 :)
-
mi się najbardziej podoba 5 :) nasza forumowa Ala robiła takie same tylko z różową wstążką... świetnie wyszły :)
-
Kurczak Tika Masala wyszedł super:) PM zadowolony. Ciekawe czy teściu zje. Jeszcze się nie pojawil;p
-
może coś przeczuwa z tym kurczakiem ;D
-
Maggi-80 nie daj się teściowi ;D. Ja nie widzę zdjęć ???
-
Przecudne zaproszenia. Takie właśnie mi się podobają. Prostota i elegancja...
-
maggi-80 To ja przepis poskutkuje (nawet jak nie) to poprośmy go o umieszczenie na forum, co by inne kobitki mogły teściów odstraszyć :skacza:
-
hehe, ja chętnie przyszłej teściowej zafunduje taki obiadek :P
-
EE lipa. Zjadł i nic nie powiedział i żyje:P
A przepis mogę zamieścić - polecam:
Kurczak Tikka Masala
Potrawę należy podawać ryżem zabarwionym kurkuma (do garnka wsypać 1/3 łyżeczki). Najlepiej brązowym ryżem.
Składniki
* piersi z kurczaka 1 podwójna
* imbir mielony 1 łyżeczka płaska
* czosnek 2 łyżeczka
* kumin mielony 1 łyżeczka
* kolendra mielona 1 łyżeczka
* kurkuma 1/4 łyżeczki
* pieprz Cayenne 1/2 łyżeczki
* garam masala 1 łyżeczka
* papryka słodka 1 łyżka
* kardamon kilka ziaren
* cebula 2
* pomidor 1
* koncentrat pomidorowy 1 łyżeczka
* woda 150 ml
* jogurt naturalny 200 ml
* sól
* olej
Sposób przyrządzenia
Przygotować mieszankę przypraw: imbir, drobno posiekany czosnek, kumin, kolendra, kurkuma, cayenne, garam masala i
paprykę słodką.
Rozgrzać olej wrzucić kilka ziaren kardamonu, podsmażyć chwilkę, wyjąc.
Wrzucić cebulę i smażyć aż się zezłoci.
Dodać mieszankę, smazyc minutkę.
Dodać dużego pomidora (2 średnie) bez skorki, pokrojonego w kostkę i koncentrat, smazyc ok. minuty mieszając.
Dodać wodę, ewentualnie dosolić.
Wrzucić kurczaka pokrojonego w kostkę (wcześniej można go lekko nasolić i oprószyć pieprzem), dusić 10-12 minut co chwile mieszając.
Dodać jogurt (ilość należy sobie ustalić samemu - można dodać od 1 łyżki do całego kubeczka).
Dusić ok 5 min. Gotowe
Na teściów nie działa;)
-
Niby nic takiego, ale jednak te przyprawy dodają oryginalnego smaku-tak sądzę :hopsa: Jakoś w najbliższym czasie też spróbuję zrobić i podzielę się emocjami smakowymi :Obiad: :skacza:
Wydaje mi się, że teść był baaardzo głodny-dlatego mu się "przyjęło"....następnym razem spróbuj czegoś piekielnie ostrego i powiedz, że tak miało być (oczywiście tylko jego porcja będzie taka ostra..niechcący :glupek: )
-
Nie no chyba żarciem go nie wykurzę:P Ale jest jakiś plus dziś - pozmywał gary - jakieś świeto lasu chyba.
Wracając do meritum. Mojemu PM podobają się kolorystycznie zaproszenia i pomysł z wstążeczką borbową zatem wyruszam na allegro w poszukiwaniu odpowiedniej szerokości wstążeczki z atrakcyjną ceną przesyłki;)
-
To ja poprosze to z kartką z kalendarza, tyle, że zamiast różyczki wstązeczka :D:D:D będzie Po PM-owsku ;)
-
Wczoraj w ramach poprawy nastroju poszlam na zakupy. Udało mi się w końcu zakupić długie kozaczki i komplecik bielizny:D Jee:D
-
a gdzie sa fotki z zakupów ??? ;)
-
Ooo tak tak, foteczki ;D
A kurczaczka na pewno wypróbuję :)
-
Właśnie fotki... ;D ;D Teściu gary pomył?? :o Oby mu tak zostało...chyba, że macie zmywarkę i umył tylko to co nie weszło? ;)
-
No to dobrze że zakupy udane! :)
-
Nie miałam czasu zrobić fotek:P Ciagle zabiegana. Dzis znalezlismy godzinke na szynki obchod po jubilerach. Jedne obraczki nam się strasznie spodobały. I byśmy już zamówili, ale mam jedno ale - to obrączki u MAtkowskiego, a tu ostatanio afera taka była z tym panem. I już sama nie wiem co myśleć. Obrączki są idealne.
-
Hmm..nie chcę źle wróżyć, więc powiem: zróbcie u jakiegoś innego złotnika taki model ;)
-
No jasne :) Model obrączek od niego, ale wykonanie u kogoś innego :) Idealne rozwiązanie :D I zero stresu :)
-
No i po fieście... mamusia rozbiła, nie z jej winy, ale nie oplaca się juz naprawiac... ehh
-
oojejej.. nic sie nikomu nie stalo??
moja tez miala raz wypadek, nie z jej winy. w tym innym aucie siedzialy 3 osoby, w tym zakonnica. nim dotarla policja malo jej nie zniszczyli psychicznie. najgorsza byla ta zakonnica... jejku.. mowie Wam, tak ja zaatakowali (choc to byla ewidentna wina ich kierowcy!), ze szok, esencja zlosci i nienawisci..
dobrze, ze dala rade zadzwonic do nas.. normalnie musialam "sila przez telefon" kazac jej wsiasc do samochodu, zamknac szyby i zamki i czekac przy sluchawce ze mna, az policja sie stawi, a to trwalo.. latami jeszcze miala uraz potem i nadal jak kolo tego miejsca przejezdza, to slabo jej sie robi..
-
:przytul: to tylko rzecz, dobrze, że mamie nic się nie stało!!
-
A co się dokładnie stało? Z mamą ok? Mocno skasowane auto?
-
Mamie nic nie jest i nikomu się nic nie stało. W sumie automocno nie jest skasowane, ale uszkodzenia mechaniczne przewyższą jego wartość. Więc się nie opłaca robić.
-
Grunt, że nic Jej się nie stało...
No, ale auta szkoda...
-
Szkoda wszystkich nerwów, ktore miałam przez to autko... od uczenia mamę jeżdzić, do latania za kołami... ee jakiegoś doła mam. A do końca miesiąca ma być podobno tylko 3 dni bez deszczu...
-
maggi-80 zjedz pomarańcza albo mandarynkę-mi kojarzą się ze świętami i w takie beznadziejne dni ratują mój humor ;D ;D
-
o tak mandarynki mi tez poprawiają nastrój potrafię nawet zjeść 2 kilogramy na raz :D
-
potrafię nawet zjeść 2 kilogramy na raz :D
:mdleje: :mdleje: :mdleje: ja też lubie, ale nie mogą być kwasy-za to kwaśnie pomarańcze mi nie przeszkadzają ;)
-
ja nie lubię ani kwaśnych pomarańczy ani mandarynek kwaśnych
jak ktoś by mnie spytał z czym kojarzą mi się święte bym powiedziała z mandarynkami :D :D
chyba z dzieciństwa mi to zostało :D :D
-
ja tam zjem wszystkie mandarynki :D
-
Przykro mi z powodu auta, ale dobrze że mamie nic się nie stało!
-
Szkoda autka ale najważniejsze, że Twojej mamie się nic nie stało.
-
To ja z Fiestą - wtedy jeszcze moją
(http://img21.imageshack.us/img21/2333/20080413img9999500.jpg) (http://img21.imageshack.us/i/20080413img9999500.jpg/)
-
:glaszcze: Ja też tak kocham swoją złotą strzałę (pseudo mojego autka), że jak by się rozbiła to bym tęskniła :glupek:
-
Dlaczego bijesz się w głowę, mka? ;D Gdy sprzedałam mojego(no dobra, mojego i męża, bo ja prawka nie mam :P ) Ticusia, to się popłakałam jak nim odjeżdżali :D I też za nim tęskniłam :P Takiego drugiego autka nie znajdziemy nigdzie :)
-
Ja też się przywiązuje do aut ;D
-
madzia_n A no pukam się po głowie bo durna baba ze mnie,żeby tak samochód swój kochać ::) ::)
-
Za mną kolejny pracowity weekend - dom posprzatany, oferty przygotowane, zaliczylam 2 mecze - piłka ręczna i futsal. Wyniki tutaj:
- http://fotoalia.net/2009/11/pogon-handball-kotra-gwardia-koszalin/
- http://fotoalia.net/2009/11/pogon-04-wygrywa-na-wlasnym-parkiecie/
Nawet udało mi się chwilę odpocząć. Tyle że nie poszliśmy szukać obrączek.. ten brak czasu..
Wczoraj w ramach mobilizacji do odchudzania sprawdzilam swoje aktualne wymiary w porownaniu z tymi sprzed roku. Jest 8cm mniej w pasie:D
Wiec dzis zapakowalam stroj i po 3 miesiecznej przerwie brykam na fitness:D Trzymajcie kciuki zebym nie padla:D
-
Trzymamy kciuki! :) Gratulowałam już w innym wątku, ale jeszcze raz - GRATULACJE! :)
-
No no! świetny wynik maggi!
A mi się tak bardzo nieee chceee!! ;) ;D
Poniedziałkowe :-*
-
Eeee no super :D 3maj tak dalej ;D
-
trzymam kciuki ja jak poszłam na abf po 5 miesiącach nieobecności to po 10 min ćwiczeni zrobiło mi się słabo i musiałam chwilkę odpocząć
-
Ja tez ide na ABFa:)
-
to trzymam kciuki zebys wytrzymała :-*
-
Ja też trzymam kciuki!
-
Gratuluję tylu centymetrów mniej.... Ile byś jeszcze chciała?
-
Chciałabym jeszcze z 8 cm;) Przezylam dzis fitnessa, nie bylo tak zle;)
Mobilizuje sie na srode:D
-
Ja tez mobilizuje sie na środe bo dzisiaj dzwoniłam o 7 rano i juz miejsc nie było :mdleje: :mdleje: :mdleje:
miłego dnia życzę
-
Tam gdzie chodzę nie trzeba sie zapisywac wczesniej. W srode obowiazkowo ide. Dzis po poludniu za to ploty z kolezka ktorej sto lat nie widzialam;)
Dla odmiany zaczęło mi się chcieć działać;) Chyab udalo mi sie znalezc szkole tanca. Kurs tanca towarzyskiego - 8 zajec od lutego, raz w tygodniu. Mam nadzieje, ze nam wystarczy. Ostatnio z PMem jak tanczylismy na weselu to cala mnie podptal, ja sztywna jak kloda, w tancu sie prowadzic nie dalam, on prowadzic nie potrafi.. czyli TRAGEDIA :D
-
Super :) My mieliśmy wielkie plany co do kursu tańca i jakoś to się rozmyło, po Nowym Roku będziemy chodzić :)
-
Kurs tańca, bardzo fajna sprawa!
Można się pośmiać, ale wysiłku też trochę trzeba włożyć ;)
Pozdrawiam :-*
-
My chodziliśmy na kurs tańca
bylismy tylko na 3 lekcjach
za jedna lekcje płaciliśmy 80 zł
i mogę powiedzieć ze wyszło super i jestem bardzo zadowolona.Naszym tańce rozpoczynaliśmy i wesele zakańczaliśmy .Poprawiny tez rozpoczeły sie od naszego tańca ponbiewaz rodzina sie domagała tak im się spodobało :D
-
Nas wyjdzie za kurs tanca nowoczesnego(8 zajec) 150 zl/pare, bo ja mam kartę Benefit i nie będę musiala placic;) Dostałam maila, że moze sie uda jeszcze w grudniu zaczac kurs;) juz sie napalilam;)
Co do rozmytych planów to ja mam taki charakter, że jak juz cos wymyślę to muszę zrealizować, inaczej chora będę.
Wczorajsze ploty dobrze mi zrobily;) Nie ma jak sobie moc pomarudzic przy goracej czekoladzie:D
-
super, że idziecie na kurs... no i cena niezła :) zazdroszczę karty :)
-
Place za karte miesiecznie 60 zl i mam np fitness ile chce;) Wiec generalnie jak pojde jeszcze na tance to bajkowa oszczednosc bedzie;)
-
ja próbuje od jakiegoś czasu nakręcić szefa męża, żeby nam takie załatwił... zamiast karnetów na siłownię (karty dla nas wyszłyby go taniej niż te karnety) ale coś oporny jest... nie wiem czemu ::)
-
Hihi, wisnowa.. a co maz na to ;)? Bo wiesz, jak sie chlopy czasem zgadaja.. ::)
-
Chyab udalo mi sie znalezc szkole tanca. Kurs tanca towarzyskiego
Nas wyjdzie za kurs tanca nowoczesnego
To jaki to wkońcu taniec :glupek: :D
-
Oj towarzyski oczywiscie;)
-
Tak się zastanawiam. Chcę sama robić zaproszenia, zawieszki na butelki i wizytówki przy miejscach na sali. Wszystko będzie biało (ecru) - bordowe. Właśnie mi wpadlo, ze moglabym tak samo zrobic ksiege gosci. Tylko zastanawiam sie jak sie do tego zabrac... zeszytu przeciez nie kupie...
-
puk, puk można jeszcze? Twój miał pomysł i to jeszcze jaki romantyczny :) ,oj my też mamy sentyment do stadionu Pogoni ;D suknia bardzo mi się podoba i też zamierzam robic sama zaproszenia ;D a gdzie będziecie chodzić na kurs? miłego wieczoru :)
-
Poszukaj na forum, pełno tego jest ;D
-
Możesz kupić na allegro jakiś album który można przeznaczyć na księge gości, w kolorze ecru i sama go ładnie ozdobić bordowym.
-
juz nawet widzialam bialo- bordowa recznie robiona ksiege gosci na allegro.. ;D mhm..
-
Też widziałam, ale mi się takie nie podobały;)
Pozdrawiam czwartowo
PS. Czemu dziś nie jest piątek?
-
ale już jutro będzie piątek -weekendu początek ;D
-
Maggi-80 wreszcie widzę zaproszenia, jak dla mnie to 6 i 7 jest najładniejsze. Pozdrawiam czwartkowo ;D
-
Czwartek..już po 15...to prawie piątek ;D ;D
-
Czwartek..już po 15...to prawie piątek Grin Grin
jak by nie patrzeć :D :D
-
Hihi, wisnowa.. a co maz na to ;)? Bo wiesz, jak sie chlopy czasem zgadaja.. ::)
no przecież chodziłabym na zajęcia z mężem a nie z jego szefem :D chociaż szef to niezłe ciasteczko ;D
Tak się zastanawiam. Chcę sama robić zaproszenia, zawieszki na butelki i wizytówki przy miejscach na sali. Wszystko będzie biało (ecru) - bordowe. Właśnie mi wpadlo, ze moglabym tak samo zrobic ksiege gosci. Tylko zastanawiam sie jak sie do tego zabrac... zeszytu przeciez nie kupie...
widziałam na allegro takie zeszyty jak do scrapbookingu (w różnych rozmiarach)... możesz je wykorzystać ::) ewentualnie tak jak radzi Madzia... można gotowy album przyozdobić
-
widziałam na allegro takie zeszyty jak do scrapbookingu (w różnych rozmiarach)... możesz je wykorzystać ::) ewentualnie tak jak radzi Madzia... można gotowy album przyozdobić
ja juz to we wszystkie strony ostatnio oblecialam. i nie tylko na allegro. Sek w tym, ze te albumy sa albo a5 (=jak dla mnie za male), albo 30,5x30,5 (=za wielkie). Chyba, ze Tobie maggie takie rozwiazanie pasuje, to wtedy to super opcja.
Jakby ktos widzial cos wielkosci a4 i nie- kolorowe, tylko biale/perlowe/ecru/bezowe/zlote ;D, to ja tez sie pisze...:)
-
zawsze można napisać do sprzedawcy czy by nie miał czegoś takiego ;) albo zrobić samemu... takie kółka tez widziałam na allegro... wtedy karton już wybierasz w takim kolorze i rozmiarze w jakim Ci pasuje ;)
-
:) pisalam, Ci co odpisali maja tylko a5.. albo te wielkie kwadratowe.
na zadnej polskiej stronie nie znalazlam formatu np 30x25 okladka i 29x24 strony..
Kolka widzialam i tez tak kombinowalam, zeby samemu ciac z tych wiekszych...
Tylko, ze jak wezmiesz takie gotowe kartki do scrapbooka, w albumie, to masz juz pozadna okladke no i co wazniejsze te dziurki sa zabezpieczone przed rozdzieraniem sie taka metalowa obwodka wokol dziurki.
A jak zrobie je sama jakims nawet fajnym dziurkaczem, to sie boje, ze sie porwa po prostu.
A na takie obwodki na dziurki nie trafilam ::)
-
zabezpieczenia dziurek (chyba chodzi Ci o takie kołeczka jak przy butach) można spokojnie kupić (chyba na allegro też widziałam i to w rożnych kolorach) a okładkę można wzmocnić ozdabiając ją w jakiś sposób np.: grubszym materiałem pasującym do kolorystyki wesela ::)
można też darować sobie kółka i dać kartki w wybranym kolorze do oprawienia w jakąś ładną okładkę w jakimś lepszym punkcie ksero... ale taka własnoręcznie robiona ma chyba lepszy klimat i można zrobić z tych samych materiałów co winietki czy zawieszki ::)
ja żałuję trochę, że nie robiłam sama zaproszeń i księgi bo wtedy wszystko by lepiej pasowało... a tak jak zaczęłam robić winietki to skończyłam na zawieszkach, tablicy gości i okazało się to łatwiejsze niż myślałam ;) takie rzeczy naprawdę nie jest trudno zrobić... tylko pomysł trzeba mieć ;)
p.s. właśnie wygrzebałam taki mały zestaw do scrapbookingu, który kupiłam jakiś czas temu na allegro i ma nawet takie małe osłonki... wygląda to tak (cały zestaw jest liliowo-fioletowy z motywami kwiatowymi stąd ten wzór)
(http://img121.imageshack.us/img121/489/dscn4247.jpg)
-
wiśniowa no wlasnie!!! takie cos by bylo potrzebne! genialnie. nie widzialam pod jakim haslem, ale dopadlam! to sa uwaga "oczka (eylets) do nitowników" 1,5 zl za 20 szt. pierwsza z brzegu oferta <jupi> (http://images42.fotosik.pl/141/a4c6a9af21fde456m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a4c6a9af21fde456) (http://images37.fotosik.pl/224/8a5fe322cac3b479m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8a5fe322cac3b479)
hihi :)! dzieki!
-
super :) a jest wybór kolorów?
-
huhu
ogromny ;) widze wlasnie, ksztaltow i kolorow tez
błękitne smoczki
błękitne wózki
kolorowe auta
kolorowe kółeczka
kolorowe kwiatki
metalowe gwiazdki
metalowe kółeczka
metalowe kwadraty
metalowe kwiatki
pastelowe koleczka i gwiazdki i kwadraty
patynowe oczka
SERCA;)
i rozne zwykle no i sa zestawy rozne
tylko te takie kolorowe wymyslne sa drozsze juz 8,5zl za 25szt a zestawy jeszcze inaczej
jak wpiszesz w google "oczka (eylets) do nitowników" to sie pojawi przykladowy jakis i potem po lewaj nizej kategoria "eylets/nity"
-
a to jest ten bialy, "gotowy" do zmian album, o ktorym wspominalam (a5 zawierajacy 25 kartek za 20 zl)
(http://images47.fotosik.pl/229/352ed8eea9b2a8b6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=352ed8eea9b2a8b6)
i nawet kalki o tematyce slubnej sa :)
(http://images46.fotosik.pl/228/7826fe4c229f6f88m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7826fe4c229f6f88)
takze maggie, nic tylko bordo dodatkow poszukac i oddac sie pasji tworzenia :)
-
te kalki to chyba bardziej do decoupage'u są chociaż głowy nie dam ;)
ja przed ślubem nakupowałam pełno naklejek ślubnych (takich 3d) i fajnie ozdobiły albumy dla rodziców i księgę... no i uratowały plan stołów ;)
-
Jeżeli chodzi o księgę, to jestem coraz bardziej "za", chociaż nie myślałam jeszcze poważnie na ten temat....a gdzie się ją kładzie, sa jakieś stojaki na księgę gości? ( może to głupie pytanie) ale nie wiem, nie widziałam jeszcze....zazdroszczę wam dziewczyny, że potraficie same coś zrobić, ja do "takich rzeczy" nie mam smykałki ;D
-
można przeznaczyć na to specjalny stolik na weselu... wtedy goście będą mogli w spokoju coś napisać... ale może się zdarzyć też tak, że nie wszystkim się będzie chciało podejść i cos napisać ;) u nas świadkowa nosiła księgę i goście podpisywali się tam gdzie akurat ich złapała ;)
ja też mam dwie lewe ręce do takich robótek... cała rodzina była w szoku, że zrobiłam winietki i zawieszki... ja też ;) ale te co mi się podobały na allegro kosztowały trochę dużo... więc zrobiłam podobne sama ;) a jaka satysfakcja jest jak się coś samemu zrobi ;)
-
ja zamierzam zrobić sama zaproszenia, zawieszki, ale nie wiem czy będę się porywać na księgę gości.
-
hmm ja widzę, że księgi są coraz bardziej popularne, tylko jakoś nie widzę mojej rodziny przy podpisywaniu... no ale może ich nie doceniam :) miłego tworzenia samodzielnego, będę Cię wspierać, bo też zamierzam dłubać paluchami większość :)
-
Powiedzcie mi dziewczyny jeszcze czy na stronach tej ksiązki coś jest? Jakieś ozdóbki, wierszyki, zdjęcia? I ile ma być kartek w takiej ksiązce, i czy każdy gość ma swoją stronę na wpis? Nie byłam na weselu na którym była by taka księga, więc nie wiem, zresztą w mojej okolicy jest to chyba mało popularne, bo ja usłyszałam o takiej księdze dopiero na forum ??? ;D
-
Galaretka jesteś wielka:D O to mi własnie chodziło:) Dzięki dziewczyny:)
-
:D
no kaamila, zalezy jaka ksiega. Jak sama poskladasz strony, to masz ich tyle ile chcesz. tak samo z ozdabianiem.
Te "gotowe" np. na allegro czasem sa puste, czasem maja 1wsza strone zadrukowana z jakims tekstem wyjasniajacym o co chodzi ;), no i niektorzy oferuja personalizacje, tak samo jak w zaproszeniach, a inni nie, wtedy ewentualnie musisz ja sobie sama zrobic.
Czesto pozostawia sie to zadanie swiadkowej, od momentu skolowania ksiegi, po skompletowanie wpisow i wykonczenie wnetrza.
No i czesto gesto jest to "niespodzianka" dla mlodych ;).
Ja mam zamiar przy potwierdzaniu obecnosci gosci, wszystkim o tym wspomniec, ze taka ksiega bedzie, zeby potem sie nie goraczkowali co maja napisac. Na ile to zadziala nie wiem, ale jak ktos bedzie chcial, to sobie wczesniej pomysli albo poszuka jakis tekst. i juz.
poza tym moze zorganizuje polaroida (jeszcze w pl zadnej wypozyczalni nie namierzylam- ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie ;D, ale w DE takie sa) i beda foty i wpisy razem.
a jak nie, to foty beda pozniej doklejone.
o dopilnowanie (ale bez scigania) poprosze swiadkowa. Albo w ogole puscimy ksiege w obieg juz wczesniej. w koncu 90% gosci bedzie juz od pt w tym samym hotelu. niech mysla ;D
jakos to bedzie :D
-
Hmm ja też planuję mieć księgę, ale nie myślałam jeszcze jak będę "łapać" gości do wpisów???
Może ustawimy ją na tarasie? jak będą wychodzić na fajkę albo się przewietrzyć to może każdy coś skrobnie? ;) ;D
Pozdrawiam!
-
Przy ksiedze najwazniejsi sa kumaci swiadkowie ktorzy pogonia rodzinke do wpisywania;P
-
u nas przekazywana jest między gośćmi siedzącymi przy stole i tak leci :)
-
My mieli mieliśmy księgę, to był SUPER pomysł! :) Nigdy wcześniej tego w rodzinie ni było, bałam się że zastanę puste strony.. Księga zapełniona jest cała! :) U nas po postu orkiestra informowała, że taka księga jest :)
-
dziękuję galaretka za informację. No i.........Też chcę księgę!!! ;D, taką ze śmiesznymi wpisami i zdjęciami, oraz rysunkami :skacza:
-
Z okazji 26 miesięcy razem dostałam od narzeczonego kwiatki:)
(http://img4.imageshack.us/img4/2928/img6574p.th.jpg) (http://img4.imageshack.us/i/img6574p.jpg/)
(http://img4.imageshack.us/img4/1604/img6583g.th.jpg) (http://img4.imageshack.us/i/img6583g.jpg/)
-
Piękne :) Dobrze, że ukochany się stara ;D
-
piękne kwiatuszki :-* :-* :-*
-
Stara się, kochany, stara. Cudownie...
-
Piękne kwiaty maggi ;D Pozdrawiam
-
no kwiatuszki bardzo ładne
-
maggi-80 co tam u Ciebie? ślę :-* :-*
-
Co u mnie.. hmm
Po sobotnim wypadzie po obrączki mamy dwóch faworytów. Planujemy kolejne wypady;)
Tesciu dalej doprowadza mnie do szału. W ramach poprawy humoru jutro jadę po mój wymarzony telefon Iphone 3GS :D Jutro też fryzjer:)
Więc poprawianie humoru na całego.
Zabraliśmy się już za kupowanie prezentów na święta, pozniej bedzie drozej i wiecej ludzi, poza tym jakos wydatki sie rozloza...
No i tak jakoś czas biegnie... w biegu
-
no... ale foto fryzury bedzie, nie :)?
moj tel juz sie tez rozpada, za czesto ma twarde ladowania ::)
-
Ja tele. wymieniłam tydzień temu :) Fryzjer...też by się przydał..ale ja do fryzjera jeżdżę do Gryfina więc, wiecej czasu muszę zarezerwować, a przez to jeszcze bardziej mi się nie chce ;D I czekamy na fotki... ::) :D
-
ojej.. ze Szczecina do Gryfina? a czemu tak dziwnie..?
-
Bo tam mam "swoją fryzjerke-koleżankę", inny rynek niż w Szn..nieukrywam,że jest taniej..nawe licząc benzynę "tam i wróć" :D
-
Jak fajnie, już prezenty! :) Ja mojemu A. też kupiłam już prezent prawie ;)
-
Moj telefon jest daobry i nic mu nie dolega, ale marzyła o iPhonie wiec spełniam swoje marzenia:)
Jako że teściu ma fazę na biała kiełbase i ciągle ją kupuje a ja już nie moge na nią patrzeć to popełniłam wczoraj białą kiełbasę po celstyńsku:
Skład:
50 dag białej kiełbasy,
20 dag pieczarek,
2 dag mąki,
200 ml gęstej kwaśnej śmietany,
10 dag groszku konserwowego,
natka pietruszki,
tłuszcz, sól, pieprz i przyprawa maggi do smaku.
Sposób wykonania:
Kiełbasę umyć, włożyć do naczynia, zalać wrzącą wodą i podgrzewać przez 10 min. na małym ogniu pod przykryciem w temperaturze ok. 90 stopni C. Pieczarki oczyścić, opłukać, pokroić w paseczki, usmażyć, oprószyć mąką, wlać śmietanę, zagotować. Dodać groszek i posiekaną natkę pietruszki. Doprawić solą, pieprzem i przyprawą maggi. Kiełbasę wyjąć, pokroić na porcje, polać przygotowanym sosem, dusić kilka minut. Podawać z ziemniakami z wody.
Przyznaję jest naprawdę pyszna;)
-
Biała kiełbasa? Fuu!! nie lubię jej bardzo! ;)
I jak tam sprawa z obrączkami?
Bo my też jesteśmy na tym etapie :)
Pozdrawiam środowo :-*
-
Też nie przepadam za biała kiełbasą, ale kupił to musiałam coś z nią zrobic ;|
Myslelismy nad obrączkami i stwierdziliśmy, że jeszcze przejdziemy się po kilku jubilerach. Może nam coś innego w oko wpadnie. Mój PM musi mieć pewność że wybrał najładniejsze możliwe;)
Tymcasem muszę poszukać sukienki na weselo-obiad kolegi... 2 stycznia;) Musi być wygodna, bo będę oczywiście robić zdjęcia na ich ślubie, więc w grę wchodzi kucanie, klekanie i inne takie wygibasy z 2 kg aparatem
-
No my też się nabiegaliśmy za obrączkami... nie pomyślałabym, że ich szukanie to taka ciężka sprawa! ;) :D
Mój Ł. podobnie jak Twój narzeczony wybiera i przebiera!! :urwanie_glowy:
Dla mnie jest ogromny wybór, jest wiele pięknych obrączek, ale mój Ł. również chce mieć ładną, bo jak twierdzi będzie ją nosił całe życie! :)
My mamy już upatrzone u Terpiłowskich ale poczekamy jeszcze do stycznia, bo pani powiedziała nam, że mogą pojawić się nowe wzory a te nasze wciąż będą w ofercie ;)
-
No ten przepis to ja sobie wykorzystam ;D Kocham białą kiełbasę..ale ja to wogóle jestem mięsożerna ::) ;) No zazdroszczę tego wybierania obraczek..ja już mam upatrzone ale R oczywiście "mamy jeszcze dużoo czasu"...faceci ;)
-
Ja też mięsożerna! ;D ale białej kiełbasy nie ruszę! i kaszany! :P ;D
A mój Ł. też nie chciał jeszcze chodzić ale jak zaczeliśmy to tak się rozszalał, że połowę jubilerów w Szczecinie odwiedziliśmy!! ;) :D
Pozdrawiam
-
a ja lubię kiełbachę i kaszanę i jak to moje koleżanki powiedziały same staropolskie smaki ;D przepis będę musiała kiedyś wypróbować :)
-
A ja nie dotknę kaszanki, bułczanki, białej kiełbasy ani nic w tym stylu... To zdecydowanie nie dla mnie...
Widzę, że mężczyźni dominują w poszukiwaniach obrączek. Ciekawe, ciekawe...
-
Też się dziwię się:) ale skoro chce nosić całe życie to niech wybiera.. osobiście wolałabym żeby mój mąż nosił obrączkę;)
-
a ja myślałam że to mój tylko tak przebiera ::)
-
hihi, moj wszystkie eliminuje :mdleje: :mdleje:
-
Dobrze dobrze, niech przebierają, przynajmniej z większą ochotą będą je nosić! ;) ;D
Pozdrawiam!
-
Do końca życia i o jeden dzień życia.... będzie tę obrączkę nosił :)
-
Wczoraj nie zdążyłam fotki wrzucić - nawa fryzurka z nowym iphonem:)
(http://img21.imageshack.us/img21/1622/nowaja.jpg) (http://img21.imageshack.us/i/nowaja.jpg/)
-
Fotka z zaskoczenia? ;) No pięknie,pięknie ale to odnośnie fryzurki bo iphona nie bardzo widać ;D
-
Dwa w jednym :D Śliczny kolor włosów masz! :)
-
Mka - z zaskoczenia by my boss:)
Mysikróliczek - dziekuję, kolor natura dała:)
Ostatnia wizyta u fryzjera zaowocował również tym, że mam już fryzjera na slub;) Mam się pokazać na próbną fryzurkę ze zdjęciem sukienki i welonem:) Chociaż coś do przodu. W sumie podsumowując przygotowania to na 8 mcy przed ślubem (chronologicznie względem czasu potrzebnego przed ślubem) stan jest taki:
- zaproszenia, winietki na stół i wódkę - robić będę sama, pomyśl mniej więcej w głowie - kolorystyka - biało - bordowa - czas realizacji - grudzień 2009
- kościół - data zaklepana
- nauki przedmałżeńskie zaliczone
- fryzjer - zamówiony
- makijaż - nie mam pojęcia kto będzie mi robił
- sukienka - jeszcze się nie wybrałam na przymierzanie
- obrączki - są na oku, w grudniu chcemy zamówić, ale decyzja nie zapadła
- wódka na wesele - nie kupiona
- fotograf - zamówiony na ślub i sesję
- kamerzysty - nie chcemy
- świadkowie - wybrani i poinformownani:) pozdrawiam świadkową;)
- odchudzanie - w trakcie
- garnitur - szukanie okreslone na termin bliżej nie znany, ali spinki do mankietów są:)
- samochód do ślubu - pomysł jest jakim pojedziemy, czy się uda zobaczymy
- poprawiny - ustalone, że na ogrodzie, ale ogrodu jeszcze nie mamy - w grudniu robimy projekt:)
- lista gości - zaklepana
- kasiorka w trakcie zbiórki
Inne lużne pomysły:
- żadnych gołąbków przed kościołem - moja mama chciała - wybiłam z głowy
- fontanna czekoladowa - odpadła już z pomysłów - za wysoki stosunek ceny/wrażeń
- balon duży przebijany - do zastanowienia
- pierwszy taniec - piosenka wybrana - Celine Dion Power of love
- nauka tańca od lutego;)
- rodzice nie zapoznani - jakoś nie wiem jak to zrobić
Uff tyle z moich przemyśleń i podsumowań piątkowych
-
Wow niezła lista!! :o
Ale fajnie wszystko ułożyłaś. Nie powiem, że troszkę skorzystam ;) :D
Co do włosków - bardzo ładny blondzik!!
Właśnie do takiego dążę, ale chyba nigdy mi się to nie uda, bo ja z natury szatynka :-\
Miłego weekendziku! :-*
-
No ja najbardziej na suknie czekam..więc może byś już wybrała się do jakiegoś salonu ;D
Też jestem naturalną jasną blondynka i kolorek włosów mamy bardzo podobny ;D
Co do rodziców...możesz przygotować kolację i zaprosić rodziców i przyszłch teściów...a jak nie będzie o czym gadać, to zawsze możesz poopowiadać o ślubnych przygotowaniach ;) No i święta to dobra okazja na zapoznanie... ;D
-
O tak! Święta to bardzo dobra okazja :)
Nasi właśnie tak się poznali, znaczy się, Mama wcześniej była sama na urodzinach teściowej, ale było bardzo dużo gości, więc to nie można nazwać zapoznaniem ;)
A w święta było baaardzo przyjemnie i każdy był sobą oczarowany! :D
Bardzo się polubili nasi rodzice.
U Was na pewno będzie tak samo! więc głowa do góry ;)
-
Tak, popieram, święta Bożego Narodzenia, to zdecydowanie dobra okazja do takich spotkań. No i nie martw się, zawsze jakiś temat się rozwinie, a napewno temat ślubu. ;D ;DPozdrawiam
-
Ja z teściem mieszkam i średnio z nim żyję. PM mama nie żyje od 8 lat. W święta ciężko będzie coś zorganizować za duże rodziny i za dużo bałaganu.
-
a ja się dołączę jeśli mogę :):)
-
No jakoś to musicie zorganizować przed śubem :-\ To może grill jak już ogród będzie i pogoda? ;D
-
lista bardzo fajnie przyrządzona
a święto to bardzo fajna okazja do spotkań. ;)
-
Proponuję święta na spotkanie rodziców. Spotkanie przy ciasteczku, trzy godzinki. Ja też bałam się takiego spotkanie, ale nie było źle, a nawet wręcz miło. Temat zawsze się znajdzie, z reguły Wy :P
-
Jak ja się cieszę, że nie miałam takiego problemu jak zapoznawanie rodziców :P A jako że go nie miałam, tak za bardzo nie doradze, chociaż wydaje mi się że święta są jak najbardziej ok :)
-
Jakoś nie mam weny na nic, więc postanowiłam opowiedzieć o tym jak moja kota uczy blondynkę sztuczek;)
W gwoli wyjaśnienia - moja kotka wabi się kota vel ruda, bo nikomu się nie chciało wymyślać innego imienia.
Kota jest wychowywana od małego preze mnie - i swoją Panią kocha i szanuje :)
Mamy również psa na podwórku - owczarka niemieckiego.
Początki znajomości kota z psem do najłatwiejszych nie należały. W skrócie - piec uznał małego kotka za świeży oboad, a kot się rzucił pazurami na psa;)
Ale minęły 2 tygodnie i zaczęły się do siebie przezwyczajać. Pierwsze pół roku kota to było tylko tolerowanie się nawzajew. Teraz jest to pełna miłość. Śpią w jednej budzie razem, piją z tej samej miski, jedzą razem, razem chodzą na spacer.. czeski film;)
A ostatnio kota nauczyła się... podawać łapę... na początku nie wiedziałam o co jej chodzi z tą łapą. Od kilku dni jak wystawia łapę tą ją łapię i daję "cześć", a kota się cieszy.... hehehe.... w końcu udało się kotu nauczyć mnie tej sztuczki. Oczywiście kot podaje łapę kiedy ona chce, a nie kiedy ja chcę aby ją podała;) Typowo kocie;)
A to kota:
(http://img43.imageshack.us/img43/6665/44399969.jpg) (http://img43.imageshack.us/i/44399969.jpg/) (http://img43.imageshack.us/img43/44399969.jpg/1/w640.png) (http://g.imageshack.us/img43/44399969.jpg/1/)
(http://img21.imageshack.us/img21/9537/81676097.jpg) (http://img21.imageshack.us/i/81676097.jpg/) (http://img21.imageshack.us/img21/81676097.jpg/1/w640.png) (http://g.imageshack.us/img21/81676097.jpg/1/)
fotka za duża
-
:hahaha: :hahaha: ale się uśmiałam ;D Piękna Kota o dwóch pyskach-zależy z której strony się patrzy ;) ;)
-
:hahahaha: :hahahaha: rewelacyjna kotka i ten jej pyszczek :D
-
Prześliczna kicia :D
-
ale cudna.... ostatnie zdjęcie bardzo profesjonalne :)
-
Cudowna kotka! :) :) :)
-
hej:) mozna sie dołaczyć?
jezu.... aaaa... jaki słodki kociak!!!! nie no.... mordke ma super!!!!
-
werka23 pewnie ze mozna:)
Kotka była śliczna jak była malutka. Jak znajdę chwilę to poszukam fotek
ulala ...ZA DUZE FOTKI...3888px × 2592px
-
BOSKI KOCIAK! :D
PS. Ale zdjęcia chyba za duże... ;)
-
Poczekam na zmniejszone ;D Bo na te się nie załapałam :P
-
ja tez. zmniejsz koniecznie :)
-
ale śliczna :)
-
Mam nadzieję, że teraz będzie ok;)
(http://img18.imageshack.us/img18/3143/img4362i.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/img4362i.jpg/) (http://img18.imageshack.us/img18/img4362i.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img18/img4362i.jpg/1/)
(http://img25.imageshack.us/img25/1447/img4410ib.jpg) (http://img25.imageshack.us/i/img4410ib.jpg/) (http://img25.imageshack.us/img25/img4410ib.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img25/img4410ib.jpg/1/)
(http://img6.imageshack.us/img6/361/img4708w.jpg) (http://img6.imageshack.us/i/img4708w.jpg/) (http://img6.imageshack.us/img6/img4708w.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img6/img4708w.jpg/1/)
(http://img6.imageshack.us/img6/9457/img5371r.jpg) (http://img6.imageshack.us/i/img5371r.jpg/) (http://img6.imageshack.us/img6/img5371r.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img6/img5371r.jpg/1/)
(http://img6.imageshack.us/img6/9166/img5380s.jpg) (http://img6.imageshack.us/i/img5380s.jpg/) (http://img6.imageshack.us/img6/img5380s.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img6/img5380s.jpg/1/)
(http://img4.imageshack.us/img4/1059/img5384s.jpg) (http://img4.imageshack.us/i/img5384s.jpg/) (http://img4.imageshack.us/img4/img5384s.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img4/img5384s.jpg/1/)
(http://img4.imageshack.us/img4/8739/img5714s.jpg) (http://img4.imageshack.us/i/img5714s.jpg/) (http://img4.imageshack.us/img4/img5714s.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img4/img5714s.jpg/1/)
-
Jest ok :)
Koteczek prześliczny !
Takie małe to słodkie :)
-
To jak ziewa jest boskie...a ten 2 kolorowy pyszczek jest niesamowity i nosek też kolorowy..jak by się na koty bliżniaki patrzyło ::)
-
O kilka nowych w bonusie :) Śliczności :)
-
kotka powala :mdleje: :mdleje: jest sliczna
-
ja też chce takie puchate maleństwo :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: twoja kotka jest cudna... hehe teraz mojemu PM nie odpuszczę ;D ;D ;D wow.... prosimy o jeszcze fotek :blagam: :blagam: :blagam:
-
nie no, super ma te mordke :D
i w ogole wyglada jakby pozowala artystka :D
-
Kocham koty, moja mama ma bardzo podobną kotkę, też taką kolorową jak twoja. Nazywa się "myjka", niektórzy nie dosłyszą i mówią na nią "zmyjka" ;D widzę, że na forum jest mnóstwo miłośniczek kociaków? ;D
-
ale słodki kociaczek
mmmm....
-
Ja , mimo wielkiej miłości do psów, przyznaje, że kota rewelacyjna. Powala normalnie... Udała Ci się.
-
:-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
ach jeszcze raz musiałam sobie foty obejrzeć ;D ;D ;D ;D ;D
-
Jak znajdę chwilę to wrzucę następne.
Kilka fotek jest na moim fotoblogu - http://fotoalia.net/category/kota/
-
Maggi świetany ten Twój fotoblog!! :brawo_2:
I brawo za pasję! :)
Pozdrawiam!
-
Cudności no ;D ;D ;D Cudowny Kotuś! :)
-
Bylismy dzis dalej ogladac obraczki i PMowi oczywiscie nic sie nie podobalo.. zaczynam tracic wszelka nadzieje, ze w koncu cos znajdziemy
-
cudne zdjęcia... masz oko :)
a co do obrączek to cierpliwości... na pewno w końcu znajdziecie wzór, który zauroczy Was oboje.. w końcu to biżuteria na całe życie :)
-
no z ta łapą to rzeczywiście takie kocie :) widzisz :) natura kota jest silniejsza niż socjalizacja na pseudo-psa przebywając z psem :):) coś mu tam świta, że tak i tak się robi ale i tak zrobi ostatecznie po swojemu - po kociemu :):):)
Mój - Tygrys - uparty jak osioł, sto razy można powtarzać, "złaź ze stołu" a ten udaje głupa, że niby nie wie o co chodzi. Teraz śpi szczęśliwy na mojej poduszce. A mówisz, że pies i kot są w stanie się do siebie przyzwyczaić (ale na sięsiowałam :):D ) Mój Kamil ma boksera (zreszta sama mu go kupiłam to on w drodze odwdzięczenia przyniósł mi kota :D) jak oni się dopadną to - dom wariatów, wszystko przewrócone do góry nogami, obawiam się, że nerwowo bym niewytrzymała tego układu na dłużej. :)
-
U nas o dziwo się sprawdziło;) Wczoraj tradycyknie spacer z psem i kotem:) Jak idziemy z psem na spacer to nie mozemy nie zabrac kota bo bedzie foch;)
-
Jak idziemy z psem na spacer to nie mozemy nie zabrac kota bo bedzie foch;)
Ta Wasza Kota to ma normlanie charakter :hahaha: :hahaha:
-
Charakter to ona ma... po swojej Pani:)
-
Ooo tak mnie też mówią, że wredotę to mój pies po mnie odziedziczył ;) :D ::)
-
Co do obrączek. Wiemy już że chcemy złote (z żółtego złota) i wklęsłe. Mi się podobają takie:
(http://img5.imageshack.us/img5/2968/obraczkit.jpg) (http://img5.imageshack.us/i/obraczkit.jpg/) (http://img5.imageshack.us/img5/obraczkit.jpg/1/w400.png) (http://g.imageshack.us/img5/obraczkit.jpg/1/)
-
No ładne, takie niby proste a inne :D Ja mimo że jestem za klasycznymi, to te są naprawdę ok ;D
A kocury tak mają, jak nie chcą, to na siłe ich nie zmusisz :P i dlatego tak lubie te małe tygryski ;D
-
Bardzo ładne obrączki Maggi! :)
-
Fajne :) Ale męska chyba powinna być nieco grubsza?
-
Ja uważam, że niekoniecznie...zalezy od tego jakie PM ma palce...mój ma szczupłe bardzo i grube obraczki mu nie pasują. A jak u Ciebie maggi-80 ?? Jaką szerokość wybierzecie? :)
-
Myślymy o szerokosc 6 - 7 mm - ja mam grube paluchy:D
-
Rozumiem, że mierzyliście taką szerokość i Wam odpowiada ;D Moja raczej będzie 4 mm...ale boję sie jakiś odkształceń (po długim noszeniu) przy takiej cieńkiej..
-
Ale super musicie wyglądać na tym spacerze z psem i kotem jednocześnie :skacza: ;D
Fajne obrączki, ale ja nie lubię takich wklęsłych, bo na naszych palcach wyglądały okropnie ;)
-
Meggi mierzyliście już obrączki 7mm ?? ja mam paluchy jak parówki i myślałam że chcę 5mm a okazuje się, że za grube.
-
Mierzylismy 6 mm i mi sie wydawaly za male
-
wow... 6 mm małe? my takie mamy i chyba jak dla mnie sa akurat a nawet za grube ;D ;D ;D
bardzo ciekawy model a hm... nie boisz sie, ze ten mat bedzie sie ścierać? fajne sa wklęśłe odbaczki z rowkami ale wada taka, ze hm... wszystko w nie wchodzi i robia mi sie odciski ;) ale hm... kwestia wygody i gustu :D :D
:-* :-*
-
Wszystko zależy jaki kto ma paluchy, ja mam pulchne i krzywe:D Z resztą nie podobają mi się cienkie obraczki, W śroku maja byc wypluple wyprofilowane z soczewka to chyba nie powinno mi odparzać
Dziś dla odmiany pojechalismy do selgrosa, zalozylam sobie w koncu karte. Podobno tam tanszy alkohol:D Ni o rzeczywiscie gorzka zaoladkowa de lux za 15,90. Zachwalana byla na tym forum kilka razy wiec zakupilam jedna butelke na sprobowanie. Jak sie wyprobuje pozytywnie to bierzemy :D
-
Ten mat się ściera, ale można przy odnowieniu zrobić ten mat na nowo :) Więc tym się nie martwcie :)
A ta wódka za 15,90 to 0,5l ?
-
0,5 l - wiec niezla cena
-
widze ze duzo z was poleca ta wódkę hmmmm ..... dzieki :-* :-* :-*
heh ja mam chude ale krótkie hehe i takie szabelki... maggi ja tylko poruszyłam woje spostrzeżenia :-* :-* :-*
-
Moja rodzinka z kolei nie przepada całkowicie za tą wódką ;)
-
Co do wódki się nie wypowiem, bo nie lubię wódki i się nie znam ;), ale jeśli chodzi o obrączki, to może dlatego że są takie wklęsłe, to muszą być ciut grubsze. ??? Optycznie sprawiają wrażenie cienszych niż takie zwykłe klasyczne ???
-
super te obrączki... bardzo ciekawy wzór :)
-
Przyszedl papier na zaproszenia:D trzeba wziazc swoja wene do roboty
-
A my czekamy na efekty ;D :tupot:
-
Testujemy wodke na wesele:D dobra ta zoladkowa de lux:D
-
hehe i jak po tesciku :D :D :D hehe :D :D :D :D :D :D
-
Po teściku pozytywnie - zdecydujemy się na nią.
W kwestii zamówień - już pierwszy kształt jest;) Stwierdziłam, że musze srebrne dżety dokupić żeby kokardkę ładnie wykończyć. Więc zamówiłam już dziś na allegro.
-
Czekamy na ostateczną wersję...żoładkowa dooobra jest-teraz się zrobiła bardzo popularną wódką ;D Wszyscy piją żołądkową... :hopsa:
-
maggi a możesz mi przesłać stronkę na pv z której zamawiasz? hm... ja też szukam dzetów ale hm... jakoś nie mogę sie zdecydować :P :P
-
werka juz masz na PMie:)
-
dzięki... dziś popatrzę wczoraj miałam stresujacy dzionek.... ;D ;D ;D
pochwal sie później efektem końcowym :D :D
-
dołączam;]
-
Witam Belos ;)
Wczoraj zakupiliśmy wódkę, nie wiem jeszcze ile będzie gości więc na razie 96 butelek:D
No i czekam na przesyłkę z allegro, żeby dokończyć zaproszenia:D
-
gratuluje zakupu wódki :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
a do mnie już przesyłka przyszła ;D ;D
-
Sprzęt widzę się kompletuje powoli... ;D Będzie weselee :Tuptup: :pijaki:
-
wódka już jest, to welele coraz bliżej ;D gratuluję ;D
-
No i już krok bliżej do wielkiego dnia! :) Super :)
-
To już jedna duża sprawa załatwiona :ok:
Zostawiam weekendowego buziaka ;) :-*
-
:-* :-* :-* a ja piątkowego
-
Miłego dzionka Kochana, pisz co tam u Was od wczoraj? :-* :-*
-
Jakoś nie mam weny ne pisanie:)
Nie przyszły moje ozdóbki z allegro i nie mogę ruszyć dalej z zaproszeniami. Ale za to dziś robię porządki i dekoruję dom na święta:) Ja wewnątrz, a mój PM na zewnątrz - lampki na choince i kupiliśmy kurtynę świetlną na dom. Nie mogę się doczekać:)
Poza tym teściu przed świętami zaczął mówić ludzkim głosem i od kilku dni o dziwo mnie nie irytuje. Ale z pewnością to przejdzie.
A wieczorem idę na urodzinki do mojej świadkowej.:)
-
Dekorujecie?Ale super-nie muszę mówić, że czekamy na fotki :tupot: :hahahaha: :hopsa:
Teścia chyba faktycznie zmiękczyła świąteczna atmosfera ::) ::)
Miłego impressskowania :pijaki:
-
Uwielbiam świąteczne dekoracje :)
-
:-* :-* :-* niedzielne
Super, że z teściem lepiej :) No i czekamy na fotki domku ;D My będziemy dekorowali w przyszły weekend :)
-
Na razie zaczytalam sie w diecie Dukana. Kupilam ksiazke i wlasnie skonczylam czytac, od stycznia zaczynam stosowac:)
-
Już wyczytałam w innym wątku, że od 3.01 ;) ;) Dobre posunięcie, zważywszy na nadchodzące święta ;D ;D Miłej nocki :-* :-* :-*
-
mka nie mam tyle silnej woli, żeby naciec i nagotować i nie zjeść:D
-
Ja to doskonale rozumiem i zgadzam się :hopsa: Po prostu to tak fajnie zabrzmiało ::) :D :D :D
-
Również czekam na foto z dekoracją! :tupot:
Uwielbiam te migocące światełka! jakoś się tak radośniej robi ;)
-
dla pocieszenia my tez stoimy z zaproszeniami :przytul: :przytul: moj PM nie ma weny do drukowania :P :P
ale tych ozdób zazdrosze na dworze :Serduszka: my nie mamy ogródka tylko balkon :tak_smutne: i moj PM. nie chce ozdób na balkonie ::)
:-* :-* sle
-
Ja też oficjalnie biorę się za siebie od nowego roku :P
-
Ja też uwielbiam świąteczne dekorację, więc z niecierpliwością czekam na fotki ;) ;D
Dobrze kombinujecie dziewczyny z tym nowym rokiem :P troszkę trudno nie skusić się wigilijnymi potrawami :obiad:
-
Przyszła dziś paczuszka z allegro - poniżej pierwsza wersja zaproszenia. Papier będzie iny - perłowy ecru.
(http://img195.imageshack.us/img195/3926/img6586x.jpg) (http://img195.imageshack.us/i/img6586x.jpg/) (http://img195.imageshack.us/img195/img6586x.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img195/img6586x.jpg/1/)
(http://img52.imageshack.us/img52/7249/img6592.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/img6592.jpg/) (http://img52.imageshack.us/img52/img6592.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img52/img6592.jpg/1/)
(http://img41.imageshack.us/img41/1805/img6594e.jpg) (http://img41.imageshack.us/i/img6594e.jpg/) (http://img41.imageshack.us/img41/img6594e.jpg/1/w480.png) (http://g.imageshack.us/img41/img6594e.jpg/1/)
-
Witam Belos ;)
Wczoraj zakupiliśmy wódkę, nie wiem jeszcze ile będzie gości więc na razie 96 butelek:D
No i czekam na przesyłkę z allegro, żeby dokończyć zaproszenia:D
hahah widze, że świadkową razy trzy liczysz;)
-
Bardzo ładne zaproszenia!
Mi również podobają się takie z tasiemkowymi kokardkami :)
Pozdrawiam :-*
-
bardzo ładne... podobne robiła Ala (myszkasc).. tylko z jasnoróżowymi kokardkami.. z tego co pamiętam wyszły ślicznie :)
-
ładne, ale jak będzie perłowy papier będą ładniejsze. ;D
-
A jakiś napis będzie? ::) ::) ;)
-
Będzie napis - "Zaproszenie"
-
Fajne zaproszenia :)
-
Ładne, tylko dla mnie zbyt czerwone... Wole stonowane bardziej kolory... Ale ładne...
-
Kolor jest bordo - z reszta wszystko chcę mieć bordo - białe. Dekoracje w kościele i na sali.
-
hm.... na focie wygląda jak czerwony, pewnie wina aparatu ::)
ale bardzo ładnie zaproszenia :hopsa: :hopsa:
-
maggi-80 Co tam słychać? Miłego dnia :-* :-* :-*
-
Oj święta mi już dają w kość. Cieżko wszystko ustalić w tej rodzince. Koniec konców najpierw idziemy na wigilie do moich rodziców, a potem do PM dziadka, gdzie będzie cała rodzinka. Pierwszego dnia świat idziemy do moich rodziców, a drugiego do nas przychodzi PMa rodzinka. OCzywiscie ja musze wszystko przygotować.. a teściu wymyślił sobie na obiad rosół i... schabowego..... masakra.. dla mnie podanie schabowego na świąteczny obiad to profanacja świąt... na moje pytania to kto będzie jadł resztę, którą przygotuję, stwierdził że się zje się w inne dni... to po co cokolwiek robić.. ehh
-
Ja bym go totalnie olała i zrobiła święta jak się należy- tzn. z potrawami świątcznymi a nie ze schabowym.... :Maruda: Jak będzie się plumkał to go do :Mcdonalds: wyślij :D :D :D
-
To by awantura była... ma być tak jka on chce i koniec.... zerro dyskusji.. jak mnie ten czlowiek :klotnia: :beczy: :boks: :boks1: wrrrrrr
-
Biedna... :glaszcze: jeszcze Cie przed świętami denerwuje... :-\
Zrób mu tego schabowego na odczepnego, ale resze dań również!
Przecież jak przyjdą goście, to na pewno wszystko ładnie zjedzą ;)
Pozdrawiam :-*
-
Oj ten teść.. :mdleje:
-
A ja bym się postawiła i to ostro. Niby dlaczego on ma decydować, co zjecie na obiad? Niech sobie sam robi i już! Skoro Ty gotujesz, to Ty decydujesz, co będzie na stole.
-
Ubić teścia...
-
A ja bym się postawiła i to ostro. Niby dlaczego on ma decydować, co zjecie na obiad? Niech sobie sam robi i już! Skoro Ty gotujesz, to Ty decydujesz, co będzie na stole.
całkowicie się zgadzam
-
ale sobie wymyślił.... jak chce z wyprzedzeniem wiedzieć co zje to niech do restauracji pójdzie... ja bym się nim chyba nie przejmowała ;)
-
Trudno olewać kogoś jak sie z kimś mieszka
Jako, że święta jak to mówią za pasem, to czas na świąteczne porządki, pieczenie, gotowanie i inne takie. Ja w tym roku postanowiłam zacząć od najprzyjemniejszej rzeczy przed świetami. Aby ominąć dziki tłum, który dziś z dziką namiętnością wyruszył w poszukiwaniu upragnionego zielonego drzewka zakupiliśmy choinkę już wczoraj. A dziś już stoi ubrana:)
Zdjęcia choinki na moim fotoblogu - http://fotoalia.net/2009/12/swieta-part-1/
-
Cudna!!!Ja będę miała choineczkę już jutro ;D
-
Fajna choinka :)
-
Śliczna choinka ;)
-
Piękna... Przepiękna... zawsze mi się marzy duże żywa choinka... A co roku malutka i sztuczna ;(
-
Fajniutka choinka :)
madziatko, kupcie malutką żywą za rok... :)
-
Prześliczna choineczka!!
Uwielbiam ubierać choinkę! u nas też już stoi :D
Pozdrawiam!
-
U nas też już jest, ale sztuczna i mała :P marzy mi się duża, pachnąca, no i żywa ;D
Teściem się nie przejmuj, ja bym zrobiła dania świąteczne, jak będzie głodny, to zje. :P
-
Uff... pracowicie dziś od rana... jako, że mam urlop to wstałam o 6.30. Udało mi się przebić jakoś przez miasto, bo oczywiście zima zaskoczyła drogowców i 30 km/h to była dziś rano największa rozwinięta przeze mnie prędkość. Zarejestrowałam się do neurologa (cierpię na migreny/)
Póżniej urząd miejski - ekspresowa fotka i złożyłam wniosek o prawko (miałam czasowe, ze względu na wzrok).
No i zakupki - pojechałam do reala w nadziei że dziś nie będzie dużo ludzi, ale niestety było sporo... wyjechałam z całym wielkim zapakowanym koszykiem i paroma stówkami mniej w porfelu...
A teraz właśnie zamarynowałam karkóweczkę do pieczenia i przygotowuje marynatę do schabu ze śliwką:D
A więc znikam:D
-
Powiem tylko tyle: MNIAMI, a teść niech żałuje jak woli schabowy do tych pyszności.
-
O!Jak miło spędzony dzień urlopu ;) ;)
Hihihi..ja już dzisiaj po południu pojechałam 70km/h ale jezdnia już czara była. Rano też nie szalałąm bo na zakrętach dupą zarzucało ;) ;)
Też byłam w hipermarkecie i też myślałam,że będzie mało ludzi-ojj jak sie przeliczyłam..
Migreny-znam ten ból >:( Na szczęscie po odstawieniu tabsów już tak nie dokuczają ;)
Miłego pichcenia :-* :-*
-
Fajna choinka, a jedzonko: mniam. Hihi, sama objadam sie polskimi mieskami od mamy :D wlasnie ;D
-
Ooo o! Następna zdolniacha! Karkówki, schaby ze śliwkami! :o
Gratuluję talentu! bo u mnie brak... :P
-
Aaale potrawy :) Chociaż ja nie lubię takich mieszanek ;) Jak śliwka z mięsem itd. Ale ponoć nie wiem, co tracę ;D
-
Schabik juz sie piecze, a jeszcze pieke 2 karkoweczki, juz bez sliwki;)
Nienawidze polskiej sluzby zdrowia;/ Nici z tomografii bo pani jak mnie rejestrowala zapisal mnie na zle badanie.. teraz ma termin na 5 stycznia ehh
Na szczescie dzis mnie przestala w koncu bolec glowa...
-
:przytul:
A mnie zaczeła boleć bo @ :(
-
Oj mka :przytul: nie zazdroszcze
mnie boli i bez tego niestety;/
jutro wrzuce foto pierniczkow:D
-
W te piękne Święta,
Niech każdy pamięta,
Z serca płynące życzenia:
marzeń spełnienia,
iskierek radości
i dużo dużo Miłości!
WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANA!!! :-* :-* :-*
-
Zdrowych, spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
(http://img190.imageshack.us/img190/3738/annegeddeschristmasbabi.jpg)
życzy Wiśniowa z Kocurem
-
Niech nadchodzące święta Bożego Narodzenia przyniosą Ci szczęście i pomyślność,
niech moc wiary i siły doda otuchy w zmaganiu się z codziennością.
Niech Nowy Rok będzie czasem pokoju i realizacji osobistych zamierzeń ;)
-
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!
(http://images41.fotosik.pl/236/022a4ba058012a31.gif) (http://www.fotosik.pl)Werka23 wraz z Michałem:)
-
Przyszedł grudzień,przyszły święta
Ja o tobie wciąż pamiętam
więc przesyłam ci życzenia
niech się spełnią twe marzenia
powodzenia,pomyślności
i najlepiej trzezwych gości
niech kolędy wyśpiewują
przy tym bardzo nie fałszują
zdrowia w te świąteczne dni
i miłości życzę ci
-
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach szumi w lesie.
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczuj makowca zapach wspaniały.
Zobacz za oknem, świat cały biały.
Juz karp się smaży, kompot gotuje.
Mróz znów na szybach kwiaty maluje.
A Ty radośnie z iskierką w oku.
Szukasz Gwiazdora, czekasz do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło.
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Ci życzenia.
Niech się spełniają wszystkie marzenia
Życzy Marta z Robertem :-* :-* :-*
(http://images47.fotosik.pl/240/aa78b0cc5f5c4a9a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Na nadchodzące, radosne Święta
i zbliżający się Nowy Rok,
niechaj Chrystusa siła niepojęta,
rozjaśni każdy życia mrok.
:-* :-*
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
Gdy gasną spory, goją się rany,
Życzę Ci zdrowia, życzę miłości,
Niech mały Jezus w sercu zagości,
Szczerości duszy, zapachu ciasta,
Przyjaźni która jak miłość wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi,
A wokół pełno życzliwych ludzi!
WESOŁYCH ŚWIĄT! :) :) :)
(http://www.bochnia.starostwo.gov.pl/images/news-full/CH_0301_F.jpg)
-
I jak po świętach?Teściu mam nadzieję, że nie dał popalić kotletem? ::)
-
uff.. wróciłam...
Przede wszystkim bardzo dziękuję dziwczynki za pamieć i życzenia - podtrzymałyście mnie na duchu:)
Teściu i cała rodzinka popalić dali. Z resztą jeszcze mi siedzą na głowie, ale zniknęłam z pokoju, bo mam dość. Długo by opowiadać - suma sumarum - wyprzątałam cały dom na błysk i nagotowałam - 2 karkówki pieczone, schab ze śliwką, 2 sałatki, pomidorki w sosie czosnkowym. Do tego pierniczki, orzechowiec, piernik i takie śmieszne jedno ciasto z wiórkami z przepisu mojej koleżanki.
Do tego na drugi dzień świąt obiad - rosół z prawdziwej kury, nieszczęsne schabowe (sztuk 2) a z reszty schabu zrobiłam moje popisowe danie - schabik duszony w warzywach... generalnie jestem umęczona, zmęczona i zła. I chcę w końcu do pracy... odpocznę sobie.
Teściu nie ruszył ręką żeby pomóc przy świetach (co mnie nie zdziwiło), a wczoraj mnie jeszcze poganiał przy obiedzie - kiedy rosól, czemu nie ma kotletów, gdzie chleb wrrr.. udusić to za mało...
Oddałabym wszystkie prezenty świata, żeby tu nie mieszkać... ehh
-
Kochana a na jak długo jesteście skazani na teścia ::) Wiem że pisałaś, ale wyleciało mi z głowy, kojarzę tylko piąte przez dziesiąte co i jak.
Dobrze, że święta już za Tobą!
-
Nadrobiłam zaległości w czytaniu Twojego wątku. Czy mogę dołączyć??
-
przykro mi, że święta tak minęły.... mam nadzieję, że będziecie z teściami jak najkrócej mieszkać :)
-
madzia_n - mieszkamy z teściem i nie wiem ile jeszcze będziemy musieli;/
JulkaKulka - oczywiście - zapraszam;)
Optymistyczne wydarzenia świateczne:
- dostałam naprawdę fajne prezenty:)
- święta się już skończyły:D
-
:Kill: :ckm: przepraszam, że pozwoliłam sobie rozstrzelać Twojego teścia....no co za człowiek!!!!Już po...miłego tygodnia :przytul:
-
Po... dla rodzinka zostaje do Sylwestra... juz szlag mnie trafia ehh
-
Oj nie zazdroszczę sytuacji ::) Obyście jak najszybciej zamieszkali osobno! Bo takie mieszkanie z teściem(takim jakiego masz) z pewnością wykańcza ::)
-
Mam nadzieję, że jak najszybciej będziecie mieli własny wymarzony domek, bo sytuacja rzeczywiście niewesoła. Pozdrawiam Cię gorąco. :D
-
Biedulka :glaszcze:
Straszny ten Twój teść :-\
Ja również mieszkam z teściami, ale oni przy Twoim "tatusiu" to aniołki ;) :D
Nie mam co narzekać ;)
Pozdrawiam poświątecznie i życzę wypoczynku w pracy! ;D :-*
-
Tak to właśnie jest niestety... dziś jestem w pracy i odpoczywam psychicznie po świętach
-
Trzymam kciuki żebyście jak najszybciej wynieśli się na swoje... :-*
-
W sumie to nie jest kwestia kasy, tylko tego ze moj PM kiedys sie podjal zajmowania sie ojcem, a jakk obiecla to musi dotrzymac slowa..
-
Aha ::)
-
Pamiętam jak pisałaś o tym...
.. ale czy opieka oznacza mieszkanie razem? ???
-
Po ślubie mamy mieszkać z rodzicami PM. To mnie przeraża, bo teściu do najprzyjemniejszych nie należy. A jestem ciekawa jak Twój się odnosi do swojego syna? Jest taki sam, czy tylko Ciebie traktuje w ten jakże "specjalny" sposób?? :(
-
Jednym słowem jesteście uziemieni.... :-X
-
Do syna sie tak samo odnosi - w tym domu nie ma dyskusji - jest rozkaz i należy wykonać... niestety musimy mieszkać żeby się nim zajmować. Dla mnie to chora sytuacja ale co mam zrobić
-
Nie obraź się, ale dla mnie to jest naprawdę chore, wręcz nienormalne ::) Nie można być całe życie uwiązanym przy rodzicach bo niby potrzebują opieki. Przecież teściu jest całkiem zdrowy i daje radę sam ::) A jak już mieszkać(bo w końcu wszystko idzie zrozumieć) to na jakiś warunkach, a nie na rozkazach i braku dyskusji... Ja bym się nie zgodziła na takie życie, biorąc sobie za męża swojego ukochanego, automatycznie dostajesz gratis teścia? Coś tu nie gra, nie tak być powinno, każdy musi mieć własne życie ::)
Jestem tak negatywnie do tego nastawiona, bo koleżanka miała taką samą sytuację tylko dotyczącą jej samej. Zobowiązała się jako dziecko, że zajmie się rodzicami i nigdy się od nich nie wyprowadzi i teraz musi z nimi mieszkać bo oni jej to wypominają itd. No i byłoby super, gdyby nie fakt że już wybrali jej męża i ona nie ma nic do gadania :-\ :-\ :-\
Żebym nie wyszła na jakąś anty rodzicom... Chodzi mi o to, że rodzicami owszem, powinniśmy się opiekować JEŚLI ONI TEGO POTRZEBUJĄ. Moja mama też opiekowała się swoją mamą gdy ta była w potrzebie, babcia też jakiś czas mieszkała z nami. Jestem pewna że my również zajęlibyśmy się moimi rodzicami gdyby coś z nimi było nie tak... ALE! To powinno jakoś wyglądać ::) A nie na zasadzie dyktatury... Jedna strona drugiej powinna dogadzać i się dogadywać, a u was widzę że tylko jedna strona(wy) robicie wszystko by mu dogodzić.
-
My żyjemy tylko taka perspektywą, że dom jest 2 piętrowy - mieszkamy teraz wszyscy razem na piętrze, a teściu robi sobie remont na parterze i tam ma docelowo mieszkać. Teoeretycznie on twierdzi, że do naszego ślubu on się wyprowadzi, ale jego tempo prac i zapał jest takie, że śmiem w to wątpić. Z resztą remont trwa już tam ponad rok i jest aktualnie o połowie kuchni. Nie mówiąc o pokojach, korytarzu i łazience...
Ja też uważam, że to chore.. zobaczymy co będzie do czerwca. Jak będzie zle to już mam obietnicę mojego PMa, że się wyprowadzimy...
-
Mam nadzieję, że jego wyprowadzka coś zmieni. Problem jest tylko w tym, że nadal będziecie mieszkać pod jednym dachem :-\ No ale zawsze to lepiej niż jest teraz.
-
nie pozostaję mi nic innego jak życzyć tylko szybkiego remontu części teścia, żeby szybko się wyniósł, ale z drugiej strony myślisz, że to coś zmieni? Będzie przychodził do Ciebie, żebyś zrobiła to i to ???
-
Do mnie przychodzić nie będzie, bo wie jakie mam nastawienie - nie kryję się z tym za bardzo. A PMowi powiedziałam, że jak po ślubie będzie tatusiowi usługiwał to będzie miał ze mną problem:D ma się zająć swoją rodziną:P wiadomo, że czasem trzeba będzie pomóc, to normalne, ale żeby to nie było 5 razy dziennie.
Odważyłam się wczoraj wejść na wagę - 1 kg więcej po swiętach - spodziewałam się więcej ;) od 3 stycznia dalej twardo mam zamiar się dietować. Aby zwiększyć poziom mojej mobilizacji założyłam się z moim ojcem o whiskacze 2 o takie:
fotka za duża
On ma schudnąć w 4 miesiące 10 kg, ja 7,5 :D Mam mobilizatora
-
Uuu jakie rekordy chcecie bić!! ;)
10 kilo??!! 7,5 kg??! Strasznie dużo!!
Mi wystarczyłoby gdzieś z 4 kg i byłabym baaardzo zadowolona! ;)
Ale nie wiem czy to realne :P ;D
Trzymam kciuki za realizację tak ambitnych planów :)
Pozdrawiam!
-
:o :o tyle kg w tak krótkim czasie ??? ???
ja tez biore sie od stycznia za siebie i mam zamiar zrzucic chociaz 3 kg
-
Strasznie dużo!!
:o :o tyle kg w tak krótkim czasie ??? ???
4miesiące=16 tygodni, zdrowo jest chudnąć ok 1kg/tydz, więc to wcale nie jest tak dużo! ;) ;) 3mam kciuki za Ciebie ;D ;D
-
mka racja, ale mi jest ciężko zrzucić te 2 kg, więc zrzucenie 7 czy 10 :o to jest mega wyzwanie! ;) :P
-
Ja chodząc tylko na aerobik przez 8 miesiecy i jedząc jak jadłam (duuużo słodyczy) schudłam 5 kg,więc jeśli połączy się sport z racjonalnym odżywianiem to można dać radę ;) :D ::)
-
Mobilizacja super! :D
Ja też od stycznia ;D
No i pewnie z połowa naszego forum również ;)
-
Hihihi trzeba założyć wątek...ile kg schudło forum e-wesele ;D ;D ;D ;D ;D
-
Mysikróliczek będziemy się razem mobilizować :)
Obiecałam, że wrzucę zdjęcie pierniczków własnej produkcji zatem otoo one:
(http://img163.imageshack.us/img163/874/img0075o.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/img0075o.jpg/)
Zostało tylko zdjęcie :) Mimo, że było ich ponad 200 szybciutko zniknęły :D
-
Ooo jak pysznie wyglądają!!
Masz talent kochana!
Ps. aaale mi apetytu narobiłaś!! idę po jakiegoś cukierka :P
-
Ale pyszności! ;D :)
No i ja też po Nowym roku biorę się za siebie :P ;)
A co do teścia to mieszkanie na osobnych piętrach to już cos, zawsze można mieć osobne wejście, osobne liczniki itd.
-
aż ślinka mi leci ;)
-
Uhaa wiadać, że wyżyłaś się artystycznie ;D ;D :D
-
ale śliczne pierniczki... ja też mam zamiar po nowym roku się za siebie zabrać :)
-
jakie pyszności mnia mnia az slinka leci
a choineczka bardzo ładna
-
W Nowym Roku życzę Ci:
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości ;D ;D ;D
(http://images43.fotosik.pl/242/e8b22892cbd22dcamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Serdeczne życzenia,
aby następny rok 2010 przyniósł Ci wszystko to,
co w życiu najpiękniejsze!
A przede wszystkim...
PRZEPIĘKNEGO ŚLUBU!! :hopsa:
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Pozdrawiam :-*
-
Marzeń, o które warto walczyć,
Radości, którymi warto się dzielić,
Przyjaciół, z którymi warto być
I nadziei, bez której nie da się żyć!
(http://img196.imageshack.us/img196/9133/happynewyeard.jpg)
Wszystkiego dobrego w 2010 roku! :) :) :)
:cancan: :disco: :pijaki:
-
TATATAM :d Witam w nowym, 2010 roku:) Dziękuję wszystkim za życzonka. Ja nam wszystkim życzę pięknych ślubów i udanych wesel :D
My spędziliśmy bardzo udanego sylwestra z moją kolezanką i jej malzonkiem. Pol wieczoru tańczyliśmy na macie:D Zabawa super:)
A my dziś w ramach dobrze rozpoczętego Nowego Roku wyszliśmy z łóżka o 20 :) Dla przyzwoitości:D
-
20 to całkiem odpowiednia pora na wstawanie :skacza: :P
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!! :-* :-*
Hehehe no 20 to całkiem dobry wynik!! my zwlekliśmy się "już" po 15 ;)
-
Kochana bądź dzielna i nie daj się wrednemu teściowi.. A swoją drogą życzę wyprowadzki w jak najszybszym terminie lub chocby osobnych wejść do waszych osobnych "mieszkań" w jednym domu :P
-
:-*
-
maggi-80 dalej leżysz? ;D :D ::) ::)
-
Oj nie, nie leżę;) wczoraj byliśmy na weselu i oczywiści ja robiłam fotki. Jestem zatem podmęczona:D
-
Ułaaa to dżampreza była ;D Pochwalisz się fotkami? ;D ;D
-
Na razie wrzucę jak ja się bawiłam :)
Z moją świadkową:
(http://img22.imageshack.us/img22/6436/wes2e.jpg) (http://img22.imageshack.us/i/wes2e.jpg/) (http://img22.imageshack.us/img22/wes2e.jpg/1/w600.png) (http://g.imageshack.us/img22/wes2e.jpg/1/)
I na parkiecie:
(http://img121.imageshack.us/img121/2326/wesx.jpg) (http://img121.imageshack.us/i/wesx.jpg/) (http://img121.imageshack.us/img121/wesx.jpg/1/w462.png) (http://g.imageshack.us/img121/wesx.jpg/1/)
-
Wow! No to impreza się udała! :D
-
Fajne zdjęcia z imprezki :D
-
Ooo widać, że imprezka była szałowa! ;) :D
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia ;)
-
Super wyglądasz! :)
-
Pociąg nawet był!!! :skacza:
Fiolet rządzi ;) ;) :D
-
Dziś idę na 12 na tomografię głowy;/ Strasznie się boję bo mają mi włożyć weflona czy jak to się nazywa, a ja potrafię przy pobraniu krwi ze 3 razy zemdleć;(;(:( trzymajcie kciuki ehhh
-
Kciuki zaciśnięte! Ja nigdy nie bałam się pobierania krwi, nawet krew oddawałam parę razy :) Ale niestety odkąd zaczęłam mieć problemy z żyłami to nawet mi robi się niedobrze jak widzę igłę w żyle - bo czuję słabość tych żył i przy tym niesamowity ból ::)
-
Trzymam kciuki, nie będzie tak źle, zobaczysz! :)
-
Oj biedna!!
Wiem co czujesz, bo strasznie boję się igły!! :'(
Trzymam kciuki aby wszystko było ok oraz żeby szybko i bezboleśnie zleciało! :-*
-
O kurczę! Dasz radę, od tego się nie umiera-tzn. od wenflona ;) ;) ;) A może tomografia wyjaśni od czego migreny..ale tu też jestem dobrej myśli :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Trzymaj się tam dzielnie i zamelduj jak najszybciej, żebyśmy się nie martwiły..
-
Przeżyłam, przeżyłam. Pojechałam do szpitala z moim PMem, bo sama bym nie dała rady. Po wejściu do gabinetu mówię pani grzecznie, że mdleję przy pobieraniu krwi. A ona do mnie - "jak pani ma mi tu mdleć to proszę od razu zrezygnować z badania" i krzyczy na mnie. Oczywiście nie zrezygnowałam. Po założeniu weflona od razu mi niedobrze i słabo, co mam zrobić że mój organizm tak reaguje. PM zaprowadził mnie na łóżko do tomografii i kazali mu wyjść. Jak podali mi kontrast to odpłynęłam. Nawet nie czułam, że coś mi nad głową ruszało. Badanie szybkie i dziwne. Czułam trakie dziwne ciepło i metaliczny posmak na języku. Po wyjściu jeszcze mi kazali 20 min siedzieć z tym weflonem. Udało mi się nie zemdleć:d ale chyba tylko dzięki PMowi. Ręka mnie boli do teraz;/
No i co ja poradzę, że tak mam. W życiu twarda i niezależna babka, a jak czuję igłę to koniec.
Wyniki za 9 dni. Mam nadzieję, że nic nie wykażą:D
-
Trzymam kciuki za wyniki....
A przy normalnym pobieraniu też mdlejesz? Bo może powinni ci krew na leżance pobierać. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby ktoś wtedy zemdlał. A nawet jakby zemdlał to nie upadniesz ani nie zlecisz z fotela tylko leżysz ciągle.. :) Poza tym uwierz mi, jako diagnoście laboratoryjnemu, że naprawdę dużo osób boi się igły i pobierania krwi. I o wiele lepiej jest o tym uprzedzić niż "zjechać" niespodziewanie w trakcie...
A swoją drogą zabiłabym taką babę.
-
madziatko na leżąco jeszcze nigdy nie zemdlałam, ale niestety u większości pań pobierających krew informacja, że mdleję powoduje tylko litościwy uśmiech... raz miałam tak, że powiedziałam, że mdleję - a kobieta do mnie - taka duża kobieta i mdleje (sic!). Aż taka duża widocznie nie jestem, bo zemdlałam wtedy 4 razy przy pobraniu i miała problem, żeby się wbić kolejny raz...
Tą dzisiejszą babę też bym zabiła, ale musiałam zrobić badanie.
-
Dużo zależy od pielęgniarki, ba, wszystko zależy praktycznie od pielęgniarki. Dlatego ja gdy wchodzę do gabinetu to najpierw lustruję pielęgniarkę z góry na dół, żeby w razie czego mieć czas na ucieczkę ;D
-
Przed operacją kolana miałam taką sytuację. Przyjechałam do szpitala i zanim mnie położyli na salę kazali mi przejść do gabinetu zabiegowego na pobieranie krwi. Uprzedziłam panią, że bardzo źle reaguję na igły ... i że nie chodzi o strach przed bólem tylko po prostu przed samą igłą i faktem wbijania mi czegoś w rękę.
Babeczka się "litościwie uśmiechnęła" kazała mi nie robić komedii. No ok. Usiadłam na krześle... Ona stała do mnie tyłem, przygotowywała sprzęt. Jak się do mnie odwróciła to już tylko przez mgłę pamiętam "Zooosia, otwórz okno!!!" i zaczęły mnie wachlować. Ponoć byłam zielona ;D
No i podejrzewam, że już tamta pani dostała nauczkę.
Koniec końców - pobrali mi krew na łóżku i przeżyłam :D
Anyway, trzymam kciuki za wyniki! :-*
-
Dziewczyny bywa... Zemdleć może każdy i wielkość człowieka nie ma tu nic do tego. Ja wychodzę z założenia, że jak taka osoba się położy to oboje będziemy mieć mniej stresu (w końcu nie pobierałam krwi zbyt długo i w sumie ciągle początkująca była, a w nowej pracy już nie muszę). I nic w tym strasznego. Ja np. mdleje w tłocznych autobusach, jak jest ciepło. Życie. Każdy ma jakąś swoją "cechę"..
-
Komentarze pielęgniarek są przesadzone..to, że one wbijają się milion pięćset razy dziennie igłą w ciało to nie znaczy, że każdy musi to lubieć...grryyy...Dobrze, że nie padłaś :przytul: :przytul:
-
O prosze i nawet mnie wkleiła. . . . co za baba ;-)
-
W gwoli wyjasnienie pinigutek to moja świadkowa;) Podczytuje czasem ten wątek
Ale w sumie ja nie o tym miałam pisać. Jak pisałam wcześniej od 3 stycznia miałam zacząć dietę Dukana i zaczęłam. W niedzielę pojechałam na zukupy, żeby zakupić coś co mogę jeść:D Dziś 4 dzień a ja mam 3 kg mniej :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Czuję się świetnia, głodna nie jestem. Trochę mi brakuje chleba i słodyczy, szczególnie słodyczy, ale trzeba być twardym nie miętkim:D Trzymajcie kciuki:D
-
Trzymam mocno! Na pewno się uda! :)
-
Maggi wow!! 3 kg to bardzo dużo!! brawo! :brawo_2:
Jak się odchudzałam to mi również było najgorzej bez pieczywa i słodyczy...
Teraz znowu się objadam ;D ale muszę powoli ograniczyć... : :'(
-
A pochwale sie - dzis trzeci dzien bez wpadek. Jeszcze nie wiem czy 4 czy 5 dni bede na uderzeniowce.Pozniej bede mogla jesc warzywa naprzemiennie. Teraz jestem na samych bialkach prawie. Weszlam teraz na wage, ale nie podam wyniku - poczekam ile bedzie rano. Ale jesli tyle bedzie rano to bede skakac ze szczescia :skacza:
-
Też nie lubię pobierania krwi i zastrzyków, i w ogóle igieł...brrrr...też mi słabo przy pobieraniu krwi, więc wiem co czułaś...a co do służby zdrowia, to co niektórym brakuje delikatności i wyrozumiałości. Trzymam kochana kciuki za wyniki. Oby były jak najlepsze.Pozdrawiam :-*
-
To ostro zaczęłaś :brawo_2: ....3mam kciuki :ok: żeby to co zgubisz nie wróciło ::) ...pamiętaj, że zdrowo jest 1kg tygodniowo!! ;)
-
Dzień doberek! ;)
I jak wyniki?
-
TATATADAM:d
- 4,5 kg
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
to ładnie :D
-
Wow! Rewelacja! Gratuluję :)
-
Nie zły wynik ;)Gratuluje ;D
-
Brawo!! :brawo_2:
-
No, no imponujący wynik ;D :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gratuluję :)
-
Super!!! Jak w takim tępie będziesz traciła kg, to chudzinka będziesz że ho ho :skacza:
-
No ja też gratuluje, chyba już wszystkie na forum się wzięły za odudzanko ;)
-
ja nie :D
nie zebym nie musiala, ale poki co dosc sie nameczylam ;D
bede chudnac radoscia i miloscia ::) hihi. snilo mi sie, ze kiecka za wielka byla, wiec nie ma co ryzykowac ;)
aaaale za 2 miechy pogadamy ;)
maggie ale to 4,5: respekt :blagam:. ile czasu Ci to jeszcze raz zajelo???
-
Ja chcę schudnąć 5kg. Daj mi tę cudowną receptę, nawet nie na to jak schudnąć, ale jak się zmotywować ;D
-
Właśnie! najgorzej jest się zmobilizować!
Ja chęci ZERO! :-\
Nie chce mi się odchudzać narazie :P
-
Ja muszę schudnąć. Nie mogłam się długo zebrać, ale teraz mam mobilizację, czyli ślub. A konkretniej - jako znana maniaczka fotek i focenia nie chcę wyglądać na własnych ślubnych zdjęciach jak gruba świnia, ot co:D
Co do diety - stosuję dietę Dukana - wysokobiałakowa. Dużo się o niej można dowiedzieć na dieta.pl ( mam nadzieję, że nie będzie potraktowane jako reklama, bo nią nie jest) i z ksiązki Dukana. Dukan jest lekarzem francuskim. Jedyne co mnie przekonało do tej diety to to, że można na niej jeść bez ograniczeń, ale ograniczone i ściśne ustalone produkty;) Coś za coś.
A teraz się pochwalę - zapisaliśmy się dziś na kurs tańca towarzyskiego:D Pierwsze zajęcia 2 lutego:D
A druga rzecz - we wtorek bierzemy ze świadkową urlopik i idziemy buszować w sukienkach ślubnych:D To się będzie dopiero działo. Mój pierwszy raz z przymiarkami:D
-
No to super! :) :) :)
-
też rozważam tą dietę ale ciągle odkładam ją w czasie... mam nadzieję, że kiedyś się uda ;)
super, że zapisaliście się na kurs... to też bardzo odchudza... a jakie jest przyjemne ;)
-
Dziś waga stoi, ale to nic i takjuż zaczyna by widać spadek;d
Dziś idziemy na koncert Kazika na żywo:D Już się cieszę na samą myśl:D
-
Suknie...huraa ;D ;D ;D Ale wiesz, że będziemy Cie molestować o fotki ;D :D ;D
-
no ba :)
-
O tak, foteczki mile widziane ;D
A o wagę się nie przejmuj, przecież codziennie nie będzie spadać o 4 kg! ;) :przytul:
Spokojnie! i tak już dużo spadło ;)
-
Hohoho suwaczek się pojawił ;D ;D
Kochana a byłaś kiedyś na stronce http://odwazsie.gazeta.pl/odwagi/0,0.html można tam sobie plan diety wykupić i ogółnie bardzo fajny portal. Ja jestem wszystkożerna i diety trzymają się ode mnie z daleka, ale fitness sobie wykupiłam na próbę na miesiąc i jestem baaardzo zadowolona ;D ;D
-
Robiłam sobie te testy.;) Na razie jestem zadowolona z mojej diety :) Suwaczek żeby mnie motywował ::)
-
Kazik na żywo jak zwykle boski. Spalam się i jestem odpadom atomowym boskie wykonanie:)
Dzięki naszemu świadkowi mamy już załatwionego organistę do kościoła, A propo doradźcie mi dziewczyny. Oprócz ogranisty mogę mieć taki zespól oazowy - gitarzystka, skrzypaczka i śpiewaczka. Myślicie, że warto?
-
Pewnie, jak lubisz gitarkę w kościele ;D Ja osobiście nie przepadam, bo mi się właśnie z oazą kojarzy :D Natomias skrzypce.....warto ;D ;D
-
Skrzypce i śpiewaczka jak najbardziej :)
-
Kazik na żywo jak zwykle boski. Spalam się i jestem odpadom atomowym boskie wykonanie:)
Dzięki naszemu świadkowi mamy już załatwionego organistę do kościoła, A propo doradźcie mi dziewczyny. Oprócz ogranisty mogę mieć taki zespól oazowy - gitarzystka, skrzypaczka i śpiewaczka. Myślicie, że warto?
No jeśli chcesz zeby moment był bardziej podniosły to pewnie :) Moja kuzynka miała chór nauczycielski ;-) Im więcej muzyki tym bardziej uroczyście ;) A kamerzysty nie chcesz :P
-
Jutro targi no i idziemy z PMem ;D
Niestety nie wiem o której, bo wyszło niespodziewanie, że mój PM jutro zostanie chrzestnym. Więc wypada chyba by na chrzcinach się pojawił ::) Trzoszkę nam to popsuło plany, bo miałam zamiar trochę się na targach poszwędać. Może o 16 uda nam się zajechać. I hope so....
Dziś na allegro znalazłam takie cuda:
(http://img192.imageshack.us/img192/592/50258696.jpg) (http://img192.imageshack.us/i/50258696.jpg/) (http://img192.imageshack.us/img192/50258696.jpg/1/w214.png) (http://g.imageshack.us/img192/50258696.jpg/1/)
Idealnie wkomponują się w kolorystykę wesela i będą na pamiątkę. Chyba zakupię;)
-
Hm, no ale przecież one są chyba do stłuczenia? Czy nie? :drapanie:
-
Do zbicia są kieliszki do wódki. Do szampana nie ;D
-
Hm, w Bydgoszczy i okolicach to raczej się od szampana kieliszki bije... ;)
-
Fajne kieliszki :)
No i warto mieć dodatkowe "atrakcje" podczas mszy :) My mieliśmy śpiewaczkę :)
-
Na Zagłębiu też tłucze się kieliszki do szampana :)
-
To teraz mam do myślenia. Zawsze myślałam, że kieliszki od wódki się tłucze. Ale teraz to powiem Wam, że zgłupiałam i już nie wiem. Hmmmm
-
Zalerzy jaki region PL. W zachodnio. tłucze się kieliszki od wódki ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
maggi-80 podaj namiary na ten sklep z kieliszkami...no i czy mają inne kolorki? ;D
-
U nas też tłucze się szampanki :) Może popytaj na sali, albo wśród rodzinki? :)
-
Maggi i co daliście radę? byłaś na targach? sprawki pozałatwiane?
-
Jak chrzciny i reszta spraw?? :D :D :D Ponawiam prośbę o namiary na kieliszki ;D
-
Nie mogłam po targach wejść na forum;/
Na targach byłam pierwszy raz i trochę się zawiodłam - większość fotografów i w sumie jakoś mało mi było wszystkiego. Ale mimo to załatwiliśmy kilka spraw
W skrócie:
- chyba osiągnęliśmy konsensus w temacie obrączek i jak wszystko się ułoży to niedługo zamówimy:)
- umówiłam się do dwóch salonów na przymiarki na jutro (jutro urlopik jupi!) - do Novii i Pracowni Ślubnej w Pilchowie
- widzieliśmy samochód, którym być może pojedziemy do ślubu, znaczy PM go już nie raz widział, ale ja pierwszy raz i się zakochałam, czy nim pojedziemy czas pokaże
- mniej więcej mam koncepcję na bukiet ślubny - chciałam żywe kolory bo ładnie wyglądają na zdjęciach (kontrastowo), chyba zdecyduję się na klasyczne róże - lubię prostą elegancję
Uff... mimo wszystko coś tam załatwiliśmy:)
Jutro rajd po salonach :)
Mka już wysyłam na privie, sorki że musiałaś czekać
-
To powodzenia jutro maggi!!
w Novii byłam, parę ciekawych sukni mają ;)
Do Pracowni się wybieram ale jakoś dojechać nie mogę ;)
Pozdrawiam!
-
Nic nie szkodzi, że tak długo ;D Tylko się przypomniałam :D Jak coś zmierzysz...to wiesz :brewki: :brewki: fotka ;D
-
maggi właśnie!
Jak możesz to zapytaj w Novii, czy można fotki robić w sukniach!?
Bo ja wybieram się tam znowu, to wtedy nastrzalałabym sobie parę, w moich typach ;)
-
Czekamy na relacje z przymiarek! :)
-
No i teraz cały dzień będziemy niecierpliwe czekać :D
-
Forum zrobiło nam odwyk jednodniowy ;D ;D ;D :P
A jakie to autko? :)
Czekamy na fotki ;D
-
agatkaa w novii można robić fotki dopiero po rezerwacji sukienki, na takim mierzeniu nie pozwalają
madzia_n jakie to autko zdradzę, jak będzie zaklepane, wolę nie chwalić dnia przed zachodem:)
No to zaczynamy:d
Dziś zwiedziłyśmy ze świadkową 6 salonów, albo 7 sama już nie wiem. Poniżej typy:
1. (http://img130.imageshack.us/img130/5748/img7783i.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/img7783i.jpg/)
2. (http://img5.imageshack.us/img5/2408/img7763s.jpg) (http://img5.imageshack.us/i/img7763s.jpg/)
3. (http://img189.imageshack.us/img189/3861/img7745tq.jpg) (http://img189.imageshack.us/i/img7745tq.jpg/)
4. (http://img13.imageshack.us/img13/3443/img7714tu.jpg) (http://img13.imageshack.us/i/img7714tu.jpg/)
5. (http://img13.imageshack.us/img13/4668/img7685u.jpg) (http://img13.imageshack.us/i/img7685u.jpg/)
6. (http://img130.imageshack.us/img130/858/img7630k.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/img7630k.jpg/)
Nie powiem, który to mój typ. Czekam na wasze opinie;) Liczę na Was dziewczyny;)
-
W 3 i 5 wyglądasz chyba najlepiej :)
-
Mój typ numer 1. był w Novi . . . . ale M. stwierdziła, że to nie jej styl ;) zdjęcia nie oddaja rzeczywistego obrazu sukienek, 2 wyszło fatalnie, zapewne dlatego ze zrobilam od dołu ;)
Wybór olbrzymi no i ceny zróżnicowane ;-)
-
Najlepiej podobasz mi się w 3!
Potem w 4 i 5 :)
A powiedz proszę, co to za salon na ostatniej fotce?
-
Powiem konkretnie. Najbardziej mi odpowiada na Tobie numer 3. Ale numer 5 też mi się podoba. To moje typy..
-
3,4 na bank i 6 ale ta ostatnia ze wzgl. na wiązanie na szyi, które fajnie modeluje górną część sylwetki u dziewczyn (takich jak ty i ja :D) z dużym biustem ;D ;D ;D
Moje zdanie jest takie mówię już o sobie nie o Tobie, że posiadaczce dużego biustu nie bardzo pasują gorsety (czy też suknie zakończone na lini biustu czymś na kształt gorsetu), dlatego ja będę szukać kiecy jednoczęściowej :D
-
Według mnie 3 i 5 są najlepsze ;)
-
dla mnie 3,4,5 sa najlepsze i bardzo ładnie w nich wygladasz
-
4 i 5 z naciskiem na 4 :) zdecydowanie najładniej leżą! 1 mogłaby tez być fajna,jakby była ładnie dopasowana, bo tak to ciężko ocenić.
-
Pisz tutaj,która Tobie się najbardziej podoba :D :D
-
Moim faworytem jest jedynka, na drugim miejscu trojka. No i dałyście mi do myślenia teraz
-
Faktycznie ta 4 ładnie leży. No to do moim faworytów dopisuję 4 ;D
-
Odwiedź jeszcze trochę salonów :D :D Ta pierwsza..mhm...któraś forumka miała podobną, tak mi się góra kojarzy ;D ;D
-
3 - lekko i zgrabnie
-
Dołaczam się i Ja. . .
Oczywiście że najlepiej w 3. . . a później w 1. .
Zresztą zależy również jak się w nich czułaś. .
-
a mi się najbardziej podobasz w 4 i 5 a potem 3 :) najlepiej leżą.... szkoda, że wszystkie foty nie są robione w takiej samej pozycji... łatwiej byłoby ocenić :) 1 najgorsza wg mnie ale może to kwestia zdjęcia ::)
-
Mi się 1 w ogóle na Tobie nie podoba ::)
A z moich faworytów to 3, 4 i 5 :) Nacisk najbardziej na 3! Wyglądasz w niej pięknie, zgrabnie, lekko :)
-
wg mnie:
4
5
3
1
2
6
:)
-
Najlepiej podobasz mi się w 3!
Potem w 4 i 5 :)
A powiedz proszę, co to za salon na ostatniej fotce?
salon na ostatniej fotce miesci sie na przeciwko cerfura przy Turzynie ;) to był nasz poczatek wycieczki ;-)
-
pinigutek dzięki za info! :-* ale nie pamiętasz dokładnej nazwy?
-
Mi się najbardziej podoba 1, 3, 4:)
-
Na pierwszym miejscu moim zdaniem 3, potem 6 , a na końcu 4. Ładnie sylwetke modeluje nr 6.
Ale wybór nalezy do Ciebie ;) ;D
-
pinigutek dzięki za info! :-* ale nie pamiętasz dokładnej nazwy?
chyba Romantica, o ile pamietam
-
Jakieś choróbsko mnie wzięło... siąpię nosem i gardło mnie boli... ehhh
-
Zdrówka Kochana, suknie trzeba wybierać a nie chorować ;) :D :D :przytul: :przytul:
-
Zdrówka życzę ;)
-
Dziękuję za życzenia zdrówka.. niestety prycham i kicham ;/
Nic mi się nie chce... Dziś odpuściłam sobie pracę, może mi się uda do poniedziałku wyzdrowieć
-
Na pewno będzie lepiej :) Zrób sobie gar rosołku i się grzej :)
-
Hehe;) Na mojej diecie nie można rosołku:D Czuję się jak zbity pies, więc wracam do łóżeczka
-
Zdrówka życzę, ja juz się troszkę podkurowałam ;)
-
ojojoj.. to kuruj sie kuruj, byle nie mlekiem z czosnkiem ;)
co do sukienek, to zgadzam sie, ze w 3 najfajniej wygladasz, ale z sukienek to jak dla mnie ta 1 najfajniejsza :), wiec moge sobie wyobrazic, czemu to faworytka :)..
tak czy siak, czekamy na nastepne zdjecia jak wyruszysz na kolejne salony :)
-
A mnie się najbardziej podobasz w sukniach nr 4 i 5 :)
-
No ale żeby rosołku nie można było...świat schodzi na psy ;) :D :D
-
Maggi choroba i tak sprawi, że może troszkę waga Ci zleci, więc biegnij szybko po rosołek!! :-*
Zdrówka życzę!
-
Zdrowiej kochana ;D :Daje_kwiatka:
-
Dziś spędziłam kolejny dzień w domu, ale już mi lepiej. Niestety coś net się zbuntował i dopiero teraz działa;/
Ale, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wzięłam się w końcu za obrabianie fotek ze ślubu który pstrykałam.
Bonusowo - fotka - maggi przy pracy :)
(http://img682.imageshack.us/img682/1376/przypracy.jpg) (http://img682.imageshack.us/i/przypracy.jpg/)
-
Ochoo to jak obrobisz, to chociaż jedno poprosimy :brewki: ::) ::)
-
dokładnie CHOCIAŻ ;)jedno :D
-
Bardzo fajny zawód/hobby :)
-
Idę dziś z mamą przymierzyć 3 i 1. Tylko nie pamiętam jak się trójka nazywała ehh
-
To popstrykaj jeszcze raz fotki ;D ;D ;D ;D
-
Mama mnie z zaskoczenia wzięła i nawet nie mam dziś aparatu przy sobie;/
-
Ale telefon masz? :D :D Bez wykrętów ::) :P
-
Taka profanacja - telefonem :o ;D
Zobaczymy, ale ja dziś mierzę tylko 1 i 3 żeby mamie pokazać
-
to chociaż jeszcze raz 1 z innej perspektywy! ;)
bo tamta fotka złe ujęcie miała, i nie mogłyśmy dobrze ocenić! :P
Powodzonka! :-*
-
Tak tak, zrób jakąś foteczkę jeszcze :)
-
Dziś optymistycznie i pesymistycznie..
Na początek optymistycznie waga dziś pokazała 6,5 kg mniej ;d To boskie uczucie. W centymetrach też widać - w pasie 6 cm, w biuście 3 cm i biodrach też 3. Biust co prawda bym zostawiła, ale narzekać nie będę. Od razu się czuję lepiej, w pracy na korytarzu ciągle ktoś mówi - ale schudłaś. Motywuje mnie to wszystko do działania;) Dieta nie jest aż taka zła. Przedwczoraj sobie nawet upiekłam coś na kształt chcleba i zjadłam z szynka leght. Jedyny minus jaki widzę tej diety to to, że strasznie ciężko znależć w Polsce produkty, które by odpowiadały wymaganiom. U nas większość rzeczy light to nie są light tylko o obniżonej zawartości tłuszczu np. z 50% do 40%. Też mi light...
A teraz pesymistycznie. Byłam wczoraj z mamą i świadkową mierzyć jedynkę i trójkę (moje faworytki). Jedynkę mierzyłam białą i ecru. Mama stwierdziłą tak jak wszyscy z resztą, ze lepiej w ecru. I stwierdziła również, że zdjęcia nie oddają jej uroku. Do niej przymierzyłam mój wymarzony welon - ciągnący się za mną jeszcze daleko w stylu hiszpańskim z piękną koronką. Razem z tym welonem suknia wygląda bosko.
No i trójka - mama stwierdziła, że wyglądam bosko. Ona jest bogatsza niż jedynka, ma drapowanie i koronki. Materiał ładnie się mieni na zdjęciach. Ale... nie pasuje do niej mój wymarzony welon. Mogłabym co prawda założyć również taki długi, ale na preno nie w hiszpańskim stylu, bo jest za bogaty. Mogłbym założyc taką pseudo firankę jak ja to nazywam:
(http://img705.imageshack.us/img705/2356/welon.jpg) (http://img705.imageshack.us/i/welon.jpg/)
Coś w tym stylu, ale mnie to nie przekonuje,
Suma sumarów - jedynka piekna z welonem, bez welonu jest bardzo skromna i prosta. Wszyscy mnie przekonuja, ze dlugi welon tylko do kosciola, a pozniej i tak krotki a to juz nie ma takiego efektu,
Trojka sliczna, ale nie bedzie welonu moich marzen,
Wrocilam do doamu to sie popłakałam z tego wszystkiego. I co ja mam zrobić?
A no i z tego całego zmarwienia zapomniałam zrobić fotek ;/ ehh
-
A może to po prostu nie są jeszcze "te sukienki". Sukni nie wybiera się dla welonu, więc musiszz tutaj sobie przewatościować te rzeczy. Najpierw suknia, potem welon ;) ;) ;) Będzie dobrze. W której sukni się lepiej czujesz?Która wygodniejsza? A pseduoo firanka przy bogatej sukni może wcale nie wyglądać jak pseudo firanka tylko jak piekny dodatek. Więc nie rycz mała (gratuluję spadku wagi ;) ) i myśl :ok:
-
No własnie,jeżeli nieczujesz że te suknie są dla Ciebie idealne to może powinnaś jeszcze poszukać :taktak: :tupot: napewno znajdziesz tAKA którą jak założysz będziesz wiedzić że to o takiej marzyłaś.. :brawo: ehhh a zresztą ja mam też taki sam problem :-\
-
A mi się wydaje, że Maggi chciałaby jedynkę, ale ponieważ wszyscy jej wciskają trójkę to sama nie wie co robić.
Bierz jedynkę! :)
I gratuluję efektów diety!
-
Łooj biedna :przytul:
Wiem co czujesz, bo mnie też już denerwuje to niezdecydowanie i ogólne wrażenie, że żadna to nie jest TA! :-\
Trzymam kciuki za znalezienie sukni marzeń! :-*
-
super, że dieta przynosi efekty :)
co do sukni to zgadzam się z mka, że nie wybiera się sukni pod welon tylko odwrotnie... ale skoro zawsze marzyłaś o takim ::) mi te długie hiszpańskie welony też zawsze się podobały ale jak przymierzyłam to okazało się, że są dla mnie zbyt ciężkie i miałam problem z utrzymaniem głowy prosto.... na szczęście przymierzyłam bo inaczej pewnie chorowałabym na nie nadal ;) jeżeli mierzyłaś taki i nie masz takich problemów jak ja to szukałabym nadal sukienki.. takiej, która będzie ładna także bez welonu, która będzie pasowała do welonu Twoich marzeń i w której (co najważniejsze) będzie Ci ładnie.... na pewno taką znajdziesz tylko trzeba mierzyć, mierzyć, mierzyć, mierzyć (a wiem co mówię bo w poszukiwaniu mojej przymierzyłam ok. 60 sukni i na swoją trafiłam praktycznie na końcu ;))
a za brak zdjęć :biczowanie:
p.s. nosimy taki sam model okularów ;)
-
super, że dieta przynosi efekty :)
co do sukni to zgadzam się z mka, że nie wybiera się sukni pod welon tylko odwrotnie. . . ale skoro zawsze marzyłaś o takim ::) mi te długie hiszpańskie welony też zawsze się podobały ale jak przymierzyłam to okazało się, że są dla mnie zbyt ciężkie i miałam problem z utrzymaniem głowy prosto. . . . na szczęście przymierzyłam bo inaczej pewnie chorowałabym na nie nadal ;) jeżeli mierzyłaś taki i nie masz takich problemów jak ja to szukałabym nadal sukienki. . takiej, która będzie ładna także bez welonu, która będzie pasowała do welonu Twoich marzeń i w której (co najważniejsze) będzie Ci ładnie. . . . na pewno taką znajdziesz tylko trzeba mierzyć, mierzyć, mierzyć, mierzyć (a wiem co mówię bo w poszukiwaniu mojej przymierzyłam ok. 60 sukni i na swoją trafiłam praktycznie na końcu ;))
a za brak zdjęć :biczowanie:
p. s. nosimy taki sam model okularów ;)
No i dlatego zaproponowałam mojej młodej zebysmy jeszcze pochodziły, w myśl przysłowia gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta :))), ale M. sie zastanawia
co do 1 ona jest bardzo ładna i to nawet bez tego koronkowego welonu, ma bogatszy stanik a dół praktycznie całkiem prosty ale maggi się falbanki marzą ;-) - w 1 wygląda tak elegancko, trójka wygląda bardzo leciutko i Magda wygląda bardzo dziewczęco, zwiewnie. Niestety w salonie gdzie jest 3 mają bardzo mizerny wybór welonów, powiedziałabym nawet, że nie mają zadnego wyboru :( wiec nawet tej długiej pseudo firanki nie mozna przymierzyć zeby ocenić efekt, a welon z koronką wogóle nie pasuje.
ps. c
-
Na sobotę mam już w planie 2 salony na pewno;)
Jeszcze jedna dobra wiadomość dzisiejszego dnia - mam wyniki tomografii i wszystko jest ok :) Więc to TYLKO migrena...
-
Uff... całe szczęście! :)
Pamiętaj o fotkach dla nas z tych salonów! :)
-
Mówiłam, że będzie ok :przytul:
Łaa super 2 salony jeszcze ;D ;D
-
super, że wynik jest dobry :)
co do sukni to trzymamy kciuki, żebyś znalazła tą jedyną... i mam nadzieję, że zdjęcia będą ;)
-
Maggi no to super, że wszystko jest ok! :-*
Trzymam kciuki za te 2 salony! ;)
-
NADROBIŁAM!!! :D
I z przyjemnością dołaczam ;D
Co do sukni, to najlepiej podobałaś mi się w 3. Ale jeśli nie komponuje się ona z Twoim wymarzonym welonem to proponuje przejść się jeszcze po kilku salonach, żeby było DOKŁADNIE tak jak w marzeniach :)
-
mka - niby prawda, że welon dobiera się do sukni a nie odwrotnie, ale z drugiej strony, taki mi się wymarzył welon, a sukienki wymarzonej nie mam
Isus - mam nadzieję, że znajdzie się coś innego
Myslikroliczek-prawie trafilas w sedno moja droga ;) Rzeczywiście serce podpowiada mi jedynkę, ale dylemat mam nie dlatego, że wszyscy mówią, że trójka, tylko ze względu na cenę. Tej nie mozna wypozyczyc, w gre wchodzi tylko zakup. Cena 3 tys + welon 450
aagatka - dziekuje
wiśniowa - obiecuje poprawę, o ile będzie można robić fotki;) Okularki bardzo lubię, tyle, że do sukienki nie pasują;p
Stelek - witam w moim wateczku
A nie mowilam wam - w niedziele poznaja sie moi rodzice z tesciem. Rodzice przychodza do nas na obiad. W sumie to tylko dlatego, że moi rodzice naciskali, bo teściu jakoś nie wpadł na to, że wypada się poznać. Z resztą jemu wszystko jedno. Obawiam się tego spotkania. Z resztą jak znam życie to teściu się postara i to będzie ten jeden dzień na pół roku kiedy jest miły sympatyczny i da się z nim porozmawiać. Po czym zadzwonimoja mama i powie - no przecież to taki miły człowiek, co Ty od niego chcesz... co za życie
-
Kochana, Ty nie marudź, że teściu będzie miły tylko się o to módl ;) Po co jakieś niesnaski między rodzicami mają być i to jeszcze przed ślubem... ee tam. Niech się poznają, pogadają i do domu :P ;D
A co do sukni... 3 tys. to całkiem sporo, fakt, tania nie jest, ale z drugiej strony czy kiedykolwiek w życiu kupisz sobie jeszcze taką suknię? Nie... No to może warto zaszaleć? Ten jeden, jedyny raz? ... Zapytaj w salonie, czasem jest możliwość kupna sukni na raty... a może rodzinka się dołoży w ramach prezentu? Jak Ci serduszko podpowiada to może warto Go posłuchać :) No chyba, że przekonana nie jesteś.
Buziaczki :-*
-
Zgadzam się z Mysią! oby tylko teść był grzeczny na spotkaniu! ;)
A rodzice niech sobie marudzą ;) lepiej, żeby mówili, że jest ok, niżeli że straszny z niego facet ;)
Co do sukni i ceny, ja również miałam wątpliwości, ale stwierdziłam, że jednak warto wydać te parę groszy więcej.
Gdy za parę lat będę oglądać zdjęcia ze ślubu, czy film, to chcę stwierdzić, że miałam piękną suknie i wyglądałam fenomenalnie, a nie wzdychać i mruczeć pod nosem, i żałować, że mogłam dołożyć do tamtej ładniejszej...
Aby Cię zmotywować, to wyznam Ci, że na początku zamierzałam wydać na suknie 3 tys., potem podniosłam do 3,5... a teraz... teraz uzbierałam sobie 5 tys. i nawet tyle wydam jak będzie trzeba! :D :P
Więc nie żałuj kochana na suknie, aby potem nie żałować! o! ;)
Trzymam kciuki za znalezienie tej jedynej! :-*
-
Ja planowałam wydać 2.5 tysiąca maksymalnie... Ale w końcu kupiłam suknię za 3.5 tys, bo właśnie myślałam tak jak Mysia, a konkretniej to rodzice i siostra mnie do tego przekonali.
Pamiętaj, najważniejsze byś czuła, że to ta jedna jedyna! :) Jeśli chodzi o moje skromne zdanie, to wydaje mi się że lepiej jest kupić piękniejszą suknię i welon długi np taki firankowy, bo potem welon założysz krótszy i bardziej będziesz się rzucać w oczy w sukni. A i jeszcze co do ceny welnu - masakryczna... Może poszukaj na allegro?
-
Dla młodej suknia to chyba najważniejsza rzecz-mimo wszystko. Więc, może znajdziesz coś jeszcze dla siebie, a jak nie to wybierz tą, w której Ty czujesz się najlepiej...a z kasą dasz sobie radę ::) ::)
-
nadrobiłam i dołączam do Twojego wątku :)
uważam, że suknia numer 3 jest na Ciebie szyta, ślicznie w niej wyglądasz :)
co do Dukana też stosuję od 4. stycznie, w pierwszej fazie schudłam 3 kg, a teraz w naprzemiennej to w sumie 1 kg na tydzień, czyli to mnie satysfakcjonuje, ja trochę oszukuję, robię inne rzeczy niż w przepisach, ale i tak to o wiele bardziej zdrowsze jedzenie :) tylko w fazie samych protein wcale nie oszukuje, bo uwielbiam serki, jogurty etc :) poszukaj w lidlu, tam jest dość sporo produktów, których poszukujesz :)) pozdrawiam!!
-
Witam serdecznie Anjuszka. Cieszę się, że będziesz podczytywać mój watek.
Ja mam 7 kg mnie od 4 stycznia na Dukanie, ale nie oszukuje :) Trzymam się dzielnie. A do Lidla jeżdżę notorycznie. Teraz jestem na warzywkach i właśnie wciągnęłam zupę brokułową mniam
-
A jak ją przyrządziłaś? To ile Ty masz kg do zrzucenia, że tak się zaparłaś? Ja chciałam 7, ale jak się uda to może 10 ;D
-
Jak widać na suwaczku jeszcze 6 do celu;)
A zupka prosta - mrożone brokuły gotujesz w niewielkiej ilości wody, wsypujesz trochę wegety (ja kupiłam coś ala wegetę, ale bez soli i dietetyczne) i 2 zabki czosnku. Po ugotowaniu zmiksowałam i dodałam jogurt naturalny 150 ml i pieprz. Dobra wyszła;)
-
Ja od jutra mam warzywa na 5 dni....Mniaaaaam :)) planuję w sobotę robić jaja nadziewane szpinakiem, uwielbiam :) a jutro zrobię sobie warzywa na patelnię, ah jak ja lubię dni z warzywami hihih ;p zawsze oszukuję ;D ;D
-
Spokojnie zwiedzimy więcej niż Dwa salony :DDD no chyba, że M sie w czyms zakocha i nie bedzie chciała dalej chodzić- no i mi nakopie ;) mam już trasę;) Ktoś tam wspomniał o kamerzyście - nie będzie ;) a jeśli chodzi o dietę, to moze i ja w końcu się zapre i cos rozpocznę :D
-
Nakopie, nakopie... zobaczymy;p
Na razie znów mnie jakaś choroba bierze. W sumie nic dziswnego skoro jak się przychodzi do pracy to jest 15 stopni wrr
Wczoraj mielismy nasza kolejna miesięcznicę bycia razem:) I dostałam kwiatki ;d Uwielbiam różyczki tak ładnie przybrane
(http://img651.imageshack.us/img651/350/img0126.jpg) (http://img651.imageshack.us/i/img0126.jpg/)
-
Ale faaajnie :)
Uwielbiam cięte kwiaty... :)
-
No no...jak by mnie mój tak przez 7 lat co miesiąc rozpieszczał...ehhh ::) ::) ::) Cudne kwiatki ;) ;) ;)
-
A jak by mój T mnie tak rozpieszczał...co miesiąc byloby cudnie-ale tylko przez pierwszy rok dostawałam Miesięczne kwiaty a później to już TYLKO :dno: co roczek...
No ale już niedługo kolejny roczek więc sie czykuje i moze COŚ tez dostanę... :buu: :Swiety: (spróbowałby nie dać...) :biczowanie: :bicz:
-
Ale piękne kwiaty!!! ehhh żeby mój czasem o takich pomyślał... ::)
-
Śliczne kwiaty :)
-
zwiedziłyśmy dzisiaj pare salonów - mam liderke ;-) ale M. Nadal chyba nie zdecydowana:-)
-
No może nie tak zupełnie niezdecydowana jestem, po prostu nie podjęłam decyzji jeszcze :D
No to lecimy:
7. (http://img710.imageshack.us/img710/4884/img7832d.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/img7832d.jpg/)
8. (http://img109.imageshack.us/img109/7148/img7815.jpg) (http://img109.imageshack.us/i/img7815.jpg/) (http://img706.imageshack.us/img706/3959/img7821m.jpg) (http://img706.imageshack.us/i/img7821m.jpg/)
9. (http://img526.imageshack.us/img526/1386/img7809i.jpg) (http://img526.imageshack.us/i/img7809i.jpg/)
10. (http://img11.imageshack.us/img11/3854/img7804a.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/img7804a.jpg/)
-
Moim zdaniem 9 i 8,5 (ta nieponumerowana między 8 a 9 :P )
-
Przy nr 8 są dwa zdjęcia, ale to ta sama sukienka, tylko z 2 stron zdjęcie
-
Faktycznie... To z przodu ładniej wygląda :)
-
Najbardziej podobasz mi się w 9 :) A potem w 8. Inne jakoś mnie na Tobie nie zachwyciły ;) 1 moim zdaniem za skromniutka, z kolei ta 10 jakaś taka... No nie dla Ciebie mi się wydaje :P A w 9 masz ładnie podkreśloną figurę, biust i w ogóle :)
-
Moja skromna opinia;)
7. dół wygląda, jakbyś się obrusem/prześcieradłem owinęła ;)
8. taka jakaś... wyglądasz trochę jak "ciotka-klotka" ;) mało ślubnie, jak dla mnie
9. faktycznie bardzo fajnie podkreśla Twoja talię i wyglądasz w niej proporcjonalnie, pasuje do Ciebie wg mnie :)
10. stanowczo za dużo się na niej dzieje, "giniesz" w tej sukni
-
9..idealna, taki fason lubię :D :D Dla biuściastych :D :D
-
OOO te suknie są o wiele ładniejsze! i Ty w nich pięknie wyglądasz!
Ja stawiam na 9! w 7 i 8 również ładnie wyglądasz, ale w 9 tak zgrabniutko :)
7 -ładna góra
8 -piękna suknia
9 -sprawia, że masz idealne proporcje
10 -racja, za dużo bzdetów
A powiedz prosze, co to za salon? bo nawet ciekawe mają tam kiecki ;D
Pozdrawiam! :-*
-
Jak dla mnie to najładniej Ci w 7 i 8 :)
7 bardzo mi się podoba, niby skromna ale bardzo ciekawa i naprawdę śliczna :)
-
A mi najbardziej podobasz się w
7- Może i jest skromna ale ślicznie w niej wyglądasz,
9- Fajnie wygladają te zdobienia,i podkreślają biust.. :D :D ;)
-
A mi się wydaje że najlepiej wyglądasz w 7 :)
10-taka beza , nie poddoba mi się strasznie ...te marszczenia brrr 8)
8 sliczna i elegancka sukienka !
-
Ja mam ciągle nadzieję, że 9 weźmiesz...naprawdę jest mega proporcjonalnie Tobie w tej sukni ;D ;D No i jak kiedyś już pisałam, uważam,że biuściastym nie pasują "gorsetowe" sukienki. 9 jest super!Tak musiałam jeszcze raz napisać bo się napatrzeć na Ciebie nie mogę ::) ::)
-
mka, 7 pasuje w biuście ładnie, przyznasz ;D
-
Mnie się 7 wcale nie podoba, 8 jest piękna, ale w 9 wyglądasz przerewelacyjnie, szyta specjalnie dla Ciebie :)) pozdrawiam :)
-
9 nie założę - dekold jest piękny, ale uważam, że za duży nie będę się dobrze czuła
7 nie podoba mi się na biodrach, jakoś nie jestem przekonana ;)
Za to moją faworytką jest 8, w poniedziałek idę z mamą żeby ją zobaczyła ;)
-
maggi-80 jak szukałam ten jednej jedynej sukni, to też mierzyłam 8. Piękna suknia. Właściwie to podobasz mi się w każdej oprócz 10. Jak dla mnie fatalna.
-
7- te asymetryczne ozdoby sprawiają dziwne wrażenie...
8- bardzo ładna suknia, prosta, elegancka, ładnie w niej wyglądasz, nie odwraca uwagi od Twojej osoby
9- jak dla mnie za dużo tych ozdób, nie mogłam się skupić na Twojej twarzy, suknia odwracała od niej uwagę. Natomiast bardzo ładnie Ci w tym fasonie. Podkreśla talię, biust. Jak najbardziej pasuje Ci ten fason.
10- przesadzona, giniesz w niej.
Moją faworytką jest 8 :)
-
Mymmm..na nic moje marudzenie :D :D :D Pewnie, jak najlepiej czujesz się w 8 to faktycznie nie ma innej opcji ;D ;D Suknia skromna się wydaje..ale jak z boku patrzy sie na to zdobienie to ::) ::) dech w piersiach zapiera ;D
-
7- te asymetryczne ozdoby sprawiają dziwne wrażenie...
8- bardzo ładna suknia, prosta, elegancka, ładnie w niej wyglądasz, nie odwraca uwagi od Twojej osoby
9- jak dla mnie za dużo tych ozdób, nie mogłam się skupić na Twojej twarzy, suknia odwracała od niej uwagę. Natomiast bardzo ładnie Ci w tym fasonie. Podkreśla talię, biust. Jak najbardziej pasuje Ci ten fason.
10- przesadzona, giniesz w niej.
Moją faworytką jest 8 :)
No ja tym razem nie miałam żadnych wątpliwości, 9 mi się podobała ale po niej Magda przymierzyła 8 - no i dla mnie mogłyśmy już nic więcej nie mierzyć ;-) Jest idealnie dopasowana - zero poprawek, jest prosta, ale ma to coś, te udrapowania i aplikacja, no i pasuje do niej wymarzony welon M. ;-) Jak się go zdejmie to nadal będzie strojnie ;) Pozostałe atuty to bardzo miła obsługa w salonie - babki nie wciskały nic na siłę, obiektywnie oceniały i dobra cena.
PS. Sobota to najgorszy dzień na poszukiwanie sukni;) chyba ze wiesz czego szukasz - tłok jak w hipermarketach
-
9..idealna, taki fason lubię :D :D Dla biuściastych :D :D
Jakby M. Ją ubrała to Pan młody byłby bardzo niezadowolony i mógłby ślub odwołać;)
-
mi sie 8 podoba, mierzyłam ja jest bardzo fajna!
-
Jest idealnie dopasowana - zero poprawek, jest prosta, ale ma to coś, te udrapowania i aplikacja, no i pasuje do niej wymarzony welon M. ;-)
To ja już wiem o co chodzi- o welon :D :D :D :D ::) ::) :przytul: Pięknie będzie ;D ;D
Jakby M. Ją ubrała to Pan młody byłby bardzo niezadowolony i mógłby ślub odwołać;)
Eee, mój też niby zazdrosny o każdego, kto mi się w biust patrzy..ale na ślubie to już nie powinien mieć wątpliwości :D
-
Tak, tak! tu chyba welon miał najwięcej do powiedzenia! ;) :D
pinigutku, ponawiam pytanie! gdzie ten super salon jest?! jak się nazywa?
Pozdrawiam!
-
Maggi moim zdaniem w 8 wygladasz faaaaaaaaantastycznieeeeeeeee !!!!!!!!!!!!
Jeszcze za nim przeczytalam ze to jest Twoja faworytka, to widzialam ze to jest to :)
Bardzo ladnie podkresla talie, ladnie zakrywa biust, a ozdoba nadaje uroku i elegancji :)
Jesli nawet nie zdecydujesz sie na ta, to uwazam ze powinnas szukac sukni wlasnie o takim fasonie.
-
No to już wiemy WYGRAŁA suknia numer 8 :skacza: :skacza:
-
O widzę że suknia już praktycznie wybrana ;) Mi i tak najbardziej podobasz się w 9 :P Ale grunt to to, żebyś się dobrze czuła! :)
-
witam :)
pozwoliłam sobie dołączyć do wątku :)
jeśli chodzi o sukienki to ja też już mam i od tego mierzenia już sama nie wiedziała która jest która i dzięki mamie wybrała tą jedyną ;D moim zdaniem
7. ogólnie ładna sukienka wyglądasz w niej ślicznie, jednak nieco za skromnie.
8. ta wygląda kapitalnie po prostu pasuje do Twojej figury do tego wydaje się taka swobodna lekka a to zdobienie na boku jest kapitalne!
9. ładna suknia, ale ta góra sprawia jakbyś miała bardzooooooooo szerokie ramiona i w oczy rzuca się tylko ta góra
10. wygląda na bardzo ciężka sukienkę i po pierwsze po paru godzinach miałabyś dość tych ciężkich materiałów, a po drugie jak już zostało to zauważone ona Cię przytłacza.
Ale w sumie to indywidualny wybór i musisz sama wiedzieć czego naprawdę chcesz :)
-
listek witam serdecznie:)
Jeszcze nie wybrałam do końca, ale 8 jest faworytką. Jutro idziemy z mamą i świadkową do tego salonu, aby mama zobaczyła live jak wygląda. Dziś widziała na zdjęciach i jest zachwycona ósemką właśnie. Muszę jeszcze raz ją zmierzyć i poczuć czy to na pewno ta jedna, jedyna wymarzona. Jeśli tak to biorę :) Ale najpierw chyba kupię mój wymarzony welon, który mierzyłam w innym salonie, żeby zobaczyć jak komponuje się całość. Myślę, że będzie WOW :d
Dziś odbyło się spotkanie moich rodziców ze sławetnym w tym wątku moim przyszłym teściem. Spotkanie u teśnia w domu, bo my z PMem z nim mieszkamy. Przygotowałam obiad, upiekłam ciasto. Teściu jak podejrzewałam rozgadał się. Nasi rodzice są rówieśnikami praktycznie, więc zaczęli opowiadać o starych czasach. Tęściu z ojcem zrobili flaszeczkę. I teściu poszedł spać... moi rodzice chwilę posiedzieli i poszli... no cóż...
W sumie nie było tak źle. Mam nadzieję, że nie będą się za często spotykać. Moja mama już zaczęła teścia ustawiać, to mnie chyba najbardziej rozbawiło. Prawie go umówiła do dentysty na wizytę :skacza:
Cieszę się, że mam to za sobą. I nie mogę się doczekać jutrzejszej przymiarki sukienki. Jak wszystko pójdzie dobrze, to już jutro mogę mieć sukienkę, najpóźniej we wtorek :skacza: :skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
AA i mimo tego tasiemca co go napisałam przed chwilą zapomniałam o czymś. Pobuszowałam dziś na forum, bo szukam wierszyka do wkładek do zaproszeń. My chcemy oczywiście kasiorkę zamiast prezentów, a zamiast kwiatów, z którymi nie będę miała co zrobić - książki. Trochę poprzerabiałam to co znalazłam i mam 2 wersje. Podpowiedzcie która lepsza, a może jakieś modyfikacje, albo inne propozycje?
1. Gościom nisko sie kłaniamy,
na wesele zapraszamy.
Będą pląsy, tańce, bale i jedzenia stosy całe.
Więc się Nasi Mili stawcie,
o prezenty sie nie martwcie,
by nie stawiać ich na stercie,
niechaj zmieszcza się w kopercie.
Zamiast kwiatów do wazonu,
które szybko uschną w domu
bardzo Was prosimy
byście książkę nam kupili
z dedykacją wręczyli
i na półce w bibloteczce
u nas w domu podziwiali
2. Gościom nisko sie kłaniamy,
na wesele zapraszamy.
Będą pląsy, tańce, bale i jedzenia stosy całe.
Więc się Nasi Mili stawcie,
o prezenty sie nie martwcie,
by nie stawiać ich na stercie,
niechaj zmieszcza się w kopercie.
Zamiast kwiatów do wazonu,
które szybko uschną w domu
przynieście prosimy książki.
-
Yyy..co do wierszyka to nie będę doradzcą bo mi żaden nie podoba ::) ::) Takie na siłę rymy częstochowskie :glupek:
Dobrze, że spotkanie się odbyło masz to z głowy :D Teść..myślę, że jego już nie da się ustawić, ale zawsze może Twoja mama jakoś na niego wpłynie... ;) ;)
-
Suknia 8 suuuperowa ;D Moim skromnym zdaniem w niej Ci najładniej ;D
Wierszyki mi też nie bardzo podchodzą...a masz jakieś inne?
-
To jak następnym razem teściu zajdzie ci za skórę to mamusię na niego naślij :)
-
UWAGA! UWAGA!
Wygrała 8-ka :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Podpisałam umowę i wpłaciłam połowę. Za tydzień ją odbieram :disco:
Ależ się cieszę!!
-
Tak, tak! tu chyba welon miał najwięcej do powiedzenia! ;) :D
pinigutku, ponawiam pytanie! gdzie ten super salon jest?! jak się nazywa?
Pozdrawiam!
Nicole na Bogusława :))))
-
Dołanczam sie do Twojego odliczonka musze tylko nadrobic te pare stron:)
Milego wieczorku:)
-
Witam MadziGrzes i zapraszam :) nie nadrabiaj szkoda życia, obadaj tylko fotki ;D
-
Tak jak pisalam w zniecierpliwionych:) Suknia piekna najpiekniejsza z tych wszystkich To strzal w 10 pasuje do Ciebie:):)
-
Gratuluję..a fotka w welonie to gdzie? ;D ;D ;D
-
Wow!!! maggi gratulacje!!! :o ;D
Super! zazdroszczę! ;) :D
Pinigutek dziękuję za odpowiedź :-*
-
A maggi dlaczego już za tydzień ją odbierasz?! Mają suknie na stanie? nie muszą jej zamawiać?
-
Bo suknia jest jak na mnie szyta - leży idealnie bez poprawek ;D Będą ją tylko czyścić :D
-
Ale Ty jesteś ciągle na diecie, nie lepiej ją zostawić i w razie czego później ją jeszcze poprawić?
-
mka welonu jeszcze nie kupiłam, bo w tym salonie nie zaproponowali mi nic co by mi się podobało - pójdę z sukienką tam gdzie widziałam welon i będę kombinować
Anjuszka ona jest z tylu zwiazywana spokojnie moge jeszcze schudnac i bedzie dobrze sie ukladala. A jak nie to przed ślubem mi poprawią bez problemu
-
to super gratuluje! ;D wiem jakie to miłe uczucie mieć już tą swoją wymarzoną suknie bo też już mam :) tylko że ja będę miała ją w domu dwa dni przed ślubem. Nie boisz się, że Twój narzeczony wywęszy ją gdzieś w szafie i zobaczy?
-
A więc gratuluję wyboru, masz przepiękną suknię!! Będziesz prześliczną Panną Młodą :)
Miłego dnia życzę :-*
-
Listek suknia będzie wisiała u mamy więc nie ma obaw :D ależ ja się cieszę :D
-
Gratuluje zakupu sukni ;)
-
Gratulacje maggi-80!!! Suknia jest piękna. Fajnie, że masz już wybraną :)
-
maggi-80 Kochana no to wybór sukni masz już za sobą :brawo_2: jak by niebyło jest to :hahahaha: :tak_2:jedna z Najważniejszych rzeczy (dla Nas-kobiet )na całym weselu...A więc tym bardziej się cieszę...
A ja no niestety jeszcze sama sie niezdecydowałam :Naciaga: :mdleje: :nie: sama niewiem,jestem taka niezdecydowana :hmmm:Mam co prawda 3 albo 4 suknie które mi się podobają ale...No właśnie żadna mnie nie ZACHWYCIŁA :nie: no i szukać muszę dalej....
-
zazdroszczę, że będziesz ją miała u siebie i będziesz mogła sobie na nią popatrywać jak najdzie ochota ;) ja nie mam tak wysokiej szafy niestety i moja biedna kieculinka wisi samotna, opuszczona w magazynie w salonie... gratulację - najlepszy wybór zdecydowanie :)
-
Isus! u mnie jest identycznie! dlatego tak zazdroszczę maggi, że już ma swoje cudo... ;)
-
Fajne że praktycznie masz już suknię :) Ja swoją odbierałam tydzień przed weselem... I dobrze, bo jak w lipcu ją przymierzyłam(nie odchudzałam się za bardzo od kwietnia, gdy miałam ostatnią przymiarkę) to była o dużo cm za duża ;)
-
Gratuluję sukni :) To jedna z najważniejszych rzecz, dla nas dziewczyn :P i dla Facetów naszych też, bo ich kobiety najśliczniejsze w swoich sukniach będą :P
Suknia u mamy będzie wisieć, fajnie. Ja swoją w salonie zostawię i odbiorę zaraz przed ślubem. Inaczej siedziałabym i oglądała ją wiecznie... I wszystkim koleżankom pokazywała :)
-
Gratuluje jakze trudnego wyboru. Suknia piekna i Ty slicznie w niej wygladasz.
Pozdrawiam!
-
Dziękuję serdecznie za komplementy ;D Cieszy mnie ta sukienka. W sumie też cena była nice. Bo za sukienkę dałam 1700 ;D
Dziś moja waga pokazała -8,2 kg :D To dopiero cieszy :D
A w sobotę się wytańczymy - moi rodzice obchodzą 30rocznicę słubu i będzie imprezka :D W prezencie kupilismy im kieliczki do szampana grawerowane opakowane w drewnianą skrzyneczkę, też z grawerem. A do tego wczoraj zakupiłam prawdziwego szampana ;D
-
Ponad 8 kilo to kawał zgubionego ciałka :) jedncze się z Toba w bólach i gonię jak mogę
-
No, no...8kg...podziwiam ;D ;D
-
:hello: :hello:
GRATULACJE :brawo_2:aż 8 kilo zrzucić,nono...to już jest napewno widoczne na ciałku :taktak: :taktak: :brewki: :brewki:
Miłego świętowania z rodzicami ich okrągłego jubileuszu :pijaki: :hopsa:
Zostawiam :-* :-*
-
Witam, czy mogę się przyłączyć jeszcze?
-
Maggi gartuluje wytrwalosci w odchudzaniu:) 8 kg to naprawde duzo :) wiem jak to jest bo przez ostatnie 2 lata zrzucilam 25 kg :) a jeszcze bym tak chciala z 5 :) ehhh co sie nie robi by w ten dzien pieknie wygladac :):)
-
maggi-80 jesteś moją bohaterką :brawo_2: 8kg :o
-
Jeżeli mogę, to się pochwalę, że ja 6 i to już koniec, więcej nie chcę :) i trzymam kciuki, abyś Ty doszła do swojej wymarzonej wagi...:)
-
Anjuszka łooo widzę, że też dzielnie walczyłaś ;D ;D
-
Tyle mi się od lata odłożyło i musiałam się tego pozbyć, bo w nic się nie mieściłam.. Ale szybko poszło i niech nie wraca... :boks:
-
rany Maggi jak Ty to zrobiłaś i w jakim czasie udało Ci się tyle zrzucić? :o :o :o podziwiam wytrwałość... ja przed ślubem zarzekałam się, że schudnę a wyszło jak zwykle ;)
-
Po pierwsze gratuluję zakupu tej jedynej wymarzonej ;D
A po drugie koniecznie powiedz jak udało ci się zrzucić tyle kg w tak krótkim czasie?
Anjuszka, ty oczywiście też powiesz jak to zrobiłaś?
-
Anjuszka no no! też nieźle!!
Jesteście najlepsze dziewczyny!!! :Najlepszy:
-
malavi - nie goń tak nie goń
Dankusia - oczywiście zapraszam serdecznie ;D
JulkaKulka - nie no bez przesady ;)
Anjuszka - serdeczne gratulacje, tak trzymaj :D
wiśniowa, kaamilla - dieta Dukana, polecam jak któraś ma do zrzucenia więcej niż 5 kg
Dziewczyny w ogóle to mnie zawstydziłyście, laski więcej chudną niż ja. Z resztą jeszcze nie skończyłam :D Jak widać na suwaczku do ideału mi brakuje ::)
-
kaamila ja tez Dukanem :)) moje koleżanki z pracy, to po15 kg pochudły, ale ja może jeszcze 4, nie wiem sama, zobaczę jak mi będzie szło:D:D bardzo fajna dieta, polecam z ręką na sercu :)
-
Super! Gratuluję spadku wagi! :)
A, że suknię tak szybko będziesz odbierać, rewelacja :) Cena też super :)
-
a po tej diecie nie ma efektu jojo?
-
Na tej diecie jak juz schudniesz ma etap stabilizacji, który trwa 10 dni na każdy stracony kilogram. Powoli w tym etapie wprowadza się produkty do jadłospisu.
Generalnie największy jej plus to to, że zmienia się filozofia jedzenia. Człowiek zaczyna bardziej świadomie wybierać produkty i używać tłuszczu.
-
Ja nie wiem..niby tak ją zachwalacie tą dietę..ale ja się serio boję jo-jo..no i sodycze...moze nie codziennie...ale raz na 2-3 dni...a tu pewnie wcale?Nie wiem czy dała bym radę bez czekolady szczególnie w czasie @....no ale skoro tyle pochudłyście...Tylko, że ja tez mam inne podejście, wydaje mi się, że dużo moga stracic osoby które mają nadwagę...Ja nie mam ale łłoponke mam sporą i niedługo zacznie to zakrawać na nadwagę...chyba wolę to "rozbić" ćwiczeniami...no nie wiem ::) ::)
-
No u mnie identyko jak u mka!
i bez słodyczy nie dam rady! :(
-
Brakuje nie brakuje. Zaczęłaś i dobrze Ci idzie, a to najważniejsze :)
-
ja z mężem czaimy się na tą dietę od jakiegoś czasu i coś ciągle zacząć nie możemy ;)
a dla tych co bez słodyczy nie mogą... ostatnio koleżanka zachwalała mi dietę czekoladową (schudła 6 kg w dwa tygodnie)... dieta jest oparta na czekoladzie z tym, że gorzkiej :)
-
Tak nie do końca nie mogę słodyczy ;)
Ja kocham czekoladę, więc słodkiego mi się chce i mam 2 rozwiązania na to:
- seserek - serek homogenizowany 2% + słodzik w płynie + kakao odtłuszczone - pychotka
- wczoraj zrobiłam sobie czekoladkiz mleka w proszku (odtłuszczonego), kakao, mleka zero i aromatu waniliowego - pomieszalam i w pudeleczka na kostki lodu - zmrozilo sie i sa czekoladki :D
Piekłam też sernik i piernika - oczywiście wg przepisów z diety. O dziwo PMowi bardziej smakują niż mi. Generalanie da się przeżyć ;D
-
Zaraz szukam w necie tej diety, i zobaczę co to za cudo ;D
-
wisniowa można wiecej szczegółów?! ;D
-
Te z próbowaliśmy dietę Dukana... Ale mój Paweł nie dał rady. I nie chodzi tu o brak słodyczy czy o jedzenie na początku samych protein. Ale przeszkadza mu najbardziej brak pieczywa :) Więc plan odchudzania spalił na samym początku, a dokładnie po jednym dniu :(
-
Ja bez pieczywa też nie mogę... :-\
-
Aagatkaa : ta dieta była z gazety jakiejś babskiej ale nie mam jej ::) pewnie w necie da się ją odnaleźć... jak wpisałam w google to wyskoczyło trochę stron.... szczerze mówiąc dieta niczego sobie ;)
Przykład - dieta czekoladowa:
Piątek:
Śniadanie: muesli czekoladowe
Obiad: czekoladowe naleśniki
Kolacja: chrupiące pieczywo na słodko
Sobota:
Śniadanie: czekoladowa babeczka
Obiad: grysik z czekoladą
Kolacja: owoce z czekoladą
Niedziela:
Śniadanie: twarożek i kakao
Obiad: jogurt kakaowy z brzoskwinią
Kolacja: budyń czekoladowy z serkiem waniliowym
z tym, że tu jest mowa o diecie 3-dniowej a kumpela była na niej dwa tygodnie bo tak jej smakowała ;) ale menu z tego co pamiętam podobne
Maggi a z jakiej książki bierzesz przepisy do Dukana? możesz jakąś polecić?
-
Lubię słodkie, ale... Na takiej czekoladowej to bym nie wytrzymała, za słodko, zdecydowanie! ;) ;) ;)
Gratuluję zrzuconych kg! Mi waga stoi w miejscu i nie chce się ruszyć chociaż robię co mogę ::)
-
Ale extra dietka!!! :o ;D ;D
Mi się wydaje, że w niej chodzi o to, żeby tak się przejeść słodkiego, aby nigdy po nie już nie sięgnąć!! ;) :D :D :D
-
Hahahaha ekstra dietka ;) ;D
-
fajnie tak, chudnąć od czekolady ;)))
ciekawe czy działa. ::)
-
Ja widzę minusy - zero witamin i inncyh rzeczy potrzebnych organizmowi
Od wczoraj znów mam migrenę. Modlę się tylko żeby przeżyć dzisiejszy dzień
-
Mnie też wczoraj cały dzień głowa bolała :'( Dzsiaj na razie nie...
Dieta czekoladowa superowa, ale faktycznie można z się :Naciaga: z ilości tych słodkości :D :D
-
Pozwólcie że się przyłącze :)
Na diecie to jest tak, że jak na niej nie byłam to nie musiałam jeść słodkiego, ale jestem na diecie to mnie ciągnie, chyba psychika co?
Ja się z vitalią odchudzam od grudnia, mam za sobą 5 kg zostało mi 10 do wymarzonego wyglądu :)
-
Ale Wam fajnie, że tak chudniecie :) Mnie nic nie rusza ::)
-
Swietna ta dieta czekoladowa :) tylko ciekawe czy nie mdli po niej .....
Dieta Dukana tez rewelacja nawet na forum wizz bodjarze sa laski ktore sa na niej i nawet jest temat z przepisami.. ja osobiscie tez mam jego ksiazke:) i jak chce sie na szybko pozbyc brzucha to 5 dni proteinki i jest plaski :) no alee oczywiscie tez duzooo cwieczen :):) Wlasnie sie wybieram na silownie milego popoludnia :)
-
A mnie dzisiaj łebek boli na maksa :((( ale wieczorem na sherloka do kina, musi mi to przejść.... :((
-
oo widzę ze nie jestem sama mnie już chyba z trzeci dzień z rzędu boli głowa i tabletki nie pomagają :( :(
-
Może macie migreny dziewczyny?
Przedwczoraj był masakryczny skok ciśnienia , to by pasowało!
Polecam nurofen migrenol, ale jak lekko ćmi, jak się rozboli to już leki z górnej półki mogą nie pomóc, co najwyżej przytłumić...
Maggi nie wiem jak zaawansowana jesteś w lekach na swoje migreny ale mi przez pewien czas katadolon pomagał, choć drogi jest to naprawdę dało się na nim przeżyć dzień bez chowania się w łóżku :)
-
Oj biedne...mnie tam bardzo rzadko cokolwiek boli(brzuch czy głowa) :taktak: :taktak:
a co do chudniecia to fajnie macie..ja to coś za bardzo niemoge się przełamać, przekładam swoje wizyty na fitnesie z myśla ze przecież zdąże...no i w sumie to chciałabym zrzucić maxx 5 kg.więcej mi niepotrzeba..
-
Oj biedne...mnie tam bardzo rzadko cokolwiek boli(brzuch czy głowa) :taktak: :taktak:
Ku uciesze PMa.. ::) :D :D
-
ja z mężem czaimy się na tą dietę od jakiegoś czasu i coś ciągle zacząć nie możemy ;)
a dla tych co bez słodyczy nie mogą... ostatnio koleżanka zachwalała mi dietę czekoladową (schudła 6 kg w dwa tygodnie)... dieta jest oparta na czekoladzie z tym, że gorzkiej :)
Ja zaczęłam dukana w poniedziałek i dzisiaj waga pokazała 3kg mniej :) wczoraj był mały kryzysik ale zostal zazegnany no i jutro dochodzą warzywka :) - juz nie moge sie doczekac:P
-
Mam ksiązke 350 przepisów Dukana, oprócz tego dziewczyny z dieta.pl stworzyły swoją ksiązkę kucharską. Mogę przesłać na maila, proszę tylko podać na PMa maila.
Dziś głowa boli, ale mniej... mam nadzieję, że nie zacznie bardziej, bo w końcu dziś tańce i swawole z okazji 30 rocznicy ślubu rodziców...
-
To dobrej zabawy życzę :skacza:
Jejj tak kusicie tą dieta...ale ja coś wyczytałam, że potem przez całe zycie jeden dzień w tyg to trzeba robic sobie taką proteinówkę..i 3łyżki otrębów dziennie wchłaniać :-X Prawda to?? ;) ;)
-
No to miłego wieczorku Maggi!! :-*
-
Miłego weekendu :-* :-* :-*
-
Mka to prawda :) myślę, że powinnaś przeczytać książkę, aby się dowiedzieć ile korzyści ta dieta daje ;D
-
A czy ja bym mogła też tą książkę?
Jak skończe swoją dietkę to może jeszcze przed ślubem coś zdążę albo wprowadze tej diety posiłki do swojej :)
-
ja bardzo poproszę tą książkę :) cherry.blossom.girl@wp.pl
-
Mka to prawda :) myślę, że powinnaś przeczytać książkę, aby się dowiedzieć ile korzyści ta dieta daje ;D
Mhmm..od otrębów bym się .... :Naciaga: :Naciaga: Kurde no..efekty super, ale chyba jednak to nie dla mnie...chociaż ciągle biję się z myślami ;D
-
Ja bym chciała przejść na tą dietę, ale dla mnie każda dieta skończy się porażką. Ja nawet nie umiem się zmobilizować, żeby proste ćwiczenia codziennie wykonywać a co tu mówić, że mam mieszać odpowiednie składniki i tylko je pochłaniać. A gdzie w tym kebab i pizza ;D
-
Dla mnie też żadna dieta nie jest dobra... Nie lubię się dostosowywać do takich rzeczy... Kiedyś w szkole, pamiętam, że na Wf-ie nigdy nie potrafiłam zbyt dużo przebiec, zawsze się męczyłam i rezygnowałam. Ale gdy następnego dnia poszłam w to samo miejsce z kumpelą, żebyśmy sobie pobiegały, biegałam jak perszing po tej bieżni :P ;)
Dla mnie najlepszą dietą jest ograniczenie spożywania pokarmów i zwiększenie wysiłku fizycznego. No i odrzucenie bomb kalorycznych czyli słodyczy i fast food ;)
-
ja to mam zawsze problem na diecie, że chce mi się akurat tego czego jeść nie można... nawet jak na co dzień tego nie jem ;)
-
Hej dziewczyny,
Dziś tylko na chwilę - dalej boli mnie glowa i wymęczona jestem. Sobotnie balety z rodzicami udane. Mama się śmieje, że w końcu wesele miała. No i prezenty też dostali ślubne ;)
Ja dziś odebrałam sukienkę, szybko poleciałyśmy ze świadkową zamówić welony do sukienki. Jeden będę miała 2,5 metrowy, drugi 80 cm. Obydwa z tą samą koronką ;) Jak na welony to majątek, ale są śliczne :D
Rozglądam się za butami, chyba zamówię gdzieś takie do tańczenia. Jak przestanie w końcu mnie łeb boleć to przemyślę ten temacik.
Uciekam do łóżka
-
Ooo super, że impressska sie udała ;D A Twoją kiecuche widziałam na targach na żywo ;D ;D To po ile te welony zakupiłaś? ;)
-
Maggi a może jakieś foto welonów?! bo jestem strasznie ciekawa! ;D
-
aagatkaa no ale maggi-80 dopiero zamówiła ::) ::) ::) Chyba,że z netu jakaś foteczka? ;D
-
No właśnie o tym mówię! :P ;D
-
aagatkaa :blant: złość piekności szkodzi ::) :przytul:
-
Hehehe oj tam, czepiasz się! ;) :D :P :przytul:
-
Też widziałam Twoją kiecuchnę na targach na żywo i jest naprawdę piękna:))
-
ja też ja też chcę zobaczyć :D
-
Fajnie że suknia już odebrana :)
-
Też już mam welon, ale bezkoronkowy :)
-
fajnie, że suknia już odebrana... fajne uczucie jak już suknia jest w domu... wtedy jakoś bardziej czuję się, że ślub już niedługo ;)
-
Ja z kolei mam zamiar odbierać sukinię jakoś przed samym ślubem... bo jakby wisiała w domu... to bym na pewno za często do niej zaglądała ;D
-
Suknię odwiozłam do rodziców, a za często tam nie bywam, więc zaglądać nie będę. Foto welonów nie mam, będą do odebrania za miesiąc, na necie takich nie znalazłam.
Teraz się zastanawiam nad zamówieniem butów do tańczenia ślubnych. Któraś z Was próbowała? Bo nie wiem czy tak przez net zamawiać, w końcu to buty
-
Dalej jestem w temacie bucików ślubnych. Szukan takie do tańca. Nie wiem tylk z jakiego materiału muszą być, żeby je póżniej zafarbować,
Muszą być zapinane na kostce - inaczej nie będzie mi się "pewnie" taczyć, i zakryte palce - musi być elegancko ;D
Coś takiego znalazłam
(http://www.akces.biz/pic/PS-KPcr.jpg)
-
Noo, nawet ładniutkie :)
-
A mi coś nie gra w tych bucikach..nie wiem co..może kolor? :drapanie:
-
Mi się buty podobają ;D
Maggi za twoim przykładem jestem na diecie dukana 4 dzień, ale niestety nie mam książki, i to co jem, to podpatrzyłam w necie. No ale tam są sprzeczne informacje. Mogę liczyć na ciebie, że podeślesz mi na priv co jadłaś w 1 fazie?
Pozdrawiam ;D
-
Kamilla po pierwsze koniecznie kup ksiazke, bo sobie krzywde mozesz zrobic! Reszte wysylam na pRIV
-
Buty wyglądają na naprawdę wygodne do tańca :)
Czy i ja mogłabym prosić o tą dietę ?:)
-
Do diety jest książka - nie mogą schudnąć dr Dukana - w Empiku za 20 zł można kupić
-
Maggi ma rację,kupcie lepiej książkę..w necie to takie tam różne bzdety ludzie czasem piszą ::) ::) ;)
-
Rozmawiałam z szewcem i on mi powiedział, że on jest w stanie bez problemu wszystko zafarbować, tylko że ładnie kryje tylko czarny, a butki bardzo fajne. Szukam podobnych
-
malavi ale chyba skory nie?
-
maggi, nie przeczytałam w poscie odpowiedzi i na priv głupio zapytałam, czy mogę kupić książkę w empiku, i o tytuł :P ;D wstyd :( ;)
-
Kaamila - no problemos ;)
-
Buty całkiem niezłe :))
-
Nawet fajne te buty :) :) :)
-
Butki niezłe, jak na taneczne ;)
-
Fajne te butki :taktak:
-
Dzięki dziewczynki za opinie :)
Dziś idziemy z PMem na pierwszą lekcję tańca :D Boję się i jestem ciekawa. Na 30-tce moich rodzicó tańczyliśmy jak 2 łamagi, więc liczę że to coś da :)
-
fajne buciki... bardzo klasyczne )
-
No to powodzonka na tańcach ;D
Książkę zakupiłam w empiku, jak doradzałaś, no i żeczywiście, całkiem co innego w necie, a co innego w książce. Także zaczynam od dzisiaj od początku dietkę proteinkową ;D
Pozdrawiam :D
-
My też jesteśmy nogi w tańcu, a na weselu jak ręką odjął, wszystko było ok! ;D
-
Proste i klasyczne butki. I pewnie wygodne, w końcu do tańczenia specjalnie.
Powodzenia na tańcach :) Czekamy na relacje :)
-
Na pewno da, chciażby to, że się pewniej poczujecie
-
Butki ladne ale ja chyba wole ze szpicem a nie zaokraglone... w takich to ta nnocha jakas taka szeroka mi sie wydaje....jak tam bylo na kursie??My tez sie wybieramy bo jakos nie wychodzi nam taniec w parach a wypadaloby choc ten pierwszy ladnie zatanczyc :)
-
I jak po tańcach? Stopy całe? :D :D
-
W szkole tańca było fajnie :) Pierwsza lekcja czacza ;D
Naśmialiśmy się z PMem co nie miara ;D Nawet na końcu wyszła nam ta czacza:)
Będziemy w domu ćwiczyć. Na nastęnej lekcji walc angielski ;D
-
A do jakiej szkoły chodzicie??? ;)
-
Do Estilo na Krętej, Pani prowadząca bardzo sympatyczna, generalnie mnóstwo śmiechu i zabawy ;D
Hmm.. tylko czemu dziś mnie mięśnie bolą :>
-
Też chodizliśmy do estilo... :D :D Pewnie nawet do tej samej pani :D :D Też zaczynaliśmy od czaczy i w.ang ;) ;)
-
A po kursie lepiej wam się tańczyło?
-
Butki ladne ale ja chyba wole ze szpicem a nie zaokraglone... w takich to ta nnocha jakas taka szeroka mi sie wydaje....jak tam bylo na kursie??My tez sie wybieramy bo jakos nie wychodzi nam taniec w parach a wypadaloby choc ten pierwszy ladnie zatanczyc :)
to zalezy jaki kto rozmiar ma ;-) Ja mam 41 i uwierz szpic nie wygląda korzystnie :D
-
Tzn. Nam zawsze dobrze się tańczyło, aczkolwiek ja miałam trochę problemów bo nie chciałam oddać Robertowi prowadzenia :glupek: No a po kursie zdecydowanie udalo mi się rozluźnic i pozwalam się prowadzić :D :D
-
Ja miałam ten sam problem co Ty mka, ale po kursie wcale sie to nie zmienilo :(
-
aagatkaa bo trzeba wyluzować poślady :D :D Daję mu prowadzic w tańcu, a w życiu to ja już szefuję :D :D :D
-
Hehehe no łatwo powiedzieć! :P :D
-
No to ja też mam spięte poślady chyba ;D Też nie potrafię jakoś oddać prowadzenia w tańcu, masakra...
No, a co do szkoły tańca... nawet się nie wypowiem, bo już się tak zniechęciłam, że nawet odechciało mi się zapisywać.
-
Fajnie że jesteście zadowoleni ze szkoły tańca :)
-
Dawno nie robiłam podsumowania przygotowań (ostatnio w listopadzie) zatem próbuję uporządkować co załatwiliśmy a czego nie :D
- zaproszenia, winietki na stół i wódkę - robić będę sama, pomyśl mniej więcej w głowie - kolorystyka - biało - bordowa - projekt jest, materiały też, zabieram się za produkcję w tym tygodniu
- kościół - data zaklepana - 19.06.2010 godz 16
- nauki przedmałżeńskie zaliczone
- fryzjer - zamówiony
- makijaż - juz wiek kto bedzie mi robil, ale nie zaklepalam terminu
- paznokcie - jw
- sukienka - wisi u rodziców w domu;)
- 2 welony (dlugi i krotki) - zamowione
- bielizna, buty itp - do kupienia ;)
- obrączki - już prawie wybrane;)
- wódka na wesele - kupiona
- fotograf - zamówiony na ślub i sesję
- kamerzysty - nie chcemy
- świadkowie - wybrani i poinformownani:) pozdrawiam świadkową;)
- odchudzanie - (-9,4 kg) :D, jeszcze 3 do końca
- garnitur - szukanie okreslone na termin bliżej nie znany, ale spinki do mankietów są:)
- samochód do ślubu - pomysł jest jakim pojedziemy, czy się uda zobaczymy
- poprawiny - ustalone, że na ogrodzie, ale ogrodu jeszcze nie mamy - zima sroga więc nie wiadomo jak to będzie
- lista gości - zaklepana
- kasiorka w trakcie zbiórki
- oprawa muzyczna w kościele - organista zaklepany, co do reszty nie wiem
- dekorcja kościoła - jeszcze nie wiem
- dekoracja sali - w cenie
- kupione kieliszki do szampana w kolorze weselnym ;)
- kupione platki roz do sypania nas ;)
Inne lużne pomysły:
- żadnych gołąbków przed kościołem - moja mama chciała - wybiłam z głowy
- fontanna czekoladowa - odpadła już z pomysłów - za wysoki stosunek ceny/wrażeń
- balon duży przebijany - do zastanowienia
- pierwszy taniec - piosenka wybrana - Celine Dion Power of love
- nauka tańca - już po pierwszych zajęciach
- rodzice zapoznani - uff
W tym miesiącu chcę się spotkać też z babeczką od sali i omówić szczegóły.
I troszkę tego wyszło;)
-
Jestem pod wrażeniem straconych kg! :)
-
- fontanna czekoladowa - odpadła już z pomysłów - za wysoki stosunek ceny/wrażeń
Pomimo mojego uwielbienia do czekolady...zgadzam się w 100% ;D :D :D
A ślub co raz bliżej... ;) :D
-
No to masz już prawie wszystko załatwione, tylko pogratulować ;D
A w jakim czasie dokładnie udało ci się tyle kilogramków zrzucić?
Pozdrawiam :D
-
Wow! ale pokaźna lista! ;D
Sporo już macie załatwione! tak trzymać! ;)
Pozdrawiam :-*
-
Długość listy faktycznie imponująca! :)
-
o kurcze :) ladna lista. musze wnet skoordynowac moja, w koncu mamy tylko godzinke wiecej niz Wy :D
aaaa 9,4 ! genialnie!
ale jak sie to ma do sukienki, ktora juz wisi na wieszaku... nie bedzie wiecej przymiarek u krawcowej, czy cos przegapilam?
-
Wszystkim pannom młodym polecam bardzo mądry artykuł o makijażu ślubnym - http://www.bwphotography.pl/blog/?p=2790
-
Teraz muszę niestety wychodzić, ale na pewno przeczytam jak wrócę! :) :-*
-
Bardzo fajny artykuł :)
Pozdrawiam :-*
-
Tak sobie dziś dumałam, dumałam i wydumałam :D
Umówiłam się na profi sesję foto, taką "pseudowalentynkową" ;) Zdjęcia będzie mi robił kolega-fotograf w swoim studiu. Mają być w stylu sexi - romantico :D Jak juz zrzuciłam te ładnych parę kg to trzeba to jakoś uwiecznić. Zawsze jestem po drugiej stronie obiektywu, ale z przyjemnością oddam się w ręce profesjonalisty.
Sesja we wtorek za tydzień :)
-
o takiej sesji każda babeczka marzy :) koniecznie potem się pochwal
-
O rany jaka lista :) No my chyba tez mamy juz 3/4 spraw zalatwionych... ale nauki przed nami az sie boje....
-
Tak sobie dziś dumałam, dumałam i wydumałam :D
Umówiłam się na profi sesję foto, taką "pseudowalentynkową" ;) Zdjęcia będzie mi robił kolega-fotograf w swoim studiu. Mają być w stylu sexi - romantico :D Jak juz zrzuciłam te ładnych parę kg to trzeba to jakoś uwiecznić. Zawsze jestem po drugiej stronie obiektywu, ale z przyjemnością oddam się w ręce profesjonalisty.
Sesja we wtorek za tydzień :)
Swiadkowa też nie próżnuje już 7.5 kg mniej :) najgorsze będą te pączki w czwartek ;)
Co do sesji fajna zabawa, zwłaszcza jak ktoś Cie jeszcze umaluje i uczesze ;)
-
Super pomysł z tą sesją. Bardzo mi się podoba. Sama bym się na coś takiego pokusiła :) Ale nie mam znajomego fotografa ;/ Pokażesz nam jakieś ze zdjęć?
-
Ale super taka sesja! :D
Świetny pomysł! :)
Artykuły dodałam do ulubionych, wrócę do nich przed ślubem :) Dzięki Ci za nie :-*
-
Wooow magii! super! zazdroszćze Ci baaardzo, bo zawsze chcialam cos takiego zrobic, ale nie miałam odwagi :P
Mam nadzieje, że pochwalisz się nam tymi super fotkami? ;D
-
Napewno sesja będzie niezapomniana :ok: fajowo :skacza:
Pochwal się jak już bedziesz w posiadaniu tych BOSKICH zdjęć :skacza: :brewki: :hahahaha: :hahahaha:
-
Do modelki to mi sporo brakuje, więc zobaczymy jak wyjdzie. Oczywiście nie omieszkam się pochwalilić ;D
Od dziś kocham swoją wagę - rano pokazała 10 kg mniej !!!! Boskie uczucie.
Dziś idziemy na urodzinki do mojego taty. Będę musiała pilnować, żeby PM nie zaglądał do sukienki
-
Gratuluję! Naprawdę możesz być z siebie dumna! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Czy ja dobrze liczę, że Ty te 10kg zrzuciłaś w miesiąc? :o
-
a ja Cię maggi już dwa razy prosiłam o tą dietę a ty nic :(
Gratuluję takiego rezultatu :D
-
Pozazdrościć silnej woli! ;) Gratuluję!! :-*
-
Super..taki efekt w tak krótkim czasie!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A sesji zazdroszczę...ja tak bym chciała lekko rozbieraną..a PM się ewidętnie nie zgadza >:(
-
gratuluje spadku wagi ;)
-
a ja Cię maggi już dwa razy prosiłam o tą dietę a ty nic :(
Gratuluję takiego rezultatu :D
bo już wcześniej było o tym w wątku :P
Kup ksiązkę "Nie mogę schudnąć " Doktora Pierre Dukana
-
Mysia - dziś 38 dzień dzietki
Pingulek ma rację - nie da się tego wytłumaczyć przez net, trzeba kupić ksiązkę (już to pisałam) w empiku koło 20 zl
Co do sesji - nie chcę tak kompletnie rozbieranej - znaczy nie chcę nagich cycków na fotkach, ma być zmysłowo, nie musi być wszytskiego widać.
Mój PM nic nie wie :D mam nadzieję, że się nie obrazi;)
-
Coś Ty! Takie fotki w prezencie Mu daj i będzie zachwycony :D
-
Myślę, że najładniejsze, najbardziej seksowne i zmysłowe są takie fotki, na których nie widać "cycków" :)
-
Popieram malavi ;)
A fotek i ja się nie mogę już doczekać! :D ;)
-
O cholerka, 10 kg w ponad miesiąc, dosłownie bosko! No cóż, powiem tylko - zazdroszczę.
No i pomysł z sesją super sprawa! :)
-
No kochana, 10 kg mniej GRATULUJĘ ;D ;D
Ja walczę nadal ale niestety nie mam jak sprawdzić rezultatów, bo wagi brak, ale w ten weekend już się zważę i mam nadzieję że mile się zaskoczę jak ty ( może nie od razu 10 kg, ale ze 2 na początek by się przydały ;) ;D)
Sesja? Superancki pomysł, mój PM jest jednak zazdrośnik, więc nawet nie próbuję :P Ale fotkami koniecznie się pochwal ;D
Pozdrawiam
-
No dobrze przepraszam, nie doczytałam :-[ książkę już zakupiłam, zobaczymy co mi się uda, mi zostało też 10kg do schudnięcia :D
Z sesji na pewno będziesz mega zadowolona, super mieć takie zdjęcia :)
-
Tak myślę o tej diecie i myślę i mam kilka pytań :) mnie zawsze w dietach zniechęcała ich czasochłonność. to, że trzeba kupować wybrane rzeczy, konkretnie je przygotowywać i zastanawiać się czy to mogę a to itp? Dużo czasu Ci zajmują takie sprawy w tej diecie?
A masz może jakieś zdjęcie z przed diety i z teraz? Bo 10 kg to musi być niesamowity efekt :)
-
Malavi - mi zajmuje sporo czasu i szukanie produktów i przygotowywanie, tym bardziej że dla siebie robię co innego a dla Pma i teścia inne obiady.
Ale coś za coś - efekt jest najlepszym motywatorem. Staram się przygotowywać w miarę proste dania, żeby nie spedzać wieczorów i poranków w kuchni. Sama nie mam na to czasu, bo pracuję dużo więcej niż 8 h dziennie i wieczorkami również. Polecam na dieta.pl jest forum wsparcia dla diety proteinowej i tam jest wątek ze sprawdzonymi już przez dziewczyny przepisami. Ja dużo z tego korzystam.
Zdjęcie sprzed diety jest w moim wątku - w fioletowej sukience z wesela na którym byliśmy 2 dni przed rozpoczęciem przeze mnie diety. Aktualnego jeszcze nie mam, ale postaram się wkleić.
Dzis do pracy założyłam mini spódniczkę, którą zakupiłam 4 lata temu, a od prawie trzech leżała w szafie i się kurzyła ;D Super uczucie, jak znów zaczynają się za mną oglądac faceci ;D
Wieczorkiem druga lekcja tańca - walc angielski :D Znów będzie śmiesznie :D
-
Naprawdę jeszcze raz gratuluję! Tej mini też! :D
-
a na którym etapie już jesteś 3 czy 4? gratuluję spadku wagi... ja też się przymierzam do tej dietki... nawet już książkę kupiłam ;)
-
Ja jeszcze na drugim etapie. Chce mieć 6-tkę z przodu jak wejdę na wage;)
-
mnie najbardziej przeraża 3 etap i to ile trwa ::) ja chyba wezmę się za dukana po świętach ::)
-
Dla mnie minusem jest to, że dość mam już tych białek. Przyzwyczaiłam się do urozmaicenia w żywieniu, a teraz katuję to samo. Z braku czasu i wyobraźni do gotowania :P :-[ Ale nie dam się i wytrzymam ;D
Mnie ciekawi jedno. Od tej diety nie chce mi się prawie wcale jeść. Jem np. rano serek wiejski, po południu kotlet z piersi sam, a wieczorem znów serek wiejski. Doczytałam się gdzieś w internecie, że trzeba jeść często, bo inaczej się nie chudnie? Prawda? Bo ja jem mało, jakoś nie mogę....
Pozdrawiam ;D
-
Dzieki za odpowiedź. Dużo pewnie zależy od dobrej organizacji i wcześniejszego przygotowania :) Musze więc przekabacić mojego N., żeby mi towarzyszył to będzie łatwiej.
-
Ja jem bardzo duż0 - dziś 2 puszki makreli w sosie pomidorowym, kefir, zupa brokułowa, sałatka. Na obiad żoładki z kurcząt. Na tej diecie trzeba jeść inaczej się nie chudnie.
A to mały bonusik - ja dziś:
(http://img638.imageshack.us/img638/8181/mg7814.jpg)
(http://img522.imageshack.us/img522/5396/mg7855.jpg)
A to fota z 2 stycznia:
(http://img188.imageshack.us/img188/5206/wesnn.jpg) (http://img188.imageshack.us/i/wesnn.jpg/)
-
Schudłaś, schudłaś, jak nic! Buźka ma inny kształt od razu!
Super! Naprawdę pozazdrościć wyników! I to błyskawicznych.
Kochana, a powiedz mi... jak tam z ruchem? Ćwiczysz coś czy leniuchujesz i tak chudniesz? Bo jak to drugie... to chyba naprawdę zacznę to też stosować ;D
-
No no widać dużą różnicę! Naprawdę gratuluję, już chyba któryś raz, ale co tam, podziwiam i już! :)
Ja nie mam dużo do stracenia,pewnie stąd brak zainteresowania tą dietą, bo chyba gdybym miała do stracenia tyle ile kieedyś, to też bym się zdecydowała mimo że nie lubię takich diet. Efekty naprawdę super!
-
Wow :))
-
No mini jak się patrzy :)
-
Gratuluje tych 10 kg:) Oj roznice widac naprawde:)Wiem jak to jest poczuc sie znowu atrakcyjna sama to przechodzilam nie tak dawno:)
-
Dla mnie minusem jest to, że dość mam już tych białek. Przyzwyczaiłam się do urozmaicenia w żywieniu, a teraz katuję to samo. Z braku czasu i wyobraźni do gotowania :P :-[ Ale nie dam się i wytrzymam ;D
Mnie ciekawi jedno. Od tej diety nie chce mi się prawie wcale jeść. Jem np. rano serek wiejski, po południu kotlet z piersi sam, a wieczorem znów serek wiejski. Doczytałam się gdzieś w internecie, że trzeba jeść często, bo inaczej się nie chudnie? Prawda? Bo ja jem mało, jakoś nie mogę....
Pozdrawiam ;D
Ja też mało jem i chudnę, jakoś właśnie mi się nie chce jeść, ale za to bardzo chce mi się pić i pije te znienawidzoną mineralkę ;)
-
Widać różnicę, zwłaszcza na buzi! super! zazdroszczę! :P
Pozdrawiam :-*
-
:brawo:
Gratuluje zrzucenia tych 10kilo Maggi. Bardzo fajnie wygladasz.
Koniecznie pochwal sie fotkami z sesji.
Pozdrawiam! ;D
-
Noooo różnicę widać!!!
Brawo jeszcze raz,nie mogę się nadziwić, od poniedziałku zaczynam dietę dukana, zainspirowałaś mnie :)
-
Dziękuję dziewczyny za komplementy ;) Generalnie jak poszłam w tej mini do pracy i koledzy z biura się za mną oglądali to od razu mi ubyło 5 lat ;D
Dziś miałam pracowity dzionek. Najpierw fociłam na sparingu Pogoni, potem obiadek (tylko dla mnie na szczęście), ogarnianie mieszkanka, drukowanie zaproszeń, pakowanie paczek z nagrodami z konkursu, który organizowaliśmy na moim portalu, ehh kręgosłup mnie rozbolał.
PM pojechał do Berlina focić jakieś zawody Red Bulla, a ja chybą zrobię odgruzowywanie, maseczki itp
-
A ja nie odpuszczę tak łatwo i zapytam ponownie - taki niesamowity efekt to z ćwiczeniami czy bez? :)
:-*
-
Oj Mysia no wstyd się przyznać, ale bez ćwiczeń. Miałam ćwiczy, ale jak jest tak zimno to nie chce mi się na fitness biegać.
Jedyne ćwiczenia to sex i teraz szkoła tańca raz w tygodniu :D
-
Wszystko zależy od częstotliwości ;)
-
No no :) A ja biedna codziennie wypacam litry płynów ze mnie na orbitreku i ledwo co waga ruszyła :P
-
Gratulacje przede wszystkim silnej woli :hahahaha: ja w chwialch słabości pewnie szukałabym coś słodkiego,taki jest ze mnie łasuch :tak_2:
Różnice widać diametralną,wyglądasz super :ok:
Zostawiam :-* :-*
-
Maggi-80 pozwól, że się przyłączę.
Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem, bez ćwiczeń taki efekt - super.
Jak tylko książkę otrzymam i przeczytam biorę się do działania, tylko że ja chcę dołączyć do tego rowerek. :) Bo ćwiczenia przez rok przed ciążą dały ładny efekt, 10 kg mniej, ale teraz muszę wspomóc się dietką, żeby zrzucić do września.
Już listę ślubno-weselną macie sporą. :)
Pozdrawiam
-
Maggi-80, no to teraz mnie zastrzeliłaś. Niesamowite, że bez ruchu tyyyyle zeszło! Tym bardziej brawo! :) :-*
-
Tak tak to dieta idealna dla mnie, ja też głównie siedzę przed kompem albo notatkami :D
Maggi ale powiedz jak ty bez chleba jadłaś i wytrzymałaś? Ja właśnie czytam tą dietę i wygląda ok, tylko brak chleba mnie przeraża!
-
Super wyglądasz!!
-
Malavi - z racji teścia to różnie bywa
madzia_n - tez musze w koncu zaczac cwiczyc
Isus - mi też się chce słodkiego, własnie wciągnęłam serniczek Dukanowy, całkiem niezly
nikmat - witam serdecznie i zapraszam
Mysia - dziękuję, już starczy bo się rozpłynę i przytyję ;)
ciriness - nie można chleba, ryżu, makaronu itp. Podstawowe zasady tej diety. Mi nawet o dziwo nie brakuje
Anjuszka - dziekuje
To teraz relacja z walentynek. Generalnie nie obchodzimy, ale w sumie jak jest okazja do mocniejszego pokazywania uczuć to why not.
Rano jak się obudziłam i wstałam z łóżka to wpadłam na pakuneczek. Otwieram, a tam bielizna ;)
(http://www.roza-bielizna.pl/images/prods/parysa_z01_big.jpg)
(http://www.roza-bielizna.pl/images/prods/parysa_z02_big.jpg)
Podobała mi się ona od dawna;)
Póżniej wspólne śniadanko - jajeczka na miękko - moje niedzielne śniadanie przy diecie, oczywiście przyrządzone przez mojego PMa.
Na obiadek zaprosiłam PMa do HArnasia na starym mieście. W czwartek zarezerwowałam stolik, wcześniej sprawdzjąc, czy mają w menu coś do jedzenia dla mnie. Ja zamówiłam pstrąga z grilla - puchotka, PM - placek po zbójnicku. Generalnie było bardzo miło;)
Pozniej chwila przytulania w domu i wieczorem PM poleciał jak co tydzień na piłkę. Teściu wybył więc mieliśmy bardzo miły dzionek.
-
:ok: Bombowa bielizna.... :grin:
-
śliczna bielizna :) a co dukana to ja zaczęłam od dzisiaj... mam nadzieję, że też za jakiś czas będę mogła się cieszyć z efektów :)
-
Śliczny komplecik! :)
-
No sliczniutka ta bielizna :):)
-
Piękna bielizna! Już nie mogę się doczekać marcowych zakupów, też z pewnością nawiedzę sklepy z bielizną ;D
-
Ale świetny prezencik! PM spisał się na piątkę! ;D
-
Uhaaaaaa...ale laska...fiu, fiu...i te nogi! :los: Ta mini!!! Ekstra!!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Zazdroszczę dietowego samozaparcia!! :brewki: :brewki:
-
Super bielizna! :)
-
Uff dziś sesja... już się troszku stresuje
Korzystając z przerwy ślubno-sportowej wysłałam moje ukochane dziecko na serwis (czytaj aparat) i właśnie do mnie dzwonili. Wyobraźcie sobie, że przez 1,5 roku zrobiłam 104 tys zdjęć, co daje średnio jakieś 192 zdjęcia dziennie. Niezła jestem :o
-
Wow! nieźle maggi!! widać, że pstrykacz z Ciebie zawodowy!! :Fotograf: ;D
-
Ooo rety, ale zdjęć! :o
-
Maggi, rewelacja, naprawdę widać efekt. ;D
Powodzenia na sesji, trzymam mocno kciuki :D :D
No i bielizna fajniusia :)
Pinigutek, też jesteś na dukanie?
Pozdrawiam
-
:zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: maggi jesteś profesjonalistką...
czekam na sesję z niecierpliwością...bo chba nam się pokazesz co??.. :kawa: :brewki: :brewki:
-
No mi też oczy z orbit wyszły na ilość zdjęć! :o
czekam na sesję z niecierpliwością...bo chba nam się pokazesz co??.. :kawa: :brewki: :brewki:
:skacza: :skacza:
-
Nie źle, tyle fotek napstrykałaś - :brawo_2:
-
Nie da się ukryć, że kocham robic zdjęcia. Za to teraz mam migawkę do wymiany i 600 zl mniejszy portfel. Teraz wiecie czemu trzeba tyle placic za fotki slubne ;)
Sesja byla mila i sympatyczna. Ale od poczatku - moj PM mial o niczym nie wiedziec bo jak niespodzianka to niespodzianka. W zyciu go nie oklamalam, ale coz powiedzialam ze ide na impreze pracową. No i niby ok. Ale od rana zaczal cos kombinowac. Uparl sie, ze wymieni mi dzis olej w samochodzie i mnie odwiezie na impreze. Ja sie upieralam ze musze sama jechac, nawet sie poklocilismy o to. Pojechal w koncu wczesniej z moim autem, a pozniej ze swoim. Jak mialam juz wyjezdzac na sesje to stwierdzil, ze moge go odwiezc do mechanika to odbierze swoja fure. No ok. Tyle ze ja musialam zabrac torbe z ciuchami. No i nie dalo sie jakos tego zakamuflowac. Jak wzielam torbe to on zrobil wielkie oczy. No i gdzie Ty wlasciwie idziesz. No to mu powiedzialam. Jedyne zdanie - tylko się nie rozbieraj lol
I wez tu czlowieku zrob niespodzianke;p
Sesja byla mila i symaptyczna. Pogadalismy, posmialismy sie, powymienianismy zawodowe uwagi ;) Modelki ze mnie nie bedzie. Strasznie bylam spieta. Potem sie troszke rozluznilam. Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie
-
Rozumiem Cię maggi w 100%, ja też się krępuję jak robią mi zdjęcia... wtedy jakiś taki sztuczny uśmiech mi wychodzi ;) :P
Ale na pewno i tak wyjdą piękne zdjęcia!! już się nie mogę doczekać! ;) :D
a kiedy przewidywalny termin odbioru?!
Buźka! :-*
-
No popatrz jak PM wyczuł! Na pewno widział, że coś kręcisz i dlatego tak się upierał jak osiołek ;D
Strasznie jestem ciekawa efektu! Mam nadzieję, że nam tu coś pokażesz :)
-
O kurcze..ale Cię przyłapał :D :D :D No ale pozwolił Ci pójść..mój mi zabrania..a ja bym tak chciała ;D ;D ;D Czekamy na efekty :D :D :D :D
-
Mnie tez ciekawią efekty, pewnie wyjdzie super ;D
Ale cię przyłapał :brewki:
-
maggi ale cię Twój PM wyczuł ;) nieda się ukryć- ma "ma nosa" :hahahaha:
czekam również na zdjęcia, z niecierpliwością :brewki: :brewki:
-
no Ci faceci, nosa mają!
czekamy na efekty sesji. :)
-
To, że cię rozgryzł znaczy tylko, że cię zna i że się nie okłamujecie :) To chyba dobrze. A efektów to chyba wszystkie jesteśmy ciekawe.
-
Maggi, rewelacja, naprawdę widać efekt. ;D
Powodzenia na sesji, trzymam mocno kciuki :D :D
No i bielizna fajniusia :)
Pinigutek, też jesteś na dukanie?
Pozdrawiam
Tak jestem, 24 dzień dzisiaj - i 8 kg mniej, choc ostatnie dwa dni się nie warzyłam, w piątek kupiłam nowe, mniejsze dzinsy :) Brakuje mi chlebka i innych frykasków, a najbardziej chyba zupek i ziemniaczków:( ale trzymam się dzielnie. Dzisiaj zrobiłam nalesnika z otrębami i przełożyłam go chudą szynką z cebulką i ogórkiem:) no ze pychotka to nie powiem, ale da sie zjesc :D Moja kolezanka w pracy weszła na dukana i robi teraz 9 dzień i ma 4 kg mniej - na pewno więc działa :) a jest nam troszkę raźniej. Choć na przykład wczoraj od rana do południa gadałyśmy o tym co byśmy zjadły:):) a nasz kierownik z nas zacieszał, choć na początku się śmiał ze mnie że zaraz wymiękne, a teraz oprócz chwil kiedy karze nam zjesc na pol ciastko - polecenie służbowe niby;) to nas dopinguje. Uległam tylko poleceniu na pół pączka:D w tłusty czwartek
-
Tak jestem, 24 dzień dzisiaj - i 8 kg mniej
:o :o :o
SZOK!
-
No niezle idizemy ze swiadkową :D Ona 8 kg, ja 11 kg :D to już prawie 20 kg razem
-
Dziewczyny jestem pod wrażeniem, nie mogę się doczekać aż zacznę, ale dalej czekam na książkę. Poczta coś nawala, bo juz dawno powinnam mieć inne przesyłki a tu echo.
-
Wiesz co maggi, przed ślubem jest chyba inna motywacja:)
3 dzień na diecie dukana i rzeczywiście tak jak pisałaś, nie jest tak źle :)
To dzięki Tobie na nią trafiłam więc dzięki z całego serca :)
W podzięce powinnam postawić piwo...proteinowe :P
-
A ja nadal podziwiam :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: ..ale po prostu chyba mnie jeszce tak nie przyszpiliło, zeby się zdecydować na tą dietkę ::) ::) Prawdę mówiąc to się trochę boję że nie będe mogła jeśc tego co lubię :D :D :D
-
Ja też dalej podziwiam, tak jak mka ;) ;) ;)
Szkoda że narzeczony Cię zdemaskował! U nas panuje od początku związku zasada. Jeśli któreś robi coś dla drugiego, jakąś niespodziankę, to wystarczy że powiemy "nie pytaj" i druga osoba wie już, żeby nie wypytywać! ;) ;) ;)
Pochwalisz się jakimiś fotkami? :)
-
mam nadzieję, że pokażesz nam fotki jak już będą :)
-
Fotki pokaże )
Dziś mam dość, od 8 w pracy. Właśnie wychodzę... już nic na oczy nie widze;/
-
Biedactwo...
Ale zaraz się położysz obok ukochanego PM i od razu Ci się zrobi lepiej :)
Miłego wieczoru :-*
-
O kurde..to sobie posiedziałaś w robocie do późna...teraz nic tylko kąpiel i do wyrka :D :D :-* :-* :-*
-
Hehe.. dobre.. właśnie siadłam pracować dalej;p
-
ojej, ale ty pracowita jesteś :)
-
pracoholik!! :P
-
tylko nie przepracuj się! :)
-
Faktycznie rasowa pracoholiczka! ;)
Odpoczywaj czasem chudzielcu :) :-*
-
Niestety moje drogie, jak się chce być kobietą sukcesu, to trzeba na to zapracować ;D Poza tym, posiadając własną działalność gospodarczą trzeba się liczyć z tym, że jak jest praca to się robi, bo nie wiadomo co będzie jutro
Zaraz kończę pracę;) jeszcze z 30 minut.
Ale nie mówiłam Wam, ponieważ mam naprawdę ciężki tydzień. Problemy z jednym projektem i takie tam, w piątek po lekcji tańca jedziemy na weekend nad polskie morze... bez netu i ze świętym spokojem... muszę odpocząc, bo kolejny tydzień lepszy nie będzie
-
Fajnie na takie weekend się wybrać! Zazdroszczę! :)
-
A gdzie nad morze?Bo ja też jadę :D :D
-
Miłego wypoczynku :)
-
Odpocznijcie! :)
-
Jedziemy do Pobierowa :)
-
ohhh szczęściarze :) miłego odpoczynku!
-
Udanego wypoczynku :-* :-*
-
Aaale Wam fajnie!! Milutkiego wypoczynku!! :brewki: Pozdrawiam! ;D
-
Takim to dobrze... :tak_2: :brewki:
udanego wypoczynku...tylko prosimy o Nas niezapomnieć :brewki: :hopsa:
;)
-
ja tez chcę do Pobierowa. Zabierzecie mnie ze sobą?
-
Dziękuję za troskę;) zaraz lekcja tańca i jedziemy. Po dzisiejszym dniu baaardzo mi się to przyda. Do "napisania" w poniedziałek :D
-
nio my tez za tany powoli sie bierzemy ;) ;)
-
No niezle idizemy ze swiadkową :D Ona 8 kg, ja 11 kg :D to już prawie 20 kg razem
Ja wiem, że w tym dniu Panna Młoda ma być najpiękniejsza, ale nie moge przecież przy niej jak świnka piggi wyglądac ;)
-
I jak po weekendzie ? :)
-
udał się weekend? :D
-
Weekend cudowny - odpoczęłam baaaaardzo ;) Nawet udało nam się dwa razy wyrwać na spacer ;)
Oczywiście nie obyło się bez kibicowania Adamowi.
Po prostu Bosko :D
-
To dobrze, że jest dobrze ;D
-
Czekamy na opowieści... ;D ;D ;D
Adasiowi to chyba każdy kibicował :ok: (czyli razem "dmuchaliśmy- plulismy" w monitor) :p :hopsa:
-
Halo, halo :tupot: :tupot: ....w ogóle to ja się chyba obrażę....bo w ogóle "do mnie" nie wpadasz ::) ::) ::)
-
Oj mka - ostatnio totalny brak czasu - wczoraj znów pracowałam do 2 w nocy ;/ Niestety taki okres W ogóle nie mam kiedy zająć się ślubnymi rzeczami no i forum.
Ale obiecuję poprawę :D
-
W takim razie masz rozgrzeszenie! :D :D :D
-
Maggi-80 masz ślub równo rok po moim, dlatego też pozwoliłam sobie napisać na Twoim wątku, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego i owocnych przygotowań do Waszego ślubu :)
-
Czekamy, pisz co u Ciebie. Nie samą pracą człowiek żyje. Ponąć :/
-
Moje drogie, dziś miałam dzień urlopu (zaległego jeszcze z 2009 roku) :) Ale dopiero wpadłam do domu.
Wstałam rano i jak zwykle PMowi zrobiłam śniadanko i kawkę do łóżka (taka świecka tradycja). I pędem zarejestrować się do dermatologa. Udało mi się dostać. Wyszłam z toną recept - na łupież (nizoral nie działa), na cerę żeby się nie przetłuszczała, bo ja mam strasznie tłustą itp itd
Potem w auto i Urząd Skarbowy - musiałam złożyć wniosek o zaświadczenie o niezaleganiu. I znów w autko - pojechałam zamówić buciki ślubne. W końcu wybrałam takie:
(http://www.akces.biz/oferta/damskie/2%20%20%20%20PS4P-DP.JPG)
Potem poleciałam na zakupy - Rosman (kot się dopominał o żarcie) i apteka. Te wszystkie lekarstwa (jeszcze wczoraj byłam u neurologa) i 250 zł lżejszy portfel ::)
I dalej pobiegłam do sklepu po soczewki - w życiu nie miałam. Pingulka mama pracuje w optyku, więc poszłam do niej. Lekarz mnie zbadał i okazało się, że mam przekrwione oczy (chyba przez tą pracę tego nie zauważyłam) i jakąś alergię. Nie da się tak założyć soczewek, więc stres mnie ominął. Dostałam kropelki jakieś, znów apteka;/ Za tydzień kontrola. Soczewki zamówione, ale nie wiem czy nauczę się je wkładać;/
I znów auto - na myjnię, bo po tej soli to się jakiś masakrator robi.
Do domu, po paczki i na pocztę. Musiałam w końcu nagrody z konkursu powysyłać.
Po drodze jeszcze skoczyłam do sklepu i zamówiłam książkę gości. Taka:
(http://img710.imageshack.us/img710/7880/ksiega.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/ksiega.jpg/)
No i zrobiłam obiadek dla PMa i teścia. I o 17 byłam wolna... taki to urlop
-
Maggi z soczewkami nie jest tak źle, przyzwyczaisz się.
Księga bardzo ładna i buciki też (powiem szczerze, że też sobie je upatrzyłam). :)
-
No to "wypoczęłaś" :D :D :D Ale dużo spraw załatwiłaś i jakby nie patrząć masz już odhaczone ważne rzeczy jak np. buty no i fantastyczna księga..a jest w niej coś w środku? ;D
-
mozna dolączyc?
buciki bardzo ładne, a czy nie sa to przypadkiem bytu do tańca? bo maja podobna podeszwe ???
-
Ale miałaś dzień urlopu ;) ;) ;) ;)
Buty bardzo fajne.. :brewki:. no i przede wszystkim wyglądaja na wygodne :ok: :ok:
...a co do książki gości to jest bardzo ładna.. :brawo: dobry wybór..
-
misia241 - oczywiście, że można dołączyć :) zapraszam, to są buty do tańca
nikmat - mam nadzieję, że jakoś dam radę z soczewkami, najpierw muszę oczka wyleczyc
inezee - zapraszam;)
Zapomniałam napisać, że księga gości będzie miała bordową wstążkę;)
Żeby zaaplikować sobie wszystkie te leki co dziś wykupiłam to musiałam o 19 zacząć;p masakra jakaś
A jutro dentysta - w końcu się zapisałam. Oczywiście tylko dlatego, że mnie ząb rozbolał. Panicznie się boję dentysty. Żeby mi było razniej zapisałam też PMa. :D
-
z bordową wstązka bedzie o wiele lepiej wygladala ta ksiega gosci...dobry wybor.
nie peniaj,dentysta nie jest az taki straszny :D dasz rade
-
Maggi, no to miałaś szalony dzień :P :D
Ja bym zostawiła kolor wstążki taki jak jest na obrazku ;)
Butki bardzo ładne ;D
-
Maggi, powiedz proszę, gdzie zamówiłaś butki?! no i księgę?!
Butki bardzo fajne, no i ważne że do tańca! również chciałam coś podobnego, ale nie wiem gdzie szukać?! ??? :P
No a księga świetna! bardzo mi się podoba!
Dzień urlopu trochę zalatany, ale tyle już spraw załatwiłaś, że można go chyba zaliczyć do udanych co?! ;) :D
Pozdrawiam :-*
-
Tak, tak butki śliczne. Też się nad nimi zastanawiałam. Co do soczewek, to noszę od kilku lat i nie wyobrażam sobie chodzenia w okularach. A jeśli mowa o dentyście to uwielbiam chodzić :Co_jest: Nawet jak mi chirurgicznie usuwali ósemki i krew się lała po dentystki fartuchu i twarzy, to się nie zraziłam :glupek:
-
Ale aktywny dzień, super! :) Co do soczewek- też się bałam że nie będę dawała rady, a teraz to już na śpiąco je zakładam i zdejmuję :P ;)
Fajna księga! Butki też mi się podobają :)
-
Aaagatko - te buty wybrałam w firmie Akces, ale zamówiłam w sklepie w Szczecinie (jest w pasażu A-Z). Księga gości jest z firmy dekoracyjnej na Braniborskiej (nie piszę nazw, żeby nie było że reklama)
Dziś w nocy męczył mnie ból zęba, po południu dentysta. Poszłam z duszą na ramieniu i okazało się, że nic nie zrobi, bo musi miec zdjęcie zęba, a wszystkie inne zdrowe. Więc zostałam z bolącym zębem i idę jutro do sadysty.
Ale, ale - dziś i tak jest wielki dzień. Udało mi się osiągnąć wagę jaką zakładałam, że chcę mieć:D Waga 67,9 kg ;D
Zastanawiałam się czy jeszcze chudnąć czy nie, ale chyba zacznę stabilizowanie. W ramach jednego królewskiego posiłku w sobotę wybieramy się z PMem na pizzę :D Będę miała nagrodę za ciężką pracę ;D
-
Gratuluję osiągnięcia wymarzonej wagi :)
-
Super - a ja może już w weekend zacznę dietkę. :)
Motywujesz, gratuluję :)
-
Ale mnie boli ten ząb - byle do 21;/
Niestety ibuprom nie działa
-
ałć - tak późno do dentysty? To się pomęczysz,sadysta mógł Ci przepisać ketonal.
-
Wooow gratuluję kochana!! a pizza Ci się należy jak nie wiem co!! ;D
Dzięki za odpowiedź... musze się wybrać do tego pasażu ;)
MIłego weekendu i pizzy!! :D :-*
-
Należy Ci się ta pizza, jak nic Ci się należy!
Bądź dzielna, do 21 nie tak daleko
-
...gratulację za wysiłek... :brawo: :brawo:
...oj biedna :przytul: trzymaj się z tym zebem... ;) ;) ;)
-
Gratuluję! Cieszę się, że osiągnęłaś wymarzoną wagę! Pizza jak najbardziej Ci się należy, a nawet dwie ;D
Przykro mi z powodu zęba :przytul:
-
Gratuluję!!! Powiem Ci tylko, że ja w fazie stabilizacji 2 kg niestety przytyłam, więc może sobie jeszcze 2 kg schudnij, żebyś później miała też tę wymarzoną wagę :)
A co do zęba, 21 już niebawem, ale strasznie Ci współczuje, nic tak nie boli jak ząb...
Miłego weekendu!!
-
pizza sie nalezy jak nic :brawo_2: :brawo_2: nie odmawiaj sobie przyjemności :P
moje gratulacje za ciezki wysilek, tez jestem na etapie odchudzania i ciekawa jestem jak mi to pójdzie :)
-
U dentysty nie wesoło - zdjęcie pokazało, że może mnie boleć z 3 powodów - jakies zapalenie między zębami (to wczoraj zlikwidował), sam ząb (mało prawdopodobne), albo wychodząca ósemka. Na razie mam czekać czy mi się poprawi do poniedziałku. Dalej boli, ale mniej.
Chyba zamienię pizzę na spagetti - nie pogryzę;p
-
Może do jutra przejdzie i będzie pizza. :D
Oj oby nie ósemka!
-
Była pizza, a na deser jeszcze lody :hello: :skacza: :skacza: :skacza:
Bosko :)
Ząb boli, ale mniej więc jest szansa.
W przyszłym tygodniu będziemy rozglądać się za garniakiem dla PMa.
-
no dobra,dobra przestan pisac o jedzeniu bo zaraz glodna sie robie :hopsa: :hahahaha:
moze zimne okłady pomogą na zęba?
-
Na zęba mam płukanki robic;)
Wczoraj jako, że moje maleństwo wróciło z naprawy ruszyłam na zdjęciową wyprawę. Oczywiście fotki sportowe.
(http://img256.imageshack.us/img256/3195/47638093.jpg) (http://img256.imageshack.us/i/47638093.jpg/)
Reszta na - http://fotoalia.net/2010/02/powrot/
-
Meggi super!! gratulację osiągnięcia sukcesu i zakończenia drugiej fazy, o jak mi się marzy już ten moment:)
butki sa bardzo ładne i księga gości też super, tylko mnie się z reguły bardziej podobają kolory pastelowe wiec pewnie bym nie zmieniała koloru wstążki ale domyślam się że wstążka bordowa jest dopasowana do kolorystyki wesela :)
-
Dziś zjadłam pierwsze jabłuszko. Dostałam od PMa:
(http://img411.imageshack.us/img411/446/89375498.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/89375498.jpg/)
:))
-
Dziś zjadłam pierwsze jabłuszko. Dostałam od PMa:
oj zjadłoby się :) ale co tam pociesze się - jutro warzywka:P
-
Świetne zdjęcia robisz :)
:-* :-* :-* niedzielne
-
ale słodkie jabłuszko! :D
-
Jakie fajne jabłuszko :D
-
I jak smakowała pizza po takiej diecie?Pychotka co? :D :D :D :D Jabłuszko...słodziadziak z tego Twojego PMa ;D ;D ;D
-
Zaczęłam się rozglądac za czymś na szyję. Coś takiego mnie urzekło:
(http://img37.imageshack.us/img37/395/43693801.jpg) (http://img37.imageshack.us/i/43693801.jpg/)
Nie mogą być perełki, bo będzie za ciężko. Chcę więc kryształki Swarowskiego. Może wy wiecie gdzie coś w tym stylu mogę dostać?
-
oczywiscie na all :D
-
dokładnie na all jest tego pełno.
-
No własnie nie - przejrzałam i w większości są takie duże i ciężkie, a ja chcę coś delikaneg
-
Nie mam pojęcia, gdzie takie coś dostać. Sama miałam problemy ze znalezieniem biżu na ślub... ::)
-
to w takim razie poszukaj w sklepach z biżuteria...w centrach handlowych jest ich pelno ;D galaxy,fala itp...
-
Łączę się z Tobą w trudach poszukiwań biżu. 2h dziś przesiedziałam w necie i nic mnie nie powaliło na kolana. Zresztą lepiej by było na żywca zobaczyć.
-
Biżuteria bardzo fajna - powodzenia w poszukiwaniach, mam nadzieję że znajdziesz coś podobnego. :)
-
Jabłuszko świetne! :D co do biżu, to ja wolę zainwestować i kupić np. w aparcie, bo potem będę ją miała na jakieś wyjścia ;)
Pozdrawiam!
-
ale śliczna biżu :o :o :o
gratuluję 3 fazy (i zazdroszczę ;))
-
...biżuteria fajnie sie prezentuje ;) ;)
...musisz pochodzić po jubilerach... ;D ;D tam napewno cos znajdziesz :ok:
-
Jabłuszko świetne! :D co do biżu, to ja wolę zainwestować i kupić np. w aparcie, bo potem będę ją miała na jakieś wyjścia ;)
Pozdrawiam!
pod warunkiem, że nie będzie typowo ślubne ;)
-
Maggi śliczną tą biżuterię znalazłaś :)
-
TATATATAM
Kupiliśmy gajer:D Oczywiście czarny, lekko połyskliwy, ale PM wygląda dostojnie.
Teraz jeszcze koszula, musznik, kamizelka i buty i z głowy;)
A ja przy okazji zrobiłam zakupy - bo wszystkie ciuchy ze mnie spadają. Kupiłam dzinsy i eleganckie spodnie w rozmiarze 40 :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
No to już prawie wszystko macie. Najważniejsze, że garnitur jest. Dodatki to już mały pikuś. :)
No i gratuluje rozmiaru Twoich ciuchów :)
-
No to ładnie zaszalałaś! :D gratuluję!! ;D
No i gajerka też gratuluję!
A dlaczego nie kupiliście wszystkiego w komplecie?! no i w jakim sklepie dostaliście?
-
Gajer kupiliśmy z Lancerto, ale koszule były tam średniej jakości, a kamizelki nam się nie podobały.
-
no gratulacje z wagą i z zakupkami :)
Ja jestem ciekawa kiedy swojego wyciągnę na zakupy :)
-
Ale radochy tu u ciebie w wątku :D :D :D
-
Aaaa i fotki gajerka poprosimy ;D ;D ;D
-
Super! To musi być bomba jak wszystkie ciuchy z ciebie spadają!!!!
-
Zdjęć gajera nie mam - i tak mój PM ledwo wytrwał mierząc 2 gajery ;) Faceci to mają dobrze - 2 zmierzył, jeden kupił i jeszcze narzekał, że się tyle namierzył.
Ale numer - te jedne spodnie co wczoraj kupilam - nie patrzylam na rozmiar - w domu patrze a to 38 :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Teraz jestem szczęśliwa ;D
-
maggi gratulacje!! :skacza:a do mnie w dalszym ciągu nie dotarły ksiażki :boks_4:
Gdzie kupiliście gajerek i za ile, bo nie doczytałam :Daje_kwiatka:
-
wow gratuluję rozmiaru 38 :)
a faceci tak mają, tylko marudzą! ;D
-
No 38! Teraz to już lasencja z Ciebie się zrobiła... ;D ;D ;D Brawo! :brawo:
-
gratuluje rozmiaru 38 ;D
-
gratuluję nowego rozmiaru Kochana... świetne wieści :)
-
Gratuluję wagi i rozmiarówki! Suknia z Ciebie teraz spadnie ;)
Jabłuszko przesłodkie dostałaś :D
Mam nadzieję, że z ząbkiem już lepiej :-*
-
Maggi gratuluję tej 38 :skacza: świetna wiadomość ;D ;D
-
Gratuluję nowego rozmiaru! :) i zakupu ;D
-
Dzięki dziewczyny :)
Mysia z ząbkiem jeszcze się męczę, bo zapalenie trzeba doleczyć zanim coś mi dalej zrobi. We wtorek idę na płukankę do niego.
A dziś zamówiliśmy obrączki :skacza: :skacza: że tak powiem w końcu bo wybieraliśmy od października - w zasadzie PM wybierał, bo on jakiś wymagający w tym względzie.
(http://img14.imageshack.us/img14/3032/obraczkia.jpg) (http://img14.imageshack.us/i/obraczkia.jpg/)
Będzie coś takiego, tyle że w środku żółte złoto, a na zewnątrz białe.
Mam ambicję w weekend skończyć zaproszenia, to wam pokażę:)
A z miłych rzeczy - waga mnie dziś zaskoczyła - pokazała 67,3 kg, czyli jeszcze schudłam. ;D
-
Wow! same dobre wieści! ;D
Obrączki będą śliczniutkie!! no i ponownie gratuluję utraty wagi!! :o
-
Super i obrączki waga :) A mężczyźni chyba wszyscy co do tego wymagający, bo biżuteria to dla ich nowść i dziwność, takie mam wrażenie, że się oswoić muszą. Mojemu było we wszystkich niewygodnie :)
-
obraczki bardzo mi sie podobaja ;D
gratulacje zbicia wagi ;)
-
Dietka widzę ładnie działa, nawet na stabilizacji - super :)
A obrączki też super :)
-
Gratuluję zamówienia obrączek! Znów coś do przodu :)
-
Super, ze jeszcze schudłaś! :) W końcu najważniejsze jest Twoje dobre samopoczucie! :)
-
....Gratuluję rozmiaru 38 ;D ;D
...no i wyboru obrączek ;) ;)
-
Eeee no cłakiem całkiem te obrączki..ale w tym konkretnym wydaniu..ja wielbiam białe złoto ;D ;D ;D ;D
-
Same rewelacyjne wieści. Ty szczęściaro :))
-
Przyłączę się do uznania nad wybranymi przez Was obrączkami :)
-
Jestem i ja :)))) super super super ;)
-
Cieszę się, że Wam się podobają obrączki :)
Ja miałam dziś straszny dzień w pracy. Zmiany w firmie i same z tego problemy.
Wieczorkiem byliśmy w szkole tańca. Dziś dzajw (nie mam pojęcia jak to się pisze). Uśmialiśmy się do łez. Tańczy się to strasznie szybko i nogi nam się myliły :D
A jutro robie fotki na ślubie (ale tylko cywilny), a potem w planie mam spagetti (czas na królewski obiad;), a po gotowaniu uderzam na piłkę ręczną pofocić.
-
jive to jeden z moich ulubionych tańców. Taki wesoły i szybki. Uwielbiam :hopsa:
Gratulacje z okazji zamówienia obrączek!!! :brawo_2: :brawo_2:
-
To genialny dzień się szykuje :)
miłego relaksu w spa!
-
Malavi chyba pomyliła wątki;)
-
A może dzięki niej, skusisz się z PMem na spa :D
-
I jak tak po fotkowaniu? ;)
-
Taa czekamy na efekty pracy! ;D ;D ;D
-
...To milego spędzania czasu ;D ;D
-
Zostawiam :-* :-* :-* i :Daje_kwiatka: z okazji Dnia Kobiet ;D ;)
-
no zaraz pomyliła :) relaksu w spa-getterii ;)
-
Tak tak dla Kobiet :Kurczak: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Hello dziewczynki:)
Przyszła dziś księga gości :D:D i już odebrałam
(http://img251.imageshack.us/img251/1951/ksiegagosci.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/ksiegagosci.jpg/)
Jestem zadowolona ;D
Dalej dziergam zaproszenia. Żmudna robota;p
Weekendzik był owocny - fotki - http://fotoalia.net/2010/03/pogon-handball-przegrywa/
-
śliczna :D
-
Fajna księga :)
-
śliczna ta księga!! powiedz kochana, gdzie zamawiałaś? i jaki ma kolor, bo na zdjęciu słabo widać...
No i Wszystkiego najlepszego kochana, z okazji dnia babeczek!!! :-* :Daje_kwiatka:
-
Zaproszenia wersja próbna ;D
(http://img710.imageshack.us/img710/7969/zaproszeniek.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/zaproszeniek.jpg/)
-
księga i zaproszenia są bardzo ładne
własnie a księga jest ecru czy biała ??
-
Piękny papier, ślicznie się mieni :)
A jak księga wygląda w środku? Puste kartki masz? Planujesz coś? Nie pamiętam... bo może już pisałaś? Jak tak to przepraszam i proszę o powtórkę ;D :-*
-
Fajna księga! :) Zaproszenia też :)
-
Witaj, można dołączyć :P ?
PS zaproszenia i księga są śliczne bardzo eleganckie! Gratulacje wyboru :)
-
Oczywiście kivi, że można dołączyć :D Zapraszam
Agaatka - na braniborskiej
Mysia - w środku są białe kartki, będę coś wklejać, na razie myślę
Andzelika - ksiega jest ecru
Zaproszenia kompletne mam zrobione 3 sztuki i wymieklam.
A dla Was jedna fotka z mojej sesji foto, o której odpowiadałam:)
(http://img690.imageshack.us/img690/8537/66739503.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/66739503.jpg/)
-
Ooo jak ślicznie!!! czekam na jeeeszczeee!!! ;D ;D ;D
-
No no robi wrażenie :) dobrze się zapowiada!
-
Dziękuje :) Ślicznie! chcemy jeszcze :P
-
ale ślicznie wyszłaś... i ten uśmiech :) pięknie.... czekamy na więcej :)
-
Woww..ależ figura!! Widac juz po ramionkach, ze sporo Ci ubyło :brawo: :brawo: :brawo:
A powiedz, co PM na fotki powiedział???No i jak podobasz się mu nowa Ty? ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
super fotka, a raczej Ty na niej, super :)
-
wow coz za spojrzenie :hopsa:
zdecydownaie za malo zdjec
-
:zdziwko: :zdziwko: jaka ładna Ty ;D ;D
jeszcze jeszcze chcemy ;) ;) ;)
-
Śliczne. Więcej poprosimy :)
-
Ale zmiana! Pięknie wyglądasz, naprawdę!!! :)
-
hej :) widziałam zdjątka księgi i zaproszeń powiem Ci, że nie spodziewałam się że będzie tak fajnie wyglądać mimo moich uprzedzeń do tego połączenia kolorów bardzo mi się podoba :) no i Twoje zdjęcie... rzeczywiście dieta Cię odmieniła super!!
-
Śliczne zdjecie :)
-
Super fota! Ja też chcę jeszcze :D
-
Zniknęłam ostatnio, bo raz że dużo pracy, a dwa mojego lapka wysłałam na serwis, i mimo że jeszcze są dwa kompy w domu to ja nie lubię nie na swoim. Z resztą nie chcę, żeby PM zobaczył forum;)
Dziękuję za komplementy. PM zachwycony:)
Przyszła moja biżuteria ślubna - zamówiłam w końcu tą co wklejałam;) I jest śliczna. Dzwoniła Pani z CMŚ i w poniedziałek mogę odebrać moje welony ;D;D;D
Tymczasem dziś lecę robić fotki na Pogoni, w sobotę fotki na hali + imieniny taty - impreza rodzinna ;D
Kolejne foto:
[IMG=http://img651.imageshack.us/img651/6035/dsc1032.jpg][/IMG] (http://img651.imageshack.us/i/dsc1032.jpg/)
-
Jeszcze raz, bo się nie wstawiło:)
(http://img651.imageshack.us/img651/6035/dsc1032.jpg) (http://img651.imageshack.us/i/dsc1032.jpg/)
-
hmm jaka seksi foteczka no no :brewki: :brewki:
-
wow jaka laseczka :)
-
Nono laska No 1 ;D
-
mmm jak sexxxxy!! ;D
-
:szczeka:
Boskość :)
-
Oj :o :o kochana szalejesz :brewki: :brewki:
-
nono....sexi ;)
-
Zdjęcia musiały zrobić piorunujące wrażenie. :)
-
Mrrr ;) Pm chyba padł z wrażenia :)
-
Pięknie :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
No a mój się na taką sesję zgodzić nie chce :'( :'( :'(
-
Świetna fotka! :)
-
wow :) fajowa :)
-
mko to zrób mu niespodziankę ;)
-
:szczeka: świetne zdjęcie ;)
-
świetna ta fotka..... bosko wyszłaś :)
-
Dziś odbieram moje welony i jak dam radę to buty:) Dziś lecę do gina. W końcu. Przegląd będzie kompletny;)
-
Powodzenia! :D
-
Ooo no to będę fotki!! :D ;)
Powodzonka u gina! ;)
-
Piękne zdjęcie! Sexi :)
-
Czekamy na fotki buciorków i welonów :)
-
czekamy :tupot:
-
Nie mam nastroju na fotki... wczoraj bylam u gina i okazalo sie ze nie jest wszytsko w porzadku. Nie zostane za szybko mama, o ile w ogole...
-
:glaszcze: może nie będzie tak źle, ja znam 2 pary którym "wróżono" brak dzieci, jedni mają już ponad rocznego szkraba (miała być wina faceta), a u drugich jest w drodze (a tutaj dziewczyna). Więc może jeszcze nie wszystko przesądzone.
-
Oj, maggi strasznie mi przykro, że takie wieści Cię spotkały :( Ja myślę, że nie ma się co łamać, musisz wierzyć, że będzie dobrze... teraz jakieś leczenie?
PS. Jak nie chcesz to nie odpowiadaj - jak byłaś ostatni raz u ginekologa to coś na to wskazywało? Miałaś jakieś problemy?
-
Właśnie Kochana jak to możliwe, że dopiero teraz się dowiedziałaś??
Głowa do góry, i polecam pójść jeszcze do innych lekarzy specjalistów w celu potwierdzenia diagnozy...bo jeden powie, że nic nie da się zrobić a drugi, że będziemy próbować!!!Jednym słowem się nie poddawaj!!!! :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze:
-
Nie załamuj się Maggi.... sporo dziewczyn słyszy takie wieści a potem różnie bywa. Ja też już takie rzeczy słyszałam.... i zmieniłam lekarza ;)
-
Glowa do gory Maggi bedzie dobrze!
Moja siostra tez dowiedziala sie od lekarza,ze nie bedzie mogla miec dzieci a tu niespodzianka....zaszla w ciaze :)
Co prawda musiala bardzo na siebie uwazac, ale urodzila piekna,zdrowa dziewczynke i juz za miesiac bedziemy swietowac 2 urodzinki naszej Malwinki! ;D
Pozdrawiam!
-
Ojjj, smutne wieści... :( :glaszcze:
Ale tak jak piszą dziewczyny, trzeba być dobrej myśli, bo są miliony takich przypadków, gdzie lekarz powiedział jedno, a stało się drugie!
Trzymaj sie kochana! :przytul:
-
:przytul: :przytul: maggi pamietaj że jesteśmy z Tobą :przytul: :przytul:
-
trzymaj sie i nie trac tak szybko nadziei! Nigdy nie wiadomo jak sie to rozwinie. :przytul:
-
Uszy do góry. Nie trać nadziei. W chwili obecnej medycyna poszła bardzo do przodu i naprawdę wiele można zdziałać. Poza tym ja bym potwierdziła to u innego lekarza.
-
Nie trać nadziei, jesteśmyz Tobą, skonsultuj diagnozę u innego lekarza! :przytul:
-
Juz mi troche lepiej - generalnie musze czekac na wyniki zanim cokolwiek postanowie co dalej.. wiec na razie czekam
Dla rozluznienia sytuacji wklejam wam fotki auta, ktorym pojedziemy do slubu:) Mialo byc inne, ale padlo na to ;D
(http://img36.imageshack.us/img36/1374/dsc08548.jpg) (http://img36.imageshack.us/i/dsc08548.jpg/)
(http://img269.imageshack.us/img269/2504/dsc08549.jpg) (http://img269.imageshack.us/i/dsc08549.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/6376/dsc08550w.jpg) (http://img189.imageshack.us/i/dsc08550w.jpg/)
(http://img34.imageshack.us/img34/3875/dsc08552.jpg) (http://img34.imageshack.us/i/dsc08552.jpg/)
(http://img198.imageshack.us/img198/9016/dsc08557y.jpg) (http://img198.imageshack.us/i/dsc08557y.jpg/)
(http://img15.imageshack.us/img15/2893/dsc08554j.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/dsc08554j.jpg/)
-
Rewelacyjne autko :D
-
Hahaha super autko!! bardzo oryginalnym pojazdem podjedziecie!! ;D :ok:
-
świetne autko... jeszcze takiego nie widziałam :) genialny kolor :o :o :o
-
super autko, ten kolor rewelacyjny. :D
-
Czadowe!!! ;D ;D ;D ;D I rozumiem że wy jedziecie z przodu?? ;) ;) ;) ;)
-
Będziemy jechać sami - świadkowie w drugim aucie. Troszkę młodszym, ale ładnym ;)
-
Witam, ja również jeśli jeszcze mogę ... :) przyłączam się do Twojego odliczania
Zainspirowałaś mnie tą dieta, zaczęła od dzisiaj ... teraz zobaczymy czy moje efekty będą również tak spektakularne.
Sukienka - Super bardzo mi się podoba - gratuluje wyboru!
Autko też fajne,
czytając Twoje postępy w organizacji wesela czuje, że muszę przyspieszyć z moim planowaniem :)
-
Autko świetniste ;D ;D jeszcze takiego niwidziałam ;) ;) ;)
-
autko super :brawo:
..i poczekaj kochana na wyniki :-\ mojego tate to na tamte świat wysyłali.. a wyniki okazały się dobre :P także głowa do góry :przytul:
-
No czekam, czekam.. w międzyczasie idę na USG piersi, bo tez się pani doktor nie podobaly;/
Zalozylam dzis pierwszy raz soczewki. Zakladanie to tragedia, ale jakos poszlo. Tylko duzo gorzej widze w soczewkach, wszystko mi sie rozmazuje i nie wiem czy tak ma byc, czy moze soczewki sa zle dobrane
-
Hm, masz źle dobrane, w soczewkach widzi się dużo lepiej niż w okularach, wiem, bo noszę już pewnie z 10 lat... ;)
Ja jak pierwszy raz założyłam soczewki to poczułam się tak jakbym odzyskała wzrok... niesamowite uczucie... pamiętam do dziś jak szłam po ulicy i wszystko oglądałam "na nowo" :)
-
muszę kiedyś spróbować soczewek... niby wiem, że to wygoda ale jakoś zawsze miałam opory przed wkładaniem sobie czegoś do oka ::)
-
wszystko bedzie dobrze,zobaczysz :D a autko wypasione ;)
-
No czekam, czekam.. w międzyczasie idę na USG piersi, bo tez się pani doktor nie podobaly;/
3mam kciuki za dobre wyniki!!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Z soczewek to ja tylko te w mikroskopach.. :glupek: :glupek: :glupek: :glupek:
-
Ja równiez trzymam kciukasy ;D ;D ;D
-
No i takim oto sposobem nie załapaliśmy się do tego maleństwa;) No nic Kogut będzie Maggi sukienkę poprawiał :D jeden obowiązek mniej:p
Ja kończę raczej z dietką, bo dostałam uczulenie na białko i pozostane przy moich 11kg:(
-
Kochana mam nadzieję że to, co podejrzewa ginka okaże się "nie takie straszne" i będziecie mogli mieć ukochane maleństwo! :)
Auto fajne! ;D Niespotykane :)
A co do soczewek - ja przez pierwsze 3 dni też miałam czasem rozmazany obraz, musiałam mrugać, oko musiało mi się przyzwyczaić do soczewek. Chciałam nawet zrezygnować z soczewek ::) Ale potwierdzam - po okresie przyzwyczajenia oka, w soczewkach widok jest o wiele, wiele lepszy. Ja teraz źle się czuję w okularach, widzę gorzej niż w soczewkach, i oczy bardziej mnie bolą w okularach. Soczewki wygrywają ;D
-
Do soczewek powoli się przezwyczajam, choć dalej gorzej widzę. Dziś pierwszy dzień będę od rana je nosic. Na razie jest oki. Na wyniki dalej czekam;/
Ponizej fotka welonu, nie chcę go otwierać, bo u mnie kot grasuje, więc tylko tak poglądowo. Ma 3 metry i jest śliczny. Dziś zacumuje u mamusi, żebu kot go nie pożarł;)
(http://img380.imageshack.us/img380/3900/img0449kh.jpg) (http://img380.imageshack.us/i/img0449kh.jpg/)
(http://img710.imageshack.us/img710/3491/img0445t.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/img0445t.jpg/)
A to moje butki:
(http://img265.imageshack.us/img265/4954/img0454a.jpg) (http://img265.imageshack.us/i/img0454a.jpg/)
(http://img97.imageshack.us/img97/572/img0453e.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/img0453e.jpg/)
Muszę przyznać, że ładniej wyszły niż przypuszczałam :D
Dziś na obiadek i picie do moich rodziców idziemy - tata ma imieniny ;)
Poł dnia dziś spędziłam w kuchni, bo teściu wczoraj sobie bigos robił i trzeba było odgruzować po nim. Dawno nie narzekałam na przyszłego teścia, ale mam go po dziurki w nosie i sprzątania po nim. Ostatnio mnie doprowadza do szewskiej pasji, bo gotuję obiadki ze względu na niego codziennie, bo przecież on musi zjeść... a ostatnie 2 dni stwierdził, że mu się nie chc jeść... szkoda, że nie powiedział wcześniej, może bym się mniej narobiła i by się nie zmarnowało... generalnie mam na niego nowe, idealnie pasujące do niego określenie - "pasożyt". Ehh
-
Śliczne te butki ;) Rewelacja.
A na teścia ponarzekaj sobie do woli. Choć ja to bym mu pewnie to zostawiła to sprzątania. ;P
-
Maggi a gdzie te butki kupiłaś? na wymiar? ja zamówiłam takie same tylko ecru, satynowe:P
-
Ooo, naprawdę ładne buciki :)
A welon wygląda rewelacyjnie :)
-
Buciki sa zamawiane z akces Na miare. Cos slabo dziewczynki piszecie u mnie:p
Ja juz jestem w polowie zaproszen, jak dla mni sa sliczne;d fotki chca?
Mamusi buciki sie podobaly;d troszke sa ciemniejsze od sukienki, ale chyba tego tak widac nie bedzie. Co myslicie?
Uciekam do robienia zaproszen. Trzeba zaczac je w koncu rozdawac I co wazniejsze wyslac gosciom.
Aaa I jeszcze jedno;) zalatwilam dzika Na Wesele;)
-
Wow dzik? To jest to :P
Z ciekawości weszłam na stronę tych butków. Kurcze czemu one muszą być takie drogie? Wydaje mi się, że nie będzie widać, że są odrobinę ciemniejsze. Sukienka przecież długa. :)
Fotki zaproszeń oczywiście chcemy. Jakże by inaczej :P
-
butki bardzo ładne :)
pewnie ze chcemy fotki ;D ;D ;D
-
Ooo no to ja takie same chcę zamówić!!
Oglądałam je na strone i nawet dzwoniłam do nich, i babeczka powiedziała mi, że bez problemu zamówią mi moje 35! ;)
Na żywo wyglądają ok? bo jeszcze nie byłam ich zobaczyć...
No i pewnie, że chcemy fotę!! ;D
Czekamy! ;)
-
No to czekamy na fotkę kochana ;)
-
Bardzo ładne buciki :)
-
Bardzo ładne butki! I welon fajny, tylko chroń go dzielnie przed kotem :P :P :P ;)
Teścia współczuję ::) ::) ::) Ja bym nie mogła z nim mieszkać...
-
Pewnie że chcemy fotki zaproszeń :) :tupot: :tupot: :tupot:
-
Właśnie kombinuję wierszyk do wkładek do zaproszeń. Co o tym myślicie?
Goście Drodzy!
Jeśli w serca swego darze
prezent chcecie dać młodej parze
my podpowiedź małą mamy
do niej właśnie zachęcamy.
Pani Młoda i Pan Młody
dla gości i własnej wygody
proszą prezentów nie kupować
lecz pieniążkiem obdarować,
by na szczęście męża, żony
każdy był zadowolony.
Bardzo nam będzie miło,
jeżeli zamiast kwiatów,
które szybko pójdą w niepamięć,
podarują nam Szanowni Goście
wybraną przez siebie książkę
-
Bardzo ładny. Mi się podoba i wierszyk i pomysł z książkami :)
-
Nie no, mi wierszyk w ogóle nie leży...ale to dlatego, że żaden mi się jeszcze tak na 100% nie spodobał i już wiem, że jak ja będę wybierać to będę miała mega problem ::) ::) ::) ::) ::)
Buźka :-* :-* :-*
-
Ale mi też w nim coś nie pasuje. Przede wszystkim wyrzuciłabym słowa
"Pani Młoda i Pan Młody
dla gości i własnej wygody" i zamiast "proszą" w następnej linijce, wpisałabym "prosimy".
W tej końcówce:
"Bardzo nam będzie miło,
jeżeli zamiast kwiatów,
które szybko pójdą w niepamięć,
podarują nam Szanowni Goście
wybraną przez siebie książkę "
W ogóle mi wszystko chyba nie pasuje, jakieś to jest takie... Nie umiem nazwać jakie :P
Oczywiście to tylko moje zdanie kochana!
-
No właśnei mi też coś nie pasuje - moze macie jakies pomysly na zmiane?
Ja dzis ide na USG piersi;/ ehh
-
Kurcze nie mam dziś głowy zupełnie do niczego kochana więc nie pomogę :( A przez kolejne 2 tygodnie jestem w Polsce, więc też odpada... Mam nadzieję że inne dziewczyny coś wymyślą!
-
aż Ci zazdroszczę wyrozumiałych gości tzn rodziny. U mnie by tonie przeszło.
My powiedzieliśmy rodzicom że jeśli goście będą ich pytać (co robią) to wolimy pieniądze niż prezenty, często goście nas sami pytają czy jest coś specjalnego co byśmy chcieli.
Gdybym wysłała taki wierszyk to śmiem twierdzić, że odpadło by nam trochę ludzi z wesela.
-
silie niby dlaczego? :o jakaś paranoja wg mnie, przecież to to samo,c o powiedzieć komuś w twarz "chcę pieniądze" :glupek:
-
tak podchodzi do tego moja rodzina, jest to nie do przeskoczenia
ja mam dużo takich spraw, tak musi być ponieważ tradycja ...
Ciężka sprawa, szczególnie że większość część mojego życia spędziłam za granicami PL i tego nie rozumiem :) !!
-
A taka wersja?
Goście Drodzy!
Jeśli w serca swego darze
prezent chcecie dać młodej parze
my podpowiedź małą mamy
do niej właśnie zachęcamy.
Prosimy prezentów nie kupować
lecz pieniążkiem obdarować,
by na szczęście męża, żony
każdy był zadowolony.
Jest tradycja także taka
By nowożeńcom wręczyć kwiata.
Drodzy Goście!
Nie zasypujcie nas kwiatami,
prosimy o książki z dedykacjami.
-
A mi się ta pierwsza wersja naprawdę podobała (chyba jedyna jestem).
-
Jak tam po USG? Trzymałam kciuki i właściwie nadal trzymam :-*
-
Mysia -USG pokazała, że wszystko jest ok, odetchnęłam z ulgą, w zasadzie się popłakałam :)
Tak btw. pani doktor mi powiedziala, ze po 25 roku zycia powinno sie robic USG piersi co pol roku. Wy robilyscie?
-
Super, że wszystko ok! :skacza:
-
Temat piersi i sutków ostatnio maglowałyśmy u mka. Trochę mnie tam dziewczyny przestraszyły i wybieram się w przyszłym tygodniu do lekarza...
-
Wierszyk nr 2 bardziej mi się widzi. :)
a z usg super, że wszystko OK. :)
-
No to super, że wszystko ok! :hopsa:
-
Mysia -USG pokazała, że wszystko jest ok, odetchnęłam z ulgą, w zasadzie się popłakałam :)
Tak btw. pani doktor mi powiedziala, ze po 25 roku zycia powinno sie robic USG piersi co pol roku. Wy robilyscie?
Widzisz...cieszę się, że ok :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Ja o tym wiedziałam, sam dopiero wkraczam w 25, więc nie robiłam ale robić będę skoro takie są standardy ;) ;) ;) ;)
-
Cieszę się, że wszystko jest ok...
Ja mam niecałe 24 lata, ale usg piersi, już od jakiegoś czasu, robię właśnie co pół roku ;)
Pozdrawiam! :-*
-
Najważniejsza jest samokontrola :brewki: :brewki: :brewki:
Bądź jakiś przystojny kontroler :Serduszka: :los: :los: :los: :los:
-
Mój kontroler mógłby kontrolować cały czas, ale zbyt chaotycznie :D
-
Och, najlepszy jest kontroler, ale coś szybko zapomina co miał robić, jakiś rozkojarzony :P
-
Cisze się razem z Tobą ;D
-
Zgodnie z planem umówiłam dziś makijaż i fryzjera na Wielki Dzień. 13 kwietnia mam próbną fryzurę. Ciekawa jestem jak to wyjdzie ;D
Dziś PMa siostra spytala mnie kiedy my mamy ślub... co potwierdza znaną regułę, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu...
-
Maggi stanadrd z tym pytaniem.. mogli by już zapamiętać ;)
-
haha, nieźle ... przypomnij jej też tydzień przed ślubem!
-
:hahaha: :hahaha: :hahaha: No to się wstrzeliła ta siostra :mdleje: :mdleje: :mdleje:
My też jesteśmy ciekawe fryzurki..a masz jakieś typy :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Właśnie, typy! :D
-
No, fotki może masz ??? ;)
-
Nie szukalam fotek w necie, bo nie mam czasu.
Ale marzy mi sie romantic kryzurka - rozpuszczone wlosy lekko krecone, lekko upiete do welonu
-
Mogę się jeszcze przyłączyć? :)
Fajnie opisałaś Waszą historię... Szkoda, że ja nie mam takich dobrych skojarzeń z Pragą jak Ty ;)
-
hm... a taka fryzurka będzie trwała? ja po 3 godzinach wyglądałabym jakbym sie nie czesała ::)
-
Mój fryzjer twierdzi, że tak, zobaczymy.. na próbnej
-
W sumie o temacie z siostrą PMa nie napisałam Wam do końca... ehh co za rodzina.
To, że ona nie wiedziała kiedy my mamy ślub to pikuś. Generalnie zagadałam ją na gg, w jakimś tam temacie. Ona wcześniej deklarowała się, że zawiezie świadków do kościoła i na salę, bo my mamy dwuosobowe autko. No i stwierdziła, że jednak nie zabierze, bo kto zawiezie ojca. Hmmm... od PMa domu do kościoła i tak goście ida na piechotę, bo jest bliziutko, a z kościoła na salę będą taksówki. No ale jak to tak, żeby ojciec taksówką jechał... argument, że moi rodzice będą jechać taksówką nieistotny. No to spytałam się jej czy chociaż w temacie ogarnięcia przyjeżdzających gości mogę na nią liczyć. Przyjezdna jest tylko PMa rodzina, i w większości będą spać u nas w domu, czyli w domu teścia. PMa mama nie żyje, więc jak mnie nie będzie to nie ma w tym domu kobiety, co by gości nakarmiłą, dała ręczniki, pościel, przydzieliła miejsca.. no takie organizacyjne rzeczy. Na co siostrunia - no ja nie wiem, bo ja muszę do fryzjera, i w ogóle.. nosz... mać... a na końcu spytała kiedy mamy ślub i stwierdziła, że tego dnia to ona pracuje, i to problem się zamienić.. i coś tam... ehh
PM wkurzony, szkoda gadać... rodzinka
-
Taaa... z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach :-\ Niech się siostra PMa nie wymiguje pracą, bo przecież przysługuje jej urlop okolicznościowy z okazji ślubu brata :P A ona już jest po ślubie? Bo jeśli nie, to możesz użyć argumentu, że kiedyś ona będzie potrzebowała Waszej pomocy ;)
-
eh.... rodziny sie nie wybiera, a szkoda ::)
-
Siostrunia niezła... :-\
-
Ja to bym jej za "szczerą" chęć pomocy podziękowała.. bo jak się sama nie opamięta to.. :cegly:
-
Nie no my już nie chcemy pomocy od niej. Poszukam innego rozwiązania. Bo przecież ja w dzień slubu jezdzic miedzy dwoma domami nie bede.
-
dla pocieszenia powiem, ze my tez mamy problem z wyjściem w dniu ślubu - teściowa miesza ::) :przytul: :przytul: :przytul:
-
Może któraś ciotka PM bys ię tymz ajęła, jakbyście jej wyjaśnili sytuację?
-
To Ci się szwagierka szykuje... Ale masz jeszcze czas aby inaczej wszystko zorganizować, gorzej jakby np. dzień przed ślubem odmówiła...
-
ło matko, co za siostra PM - takiej to nie ma co prosić, z tą ciotką to dobry pomysł. :)
-
faktycznie nie ciekawa sytuacja, jak macie jakąś ciotkę to faktycznie dobre wyjście.
Powiedz mi tylko czy wy z nia po ślubie w tym samym domu musicie mieszkać?
-
Siostra jest starsza i dawno po ślubie. też myślimy nad jakąś ciotką. Na pewno siostry już o nic nie poprosimy... ehh
Powiem wam, że ta rodzinka mnie załamuje. Ojciec przy którym wszytko trzeba robić i ma wszystko w d... Brat, który jak przyjeżdza to wszystkim psuje krew i tylko sprzątam po nim;/ A propo brat przyjezdza dzis na weekend. I od rana jak o tym pomysle, to tylko sie wk******
Po slubie bedziemy mieszkac tak jak teraz - z tesciem moim, chyba ze braciszek wroci... to w ogole bedzie ciekawie
-
Rodzinka niczego sobie, współczuję...
-
to faktycznie nie ciekawa sytuacja.
A z bratem to jeśli możecie to jakoś poustalajcie wcześniej, bo jako młode małżeństwo potrzebujecie kąta dla siebie.
Czy Twój PM wie jak Cię jego ojciec wkurza i że robisz za sprzątaczkę i gosposie w domu?
Ja miałam problem z przyszła teściową, jak się wkurzyłam i powiedziałam że się przestaje starać, mam to wszystko głęboko gdzieś co ona sobie myśli, co więcej, że nasze przyszłe dzieci mogą babcie widywać od święta ( mieszkamy 5 min od siebie ) Moj PM z nią pogadał i widzę że wyluzowała. (chyba doszło do niej że trafiła kosa na kamień )
-
współczuje rodzinki :przytul: :przytul: eh.... wierz mi moja od strony teściów równa sie twojej.... takze wielkie przytulasy
-
Mam nadzieję, że uda Wam się szybko wynieść na swoje... Ja już wolę mieszkać z PMem kątem na pokoju ze studentami niż z moimi czy jego rodzicami :-\
-
To się porobiło. Trzymajcie się jakoś i poukładajcie to. Dorze, że choć Wy tak samo myślicie i oparcie w sobie macie.
-
ehh no z tymi teściami to tak jest, ja to publicznie nie będe narzekać, ale :drapanie:
-
Ja juz nie mam sily do tej rodziny.. traktuja mnie tylko jak sluzaca i sprzataczke...
Właśnie się znow wkurzylam i pije winko. Aż się upiję.. a co ;D
-
ehh rodzina to...szkoda gadać czasem! Doskonale Cię rozumiem!
Stukam się kieliszkiem z winkiem bo też właśnie piję :D
-
\wczoraj przesadzilam - wypilam 2 butelki wina;p i odchorowalam dzis strasznie
Z optymistycznych rzeczy - zdecydowalismy sie na podroz poslubna - jedziemy do Turcji :D 5 gwiazdkowy hotelik ;) Jutro wysyłam umowę
-
Ooo no to gratuluję!! kiedy lecicie?! ;D
-
Wylot od razu w środę po slubie:D
-
O kurczę!!! ale szybko!! :o ;D
-
Obiecałam Mysi, że zrobię projekt w weekend zawieszek na butelki, ale nie dałam rady. Kończę zaproszenia. W zasadzie te do wysyłki są już zrobione. Jeszcze wkładka, wypisać i wysłać. Mam nadzieję, że uda się do końca tygodnia.
Agaatkaa - chcieliśmy żeby to była taka real podróż poślubna, czyli zaraz po ślubie ;D myślę, że przyda się odpoczynek ;D
Teraz się zastanawiam nad podziękowaniami dla rodziców. Kwiaty odpadają, bo po co teściowi kwiaty. Myślałam nad czym takim:
(http://img37.imageshack.us/img37/4210/ksiegaq.jpg) (http://img37.imageshack.us/i/ksiegaq.jpg/)
A wczoraj znalazłąm coś takiego:
(http://img690.imageshack.us/img690/7820/podziekowania.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/podziekowania.jpg/)
Co myślicie?
-
super z tą podróżą poślubną tak prawie zaraz po ślubie - Turcja, hmmm miłe wspomnienia :D
a podziękowania te drugie bardziej mi się podobają :D
-
Jak teść taki dupek, to w ogóle nie dawałabym podziękowań! :D :P ;)
-
Agatkoo ja też bym nie dawała, ale moim rodzicom chcę dać, a dwa mój PM by się obraził. On jest wychowany w wielkim szacunku do rodziców.
-
Hehehe wiem wiem, żartowałam ;) nie wypada dać tylko Twoim, ale tak byłoby najsprawiedliwiej :P ;)
-
To drugie podziękowanie bardziej mi się podoba.
-
Na zawieszki poczekam, bez problemu ;D :-*
My też podróż chcieliśmy zaraz po ślubie, ale musimy uwzględnić jeszcze sesję plenerową, która będzie niewiadomokiedy ;)
Podziękowania mi się jakoś średnio widzą, przykro mi :-\
-
Nie obraź się proszę, ale ani pierwsze ani drugie nie podobają mi się. Są takie sztuczne. A ja nie lubię takich "kurzołapek", co nie mają żadnej funkcji.
-
Szczerze mówiąc nie mam innej koncepcji na podziękowania. Musi być coś neutralnego. Bo teściu wyjdzie sam na środek, a moi rodzice we dwójke, więc moim zdaniem kwiaty i kosze odpadają.
-
a Wasze zdjęcie w ramce? albo jakiś fajny alkohol? szczerze mówiąc miteż te podziękowania się nie podobają... ale ja jestem dziwna ;)
-
kwiaty rzeczywiście ...nie pasują do tesciów za bardzo ;)
...co do podróży, to fajnie że zdecydowaliście się tak od razu po ślubie... ;) ;D
...z tych podziekowań co Nam pokazałaś to lepsze jest chyba to pierwsze...ale może Coś jeszcze Ci wpadnie w oko, co by się nadawało na podziękowania ;D
Trzymam kciuki
-
No to może ramki z Waszym zdjęciem? Albo po prostu inne "
statuetki" ???
-
Wobec wszelkich podziękowań "zbieraczy kurzu" z allegro - jestem na NIE :nie: Może tatusiom wręczycie jakieś dobre alkohole a Twojej mamie piękne kwiaty? :)
-
Witam!
Widzę , że odliczamy wspólnie :)
-
Wolałabym, żeby to było podziękowanie na pamiątkę. A nie że moja mama dostaje kwiaty, a teściu flaszkę, jakoś tak nie pasuje.
Odziozłam dziś PMa na dworzec - pomknąl do Poznania, a potem do Londynu, na mecz Ligi Mistrzów Arsenal Barcelona.. wraca dopiero w piątek wieczorem. Ciekawe jak wytrzymam z teściem 4 dni blee
kasiakuprianowicz - witam serdecznie :D
-
Maggi podziwiam Cie naparwde, a tak poza tym, ja to bym przez te dni na pewno nie gotowała.. :P
-
Dziś nie było obiadu - posiedziałam dłużej w pracy i pojechałam na zakupy do galaxy. Niestety po diecie wymiana szafy okazuje się dość kosztowna;/
Chyba za dużo schudłam, bo mierzyłam spodnie w Orsayu rozmiar 38 i spadały ze mnie;/
Za to kupiłam koszulę - jest w fioletowe paseczki
(http://img709.imageshack.us/img709/9479/koszula1q.jpg) (http://img709.imageshack.us/i/koszula1q.jpg/)
A do tego marynareczkę z pięknego lekkoświecącego materiału, z podszewką:
(http://img402.imageshack.us/img402/156/marynarkam.jpg) (http://img402.imageshack.us/i/marynarkam.jpg/)
(http://img638.imageshack.us/img638/1222/marynarka1.jpg) (http://img638.imageshack.us/i/marynarka1.jpg/)
-
No kochana!! :o jesteś chudziutka jak szczypiorek!! ;D
Śliczna marynareczka :)
-
wow jaka figurka, wymiana garderoby daj po kieszeni :d
-
No maggi niesamowita metamorfoza!
A jak Twoje wyniki? Troche niefajnie że chudniesz a nie chcesz. Mam nadzieje że wszystko w porządku :przytul:
-
Ehh smutno mi bez PMa, a tu też jakaś cisza zapadła :'(
Jakoś mi tak snmutno dziś. Założyłam nową marynareczkę do pracy, ale humor się nie poprawił. Dziś po pracy jadę do okulisty, a później wysłać zaproszenia, w końcu :P
Wyniki chyba pojedę po pracy odebrać
-
Nooo figurka pierwsza klasa ;D ;D ;D
A jak Ci się nosi soczewki? 8) 8) 8)
-
Maggi-80 figurka, ze ho ho :D ;) :o
Właśnie, jak się nosi soczewki? Zastanawiam się sama, nad takimi z kolorkiem :)
-
ualala ale z Ciebie lala :D
-
No laseczka szczuplutka z Ciebie :)
-
Ależ Ty jesteś chudzinka :) Z boku to prawie Cie nie ma :D
Jak wyniki?
A co do soczewek, kaamila, na pierwszy raz nie polecam kolorowych :)
-
Mysia, a dlaczego na pierwszy raz nie można kolorowych?
Moja kumpela założyła sobie kolorowe (a wzrok ma dobry, nie nosi okularów ;)) i mówi, że wszystko ok :)
-
To nie jest kwestia, że nie można.
Ja uważam, że się nie powinno. Kolorowe soczewki minimalnie (ale jednak) zmieniają widzenie. Widać to szczególnie jak się je sciąga i nagle robi się "jaśniej"? Nie wiem jak Wam to opisać.
Moim zdaniem oko też musi się przyzwyczaić do zmian więc nie warto od razu w kolorowe :)
Później - czemu nie.
-
Mysiu dzięki za wyjaśnienie :-*
-
hello laseczki :D
Dziękuje za zachwyty nad figurą, nie powiem, zeby mi było z nia źle ;D
Odebrałam wyniki i w sumie jest mniej więcej w normie, więc ok :D
Dzis zaliczyłam ploteczki ze swiadkową, w końcu :) Mogłam sobie ponarzekac na teścia. Stwierdziłam, że on się chyba mnie boi - zarządziłam wczoraj i powiesił pranie i zmielił mięso.. czyli mozna coś zrobic jak się chce
A jutro juz nie idę do pracy - dostałam gratisowe wolne :skacza:
Co oznacza, że biorę się za ptzygotowania świąteczne i zakupy. PMa rodzinka zwala się do nas w poniedziałek i muszę niestety wszystko przygotować sama.
Tak mi sie przypomniało, ze w zeszłym roku porobiłam parę fotek moim kulinarnym dziełom, to wam pokaże:
(http://img682.imageshack.us/img682/3260/babeczki.jpg) (http://img682.imageshack.us/i/babeczki.jpg/)
(http://img682.imageshack.us/img682/7997/zajaczki.jpg) (http://img682.imageshack.us/i/zajaczki.jpg/)
(http://img714.imageshack.us/img714/8598/babeczki1.jpg) (http://img714.imageshack.us/i/babeczki1.jpg/)
(http://img214.imageshack.us/img214/869/mazurek.jpg) (http://img214.imageshack.us/i/mazurek.jpg/)
W tym roku tak sobie myslę, że mniej zrobię, ale zawsze tak mówię a wychodzi inaczej... lubię patrzec na zadowolona mordkę mojego PMa, jak zajada te wszystkie specjały :D
Magda ja też się dziwię, że jeszcze nie zawitałaś do mnie - serdecznie zapraszam :D
-
Wooowww!!! :o ale super wypieki!!! Zazdroszczę chęci i zdolności!!
A zdradź mi proszę, jak rysujesz takie cieniutkie kreseczki na zajączkach!? :D
-
aaa jeszcze mazurek:
(http://img214.imageshack.us/img214/869/mazurek.jpg) (http://img214.imageshack.us/i/mazurek.jpg/)
Agatkoo sa pisaczki do ciast - mozna dostac w markecie
-
aaa i zapomniałam o soczewkach - już sobie niezle radze, oczy sie przyzwyczaily i jest dobrze, ale daje im czasem odpocząć i zakładam okulary, bo się przekrwione robią. Wczoraj byłam u okulisty na kontroli i moge spokojnie nosic soczewki. Szczerze mowiac kolorowych to bym nie chciala. Jednak stawiam na naturalnosc
-
zdolności kulinarne masz, jak takie specjały robisz :)
-
Kochana, wyglądasz rewelacyjnie ;D normalnie chudzinka ;)
....nie kuś tymi rarytasami, bo aż ślinka leci ;)
-
Pysznie wyglądają te Twoje wypieki :)
-
(http://img94.imageshack.us/img94/46/wielkanoc0856.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/wielkanoc0856.jpg/)
-
Ale z Ciebie zdolniacha :)
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
Wesołego jajka, smacznego zająca oraz cudownych Świąt życzy Ania 'Nemezis' :-* :-* :-*
(http://img181.imageshack.us/img181/7900/77f967c2cv4.gif)
-
Zająca świrusa
Mokrego dyngusa
Smacznego jajeczka
Jasnego poranka
I z cukru baranka !!!
życzą Agatka i Kiciuś ;D
(http://images43.fotosik.pl/279/43435c4b33fdb0c1.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://images41.fotosik.pl/275/50f1f12100943489.jpg)
życzy Julia
-
Alleluja dziś śpiewajmy,
Bogu cześć i chwałę dajmy.
Bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel,
Tego świata odkupiciel.
Zdrowia, radości i powodzenia,
To są najszczersze życzenia.
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy werka23 i Michał
(http://images49.fotosik.pl/279/86acaed7cf6dd4ec.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://img94.imageshack.us/img94/9937/happyeaster192.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/happyeaster192.jpg/)
(http://www.familylobby.com/common/tt5227501fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
(http://grzaniecgalicyjski.blox.pl/resource/wielkanoc018.jpg)
-
(http://images42.fotosik.pl/191/fdd2f47de827aa20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Kasia ;)
-
(http://www.glks-dlutow.com/images/wielkanoc.gif)
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy
życzą
Alina i Maciej
-
Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy :)
-
Szczęśliwych świąt oraz dni po świętach :)
-
(http://img515.imageshack.us/img515/8886/wielkanoc4.png) (http://img515.imageshack.us/i/wielkanoc4.png/)
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt słonecznie roześmianych,
W poniedziałek dużo wody,
Zdrowia, szczęścia oraz zgody
Z okazji Wielkiej Nocy życzy...
Alicja z narzeczonym
-
Ależ dziękuję pięknie za tyle życzeń ;D
Święta mega pracowicie oczywiście, niestety. W sumie w piątek od rana - zakupy. mycie okien, sprzątanie i gotowanie.
W sumie z rzeczy nie słodkich upiekłam karkówkę i klopsa, zrobiłam 2 sałatki i kilka przystawek. Na obiad świąteczny w poniedziałek żurek i udka kurczaka z piekarnika (teściu się fochnął że ziemniaków nie było).
A ze słodkich popełniłam:
- baranka do święconki - troszku krzywy, ale baranek :D
(http://img709.imageshack.us/img709/1604/baranek.jpg) (http://img709.imageshack.us/i/baranek.jpg/)
- babka - specjalnie foremke kupilam :D
(http://img594.imageshack.us/img594/2668/babka.jpg) (http://img594.imageshack.us/i/babka.jpg/)
- mega pyszne ciasteczka czekoladowe - już ich nie ma :uscisk:
(http://img62.imageshack.us/img62/7092/ciasteczka.jpg) (http://img62.imageshack.us/i/ciasteczka.jpg/)
- no i coś co zniknęło od razu - mazurek z makiem - pychotka :skacza:
(http://img10.imageshack.us/img10/3213/mazureka.jpg) (http://img10.imageshack.us/i/mazureka.jpg/)
Dobrze, że chociaż goście stwierdzili, że super wszystko, bo teściu to nawet nie powiedział czy smakowało. Pasożyt jeden ehh
PMa brat nie przyjechał, więc obyło się bez trzasków. Generalnie ja się cieszę, że jest po świętach, przynajmniej odpocznę ;D
-
Noo extra wypieki!!! ;D Zazdroszczę talentu! ;)
-
o tak wypieki są super i na pewno były pyszne
-
...talen to Ty masz Maggi ;D takie pyszności zrobić ;)
-
Zdolniacha z Ciebie. :)
-
To Ty cukiernikiem powinnaś zostać! :D
-
Eee do cukiernika mi sporo brakuje :D
Dziś ze ślubnych rzeczy jedziemy po obrączki. Strasznie jestem ciekawa jak wyszly :D
-
Czekam na zdjęcia z niecierpliwością!!! :)
Miłego dnia!! :-* :-* :-*
-
A więc czekamy na fotki!! ;D
-
hmm...mniam mniam ;D ale ochoty narobilaś tymi wypiekami :D dokładnie,czekamy na zdjecia obraczek ;)
-
Oooo to czekamy na foteczki obrączek ;D ;D ;D
Hmmm..te ciasteczka smakowicie wyglądają..a one takie kruche?czy takie raczej babeczki? ;D ;D ;D
-
Ale się narobiłaś! Wszystko wygląda smakowicie!
Tez jestem ciekawa obrączek, koniecznie sie pochwal :)
-
Niestety nie będzie zdjęć obrączek :pogrzeb:
wrr.. nie odebraliśmy - Pma obrączka okazała się za mała, nie wiem jak on to mierzył. Ale za to jego bardzo ładnie zrobiona. Moja dobra rozmiarowo, ale zrobiona masakrycznie. Niedbale, widać szlify po toczeniu, wrrr. A jeszcze PM mnie zdenerwował, bo stwierdził że wymyślam i wyszliśmy. Jak wyszliśmy to powiedziałam mu co o tym myślę i .. wróciliśmy się i mają poprawić i odbieramy w przyszłym tygodniu.
ehh a już się cieszyłam
-
Oj, szkoda a już myślałyśmy że zobaczymy Wasz "kółeczka" :)
-
Wypieki pierwsza klasa ;D
Szkoda że tak wyszło z obrączkami....ale jeszcze trochę i odbierzecie je sobie. Nasze juz leżą dłuugo, już przymierzanie ich mnie znudziło ;D ;)
-
Czy mozna jeszcze dolaczyc do Twojego watku?? :-*
-
Nadrobiłam po dłuższej nieobecności :)
Ten wierszyk:
Goście Drodzy!
Jeśli w serca swego darze
prezent chcecie dać młodej parze
my podpowiedź małą mamy
do niej właśnie zachęcamy.
Prosimy prezentów nie kupować
lecz pieniążkiem obdarować,
by na szczęście męża, żony
każdy był zadowolony.
Jest tradycja także taka
By nowożeńcom wręczyć kwiata.
Drodzy Goście!
Nie zasypujcie nas kwiatami,
prosimy o książki z dedykacjami.
jest już oki! :) Wiem, późna ta moja opinia no ale zdanie wyraziłam ;D
Co do podziękowań dla rodziców to podobają mi się książki, bo my sami takie dawaliśmy i bardzo się rodzice cieszyli :)
Świetnie wyglądasz w nowej wadze :) Wklej nam siebie w całej okazałości - w soczewkach ;) Fajnie, że już sobie z nimi coraz lepiej radzisz :) Ja wczoraj pierwszy raz spałam w soczewkach, bo zapomniałam ich ściągnąć - myślałam że to przegięcie, ale oczy mnie wcale nie bolały, a jak fajnie było przebudzić się i samemu dostrzec godzinę na budziku ;D ;D ;D
Ale pyszności wielkanocne! Chociaż muszę przyznać, że ja to jeszcze jestem najedzona specjałami z domku więc mnie tak nie ciągnie ;D :)
Mam nadzieję, że po poprawkach obrączki będą oki :)
-
łeee szkoda ze ich teraz nie zobaczymy :-\
-
Pusia24 - pewnie że można, nawet trzeba :D
Strasznie zła jestem na te obrączki, już się nie mogłam doczekać...
Już chyba czas na rozdawanie zaproszeń. Czekamy na deszcz, bo jak jest pogoda to PM zaczął ogród robić, żeby było gdzie te nasze poprawiny zrobić.
Jakoś mnie wzięła depresja wiosenna. Nic mi się nie chce. A roboty mam mnóstwo, i nie mówię o przygotowaniach ślubnych. Jeszcze mam dwóch dodatkowych klientów. W sumie to dobrze - kasiorka będzie. Właśnie z optymistycznych rzeczy, to zamknęliśmy budżet weselny :D Włącznie z podróżą poślubną. Pewnie i tak wyjdą jakieś niespodziewane wydatki, ale zawsze to jakiś kamień z serca.
Właśnie siadłam do pisania kolejnego raportu... jak ja tego nie lubię. Szkoda, że 70% mojej pracy to raportowanie. Pozostałe 30% uwielbiam, ale zawsze żeby dostać kasiorkę trzeba pokazać co się zrobiło czyli napisać raport. Ehh
W sumie to już coraz bliżej do naszego ślubu. I cieszę się :D
Dziś miałam pierwszy koszmarek ślubny - śniło mi się, że zapomniałam przymierzyć sukienki przed ślubem i po diecie spadała ze mnie... i poszłam do ślubu w takie spadającej sukience, jak w worku. Tragedia :'(
Się napisałam. Pozdrawiam wszystkie podczytujące ;D
-
Ale koszmar, to musisz pamiętać o przymiarce :)
A przez przesilenie wiosenne, ja też tak mam, choć mały daje mi kopa do życia :)
Miłego dzionka :)
-
Koszmary ślubne to normalka, na szczęście to TYLKO koszmary :)
W dzień ślubu wszystko będzie idealnie! :) Uszka do góry!
-
Koszmary koszmarami, a wasz ślub będzie cudowny i co do tego nie ma wątpliwości. Będzie jak w bajce :)
-
Juz niedługo bedziesz miala to za soba + same miłe wspomnienia z przygotowań ;D
-
Oj..ale wiesz, ze sny się śnią na odwrót? ::) ::) ::)
Ale to nie znaczy, ze suknia będzie za mała..tylko, że będzie w sam raz :D :D :D
-
też słyszałam się śnią odwrotnie :)
dla pocieszenia dodam że że mnie też już koszmary senne nawiedzaja w związku z weselem,
-
Szok...
Dla mnie o tyle duży, że prowadząc portal sportowy jeszcze większy, bo widzę debilizm ludzi. Najważniejsze pytanie jaki zadaja mi na gg to czy odbędzie się mecz X i Y. Matko. A gdzie szacunek dla zmarłych, a gdzie szacunek dla Państwa. Ja chyba jestem inaczej wychowywana niź dzisiejsza młodzież. Podaliśmy oficjalnie, że wszystkie mecze są odwołane to piszą w komentarzach, że niby dlaczego, że to nie ich tragedia i chca żeby piłkarze grali.. Ehhhh
Szok..
-
Maggi ludzie, a ludzie :'(
-
Podejście niektórych ludzi jest straszne... :-\
-
Widzisz kochana jacy sa ludzie, kazdy jest inny ale jakby wszyscy byli tacy sami to nudno by bylo na swiecie.
Koszmarami sie nie przejmuj.kazda z nas takie ma.
To co sie stalo to jest szok dla wszystkich.
Milego dzionka :-*
-
:o ludzie naprawdę nie znają umiaru
-
Ostatni komentarz, który usunęłam przed chwilą - "ch*** z Kaczyńskim. Dawajcie te mecze"
Pozostawie to bez komentarza ??? :klnie:
-
Też nie skomentuje, bo szkoda słów.
-
masakra :o :o :o :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Co za ludzie nie rozumni, przeciez w calym kraju jest zaloba, nic dzisiaj nie jest otwarte (bynajmniej tak mi mama mowila), a oni mecz chce rozgrywac.Brak slow.
-
fakt takie podejście ludzi jest okropne i to nie dlatego że prezydent nie żyje ale że tyle osób zginęło w tym wypadku.
z drugiej strony ja nie mogę strawić obłudy ludzi - 2 dni wcześniej psy na nim wieszali a teraz lament na ulicach, bo prezydent nie żyje - nic że z nim zginęło tyle innych osób. Wyglada to tak jakby potrzebowali jakiejś sensacji w życiu.
Z drugiej strony tydzień żałoby ... hmm po tak wielkim człowieu ja papież było tylko 3 dni???
-
Co za ludzie :-\ aż brak słów,przecież Lech Kaczyński też był człowiekiem :( brak szacunku z ich strony....
-
silie Z ust mi wyjęłaś pierwszą cześć twojej wypowiedzi. Dla mnie to wydarzenie jest istotne właśnie ze względu na tych pozostałych ludzi, o których się mniej wspomina, a nie ze względu na prezydenta. I rozumiem żałobę narodową ze względu na nich. Zginęło wiele bardzo ważnych, inteligentnych i rezolutnych osób. Ale tak jak i Ty nie rozumiem obłudy i robienia z prezydenta najważniejszej ofiary. Człowieka się ceni i szanuje za jego czyny w czasie życia, a nie ze względu za to, że nie żyje. Ale to tylko moje zdanie i nikt się z nim zgadzać nie musi.
-
Ja za prezydentem nie przepadałam... Ale to teraz nie ważne. Ważne, jak wiele osób zginęło we wczorajszej katastrofie, jak wiele pewnie jakże wspaniałych osób... Nie rozumiem wywyższania prezydenta które teraz wszędzie panuje(właśnie dlatego, że jeszcze dwa dni temu większość ludzi wieszała na nim psy), ale też nie przejmuję się tym. W swoim sercu na swój sposób przeżywam to, co się stało z wszystkimi tymi ludźmi, nie ze względu na role jakie pełnili w państwie.
Maggi a niedojrzałość młodzieży wypowiadającej się na Twoim portalu jest po prostu nie do ogarnięcia...
-
Trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy - sympatie polityczne (i to można było 2 dni temu wieszać psy na Kaczyńskim, jak ktoś lubił) i uczucia patriotyczne - śmierć prezydenta, czyli najważniejszej osoby w Państwie. Ja nie głosowałam na Kaczyńskiego, ale to prezydent mojego kraju, osoba która reprezentowała biało-czerwone barwy i należy mu się szacunek po śmierci i odpowiednie pożegnanie. Wraz z nim zginęło wiele wartościowych osób i nie wiem czy się o nich nie mówi. Od wczoraj od 10 rano oglądam TVN 24 i słyszałam wiele słów nie o prezydencie.
Co do żałoby - trwa tydzień ze względu na śmierć tylu osób...
-
Właśnie, to Głowa Państwa (też za nim nie przepadałam), ale tak jak Maggi napisała, należy mu się godne pożegnanie, również dlatego się o nim mówi i nie tylko o nim, bo o wszystkich ofiarach.
-
Maggi, podpisuję się pod tym co napisałaś obiema rękami!!
-
Nic dodać nic ująć!!!
-
Masz rację Maggi, dobrze napisałaś.
Wczoraj krew się we mnie zagotowała, bo teściowa stwierdziła, że Polska jeszcze nigdy w życiu nie miała prezydenta i że taki się jeszcze dla Polski nie narodził ::) Ahh, ciężka to była rozmowa. Czepiała się tego, że tylko o nim mówią, że innych nie widzą... Mówię jak to, przecież co chwilę wspominają także innych zmarłych...
Już nie mówię nic o tym, że wyraziła ogromny żal na temat tego, że nic nie ma w telewizji, tylko wszędzie puszczają relację z katastrofy... Jakby to było niezrozumiałe lub conajmniej dziwne ::)
Ja rozumiem, ze można kogoś nie popierać, ale Prezydent to Prezydent...
-
Coś mnie PM zaraził;/ i siedzę teraz z herbatką malinową i bolącym gardłem... mam nadzieję, że trochę przejdzie do jutra, bo jutro idę na fryzurkę próbną :D:D :skacza:
AAAA... chciałyście fotkę w soczewkach. Proszę bardzo ;D
(http://img413.imageshack.us/img413/6379/121mk.jpg) (http://img413.imageshack.us/i/121mk.jpg/)
-
Maggi masz racje, zgadzam sie z tym ze duzo ludzi wieszalo psy na Prezydenta a czlowiek jest taka istota ze zawsze mu sie cos nie podoba i najlepiej jest oceniac innych a nie siebie.Jaki Prezydent by nie byl to zawsze jest zle.
Milego wieczorku :-*
-
Chudzinka!! ;D
-
Oj jaka laska z Ciebie i dobrze Ci bez okularków. :D
-
soczewki o był strzał w dziesiątkę!!! Wyglądasz rewelacyjnie, a talia i brak brzuszka pierwsza klasa!
-
na pierwszy rzut oka rzuca sie to ja świetnie wygladasz a pozniej to ze jestes bez okularow :D
-
Ładnie Ci bez okularów. Jaka Ty chudzinka teraz jesteś! :o
-
na pierwszy rzut oka rzuca sie to ja świetnie wygladasz a pozniej to ze jestes bez okularow
DOKŁADNIE ;D
-
zmiany zmiany są najlepsze :D
Maggi a ile ty masz wzrostu?
-
Mam 170. Ale jestem grubej kości, więc nigdy mi nikt nie dawał że az tyle waże;D
Dziękuję, za wszystkie komplementy:D
Niestety odwołałąm dziś fryzjera - prycham i kaszlę, więc po pracy wybieram się do łożeczka ;/
-
Łoooj szkoda! No to kuruj się tam kochana! :-*
-
Chuderlak! Super wyglądasz!! :)
I zdrówka życzę!!
-
zdrówka życzę ;)
-
Wygladasz swietnie i widac na twarzy ze tak tez sie czujesz.
Zdrowiej :-*
-
Zdrowiej...
Mam nadzieję, że Cie nie naraziłam ;/
-
Zdrówka :-*
-
Przyda się zdrówko;/ Wczoraj w pracy nie byłam, bo już nie dałam rady. Dziś już pracuję, ale czuję się strasznie - katar i kaszel blee
-
Kochana a Ty znowu chora? :przytul: :przytul: :przytul:
To Ci się porobiło...A u fryzjera miały być jakieś radykalne zmiany? :brewki: :brewki: :brewki:
Zdrówka :-* :-* :-*
-
Myslę, że to ma związek z dietą. Organizm jest bardziej podatny na różne paskudztwa, bo jest słabszy. Ja tez tak miałam i zrobiłam ogólne badania. Na szczęście wszystko wyszło ok, ale mam brac wzamacniające witaminy i podwójnie uważać.
-
Zdrowiej kochana! :-* :-* :-*
-
Zgadzam sie z Malavi, to ze jestes na diecie moze prowadzic ze Twoj oragnizm jest oslabiony a tym bardzije Twoj uklad odpornosciowy.Witaminki zacznij brac kochana :-*
-
Bylam dzis u lekarza z wynikami krwi i mam podobno wzorcowe :D
Chora jestem bo mi tu PM od tygodnia prądkuje
-
O ja strasznie nie lubię jak jedno z nas jest chore :)
Załóż mu taka maseczkę, jak przy ptasiej grypie nosili co by na ciebie zarazkami nie chuchał!
-
zdrowiej Kochana bo chcemy Cie wkoncu zobaczyc we fryzurce probnej :D
-
Właśnie kuruj się. zdrówka życzę! :D
-
COś na rozgrzanie Maggii ;D ;D ;D (naleweczka :brewki: :brewki:) ;D
I na zdrówko ;D ;D
-
I jak się dziś czujesz?
-
Siedze w domku i właśnie wcinam truskawki z jogurtem naturalnym:) pychotka :D
Mamy dzis dzionek dla siebie z PMem, bo on tez zostal w domku i tak sobie razem chorujemy
-
I od razu chorowanie przyjemniejsze co?! :D ;)
Zdrówka życzę i miłego dzionka ;) :-*
-
Tak to można chorować :)
-
oooooooooooo truskawki! to jest to, ale mi narobiłaś ochoty!
-
Taka to pozyje, chorowanie w doborowym towarzystwie, jeszcze karmia sie nawzajem truskawkami, pychotka :P
-
No to udanego wspólnego wieczorku :-*
-
Miłego wieczorku :)
-
W ramach chorowania dziś wkopywałam kwiatki i krzaczki, ale cóż trzeba było;p
Znalazłam dziś fotkę taką:
(http://img515.imageshack.us/img515/2738/3fotografow.jpg) (http://img515.imageshack.us/i/3fotografow.jpg/)
Pierwsza z lewej to ja. Nudny mecz był ;D
-
Widac po tym zdjeciu ze byl nudny.Superanckie zdjatko.
Milego dzionka :-*
-
Pierwsza z lewej? Widzę, że zmieniłaś fryz :)
-
super wyglądasz Maggi... chudzinka z Ciebie :)
a co do drugiego zdjęcia to faktycznie zmieniłaś fryz :D :D :D
-
Fajna fotka :)
-
Miałam wam pokazać zdjęcia, które robiłam w styczniu na ślubie, ale zapomniałam, węć nadrabam :D
(http://img387.imageshack.us/img387/5929/73728376.jpg) (http://img387.imageshack.us/i/73728376.jpg/)
(http://img528.imageshack.us/img528/7620/85221022.jpg) (http://img528.imageshack.us/i/85221022.jpg/)
Reszta na moim fotoblogu - http://fotoalia.net/2010/04/styczniowy-slub/
-
Ktoś tu jeszcze zagląda? Jakoś osamotniona się czuje;p
-
Ja zaglądam :) nawet codziennie!
Fotki fajne, tylko jak dla mnie dużo czarno-białych.
Jak przygotowania ślubne?
-
No własnie jak tam przygotowania?
Lepiej sie już czujesz? :)
-
Uff już myślałam, że nikt nie czyta mojego marudzenia :D
Zdjęcia czarno-białe, bo para chciała w takim stylu :)
Osobiście wolę jak świeci słońce, a para jest naturalnie szczęśliwa i widać to na zdjęciach. Wczoraj zaczęłam obróbkę ślubu z marca to wam pokaże co mi się podoba:
(http://img10.imageshack.us/img10/8919/wawik1.jpg) (http://img10.imageshack.us/i/wawik1.jpg/)
Co do przygotowań ślubnych to udało mi się wypisać część zaproszeń, które musimy rozdać. Wysłane już są wszystkie. Zostało mi jeszcze z 15 do zrobienia czyli wyklejenia;) a potem biorę się za zawieszki na butelki. Może macie jakieś fajne wierszyki na zawieszki?
Inne przygotowania - dziś może w końcu odbierzemy obrączki. Na pewno jedziemy odebrać. Mam nadzieję, że w końcu będą śliczne :D Szczerze mówiąc nie mogę się doczekać.
A poza tym PM już buszuje w ogrodzie, czyli tam gdzie mamy robić poprawiny. Bo ogrodu to nie mamy :D Ale ziemia już skopana, ojkropny beton skuty i już nawet posiał trawkę. Zamówiliśmy ozdobne pergole, ogrodzimy tą trawkę, żeby pies jej nie zmasakrował. Mamy nadzieję, że trawka wyrośnie i do czerwca będzie już jakoś wyglądała.
Samopoczucie w miarę. Dalej kicham i prycham, ale już troszkę mniej. Wczoraj nawet gorączki nie miałam :)
-
Świetne naturalne zdjęcie! :)
Fajnie, że przygotowujecie ogródek na poprawiny, oby wszystko wyrosło w odpowiednim czasie! :)
-
O taki styl mi dużo bardziej odpowiada zdjęć :)
Trzymam kciuki za ogródek i obrączki!
-
No niech PM ostro działa na ogródku, aby do czerwca pięknie było! :D
No i trzymam kciuki za obrączki!
Pozdrawiam :-*
-
Obejrzałam zdjęcia, podobają mi się, mają klimat.
Czekamy na zdjęcia obrączek :)
-
Właśnie dzwonił PM, zeby obwiescic, ze umowil nas do poradni na natepny poniedzialek :D Na szczescie pani od poradni to jego kolezanka i nie bedzie przyslowiową Janiną z wąsem bo ma lat 25 :D Będziemy mieć tylko 1 spotkanko :D i z glowy
I zapomnialam sie pochwalic - dzis swietuje - 100 dni diety :skacza: :hello: :brewki:
Przez 100 dni schudlam dokladnie 13,5 kg patrząc co dziś pokazała moja waga :D
Powiem szczerze, że gdybym wcześniej znalazła tą dietę to oszczędziło by mi to sporo kompleksów. Teraz czuję się lachonem i dobrze mi z tym :D
I z tej okazji na obiadek mam pyszne pierozki z miesem :D
-
Moje gratulacje :)
Fajnie, że będziecie mieli problem poradniowy z głowy ;)
-
W takim razie podwójne gratulacje. I 100 dni i poradni. Naprawdę świetnie wyglądasz teraz. :)
-
Obrączki odebrane:D
Przy okazji zajechaliśmy do sklepu i kupiliśmy przystrojenie do samochodu :D oraz niebieska podwiązkę :D :skacza:
-
Ooo jaaa!! to już 100 dni zleciało?! Szok! :o
Gratuluję kochana!! :brawo_2: A w nagrodę masz świetą figurkę i pyszne pierożki! ;D
A może foto obrączek nam wkleisz? :brewki:
Miłego wieczorku! :-*
-
Taaak my chcemy foto obraczek :skacza:
Zdjecia super, bardzo mi sie podobaja.
Gratuluje studiowkowej dietki i ilosci zgubionych kilogramow :Najlepszy:
:-*
-
Dawaj fotki!
A gdzie kupiliście przystrojenie do auta? I pokażesz?
-
Malavi - w sklepie na Kolumba
A teraz czas na fotorelację z naszych obrączek :D Zamęczę was zdjęciami :D
(http://img714.imageshack.us/img714/7136/img0002xs.jpg) (http://img714.imageshack.us/i/img0002xs.jpg/)
(http://img691.imageshack.us/img691/1858/img0014mz.jpg) (http://img691.imageshack.us/i/img0014mz.jpg/)
(http://img688.imageshack.us/img688/3173/img0009qpe.jpg) (http://img688.imageshack.us/i/img0009qpe.jpg/)
(http://img381.imageshack.us/img381/7782/img0008j.jpg) (http://img381.imageshack.us/i/img0008j.jpg/)
(http://img46.imageshack.us/img46/480/img0007wx.jpg) (http://img46.imageshack.us/i/img0007wx.jpg/)
Na mojej ręce:
(http://img219.imageshack.us/img219/3338/img0016n.jpg) (http://img219.imageshack.us/i/img0016n.jpg/)
-
Ładnie się prezentują. Ładnie ładnie. Teraz na swój wielki dzień czekają. :)
-
Bardzo ładnie ładnie wyglądają na paluszku!
Jeszcze raz miłego wieczorku życzę ;D :-*
-
Piękne obrączki :)
-
Jestem, jestem podglądam cały czas ;D ;D
Fajnie wyglądają te wasze obrączki... Naprawdę na palcu prezentują się superowo!!! :ok: :ok: :ok:
Jednak co fotka na żywo, to fotka na żywo :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: O ile fotka może być na żywo ::) ::) ::)
No i gratuluje 100-dniówki, dużo kg za Tobą ;D ;D ;D...mi by się tak z -10 przydało...ale utrata biustu mnie przeraża :beczy: nie wiem czy jednak nie wrócę do ćwiczeń :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Buźka :-* :-* :-*
-
piękne obrączki.... naprawdę ślicznie prezentują się na paluszku :)
gratuluje dukanowej 100dniówki Lachonie Ty nasz :-* wyglądasz naprawdę świetnie (no i fajnie, że nadal masz biust.... mój niestety gdzieś zaginął przez to odchudzanie :'()
ale się uśmiałam z tej Janiny z wąsem ;D ;D ;D
-
no to lachonie :P gratuluje 100dniówkowej diety ;D obraczki prześlicznie prezentuja sie na paluszku ;)
-
Obrączki super. :)
Gratki 100 dni dietki. :)
A z poradnią, to super, tak ta koleżanka robi, że jedno spotkanie czy po znajomości? :)
-
Nikmat - po znajomości :D
To jak już idę za ciosem to wklejam zdjęcia kwiatków na samochód:
(http://img357.imageshack.us/img357/9850/img0022b.jpg) (http://img357.imageshack.us/i/img0022b.jpg/)
(http://img411.imageshack.us/img411/7001/img0021wv.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/img0021wv.jpg/)
Kwiatki są mocowane pojedynczo na przyssawkę, mam nadzieję, że nie będą odpadać. Mam zamiar to przetestować wcześniej :D
Samochód sam z siebie jest piękny i dlatego myślę, że te kwiatki wystarczą.
A to mój niebieski zakup:
(http://img687.imageshack.us/img687/9445/img0025pk.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/img0025pk.jpg/)
(http://img220.imageshack.us/img220/4053/img0027m.jpg) (http://img220.imageshack.us/i/img0027m.jpg/)
Uff koniec fotek na dziś:D
-
Bardzo ładnie sie prezentują Wasze obrączki!
I podwiązka seksi :brewki:
-
To Wam fajnie. :)
podwiązka i kwiatki fajne :)
-
Maggi piekne zakupiliscie obraczki.
Kwiatuszki na auto delikatniusie i ladne, a podwiazka seksowna.
Kolorowych :-*
-
Fajne obrączki, kwiatki i podwiązka! ;D :)
-
:skacza:
Dziś jest dokładnie 60 dni do Wielkiego Dnia! :skacza:
Czas ma podsumowania:
- zaproszenia - zrobione w większości, niestety na ostatnie 15 szt zabrakło mi wstążeczki :-[ większość wysłana, zaczęliśmy rozdawanie
- winietki na stół i wódkę - robić będę sama, pomyśl mniej więcej w głowie - kolorystyka - biało - bordowa - projekt jest, materiały też, zabieram się, zabieram i zabrać się nie mogę, dziś przeglądałam wierszyki na wódkę weselną i mam takie propozycje:
1. Drodzy Goście! Pijcie śmiało!
Niech alkohol dziś się leje.
Jak będziecie mieli mało,
to Pan Młody Wam doleje!
2. Wódka
Weselna
niech słodka będzie!
Niech Młodej Parze
100 lat w szczęściu przybędzie
3. Jak wesele, to wesele
jedźcie dużo, pijcie wiele
Vivat, Vivat Młoda Para
dalej niech się bocian stara
4. Wódka
Weselna
Wszyscy w dniu dzisiejszym
czujemy się młodzi,
więc Wódka Weselna
nikomu nie zaszkodzi.
Niechaj wszyscy Goście
na zdrowie dziś piją,
Magdalena i Krzysztof
niechaj sto lat żyją
5. Wódka
Weselna
Niech dzwonią kielichy
Niech dzwonią puchary
Na zdrowie i szczęście
Dla Młodej pary!
6. Państwo Młodzi ładnie proszą,
niech toasty Goście wznoszą!
Niech się dziś nie oszczędzają
i do rana wytrzymają!
7. Wódka weselna
Przed użyciem zapoznaj się
z treścią zawieszki dołączonej
do opakowania lub skonsultuj się
z Panem Młodym lub świadkami!!!
Głosowanie mile widziane ;D ;D ;D ;D
- kościół - data zaklepana - 19.06.2010 godz 16
- nauki przedmałżeńskie zaliczone
- poradnia - w poniedziałek
- fryzjer - zamówiony, fryzura próbna w czwartek :skacza:
- makijaż - zamowiony, na probny jeszcze nie zamowilam terminu
- paznokcie - juz wiem kto, ale jeszcze sie nie wybralam
- sukienka - wisi u rodziców w domu;)
- 2 welony (dlugi i krotki) - rowniez wisza ;D
- buty - zakupione, czekają na rozchodzenie
- podwiżka jest
- bielizna - do kupienia
- obrączki - odebrane :mdleje: :tupot: :brawo_2:
- wódka na wesele - kupiona
- fotograf - zamówiony na ślub i sesję
- kamerzysty - nie chcemy
- świadkowie - wybrani i poinformownani:) pozdrawiam świadkową;)
- odchudzanie - - 13,5 kg - więcej niż chciałam, bosko :Najlepszy:
- garnitur - kupiony
- spinki do mankietow - sa
- brak koszuli, musznika i kamizelki oraz butow dla PMa
- samochód do ślubu - zamowiony
- dekoracja na samochod - wstepnie kupiona, bede testowac czy sie trzyma
- poprawiny - ustalone, że na ogrodzie, ale ogrodu jeszcze nie mamy, ale sie robi :D znaczy PM robi - trawka juz rosnie, pergola zamowiona
- lista gości - zaklepana
- kasiorka - zebrana
- oprawa muzyczna w kościele - organista zaklepany, co do reszty nie wiem
- dekorcja kościoła - jeszcze nie wiem
- dekoracja sali - w cenie
- kupione kieliszki do szampana w kolorze weselnym :uscisk:
- kupione platki roz do sypania nas
- podziekowania dla rodzicow - juz mniej wiecej wiemy co chcemy teraz jeszcze buszowanie na allegro
- ciasto na slub - mama ogarnia i koordynuje kto ile i co piecze
- kucharz i grill na poprawiny - trzeba zamowic
- jakies baloniki, przystrojenie ogrodu, ale to jak juz ogrod bedzie
- noclegi dla gosci - jak juz bedziemy wiedzieli ile bedzie przyjezdnych
- taxowki spod kosciola na sale - zamowie jak juz bedzie wiadomo ile bedzie gosci
Inne lużne pomysły:
- żadnych gołąbków przed kościołem - moja mama chciała - wybiłam z głowy
- fontanna czekoladowa - odpadła już z pomysłów - za wysoki stosunek ceny/wrażeń
- balon duży przebijany - po rekonesansie sali stwierdzilam ze jednak jest tam za malo miejsca na to
- pierwszy taniec - piosenka wybrana - Celine Dion Power of love
- nauka tańca - jestesmy po kursie tanca i walc angielski nawet nam wychodzi, bedzie jeszcze szlip pod fachowym okiem :o
- rodzice zapoznani - uff
I troszkę tego wyszło;)
Dotrwała któraś do końca posta? Zapomniałam o czymś?
-
Ja dotrwałam! ;D
Gratuluję 60 dni do "dnia zero" ;)
A wierszyk mamy wybierać tylko jeden? Ja bym wybrała 4 albo 6 :)
Ale macie rzeczy pozałatwianych(chciałabym być znów na tym etapie :P )
-
O ja tez sobie zaraz zrobie taka fajna duzo informacje o ilsci dni pozostalych do slubu bo rano mi nie wyszlo :P
Kochana juz coraz mnie nam zostalo :hopsa:
Skubancu jeden duzo macie rzeczy porobione i pozalatwiane ale sama widzisz jeszcze co chwile cos dochodzi do zalatweinia, lista bez konca.
Mi sie podba wierszyk 7, 1 i 2.
:-* :-*
-
Też dotrwałam.
Dużo już macie. Lecicie jak burza. U nas o wiele mniej załatwione.
A wierszyk mi się trzeci podoba...
-
No mam podobnie z balonem, bardzo mi ise poodba a sala niska :(
a wierszyk 7 dobry!
-
Zamiast świetować 60 dni to ja umieram;/ Nagle jakieś osłabienie, krew z nosa i normalnie ręką, ni nogą ruszyć nie mogę. Na złość czekam aż mi się skaner zainstaluje, bo muszę pilnie skan pisma zrobic i mailem wyslac... ehh
-
Kochana wszystko nadrobione, i cieszę się że, idziesz z przygotowaniami jak "burza" ;D
A dzisiaj jest już tylko 59 dni ;D ;D ;D Gratuluję ;)
...obrączki prześliczne ;)
Buziaki wieczorne :-*
-
gratuluje załatwionych spraw, obrączki b ładne !
A tak przy okzaji to jak poziom podekscytowania bo do mni ejakoś dopiero zaczyna docierać że to już mniej niż 2 miesiące :)
-
a co do fontanny też myślałam ale moj PM przedstawił mi scenariusz moja biała sukienka i dzieci upaćkane czekoladą :P
-
Kochana, nadrobiłam wszystkie zaległości :)
Wyglądasz przepięknie! :-*
Obrączki bardzo ładne, w ogóle masz już bardzo dużo załatwione, ale co się dziwić lada moment będzie WASZ dzień! :)
Zazdroszczę dopięcia budżetu... U nas z tym jeszcze krucho.
Teraz już będę na bieżąco :)
-
Aaaale już dużo załatwione!! :o
A jakieś bolerko masz zakupione do sukni?
I kreacja na grilla też już mniej więcej wymyśolona? ;)
Pozdrawiam :-*
-
AAgatkoo jak zwykle jesteś nieoceniona :D Oczywiście zapomniałam o bolerku. Jeszcze nie mam.
Na poprawiny myslelam o jakiejs lekkiej wiosennej sukieneczce + baleriny. Myślę, że na grilla było by ok.
Jakoś dziś rednio się czuję, w głowie mi się kręci wrr
-
No widzisz, dobrze, że przypomniałam! :D :P ;)
Strój na poprawiny super!
A kochana, nie kręci Ci się w główce od diety? Ty jesteś jeszcze na dukanie?
życzę poprawy zdrówka :-*
-
Pewnie jesteś osłabiona... pisałaś wcześniej, że kaszlesz i prychasz. Kuruj się Kochana! :-*
-
No fakt dalej smarczę, więc raczej to osłabienie chorobą. Oczywiście jak zawsze dużo pracy, więc nie mogę sobie pozwolić na zostanie w domu.
Szukam jakiś podziękowań dla rodziców. Chcemy te księgi co wkleiłam wcześniej, ale jakoś nie mogę się zdecydować. Jednak będę zamawiąć na allegro, bo w sklepie widziałam po 55 zł, a na allegro 35 zł - to jest różnica..
-
Maggi mi sie wydaje ze Ty jestes taka oslabiona od tej diety, super jest to ze tak sie chudnie ale rzucanie wagi w tak szybkim czasie nie jest zdrowe dla organizmu.Zaopatrz sie kochana w jakies witaminy bo nie chce przeciez wygladac na zmeczona w Waszym Pieknym Dniu.
No walsnie ja tez musze sie rozejrzec na internecie za podziekowaniami dla rodzicow, swiadkow, babc i gosci.
Milego dzionka :-* :-*
-
Księgi mogę Ci polecić, zamawiałam z firmy z Krakowa :) jak chcesz to poszukam namiarów
-
madzia_n oczywiście, że chcę :D a masz jakąś fotke jak wyszlo?
pusia24 - od pierwszego dnia diety lykam witaminki wszelkie - zestaw witamin, magnez + B6 i jeszcze kwas foliowy :D
-
na kalendarzu coraz mniej :jupi:
:-*
-
Ja sama robie księgę gości, zobaczymy jak wyjdzie.
A zestaw poprawinowy pierwsza klasa!
-
Wow Maggi ale lista odfajkowana. :)
Odpoczywaj :)
-
WOW!Ale ladne obraczki!!!
-
Hej laseczki,
Mówiąc szczerze stresu nie mam. Odkad mamy już obrączki to się doczekać nie mogę :skacza:
Jedyne co do czego mam obawy to kiedy rozdamy zaproszenia - trochę tego jest a my ostatnio mamy mało czasu w spólnych terminach. A to raczej wypada razem wręczać. Na razie rozdaliśmy 2, no i te co do wysłania to już poszły. Aktualnie zabrakło mi wstążki do zaproszeń i czekam na przesyłkę. Do zrobienia zostało mi z 15.
No i stresuję się czy będę wyglądać wystarczająco pięknie :D Jakaś za bardzo urodziwa nie jestem, więc...
Na szczęście do soczewek się już w zasadzie przezwyczaiłam, odpada problem okularów, które moim zdaniem brzydko wyglądają na zdjęciach, bo się odbłyski robią.
Obawiam się też o zabieg. Nie mówiłam wam chyba, ale 30 kwietnia idę do szpitala na w sumie prosty i nieskomlikowany zabieg. Ale nie wiem kiedy się wszystko doleczy i czy będę mogła normalnie funkcjonować w maju.
Z optymistycznych rzeczy - dziś próbna fryzurka. Jestem bardzo ciekawa co wymyśli mój fryzjer. Wiem tylko, że chcę rozpuszczone włosy. On jest atrysta - wizjoner, więc oddaję się w jego ręcę. Będę się martwić, jak mi się nie spodoba :D
-
E takie zmartwienia, t żadne zmartwienia :) Będziesz piękna a dla swojego PMa najpiękniejsza!
Z zaproszeniami tez się wyrobicie, chociaż to rzeczywiście dosyć czasochłonne jest
Czekamy na relacje z wizyty u wizjonera :)
-
Ooo to dzisiaj będzie foto!!! ;D ;D ;D
Ja jutro też idę! ;)
A wyglądać będziesz na pewno pięknie!!
Miłego fryzowania życzę! :-*
-
Czekam na foteczkę! :)
A zabieg... wszystko będzie okej, zobaczysz :-*
-
Namiary poleciały :)
Czekamy na foteczkę! :)
Mam nadzieję że po tym zabiegu szybciutko wrócisz do formy :) No i na pewno będziesz pięknie wyglądała! :) Masz rację że zrezygnowałaś z okularów, ja zorientowałam się po ślubie, że lepiej mi bez nich ::)
-
Kochana, gdzie foteczka z próbnej fryzurki ;) ???
Buziam :-*
-
Dopiero wróciłam do domu - zmęczona i głodna. Musiałam jeszcze zajechać do mamusi - pokazać jej fryzurke Live.
Jestem zadowolona :D Bardzo mi się podoba. Upięcie było takie jak mi się w głowie marzyło. Część włosów rozpuszczonych, część upiętych. Z resztą same patrzcie. Oczywiście loczki będą bardziej loczkowate w finalnej wersji :D
(http://img532.imageshack.us/img532/1673/img0476z.jpg) (http://img532.imageshack.us/i/img0476z.jpg/)
(http://img717.imageshack.us/img717/5503/img0477zf.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/img0477zf.jpg/)
I z welonem :D
(http://img88.imageshack.us/img88/1050/img0484p.jpg) (http://img88.imageshack.us/i/img0484p.jpg/)
(http://img717.imageshack.us/img717/8682/img0486e.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/img0486e.jpg/)
(http://img42.imageshack.us/img42/6981/img0488ah.jpg) (http://img42.imageshack.us/i/img0488ah.jpg/)
(http://img153.imageshack.us/img153/722/img0489y.jpg) (http://img153.imageshack.us/i/img0489y.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/913/img0490z.jpg) (http://img689.imageshack.us/i/img0490z.jpg/)
(http://img88.imageshack.us/img88/696/img0491z.jpg) (http://img88.imageshack.us/i/img0491z.jpg/)
(http://img411.imageshack.us/img411/4085/img0492z.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/img0492z.jpg/)
(http://img256.imageshack.us/img256/9496/img0493gd.jpg) (http://img256.imageshack.us/i/img0493gd.jpg/)
I co myślicie?
-
Rzeczywiście fryzurka rewelacyjna!!! :o
świetnie w niej wyglądasz... tylko kurczę... ten welon teraz ją zakrywa i psuje cały efekt... :(
Ale i tak będziesz piękną PM!! ;D
Zostawiam buziaka! :-*
-
Landiusia!Pasuja Tobie takie loczki!
-
świadkowej nie podoba się ten loczek. A ja po zobaczeniu zdjęc to sama nie wiem. Na żywo mi się podobało, teraz już mniej. Tył jest boski.
Co myślicie?
-
Kochan fryzurka przepiekna, bardzo ladnie wygladasz.
Co Ty gadasz jaka brzydka bedziesz piekna Panna Mloda a po zabiegu zobaczysz wszystko swietnie sie zagoi i bedziesz mogla spokojnie zalatwiac wszystko.
:-*zostawiam.
-
Fryzurka bardzo ładna, ty w niej dobrze wyglądzas. Ja mam tylko zastrzeżenia, co do trwałości takiego upięcia i jakoś mi do tego welonu nie pasuje.
-
No mi właśnie też ten welon nie za bardzo pasuje do tej fryzurki... I przód bym jakoś inaczej zrobiła jednak na Twoim miejscu. Tył i ogólnie oki, tylko z przodu jakoś bym to zmieniła... Chyba nie podnosiłabym tak tego loczku z przodu, tylko bym to pasmo włosów puściła trochę bardziej na czoło.
-
Nad fryzurką jeszcze pomyślę.. dzięki za rady :D
Dawno nie pisałam, że teść mnie w*%*%*^&
Ehh.. marzę o tym, że on w końcu skończył ten remont i choć kuchnię będziemy mieć osobną...
Już się tak przezwyczaił do służby, że robi sobie coś w kuchni i wszystko zostawia. Wczoraj sobie obierał czosnek i kroił, to deska z łupinkami i nóż leży do dziś na środku blatu.... oczywiście ja już wyrosłam z tego, zeby po nim sprzątać, więc będzie tak leżało i mnie wkurzało przez tydzień,aż w końcu PM się wkurzy i sprzątnie...
Ja nie jestem pedantką, ale w kuchni lubię mieć czysto. Lubię wejść do czystej kuchni jak coś mam szykować, a nie najpierw musieć sprzątać.
Zaraz jadę na jakieś biegi pod Urząd Miejski popstrykać fotki.
Miłego dzionka
-
A mi coś w niej nie pasuje. Może właśnie ten loczek, a może welon. Nie wiem coś nie tego jest. Ale to wyłącznie moje zdanie.
Tęż uwielbiam mieć czysto w kuchni jak mam coś robić. A nie zaczyna od sprzątania na dzień dobry. A czosnek niech leży. Może urośnie :)
ą
-
Wiem cos o tym ja tez tak mialam z tesciowa ale teraz mieszkamy juz od dluzszego czasu osobno bo dalalm warunek albo ja albo mama a od 2 lat mieszkamy praktycznie z dala od siebie i czuje sie z tym rewelacyjnie.
Ja jestem zdania ze mlodzi powinni mieszkac osobno.
Milego pstrykania :-* :-*
-
Ja też tak uważam Pusia, ale realia nasze są takie, a nie inne. Nie mogę niestety postawić takiego warunku, było by to nie fair wobec PMa.
Jego mama zmarła 8 lat temu. Brat studiuje poza Szczecinem, siostra jest 10 lat po ślubie i już dawno się wyprowadziła, jeszcze za życia mamy. A mój PM kiedyś się zobowiązał, że zaopiekuje się ojcem. No i się opiekował. Zanim ja się tu nie wprowadziłam to był niczym kura domowa - prał, sprzątał, gotował. Teraz większość ja robię, a on ma czas porobić coś w domu - w starym domku to ciągły remont...
PM jest człowiekiem bardzo honorowym i nie zostawi ojca. Wynegocjowałam za to, że po ślubie kupujemy ziemię i zaczynamy budowe, tak szybko na ile finanse pozwolą. Jak będziemy mieć swój dom to łatwiej mu będzie jakoś sprawę z ojcem załatwić. Na to liczę...
Wróciłam właśnie ze pstrykania, rosołek się gotuje a ja obrabiam fotki :D
-
Maggi wiem jaka jest sytuacja bo gdzies juz czytalam ze Twoj PM obiecal sobie i ojcu ze bedzie sie nim opiekowal ale jest to takze mozliwe mieszkajac w innym domu, Waszym wlasnym domku i trzymam kciuki za Wasz powodzenie i abyscie mogli zamieszkac we wlasnym gniazku, gdzie nie bedziesz musiala nikomu uslugiwac oprocz Twojej rodzinki.
Ciezko jest tak zyc, calkowicie Cie rozumiem :przytul:
Milego obrabiania :-*
-
Fryzura jest boska, ale nie podoba mi się w duecie z welonem.... Przemyśl może to połączenie jeszcze :)
Pozdrawiam!
-
Pochwal sie foteczkami ;) ;) ;).
-
Wracając do fryzurki bo się jeszcze nie wypowiedziałam..brakuje mi wykończenia na przedzie..znaczy się, ze od strony buzi te włosy takie przyklapnięte...no i do takiego welonu wg. mnie pasuje gładki kok... ::) ::)
Co do teścia...ja nie wiem jak ty to wytrzymujesz, dla mnie to chora sytuacji mimo wszystko..a tak po prawdzie to Twój PM ma rodzeństwo a oni mają ojca...mimo, zapewnień PMa, że on się nim zaopiekuje oni tez powinni się zainteresować ::) ::) ::)
-
maggi - ta fryzurka ślicznie wygląda z tyłu, jednak z przodu czegoś brakuje. Chyba za bardzo welon zasłania Ci twarz, może to tylko kwestia jego ułożenia?
no i masz bardzo ładny kolorek włosów:)
-
Co do fryzurki - myslę, że to będie kwestia ułożenia, jestem spokojna że na ślub będize ok. Mam zdjęcia z welonem, to fryzjer na pewno zrobi ją bardziej pod welon :D
Wczoraj dostałam @ no i zaczęła się migrena. Koszmar jakiś...
Ale udało mi się zwlec i pojechaliśmy szukać butów na ślub dla PMa. Oczywiście butów nie kupiliśmy, nawet koszuli nie kupiliśmy. Nic mu się nie podoba;/
Ja kupiłam czarne czółenka na codzień i okulary przeciwsłoneczne, bo jak mam soczewki to się przydadzą zwyklaski :D
-
Będzie pięknie!! a welon już jest, więc przecież Maggi go nie wyrzuci!! ::)
Fryzjerka ułoży jakoś fryzurkę i będzie bosko! ;)
Pozdrawiam! :-*
-
Maggi fryzurka super!! bardzo mi się podoba i przód też :-*
-
Wiesz Maggi jeśli chodzi o mieszkanie i opiekę nad teściem to chyba fair ponieważ będziecie mieszkać w jego domu jak by nie było, więc jeśli to jest problem zawsze można zmienić tą sytuacje ale trochę was to szarpnie po kieszeni.
Fryzurka ładna ale nie pasuje ten welon do niej - moim zdaniem, szczególnie że sukienka jest raczej nowoczesna a welon+fryzura nie.
-
:hello:
Podczytywałam, podczytywałam, aż w końcu jestem :P
Uważam,że jesteś bardzo zaradną dziewczyną i świetnie sobie dajesz radę w życiu zawodowym jak i prywatnym.
Masz swoje pasje to mi się podoba.
Ten Twój Pm, to skarb. Zaręczyny cudne, pomysłowe. Ogólnie widzę,że lubi Cie zaskakiwać ten Twój przyszły mężuś ;D
Obrączki mi się podobają.
Fryzurka, szczerze, z tyłu ok, ale z przodu niestety niezbyt. Czegoś mi brakuje.Welon zasłania cały efekt. No nic, ważne byś Ty się dobrze czuła.
Przejrzałam bloga. Uwielbiam ludzi, którzy fotografują. Zdjęcia mi sie podobają.
Poza tym muszę przyznać ,że Twoje zdjęcie główne z bloga przypomniało mi,że gdzieś już je widziałam ;D :taktak: :taktak: :taktak:
Okazało się,że zapamiętałam Twoje foto z NK ;D ;D ;D
Mamy wspólnego znajomego Kaczorka :D
Co do teścia, to faktycznie nie ma co się licytować, Twój bije moją teściowa na głowę.
Ty się nie dajesz, dzielna jesteś! Oby szybko spełniły się Wasze marzenia o domu bez teścia;)
-
Takiego masz wybrednego męzczyznę :)
tez musze sobie nowe okularki sprawić, bo zeszłorocznemi całe latają!
-
Pusia - przepraszam za niewiarę w czytanie moich wypocin :) nie liczyłam że ktoś pamięta :D
Kivi - dziękuję :D
Lola - witam, witam moja droga :D PM to skarb to prawda. Moja mama mi powtarza, że mam nie przesadzać z wykorzystywaniem jego dobrego serca. On naprawde zloty chlopak jest :D To chyba nagroda za moje poprzednie zwiazki :D Ciesze sie, ze podobaja Ci sie moje fotki. No i jak widac swiat jest maly :D Kaczora to ja znam ze 100 lat:D
Tesciem sie licytowac nie chce... pewnie mialabys tak samo jakbyscie mieszkali z tesciowa... szczerze zaluje kazdego dnia, ze sie tu wprowadzilam...
Malavi - wiesz w sumie sie z nim zgadzam, ze nic nie ma, on chce gladkie, proste buty, bez udziwnien,, jak juz byly to nie bylo rozmiaru...
A dzis migrena jeszcze bardziej mi dokucza... modle sie zeby juz byla 16..
-
Mój A. też miał problem by kupić buty ::) ale w końcu znalazł takie jakich szukał.
-
poniedziałkowe :-*
-
Każda opinia jest ważna :D
Ja o fryzurce myślę tak - koncepcja jest dobra, ale z tyłu mniej podpiętych włosów, więcej rozpuszczonych, i więcej rozpuszczonych z przodu twarzy i będzie ok. Też mi się wydaje, że z welonem za bogato będzie. Ewentualnie można inaczej podpiąć welon.
-
Przeczytałam wszystko :) Można jeszcze??
A co fryzury tył jest piękny :) Ale ten przód, czegoś tam nie ma, czegoś brakuje :)
-
Maggi nie szkodzi ja sie nie gniewam, ja zapamietuje wszystkie takie historie bo sama przechodzilam koszmar i powiem Ci ze to jest bardzo niedobre bo do konca zadra zostanie w Twoim sercu do tej osoby.
Moim zdaniem fryzurka jak najbardziej na Twoje wloski, masz piekny kolor, duzo ich jest i wygladaj slicznie, tylko zrobic trzeba bedzie cos z tym przodem i bedzie cacy.
Bol glowy jest okropny ale mimo tego zycze milego dzionka :-*
-
Takie całkiem gładkie męskie buty to w Wojasie i Ryłko widzieliśmy
-
Malavi widzielismy, ale własnie tam nie było rozmiaru...
mkarolina - oczywiscie ze mozna - nawet trzeba :D
Musialam wyjsc z pracy godzine wczesniej, bo juz nie moglam usiedziec;/ Ehh ta migrena...
-
świadkowej nie podoba się ten loczek. A ja po zobaczeniu zdjęc to sama nie wiem. Na żywo mi się podobało, teraz już mniej. Tył jest boski.
Co myślicie?
Ale to nie ja w niej pójdę do ślubu.
PS. swiadkowej i całej jej familii :):) stara baba:P
-
No mi właśnie też ten welon nie za bardzo pasuje do tej fryzurki... I przód bym jakoś inaczej zrobiła jednak na Twoim miejscu. Tył i ogólnie oki, tylko z przodu jakoś bym to zmieniła... Chyba nie podnosiłabym tak tego loczku z przodu, tylko bym to pasmo włosów puściła trochę bardziej na czoło.
Moja szkoła :) czytasz mi w myślach kobieto
-
Też bym coś z przodu z fryzurką zrobiła, bo tył bardzo fajny :)
-
Pinigutek ;) ;) ;)
-
Dalej mnie głowa boli;/
Załatwiłam dziś na poprawiny grilla dużego, przemysłowego i kucharza :D Więc coś do przodu.
Zmieniłam sobie też rezerwację fryzjera na 8.30, bo się nie wyrobi między 9-11, a na 11 mam makijaż i nie dało się już tego przełożyć.
No i chyba czas już w końcu te zaproszenia rozdać, bo już słyszę głosy, że nie dostaliśmy jeszcze zaproszenia... czemu czas nie jest z gumy?
-
Kurcze mac ale sie nameczysz przez te bole glowy, nie ma to zandego rozwiazania.
Super ze zalatwilas sobie juz cos na poprawiny, to juz z glowy.
Ja tez jestem umowiona na 9 do fryzjera a na 11 na makijaz.
:-* :-* :-* :-*
-
współczuję tych migren ::) mam nadzieję, że przejdzie jak najszybciej
co do fryzury to zgadzam się z Magdą.. gryzie się z welonem, koniecznie pokaż fryzjerce.. na pewno coś poradzi :) w fryzurce solo wyglądasz bardzo ładnie... pasuje CI :)
-
Strasznie szybko masz tego fryzjera, a ktorej ślub?
-
Malavi - slub jest o 16, ale jeszcze przed chcemy się na godzinkę urwać na zdjęcia
Dziś po pracy ruszyliśmy rozdawać zaproszenia i udało nam się rozdać...3..
Strasznie dużo czasu to zajmuje, a jeszcze została sterta to rozdania. ehh ten czas
-
No rozdawanie zaproszeń to jes masakra, nam kilka pełnych dni zajęło. Mieliśmy po 30-45 minut na rodzinę i tak cały dzień :) Ale mam wrażenie, że wiele osób doceniło to, że je osobiście dostali
-
My na szczescie juz mamy z glowy rozdawanie zaproszen :D.Tyle ze u mnie w rodzinie jest zwyczaj wysylania zaproszen,tylko u PM sie daje osobiscie.
-
Maggi, ale chyba fajne uczucie rozdawać zaproszenia, co?? :D
-
Lola bardzo fajne - szczególnie, że sama robiłam, co mówię każdemu, kto otwiera i komentuje, że jest śliczne zaproszenie:D
Dziś miałam ślubny koszmar z zaproszeniami w roli głównej. Sniło mi się, że zapomnieliśmy wszystkie rozdać. Ja nie sprawdziłam kościoła, który wybrał PM i okazało się, że kościół jest okropny, pozabijany deskami. W środku z 4 ławeczki i tyle. Ksiądz udzielał nam ślubu od niechcenia, a na ślub przyszli rodzice i mój szef, który się śmiał - po co mi to wszystko skoro nikt nie przyszedł...
Musimy rozdać te zaproszenia, bo spać nie będę mogła :D
-
Koszmar dobry :) Zwłaszcza motyw z szefem mi sie spodobał!
-
Hahahahaha, no nie mogę ;D
Kochana, masz się czym chwalić, więc nie dziwię się,że zaproszenia się podobają.
Z tego co czytam na forum, to każda panna ma koszmary senne, rozdasz i bedzie po wsyztskim.
-
ojjj jak tak czytam, to bardzos ię cieszę, ze mamy rozdawanie zaproszeń już z głowy :D
-
Snia sie takie koszmart bo myslisz o tych zaproszeniach.
Ja tez mam koszmary slubne.
No z tym szefem to sie udal sen :D!
-
O rety ale sen! Niezły, nie ma co :P :P :P
-
no to trzymam kciuki, żeby szybciutko z zaproszeniami poszło :-*
-
Dzięki dziewczyny:D
Jutro z rana idę do szpitala na zabieg - trzymajcie kciuki
-
Maggi trzymam mocniutko kciuki i odrazu napisz jak wrocisz jak poszlo.
Zycze szybciutkiego rozdania zaproszen.
Koszmar senny to ja tez mialam ostatniej nocki wiec kochana nie jestes sama :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Maggi trzymam :-* wszystko będzie dobrze :przytul:
-
trzymam kciuki Maggi... mam nadzieję, że pójdzie szybko i jaknamniej bolesnie :)
-
Ja też trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze :) Ale jaki zabieg :drapanie:
-
Kciuki zaciśnięte :-*
-
Ojeej... mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Trzymam kciuki kochana!
I przy okazji, życzę przemilutkiego weekendu! Buziaczki! :-* :-* :-*
-
mkarolinka - kobiece problemy, pisalam o tym wczesniej
Jestem po.. bolalo i boli.. na szczescie nie musialam dlugo siedziec w szpitalu, wypisali mnie pol godziny po zabiegu. Teraz sobie leze i odpoczywam i mam nadzieje, ze przestanie bolec :'(
-
oj biedulka :przytul: mam nadzieję, że szybciutko dojdziesz do siebie
dobrze, że nie trzymali Cię długo w szpitalu :)
-
Mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie! :przytul:
-
Lepiej siedzieć w domu niż w szpitalu ;) :przytul: Na pewno nie długo przestanie boleć ;) :przytul:
Już kojarzę o co chodzi.
-
Wypoczywaj Kochana :przytul:
No i masz obok siebie kochającego mężczyznę, to na pewno szybciutko przejdzie ból.
Niech tam dba o Ciebie PM!!! :D
-
Trzymam kciuki za powrót do pełni sił :)
-
Biedactwo!
Mam nadzieje ze szybko przestanie bolec!!
-
:-* :-* :-* wypoczywaj jak najwięcej :)
A co do zaproszeń, to zdaje mi się, że jakoś późno je w sumie rozdajecie... Ja idę na wesele 5. czerwca i zaproszenie dostaliśmy na początku kwietnia :P
-
Trzymaj sie kochana i opoczywaj i nic nie rob.
To fakt zaproszenia troszke pozno rozdajesz bo my mamy slu w tym samym dniu co Wy i zaproszenia byly rozdane na poczatku kwietnia i nawet szlyszalam ze to juz za pozno.
:-* :-* :-* :-* :-*
-
Odpoczywam, odpoczywam...
No tak wyszło z zaproszeniami, ale dla nikogo to nie jest zaskoczenie, bo zainteresowani już dawno wiedzieli, że będą zaproszeni :D
Mielismy tez rozdawac na początku kwietnia, ale dwa tygodnie chorowalismy, a potem zrobiło się ciepło i PM zajął się robieniem ogrodu na poprawiny.
-
A masz już kieckę na poprawiny? Bo albo przeoczyłam, albo zapomniałam...
-
Jak masz w porządku rodzinkę to przeciez żadna różnica jeśli chodzi o zaproszenia! :) My zapraszaliśmy 9 miesięcy przed, wiele osób by się poobrażało, ale u nas odbyło się bez problemów :)
Jak się dziś czujesz?
-
Anjuszka - na poprawiny jeszcze nie mam kiecki, choc mam jedną na oku, ale jeszcze poszukam, moze znajde cos innego. Chcę nie elegancką, bo na griila to by była przesada, ale jakąś letnią - znalazłam jedną w Fali (dziewczyny ze Szczecina wiedzą co to za "centrum handlowe"), tylko w koor nie do konca mi pasowal - biala z kwiatkami zielono - brązowymi. Ja bym jednak wolala coś z niebieskim:D
madzia_n dziś już zdecydowanie lepiej :D Dziękuję za troskę :) Generalnie pewnie było by jeszcze lepiej, ale ja nie umiem siedzieć i nic nie robić, choć wczoraj się bardzo starałam
Dziś już oczywiście się wzięłam za porządki, a że nie powinnam się schylać i nosić no to pobolewa, ale robię sobie przerwy przynajmniej ;D
-
Lepiej wylecz się do końca, wyleż to (chociaż ja też bym chyba nie umiała ;D ) żeby nie powstały jakieś komplikacje czy cos!
-
Odpoczywaj. Później z PM posprzątacie razem. szybko i sprawnie :)
A sukienki szukaj dalej. Przecież musi być idealna i wymarzona :) Mimo, że to "tylko" poprawiny :P
-
Oj kochana Ty tak nie szalej z tymi porzadkami bo sobie narobisz.Lepiej sobie polezec a potem posprzatasz wszystko na cycus galncus :PUwazaj na siebie :-*
No to musisz jeszcze poszukac tej sukieneczki i jestem pewna ze zanjdziesz cos ladnego.
Milego wieczorku :-* :-* :-* :-*
-
Przepraszam, że zapytam ??? Czy Ty zwariowałaś?? Byłaś w szpitalu, miałaś zabieg i dzisiaj sprzątasz. Piep**** sprzątanie, od kurzu jeszcze nikt nie umarł. Leż, niech się wszystko zagoi jak trzeba :)
-
Wczoraj juz poodpoczywałam więcej, bo nie dałam rady więcej kozakować...
Porozdawaliśmy wczoraj trochę zaproszeń, w sumie zostało nam z 10 do rozdania. Więc już nie tak strasznie.
Ponieważ na majówkę przyjechał PMa brat, daliśmy mu dziś zaproszenie. No i powiem szczerze dokumentnie mnie zatkało. Dajemy mu zaproszenie - PM mówi, że będzie nam miło jak przyjedziecie (on z laską). A on na nas z mordą wyskakuje - po co go zapraszamy, jak wszyscy wiedzą, że się nie lubimy, nie dzielimy się opłatkiem na wigilię i nie rozmawiamy. I że on nie będzie zakłamany i nie przyjedzie na nasz ślub...
PM jeszcze chwilę z nim został coś pogadać. Suma sumarum - nie przyjedzie.
No to już wiem, co będzie tematem nr 1 w kularach... na naszym weselu. Co za rodzinka...
-
Ale szok! Skoro się tak nielubicie, to po co do Was na majówke przyjechał?
-
Grrr rodzinka... U nas czasem nie lepiej i mojego barat też nie będzie na weselu. Ale my mu nawet zaproszenia nie dajemy.
Po co przyjechał, jak was tak nie lubi?
-
Do tatusia przyjechał... my z teściem mieszkamy
-
Pffff...
Olać, "ananasa"!
Nie chce to bez łaski.
Ty się nie przejmuj.
Jak coś będą się bulwersować to wyproś albo grzecznie powiedz,że wszystkich zaprosiłaś, a kto nie chciał to nie przyjechał.
-
Nie ma się co przejmować. Nawet dobrze, że nie przyjdzie, nie będzie nie potrzebnego stresu :)
-
ja *pii*, co za braciszek >:(
mogl juz zamknac dziub i nie ranic innych :-\
-
Dokładnie, nie ma się co przejmować! Ehh... Nie rozumiem, jak tak można ::)
-
nie wiem dlaczego nie rozmawiacie ale zawsze możesz powiedzieć że rękę na zgode wyciągneliście - on to odrzucił.
Z drugiej strony to jak by miał przyjść i popsuć Ci wesele to może i lepiej ( wiem ponieważ miałam podobne sytuacje )
-
Co za dziwny czlowiek.
Nie ma sie czy przejmowac chociaz wiem ze jest przykro i nerwy czlowieka biora ale lepiej to niz by mial Wam popsuc wesele :-*
-
Wzorowa rodzina... ;]
-
w każdej rodzince "ktoś" taki się znajdzie :P
-
Trochę brat mnie zirytował.. jednak to przykro...
Zostało nam jeszcze 7 zaproszeń do rozdania :skacza: Widzę koniec to już dobrze. Kilka osób przyjezdnych już odmówiło - ale spodziewaliśmy się tego
A jutro do pracy.. ale mi się nie chce:D mogłabym zostać w domu, bo się średnio jeszcze czuję, ale robota oczywiście pilna jest;p
-
To może weź 1 dzień wolnego? Albo wcześniej wyjdź z pracy, w końcu powinnaś nabrać sił.
Zaproszenia całkiem szybko Wam idą, za raz będziesz miała je z głowy. :D
-
Booooshee jaki braciszek!! :o :-\ współczuję... ::)
No to super, że już tylko parę sztuk zaproszeń Wam zostało! My też już przy końcówce ;)
Życzę lepszego samopoczucia i miłego dzionka :-*
-
Loluś niestety nie mogę brać wolnego na początku miesiąca - przygotowuję wtedy raporty wg. których są rozdzielane wypłaty, nie będzie raportów - ekipa nie ma pieniążków:D Chyba by mnie pobili :D
-
Nie no to zmienia postać rzeczy ;D
-
To uważaj na siebie! No tak, myślę że znajomi z pracy nie byliby zachwyceni :)
-
Nie było mnie parę dni i 3 strony nadrabiania! :)
Jak tam się czujesz?
A z bratem, to też bym się tak poczuła, nawet jakbyśmy się nie lubili.
-
Kochana nie ma co się przejmować "braciszkiem" :glowa_w_mur:...
...nim sie obejrzysz a zaproszeń już niebędzie do rozdania... ;)
... ;D ;D wcale się niedziwię współpracownikom ;) ;D
-
Maggi uwazaj na siebie :-* :-* :-* :-*
Super ze juz jestescie przy koncowce rozdawania zaproszen.
-
Już w sumie coraz lepiej się czuję, ale jeszcze czuję.
Wczoraj największa kara dla mnie była - po zabiegu nie wolno mi dźwigać, a jak "podczytywaczki" dobrze wiedzą robię głownie zdjęcia sportowe. Niestety aparat + reszta sprzętu i plecak to mniej-więcej 4 kg, więc trochę jest. Musiałam zostawić aparat w domu i półfinał Pucharu Polski - Pogoń Szczecin - Ruch oglądałam na trybunach. Emocje były ogromne ;D Ale udało się - zwycięski remis i Pogoń zagra w finale Pucharu Polski :skacza: Ja się wybieram, ze świadkową, jak za starych dobrych czasów udamy się pociągiem, ze wszystkimi kibicami ;D Już się nie mogę doczekać :skacza:
A dziś po południu znów napięty plan - biegnę odebrać żelazko, które zamówiłam przez net - pierwszy zakup na przyszłość :)
Zakupy, obiad, praca do 21, a potem przychodzi świadek z narzeczoną - w końcu dostanie zaproszenie - bo jakoś nie możemy się spotkać ;)
Wracam do moich raportów - miłego dzionka ;D
-
Kawał czasu mnie nie było, ale nadrobiłam i będę zaglądać :)
Dziewczyno, Ty się oszczędzaj. Teraz najważniejsze jest, żebyś o siebie dbała! Odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj!
-
Pogoniara ;D
Ze świadkową jedziesz na mecz?Zajefajnie :D A Twój przyszły nie jest fanem Pogoni???
-
Lolus PM też chodzi na mecze, ale on nie jest stary wyjazdowicz jak ja :D Kiedyś byłam na każdym meczu Pogoni, czy to u siebie czy gdzieś w Polsce. PMowi powiedziałam, że z nami nie jedzie :D Chcemy same - będzie wyjazdowe panieńskie :skacza:
PM pojedzie spokojnie samochodem i będzi focił na murawie ;D Tak wiem - dziwni jesteśmy ;D Trzeba mieć w życiu jakiegoś świra :D
-
Trzeba mieć w życiu jakiegoś świra :D
Na pewno pozytywnego świra!!! ;D
-
Dziwni?? No coś Ty!!!
Właśnie fajowo.
Takie panieńskie to jest coś! ;D
Po co komu striptizer?! ;D
Na pewno wyszalejecie się, bo emocji będzie full.
-
Wcale nie dziwni, najważniejsze to się dobrze bawić, a każdy bawi się w inny sposób!! :)
-
Maggi jak z Ciebie wierny kibic szook ;D
-
Jacy dziwni najwazniesze ze macie swoje pasje i robicie to co uwielbiacie.
A po takim panienskim bedziesz miala bardziej zdarte gardlo niz by Ci striptizer wymachiwal ... :brewki:
-
dawno mnie u Ciebie nie było, ale nadrobiłam i będę zaglądać :) Jeśli ciągle można... ???
Nie jesteście dziwni, tylko oryginalni- i to jak :brawo_2: ;)
-
No my też chcieliśmy jechac do Bydgoszczy, ale tego dnia znajomi mają ślub w Szczecinie, więc niestety odpada :) A ta tęcza na koniec meczu, szał co?!
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
nikmat - ludzie różnie na to patrzą
lola - podobno mam mieć 2 panieńskie, ale nie nie wiem, świadkowa ogarnia ;D
kivi_23 - teraz to już kibic w kapciach, kiedyś byłam większą fanatyczką, ale człowiek z pewnych rzeczy wyrasta ;D
Stelek - cieszę się że jesteś :)
malavi - pięknie było - słoneczko na koniec i tęcza czad, dawno nie przeżywałam tak meczu 8)
Tak wpadłam wczoraj na coś i potrzebuję waszej porady. Poprawiny robimy na ogrodzie, jak większość z was wie. Są załatwione drewniane stoły z ławkami. Ja chciałam, żeby było ładnie więc juz też są załatwione białe obrusy. A jak obrusy to trzeba talerze normalne, szkło - no i to jeszcze jestem w stanie ogarnąć na 60 osób. A wczoraj sobie zdałam sprawę, że skąd ja wezmę na 60 osób sztućce. No nie mam. Pożyczać po ciotkach to średnio, jak później oddam. Podpisać w końcu widelców i noży nie wypada... no i tak sobie myślę czy by nie zdecydować się na jednorazówki - talerzyki i sztućce. Myślicie, że to wypada? Co prawda mówimy każdemu, że grill poprawinowy na luzie, w dzinsach, ale nie wiem czy wypada na jednorazówkach. A jueśli już te jednorazówki to gdzie dostać jakieś ładniejsze? Bo na allegro to tylko batmany i księżniczki.
Sama nie wiem co zrobić. 60 sztuććów nie kupię na jedną imprezę.... bo badziewne mi po co, a na drogie w takiej ilości mnie nie stać...
HELP ??? ??? ??? ???
-
My też planujemy zrobić poprawiny na ogrodzie, więc już Ci mówię jak to u nas będzie wyglądało. Postawiliśmy na jednorazówki (talerzyki, sztućce- plastikowe). Kubeczki, kufle, kieliszki- szklane. Wyszliśmy z założenia, że nikomu nie będzie się chciało zmywać takiej ilości (wesele na 60 os.- na poprawiny liczymy trochę mniej) naczyń i wygodniej po prostu wyrzucić zurzyte talerzyki czy sztućce do kosza na śmieci. Nie myślałam jeszcze gdzie kupimy talerzyki, ale będą to zwykłe białe platiki. Nie wyglądają najgorzej, choć dużo lepiej od tych papierowych. Gościom mówimy, żeby ubrali się jak na grilla ;) Pięć lat temu brat mojego PM-a robił poprawiny w ten sam sposób i nikomu nie przeszkadzało, że nie odbywa się to w restauracji, z kelnerem. Wręcz przeciwnie- wszyscy byli bardzo zadowoleni, bo mogli poprzebywać z całą rodziną na świeżym powietrzu. Nikomu nie przeszkadzały plastikowe talerzyki. Nie masz się czym martwić- wszystko będzie ok :ok:
-
Maggi moim zdaniem jak najbardziej mozesz zaopatrzyc sie w plastikowe talerzyki i sztucce, niestety nie doradze Ci gdzie mozesz je zakupic bo nie wiem ale jak beda w jakies ladne wzory to jak najbardziej bedzie to dobrze wygladalo.
-
Jak mój kuzyn miał poprawiny w ogrodzie to tez było plastikowo- papierowo :) Myslę, że jak mówiliście że na luzie i grill to będzie spoko
-
ja potrzebowalam ostatnio mniejsza ilość bo dodatkowo 20 i kupilam w jednym z centrów handlowych 3zł za 6 - wiem co potem zrobisz z tak ogromnym kompletem ale nigdy nie wiadomo moze na inna impreze w ogrodzie sie przydadzą :)
-
Ja bym wzięła jednorazówki. W końcu impreza na luzie, a nie pod krawatem :)
-
maggi wypada jak najbardziej, będzie luz, ogród to i plastiki się nadadzą :) Ja bym się nawet nie zastanawiała, potem wszystko do worka i posprzątane, a tak to pożyczać, myć, oddawać, bez sensu :)
-
Maggi, czym Ty się przejmujesz?
N weselisku w restaurant się wybawia i tam będzie "Francja-elegancja".
Tak jak Stelek napisała, zjecie i do kosza.
Ja bym Ci radziła postawić na wystrój.
Białe obrusy, do tego jakieś małe bukieciki kwiatków na stołach,ładne serwetki.
Talerzyki i sztućce możesz kupić w hurtowni z opakowaniami jednorazowymi, np. na śląskiej jest takowa hurtownia.
-
Ja też jestem za plastikami, ale nie takimi zwykłymi. Kiedyś sama potrzebowałam :) A więc:
Łyżki - 50 szt. za 21.50
http://www.allegro.pl/item1017605228_naczynia_jednorazowe_lyzki_metalizowane_50szt.html
Widelce - 50 szt. za 21.50
http://www.allegro.pl/item1017594018_naczynia_jednorazowe_widelce_metalizowane_50szt.html
Noże - 50 szt. za 21.50
http://www.allegro.pl/item1017600755_naczynia_jednorazowe_noze_metalizowane_50szt.html
Do tego kup ładne kolorowe talerzyki i kubeczki i będzie dobrze :) Talerzyków które sama zamawiałam nie znalazłam :(
-
Maggi jak najbardziej plastiki, a te linki co mkarolinka podała, to sztućce super wyjście! :)
-
Mkarolinka , zajefajne!!!
Jakbym robiła poprawiny to bym sie skusiła na taki zestawik.
Maggi, przekonałyśmy Cie??
-
Weźcie bo się zarumienię :oops:
-
O znalazłam :) Talerze :) za 20 szt. 25,25 ;)
http://www.allegro.pl/item1027075148_naczynia_jednorazowe_talerze_19cm_20_szt.html
-
mkarolina - właśnie miałam wkleić zdjęcie talerzyków - znalazłam dziś też tą firmę w Googlu ;D Dziękuję Ci serdecznie za pomoc :D
PMowi się bardzo podobają te talerzyki i sztućce, więc chyba się zdecydujemy ;D Pomogłyście mi baaaaardzo ;D
Buziaczki dla Was :calus: :disco:
Taka głupia rzecz a taki mi się stresik zrobił
-
Super rozwiązanie! Świetne są te sztućce i talerzyki :) Skopiuję je sobie i pokażę siostrze, bo za rok ma komunię i też nie ma na tyle sztućców! :)
-
ładne te talerzyki. I można je wyrzucić po użyciu. rewelacja :)
-
No i widzisz kochana juz nie masz sie co denerwowac.
Talerzyki i sztucce super.
-
faktycznie te naczynia wyglądaj super! dobre rozwiązanie :)
-
Wyglądają extra..ale nie są już takie fajne dla środowiska...oj wiem marudzę! Ważne, że ogrodowe poprawiny będą udane :skacza:
A właśnie ogródek powoli się robi?Masz jakieś fotki? ;D ;D ;D ;D
:-* :-* :-*
-
I dobrze ze jednorazóki , bo komu bedzie chcialo sie zmywac.A te co mkarolinka wkleila , to fajne.Nie sa drogie.
Zapowiada sie fajna imprezka :D.
-
Ogród powoli się robi :D Znaczy PM robi. Dziś w końcu przyjechały płotki i słupki. PM zatem dalej kopał a ja malowałam :D Z resztą mam dla Was fotki z naszych dzisiejszych prac:
(http://img405.imageshack.us/img405/2310/ogrod.jpg) (http://img405.imageshack.us/i/ogrod.jpg/)
(http://img35.imageshack.us/img35/3338/ogrod1n.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/ogrod1n.jpg/)
I PM:D
(http://img153.imageshack.us/img153/3843/ogrod2.jpg) (http://img153.imageshack.us/i/ogrod2.jpg/)
Pomalowałam jeszcze 3 płotki, ale trochę jeszcze zostało. Niestety pogoda taka, że schnąć nie chce.
-
Pracowity dzionek mieliscie ;)
-
No no praca wre :)
-
No no praca idzie do przodu! Oby tak dalej :)
A co do tych talerzyków, to poleciłam je siostrze - ale poczeka na opinię maggi ;D :)
mkarolinka a jakie te sztućce i talerzyki są, w sensie, jak się z nich je? Bo siostra będzie robiła komunię u siebie w domu. Takie sztućce na pewno są super na grilla i ogrodowe imprezy, ale czy nadają się też na np komunię?
-
mkarolina - właśnie miałam wkleić zdjęcie talerzyków - znalazłam dziś też tą firmę w Googlu ;D Dziękuję Ci serdecznie za pomoc :D
:oops: :oops: :oops:
mkarolinka a jakie te sztućce i talerzyki są, w sensie, jak się z nich je? Bo siostra będzie robiła komunię u siebie w domu. Takie sztućce na pewno są super na grilla i ogrodowe imprezy, ale czy nadają się też na np komunię?
Ja ich czasami używam, gdzieś po domu chyba walają się jakieś niedobitki :) No więc, umyć się ich nie umyje, bo się takie dziwne robią :) Więc jest to sprawa jednorazowa na pewno :) Moim zdanie na imprezę jakąś, grilla czy podobne zabawy to jest naprawdę fajna sprawa :) Ale już na komunię nie bardzo się nadają :) O ile co do sztućców mało kto się orientuje, że to jednorazówki, o tyle po talerzykach widać ;)
Nie wiem jaką jakość mają teraz, ale rok temu, sprawdziły się extra :)
-
Super, dziękuję za odpowiedź, przekazałam siostrze, ciekawe co zadecyduje :)
-
No widze ze robota az Wam sie pali w rekach.Krok po kroczku i bedzie ogrodek skonczony i bedzie mozna super grillowac na poprawiny.
-
Oj to wczoraj się działo u Was. :)
-
No ciekawe jak efekt końcowy ;D
-
no wlasnie,pokaz nam efekt koncowy :D
-
Misia jak będzie już co pokazywać to pokażę ;)
Dziś ruszyliśmy z PMem na szybkie zakupy między pracą jedną a drugą. W godzinkę udało nam się zakupić w końcu buty dla PMa na ślub i koszulę ;D Zadowolona jestem, bo bestia w kwestii ubioru jest wybredny. Butów już długo szukaliśmy. Oto one:
(http://img707.imageshack.us/img707/3870/butya.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/butya.jpg/)
Została nam jeszcze kamizelka i musznik. Z tym będzie tez problem, bo PM ma taką budowę ciała, że śmiesznie wygląda w takiej kamizelce. Zastanawiamy się nad ciemną kamizelką i krawatem. W sumie te muszniki to taka moda. Kiedyś do ślubu szło się w krawacie i też było dobrze. Spokojna będę dopiero jak PM wszystko już będzie miał. Ehh
-
Też myślimy o ciemnej kamizelce, ale niestety nie możemy dostać. Będziemy szyć :/
-
Maggi mojemu P. sie nie podobaja muszniki i kupil sobie przepiekny krawat w skelpie "Bytom".
-
Maggi, jak zwykle kobieta pracująca ;D
Za to efekty na pewno będę super.
Jeśli chodzi o strój PM'a, to mój będzie tez miał krawat.
Ogólnie nie wyobrażam sobie mojego PM'a z kamizelką, więc jej tez nie będzie.
Ładna koszula, gustowny krawat i elegancki garnitur, wydaje mi się ,że starczy w zupełności.
-
OO nie jestem sama:D My chyba poszukamy ciemnej, ale nie wiem czy w ogóle można kupić samą ciemną kamizelkę. Jakoś nie pomyślalam o tym wcześniej
-
W sklepach firmowych nie mieli nigdzie ciemnej kamizelki. Niestety. A przynajmniej my nie znaleźliśmy. Ale sie dowiedzieliśmy, że w mieście Bytom koło zakładów odzieżowych Bytom można uszyć na miarę. Jak będzie auto to jedziemy tam :)
-
A taka opcja stroju - http://film.wp.pl/idGallery,3604,idPhoto,162445,galeria.html?ticaid=1a238 ?
-
ale super te jednorazówki... nie wiedzialam, że robią takie rzeczy :)
mi się strój małża Kożuchowskiej bardzo podobał... ale nie wiem czy nie trzeba takiej trochę chlopięcej sylwetki do niego ::)
ciemną kamizelkę na pewno mial PM którejś z forumek... może dziewczyny będą pamiętać :)
-
No właśnie coś takiego nam się podoba i chcemy,żeby PM tak mniej więcej wyglądał.
-
My trochę inaczej chcemy Pawła ubrać, ale to dlatego, że on chce muchę :)
Bardzo chciałabym zobaczyć zdjęcia PM w ciemnej kamizelce. Bardzo bym chciała.
-
Żeby facet dobrze wyglądał w takim krawacie, musi być bardzo szczupły i wysoki ;) Gdzieś nawet coś czytałam :drapanie:
Mój K. mierzył coś podobnego kiedyś, to aż popłakałam się ze śmiechu na jego widok :hahahaha: :hahahaha: Bo tak delikatnie mówiąc to mój K. nie jest szczupły ;)
-
Bardzo ladnie, elegancko i kalsycznie prezentuje sie ten ubior.
Moj P. bedzie mial kamizelke od garnituru bo ta od musznkia mi sie nie podobala i do tego krawat.Super wyglada :P ;D
-
Dziś 40 dni do wielkiego dnia. Masakra. Jeszcze się nie stresuje, ale 40 dni wydaje mi się jakoś dziwnie bliskim terminem.
Bylismy dziś w poradni. W koncu nie wyszło ze znajomą, ale poleciła nam ona panią z poradni. I muszę stwierdzić, że było bardzo miło - rozmawialiśmy o małżeństwie, rozwiązywaniu problemów. PM zaczerwienił się jak mu zadała pytanie czemu chce mnie za żonę ;D Okazało się, że cięzko wszystko zdefiniować. Fajnie opowiadała o tym, że po kłótni żona nie może zabierac poduszki z sypialni i iść spać gdzie indziej, bo to rozbija związek, że trzeba rozmawiać. Że czasem warto przemyśleć problem i do niego wrócić, a nie na gorąco i w emocjach wszystko wyjaśniać. Że nie wolno dawać się wtrącać teściom itp. itd. Niby oczywiste rzeczy, ale warto posłuchać. Kobieta mega sympatyczna. Idziemy jeszcze za tydzień i mamy zadanie domowe. Napisać 5 powodów dla których to ten a nie inny mężczyzna (kobieta) i czym jest dla nas małżeństwo. Jestem pozytywnie zaskoczona poradnią.
Potem pojechaliśmy do sklepu, w którym kupowaliśmy garnitur, bo PM chciał koniecznie wiedzieć czy ciemną kamizelkę się dostanie. Oczywiście dowiedzieliśmy się, że garnitury z kamizelkami są już niemodne. I są tylko kamizelki ślubne. Zaczął je oglądać i jedna mu się spodobała. No i przymierzalnia. Oj szczęśliwy to on nie był.. koszula, musznik, kamizelka i marynarka to dla faceta za dużo do mierzenia ;D No i okazało się, że ta kamizelka leży idealnie. Mierzył jeszcze dwie to wyglądał śmiesznie jak w poprzednich. Więc kupiliśmy tą i nie będziemy kombinować z krawatem. Ten wąski krawat mi się bardzo podoba, ale PM nie jest ani wysoki, ani chudy ;D
Generalnie jestem zadowolona, bo przynajmniej strój PMa z głowy. Teraz muszę skombinowac czas, żeby zająć się moją sukienką. Po diecie pewnie niezbędne będą przeróbki.
Uciekam szykować obiadek na jutro :)
-
No widac, że praca wre! ale z Ciebie chudzielec śliczny! dobrze, że PM gotowy, zawsze kolejny punkt do odhaczenia.
-
Super, że PM cały ubrany! ;D
-
Maggi, fajnie się czyta o poradni.
Sama chciałabym tez trafić na taką konkretna osobę, która opowie mi w fajny sposób te oczywistości.
No, to kamień z serca,że strój Pm'a się udało załatwić.
A pokarzesz nam cały strój??
Czy musimy czekać do ślubu??
-
Ooo.. to widzę, że Wam też się fajnie z poradnią udało. My wprawdzie mieliśmy pogadankę na temat dzieci (dla nas to daleeeeka przyszłość), ale było sympatycznie. Bez żadnych wykresów i obserwacji ;)
Sukienka na pewno będzie wymagała przeróbek. Na zdjęciu przy płotkach i słupkach to istny z Ciebie chudzielec. Ale spokojnie, wszystko się da przerobić i będziesz piękną Panną Młodą :ok:
-
Specjalnie dla Loli PM w umundurowaniu ;) Mega szczęśliwy jak widać ::)
(http://img72.imageshack.us/img72/5654/94550140.jpg) (http://img72.imageshack.us/i/94550140.jpg/)
-
Szczerze???
Nastraszyłaś nas,że on ani wysoki, ani chudy i...
Uważam,że wygląda zajefajnie :hopsa:
Wygląda szczupło i elegancko, naprawdę :ok:
-
uuu... ależ elegancko ten Twój PM wygląda. Bardzo fajnie :ok:
-
fajnie wygląda... a mina bezbłędna ;D ;D
-
witam :)
Super że w poradni wam się tak fajnie poukładało, kamizelka i musznik wyglądają bardzo elegancko - gratuluje zakupu, jeśli Twój PM też tak uwilbia zakupy jak mój to podwójnie !
Sukienkę kupiłaś jakiś czas temu więc faktycznie warto przymierzyć ja musiałam odesłać do zakładu gdzie szyją bo za dużo przeróbek było w tym tygodniu idę ją przymierzyć - ponownie:) ( kobieta się wściekła ponieważ po ok 2 cm z każdej strony trzeba było zmniejszać i wszystkie detale poprawiać ) - także przymierz sukienkę z wyprzedzeniem :)
-
Aniu no PM wyglada super, bardzo elegancko, szczuplutko i przystojnie.To byl strzal w dziesiatke.
-
Pusia PM czy garnitur? :skacza:
-
No na pewno wygląda dumnie i odświętnie :) super!
-
Pm super się prezentuje! :)
Pozdrawiam ;)
-
Garniak super, Tż przystojniak, tylko poza trochę jak w kondukcie pogrzebowym :D
-
No PM prezentuje się elegancko. :)
-
Fajnie się PM prezentuje, super że tak Wam się udało wszystko kupić :)
-
gajerek super! i PM się w nim ekstra prezentuje ;D
-
Maggi i garnitur i PM ;D
-
Jakis dziwny mam dzień od rana. Na 7.30 pojechałam do mojej księgowej, która mnie utwierdziła w przekonaniu, że księgową trzeba zmienić. Tylko mi nerwów przysparza.
Potem biegiem do pracy. Przyjechałam i okazało się, że nie ma netu. Ja bez netu nie dam rady pracować. Wynudziłam się do 12, co mnie bardzo zmęczyło;) Nie umiem się nudzić. Po 12 szefostwo stwierdziło, że jedziemy do domu, bo net ma być o 18. No to znów w auto. Pojechałam do Urzędu Miejskiego, żeby się dowiedzieć co trzeba do USC mieć. Idziemy z PMem w piątek rano ;D
Zajechałam po drodze do kupca - Agattko widziałam Twoją sukienkę ;) Dla siebie nic nie znalazłam, wpadłam do rosmana po kosmetyczne zakupy i przy okazji do salonu spytać kiedy mogę przywieźć suknię ślubną do przymiarki. A pani mi powiedziała, że jak nie mam na umowie, że mogą być przeróbki, to będę musiała za nie płacić!! Troszkę się zirytowałam. Mam nadzieję, że jakoś się dogadamy.
Potem pojechałam do domku i do 18 malowałam dalej płotki. Szybki obiad. Miałam iść na mecz, ale nie dam już rady. Obejrzę w TV. Ehh co za dzień..
-
No to chyba fajny taki nudny dzień raz na jakiś czas nie? Troche świństwo z tymi przeróbkami, pierwszy raz się z czymś takim spotykam!
-
no to rzeczywiscie sie wynudzilas w pracy :)
a PM bardzo elegancko wyglada w gajerku ;D
-
Pfff, szok.
Przecież chyba w każdym salonie powinny być przeróbki gratis, skoro u nich się kupuje,a nie gdzieś indziej???
Kurcze muszę uważać jak będę kupować kieckę :-\
Dzień bez netu, dzień stracony ;D
-
Wk... się :-[
Teściu obudził się, że ślub się zbliża i wziął się za remont. Zaczął czyścić drugi pokój do remontu ze starych rzeczy po babci i wszystko z uporem maniaka pierze. Wczoraj musiałam pojechać do makro po proszki, bo wszystko się pokończyło... Kupuję duże 5 kg i przesypuję do kartonów po proszkach, które mam. Dziś chciałam przesypać proszek. Dobrze, że wzięłam karton do góry. A z dołu poleciał proszek... no co się nie weźmie to popsuje... może to głupota, ale mam 6 kg proszku w woreczku, który nie mam gdzie przesypać. Jakbym wiedziała, że kartonik nie działa to bym kupiła proszek w kartoniku... ehh.. dosyć mam tego człowieka
-
Stare chłopy to są upierdliwe jednak :mdleje:
maggi-80 pociesz się faktem, że może do ślubu się wyrobi i się wyniesie ;)
-
mkarolinka - łazienki nawet nie zaczął na dole robić... w tym tempie to za 1,5 roku zrobi...
-
maggi wdech.... wydech.... wdech..... wydech.... :) Bez nerwacji maleńka, złość piękności szkodzi,a to teraz nie wskazane ;)
-
maggi-80 ale juz coś zaczął robić ;) Z tego co pamiętam, to nie bardzo cos robił, więc trzeba trzymać kciuki, żeby mu ta tendencja się utrzymała ;) Skoro łazienki nie zaczął, to racja, że do ślubu się nie wyrobi ;( Ale im szybciej skończy tym lepiej ;)
Matko masło maślane ;)
-
Maggi- Pffffffff...........życze dużo cierpliwości :-* ;)
-
MOJEGO brat jest taki sam. Czego się nie dotknie to popsuje. :-\
Współczuję!
Róbcie wszystko by jak najszybciej pójść na swoje, bo szkoda nerwów.
-
ja się tylko zastanawiam jak mozna zepsuć kartonik do proszku ;)
mam nadzieję, że nie będziesz musiala placić za przeróbki... nie spotkalam się z tym, zeby były w cenie ale też zazwyczaj odbiera się suknię w ostatniej chwili ::)
-
zepsuł kartonik do proszku... to jest wogóle możliwe? :drapanie: :D
hmm... dziwna sprawa z tymi poprawkami, nie spotkałam się z czymś takim, że trzeba za nie płacić. Pewnie się dogadasz z Paniami i nie będzie problemu :ok:
-
Wisniowa, Stelek - usilnie skrobać po dnie, aż do rozerwania materiału ;D
PM posklejał i może zadziała. To, że zepsuł to trudno, ale mógł powiedzieć, to bym inne zakupy dokonała... a tak jest ze wszystkim. Nic nie powie, a Ty się martw. Wiem, że to pierdoły, ale jak ciągle są jakieś pierdoły to człowieka coś trafia.
W piątek rano idziemy do USC po zaświadczenie, a ja po południu do mojej parafii. Która z was się orientuję - akt chrztu dostanę w mojej parafii czy tam gdzie byłam chrzczona? I jak jest z zapowiedziami? Ja u siebie w parifii muszę dać? Muszę iść z PMem? Nie lubię takich kościelnych spraw załatwiać
Sukienkę w sobotę zabieram do salonu i zobaczymy, mam nadzieję, że nie będą robić problemu.
-
Z parafii w której byłaś chrzczona ;)
-
Akt chrztu dostaniesz w parafii, w której byłaś chrzczona. Zapowiedzi dajesz u siebie w parafi, ale czy trzeba iść z PMem tego już nie wiem... :hmmm:
-
ehh współczuje i cierpliwości życzę :-* :-*
-
Dziwna, sprawa!? poprawki powinny być w cenie, tak czy siak! :-\
Wal o swoje kochana! :D ;)
Miłego dzionka :-*
-
maggi - PM wygląda świetnie:) jego mina i środkowy paluszek też bezbłędne :D :D
akt chrztu dostaje się z parafii gdzie byłaś chrzczona, zazwyczaj daję się za wypisanie symboliczną ofiarę ;)
Wydaje mi się, że jeśli dostaniecie zaświadczenie z USC, powinniście iść razem do parafii, bo ksiądz spisze wówczas protokół.
-
My braliśmy z tej parafii, gdzie b yliśmy chrzczeni i tam tez dostaliśmy z bieżmowania, mimo że było gdzie indziej
-
Oj Maggi, z tymi przeróbkami to jestem w szoku, że jak nie ma na umowie, to trzeba płacić - :o
Po akt, to tam gdzie byliście chrzczeni. :)
-
Ten tydzień strasznie mnie zmęczył. Praca od rana do nocy. Przed pierwszą się nie połozyłam spać od soboty...
Weekend zapowiada sie również pracowicie, ale po kolei.
Dziś rano pojechaliśmy do Urzędu Miejskiego, znaczy do USC. Jak pani wypisywała dokumenty, PM p[oszedł zapłacić. Mi w tym czasie zadawała pytania m.in. jakie chcę mieć nazwisko. PM wrócił i Pani mu mówi, że powiedziałam to i to. I w kwestii nazwiska Pani podjęła decyzję, że przyjmuje nazwisko męża. Na co PM - Naprawdę?:> Jednak?. Całe 2 tygodnie drażniłam się z nim, że zostanę przy panieńskim :D
Po pracy jadę po akt chrztu. Aaa własnie zadzwoniłam do mamy i mnie załamała. Byłam przekonana, że byłam chrzczona w Sercu Jezusowym, a moja mama mówi - "no ja myślę że w sercu, ale tata mówi, że Królowej Korony".. . Mówię mamo to nie pamiętasz gdzie byłam chrzczona? a moja mama - przecież to było 30 lat temu... - I co ja mam teraz zrobić :mdleje:
Jutro na 10 rano umowilam sie ze swiadkowa - jade na przymiarke sukienki, mam nadzieje, ze nie bede musiala jednak za te poprawki zaplacic.
Potem do domku, o 12 przyjezdza pan porobic mi zdjecia auta do AC. Potem malowanie płotków, obiad i na 20 mecz Pogoni. Nawet nie posiedze;p
-
Ale masz napięty plan dnia! :D
A PM mówisz zadowolony?! no i dobrze, niech chłopak się ciszy! ;D ;)
Miłego weekendu życzę! :-*
-
Co za dzień.. mam dosyć. Rodzice nie wiedzą gdzie byłam chrzczona. Pojechałam do mojej parafii, a tam remont i nie mają na wierzchu księgi bierzmowanych (tylko bierzmowana tam bylam) i dupa... pojechalam do domu, poszukac, moze w jakis pamiatkach ze chrztu cos jest, ale pamiatek tez nie ma. Znalazlam jedna karte ze chrztu i 2 z komunii ehhh... jakoś załapałam doła. Przykro mi się zrobiło...
-
To się da załatwić jakoś na pewno nie Ty jedna w takiej sytuacji ;) Idź tam gdzie będziesz brała ślub i powiedz co wynikło...
Zresztą nie rozumiem tej kościelnej biurokracji, jeżeli dobrze zrozumiałam świadectwo bierzmowania też jest jest potrzebne, a żeby dostać bierzmowanie w szkole był potrzebny akt chrztu...
Idź do parafii i porozmawiaj, bo zamartwianie się nic nie pomoże ;)
-
Maggi oj pracowity weekend masz.
A z tym aktem chrztu, to nie fajnie, że rodzice nie pamiętają, hmm... :)
-
Spokojnie na pewno odnajdziesz dokumenty :-* albo rodzice sobie przypomną, może babcia, ciotka..
-
Ehh.. nie no ja sobie poradzę, po prostu mi się przykro zrobiło. Jeszcze szukałam w szafie pamiątek z chrztu i komuni i znalazłam, ale tylko mojego brata. Moich nie ma, nawet świadectw szkolnych.. ehh
-
Podzwoń najpierw po tych 2 biurach parafialnych i sie dowiesz gdzie się zgasić.\
Fakt, dziwne,że mama nie pamięta...
-
Dziwnie tak, faktycznie, żeby nie pamiętać gdzie dziecko było chrzczone ::) Nie dziwię się że Ci się przykro zrobiło :przytul:
Ale uszka do góry, nie ma sensu marnować życia na smutki! :)
-
Moich rzeczy z chrztu też nie ma, brata nie ma, ale on przynajmniej ma film, a ja nie ;) Mamy podobnych rodziców, bo na moje pytanie wczoraj: "Gdzie byłam chrzczona", moi zaczęli drapać się po głowie ;)
Może zapytaj cioć/babć i wszystkich możliwych osób ;) Przecież ktoś musi pamiętać :)
-
Maggi to dziwne ze masz placic za przerobki sukni tak nie powinno byc ale mam nadzieje ze sie jakos dogadasz i bedzie dobrze.
Po akt chrztu musisz jechac do koscila gdzie bylas chrzczona.
Wcale sie nie dziewie ze jest Ci przykro ze rodzice nie wiedza gdzie bylas chrzczona,dziwne ale nie przejmuj sie tym kochana :-*
-
Ja zostałam poinformowana w salonie, że jesli chodzi o przeróbki, to jesli w dniu odbioru(a było to parę dni przed weselem) będą jakieś masakryczne poprawki to wtedy mam za nie dopłacac. Ale tak to na bieżąco cały czas suknię poprawiali :)
-
Tatatam :D News dnia - suknia już poprawiona :D
Była dziś o 10 w salonie z sukienką, okazało sie, że wszytsko pięknie leży (suknia jest wiązana z tyłu i sznurowana od biustu do bioder), jedynie pas który jest naszyty wisiał na mnie, ale pani szybko zdjęła miarę i na miejscu przeszyła. Przymierzyłam drugi raz, świadkowa stwierdziła że ładnie, więc zapakowałam i do domu :) Odetchnęłam z ulgą mówiąc szczerze :D No i nic w końcu nie zapłaciłam :D Pani stwierdziła, że przeróbka mała, więc luzik. Od razu zamówiłam bolerko do sukni ;D
Potem pojechałam do kościoła, ale biuro parafialne była zamknięte, mimo, że powinno być otwarte. No to spróbuję w poniedziałek.
Wróciłam do domu, malowanie płotków, obiad. Na 20 pojechaliśmy na Pogoń. Pogoda straszna, mecz słaby, zawinęliśmy się po pierwszej połowie i pojechaliśmy w ramach Nocy Muzeów do muzeum motoryzacji, które w Szczecinie ma być otwarte w październiku. Dziś można było pooglądać co tam mają. Fajnie się zapowiada ;D Czadowa była milicyjna syrenka, full blue.
Uciekam do obrabiania fotek z Pogoni.
-
Witam niedzielnie ;)
Od rana maluję płotki... matko to się chyba nie skończy ???
Chwila przerwy więc wpadłam na forum i popracować przy kompie.. Marzy mi się weekend nic nie robienia
Uciekam do pracy, buziaczki
-
A u nas od rana leje i leje i leje. :)
Zobaczymy suknie?
-
Maggi, wiem ,że malowanie jest żmudne strasznie,ale za to efekty na pewno będą satysfakcjonujące ;D
No właśnie pokarz nam sukienkę, a właściwie się w sukience ;D
-
Super, że z suknią wszystko oki :)
-
Maggi kiedyś się skończy ;)
-
Dobrze, że nic nie płaciłaś za poprawki.
Pokażesz nam się w sukni? ;D
-
No to wklejam fotki z przymiarki. Minę mam nietęgą, chyba dlatego, że wszystko w biegu
(http://img132.imageshack.us/img132/9111/p5150637.jpg) (http://img132.imageshack.us/i/p5150637.jpg/)
Drugie ujęcie z gorszą miną:
(http://img571.imageshack.us/img571/1290/p5150638.jpg) (http://img571.imageshack.us/i/p5150638.jpg/)
(http://img96.imageshack.us/img96/6131/p5150639.jpg) (http://img96.imageshack.us/i/p5150639.jpg/)
-
Ślicznie, ale jak sama napisałaś mina nie tęga. :D
-
Madzia, jaki Ty masz rozmiar??? Kurcze ile Ty schudłaś dziewczyno, z 20 kg?? :o
Wyglądasz super! Szczupluteńko i... Masz fajowe włosy. Ciekawa jestem jaka fryzura będzie do tej kreacji.
-
Pięknie :) No i super wyglądasz kochana - jestes idealnym przykładem na to, że warto trzymać dietę :)
-
cudna suknia :o :o :o świetnie w niej wyglądasz... PM chyba zwariuje jak Cię w niej zobaczy :)
a mina faktycznie nietęga ;)
-
nikmat - a bo wszystko szybko, szybko
lola - nie 20 ;) tylko 14 kg, teraz mam rozmiar 38. Aż taka chuda nie jestem, ale uważam, że mi wystarczy.
madzia_n - warto, warto ;D
wisniowa - mam nadzieję, że mu się będzie podobało :)
BTW. Mam na tych fotach na sobie biżu już ślubną. Mi się wydaje, ze pasuje, co myślicie?
Wczoraj pomalowałam 1,5 płotka. Dziś chyba nie dam rady malować, bo plan na dziś jest taki:
- po pracy do kościoła po akt chrztu - może mi się uda i trafię do właściwego
- na 17.30 poradnia małżeńska - ostatnie spotkanie ;D
- 19.00 - podpisanie protokołu przedślubnego
Nie wiem kiedy ja skończę to malowanie. W czwartek jeszcze do tego wszytskiego jadę służbowo do Wawy.
Miłego dzionka
-
wg mnie pasuje biżu idealnie :)
Magda Ty chyba wysoka jesteś co?
-
14 kg :o :o :o
Super efekt.
Normalnie,zazdraszczam :P
Biżuterie słabo widać :-\ W sumie chodzi o wzorek.
Jednak z tego co widzę, to fajnie to razem wygląda. Nie ma przepychu,a chyba o to chodziło w całym zestawieniu??? :)
-
Ślicznie wyglądasz w sukni.. PM będzie zachwycony! Cuuudnie :-*
-
Dziękuję za komplementy ;D
Jako, że kivi się martwi, że coś zapomniała postanowiłam zrobic listę co mi zostało do zrobienia. Może jej też się coś przypomni. A zatem:
- zapłacić za salę
- zamknąć listę gości
- zamówić noclegi
- omówić dekorację kościoła
- omówić szczegóły wesela, menu
- zostały 2 zaproszenie do rozdania
- zrobić zawiadomienia
- poradnia rodzinna - dziś ostatnie spotkanie
- akt chrztu mój - może dziś
- zapowiedzi
- podpisanć protokół - może dziś
- omówić się na próbny makijaż
- odebrać bolerko - zamówiłam w sobotę, jak mierzyłam sukienkę
- kupić sukienkę na poprawiny i baleriny
- kupić pończochy na ślub
- kupić bieliznę dla PMa
- kupić koszulę na poprawiny
- zamówić bukiet i butonierkę
- zrobić pierwszą stronę księgi gości
- kupić pudełka na ciasta
- dokupić wódki (?) - w zależności ile gości
- kupić piwo na poprawiny
- kupić winko
- dokupić napojów gazowanych i soki na poprawiny
- przygotować i udekorować skrzynkę na książki
- ćwiczyć pierwszy taniec
- zrobić zawieszki na wódkę
- zrobić winietki
- kupić baloniki i dekorację do ogrodu na poprawiny
- dogadać się z organistą
- kupić wsuwki do włosów
- umówić się na paznokcie
- zamówić podziękowania dla rodziców
- przygotować coś na płatki róż i jednogroszówki
- cukierki dla dzieci
- przetestować dekorację na samochód (czy się trzyma)
- zamówić taksówki dla gości
- przygotować mapkę dojazdu na poprawiny
- przygotować plan rozsadzenia gości
- rozchodzić buty
Wzorowałam się na werce ;D
-
A i przypomniało mi się jeszcze:
- umówić sesję z fotografem
- umówić szczegóły z kucharzem na poprawiny
-
Maggi ja szczegółowa lista, przejrzałam i uzupełniłam swoją :-* dziękuje :Daje_kwiatka:
-
Ale dokładna lista. Też muszę taką zrobić, ale jeszcze troszkę.
W sukni slubnej wyglądasz wręcz olśniewająco. Mogłabyś robić za reklamę diety :)
-
Biżuteria bardzo pasuje :)
-
Jestem padnięta...
Po pracy pojechałam do Serca Jezusowego, okazało się, że nie byłam tam chrzczona... więc pojechałam do drugiego kościoła z listy typów moich rodziców, ale tam była w biurze parafialnym kolejka jak po zbawienie;p więc jadę jutro jeszcze raz.
Potem poradnia, porozmawialiśmy z panią i było nice. Szybko do domku i i na podpisanie protokołu ślubnego. Ksiądz nie był szczęśliwy, że nie przyniosłam aktu chrztu. Ale podpisaliśmy. Następne spotkanie z księdzem dzień przed ślubem :D Dostaliśmy karteczki na spowiedź. Na szczęście tylko jedną :D
Wróciliśmy do domu, to jeszcze pomalowałam płotek z jednej strony. I własnie usadłam - padam..
-
Kochana jaka Ty jestes szczuplutka, slicznie wygladasz, figurka pierwsza klasa.
Ta Twoja suknie to ja mierzylam jest bardzo ladna, ta broszka czy ozdoba z boku daje piekny efekt.
Mam nadzieje kochana ze wreszcie znajdziesz swoj akt chrztu.
Lista troszke dluga ale widze ze skupilas sie nad wszystkimi szczegolami.
Jeszcze raz sobie przeczytam i zobacze co ja mam jeszcze do zalatwienia :P
A jak Ty sie kochana miewasz?Nerwt sa?
:-* :-* :-* :-* :-*
-
Ale jesteś zabiegana :) Super! :)
-
No coraz bliżej i coraz bardziej zabiegana, a czas leci nieubaganie :P czasem wolałabym żeby na chwilę choć stanął ;D a w jeszcze tak "niedawno" pytałam daleko jeszcze :brewki:
-
wiśniowa - nie jestem taka wysoka - mam 170 cm
Plan na dziś to zwiedzanie kolejnego kościoła po pracy - mam nadzieję, że dostanę w końcu akt chrztu..
A potem malowanie płotkó, te płotki to mi się będą po nocy śniły...
Pusia - u mnie jest luzik, jeszcze się nie stresuję, tylko zastanawiam się cały czas o czym zapomniałam :D
-
Rzeczywiście masz dużo na głowie!!
Trzyam kciuki za pomyśle załątwienie wszystkich spraw!
Miłego tygodnia :-* :-* :-*
-
Płotki faktycznie będą Ci się śniły po nocach, ale pomyśl sobie, że jak zobaczysz efekt swojej pracy to będziesz niespotykanie z niego dumna :ok:
Z taką listą to niczego nie zapomnisz ;) Jesteś bardzo dobrze zorganizowana- powinnam się od Ciebie uczyć, Mistrzu :blagam: ;D
-
Chciałabym mieć Twoje 170 cm wzrostu ;D
-
Uuuu laska..no nie ta sama kobieta :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
No i tych spraw do zrobienia jeszcze trochę zostało ::) ::) No ale dasz radę! Tylko się nie stresuj :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
:-* :-* :-*
-
Ale lista, będę musiała wzorować się na Was dziewczyny. :)
Jak tam z aktem chrztu?
-
ale śliczna suknia :Serduszka: zdradź jaka to kolekcja, bo podobną widziałam na stronce sincerity,
lola - nie 20 ;) tylko 14 kg, teraz mam rozmiar 38. Aż taka chuda nie jestem, ale uważam,
tylko 14 kg, aż 14, i laska nebeska z Ciebie ;D
-
Nie zdążyłam wczoraj wam napisać - mam akt chrztu, Co prawda, nie bez przygód. Najpierw ksiądz stwierdził, że mnie nie ma w księgach, ale potem znalazł. :D
Dziś idę dać na zapowiedzi w moim kościele. Będzie kolejna rzecz do skleślenia z listy :D
Po powrocie z kościoła, jeszcze zdążyłam pomalować jedną stronę kolejnego płotka. PM mi nawet fotkę trzasnął więc może coś wkleję wieczorem;D To zobaczycie jak te słynne płotki wyglądają. Na chwilę jeszcze usiadłam i zaczęłam zawiadomienia robić - w końcu by wypadało..
O 21 spontanicznie zawinęliśmy się i pojechaliśmy na koncert Kultu. Było boooosko. Stwierdziłam, że stara jestem. Poskakałam trochę, podarłam się, potańczyłam. Koncert skończył się przed 2 w nocy. A ja dziś połamana - kręgosłup boli, nogi. Oczy pieką z niewyspania. Masakra ta starość ??? :o
A na koniec news dnia - dziś jest MIESIĄC DO NASZEGO ŚLUBU!!!!
-
Suknia leży przerewelacyjnie!!!! Bosko! No genialnie :)
-
Waaaaw! gratuluję miesiąca do slubu!! ;D
No i super z tym koncertem! czasami trzeba zaszaleć ;) :D
Milego dzionka :-*
-
oj maggi starość nie radość hihi :P
miesiąc do ślubu!!!!!!!!!! supeeeeeeeer :D
-
O tylko miesiąc ;) :hopsa:
-
wow to już tylko miesiąc!!! :o :o :o
-
No to gratulacje! jeszcze tylko miesiąc ;D no i ekstra, że akt chrztu jeste :hopsa:
-
już tylko miesiąc ;D
-
Zapowiedzi też załatwione :D Ksiądz stwierdził, że bez sensu żebym 2 razy chodziła, więc od razu podpisał i gotowe :hopsa:
Wkurzyłam się dziś na mamę. Powiedziałam jej, w którym kościele byłam chrzczona i o tym jak się nabiegałam za tym. A ona tylko prychnęła i poszła. Jeszcze wymyśliła, zeby PM jakiejś jej koleżance laptopa naprawiał. Co prawda się obiecał, że to zrobi, ale 2 miesiące temu. Koleżanka się nie odzywała, a dziś wpadam do rodziców, a mama mówi, żebym zabrała notebooka. Tyle, że mamy miesiąc do ślubu, PM ma 2 prace + ogród do roboty. Codziennie się kładzie spać koło 4 i wstaje o 7 ;/ Powiedziałam, że powinna zadzwonić zanim wzięła od koleżanki sprzęt, to się obraziła... ehh
Zdążyłam jeszcze dziś pomalować jedną stronę płotka. Właśnie skończyłam :D
Zaraz idę się spakować i lulu. O 6.30 jadę do Warszawy, wracam w piątek wieczorem, a w sobotę do Bydgoszczy. Także mnie parę dni nie będzie na forum. Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie ;D Buziaczki :uscisk:
-
Nie zapomnimy! :)
ach te mamy, zawsze z nimi coś.
Super z zapowiedziami. :)
Udanego weekendu i wygranej Pogni w Bydzi. :)
-
Bravo za załatwione zapowiedzi.
Kamień z serca, co?
Biedna, TY kobieta pracująca.
W takim razie miłej podróży i wracaj do nas :-*
-
Pewnie, że nie zapomnimy!
A mamy czasem tak mają, najgorsze, że i tak oficjalnie tylko mamy mają rację :)
-
Nie zapomnimy, wracaj z mnóóóóstwem dobrych zdjęć :Fotograf: ;D
-
Jak byśmy mogły zapomnieć? :) Poczekamy :)
-
Bezpiecznej podróży życzę :Daje_kwiatka:
-
No kochana juz coraz blizej nam do naszego dnia :hopsa:
Super ze udalo Ci sie zalatwic z kosciolem i ze masz to juz z glowy.
Co do mamy to sie nie przejmuj tak to jest z rodzina :-*
Wracaj do nas szybko i nie ma mowy abysmy o Tobie zapomnaily :-* :-* :-* :-*
-
Wróciłam ;D
Warszawa była w biegu - dojechaliśmy za późno i się lekko spóźniłam na spotkanie. Miałam po wykładach zostać do 20 i jeszcze zajechac na zakupy do Złotych Tarasów, ale było na tyle sympatycznie, że zostałam na imprezce do 22. Zabrałam się z kimś do miasta. Oczywiście Wawa to nie Szczecin. Wydawało mi się, że z dworca do miejsca gdzie spałam jest blisko. Nawigacja w telefonie pokazała, że to 5 min drogi. W połowie trasy zorientowałam się, że ustawiłam tryb samochodowy, a nie pieszy. Na piechotę to blisko to był 40 minutowy spacerek nocny po Wawie :skacza: Ja jak zwykle nie umiem normalnie :D
Rano wstałam i na 9 wybrałam się znów na piechotę do Złotych Tarasów. Miałam jechac autobusem, ale miał zmieniony rozkład, a ja mam takie zdolności, że bym się 100 % zgubiła. Akurat na 9 byłam z Złotych. Do 12 zakupki - jakieś bluzki, sukienka i buciki. Potem w auto i do Szczecina. Na miejscu byliśmy koło 21. Więc na spotkanie forumek bym nie zdążyła.
Na powitanie PMa oczywiście się zdenerwowałam. O 7 rano w sobotę mieliśmy jechać do Bydgoszczy a tu nawet chleba nie ma. Oczywiście ja przed @, więc kilkanaście razy bardziej się zdenerwowałam.
Sen był krótki. W auto i na wyjazd. Niestety wynik niekorzystny dla Pogoni i nie wróciliśmy z Pucharem, ale i tak jestem szczęśliwa z teg wyjazdu. W drodze powrotnej ze świadkową odpaliłyśmy flaszeczkę :skacza: PM jako kierowca nie był zbyt szczęśliwy, jak wyłysmy piosenki :D
Lekko mnie jeszcze główka boli :D
Wrzucam parę fotek z wyjazdu:
Z PMem w drodze:
(http://img514.imageshack.us/img514/2192/23422833.jpg) (http://img514.imageshack.us/i/23422833.jpg/)
Na stadionie:
(http://img534.imageshack.us/img534/7704/pucharjestnasz.jpg) (http://img534.imageshack.us/i/pucharjestnasz.jpg/)
Jeszcze raz stadion:
(http://img185.imageshack.us/img185/748/34819047.jpg) (http://img185.imageshack.us/i/34819047.jpg/)
-
Nocny spacer po Warszawie ? Szalona dziewczyna :D
Super zdjęcia maggi, naprawdę wow dla dietki :)
Fajnie że już wróciłaś :)
-
Noo super zdjęcia, wyglądasz cudownie! Motywujesz mnie to brania się za siebie ;) ;) ;)
-
Maggi ale fajnie mialas ze moglas sobie pochodzic po Warszawie.
Super zdjecia i super Ty, jaka zgrabniutka.
Cieszymy sie ze juz jestes z nami :-*
-
No to wypad udany ;D a puchar hmm szkoda :P
-
A jeszcze wam wkleje fotkę z PMem w drodze:
(http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs610.snc3/32136_396775733249_542923249_4295893_1287337_n.jpg) (http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs610.snc3/32136_396775733249_542923249_4295893_1287337_n.jpg)
Jakoś nie mamhumoru dziś. Wczoraj się teściu dowiedział, że brat PMa nie przyjedzie i w sumie wyszło, że to moja wina. Odechciewa mi się przygotowań ślubnych przez tą rodzinkę. Ehh.. Mówiąc szczerze zaczynam żałować, że nie zrobiliśmy obiadu po ślubie i do domu. Przynajmniej teraz by był spokój, a nie ciągle jakieś fochy.
Kolejne osoby nam odmawiają przyjazdu. Już nie chcę liczyć ile osób będzie.
Dziś idziemy na urodziny do mojego brata, a ja jeszcze prezentu nie kupiłam;/
Nie ma jak optymistyczny poniedziałek....
-
Aaa fota z PMem już była... ale jestem dziś zakręcona
-
świetna ta fota w szlaikach... prawdziwi kibice :) super wyglądacie
rodziną się nie przejmuj... to Wasz dzień :)
-
Maggi, ciągle mnie zaskakujesz swoimi włosami ;D
To naturalny kolor??? :D
Wyjazdy super udane, zwiedziłaś pół polski ;D, zdążyłaś zakupy zrobić, meczyk zahaczyć i jeszcze flaszkę obalić z kumpelka.
Szkoda tylko Pogoni, no ale...
Next time, miejmy nadzieję :P
Oczywiście,ze Twoja wina,że brat nie przyjedzie, a czyja??? Przecież Tylko Ty jesteś wszystkiemu winna...
Kochana,lepiej nie myśl o tym buraku(1 i 2), zostaw to.
Zobaczysz jeszcze przyjdzie taki czas,ze to teściu będzie Was prosił,żebyście do niego zaglądali(jak zostanie sam) i jeszcze będziesz ta najlepszą synową.
Prawie zawsze się tak to odwraca.
A swojemu bratu, najlepiej jakaś dobra flaszeczkę sprezentować,jeśli nie masz głowy dziś do tego.
-
Lola kolorek w 100% naturalny :D Juz od podstawowki slysze pytania jakiej farby używam bo *cenzura* kolor :D No coś się we mnie stwórcy udało...
Ja po ostatnich przebojach z mamą już byłam wkurzona, a teraz to już przyszła rezygnacja...
Flaszki bratu niestety kupić nie mogę - abstynent mi się trafił :D CHyba śmignę do empiku po jakąś książkę. Rzeczywiście nie mam dziś do tego weny.
-
W takim razie zazdroszczę bardzo kolorku.
Nigdy nie farbuj ich.
Wiesz, gdyby goście wiedzieli ile my mamy stresów przed ślubem,jaka to jest ogromnie mecząca ta organizacja,latanie załatwianie,użeranie się, to może bardziej by docenili cała tą ceremonie. A najczęściej są tylko komentarze,ze to źle, a tamto mogli inaczej.
Ostatnio teściowa do mnie,ze ona znalazłam sale na działkach za 5 tys i lepiej tam zrobić wesele, bo taniej. Nosz kufa, przecież jakbym chciała,żeby było byle jak i tanio to już dawno bym zrobiła na działkach...
Nie jesteś sama, tez mnie dobija wiele spraw i tez mnie się zaczyna odechciewać, ale byle do ślubu.
Pomyśl najważniejsze,że Ty i On będziecie już na zawsze razem ;D
To Wasz dzień a reszta w d...
-
Lola - ja kiedyś zafarbowałam sobie włosy. To ogólnie śmieszna historia. Miałam na studiach egzamin z pewnym panem (ustny sic!), który nie lubił blondynek i z uporem maniaka stawiał im dwóje. Po trzecim niezdanym egzaminie, w akcie desperacji, poszłam do rosmana i kupiłam szampon koloryzujący na 2 mycia :D Miał być kolor kasztanowy brąz. Nak to gówno nałożyłam to się okazało, że wyszedł rudy. Ale taki rudy rudy, jak rude dzieci mają włosy :D Więc czapka nałeb i znów do sklepu. Kupiłam inny szampon. Wyszedł w końcu kolor ceglany rudy :d Wyglądałam jak Ania z Zielonego Wzgórza :skacza:
Najlepsze było to, że kolor nie zszedł po 2 myciach, ani po 22 myciach... miałam go na głowie 1,5 roku. Masakra :D I nauczona tym doświadczeniem więcej nie farbuje.
A teraz z innej beczki pytanie - chcę wynająć taksówki, żeby gości zawieźć z kościoła na salę. Wiecie w jakiej korporacji w Szczecinie jest najtaniej? Jakieś doświadczenia?
-
:skacza:
A egzamin zdany za tym 4 razem?? ;D Rudy pomógł??
Podziwiam poświęcenie :D
Taxy ze Szczecina, które ja lubię bo stosunkowo tanie to Gold.
Tez chciałam taxy zamawiać, ale rezygnuje w ogóle z taxy.
U mnie goście rozwiozą gości.
-
Weź Ty kup na tego chłopa jakiś pistolet i :ckm: :ckm: :ckm:
-
hihi raczej maggi z zielonego wzgórza :P
A egzamin rozumiem jako rudzielec od razu zdałaś :D ?
Ja jeżdżę po Szczecinie Taxi For You :) Kiedyś jeździłam City ale mi kilka razy podpadli a z Taxi For You jestem zadowolona :)
-
Oj Maggi maggi... ;D jakos w rudych niemoge sobie ciebie wyobrazić :luzak: :p
Zdjęcia oczywiście pierwsza klasa :ok:
Co do gości to sie nieprzejmuj, naprawdę, niema CZYM(kim) ;D
-
Najlepsze było to, że kolor nie zszedł po 2 myciach, ani po 22 myciach... miałam go na głowie 1,5 roku. Masakra :D I nauczona tym doświadczeniem więcej nie farbuje.
To tak jak ja...w podstawówce!! kupiłam oberżynę na 6 myć...i przez ponad rok miałam różowe włosy!Znam ten ból..od tamtej pory full of nature :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
:-* :-* :-*
-
Miałam dokładnie tak samo. Ruda marchewa chodziłam ;/
-
Mam nadzieję że reszta tygodnia będzie bardziej optymistyczna! ;)
-
też mnie zastanawia czy poświęcenie wlosów na coś się przydalo i czy egzamin zdałas przy kolejnym podejściu ;)
-
Hehe.. zostawiłam Was w niepewności nieświadomie :D Rudy o dziwo pomógł. Zdałam, pan otwiera indeks, żeby wpisać ocenę i patrzy na moje blond zdjęcie. Zaczął się śmiać, ale trójkę wpisał :D
Bratu w końcu kupiłam ksiązkę fantazy - udało mi się trafić na taką, której nie czytał ;)
O 23 wrocilismy do domu. Ja jeszcze ugotowałam pomidorówkę na dziś, bo po pracy znów mnóstwo zajęć - najpierw idę do nowej księgowej - może ta będzie lepsza ;D
A potem co? No jak co - malowanie płotków ;D
Wczoraj PM mi wybił z głowy robienie zawieszek na butelki i winietek. Miałąm robić sama tak jak zaproszenia. Ale jeszcze płotki i w domu po remoncie trzeba posprzątać. Przekonał mnie, że nie ma kiedy. Zawieszki chcę zamówić na allegro, a winietki zrobi moja mama :D
-
Można dołączyć? ;D
-
Agulec a co to za pytanie?
Oczywiście, że możesz :D
-
Kochana ja znam ten bol tez czasami odechciewa mi sie tych wszystkich przygotowan, a najgorsze ze najbardziej czlowiek martwi sie o gosci niz o samego siebie a to przeciez Nasz Dzien.
Nie wyobrazam sobie Ciebie w rudych wlosach ale najwazniesze ze egzamin zdany na lepsza ocene.
No i dobrze ze zamawiasz zawieszki a mama Ci pomoze z winetkami juz nie ma na to czasu i bys sie niepotrzebnie denerwowala.
-
no i koniecznie nie zapomnij odpocząć ;)
-
No pewnie, jak nie masz czasu, to nie ma co na siłę dokładać sobie obowiązków :)
-
Pogięty dziś dzień, jeszcze się na koniec okazało, że moja kuzynka wymyśliła sobie, że przyjdzie z dziećmi (żeby zobaczyły jak wesele wygląda...), choć my nie zapraszaliśmy z dziećmi... ehh
W dodatku coś mnie choroba wzięła. Jak wróciłam do domu to się okazało, że mam temperaturę 37,5 i chyba pojde spac, chociaz mam mnostwo roboty
-
to może gorącą herbatkę z cytrynką i sokiem malinowym i pod kocyk, tam też możesz pracować na kompie ;)
-
Pogięty dziś dzień, jeszcze się na koniec okazało, że moja kuzynka wymyśliła sobie, że przyjdzie z dziećmi (żeby zobaczyły jak wesele wygląda...), choć my nie zapraszaliśmy z dziećmi... ehh
No to powiedz szczerze, że sobie nie życzysz. Nie daj sobie wejść na głowę ;)
-
Powiedz, że dzieci nie są przewidziane. Najlepiej szczerze. My też już okazję z dziećmi mieliśmy, ale pewnie jeszcze jedna przed nami :) Nie wiem czemu rodzice ie rozumieją, że niektórzy nie zapraszają ich dzieci na wesele. Dla mnie to wręcz racjonalne jest.
-
My mieliśmy wesele z dzieciaczkami i nie żałujemy :) Tak więc nie doradzę - bo dla mnie dzieciaczki na weselu to sama radość :) Ale oczywiście rozumiem, że każdy chce co innego! :)
-
Odpocznij sobie jakiś czas, bo ta temperatura to chyba z przepracowania wynika. Niech Ci PM jakiś masaż wieczorny zrobi i od razu poczujesz się lepiej ;)
-
U nas jest tak, że większość jeśli ma dzieci to malutkie - do 2 lat. Starszych jest w sumie może ze czwórka. Dlatego zapraszamy bez dzieci. Gdyby było ich więcej to pewnie byśmy z dziećmi zapraszali.
Wczoraj padłam - gorączka mnie wymęczyła. Dziś mnie wszystko boli. Byle do 16, później obiadek i do mamy;p
-
Z tym rudym kolorem to nieźle, ale jak nie było innej rady na niego to co ;D
Fajnie że mama pomoże z winietkami. Pewnie, nie ma co sobie flaków wypruwać, w końcu nie możesz iść na swój ślub wypompowana!
To szybkiego powrotu do zdrowia! :-* Ja bym kuzynce powiedziała szczerze co i jak. Nie cierpię, gdy ktoś próbuje narzucić swoje zdanie, to Wasz dzień!
-
Agulec - ja bym jej z chęcią powiedziała, ale nie odbiera fonów i nie odpisuje na smsy. Generalnie jej jeszcze nie daliśmy zaproszenia, bo nie można się z nią skontaktować. A jak już odbierze to nie ma czasu.
Dziś mam plan zamówić zawieszki na butelki i podziękowania dla rodziców. Oraz jak zdrowie pozwoli malowanie płotków part 453838383. Blee
-
Maggi, a co to za płotki? Aż tyle nie nadrobiłam jeszcze...
To co ta kuzynka jakaś taka...niekontaktowa :P
A co zamawiasz dla rodziców?
-
Agulec - robimy ogrod na poprawiny, jestesmy na etapie stawiania drewnianej pergoli, zeby go odgrodzic od psa :D
Dziś wyszłam z pracy wczesniej - gorączka mnie męczy. Po drodze zajechałam do mamy. Jak dojechałam do domu miałam 38 stopni i nie chce spadać.... ehh.. nie mogę teraz chorować
-
Zdrowiej chudzielcu i daj na razie spokój płotkom :)
-
zdrówka Słońce :-*
-
Zdrowiej szybko, bo do TEGO dnia musisz być zdrowa jak ryba ;D
-
zdrówka życzę :-*
-
Dzięki dziewczyny :) Gorączka mi trochę spadła, więc pobuszowałam na allegro. Zamówiłam pończochy na ślub i noc poślubną :D
Zawieszki na butelki:
(http://images48.fotosik.pl/128/1a3cdf5c3613d6dd.jpg)
Tyle, że będą ecru, żeby się komponowały z całością. Zamówiłam też papier na winietki i takie same margaretki jak są na zawieszkach - umieślimy na winietkach :)
-
ładne :)
-
Bardzo ładne. I wierszyk też fajny ;D
-
Buu gorączki dziś nie ma :d ale za to inne objawy :D
Wczoraj byłam u mamy z życzeniami i opowiedziała mi co ojciec zrobił to mnie zmroziło.
W moim starym pokoju u rodziców wisi moja suknia i welony. Są ładnie w folię opakowane, więc luzik. Obok wisi suknia na ślub mojej mamy. Ojciec sobie wymyślił, że wino będzie zlewał (własnej roboty) do butelek. Oczywiście najlepszym miejscem do zlewania wina był mój pokój. Matka mu mówiła, żeby tam nie zlewał wina, bo coś się może zdażyć. Ale jak to facet uparty jak osioł. Wino w trakcie zlewania wzburzyło się i opuściło w sposób niekontrolowany butlę. Na szczęście moja sukienka nie ucierpiała, bo ja bym chyba tatę :ckm: Natomiast sukienka mojej mamy dostała winem. Mama sprała, ale zostały zacieki :protestuje: :Kill:
Ehh no tak to z facetami jest...
-
No nie mogę :frajer: :frajer: :frajer:
Faceci myślą,że są bohaterami i nigdy nic złego nie robią.
Masz racje facet to taka uparta bestia ;D
Najważniejsze,że nic się nie stało sukni :)
Fajnie,że masz zawieszki. Szkoda,że sama nie mogłaś zrobić, ale czasem wszystkiego nie da się samemu ogarnąć.
No i dobrze,że gorączkę pogoniłaś.
-
Wygrałaś z bakcylami!!! :brawo_2:
Ehhh... faceci, zawsze wymyślą coś, czego skutków nie przewidzą. Jak dobrze, że Twojej sukni nic się nie stało... A Mama co teraz zrobi?
-
Ano widzisz, przypomniało mi się, że kiedyś jak podczytywałam Twój wątek, tzn. próbowałam nadrobić :P to czytałam o poprawinach w ogrodzie :) Fajny pomysł, a w razie niepogody jest jakaś wiata co by się schronić?
Fajne zawieszki, motyw margerytki mi się b.podoba, fajnie że na winietkach też będzie.
Kochana, z tego co pamiętam, to b.często łapie Cię przeziębienie, czy nie jesteś czasem zbyt osłabiona? Może powinnaś jakieś badania zrobić i popracować nad wzmocnieniem organizmu, co byś nie miała niespodzianki żadnej w dniu ślubu?
A takich facetów jak Twój ojciec (bez obrazy ;D), czyli swojego, ojca P. i innych to bym za ja.. powiesiła! Nosz co za osły uparte :nerwus: No i co Twoja mam teraz zrobi? Może do czyszczenia chemicznego? Matko, aż nie chcę myśleć co by było gdyby Twoja sukienka... :pogrzeb:
-
Dobrze, że to nie Twoja sukienka ::) Szkoda sukienki mamy, ale szybciej taką się kupi niż ślubną...
Ja mam czasem nie jasne wrażenie, że faceci to przestają myśleć w pewnym wieku...
-
Karolinka, ja to mam co do tego całkiem jasne wrażenie, wręcz bijące po oczach :glowa_w_mur: :wink:
-
No ja też mam to na codzień - vide teściu...
I znów mam gorączkę - co to za ***** się przypętało :mdleje:
-
I znów mam gorączkę
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Kochana ale dobrze ze to wino nie trafilo w Twoja suknie bo dopiero bylaby tragedia.
Zawwieszki bardzo ladne.
Kochana znowu jestes chora moze powinnas isc do lekarza a nie leczyc sie na wlasna reke.Cos za czesto nam tu chorujesz.
Zdrowiej :-* :-* :-* :-*
-
Dobrze że Twoja suknia nie ucierpiała! :)
A sukienkę Twojej mamy niech tata odkupi ;D ;D ;D :P
Zdrowiej kochana! :)
Fajne zawieszki :)
-
Po obiadku pojechałam do makro, bo akurat gorączka mi spadła. Zakupiłam winka na wesele - na razie 5 - 3 czerwone i 2 białe i zastanawiam się ile jeszcze dokupić.
Kupiłam też opakowania na ciasta, co by gościom rozdać na wyjściu, obrusy papierowe na poprawiny i serwerki. Teraz trzeba jeszcze poszukać jakiś takich serwetowników. Uciekam do pracy. Buziaczki
-
My mieliśmy tylko 6 butelek wina :) I starczyło na wesele i poprawiny, z tym że stały na stoliku przeznaczonym na barek alkoholowy :)
-
Dzis znow szalony dzien. Po pracy szybko do domku - zrobilam obiad. Biegiem na pocztę i do lekarza.
Gin rzekł - będzie noc poślubna - znaczy dalej 0 seksu... ma się wszystko wygoić. Ehh..
Potem pojechałam do mamy po sukienkę... aaa ja chyba wam nie mówiłam - mam jutro imprezę roczną w pracy - wieczorem obowiązuje odważniejszy strój biznesowy - cokolwiek to znaczy :D Zakładam fioletową sukienkę, którą miałam w styczniu na ślubie (pokazywałam wam fotki). Po diecie była za duża, więc mama mi ją zwężała. Wyszła super. Chciałam do tego szal założyć, ale uznałyśmy, że szal jest słabo biznesowy... więc w auto, do Fali (dziewczyny ze Szczecina wiedzą, że to takie pseudo centrum handlowe - głównie ciuchy). W trzecim sklepie dostałam idealną marynarkę - błyszczącą lekko i czarną. Zakupiłam oczywiście. No i jak już tam byłam, to warto rozejrzeć się za sukienką na poprawiny. W sumie buszowanie zajęło mi pół godziny. Przymierzyłam jedną i kupiłam :skacza:
Tym sposobem strój mam kompletny :hahahaha: :Najlepszy:
A oto sukienka:
(http://img269.imageshack.us/img269/6793/poprawiny.jpg) (http://img269.imageshack.us/i/poprawiny.jpg/)
-
Super sukienka :) a z tym winem ojj ja to bym chyba nie wiem :nerwus:
-
ładna sukienka :) ale dobrze, że była w pokrowcu uff
-
Mnie się sukienka "poprawinowa"podoba ;D
Co do winka to ja uważam,że na weselu gdzie jest wódka to winko bym liczyła tak: 1butelka=2 gości.
Nigdy nie wiadomo kto będzie się poił winkiem.
A jak zostanie to żadna strata, można rozdać potem gościom, albo zostawić na poprawinki.
-
Ja np (jako gość) w ogóle wódki nie piję, a właśnie samo winko. Zależy to chyba od gości, co lubią... Ale dobre wino nie jest złe jak znalazł na poprawiny, na romantyczny wieczorek, na niezapowiedzianą wizytę znajomych... Nie zmarnuje się jakby zostało..
-
Co do wina, zgadzam się z Lolą.
A sukienka mnie się nie podoba.
-
Ależ masz piękna sukienkę :) Zakochałam się chyba ;)
-
Sukienka poprawionowa ekstra! B.mi się podoba, do tego granatowe butki, lub białe... :D
-
Nooo super sukienka! :)
-
super kiecka :)
-
Super kiecucha na ogrodowe poprawiny :ok: My też poprawiamy w ogrodzie i ciągle szukam na to jakiejś kreacji ;) ... chyba się przejdę do Fali :)
-
Stelek, w Fali są ogólnie fajniutkie kiecuszki! Warto się przejść :D
Maggi specjalnie dla Ciebie spóźnione, ale szczere życzenia imieninowe Wszystkiego najlepszego kochana!
-
Czuję się jak zbity pies, ale po kolei. W piątek mieliśmy rocznicę zaręczyn - ja chora i generalnie nie przygotowałam nic dla PMa. Wpadłam d domu, a tam czekała na mnie moja wymarzona konsola Playstation 3 :D PM od razu 2 okazje załatwił, bo w sobotę miałam imieniny.
W sobotę rano musiałam wstać - mieliśmy firmowy zjazd i od rana przemowy 8) O 13.30 się zmyłam i mykłam na makijaż - ni robiłam typowo ślubnego tylko wieczorowy. Chciałam próbnie sprawdzić tylko trwałość. Ja się dość mocno czerwienię i chciałam, żeby nie było tego widać. Makijaż wyszedł pięknie. Pani mi jeszcze dokleiła rzęśy - bosko - PM mnie nie poznał jak przyszłam do domu - nie mógł się napatrzeć. Na 20 poleciałam na imprezkę pracową. Nawet było miło. W sumie ja cały czas grałam z chłopakami w Giutar Hero. Dzięki czemu teraz nie mogę nawet mówić, bo ja śpiewałam :D
Trwałość makijażu mnie przerosła - nic nie było widać - mogłam być czerwona jak burak, a na twarzy ani śladu. Zrobiłąm furrorę na imprezce ;D Niektórzy mnie nie poznawali :D
Wczoraj cały dzionek praca + robótki domowe. Dalej chora - teraz etap kaszlu, więć poł nocy nie spałam.
Zaczynam się stresować czy ze wszystkim zdążę. Dziś zadzwonił kucharz na poprawiny i coś ściemniał, że za mało kasy, że coś tam.. i nie wiem czy nie będę musiała szukać kogoś innego.
W tym tygodniu zamierzam:
- zamknąć listę gości
- omówić dekorację kościoła
- omówić szczegóły wesela, menu
- zostały 2 zaproszenie do rozdania
- dokończyć zawiadomienia
- odebrać bolerko - już czeka
- zamówić bukiet i butonierkę
- zrobić pierwszą stronę księgi gości
- ćwiczyć pierwszy taniec - idziemy do Pani ze szkoły tańca w środę
- zamówić taksówki dla gości
- przygotować mapkę dojazdu na poprawiny - PM już zrobił wersję alfa
Agulec - dziękuję za życzenia :D
A wam laseczki za opinie w temacie sukienki
-
Maggi, Ty się nie denerwuj, zdążysz, czego przy okazji imienin Ci życzę ;D oraz jak najwięcej spokoju.
Ej, no ale czemu nie wkleiłaś jakiejś foty w tym cudnym makijażu, też chciałabym Cię nie poznać, jestem mega ciekawa.
To kucharz widzę jaja se robi, może lepiej poszukać innego? A macie z nim jakąś umowę?
-
Ja bym poszukała kogoś innego do gotowania. Jeśli się umawialiście już konkretnie na dana sumę, to skąd nagle podwyżki??
A masz fotkę w makijażu???
-
Ciekawi mnie fotka makijazu! :)
-
Mnie też i liczę, że nam wkleisz :)
-
Zdjęcia make upu mam tylko z telefonu, bo nie miałam kiedy zrobić. Ale wkleję:
(http://img180.imageshack.us/img180/9180/makijaz.jpg) (http://img180.imageshack.us/i/makijaz.jpg/)
(http://img109.imageshack.us/img109/6329/makijaz1.jpg) (http://img109.imageshack.us/i/makijaz1.jpg/)
Kucharz był załatwiany przez kolegę. Właśnie dzwonił, że wszystko ogarnięte tylko kucharze wezmą zamiast 300 z, 400, ale to do przeżycia.
-
wow super wyglądasz w tym makijażu... bardzo seksownie :o :o :o :o cudo
-
O FUCK :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Wyglądasz świetnie!!!!!
Faktycznie, jak nie Ty.
Jeszcze do tego blond włosy, nie no, laska jak się patrzy :ok:
-
Makijaz rzeczywiscie udany ;)
-
Super makijaż!! baaardzo mi się podoba!! :)
a można wiedzieć, gdzie robiłaś?
:-*
-
o, kurcze! :o :o :o
SUPER! :tak_2:
podłączam się pod pytanie poprzedniczki: gdzie robiłaś?
-
Kochana juz nam coraz blizej i mnie zostalo.Ja narazie tak nie latam i nie zalatwiam ale tydzien przed to dopiero bedzie urwanie glowy.
Makijaz suuuuper, bardzo ladnie Cie wymalowala a sukienka sliczniusia.
-
Maggi, makijaż ekstra, tak kocica z Ciebie...Super! Kochana, a czy Tynie schudłaś jeszcze bardziej, bo jakąś tą mordkę taka masz drobniutką? Uważaj na siebie :-* :-* :-*
-
ulala jaka dżaga ;D :szczeka:
mogę prosić namiary na makijażystkę, bo już powoli zbieram info :D
-
Malowała mnie pani Lila z Podhalańskiej - jest boska ;D
Dziś nie spałam prawie w ogóle w nocy - tak mnie męczył kaszel. Z resztą PM też prawie nie spał, bo się nie dało przy moim kaszlu. Rano poszłam do lekarza i cóż zapalenie gardła +coś tam na oskrzelach. Generalnie pracuję sobie w domu. Ugotowałam rosołek i klepię raporty. A kaszel mnie tak męczy, że mam dosyć na maxa.
-
dzięki za info ;D
mnie na kaszel pomaga picie ciepłych napoi, a tak w ogóle nienawidzę kaszlu, wolę już smarki ;D
ale kuruj się, kuruj Kochana :-*
-
Kochana kuruj się!
A makijaż - bomba! Faktycznie wyglądasz jak nie Ty ;D
-
Hehe.. teraz wychodzi, że na co dzień jestem potworkiem :D
-
Maggi makijaż rewelacyjny. Suknia też ładna :)
Jak tam zdrówko?
-
Piękny makijaż ;) Wyglądasz zupełnie inaczej ;)
-
mrrrr super makijaż :taktak:
-
super makijaz. zupelnie inna osoba :D
-
Hej laski
Dalej kaszlę okropnie. Lekarstwa chyba zaczynają działać, tyle że powoli ;p
Przyszły zawieszki na butelki, mi się podobają :D Na fotce stylizacja z butelką :D
(http://img338.imageshack.us/img338/1207/zawieszkaf.jpg) (http://img338.imageshack.us/i/zawieszkaf.jpg/)
-
Zawieszki ładne ;)
I mam pytanie od razu ;) Kupiłaś ich tyle ile masz butelek ???
-
No i super zawieszki! :) :) :)
-
Super zawieszki.
Ja wlasnie czekam az moje zakupy zostana dostarczone, jak narazie dostalam tylko material do dekoracji.
-
Fajne zawieszki ;D Kuruj się dalej.
-
Kurować się staram, ale roboty dużo, więc trzeba załatwiać :D
W środę byliśmy na lekcji pierwszego tańca. Pani ułożyłam nam choreografię. Nie mogę napisać co się będzie działo, bo mnie tu podczytują uczestniczki wesela, ale powiem że będzie się działo. PM się będzie przebierał delikatnie ;D W poniedziałek kolejna lekcja
Dziś mam urlopik, odebrałam bolerko, zrobiłam kosmetyczne zakupy i jedzenie dla kota na cały miesiąc :D Zamówiłam też bukiecik ślubny - nie mam fotki od razu mówię. Wybrałam mieszankę z 3 bukietów. Mają być tradycyjne bordowe róże, pomiędzy nimi coś zielonego - paproć i takie zielone kuleczki (ja się nie znam na kwiatach). To wszystko zamknięte w mały bukiecik. Dodatkowo poprzyklejane na róże kryształki. Zamówiłam też wiązankę na grób mamy PMa, no i oczywiście butonierkę. Świadkowa bukieciku nie chciała, więc nie zamówiłam :D
Na niedzielę rano umówiłam się z kucharzami, na ustalenie szczegółów. Powiem Wam, że w zasadzie wszystko jest ogarnięte i czuję luzik :D Jeszcze trzeba menu ustalić i spotkać się z zespołem i fotografem, ale to już same przyjemności są.
AAA zapomniałam - dziś też zamówiliśmy wystrój kościoła. Wszytsko oczywiście bordo - białe. Dziś Pani też stroi kościół w tych kolorach na ślub, więc jadę o 16.30 obejrzeć, jak to wygląda :)
A jeszcze dziś na 17 idę na paznokcie :D Pierwszy raz w życiu więc się lekko stresuję. Dobra uciekam do malowania płotków :P
-
Paznokietami się nie przejmuj, to przyjemność ;D Ja też przed ślubem pierwszy raz miała zrobione, świetne uczucie móc się obnosić z nowymi, fajnymi paznokciami, zwłaszcza jak ma się swoje mało wyjściowe...
Maggi, to świetnie że czujesz luzik, byle tak dalej! ;D ;D
To jestem mega ciekawa czego uczycie się tańczyć.
-
mi się tak spodobało robienie paznokcie, że do dzisiaj chodzę ;) daj znać jak było :)
-
Było w porządku :D
Wklejam wam foto:
(http://img687.imageshack.us/img687/6146/paznokcie.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/paznokcie.jpg/)
Nie wiem tylko jak mam w tym czyms zakladac i zdejmowac soczewki
-
ładniutkie... szybko się przyzwyczaisz :)
ja bałam się, że nie dam rady z tipsem więc założyłam sobie miesiąc przed ślubem już na własnej płytce żeby stopniowo się przyzwyczajać do dłuższych.... teraz w króciutkich jakoś dziwnie się czuje ;)
-
Kochana, uważaj po prostu przy zakładaniu, by nie ścisnąć zbyt mocno soczewki. Dla porównania powiem Ci, że ja zaczęłam nosić soczewki z tipsami... Dopiero miałam zagrychę, okulistka nieufnie spoglądała na moje dłonie ;) Ale nauczyłam się po 1 dniu :)
-
Kochana ladniutkie masz pazurki ale powiedz i czy to sa juz pazurki na slub czy jeszcze bedziesz szla na odnowe?
Widze ze u Ciebie luzik ale faktycznie jak masz juz wiekszosc rzeczy zalatwionych to nie ma co sie stresowac i denerwowac. :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ja jak już zakładam paznokcie to mam problem jedynie z pończochami ;) I ktoś mi musi pomóc ;)
A będziesz je przed ślubem wypełniać jak odrosną ??? I w ogóle dlaczego tak wcześnie :drapanie:
-
ooo dwa tygodnie zostało :) Dobrze że już wszystko podpinane :) Pazurki świetne!!
-
jeszcze tylko 2 tygodnie :skacza:
-
nadorobilam :)
w sukni wygladasz naprawde super. w ogole ekstra ta twoja suknia slubna :) :)
i makijaz fiu fiu
i sporo juz zalatwione :)
zdradzisz mi w jaki sposob "kupilas" juz platki roz ? sztuczne beda, czy jakies czary mary? :)
-
Pusia - zrobila wczesniej paznokcie zeby sie przezwyczaic. W piatek przed slubem ide na odnowe
Galaretka - witam ponownie ;) oczywiscie to czary mary - sztuczne :D
Jestem dziś padnięta - malowanie płotkow i skrobanie drzwi mnie wykonczylo.
-
Ale się narobisz... Ale potem efekt będzie super! :)
-
Własnie zrobiłam sobie przerwe w malowaniu. Zostal mi jeszcze jeden :D
Świadkowa mnie dziś poinformowała. że w sobotę wieczór panieński :skacza:
Jako, że poprawiny bea na ogrodzie dogrywam szczegoly - dzis byli kucharze i dogadalismy co ile kupic. Wiekszosc rzeczy juz mam. Trzeba jeszcze przyprawy i mięso. Świadkowa ma obadać część muzyczną poprawin. Mamusi zlece zrobienie do przystawki ogorki malosolne.
Kończę robić zawiadomienia, PM skrobie ramę od drzwi... w sumie najbardziej się martwię kiedy dom posprzątam, bo teściu dalej kurzy remontująć.. ehh..
Dobra uciekam do pracy, bo jej dużo jeszcze.
-
Myślę że parę dni przed ślubem pewnie przestanie kurzyć! Wypadałoby, przynajmniej ::) ;)
-
To bardzo pracowicie spędzasz czas przed ślubem. Za to efekt będzie powalający...
Pazurki fajowe, na początku jest dziwnie, ale człowiek szybko się przyzwyczaja :)
-
Madzia - u tego człowieka nie ma takiego słowa jak wypadałoby
Agulec - w zasadzie już się przezwyczaiłam :D
A teraz po kolej - w niedzielę skończyłam malować płotki :skacza:
Oto ostatni w trakcie malowania:
(http://img94.imageshack.us/img94/501/plotek.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/plotek.jpg/)
Jestem mega szczęśliwa, bo to bardzo upierdliwa robota. W między czasie PM malował drzwi od kuchni i łazienki. Wiec teraz jeszcze większy plac budowy mamy w domu.
W międzyczasie zrobiłam grilla:
(http://img180.imageshack.us/img180/6237/grillu.jpg) (http://img180.imageshack.us/i/grillu.jpg/)
(http://img59.imageshack.us/img59/7404/grill1j.jpg) (http://img59.imageshack.us/i/grill1j.jpg/)
Podjechaliśmy rozdać kilka zawiadomień i ja uciekłam do mamy rozdzielić zadania. Mama zrobi na poprawiny ogórki małosolne i smalczyk oraz chleb własnej roboty. A tata zamówi mi mięso na grilla i kwiatki do doniczek na ogród :D Ale ulga jak ktoś w czymś pomoże :D
Odebrałam od świadkowej ubrankia na wódkę, pożyczamy je żeby nie kupować i akurat okazuje się że mają bordo dodatki, więc idealnie:D
Wersja męska:
(http://img130.imageshack.us/img130/3167/ubranka.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/ubranka.jpg/)
Wczoraj jak byłam u mamy to akurat przystrajała kosz na książki - będzie biało-bordowa organza + jakieś kwiatki. I zrobiła już projekt winietek:
(http://img690.imageshack.us/img690/972/winietki.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/winietki.jpg/)
Papier jest prawie taki jak na zaproszeniach - dodatki takie same jak na zawieszkach do wóki. Bardzo mi si podobają ;D
Dziś idziemy na kolejna lekcję pierwszego tańca, ale najpierw spotkanie z zespołem i salą. Zastanawiam się. Z zespołem ustalić konkursy, z salą co kiedy przywieźć itp. ale co jeszcze? Podpowiedzcie mi coś.
Dziś też ustalamy menu. Wybrałam takie:
Zupa - rosół z makaronem
2 danie:
- przysmak Zagłoby
- pierś z kurczaka w sosie z borowików
- kotlet De Volaje
Przekąski:
- półmisek mięs pieczystych (dodatki: sosy)
- rolada drobiowa
- ryba po grecku
- śledzie w oleju z oregano
- jajka faszerowane
- pieczarki faszerowane
- sałatka z wędzonego kurczaja
- sałatka ryżowa z szynką
- polano rybne z paluszkami krabowymi
Do tego 2 gorące dania w trakcie - gulaszowa i barszcz czerwony z krokietem i o 21 dzik pieczony w calości :skacza:
Mi się wydaje, że to optymalne menu. A wy co myślicie?
-
Menu ::) Ten dzik brzmi smakowicie :D
Menu nic nie można zarzucić ;)
Fajne ubranka na wódkę :ok:
Dziewczyno kiedy Ty skończysz malować te płotki,co??? :P
-
Maggi, płotki śliczne, kurcze ciekawa jestem efektu całościowego ogródka, razem z kwiatami...pokażesz zdjęcia prawda? :blagam: :blagam: :blagam: Ubranko fajne, dobrze że się udało pożyczyć, zawsze to jakaś oszczędność ;) No i miło że rodzinka pomaga ;D Piękne winietki, pasują do reszty jak ulał. Zarówno z salą jak i zespołem, trzeba ustalić cały przebieg wesela, co o której, kto z kim, jak itd., z zespołem jakie konkursy, kto załatwia akcesoria do nich, jakie nagrody, przebieg oczepin, podziękowań, zabaw. Sala - nie wiem czy masz inne alkohole, jeśli tak, żeby pytali gości, co kto pije, potem dolewali (no sami powinni to wiedzieć, ale różnie bywa), czy załatwią wazony na kwiaty (zawsze jakieś dostaniecie).
Menu jak dla mnie optymalne, zdecydowanie.
-
grillowe przysmaki wyglądają przepysznie... :brewki: ;D
Dziewczyno kiedy Ty skończysz malować te płotki,co??? :P
No właśnie, kiedy? :P
Menu optymalne, ubranka na wódkę fajne, winietki jak najbardziej pasują do całości- wszystko gra! :D
-
Oj dziwczyny - toż w pierwszym zdaniu napisałam, że skończyłam malowanie płotków w niedzielę :skacza:
-
gratuluję pomalowania płotków :skacza:
Ale super to ubranko na wódkę!!! Pierwszy raz widzę takie cudo :)
-
Szory, ja jestem po podróży ciężkiej więc wybacz,że jakoś nie doczytałam :P
W takim razie super,że skończyłaś.
A jak zdrówko??
-
Kochana, świenie Ci idzie malowanie (moze chcesz jeszcze to zapraszam do mnie ;) ;D ;D)
Widze przygotowania idą pełna parą, w dniu twojego wesela ja będe miec panieńskie ;) bedę z Tobą Duchowo :tak_2: :brewki:
..ubranko na wódkę :ok: ale ja osobiście wolałabym zobaczyć damska cześć garderoby ;)
Trzymam kciuki aby wszystko się udało ;D
-
Lola - spoko, spoko ;) Ja się nie gniewam
Właśnie - zapomniałam napisać - ja cały czas kaszlę strasznie, nic mi lekarstwa nie pomogły. Poszłam znów wczoraj do lekarza, bo ile można spać po 2-3 h dziennie. Pani doktor stwierdziła, że to alergia. Dostałam 2 lekarstwa do wziewania i chyba miała rację. Dziś spałam jak dziecko, aż nie słyszałam budzika. Obudziłam się o 7.45, więc spóźniłam się do pracy.
Mam nadzieję, że mi przejdzie, bo mam chrypę jakbym ze 2 tygodnie piła.
Isus - zrobię dziś fotkę i wrzucę - specjalnie dla Ciebie ;D
-
Okej to czekam na fotkę :-* :-* :-*
-
Menu brzmi apetycznie. Zwłaszcza dzik :) Zawsze byłam ciekawa smaku :)
-
Dzik - pychotka! :)
Menu super, płotki też fajne :) I winietki - skromne, a ładne! :) Co do szaszłyków się nie wypowiadam, bo głodna jestem jak stado wilków :P
-
Isus - zrobię dziś fotkę i wrzucę - specjalnie dla Ciebie ;D
A ja słyszałam, ze ty kochana czasu nie masz :)
-
Czasu nie mam - dopiero weszlam do domu...
Z zespolem wszystko ustalone, na sali też - jestem spokojna :D
Pierwszy taniec już nam wychodzi w miarę ok. :D
Idę jeszcze popracować, bo na pracę mało czasu ostatnio mam :'(
Obiecana fotka
(http://img404.imageshack.us/img404/3492/butelka.jpg) (http://img404.imageshack.us/i/butelka.jpg/)
-
ale śmieszne te ubranka ;D my mieliśmy tylko taki mały welonik i kamizelkę ale na kieliszkach... zostawiłam sobie na pamiatkę :)
gratuluję ukończenia malowania :) ładny kolorek wyszedł.... a grill... hmmm aż zgłodnialam ;)
-
To widzę, ze kolejna spokojna forumka przed ślubem...i b.dobrze! ;D
-
Ej, no laska jak się patrzy :P
Fajne te ubranka ;D
-
Kochana jak tak czytam co Ty juz przygotowujesz i zalatwiasz to zaczynam sie stresowac, ze ja sobie tutaj tak siedze i wszystko na ostatnia chwile bedzie zalatwiane.
Super masz ze stresik Cie nie dopada i jestes spokojna, fajne ze ktos z rodziny ci pomaga we wszystkim.
Plotki prezentuja sie rewelacyjne, ubranka na flaszki sa sliczniusie.Widze ze u Ciebie cala rodzina taka utalentowana bo winetki pierwsza klasa :ok:
Dobrze ze wreszcie przepisali Ci cos co pomaga na ten kaszel.
Zsotawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dziewczyny, no nie wiem kiedy mam się zacząć stresować. Dziś licznik wskazuje 10 dni
I co ? I luzik. Wczoraj byliśmy na lekcji pierwszego tańca - pani nas pochwalila, ze ladnie wygldamy w tancu - 50tka na wejsciu na sale i bedzie dobrze ;d
PM wczoraj zalatwil transport gosci. Zamiast taxowek bedzie autokar - wyszlo tyle samo kasy, a wygodniej zapakowac do autobusu niz do 15 taksowek. Kolejna rzecz z listy załatwiona. Nie wiem ale jakoś tak już wszytsko prawie mamy. Dziś jedziemy na zakupy - dokupic wodki, piwa i na poprawiny rzeczy.
Własnie - moze mi poradzicie - na poprawinach planuj ok 60 osob. Wiadomo - czesc bedzie pila wodka, a czesc piwo. Ile tego piwa kupic? Mamy 120 puszek teraz to mi sie wydaje ze za malo.
-
Pusia to tylko teraz rozdzielilam zadania - bo sama nie dam rady. Wczesniej nikt nic nie pomagal;p
-
Maggi, jaki transport gości macie w końcu??
Bo ja tez bym wolała 1 transport niż full taxy, ale oszczędności są oszczędnościami :-\
Wiesz, ja uważam,że jeśli dziś się nie stresujesz to chyba do końca będzie dobrze.
Nic na siłę ;D
-
Czasu nie mam - dopiero weszlam do domu...
no tak, ale zdjęcie musi być... a pytała Joli o zgodę na publikacje jej ubranek:D
-
Dziewczyny, no nie wiem kiedy mam się zacząć stresować. Dziś licznik wskazuje 10 dni
Własnie - moze mi poradzicie - na poprawinach planuj ok 60 osob. Wiadomo - czesc bedzie pila wodka, a czesc piwo. Ile tego piwa kupic? Mamy 120 puszek teraz to mi sie wydaje ze za malo.
Ja Ci mogę poradzić, że jak kupicie więcej tego piwa to się nie zmarnuje, wszak niedługo chyba kolejna impreza ;):):)
-
Matko jaka jestem padnięta - po pracy obiad zrobiłam, potem do makro na zakupy rzeczy na poprawiny żarciowych. Wrócilismy to wzięliśmy się za sprzątanie domu, od dołu - a tam sodomia i gomoria bo ostatni raz z 6 lat temu do tego pokoju ktoś zaglądał... możecie się zatem domyśleć jak było pięknie. Właśnie usiadłam... i muszę na kompie popracować...
Udało mi się w moich pazurach zdjąć soczewki:D ale nie było to łatwe:P
Idę pracować...
-
Udało mi się w moich pazurach zdjąć soczewki:D ale nie było to łatwe:P
Gratki ;D
Swoja drogą, jak żarełko już na poprawinki masz , to już podstawa! Do tego jakieś alko, fakt, nie ma czym się stresować :P ;)
OBG, 6lat stagnacji w danym pomieszczeniu???To kurzu i innych tam było pewnie pełno :-\
A Ty znowu do sprzątania, to tak jak ja, ciągle to samo.
Nowoczesna panna młoda, musi sprzątać, gotować i oczywiście pracować!
Katastrof!!!
-
Lola - Ty pytalas o transport - my zalatwialismy autokar w pekaesie
Niestety ja nie mam dobrze - muszę posprzątać, ugotować dla gości, żebu przed weselem coś zjedli z podróży jak będą, a w pracy nikt mnie nie zwolni z obowiązków z powodu slubu - bo jak pisałam mam własną firmę i klienci muszą być obsłużeni ;d
Plan na dziś - po pracy real i dokupienie piwa, bo w makro było drogie. Potem jadę po baloniki i dalszą część dekoracji samochodu. Kwiatki, które kupiłam przetestowała - trzymają się super. A potem sprzątanie, pranie, prasowanie.
-
Maggi, bardzo zapracowana z Ciebie PM...ale radzisz sobie b.dobrze, więc jestem spokojna o Ciebie ;D
-
W ramach załatwienia kolejnego punktu na liście oto coś co założe po weselu :D
(http://img69.imageshack.us/img69/959/poslubna.jpg) (http://img69.imageshack.us/i/poslubna.jpg/)
-
W ramach załatwienia kolejnego punktu na liście oto coś co założe po weselu :D
Toczek też?? :hahaha: :hahaha: :hahaha:
A tak serio, to sexy, sexy :brewki: :brewki:
-
Wow :o będzie się działo... ;D ;D ;D
-
Ulalalalalalalalla ale bajerancki stroj dopiero bedzie sie dzialo :brewki: ;D
O wlasnie moze ja tez zalatwie transport z Pekasu ???Kochana a moglabym wiedziec ile Was bedzie kosztowac taki transport? :-* :-* :-*
-
wooooooooooooohhhhhhhoooooo!!!!!!!!! Toż to na miejscu PMa odpuściłabym sobie wesele i od razu do nocy poślubnej przeszła ;D
-
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
O wlasnie moze ja tez zalatwie transport z Pekasu ???Kochana a moglabym wiedziec ile Was bedzie kosztowac taki transport? :-* :-* :-*
Właśnie, ja też jestem ciekawa ceny.
-
Za autokar płacimy 350 zł - z Krakowskiej na Ustowo.
Po 1,5 miesiąca bez seksu to PM by i bez tego stroju zrezygnował z wesela :D
-
Po 1,5 miesiąca bez seksu to PM by i bez tego stroju zrezygnował z wesela :D
Już nie pamiętam, to teraz macie celibat?
-
Agulec - przymusowy celibat :'(
Z powodu moich problemów i zabiegu, teraz kończę leki - lekarka mi specjalnie tak rozpisala, żeby na noc poślubną było już ok.
-
To chyba za późno dołączyłam lub wszystkiego nie nadrobiłam. Aczkolwiek coś mi świta, gdzieś coś...Toż niepotrzebnie ten komplet kupowałaś, bo PM go na Tobie rozedrze po prostu! Jeśli wcześniej nie dorwie Cię w toalecie :P Żartuję, ale nie sądzę by bielizna była potrzebna ;D ;D ;D Aczkolwiek później może nadać smaczku :P
-
Kurcze 350zł, to wciąż za dużo jak na mój kawalontek :-\
Maggi, ja wiec co oznacza celibat mam go na co dzień ;D
-
Średnio mi się podoba strój na noc poślubną, ale na pewno PM będzie zachwycony! :)
Co do piwa, to my na poprawiny liczyliśmy 1 piwo na głowę. Czyli w Twoim przypadku 60 piw. Zostało mnóstwo, bo tylko kilka osób po dwa-trzy piwa wypiły.
-
Się będzie działo w noc poślubną... A mi się strój podoba.. Sexi sexi
-
Strój ma się PMowi podobać. On lubi kokardki, więc jeśli zdąży je zauważyć to na pewno się będzię podobał :skacza:
Wczoraj dokupiliśmy jeszcze piwa i innych potrzebnych rzeczy. Mamy 7 palet piwa na 60 osób, jak zostanie to w sierpniu i tak robimy imprezę na naszą wspólną trzydziestkę :hello: :hopsa:
Dokupiłam też przystrojenie auta i baloniki ;D Zaczęłam zbieraż szklaneczki ze wszytskich kątów domu i piwnicy i zmywać, no i ogarniac pościel. Zabraknie poduszek, bo teściu ostatnio powyrzucał :ckm:
Dziś jadę po kwiatki na ogród, pozniej sprzatenie czesc dalsza, ale na 22 idziemy na koncert Heya :skacza:
A zgadnijcie co jutro jest?
JUTRO WIECZÓR PANIEŃSKI
[/color]
-
No też chcę iść na ten koncert ;D
To dalej pracowicie...
Od dziś mnie nie będzie na forum, więc już teraz życzę szampańskiej zabawy ;D :hopsa: :hopsa:
-
Ja też chcę na koncert! Z siostrą! ;)
Teściu inteligencją nie grzeszy no, wyrzucać pościel przed ślubem ::)
-
Dziewczyny ale dziś zrobiłamj numer, masakra :nerwus:
Zasypiam nastojąco, więc koło 10 stwierdziłam - kupię Tigera 0% (jak dieta to dieta ;D), do torebki, za portfel - i NIE MA GO!!!
Szybka analiza - wczorj byłam w sklepie z dekoracjami, w Yisku i Lidlu, mogłam gdzieś zostawić. A w portfelu - karty, kasa i dokumenty. DOWÓD OSOBISTY! Bez tego nie będzie ślubu. PANIKA
Szybko do szefa na gg - musze jechać do domu, bo nie usiedzę - pojechałam. Leżał grzecznie na stoliku. Masakra. A jak się zestresowałam to moje. :mdleje:
-
OMG :o
Najważniejsze,ze się znalazł :P
-
Matko, nawet wolę sobie nie wyobrażać tego co poczułaś... :mdleje:
-
O rety... Ja tak samo kiedyś z torebką stres przeżyłam, zapomniałam, że zostawiłam ją w domu ::)
-
Kurcze 350zł, to wciąż za dużo jak na mój kawalontek :-\
Maggi, ja wiec co oznacza celibat mam go na co dzień ;D
Musisz zadzwonić i się dowiedzieć, bo to też zależy od odległości. Może Ci taniej taksy wyjdą (wczesniej zamowione) - ale to trzeba po prostu indywidualnie sie dowiadywac
-
Strój ma się PMowi podobać. On lubi kokardki, więc jeśli zdąży je zauważyć to na pewno się będzię podobał :skacza:
Wczoraj dokupiliśmy jeszcze piwa i innych potrzebnych rzeczy. Mamy 7 palet piwa na 60 osób, jak zostanie to w sierpniu i tak robimy imprezę na naszą wspólną trzydziestkę :hello: :hopsa:
Możesz kilka puszek piwa tez na wesele zabrac - moze ktos bedzie wolal ;)
-
Dziś od rana sprzątanie - mycie okien, pranie wykładzin.. teraz chwila przerwy i szykuję się na panieński :D
Buziaczki dziewczynki ;)
-
miłego wieczoru :)
-
nadrobiłam :D
Teraz trwa panieńskie, pewnie jest super. :)
-
No i maggi jak tam panieński :D ?
-
Ale się musiałyście wybawić. Opowiesz nam troszkę?
-
Maggi, jak było??
-
koniecznie daj znać jak było..... ale niewiele czasu już zostało ;D ;D ;D
-
Kochana powodzenia i trzymam za Was kciuki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Oj działo się działo. :D Imprezka najlepsza na świecie - takie właśnie miało być panienskie :D
Ale po kolei - ja dowiedziałam się w sobotę, że na 22 mam być w siódemkach (taki klubik w Szczecinie). Na 18 zawiozłam PMa na kawalerskie - on też nie wiedział czego się spodziewać ;D
Ja się wyszukowałam i zrobiłam na bóstwo i wyruszyłam taksówką pod klubik. Jak weszłam dziewczyny na mnie czekały przy stoliku. Ściany przy naszej loży w balonikach - superowo :D Pierwsze pytanie - co pijemy - wódka czy piwo - wyszło, że wódka :skacza: Chwilę później zostałam naznaczona czerwonymi świecącymi rogami z welonem ;D Boski. Dziewczyny za to miały niebieskie rogi, też świecące:D
Wszystkiego opowiadać nie będę - powiem tylko, że miałam test na żone, którego nie zdałam :skacza: bo mój PM - inżynier - odpowiadał tak na pytania, że ja bym się z życiu nie domyśliła - pytanie - w jakiej byś ją widział sukience - ja powiedziałam że w białej, prostej - myśląc o ślubnej oczywiście - a dla niego to za mało sprecyzowane pytanie - więc odpowiedź była - jeśli slubna to biała, prosta, a wieczorowa to bordowa 8)
Dostałam deskę do krojenia z dedykacją, bić mam nią po ślubie i sexi koszulke która się na pewno przyda :D Niespodziewanie wjechał też torcik autorstwa mojej nieocenionej świadkowej :D
(http://img153.imageshack.us/img153/8206/torcikzt.jpg) (http://img153.imageshack.us/i/torcikzt.jpg/)
:skacza:
Oczywiscie czarny penisek byl do zjedzenia przeze mnie :D Fachowo podeszłam do tematu i była kupa śmiechu przy tym :D Był pyszny marcepanowy, potem się dzieliłam nim z dziewczynami - też chciały spróbować :D
Był też peniskowaty lizaczek :o pychotka - znow kupa smiechu ;D
Potanczylysmy tez - dziewczyny mi pozamawialy piosenki z dedykacja :skacza:
Naprawdę superowy wieczór panieński - taki jak sobie wymarzyłam - świadkowa z koleżanką przygotowywały wszystko - wielkie ukłony :D
Jeszcze fotka ze świadkową:
(http://img295.imageshack.us/img295/4370/swiadkowa.jpg) (http://img295.imageshack.us/i/swiadkowa.jpg/)
Wstać mi się udało dziś o 14.40 :D A skończyłyśmy o 5, jak skończyła się impreza w klubie :D
-
Panieński widać, że udany. :)
a Ty laseczka - no no :D
-
No to super ze sie swietnie bawilas ;D
Ja tez mialam panienski w 77 dzien przed toba hihi!
-
No to super ze sie swietnie bawilas ;D
Ja tez mialam panienski w 77 dzien przed toba hihi!
O tym panieńskim to chyba słyszałam w toalecie;) Jedna dziewczyna, widocznie stała bywalczyni klubu mi opowiadała:D
Wczoraj były cztery panieńskie i jedno kawalerskie:P
-
Maggi zapomniałaś o zaproszeniu na masaż :D :D :D
Test miał 27 pytań, dwa postanowiłyśmy podarować, bowiem PM chyba się zawstydził i nie odpowiedział ;)
No i deseczka mogła już być w ruchu, bo PM postanowił nie wpuscic przyszłej zony do domu i nie wyjął klucza z zamka;)
-
nono widac ze panienskie sie udaly :D
-
Pinigutek mam nadzieje,ze tylko dobre rzeczy slyszalas i za bardzo tam nie nabroilysmy hehe ;D
-
Bombowa impreza! Ale z Ciebie laseczka, o kurcze! Pięknie wyglądasz :) Gadżety pierwsza klasa ;D
-
tort i foty bomba!!!
gratuluję udanej zabawy ;D
-
Maggi, byłaś w piątek na koncercie HEY?
-
Anjuszka byłam na Heyu;)
Jestem zmęczona na axa - staram się w błyskawicznym tempie odgruzować dom po remoncie - efektem tego mam oczy czerwone i prekrwione. Alergia na kurz... Wszyscy mnie wkurzają - rodzinka PMa tylko do lansu i wydawania rozkazów, do pracy i pomagania wszyscy mają 2 lewe ręce. Wczoraqj myłam okna na werandzie do teściu stwierdził, że on jeszcze będzie kurył. Za 5 dni ślub... kiedy ja mma k**** posprzątać...
Rano jak zobaczyłam prognoże pogody na sobotę to się załamałam - ma padać :-[
Zaczynam żałowac tego ślubu.. najchętniej bym wszytsko odwołała
-
No to Cię widziałam :)
-
Madzia, daj spokój.
Zaciśnij zęby i rób swoje.
Nie patrz na nic.
Chcesz być zoną swojego ukochanego faceta???
Jeśli tak, to najważniejsze i tego się trzymaj!
-
maggi, ja również mam dosyć wszystkiego co jest związane ze ślubem. Teściowa zmieniła Nam menu i na poprawiny zaprosiła swoja córkę z miejsca- a było mówione, że będą tylko osoby, które nocują w hotelu oraz młodzi z rodzicami. Cholera mnie bierze, że ona tak się rządzi !!!
-
Mi się wtrąca PMa rodzinka - szału można dostać.
Dodatkowo dziś się dowiedziałam, że w trybie natychmiastowym zmieniam dział w firmie - a co za tym idzie - godziny pracy, zakres obowiązków i zespół w którym pracuję. Moje ekipa aktualna to najlesza jaką miałam w jakiejkolwiek pracy... a ta nowa.. cóż...
EHH
Mam dość :'(
-
Kochana to wszystko stres, będzie dobrze-poradzisz sobie! :-* :-* Sprzątaj tylko to co koniecznie..reszte zostaw dla spokoju ducha i ciała..najgorsze co może być to generalne sprzątanie przed ślubem!!! :mdleje:
Nie pisz, że żałujesz ślubu bo po pierwsze ślub się jeszcze nie odbył, po drugie kochasz swojego PMa, a to że jest sajgon przed ślubem to normalka i nie jego wina, po trzecie może kiedyś przeniosa cię do starego działu... ::) ::) głowa do góry :-* :-*
-
Kochana, będzie dobrze :przytul:
I napiszę to samo co mka - nie pisz że żałujesz ślubu, przecież jeszcze się nie odbył! Najważniejsi jesteście Wy i Wasza miłość!
-
Maggi to taki nawał przedślubny a wiesz że jak się wali w życiu to już kompletnie wszystko.
To na pewno będzie Wasz piękny dzień, nieważne czy deszcz czy 35 stopni, szybko minie niczym cudowny sen.
Trzymaj się dzielnie!
-
Maggi trzymaj się, będzie piękny dzień dla Was w sobotę. :D
A z tego wszystkiego za jakiś czas będziesz się śmiała. Więc nosek do góry. :)
-
maggi, nie martw się pogodą- mam w pracy koleżankę, która zawsze (!) dobrze przewiduje pogodę i mówi, że w weekend będzie słonecznie. Więc głowa do góry ;D
Nie masz co żałowac ślubu, bo go jeszcze nie przeżyłaś ::)
kiedy ja mma k**** posprzątać...
Ja się zastanawiam kiedy Ty w końcu odpoczniesz, bo narazie to się wcale nie dziwię, że Cię wszystko wkurza. Powinnaś położyć się brzuchem do góry i cieszyć ze zbliżającej się soboty...
-
doti29 - coz za zbieg okolicznosci z tym panienskim :D Swoja droga przyznaj sie na forum jakie jeszcze wspolne mamy zbiegi ;D
pinigulek czyli swiadkowa moja najlepsza - dopiero jak ogladalam fotki z panienskiego, to mi sie pamiec odswiezyla - rzeczywiscie jeszcze masaz :skacza: Przy moich stresach bardzo sie przyda - chyba się na czwartek umowie.
Anjuszka - to czemu nie podeszlas? jesli co chwile ziewalam i ledwo stalam to bylam ja ;D
lola - no masz racje - po prostu pewne rzeczy mnie dobijaja - jak np t ze 4 dni przed slubem myje okna i piore dywany w nie swoim domu a tesciu wzial urlop i robi sobie na dole dalej czym mi kurzy... idzie sie zalamac...
mka - niestety po rocznym remoncie to trzeba gruntowanie posprzatac, bo wszedzie masakryczny syf
nikmat, ciriness i madzia - dziękuję za wsparcie :przytul:
Stelek - strasznie bym chciala polezec, ale widzisz jak to jest.. wszyscy maja w d... to trzeba samemu
Byłam wczoraj u lekarza i dostalam kolejne leki na alergie, bo oprocz gardla jeszcze mam oczy przerwione, a przecież w sobotę muszę założyć soczewki :-[
Byliśmy też na ostatniej lekcji pierwszego tanca - musze przynac ze niezle nam idzie ;D Będzie szoł ;D
Wczoraj na koniec dnia okazało się, że jednak nie zmieniam na dniahc działu w firmie, ale co stres przezylam, to masakra...
O 2 w nocy skonczylam sprzątać kolejny pokoj. W sumie zostala mi kuchnia, nasz pokoj i jeden na dole + na werandzie okno i pierdoly do poprawienia po PMie
PM w poniedzialek skonczyl malowanie korytarza, wiec teraz mi pomaga w sprzataniu, na szczescie ;D
Mama już przystroiła koszyczki to wam pokaże:
Koszyczek na płatki róż do sypania:
(http://img46.imageshack.us/img46/592/koszyk1.jpg) (http://img46.imageshack.us/i/koszyk1.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/6817/koszyk2.jpg) (http://img689.imageshack.us/i/koszyk2.jpg/)
A oto kosz na książki (zamiast kwiatów je chcieliśmy)
(http://img130.imageshack.us/img130/4554/koszyk3.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/koszyk3.jpg/)
A dzis przychodzi swiadkowa i bedzie prasowala posciel ;D
-
Maggi fajnie te koszyczki się reprezentują. :)
Z pracą dobrze, że na razie masz spokój z tą zmianą działów, dodatkowy stres przed ślubem niewskazany. :)
Z domkiem to się mieliście, wszystko na Waszej głowie!
-
Wstydziłam się :)
A Ty się niczym nie stresuj, Twój dzień już niebawem... musisz być zrelaksowana!!
-
Mam nadzieję ,że dziś lepiej u Ciebie z samopoczuciem :-*
-
Juz sie przyznaje bez bicia ;)
No wiec ja i Maggie chodzilysmy razem do podstawowki, nasze drogi sie rozeszly i ponownie po latach znalazlysmy sie tutaj na forum ;D
Musze wam powiedziec, ze Madzia prawie sie nie zmienila, w klasie byla jedna z najlepszych uczennic, bardzo ambitna, prawdziwa perfekcjonistka :D
Maggie juz niedlugo najpiekniejszy dzien w Twoim zyciu :skacza: nie sprzataj juz tyle, zapisz sie na ten masaz i pomysl wreszcie o sobie samej.
Goscie przychodza tam dla Was i napewno nawet nie zwroca uwagi na troche kurzu, takze wyluzuuuuj!
Buziaki kochana! Trzymam kciuki i zobaczysz bedzie wspaniale ;D
-
maggie ty jestes biedna i bardzo dzielna przy tym, nerwy mnie biorą na Twoich bliskich :P Powinnaś teraz dbać o siebie a nie taplać się w kurzu i brudzie!!
Kurcze trzy dni zostały, ale super :) Rozumiem że nie ma stresiku :D?
-
Wpadłam tylko na chwilę. Sprzątanie trwa, ale widzę koniec. Wczoraj była świadkowa i poprasowała pościel ;D
Miałam wczoraj masażyk - fajny prezencik - polecam :D Jakby ktoraś chciała to mam namiary na super laskę która masuje :D
Dziś jeszcze ostatnie zakupy na poprawiny, dać do zapakowania księgi podziękowań dla rodziców (w końcu przyszły).
Muszę zrobić pierwszą stronę księgi gości - ma któraś jakiś pomysł na tekst na pierwszą stronę?
Plan stołów już zrobiliśmy z PMem, generalnie tylko rodzinka mnie wkurza... z PMem się ciągle o to kłócimy... ehh
Dobra uciekam
-
Ty słońce już odpoczywaj. Zostaw to sprzątanie i kurz (a niech go sobie trochę będzie ;) ).
Jutro jeden z najpiękniejszych i najważniejszych dni w Twoim życiu.
-
maggi trzymam kciuki za wasz dzień :)
-
Przed ślubem nie trudno o sprzeczki, nie ma co się przejmować! :)
A na tą księgę to chcesz jakiś wierszyk, czy coś? My mieliśmy wierszyk :) Jak chcesz to poszukam o ile znajdę to wkleję... Możesz też zrobić taką jakby kartkę z kalendarza :)
Koszyczki fajne, tzn, ten drugi mi się podoba, ten pierwszy juz mniej przez to futerko :P ale to Wam ma się podobać! :)
-
No własnie szukam wierszyka jakiegos, dzis przyszli znajomi i pomogli bardzo... w sprzataniu ;D
-
Oo bardzo fajni tacy znajomi :D
Znalazłaś już maggi jakiś tekst?
-
Koszyczki jak dla mnei za bardzo przyozdobione i naciapane ;)
odstresuj się troszkę! i dziewczyny mają rację, zostaw sprzątanie innym :)
-
MADZIA TO JUZ JUTRO :skacza:
Wszystkiego dobrego kochana, mam nadzieje, ze juz sobie odpoczywasz.
Jakbys znalazla chwilke, napisz jak samopoczucie bo ja jestem bardzo ciekawa!
-
JUŻ JUTRO, JUŻ JUTRO!!! :skacza: Spokojnej nocy :-*
-
Ostatni raz wpisuję się w tym wątku i jakoś mi się łezka zakręciła w oku.
Dziękuję Wam dziewczyny, że ze mną byłyście w trudnych chwilach, pomagałyście dokonywać wyborów, podpowiadałyście rozwiązania. Bez was te przygotowania ślubne nie poszły by tak sprawnie.
Dziękuję za wasze wsparcie. Nie chcę wymieniać z nicków, ale Lola - musimy się kiedyś spotkać na żywo :D
Nie będę opisywać ostatnich dni, bo już nie chce się denerwować. Rodzinka PMa dała popalić, teściu też,
Właśnie skończyliśmy w zasadzie wszystkie przygotowania. Ja się pakuję i jadę do rodziców się wyspać :D
Jeszcze raz buziaczki dla wszystkich podczytujących i pomagających. Do zobaczenia po drugiej stronie forum :skacza:
-
Nie chcę wymieniać z nicków, ale Lola - musimy się kiedyś spotkać na żywo :D
Aż i mnie się łezka kołacze w kąciku :'(
Jasne,że chętnie ;D
Madziu, życzę cudownego jutrzejszego dnia :ok: i nocy :brewki:
Ciesz się tym co najważniejsze czyli pięknymi chwilami z najukochańsza osobą , napawaj się miłością i raduj się ze wszystkiego co przyniesie jutrzejszy dzień :)
Buziaki :-*
-
Ja tylko na chwilke... Własnie się obudzilam, dziwnie tak bez PMa u rodziców, stresiku nadal brak, sukienka i welony wiszą przygotowane;) mama poszła do fryzjera, a ja własnie myśle ze wypadało by wstać z łóżka ;) a nie chce mi się;p
trzymajcie kciuki;D
-
Trzymam kciuki ;D i baw sie dobrze :skacza:
powodzenia Kochana
-
Kciuki trzymamy!!!!
-
Trzymam kciuki, aby wszystko wyszło pięknie i abyś była najszczęśliwszą Panną Młodą ;)
-
Powodzonka Maggi!!
Pogoda jest okej, więc wszystko powinno być super!
Trzymam kciuki! Powodzonka :-*
-
Trzymam z całej siły!! :)
-
Ja tylko na chwilke... Własnie się obudzilam, dziwnie tak bez PMa u rodziców, stresiku nadal brak, sukienka i welony wiszą przygotowane;) mama poszła do fryzjera, a ja własnie myśle ze wypadało by wstać z łóżka ;) a nie chce mi się;p
trzymajcie kciuki;D
Ja już po fryzjerze ;) zaczynam się zbierać - pogoda srednia, wieje i chmurnie ;)
-
Gratulacje dla Magii :) https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=21136.0
-
Będzie cudnie,zobaczysz :)
-
już pewnie po kościele są ;D