e-wesele.pl

Bebikowo => Po tej stronie brzuszka => Wątek zaczęty przez: suprynka w 1 Września 2009, 22:43

Tytuł: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 1 Września 2009, 22:43
Jak usypiacie swoje maluszki? U mnie póki co nie ma problemu na spacerkach i po kąpieli. Jednak w ciągu dnia w domu jest jeden wielki płacz, prężenie się w łóżeczku i na rękach. Do tej pory zasypiała przy piersi i nie wiem czy do tego nie powrócę...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2009, 22:46
pewnie powrócisz...bo to i miłe i wygodne...
ja do około 5,5 miesiąca usypiałam Małą w ciągu dnia przy piersi, bo wieczorem nie...potem nauczyłam zasypiać samą...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ela w 1 Września 2009, 22:59
Mały od małego aż do tej pory zasypia sam .
Poprostu sie go kładzie w pokoju , daje buziaka i wychodzi :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Września 2009, 07:43
suprynka, moj Mati zasypiał przy piersi do 5-6 miesiaca .. Twoja córcia ma niecałe 4 miesiące, wiec spokojnie. przyjdzie czas, to sie nauczy. Myślę, że teraz jest za wcześnie. Córcia potrzebuje Twojej bliskości.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 2 Września 2009, 09:06
mój mały też zasypia sam daje mu buzi i mówie papa
a jak był mały to też lubiłam go przy cycku usypiać
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Września 2009, 09:13
A ja usypią swoją na rękach przytulam ją do piersi i chodzę po pokoju, puki co daję radę.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 2 Września 2009, 09:23
Asia, jak będzie cięższa nie bedziesz miała lekko.

Moja Zuzka zasypia na noc sama, w dzień zazwyczaj też...niekiedy jak się drze to ją głaskam po pleckach i zasypia, tyle, że ona ma stale pory drzemek i wiem, ze wtedy jest spiaca.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 2 Września 2009, 09:36
ja starałam sie swojej nigdy nie nosić
jak miala wielki problem z zasnieciem jako niemowle to siedzialam z nią i sie delikatnie kolysałam
wiem co to znaczy nosić 2 letnie dzieco do zaśniecia bo siora tak nauczyla i ja sie potem musialam męczyc
takze asia ja z dobrego serca radze zmien swoje przyzwyczajenia
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Września 2009, 10:09
Myśle, że na oduczanie lulania przyjdzie jeszcze czas. Przecież córcia Asi ma dopiero 3,5 miesiąca...
ja się bałam, ze bede miala problemy z zasypianiem bez cycka.. a jakos samo minelo. Przyszedł czas, to położyłam w łóżeczku, kilka dni i się przyzwyczaił.
Trzeba po prostu wiedzieć, żeby w odpowiednim momencie przestawić dziecko bo potem faktycznie sa problemy.
Mam kolezanke, która 2,5 letnia córkę buja w wózku wieczorem a dopiero później przenosi do łóżeczka  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 2 Września 2009, 11:18
3,5 miesięczne dziecko juz jest dosyc kumate
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 2 Września 2009, 11:32
ja tez bym radziła uczyć dziecko samodzielnego zasypiania w łóżeczku
u nas ostanio różnie to bywa. Mati zawsze zasypiał sam (pomijam okres cyckowania bo wtedy często zasypiał przy cycku) ale ostanio chce, żeby przy nim posiedzieć.
najgorzej bo budzi się w nocy z rykiem. nie wiem czemu  ::)
od dawna nie je w nocy i nie używa smoka (teraz żałuję, że się oduczył  :-X :-X :-X )
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 2 Września 2009, 12:57
Dziecko 3,5 miesięczne jest już wystarczająco duże żeby zasypiało samo. Kładziesz, wychodzisz i ma spać. U nas działa od zawsze, owszem były doły i okresy kiedy trzeba było przy młodej posiedzieć albo głaskać ale ja to ukracam zawsze bo dziecko musi wiedzieć że rodzic ma też inne obowiązki.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Września 2009, 13:41
Ale jak ja ją sama zostawiam w łóżeczku to zaczyna tak mocno płakać że się zanosi i zaczyna się dławić śliną próbowałam już chyba wszystkich sposobów ani głaskanie ani poklepywanie nic nie działa po prostu nie umie sama zasnąć. Ja jestem przerażona wizją lulania jej za parę miesięcy ale naprawdę nie potrafię jej w inny sposób uspokoić i uśpić. Jak jest śpiąca zaczyna ziewać i jak już naprawdę jest zmęczona zaczyna płakać ale bardzo intensywnie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 2 Września 2009, 13:45
Asiu, to tym bardziej musisz nauczyć ją samodzielnego spania bo za chwilę sobie nie poradzisz
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 2 Września 2009, 13:49
Asia, musisz przeczekac ryk...u mnie pierwszy raz Młoda ryczała 40 min...maskara, wchodzilam co 3-5 min i glaskałam, ja, uciszałam.
Zuzka też się dławiła, wtedy wchodziła i ja uspokajałam i znów wychodziłam.
Cieżkie ale skurteczne :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Września 2009, 14:29
No to laski jestescie odporne.. ja tak nie umiałam.

moim zdaniem dziecko potrzebuje bliskości matki. Wcale nie jest tak, ze dziecko sie przyzwyczai i juz inaczej nie zasnie. Jak juz wspomnialam , do 5 miesiaca mały zasypiał przy piersi, wcale tego nie załuje, mimo że mogłam w tym czasie robić co innego ::) Nagle z dnia na dzień, moglam spokojnie odłożyć go do łóżeczka , nie potrzebował ani cycka ani lulania. Teraz śpi sam w łóżeczku, oczywiscie z małymi wyjątkami. ;)


Wiem, ze niektore z Was potrafiły zostawic dziecko  same w pokoju na noc od pierwszych dni życia.. Ja tak nie umiałam.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 2 Września 2009, 14:38
Aneta, a po co powiedz mi dziecko ma spać w pokoju z rodzicami. Rozumiem, jak ktos karmi dziecko piersią i nie chce mu się wstawać, albo jak dziecko nie sypia dobrze w nocy. Ja WYRODNA nie karmiłam piersią i  moją córcie wyeskmitowałam po 2 miesiącu do swojego pokoju kiedy wiedziałam, że noce ładnie przesypia i jest spokojna. Oczywiście mam właczona nianię, która stoi na parapecie w naszej sypialni i jak Zu zapłacze to jestem u niej 2 sekundy później, aniżeli spała by u nas w pokoju.

Asiu, jak chcesz podeslę ci książkę od Lilian, którą dostałam o nauce zasypiania. Tyle, że w książce pisze, ze metoda ta jest skuteczna od chyba 5 czy 6 miesiąca...nie pamietam ::) Ja zaczęłam ją stosować w 6 bodajże, a wczesniej małą usypiałam w dzień w wózku byle nie na rękach.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Września 2009, 14:51
wchodzilam co 3-5 min i glaskałam, ja, uciszałam.
Zuzka też się dławiła, wtedy wchodziła i ja uspokajałam i znów wychodziłam.
z tego co mi wiadomo o tej metodzie, to stosuje sie ja u dzieci ktore skonczyły 6 miesiecy.. chyba, ze sie myle ::)

a jesli chodzi o spanie z dzieckiem w pokoju: ja karmiłam piersia, wiec było mi wygodniej. A poza tym, byłam spokojniejsza, jak widziałam Matiego. Ale nie chce tutaj nikogo negować, przecież każda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecka.

Muszę przyznac, ze im Mateusz jest starszy, tym łatwiej mi egzekwować niektóre rzeczy.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Vall w 2 Września 2009, 15:35
Asia ja tez mialam taka metode, ze nosilam -inna na maksia nie działala..ale w wieku 4,5 miesiaca powiedziałam basta - nie mialam poprostu fizycznie na to siły...usypialismy sie na łozku ..kładłam sie obok... jak skonczyl jakies 7 miechów przyszła pora na samodzielność... i metodą anusiii, ksiązkową nauczyl sie...
Teraz jednak czasem zachowuje się jak Mati :Ani: i musi ktos byc obecny obok gdzies... nie zawsze, ale czasem...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Września 2009, 18:52
anusiaaa bardzo chętnie przeczytam tą książkę choć myślę że zacznę próbować wprowadzać tą metodę dopiero jak mała skończy 6 miesięcy. Wiecie dziewczyny jak ona zaczyna już płakać to wpada w taką histerię że pogłaskanie jej po policzku nic nie da ona po prostu nie reaguje wtedy na żadne bodźce :-\
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 2 Września 2009, 18:57
Asia to należy ją zostawić, zmęczy się i zaśnie. Ona doskonale wie że jak zacznie ryczeć to wy przylecicie...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 2 Września 2009, 19:35
Moje dziecko też miało taki okres. Brałam na ręce, czekałam aż się uspokoi nie kołysając jej, "szuszyłam" do ucha (szszszsz), odkładałam. Jak beczała i po minucie nie przestała znowu...i tak do skutku.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 2 Września 2009, 21:09
Milosz do 5 miesiąca był usypiany na rączkach w dzień jak i na noc,a potem się zawzięłam i teraz po prostu go kłade,daje buziaka i wychodzę z pokoju.

Tylko teraz coś mu się przestawiło i w nocy się budzi i wyciąga rączki jak chcę go położyć to krzyczy jeszcze bardziej.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 2 Września 2009, 22:13
Dziewczyny dziękję za wskazówki. Dzisiaj Małej się poprzestawiało i nie chciała zasnąć przy piersi. Raz zasnęła prawie natychmiast, kiedy ją położyłam  łóżeczku :o, a dwa kolejne po 15 min. Kiedy zaczynała płakać brałam ją na ręce, uspakajałam, a następnie odkładałam do łóżeczka. Aż wkońcu w nim zasypiała, podczas głaskania jej. Póki tak jest to będzie super. Jeżeli będzie mocno płakała wrócę do piersi. Może rzeczywiście potrzebuje jeszcze bliskości...A jak długo Wasze Maluchy spały w dzień? Moja tak od 40 min do godzinki.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 2 Września 2009, 22:28
Moja w dzien sypiała maksymalnie 1,5 h z czego godzine na dworze. Bardzo rzadko zdarzalo się, że spała dłużej ale bywały takie dni.
Teraz śpi za dnia ok. 2-3 h.
Noc przesypia całą.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 2 Września 2009, 23:32
ja np też nie potrafiłabym zostawić dziecka zanoszocęgo sie samego w pokoju ale to ze względu na moje doświadczenia z krztuszeniem sie i schizą na ten temat
ale to nie zmienia faktu że mała ewidentnie wymusza
i to również nie zmiania kolejnego faktu że ja też wolałabym sie z dzieciakiem polozyc byleby go nie nosić
chodzi o to żeby ona nauczyla sie zasypiac bez dodatkowych bodźców tzn kołysania, bujania
jeśli potrzebuje bliskości to jej to zapewnij ale bez noszenia
i powolutku dojdziecie do porozumienia

moja jak miala dziecinne lozeczko to zasypiała sama
a teraz to musze jej czytać!!!!!!!! i niestety siedziec przy niej  nie zaśnie bo inaczej ma tysiąc innych rzeczy do roboty
np rysuje albo gotuje  :D
ale jak usiąde przy lozeczku to nie zaczepia mnei nie zagaduje
czasem jeszcze zawoła siusiu i w przeciągu 20 min zasypia
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 3 Września 2009, 09:26
Na początku był cyc.... ale młoda tak ssała ostro że od ok 1,5 m-ca był cyc potem odbicie, smok i do łóżeczka. Nigdy nie siedziałam przy niej, do dziś nie może być nikt obok jak usypia bo to ją rozprasza. W dzień jak śpi w łóżeczku czy odstawiona (bez bujania) w wózku usypia ze smokiem i pieluszką tetrową momentalnie (no chyba że to nie jest jej pora ale to insza inszość). W samochodzie usypia bez smoka, tak samo na spacerze jak wózek jedzie.

Teraz czasem (raz na 2 tyg może) tak się wybudzi w nocy, że wywala smoka i chce na ręce.... żłobkowe dziecko, więc pewnie potrzebuje przytulenia/bliskości czasem więcej, sadzam sobie ją wtedy na kolanach okrakiem tak że jej główka leży mi na klacie, daję smoka i sobie tak siedzimy po ciemku... po ok 2-3 min zaczyna się wiercić, układać, wtedy wstaję, odkładam i wychodzę... śpi.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 3 Września 2009, 10:20
Cytuj
Teraz czasem (raz na 2 tyg może) tak się wybudzi w nocy, że wywala smoka i chce na ręce.... żłobkowe dziecko, więc pewnie potrzebuje przytulenia/bliskości czasem więcej, sadzam sobie ją wtedy na kolanach okrakiem tak że jej główka leży mi na klacie, daję smoka i sobie tak siedzimy po ciemku... po ok 2-3 min zaczyna się wiercić, układać, wtedy wstaję, odkładam i wychodzę... śpi.
Elcik - nie tylko żłobkowe. mój "domowo-nianiowy" ale też tak ma.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 3 Września 2009, 14:28
Mi Mala plakała dzisiaj 40 min przy usypianiu w łóżeczku. I było tak, jak mocna płakała, to btałam ją na ręce uspakajałam i znowu do łózeczka. Ale ona cały czas płakała. Więc wkońcu wzięłam ją i przy cycu na łóżku zasnęła w 2 minuty. Nie wiem co robić?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 3 Września 2009, 14:36
suprynka skoro dziecko zasnelo w 2 minuty przy cycku, to ja bym dalej stosowala ta metode...

Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 3 Września 2009, 21:16
suprynka twoja corcia jest malutka jeszcze, ja nauke usypiania zaczelam w 6 mesiacu, a wczesniej byla bujana w wozku ::) Wszedzie byleby nie na rekach..
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 4 Września 2009, 10:18
Aniu no widzisz, pewnie to ten wiek... wiesz wszystko ciekawi, dziwi, absorbuje....w nocy trzeba trochę się poprzytulać :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Września 2009, 10:33
wczoraj u nas była masakra
Mati usnął w 3 sek, bez jęknięcia
po dwóch godzinach obudził się i zaczął płakać - wyć właściwie. aż wpadł w histerię. mówię wam masakra jakaś. nawet na rękach ciężko  było mu się uspokoić.
i wylądował u nas w łożku. jestem załamana. serio. przetrzymałam go godzinę z wyciem. ale nic a nic nie zmniejszał intensywności wycia. nie wiem co robić. spanie z dzieckiem to dla mnie porażka wychowawcza. a z drugiej strony nie mam sumienia tak męczyć sąsiadów, siebie i dziecka.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 4 Września 2009, 10:37
Kurcze, Ania ale, że teraz go tak dopadło...wczesniej przeciez fajnie spał.
Może jest jakaś przyczyba ???
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 4 Września 2009, 10:40
Aniu my mielismy wczoraj tak samo serio--Milosz nie spal od 13 po czym padł o 20:30.Myslalam ze bedzie spal bo padniety i obudził sie o 22 z rykiem i krzykiem nie moglismy go uspokoic nie wiem czy mu sie cos snilo czy zęby bo idą mu 3,4 i cos tam moze jeszcze.Po czym zasnął szlochająć spał do 4 z przerwami po czym spał u mnie w łóżku.A tez jestem przeciwna spania ze mną.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Września 2009, 10:46
Moja też obudziła się po 1.5h spania i płakała. Później budziła się kilka razy w nocy, ale jej zaczął się katar i nie mogła oddychac.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Września 2009, 10:48
Anusia, od jakiegoś czasu zdarza się mu wyć po nocy.
ostanio było super a teraz  :-[ :-[ :-[ :-[ :-[
kiedyś zasypiał odłożony do łozeczka; z czasem chciał, żeby przy nim posiedzieć... a teraz w nocy wyje
i uwierzcie mi to nie jest płacz czy kwilenie. to jest mega wycie.

Mati jest zdrowy, najedzony, zęby  ma wszystkie. nie wiem o co chodzi z tym spaniem.
ja teraz  w ciąży muszę sie wyspać bo inaczej od rana mam mega mdłości i jestem nie do życia.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Września 2009, 10:55
Może po prostu taki ma okres...tylko szkoda, że akurat teraz kiedy spodziewacie się drugiego dziecka, bo jak będzie spał z Wami, a później, kiedy drugie przyjdzie będziecie chcieli go oduczyć to może być ciężko...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Września 2009, 11:04
ja się bronie jak tylko mogę, żeby onj z nami nie spał.
ale wczoraj już miałam dość - stres w pracy, złe samopoczucie i jeszcze mati dołozył swoje
naprawdę chce się go "pozbyć" z łóżka  :(
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Września 2009, 11:40
Wiem Ania, domyślam się.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 4 Września 2009, 11:49
Ania a może ma zapalenie ucha albo jamy ustanej
u nas tak własnie było w nocy jak były te choroby

wydawało się że wszystko ok a w buzi afta na afcie
oczywiście mam nadzieję że u ciebie to nie to
ale może lepiej sprawdzić
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 4 Września 2009, 11:53
Dzisiaj Mateusz tez wyladował u nas w łóżku.. a nie spał z nami już dobre 3 miesiące, ani przez chwile ...
 

też obudził sie z krzykiem.. a odłożony z powrotem do łóżeczka wył jak oszalały.... cóż nam zostało...
Spanie z dzieckiem to jakaś katorga. Mały rzucał się po całym łóżku. Ja to jeszcze dzielnie walczę o swoje miejsce na łóżku ale D. spał dzisiaj na ścianie  :P
Ania, hmm a może coś sie śniło naszym chłopakom?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 4 Września 2009, 11:55
No właśnie może to jakieś choróbsko się przyplątało. Ja wczoraj miałam awanturę przy każdym zasypianiu.  Podobnie dzisiaj, właśnie się zakończyła kolejna. Teraz próbuję jej dać pierś odbić i uśpić na rękach, ale dalej krzyk. Na rękach źle w lóżeczku jeszcze gorzej. Zaśnie bez odbicia, ale potem się budzi szybko, bo jej po brzuszku jeździ. Jestem załamana. Nie wiem, chyba nie potrafię wyczuć kiedy chce kek się spać. Niby ziewa, trze oczka... Ale jak już jej oczka "lecą" i jest spokojna, to się rozbudza i w ryk! Co ile taki Maluch powinien spać?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Września 2009, 12:05
Suprynka, musisz wyczuć kiedy chce jej się spać. Jak położysz ją za późno nie będzie mogła zasnąć i będzie płakać. U nas tak było. Histeria na maksa. Przeczytałam język niemowląt i nauczyłam się rozpoznawać pierwsze oznaki jej zmęczenie.
Co ile powinna spać? Każde dziecko ma inne potrzeby. Moja w tym wieku spała 2-3 razy po 45 min.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 4 Września 2009, 12:05
suprynka ja mysle, ze kazdy maluch ma inaczej...moja spala w dzien bardzo malutko, dopiero jak byla starsza zaczela miec drzemki reguralne. Za to przesypiala cala noc wiec bilans snu na dobe sie rownal.

A Jezyk Niemowlat tez przeczytalam, ale u nas jakos to sie nie sprawdzalo ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Września 2009, 12:12
suprynka - polecam ustawienie stałych drzemek dziecku
mój - jak był ciut straszy od twojej - spał o 12 i 16tej - dosłownie z zegarkiem w ręku kładłam go spac
potem zrezygnował z jednej drzemki i teraz spi ok. 12-13tej

Sprawdzę mu dzioba a ucho to tylko lekarz prawda? ale na codzien zachowuje się normalnie. ładnie je, bawi się. tylko w nocy darcie jest.
Aneta - u nas też tak było. Mateusz wpadł w taką histerię, że aż się cały trząsł.
z moim to sie fajnie śpi bo sie przytula. a rano potrafi obudzić buziakiem albo głaskaniem po buzi. słodkie to ale jednak wolę jak śpi u siebie
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 4 Września 2009, 16:29
Aniu a czy Mateuszek słucha jakieś bajki czy coś ogląda w TV? Bo mój chrześniak właśnie jak posłuchał na MP3 bajki Tomek i przyjaciele gdzie akurat była jakaś stłuczka to właśnie budził się w nocy z płaczem i w dzien też bo stukneły się 2 pociągi i tak mniej więcej wyglądało to jak u Ciebie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 4 Września 2009, 23:59
Ja też namiętnie czytałam Język niemowląt 4 razy. No i właśnie niby trze oczka, ziewa, no to bach ją do usypiania a tu awantura. Najlepiej jest jej w łóżeczku w nocy i w wózku wdzień. No to dzisiaj po południu wtargałam wózek na balkon i tak ja 2 razy dość szybko uśpiłam. Może w łóżeczku jest jej za obszernie? Ona od początku lubiła być "omotana". Kochała swój rożek. Może to o to chodzi, dlatego zasypia w szczelnymwózku lub w nocy w łóżeczku, jak jest ciemno. Zobaczymy jutro co przyniesie dzień. Ona ma 4 do 5 drzemek w ciągu dnia.  
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 1 Października 2009, 11:31
A moja od kilku dni nie chce spać w dzień. Od około miesiąca miała dwie drzemki, jedną około 10 tak z godzinkę ,a drugą około 15 też z godzinkę- półtorej. Od kilku dni nie chce spać ani o 10 ani o 11 zasypia dopiero około 14 na 1,5 godzinki. Od 10 jest marudna, trze oczka, ale o spaniu można zapomnieć. Od małego kładło ją się do łóżeczka głaskało po głowce buziak i zasypiała sama, teraz jakaś odwrotność się zrobiła. Jak zrobię tak jak pisałam i wyjdę z pokoju to zaraz stoi  przy barierkach łóżeczka i krzyczy, albo bawi się smoczkiem, kołderką. Muszę ją usypiać na różne sposoby i trwa to półtorej godziny. To minie, czy raczej stosować formę usypiania jaka była?? Czyli po prostu jak ona wstaje to za chwilkę kłaść ją dawać smoka buziaka i tak w kółko??
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 1 Października 2009, 11:40
Mój też coś ok. 9-10 miesiąca przestawił się na jedną drzemkę
zostala ta o 12tej

chyba powinnas ją kłaść do łożeczka - nawet jak wstanie to i tak ją połóż.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 1 Października 2009, 11:42
Jak moja miala bunt zasypiania to robilam takw kolko...Ona wstawala, ja ja kladalam i wychodzilam...ona wstawala, ja kladlm i wychodzilam....po 20 razach spala ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 1 Października 2009, 11:51
Aniu to moja bardziej odporna, ja ją położyłam koło 10 po drugim śniadaniu jest 12 i nie widzę choć oznak tego by metoda kładzenia dawała jakikolwiek rezultat. Mała jak nie spała tak nie śpi, za to się zaczęła rozbierać tzn. ściąga rajstopki po przez kopanie nogami.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 1 Października 2009, 11:58
to może za wcześnie ja połozyłas
ja bym jutro zaczęła kładzenie godzinę później
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Nika w 1 Października 2009, 12:31
Nasza już najczęściej w dzień nie śpi wcale, ku naszej rozpaczy...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 1 Października 2009, 12:41
Właśnie dzwoniła do mnie babcia, że Zu dziś nie poszła spać na I drzemkę, ale była wesoła, rześka i się sama bawiła...aż mnie zmroziło...czy to znaczy, że przechodzi w etap jednej drzemki na dzień :'(
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 1 Października 2009, 13:03
Aniu, może być
mój jest na etapie konczenia z drzemką...co nie jest dobre bo np. do 15 wytrzymuje a potem już się pokłada
a wcześniej nie ma szans na pójście spać....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 1 Października 2009, 13:27
Mała dostała mleko i zasnęła. Może masz rację Aniu, jutro zacznę ja kłaść troszkę później. A czy to, że zamiast dwóch spacerów, mała ma jeden dziennie ma wpływ na drzemkę. Bo właśnie mnie olśniło, od kilku dni Maja wychodzi na spacer popołudniu. Zawsze miała dwa spacery jeden przed południem drugi popołudniu wczesnym wieczorkiem. Albo wyrzuca sobie jedną drzemkę i będzie spała tylko raz . Zobaczymy
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 11 Października 2009, 18:32
Mój Oskar też już się przestawił na jedną drzemkę. Za to wieczorem idzie spać o godzinę szybciej.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 11 Października 2009, 18:48
martulka u nas jest dokładnie tak samo.
Szkoda tylko że w nocy jeszcze je..
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Października 2009, 10:34
Elu moja Tosia jadła w nocy 2 razy do momentu skończenia 1,5 roku.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Października 2009, 10:23
dziewczyny, szczególnie te posiadjące starsze bąble. Czy wasze dzieci przed snem oglądają bajki? i ile mniej więcej czasu przed snem siedzą pred bajkami?

Moja młoda dalej budzi się w nocy. Ale dziś przechodziła samą siebie, szczególnie nad ranem. Tak się we mnie wtulała, tak się na mnie kładła jakby bała się sama spać. Nie wiem, może jej się coś przyśniło? może słyszała przez sen gwizdy wiatru (bo słychać je było w jej pokoju). Nawet jak się położyła koło mnie, a ja cichaczem zeszłam z łóżka, to momentalnie się budziła i plakała....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 14 Października 2009, 10:28
Gosia, mój jakoś specjalnie nie ogląda bajek
czasem jak je kaszę to mu włączę bajki ale nie zawsze

u nas też cyrki nocne. mały ładnie sam na łożku zasnął ale budzi sie w nocy - nie wiem czemu  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 14 Października 2009, 10:31
Gosia, Mieszko ogląda ostatnią bajkę na godzinę przed snem, pozniej się kąpie, myje ząbki i zasypia ;D
Z nockami od lipca mamy super ;D Mieszko przesypia całą noc 8) i bez problemu śpi u siebie i sam zasypia ;D to chyba nagroda za to że wcześniej budził się po 3-4 razy w nocy ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Października 2009, 10:33
Moja Tosia potrafi oglądać bajki do ostatniej chwili przed zaśnięciem, czasem juz po kąpieli w piżamie ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Października 2009, 11:40
Zuzia ogląda ok. godziny przed, w czasie i po kolacji. Wczoraj siedziała znacznie dłużej, bo jakoś tak zeszło.... co prawda włączamy jej babytv, bo przy niektórych bajach na jim jam widać było, że się bała. A na beby tv są takie baaardzo spokojne bajki, piosenki...lepsze jak na wyciszenie...ale zastanawiam się czy to nie za dłuuugo.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 14 Października 2009, 17:15
Nasz Wiktor też ogląda bajki do 21 i idzie spać.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Października 2009, 11:28
czyli to ogólnie norma...

dziś w nocy eteż płakała przez sen. I przez sen mówiła " chcę do mamy", a ja już koło niej leżałam....masakra jakaś z tym spaniem....najgorzej bo ja przez to latanie to marznę i potem nie mogę zanąć.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 15 Października 2009, 15:33
Szymek też ogląda bajki, a ja mam chwilę żeby coś przynajmniej zrobic. I ostatnio też się budzi w nocy...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 15 Października 2009, 15:54
To chyba jakas plaga z tym nocnym  budzeniem , bo Mati juz tak ladnie spal a od ostatniego zapalenia ucha nam sie budzi kolo 2 w nocy i placze  , jest marudny .....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 15 Października 2009, 21:14
Moja czasami obejrzy bajkę, ale bardzo rzadko. Śpi teraz ok, ale niedawno był mały koszmar. Nie chciała sama zasypiać, musiałam przy niej być. Czasami usypianie trwało 30 min, a mnie trafiło. Teraz Mała skumała, że mama czyta bajkę i wychodzi, a ona ma spać - to opanowała. Z budzeniem się...2 tyg miałam spokój, ale dziś znów wstała o 4:30, wzięłam ją do siebie, bo późno poszłam spać i nie miałam siły walczyć, to leżała i wymyślała, że chce siku, pić, mleko, misia...zasnęła chyba 15 min przed moim budzikiem, a jak tylko ten zadzwonił, zerwała się na równe nogi z bananem na buzi i słowami "mama, Gabi już lulu" (Gabi już się wyspała).
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 18 Października 2009, 18:57
No i muszę się pochwalić. Zuza zazęła usypiać sama i to włóżeczku. Od dość dawna zasypia wieczorem, ale w ciągu dnia był problem. Od 3 dni jednak usypia sama ;). Oby tylko tak zostało.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 19 Października 2009, 15:07
U nas Mati zasnal wczoraj sam ale przed snem dostal syropek przeciwbolowy , przespal cala noc ale poplakiwal przez sen ... natomiast w dzien jak jestemy w domu lubi zasypiac w swojej hustawce  ;D i tak tez bylo dzis ....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 19 Października 2009, 15:20
a nasz lubi zasypiac  w ciagu dnia na fattym (fotel-worek sako)  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 19 Października 2009, 18:49
właśnie w dziale kołysanki napisałam - u nas Patysia sama zasypia. Gorzej jest w ciągu dnia z drzemkami, musi się przytulić do cycka. Ale nocne spanie i w wózeczku spokojnie. Nigdy jej nie usypiałam jeszcze.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 16 Grudnia 2009, 22:08
Moje dziecko też od zawsze zasypia samo z tym że w dzień zasypia w wózku, a na noc w łóżeczku. powiedzcie mi jak robiłyście to z dziećmi w wieku mojej, bo ona sama zaśnie tylko w wózku, nie bujam jej, po prostu kładę i śpi, a w łóżeczku to od razu siada i nici ze spania, co mam ją kłaść na chama? w sumie tak sobie myślę, że w wózku to ją przypinam pasami i się nie podnosi, a w łóżeczku to od razu do góry. mnie to jej spanie w wózku nie przeszkadza, bo śpi sobie do 2 h, ale chcę wiedzieć jak robiłyście z dziećmi.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 16 Grudnia 2009, 22:15
Ja Moja ze spania w wózku oduczyłam jak miała 6 miesiecy i finito.
Wtedy jeszcze nie umiala usiasc w łóżeczku czy wstac, tylko poplakala i zasypiala czyli jakby nie bylo na chama, starsze dziecko chyba bedzie trudniej odzwyczaic ::)
Gorzej jak z wózka wyrośnie i gdzie wtedy pójdzie spać w dzień...niektóre maluchy śpią w dzien nawet i jak maja 3 lata (mój chrześniak).
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 16 Grudnia 2009, 22:22
u nas spanie w wózku poszło won razem z gondolą...
Do tej pory jeśli Nikodem nie chce mi zasnąć sam w łóżeczku to najpierw wyciszam go w ramionach, pogadam z nim, pośpiewam i jak robią mu się klejące oczka i powoli zaczyna mi "lecieć" przez ręce to go odkładam do łóżeczka. Wówczas zazwyczaj już nie ma siły się podnosić, odwraca tyłek i zasypia ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: kjp83 w 17 Grudnia 2009, 00:29
U nas mega problemy ze spaniem :/ Wieczorem po kąpieli odkładam do łóżeczka i jest mega ryk. Przeraźliwe wycie. Próbowałam metody- siedzę obok, on wstaje ja go kłade- i tak w kółko. Ale ja mam jakis niezmordowany typ. On tak może pół nocy a mi sąsiadów szkoda. Wiec wędrujemy do naszego wyra i tam od razu zasypia. Dosłownie moment. W nocy jak chce go przenieść do łóżeczka też jest problem. Jak tylko poczuje swój materacyk budzi sie, siada i wycie. Jakby go parzyło  :-\ Już sama nie wiem co z nim zrobić...
Przewertowałam wątek i znajduje wielkie podobieństwo Szymka do Mateusza Ani. Znalazłaś może jakiś sposób na usypianie?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 17 Grudnia 2009, 09:02
Kjp83 ... tak dokładnie u nas tak było
mały darł sie przy zasypianiu jakbym go ze skóry obdzierała
skończyło się tak, że siedziałam na krześle obok łóżeczka, mati u mnie na kolanach i przytulony do mnie zasypiał
i wtedy go odkładałam. czasem na śpiku czasem na "półśpiku"
wtedy też budził się w nocy i lądował u nas w łóżku - to był początek mojej ciaży i nie miałam siły użerać sie z nim po nocy.
u nas zasypiał w 3 sek  ::) nie wiem skąd mu sie to wzięło bo on NIGDY wcześniej nie spał z nami
generalnie jestem przeciwna spaniu z dzieckiem ale zycie zweryfikowąło ciut ten pogląd  ;)
od paru miesięcy mateusz nie śpi w łożeczku tylko na tapczaniku - nie wyłazi w nocy; czasem sie budzi i płacze
jak maciek pójdzie do niego to w moment zasypia u siebie a jak ja pójdę to nie ma  bata - ląduje u nas.
ale sam zasypia na tapczaniku. tyle dobrego.
moja rada - przeczekać ale też próbować, żeby sam zasypiał
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 17 Grudnia 2009, 09:19
kjp, a może czas na zmianę łóżeczka? Może Szymuś sam by już wybrał sobie wyreczko? A może spróbucie zamienić zwykłe na turystyczne? Wiem, ze ta ostatnia metoda była skuteczna u Elisabeth81
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 17 Grudnia 2009, 10:10
kjp...sobie przypominam chyba, że w tej ksiażce o usypianiu byly podobne historie może poczytasz?
Jak chcesz podesle ci pdf-a :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 17 Grudnia 2009, 10:12
U nas w tym okresie bylo to samo..przeniosłam do "dorosłego" łóżka i....krzyku nie bylo.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: kjp83 w 17 Grudnia 2009, 13:48
Dzieki za pomoc:) Po świętach spróbuje brutalnej metody... bedzie ciężko ale postaram się byc twarda. Bede Go tak długo odkładać az sam nie padnie. Po 3 nocach powinno dotrzec. Ciekawe kto da rade- on czy ja :/ Ale póki co proszę Cie anusia o ta książkę w pdfie. Może tam będzie mniej brutalny sposób.
U nas Ania tez się zaczęło tak że siedziałam obok łożeczka, później on mi na kolanach przytulony usypiał. Tłumaczyłam sobie że jest stęskniony i chce trochę bliskości ze mną. A ten cwaniak powolutku małymi kroczkami do wyra się wkręcił. I tak jak Ty też jestem przeciwna spaniu z dzieckiem. Raz ja sie nie wysypiam bo sie rzuca po całym łóżku, dwa boję się że go gdzieś przygniotę, trzy to jest jedyny moment kiedy można przytulić sie do męża i spokojnie pogadać o całym dniu. Z młodym pomiędzy to średnio. Więc póki męża jeszcze nie ma muszę wytępić złe nawyki :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 18 Grudnia 2009, 08:49
u nas od zawsze kuba śpi sam u siebie i zasypia tez sam , wieczorem kąpiel, kolacja buziak i włazi do wyrka buziak, gasze światło i wyłaże czasem pogada z miśkami i zasypia , w dzień to samo pora spania idzie do wyra ja wychodze z pokoju on zasypia.

myślę że trzeba spróbować i być konsekwentnym w postanowieniu, pamiętajcie że płacz dziecka w takim momencie to przede wszystkim próba żeby Was złamać i uzyskać swoje... jak zobaczy ze sie złamiece raz to koniec zawsze bedzie działało dzieciątko tą metodą...

w super niani często jest ten motyw odzwyczajania dzieci od spania z rodzicami :) warto popatrzećbo t naprawde fajne metody :D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 18 Grudnia 2009, 13:50
moja śpi sama w łóżeczku
ale usypianie to temat rzeka  :-[
w dzień w wózku - potem przenoszę ją do łóżeczka
a na noc ok 20,30 idziemy do pokoju, zamykamy drzwi, Martyna robi papa domkowi :) ja się kłade, a ona znosi książeczki, zabawki do łożka. o 22 zasypia ze mną w łóżku. oczywiście ją potem przenoszę.
nie mam sumienia jej wyjącej zostawić w łóżeczku żeby sama padła. próby były, ale ona wyje wyje
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 18 Grudnia 2009, 14:03
Ja tylko czekam po tych waszych historiach kiedy moja Mala przestanie chciec spac u siebie ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 18 Grudnia 2009, 14:21
a wiecie że my tez mamy teraz kryzys zasypiania

najpierw trzeba bylo przy niej siedziec i czekac jak zasnie
potem było kapiel, czytanko i sama zupełnie sama zasypiała
a terz zdaża się zę zasnie ale najczesciej wala sie po łóżku nawet godz i 1,5
nie płacze, nie woła nas ale często gęsto ok godz 23 nie śpi
i to mnie strasznie wkurza

więc wchodze co jakis czas i pytam o co chodzi
no to on na to ze sie boi
a to lasu a to wilka a to lwa i jeszcze kilka innych strasznych rzeczy
kilka razy pomoigło jak sie kolo niej polozylam
zasneła w 2 min
ale generalnie nie robie tego bo ma za małe łóżko  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Grudnia 2009, 22:10
Madziulek u nas toczka w toczkę tak samo...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 18 Grudnia 2009, 22:15
Nasz Oskar od jakiegoś czasu pięknie sam zasypia w łóżeczku i wieczorem i w dzień. Za to Wiktor potrzebuje któregoś z nas do zaśnięcia.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 20 Grudnia 2009, 10:11
hmmm ja założyłam ten wątek a w sumie z usypianiem nie mamy juz problemów. Po problemach z usypianiem w łóżeczku powróciłam do uypiania przy cycu. Pewnego dnia, gdzies we wrzesniu tak sobie ja włożyłam w dzień do łóżeczka a ona zasnęła. I tak jest do tej pory, czasami sie chwilke pobawi, a potem zapatrzy na karuzelkę i usypia. W wózku kiedys spała nawet 2,5 - 3 godziny, a teraz max 1 godz. Ale śpi mi w dzien w domku, wiec nie ma z tym problemu. Jak sie obudzi na spacerku, to nie płacze, tylko się rozgląda :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 20 Grudnia 2009, 13:11
U nas po pobycie w szpitalu i ponownej chorobie powrocily problemy z usupianiem , ciagle wola mama i chce sie przytulac do mnie , potrafi w nocy przez sen krzyczec mama ....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 20 Grudnia 2009, 23:33
ja nie wiem kiedy doczekam się chwili, kiedy dziecko da buziaka i pójdzie samo do łóżka ;)
ale i tak nie jest źle :)
najpierw przytulanko, potem czytamy bajeczkę, jedną na kolanach u mamy. Przy drugiej Tymek już leży w łóżku, po bajeczce kładzie się na boczek i zasypia, ale musze siedziec na krześle obok, czasem trzymać jego rączkę.
Naszą metodą, żeby nie przychodził do nas do łóżka (a ma naprawde blisko ;)) jest umowa, że nie może przyjść, jeżeli za oknem jest ciemno.
NA początku pare razy w nocy pokazywaliśmy mu niebo za oknem, księzyc, liczyliśmy gwiazdy i jakoś zapamiętał, że noc jest do "samodzielnego" spania. Czasem w nocy, albo nad ranem musimy mu przypomnieć "synklu, ale jest jeszcze ciemno" i z reguły bez problemu usypia dalej. Ale jak już jaśnieje - nie ma zmiłuj! ;)
hm, latem, jak się wcześnie jano będzie robić, pewnie kupię ciemne zasłony na okno ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Nika w 21 Grudnia 2009, 08:41
U nas też się pogorszyło, do tej pory była kolacja, kąpiel, bajeczki i papa mamusiu i tatusiu, a teraz kiedy ja jej czytam Pola płacze i chce żebym z nią siedziała aż zaśnie. Jak tylko wyjdę z pokoju zaczyna się taka histeria, że szok. Kiedy czyta jej tatuś idzie grzecznie spać, oczywiście tatuś czyta częściej niż ja, no ale czasem sytuacja mnie zmusza i wtedy .... ::). A jeżeli chodzi o przechodzenie do naszego łóżka to jest to niemal nałóg, Pola wyjmuje szczebelki  z łóżeczka i tup tup biegnie do naszego pokoju, wskakuje do łózka i do tego często mówi "mama sio, chcę spać z tatusiem" ::) ::) ::). Nie wiem jak to będzie kiedy urodzi się maleństwo....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Grudnia 2009, 20:35
Dziewczyny, u maluchów PO 2 roku zycia zaczyna działać wyobraźnia ale nie ma podziału na realność  i fikcję, dlatego właśnie te 2 i pół patki mówią że się boją, bo tak jest. Dla nich historia z filmu czy czytanki jest rzeczywistą tragedią (każda uwierzcie mi) więc trzeba cierpliwości albo metod ;) U nas pomaga zapalona lapmka i otwarte drzwi, tzn zostawiamy jej światło i nie zamykamy drzwi do pokoju póki nie uśnie - wcześniej zasypiała po ciemku i z zamknętymi drzwiami. Dziecięce lęki mają ogromną siłę dla ich percepcji, przerażają potwornie. U nas działa jeszcze jak dam Tosi małego misia i mówie że on sięboi i Tosia musi go przytulić i mówi żeby się nie bał bo nie ma czego. Mówiąc to głośno dziecko samo sobie dodaje odwagi i tłumaczy że nie ma się czego bać.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 22 Grudnia 2009, 22:12
My też ostatnio mamy coś problem ze spaniem. Wszystko było ładnie wieczorem kaszka i spać. Teraz nie chce sama zasypiać jak odkładam do łóżeczka to jest krzyk. Przytula się do mnie, śpiewa, częstuje mnie smokiem i tak w kółko. Trwa to nawet godzinę zanim uśnie. Kiedy powrócą czasy, że dziecko się kładło pogłaskało mówiło dobranoc i była cisza do rana. No i ostatnio budzi się w nocy, Maja nie jadła w nocy gdzieś od 3-4 miesiąca może nawet wcześniej. Teraz koło 2:30 budzi się i woda nie, przytulanie nie, smok nie, tylko mleko. Mam nadzieję, że szybko jej minie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 22 Grudnia 2009, 22:22
u nas chyba mały sukces  ;D
od trzech dni czytam baje, buzi i spanie. wczoraj jeszcze zeszła z łóżka z 10 razy, dzisiaj tylko 2. bawiła się skarpetkami chyba z 30 min i padła. niestety zasypia w naszym łóżku, bo u ciebie jest mega wrzask. ale jestem dumna że siedzę na ziemi  ;) nawet na nią nie zerkam, a ona sama dochodzi do wniosku że należy spać. może z czasem zaśnie u siebie  ???

ANNUUSSIIA moja od urodzenia budzi się 3-4 razy w nocy. całe wakacje w nocy piła wodę. teraz wypija 150ml wody po czym płacze i mleko musi być. próbowałam ją przetrzymać, ale po 1,5 godzinie mega stękania i tak dałam flache.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 22 Grudnia 2009, 22:51
Kurcze ja tak myślę, że to może przez to,że zaczęła chodzić, skakać włazić na kanapy, fotele i troszkę to moje dziecko nie ma czasu zjeść. Daje jej jeść w foteliku ale zaspokoi ten pierwszy głód i już ją ciągnie do zabawek, Chociaż zobaczymy jak będzie dzisiaj bo jak pozwoliłam jej zjeść samej (trzymać łyżeczkę ja jej troszkę pomagałam nakładać) to cała kaszka została zjedzona co się rzadko zdarza. Może dziś prześpi. Ja i tak nie mam co narzekać bo ona nawet jak się budzi to tylko raz koło 2:30 więc jest złota jeśli o to chodzi, gorzej z zasypianiem( ja zdążę tym śpiewaniem, czytaniem uspać siebie a ona dalej ma siłę) . Tylko martwi mnie fakt, że dostaje w nocy mleko, a co z ząbkami przecież to zdrowo dla nich. Szorujemy zęby przed snem a w trakcie mleko. Cóż trzeba jakoś to rozwiązać, ale jak dziecko głodne to nie umiem nie dać mleka.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Grudnia 2009, 23:14
Aniu, ja bym spokojnie dawała... bez przesady. widocznie potrzebuje. Jest bardziej aktywna, spala więcej energii... jak zacznie w nocy wypijać mniejsze porcje to wtedy próbowałabym ją oszukiwać wodą, ale tak to uważam, że nie ma czym się przejmować.
Mój mały już miał różne okresy. W tej chwili też je w nocy, ale myślę, że to właśnie przez jego większą aktywność w dzień i po prostu jest głodny, potrzebuje porcję solidnych kalorii.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 23 Grudnia 2009, 10:24
laski teraz jest źle ale miesiąc dwa i znowu im sie zmieni
moja w tym wieku jeszcze potrafila sie obudzic i co mialam zrobic jak ona tylko mliko i koniec
poki co zęby ma w dobrym stanie i nie ma co panikować
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Grudnia 2009, 12:10
Moj mały jak narazie spi na cycu , jak ma gorsze dni usypiam w wózku , na rękach nie uczę a jak bardzo marudzi to spotrafię go tak z cyca do wózka po kilkia razy przenosic az usnie.
Moja szwagierka nauczyła (a raczej jej rodzice  ;D) usypiania swojego synka na rękach, dziecko ma roczek i dalej jest tak usypiane  :-\
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 23 Grudnia 2009, 12:12
Oj usypianie na rączkach...moj byl tak do 6 miesiaca a potem sie wzielam za niego i zasypial sam w łózeczku,teraz spi juz na dorosłym łózku.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 23 Grudnia 2009, 13:15
Dzisiaj o 2 się obudziła dostała mleko 210 i wszystko wypiła, ale za to spała sobie smacznie do 9, wstała akurat jak skończyłam śniadanie. Śmiałam się z mężem, że jedzenie poczuła to się obudziła. Co do usypiania, to dzisiaj od godziny powinna już spać, a leży u siebie w łóżeczku i sobie śpiewa, nie da się uspać nawet na rękach. No cóż jak się sobą sama zajmuje to niech się usypia zobaczymy o której padnie :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 23 Grudnia 2009, 13:30
moja się tak wycwaniła że punkt 13 bierze lale i pokazuje na wózek, 2 huśnięcia  śpi :)

do rączek też była przyzwyczajona, ale to wszystko przez kolki. potem miała 2 razy zapalenie oskrzeli, więc nosiłam i nosiłm. w 10 miesiącu wsadziłam do wózka. na szczęście wózkowe usypianie na dzień dzisiejszy jest tylko w dzień  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 23 Grudnia 2009, 14:15
Moje dziecko padło, tzn. miauczeć zaczęła więc poszłam dałam łyczka wody i zasnęła, zobaczymy na jak długo. To  i tak sukces bo zasnęła prawie sama i to bez smoka :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 29 Grudnia 2009, 10:35
U nas odkąd wyrzuciliśmy smoka jest różnie... teraz usypia będąc głaskaną po nóźce, pleckach, przy krótkich pogaduszkach ... ok 10min i śpi.

Chyba u nas zaczął się etap tych bojaźni.... potrafi obudzić się w nocy z wielkim płaczem, nawet będąc na rękach ma oczy zamknięte i płacze, muszę mocno wybudzić i dopiero uspokojona zasypia. Woła przez sen, rozmawia...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 29 Grudnia 2009, 12:51
U nas też Mała się boi. Jak rano wstanie krzyczy "Mama, tata bojeeee, bojee". W ogóle jak jest ciemno w pokoju to nie pójdzie do niego, a jeszcze niedawno biegła i nie patrzyła. Myślę, żeby jej zamontować taką lampkę, która włącza się po naciśnięciu koło łóżeczka, żeby mogła sobie sama ją włączać jak wstanie. Bo zasypia przy normalnej nocnej lampce, ale jest odsunięta od łóżeczka i sama jej nie dosięgnie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Grudnia 2009, 23:04
U nas świeci się miś i lampka a i tak jest dyskusja że sie boi. Teraz ma jazde na duchy ( są wszędzie)!!!!
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Grudnia 2009, 23:43
nasza sie boi pająków które ją gryzą
i lasu bo w lesie mieszka "kika lew" czyli lew i wilk zły
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 6 Stycznia 2010, 00:26
zastanawiam się co jest ze mną nie tak?

Już od kilku miesięcy mamy swój wieczorny, usypiający rytuał. Po kąpieli wyciszamy małego, troszkę śpiewamy, "wspominamy dzień", później biorę mojego maluszka w ramiona, daje pić i tak sobie siedzimy, kołyszemy się do momentu jak niuniek zacznie zasypiać, następnie go odkładam do łóżeczka, Nikodem odwraca tyłek, czasami potrzyma mnie jeszcze chwilę za rączkę i idzie spać. BARDZO lubię te nasze wieczorne przytulanki, to, że trzymam Nikosia jak dzidzię, w ramionach, to jak go kołyszę i nauce kołysanki, jak mały mnie muska rączką po twarzy...i wcale nie jest mi spieszno do samodzielnego usypiania w łóżeczku. Może fakt, że cała ta procedura nie trwa dłużej niż 5-7 minut sprawia, że nie jest męcząca? Mój mąż nawet przed świętami coś wspomniał, że może czas najwyższy, aby Nikodem sam sobie z zasypianiem radził co skwitowałam jednym zdaniem " NIE JESTEM na to gotowa" ;) No bo kurde nie jestem. Za to mój facet chyba tak  ::) bo od kilku dni wyraźnie buntuje się przy przytulaniu i zmusza mnie, abym go wsadziła do wyrka. Tam się grzecznie kładzie, wyciąga łapkę przez szczebelki (do potrzymania) i zasypia. Nosz... i jak tu wszystkim dogodzić? he? ;)

Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 6 Stycznia 2010, 09:04
Aniu, Nikoś to już duzy facet, może czas mu pozwolic na samodzielne usypianie :)
Aby nie doszlo do tego, ze jak w jakims z odcinkow "SuperNiani" bedziesz go lulac do snu w ramionach do 3 roku zycia ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ela w 6 Stycznia 2010, 09:14
anusiaaaa trzy latek kołyszący do snu to chyba nie tak strasznie ;) Trzeba było napisać sześciolatka :)

Dziubasku też uważam że powinnaś pozwolić mu aby sam sobie zasypiał .Ja te bujanie będzie za długo trwało to będzie później problem.
Ale Cie rozumiem , to że ,musisz dojrzeć do tej decyzji :) To wkońcu jest Wasza intymna chwila :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Stycznia 2010, 09:19
Dziubas, miłe są te chwile to napewno ale ... skoro Nikoś sam chce zasypiac to daj mu szansę.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 6 Stycznia 2010, 09:29
anusiaaaa trzy latek kołyszący do snu to chyba nie tak strasznie ;) Trzeba było napisać sześciolatka :)



Ela, ta babka w tym programie tego synka 3-latka bujala jak niemowlaka na stojaco w ramionach i jeszcze do tego bulte ciagnal ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ela w 6 Stycznia 2010, 09:33
No a co powiesz na pięciolatka ciagnącego cyca ? Znam taką kobietę -sama mi się przyznała ...to jest chore...
Kiedyś jak ją i syna widziałam na mieście na rowerze ...takiego wielkiego klocka ...i sobie wyobraziłam jak ciągnie cyca...bleeee
 
A na dziesięciolatka jedzącego z butli - butla i mleko jako jedyny pokarm , nic stałego...to już jest krzywdzenie dziecka ...matka też mi się sama przyznała...dziecko ma dwanaście lat i jest w trakcie leczenia ...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Stycznia 2010, 10:08
Ania, no niestety, jeśli Nikoś sam tak decyduje, to chyba pozostaje Ci się z tym pogodzić. Jeśli tak był Was rytuał od prawie roku to na pewno jest Ci ciężko, ale MAMA...Synek Ci dojrzewa:) Główka do góry.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 6 Stycznia 2010, 10:23
Moj synek tez nie za bardzo chce spac sam--jak go przenieslismy do duzego łóżka to pewien czas zasypiał sam bez problemu spal 5h i sie budzil.Teraz jest tak ze spi,gdy dochodzi godzina 1-2 budzi sie z płaczem ja przychodze usypiam go czasem sie zdarza ze przysne z nim,ale zazwyczaj ide do swojego pokoju.To moze dlatego ze przezwyczail sie ze ja leze kolo niego??i budzi sie bo nikogo nie ma???
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 6 Stycznia 2010, 10:41
No a co powiesz na pięciolatka ciagnącego cyca ? Znam taką kobietę -sama mi się przyznała ...to jest chore...
Kiedyś jak ją i syna widziałam na mieście na rowerze ...takiego wielkiego klocka ...i sobie wyobraziłam jak ciągnie cyca...bleeee
 
A na dziesięciolatka jedzącego z butli - butla i mleko jako jedyny pokarm , nic stałego...to już jest krzywdzenie dziecka ...matka też mi się sama przyznała...dziecko ma dwanaście lat i jest w trakcie leczenia ...

taaaa Ela, widzialam nawet caly reportaz o dzieciach karmionych piersią, najstarsza miała 14 lat :o Dla mnie to bylo obrzydliwe.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Stycznia 2010, 10:50
14 lat??????????????????
 :o :o :o :o :o :o
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 6 Stycznia 2010, 10:51
14 .. o żesz.........
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 6 Stycznia 2010, 11:03
Ej dziewczyny jak go na siłe nie trzymam w ramionach. Raz, ze się nie da ;) bo silna z niego bestia, a dwa zdaję sobie sprawę, że to on decyduje jak chce zasypiać... chce łóżeczko to niech ma, tylko mi tak jakoś smutno się zrobiło, że to już.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Stycznia 2010, 11:04
Niedługo będzie kolejny brzdąc, to się naprzytulasz, a i wtedy Nikosiowi zachce się maminych ramion  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 6 Stycznia 2010, 14:16
Moja się ostatnio zrobiła bardzo pragnąca całusów i przytulania. Co chwilę chodzi i sprzedaje buziaki, natomiast przy zasypianiu coraz częściej nie chce żeby ją lulać ale bez głaskania po główce się nie obędzie. Jak ja jej nie zacznę głaskać to sama się głaszcze-uderza po główce i krzyczy do mnie eee. Jak pogłaskam ją wystarczy chwila i dziecko zasypia. Ale to dopiero ostatnie kilka dni tak od świąt wcześniej nie było tak kolorowo.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 6 Stycznia 2010, 14:48
my odnosimy małe sukcesy.
Martycha przez tydzień zasypiała już sama w łóżku  :) a od 2 dni polezy poleży na łóżku i chce żeby ją dać do łóżeczka  ;D wychodzę z pokoju, a jak wracam to już smacznie śpi :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 6 Stycznia 2010, 15:11
Ja się wczoraj uśmiałam z mojej Zuzy, jak zwykle kompanko, mleko i "papa", wychodze z pokoju, po jakimś czasie słysze ze coś sie dzieje w łóżeczku...wchodzę....a tam Zu pada na poduszkę z takim odgłosem jak "Uwaga, mama idzie" i udaje, ze spi....myslałam, że się posikam ze smiechu ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 6 Stycznia 2010, 16:02
nie ma to jak respekt przed mamusią  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 6 Stycznia 2010, 16:12
dziubasku, jeśli Nikoś się domaga to lepiej niech zasypia sam. A może w ciągu dnia więcej przytulania?
Mój z kolei bez problemu zasypia sam (tzn muszę przy nim chwilkę posiedzieć ale dosłownie kilka minut) natomaist w środku nocy "trafia" do nas i ja to cholernie lubię... tak słodko się do nas przytula.
Ale mam zamiar zabrać się za to spanie z nami i nie brać już młodego do nas..
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 7 Stycznia 2010, 18:27
Nasz Oskar nie ma problemu z samodzielnym zasypianiem czy w dzień czy wieczorem.Za to problem mamy z Wiktorem. Niby zasypia w swoim łóżku ale zawsze z naszą asystą. Nawet jsk zaśnie to po kilku godzinach przychodzi do naszego łóżka. Odnosimy go, ale on za chwilę znowu przychodzi i tak kilka razy. Ciężko go oduczyć tego. Boję się, że za 2 lata dołączy do niego Oskar i będziemy tak w 4 kisić się na naszym łóżku  :-\
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 9 Stycznia 2010, 10:52
U nas problem usypianiowo - spaniowy zażegnany na chwilę obecną. Młoda dostała kołdrę i podusie i je uwielbia, kładziemy, okrywamy, troszkę pomiziania i śpi jak ta lala :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 23 Stycznia 2010, 14:56
A u nas nadal jest moze to tez troszke przez kolejne ząbki ale zauwazylam ze Milosz przezwyczail sie ze zasypia jak ja leze kolo niego wiec budzi sie w nocy bo mamy nie ma.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 23 Stycznia 2010, 19:28
U nas od nowego Roku problem usypiania sam się rozwiązał.  Mała dostaje butelkę z herbatką nie słodzoną sama sobie wypija u mnie na kolanach albo na kanapie wymienia butle na smoka i leci z tatą samolotem do łóżeczka tam dostaje buziaka i sama pięknie zasypia. Owszem zdarza jej się, że nas wola wchodzę daje buziaka mówię dobranoc i sama zasypia.

Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 24 Stycznia 2010, 20:08
Ciekawe czy u nas usypianie zostanie tak jak jest - chociaż jak Was czytam, to już widzę, jak u nas to się zmieni :(

Teraz jest kąpiel, butla, odbicie, machanie papa tacie lub mamie (zależy kto kładzie), odkładanie do łóżeczka, przykrycie kołderką, smok, karuzelka, zamykam drzwi i już wchodzić nie muszę.

No ale później - kto wie. Zdaję sobie sprawę, że taka sielanka może nie trwać wiecznie :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 24 Stycznia 2010, 22:14
A czy z niemowlakiem można liczyć na jakiś constans? Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie ;) U nas na szczęście wszystko przebiega bardzo harmonijnie, bez uczenia/oduczania czegokolwiek w sferze usypiania. Po prostu w pewnym wieku dziecko samo do wszystkiego dochodzi. Jeśli przez jakiś czas ma potrzebę poprzytulania się do rodzica przed snem- proszę bardzo, trzeba to przejść... bo co nam da przetrzymywanie delikwenta, skoro i tak po pewnym okresie normalizacji i tak wszystko się zmienia? A tak zaoszczędzam sobie i dziecku nerwów..Taka jest moja teoria ;) Przed skończeniem roku Nikoś sam zasypia w łóżeczku (a przechodziliśmy różne okresy), a to, że z nim zostaję, aż mu się oczy zamkną jest już wyłącznie moją potrzebą...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 25 Stycznia 2010, 08:16
Aniu myślę dokładnie tak jak Ty :) U nas jest bardzo podobnie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 25 Stycznia 2010, 10:25
Anjuschka mi póki co udaj ę się zachować taki rytm jak jest u Ciebie. Właściwie od narodzin małej nie problemu z usypianiem w nocy, tylko w ciągu dnia. To się zmieniło pod koniec września, czyli jak mała miała ok 4 miesiące. No i jest dobrze (odpukać), do dnia dzisiejszego! To chyba wszystko zależy od dziecka i tego czy ma zachowany stały rytm dnia.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 25 Stycznia 2010, 11:05
Moja prawie po każdym jedzeniu idzie na drzemkę - min. 1h. No i w nocy śpi ciągiem od 20 do 8.
My najbardziej cieszymy się, że nie ma problemów z zasypianiem, wystarczy dać smoka (kiedyś to się na nas pewnie zemści) i wyjść z pokoju.
Zauważyłam, że jej ciężko zasnąć w swoim łóżeczku, jak my jesteśmy w pobliżu.

A i w ciągu dnia też śpi w swoim łóżku - jak widzę u niej, że robi się senna, hop do łóżka i śpi.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 25 Stycznia 2010, 11:47
To dokładnie jak moja. Po ok godzinie wyjmuję jej smoczka, bo często sama nie wypluwa. Ona rowniez uwielbia spac w łóżeczku. Ale u nas tak, że łóżeczko służy tylko do spania. Nie bawi się w nim, nie siedzi w ciągu dnia. Kojarzy się jej tylko ze snem.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 25 Stycznia 2010, 19:45
U nas też - w łóżeczku tylko śpi. Ba... nawet w swoim pokoju tylko śpi - na nic więcej nie mam miejsca :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 25 Stycznia 2010, 20:12
Ja mam nadzieję, że przy drugim trochę zmięknę i przestane być w 100% konsekwentna...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 25 Stycznia 2010, 20:13
Martyna, tzn, że Twoja konsekwencja nie zdaje egzaminu?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 26 Stycznia 2010, 20:23
Martyna, tzn, że Twoja konsekwencja nie zdaje egzaminu?

Zdaje, zdaje, jak najbardziej. Ale wiadomo...to jest dziecko, czasami potrzebuje czegoś innego, ma zły dzień, chciałaby zasnąć ze mną, a ja twardo brnę w swoje głupie zasady, a później są wyrzuty. Chyba u mnie bardziej aktywny jest rozum niż serce...Nie ukrywam, że na co dzień jest mi superwygodnie jak zaśnie sama, sama się pobawi itp...ale czuję dopiero teraz potrzebę na większą bliskość z nią.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 26 Stycznia 2010, 20:47
... albo czas na drugiego brzdąca ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 26 Stycznia 2010, 20:49
No ja dopero teraz nauczyłam się, że nie raz warto "nagiąć" zasady i zaoszczędzić sobie wyrzutów. My właśnie dzisiaj, coś Maja nie chciała zasnąć sama tylko chciała się przytulać. Poprzytulała się wyciszyła u mnie na kolanach prawie śpiąca została odłożona do łóżeczka. Może i zasada złamana, ale mama bez wyrzutów sumienia i lekkością serca może sobie siedzieć na forum  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 26 Stycznia 2010, 20:53
... albo czas na drugiego brzdąca ;)

 8)


Anunuussiia, u nas przeważnie mąż mięknie:)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 27 Stycznia 2010, 12:37
ja jestem konsekwentna, ale nie w 100% ...
i dobrze mi z tym :) kiedy mamy sie poprzytulac jak nie teraz?

lada moment pewnie powie: "mama no co Ty, nie całuj mnie"  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 12 Lutego 2010, 18:29
No i niestety po cudownym okresie zasypiania naszej Córuni przy cycu musiałam trafić do tego wątku, bo to co teraz wyprawia to istna histeria. :-[ Niedawno odkryła że może krzyczeć i jak tylko chcemy Ją położyć do łóżeczka to wydziera się nieziemsko i pręży tak, że nie można Jej utrzymać. Widać, że jest śpiąca, ale przerasta Ją cały niecny proceder zasypiania. Wczoraj walczyliśmy do 1:00 aż padła przy cycu. Dziś Małż zapowiedział konsekwentne odkładanie Jej do łóżeczka po każdym uspokojeniu wrzasków. ::) Zobaczymy czy sąsiedzi to wytrzymają...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 12 Lutego 2010, 19:34
Moja póki co przy cycu zasypia... Jakoś na razie nie mam weny na odkładanie Jej nie śpiącej do łóżeczka/
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Lutego 2010, 10:04
Gagatko, a może Twoja córeczka jeszcze nie jest na to gotowa?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 13 Lutego 2010, 11:09
No i niestety po cudownym okresie zasypiania naszej Córuni przy cycu musiałam trafić do tego wątku, bo to co teraz wyprawia to istna histeria. :-[ Niedawno odkryła że może krzyczeć i jak tylko chcemy Ją położyć do łóżeczka to wydziera się nieziemsko i pręży tak, że nie można Jej utrzymać. Widać, że jest śpiąca, ale przerasta Ją cały niecny proceder zasypiania. Wczoraj walczyliśmy do 1:00 aż padła przy cycu. Dziś Małż zapowiedział konsekwentne odkładanie Jej do łóżeczka po każdym uspokojeniu wrzasków. ::) Zobaczymy czy sąsiedzi to wytrzymają...
Ja też to przerabiałam. No i za radą dziewczyn, mała zasypiała przy cycu, potem wymieniałam jej na smoka (lub nie) i tak soie spała. Wydaje mi sie, że jest za malutka na to, aby ja uczyć samodzielności (mimo, że wcześniej zasypiała sama) i widocznie potrzebuje bliskości. Ja po miesiącu znowu spróbowałam ja odkładać do łózeczka i...podziałało. Bez krzyków, warzasków. Mała miała tak 4,5 miesiaca i zasypia sama do dzis.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 13 Lutego 2010, 12:15
Hmmm... czyli mówicie jeszcze poczekać?
Suprynko oby z naszą też tak było. Tyle, że Ona smoka do ust nie weźmie (a jak weźmie to wszystko poza tym właściwym końcem).
Wczoraj po kąpieli był wrzask, nie chciała cyca, tylko już Jej się oczy kleiły, więc po ręcznym bujaniu w huśtawce (inaczej jest za słabo i się tak wygina, że jakby nie była przypięta to by wypadła) zasnęła na pół godziny, więc przełożyłam Ją do łóżeczka. Potem znowu był płacz i lament, branie na ręce żeby się uspokoiła, odkładanie i tak z 1,5 godziny, dopóki nie zgłodniała i nie zasnęła przy cycu. To usypianie wysysa z nas całą energię... ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Lutego 2010, 12:25
Moim zdaniem potrzebuje Waszej bliskości. Jestem przeciwniczką uczenia dziecka samodzielnego usypiania przy protestach i wrzaskach, bo to niepotrzebnie szarpie Twoje i maleństwa nerwy... Nie wierzę, aby 4 miesięczne niemowlę rozumiało dlaczego mama i tata nie przychodzą skoro jest mu tak "niedobrze" i samotnie... fakt, w końcu padnie i uzna, że nie ma sensu krzyczeć skoro i tak nikt nie przychodzi, ale po co dziecku fundować takie atrakcje  ::) Jak będzie gotowa, zacznie sama spać.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 13 Lutego 2010, 12:53
Agata, a może za póżno ją kładziecie - jak jest zbyt padnięta?
albo za wczesnie chociaż piszesz o tych klejacych sie oczkach...
w dużej mierze zgadzam się z dziubasem. musicie sami wypracować swój własny model zasypiania
a czemu ją bujacie w huśtawce po kąpieli?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 13 Lutego 2010, 13:05
Aniu to nie tak, że nie przychodzimy, bo tego bym Dziecku nie mogła zrobić, żeby samo leżało i płakało, dopóki się nie zmęczy, bo chyba bym siedziała w drugim pokoju i też płakała. ;) Siedzimy przy łóżeczku i albo ja albo G. trzymam za rączkę, głaszczę, albo mówię coś po cichu. Jak płacze to biorę na ręce, żeby się uspokoiła i działa tylko pozycja pionowa, jak chcę Ją sobie ułożyć poziomo na rękach, to już jest płacz. Chcę uniknąć noszenia na rękach, póki jeszcze waży mniej, żeby później nie było kłopotu z odzwyczajaniem.
 
Agata, a może za póżno ją kładziecie - jak jest zbyt padnięta?
albo za wczesnie chociaż piszesz o tych klejacych sie oczkach...
w dużej mierze zgadzam się z dziubasem. musicie sami wypracować swój własny model zasypiania
a czemu ją bujacie w huśtawce po kąpieli?
Kąpiemy Ją ok. 20:00, bo wcześniej G. jest w pracy albo na spotkaniach. Mówisz, że może być zbyt padnięta? Hmmm... w dzień drzemie ok. 12-13 tak z godzinę, a potem 17-18. Może by Ją kąpać tak od razu po drzemce?
Wczoraj po kąpieli płakała, więc włożyła Ją do huśtawki, bo jak się rusza to się często uspokaja, a że nie chciała cyca to musiałam spróbować czegoś innego. Nie włączam Jej żadnych melodyjek wtedy, zabawek ani światełek, gaszę górne światło, zapalam tylko lampkę nocną.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Lutego 2010, 14:32
Ja bym drzwi zamkneła i zajełą się czymś porzytecznym, ale to ja.

A jak ją karmicie, skoro o tej 20 nie chce cyca?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 13 Lutego 2010, 16:13
a moze jeszcze nie jest śpiąca na tyle żeby zasnąc????
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 13 Lutego 2010, 18:59
A jak ją karmicie, skoro o tej 20 nie chce cyca?
Je przed drzemką albo po, zależy jak Jej się zgłodnieje. Do tej pory była kąpiel, cyc i spać, teraz Jej się poprzestawiało. ::)

a moze jeszcze nie jest śpiąca na tyle żeby zasnąc????
O tym też pomyślałam, tyle że jak w dzień są takie wrzaski to za chwilę śpi...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 13 Lutego 2010, 19:02
a słuchaj moze niepotrzebnie przy niej siedzicie oboje
może sie zamieniajcie bo co za duzo ludzi to niezdrowo
pamietam ze dziubasek tak robiła z nikosiem ze najpierw siedziala z nim i sie przytulali a dopiero po jakims czasie go odkładała do łóżeczka
może mala ma teraz większy głód uczuć????

chociaz na "pocieszenie" powiem ci ze mniej więcej w tym wieku moje dziecko przestało przesypiac nocki i zaczeła sie budzic na jedzenie  >:( a do tej pory spała jak zabita
także może małej tez sie coś zmienia
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2010, 20:26
taaaa i ja też tu trafiłam  :-\ do tej pory mała zawsze od maleńkości sama zasypiała w łóżeczku bez zająknięcia. wystarczyła jej ulubiona przytulanka, smok w buzi i zasypiała... do czasu kiedy teraz nauczyła się wstawać  ::) młoda jest padnięta ale do ostatniej chwili musi wsawać, siadać, bawić się z wpół otwartymi oczami, ostatkami sił- problem jest głównie w nocy. od ostatnich dni z dwóch półtora godzinnych drzemek zrobiła się jedna godzinna (wczoraj tylko półgodzinna). wasze dzieci też tak miały?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Lutego 2010, 20:54
Madziq mniej więcej w tym samym czasie mój mały zrezygnował z dwóch drzemek na rzecz jednej... co wcale nie polepszyło mu nocek... a co do wstawania w łóżeczku... Nikodem po dobroci też nie da się od razu położyć, chyba że jest na maksa padnięty ;) A tak to musi odstawić rundy honorowe w wokół łóżeczka, porzucać się to na jedną to na drugą stronę i dopiero po jakimś czasie zaczyna się pokładać... wtedy z uporem maniaka kładę go głową na poduszce, przykrywam i tak co najmniej kilka razy, aż w końcu nie ma siły już wstawać i zasypia ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2010, 21:39
ufff dzięki Aniu, ulżyło mi że nie tylko moja tak ma  :D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 13 Lutego 2010, 22:23
u nas z zasypianiem nawet ok = dużo lepiej.
niestety nocki masakra,mała budzi sie nawet co 2 godziny. czasami da się ją "przytkać" smokiem, ale 2 razy musi być woda. i nie że zakwili a ja odrazu wstaje do niej  ;) najpierw biorę ją na przetrzymanie.
tak więc od ponad 1,5 roku nie spałam dłużej niż 3 godziny ciągiem, litości  :'( :'( :'(
w ciąży goniłam siku, a teraz mam małego szkodnika  >:(

w dzień śpi raz 1-2 godzinki
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Lutego 2010, 22:38
Aga nie pocieszę cie, Tosia tak miała do listopada 2008... czyli ponad półtora roku życia.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Lutego 2010, 23:15
S.aga my mieliśmy cudownie przespane noce tak między 2, a 4-5 miesiącem...  Nikodem bardzo często budzi się w nocy... jak nie ząbkuje to ok 2 razy, jak idą zęby... milion pięćset dwa dziewięćset... ;)  ::) a że od kilku miesięcy zęby wyżynają się bezustanku, to nocami chodzę na rzęsach :(
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 14 Lutego 2010, 00:31
Maluch zasnął nam dziś o 23:58, a kąpaliśmy przed 20:00! Kupiłam Jej żel J&J na dobranoc i nie wiem czy to on coś pomógł, ale w każdym razie leżała w łóżeczku i tak mocno nie krzyczała jak ostatnio, była bardziej wyciszona. Zawsze to chociaż trochę lepiej.

a słuchaj moze niepotrzebnie przy niej siedzicie oboje
Nie, nie siedzimy oboje (chyba niezbyt jasno to napisałam wcześniej ;) siedzimy na zmianę, chwilę leży sama i póki nie jęczy albo nie krzyczy to jesteśmy w tym samym pokoju, ale zajmujemy się czymś innym.

chociaz na "pocieszenie" powiem ci ze mniej więcej w tym wieku moje dziecko przestało przesypiac nocki i zaczeła sie budzic na jedzenie  >:( a do tej pory spała jak zabita
także może małej tez sie coś zmienia
Ehhh, pocieszenie to może nie do końca, ale wiem, że mnie rozumiesz. ;)

do tej pory mała zawsze od maleńkości sama zasypiała w łóżeczku bez zająknięcia. wystarczyła jej ulubiona przytulanka,
A może też dać Małej coś do przytulania? Nie jest za mała na jakiegoś miękkiego zwierza w łóżeczku? Jakie Wasze Maluszki mają przytulanki i od kiedy?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 14 Lutego 2010, 06:22
U nas jak na razie nocki jeszcze OK, chociaż co prawda ok. 4-5-6 (to zależy od dnia), Paulinka budzi się i płacze, jednak wystarczy dać smoka i nadal śpi - do 8 - 9. Nawet jak był kryzys z bólem zębów to i tak nockę przespała - na razie.

Gagatka - mam nadzieję, że się małej odmieni. My co prawda na samym początku z parę razy płaczącą ją przetrzymaliśmy - przy usypianiu. Do tej pory mamy spokój.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 14 Lutego 2010, 11:00
Agata to strasznie późno wam usnęła...
ciągle się glowię jak wam pomóc. może spróbuj ją przetrzymać bez cycka aż do po kąpieli?
moze trochę dlużej ją kąpcie - wymęczy się to szybciej zaśnie?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 14 Lutego 2010, 12:25
Faktycznie poźno zasnęla--dlatego ja na "si łe" przestawilam dziecko swoje na 1 drzemke a jak sie juz przestawil to i tak wsumie nie pamietam nocek przespanych,takich nie bylo,jak ja spie mocno i nie słysze z 2 pokoju jak jęczy to Miłosz sie budzi i przychodzi "po mnie" ide usypiam go i wracam,ale to i tak nie zdaje sie na długo....
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 14 Lutego 2010, 12:40
Gagatka, przeczytaj "Język niemowląt", tam są fajnie opisane fazy przed zaśnięciem i jak poznać, kiedy dziecko najlepiej położyć spać.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 14 Lutego 2010, 13:00

Gagatka - mam nadzieję, że się małej odmieni. My co prawda na samym początku z parę razy płaczącą ją przetrzymaliśmy - przy usypianiu. Do tej pory mamy spokój.

Też bym chciała Ją jakoś "przetrzymać", ale możesz mi wierzyć, że tych krzyków dłużej nie da się słuchać.

może spróbuj ją przetrzymać bez cycka aż do po kąpieli?
moze trochę dlużej ją kąpcie - wymęczy się to szybciej zaśnie?
Dzięki Aniu :-* spróbuję i jednego i drugiego.

Faktycznie poźno zasnęla--dlatego ja na "si łe" przestawilam dziecko swoje na 1 drzemke
Na siłę tzn. nie kładłaś Go nawet jak był senny? Mała jak tylko przychodzi pora drzemki, zaczyna swój "koncert" i tylko noszenie na rękach, a jak jest głodna to cyc pomaga. :-\

Gagatka, przeczytaj "Język niemowląt", tam są fajnie opisane fazy przed zaśnięciem i jak poznać, kiedy dziecko najlepiej położyć spać.
Czytałam i wierz mi, że jak tylko ziewnie albo potrze oczy to już jest w łóżeczku...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 14 Lutego 2010, 13:09
Nie kładłam,zajmowałam czyms "innym" tyle ze on był starszy troszke.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Lutego 2010, 13:14
do tej pory mała zawsze od maleńkości sama zasypiała w łóżeczku bez zająknięcia. wystarczyła jej ulubiona przytulanka,
A może też dać Małej coś do przytulania? Nie jest za mała na jakiegoś miękkiego zwierza w łóżeczku? Jakie Wasze Maluszki mają przytulanki i od kiedy?

my mamy taką tylko misia

(http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/914/84/69/914846963)

młoda ma ją od 2 miesiąca życia i bez niej nie zaśnie, nieźle muszę się nakombinować by ją wyprać  ;)

Na siłę takiego małego brzdąca się przetrzymać nie da  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 14 Lutego 2010, 13:17
rybkawiedenka a jednak mnie pocieszyłaś, i to jednym słowem "że miała"  ;D ;D ;D. czyli żyję nadzeją że mojej też to przejdzie

gagatka u nas też był problem z usypianiem. w dzień starałam się ją uśpić na spacerze, a jak byłyśmy w domu to była masakra. czasami miała cyca a ja stać musiałam bo jak usiadłam to był ryk. sąsiedzi to się śmiali że Martych widocznie oczy bolą jak ma zasnąć  ;) na szczęście przeszło samo od siebie
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 14 Lutego 2010, 13:53
Gagatko karmisz małą tylko piersią? A może jest głodna? U nas w 4 miesiacu nastapił kryzys. Mała nam się dosłownie darła, ja wymyślałam różne rzeczy, a tu okazało się, że mam raptem za mało pokarmu i zacvzeliśmy ja dokarmiać. No i wszystko wróciło do normy!

Póki co, daj sobie spokój z myśleniem, że jak ją przyzwyczaisz do noszenia, to tak pozostanie. Ona jest za malutka. Zobaczysz, jak się już przyzwyczai do spokojnego zasypiania, to potem wystarczy, ze przy niej bedziesz, a nasępnie sama bedzie zasypiać.

U nas przytulanka też zdaje egzamin, ale dopiero od 6 miesiąca.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 14 Lutego 2010, 14:10
Madziq dzięki za zdjęcie - fajowa przytulanka, muszę ją obejrzeć na All. Łucja dostała różne pluszaki, ale są takie włochate i trochę się boję Jej dawać, tym bardziej, że wszystko, co weźmie do rączki ląduje w buzi.

gagatka u nas też był problem z usypianiem. w dzień starałam się ją uśpić na spacerze, a jak byłyśmy w domu to była masakra. czasami miała cyca a ja stać musiałam bo jak usiadłam to był ryk. sąsiedzi to się śmiali że Martych widocznie oczy bolą jak ma zasnąć  ;) na szczęście przeszło samo od siebie
Wiesz, chyba Łucję też bolą oczy albo ma alergię na zasypianie. ;) Któregoś dnia jak zaczęła krzyczeć przy cycu to G. Ją wziął na ręce w pionie, ja wstałam i tak na stojąco Ją karmiłam. Mieliśmy niezły ubaw jak to zadziałało.

Gagatko karmisz małą tylko piersią? A może jest głodna? U nas w 4 miesiacu nastapił kryzys. Mała nam się dosłownie darła, ja wymyślałam różne rzeczy, a tu okazało się, że mam raptem za mało pokarmu i zacvzeliśmy ja dokarmiać. No i wszystko wróciło do normy!

Póki co, daj sobie spokój z myśleniem, że jak ją przyzwyczaisz do noszenia, to tak pozostanie. Ona jest za malutka. Zobaczysz, jak się już przyzwyczai do spokojnego zasypiania, to potem wystarczy, ze przy niej bedziesz, a nasępnie sama bedzie zasypiać.

Tak karmię tylko cycem. Jest tak, że Ona ciągnie i już się pręży, że nie chce, drugi raz nie złapie, ale nie uśnie tylko jest krzyk. Nie czuję, żebym miała mało mleka, od czasu do czasu piję "Bocianka", wydaje mi się, że nie jest głodna. Na ostatnim ważeniu przybrała sporo, bo 1,3 kg w 6 tyg.
Mam nadzieję, że się nie przyzwyczai do tego noszenia, bo póki co tylko to zawsze działa... ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Lutego 2010, 17:09
gagatko ta przytulanka jest w sam raz dla małych rączek i jest bardzo smaczne  ;) szczególnie rogi są całe wymuldane  :D także ja ją szczerze polecam  :D

a do noszenia moim zdaniem małego człowieczka bardzo łatwo przyzwyczaić i bardzo trudno odzwyczaić, mamy w rodzinie niespełna 4-miesięczną królewnę która teraz tylko tak zaśnie... no i żeby spała w dzień muszą ją CAŁY CZAS kołysać w kołysce bądź wózku. przestają kołysać - mała się budzi  ::) tak ją nauczyli  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 14 Lutego 2010, 20:11
Moja na początku lubiła trochę kołysanie, ale później szybko jej to minęło. U nas tez mała na początku super przybierała na wadze, a potem pomalutku ten przyrost malał. No i zaczęła mi się prężyć przy jedzeniu. Ja myślałam, że nie chce jeść, a jej widocznie za mało leciało. No i ja dopiero po 2 tygodniach się kapnęłam, że tu chyba chodzi o jedzenie. I rzeczywiście tak u nas było.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 14 Lutego 2010, 20:43
Madziq my tez mamy takiego przytulaka i bez niego ani rusz, szczerze polecam maluszkom które lubią się tulić, z tym że ja wzięłam się na sposób i kupiłam 2 więc nie mam problemu z praniem ;)

U nas bywa różnie z zasypianiem ale przyznam się szczerze że puki co nie udało mi się małej odzwyczaić od rąk, w prawdzie już nie potrzebuje takiego kołysania i noszenia jak kiedyś ale lubi zasnąć na rękach przytulona do mnie. Za to w nocy mamy ostatnio istny cyrk o ile kiedyś budziła się 2 razy to teraz jest to "milion" razy, nauczyła się siadać, podnosić i chodzić po całym łóżeczku. Od kilku dni nie przespałam ciągiem 2 godzin ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 8 Marca 2010, 22:05
Chwilowo znalazłam sposób na usypianie - zmieniłam Łucji plan dnia. Pierwsza drzemka jest ok. 11:00 i wychodzę na spacer później, bo po 15:00 (dotychczas wychodziłam ok. 13:00) żeby zasnęła na drugą drzemkę wcześniej niż o 18:00. Jeżeli nie zaśnie na spacerze, to staram się Ją przetrzymać do 18:30 bez drugiej drzemki, kąpię przed 19:00, od razu po kąpieli cyc i przy nim zasypia. Działam tak już ponad tydzień i o 20:00 panna już śpi. :Najlepszy: Wprawdzie zanim na dobre zaśnie to się jeszcze z 10 razy obudzi, żeby pociamkać cyca, ale wszystko wróciło do normy i za chwilę już lula, bo cyc czyni cuda. ;) Ufffffffff ulżyło mi, przynajmniej na jakiś czas. 8)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 8 Marca 2010, 22:29
gagatka Łucja ma tylko dwie drzemki?? Pytam bo moja w jej wieku to jeszcze śpioch była i 3 a nawet 4 drzemki w dzień miała i wieczorem 19 max 19:30 już spała. Za to teraz bardzo rzadko ma jakąkolwiek drzemkę. Nie chce spać a jak chce to około 17 więc ją przetrzymuję i o 18 kąpanie jedzenie i o 19 śpi słodko. :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 8 Marca 2010, 22:50
Łucja to nawet noworodkiem była niestandardowym, bo mało spała w dzień, a w nocy było 2 na 2, czyli 2 godziny przy cycu i 2 godziny spania. ::)
Teraz nie zdarza się, żeby miała więcej niż dwie drzemki w ciągu dnia, czasami jak jest w nowym miejscu to nie śpi w ogóle w dzień i wieczorem są cyrki, bo jest mega padnięta i nie może zasnąć. Ostatnio na rodzinnej imprezie zasnęła ok. 18:00 po całym dniu niespania, trzymana pionowo na rękach u mojej kuzynki.

Nie chce spać a jak chce to około 17 więc ją przetrzymuję i o 18 kąpanie jedzenie i o 19 śpi słodko. :)
No właśnie podejrzewam, że tu był mój błąd, bo 17-18 to już było zdecydowanie za późno na drzemkę.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 8 Marca 2010, 23:09
Jejku ona przecież taka maleńka jeszcze jest. Ja to się cały czas zastanawiam czy moja nie jest za mała żeby sobie tą drzemkę w ogóle wyrzucić i staram się ją usypiać nawet ją lulam do popołudniowej drzemki choć wieczorem zasypia sama bez żadnych protestów.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 19 Marca 2010, 16:41
Gagatka moja Ola śpi bardzo podobnie do Łucji... A może powinnam napisać "nie śpi"  :P Na spacerze czy w aucie to zawsze kima, ale w domu bardzo mało.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 19 Marca 2010, 17:16
Teraz chwilowo z wieczornym usypianiem jest spokój. Już Jej pilnuję, żeby druga drzemka była max do 17:00, a jak nie zaśnie do tej godziny to przetrzymuję, wcześniej Ją kąpię i o 19:00 już śpi. Łucja też zasypia zawsze jadąc samochodem, ale na spacerze już coraz rzadziej, chyba interesują Ją wszystkie hałasy. ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 20 Marca 2010, 08:24
To ja tez tak robię, nie pozwalam zasnąć po 17.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 20 Marca 2010, 09:53
A ja mam inny problem. Moja kolo 16-17 jest śpiąca, trze oczka, a jak ją kładę, to jest ryk. I nie rozumiem tego, ze do południa i wieczorem zasypia w łóżeczku w 3 min, a ok 16 nie potrafi...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 20 Marca 2010, 19:37
Może jest za bardzo zmęczona albo w tym czasie ma za dużo wrażeń i dlatego ciężko jej zasnąć.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 20 Marca 2010, 21:32
ja muszę się pochwalić  ;D i gdyby mi ktoś pare miesięcy temu powiedział że będe miała tak genialnie zasypiające dziecko to bym go wyśmiała :)
u nas teraz jest tak. po kąpieli mała chodzi i czeka na Misia w niebieskim domku. zaczyna się bajka, miś powie "coś mi tutaj pachnie", ruszy noskiem :) martych mówi pa pa i gasi telewizor. sik na nocnik, łóżeczko, flacha i baj baj. wypije zawoła mnie albo tate, odda flechę i tyle ją widzimy  :P  jedyny ból to ta flacha na noc, ale póki co to jedyna chwila kiedy moja pije mleko
czasami widzę że potrafi leżeć jakieś 15 w ciszy z pieskiem przed zaśnięciem
ale jestem z siebie dumna :) :) :)

suprynka mimo sukcesów wieczornych w dzień nadal usypiam małą w wózku. trwa to całą minutę, ale inaczej póki co nie potrafi zasnąć
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 21 Marca 2010, 00:13
s.aga gratuluję  sukcesu:)
 ale może coś w tym jest, moja wieczorem pięknie zasypia. Niestety flacha z kaszą albo mlekiem na noc w łóżeczku i oczywiście sama robi papa i dziecię śpi. Co prawda od dwóch dni eliminujemy smoka, więc chwilkę przy niej stoję zanim wyjdę z pokoju po wzięciu butli, ale nie trwa to zbyt długo. Natomiast drzemki w dzień albo nie ma albo zasypia przytulona do mnie na kolanach albo lulana na rękach.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 22 Marca 2010, 13:34
u nas smok jest tylko do zasypiania. po zaśnięciu biorę jej  ;D kilka razy udało nam się zasnąć bez smoka, więc wierzę że to kwestia czasu
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 23 Marca 2010, 09:20
U nas zawsze jest płacz po odłożeniu w dzień do łóżka w weekend (ok 13-14).... daje jej 5min na zaśnięcie... po 1-2 minucie cisza i śpi, potrafi ok 3-4h. O 16 otwieram drzwi i zaczynam się głośniej krzątać :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 16 Maja 2010, 22:16
Dziewczyny powrócił u mnie problem z usypianiem. Mała śpi 2 razy dziennie (10-11.30) i na spacerku po 15 ok 40 min. Kładziemy ją spać ok 20.00. Do tej pory zasypiała sama, a od kilku tygodni wstaje, rzuca smoka i sie cieszy. Także mój K. siedzi w pokoju i ją odkłada. I tak ona może wstawać 25 razy do póki nie padnie. Myślałam, że to chwilowe, ale trwa to już ze 3 tygodnie! Macie jakiś pomysł? Na pewno nie śpi za dużo w ciągu dnia, bo te drzemki są jej potrzebne. Nawet jak raz na jaikiś czas nie zaśnie na spacerze, to choćby była mega zmęczona to i tak nie zaśnie od razu...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Maja 2010, 17:15
a nie lepiej będzie jak nikt przy niej siedzieć nie będzie? a tak to was testuje moim zdaniem, moja w dzień śpi 3-4 godziny, chodzi spać 20-21 zależy od niej, kładę ją i wychodzę z pokoju. a o tej 20 na pewno jest wystarczająco śpiąca żeby zasnąć?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 17 Maja 2010, 20:11
Suprynka, u Nas też tak było.

Tylko z dwóch drzemek zrobiła się jedna i problem się skończył.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Czerwca 2010, 22:23
u nas także... i skróciłam mu drzemkę w ciągu dnia... Nikodem, żeby położyć się spać o normalnej porze (u nas to 20.30) nie może spać w dzień dłużej jak do 14-14.30. Wchodzę mu do pokoju i po prostu go budzę.... teściowa chce mnie za ten proceder wykląć, ale to nie ona musi się później wieczorem mordować z dzieciakiem ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 10 Czerwca 2010, 11:59
Oskar teraz wstaje ok.7, na drzemkę idzie ok.12.30-13.00 i śpi nawet do 16.30, potem wieczorem mamy problem z położeniem go przed 21.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 10 Czerwca 2010, 12:03
martulka, u nas jest podobnie, tylko mały wstaje o 5:30.. potem w ciagu dnia potrafi spac około 3-3,5 godz. jednym ciagiem..
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 10 Czerwca 2010, 12:15
Dziewczyny to może wybudzajcie w ciągu dnia, np. po 1,5h i będzie dobrze!
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 10 Czerwca 2010, 12:25
jakoś mi szkoda wybudzac..
poza tym mam wtedy czas na: posprzątanie, ugotowanie obiadku i jeszcze na relaksik dla siebie  ;D
a to, ze mały chodzi spac o 21-21.30 to nie jest tak zle ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 10 Czerwca 2010, 12:59
A ja tez sie musze pochwalic moj synek prawie do 10 miesiąca spał ze mna  ;) ze wzgledu na to ze mi było go w nocy latwiej karmic, ale postanowilam go odstawic od piersi w 10 miesiacu a po jakims czasie nauczyc spania w lozeczku, tydzien i synek grzecznie spał w swoim łózeczku, pięknie tam zasypia i spi całą noc  ;) także wszystko sie da tylko trzeba byc cierpliwym i patrzec kiedy dziecko jest na to gotowe, pewnie przy nastepnym dziecku juz sobie na to nie pozwole  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 10 Czerwca 2010, 13:30
Aneta, ja z kolei wolę się "obrobić" w domu w dwie godziny i małego obudzić, aby mieć wolny wieczór, niż pozwolić mu spać godzinę dłużej i skrócić sobie tym samym relaks po jego położeniu (wtedy dopiero wypoczywam). No ale każdy robi jak mu wygodniej ;)
Mi się najbardziej śmiać chce, jak Nikodem idzie spać na drzemkę- wystarczy mu uchylić drzwi do sypialni w odpowiedniej dla niego porze i sam łapie za przygotowanego wcześniej smoczka i wchodzi do wyrka :P jak jest mega zmęczony to potrafi tylko położyć tułów a dupcia i nogi nadal są na podłodze :P hehe.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 10 Czerwca 2010, 13:38
Ja tam wolę mojego nie wybudzać, bo jak nie dośpi to jest strasznie marudny.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 10 Czerwca 2010, 14:17
Ja tam wolę mojego nie wybudzać, bo jak nie dośpi to jest strasznie marudny.

ja też  ;) z tym ze młody to starszny spioch jest  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 10 Czerwca 2010, 14:20
Ja zauwazyłam ze Milosz tez jak spi dłuzej niz do 14:30 to wieczorem z połozeniem go jest kosmos co z tego ze ja go kłade o 21 jak zasypia po 22.Dlatego jak widze ze po 14 spi jeszcze to sie zaczynam kręcic po mieszkaniu,w kuchni cos robic a on sie sam budzi :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 10 Czerwca 2010, 17:02
Moja często ma drzemkę od 17 do 19 i normalnie idzie spać po butli i kąpieli o 20 :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 10 Czerwca 2010, 20:23
mój młody właśnie zasypia...i sobie nie wyobrażam jakby miał chodzić spać później niż o 21...ja już bym całkiem chwili dla siebie nie miała. synek znajomej zasypia ok 22:30.. to dla mnie przegięcie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 10 Czerwca 2010, 20:51
Mam podobne zdanie do Eli. Dla mnie pora spania dziecka jest jak świętość. Owszem, czasami pozwolę jej pobiegać dłużej, zwłaszcza jak taka pogoda za oknem, ale bez przesady. Już wolę, żeby wstała o 5 i skakała po łóżku niż zasypiała o 22 (teraz chodzi o 20)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 10 Czerwca 2010, 21:00
U nas górna granica to 21, ale zazwyczaj schemat wieczoru mamy taki, że o 19-19.30 kolacja, 20 kąpiel, 20.30- śpi... a my odpoczywamy ;)
Teraz latem pewnie częściej zdarzy się, że przeciągniemy małego z powodu jakichś wyjść, ale myślę, że nie zaburzy to jego rytmu.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ANNUUSSIIA w 10 Czerwca 2010, 21:20
U nas podobnie jak u Dziubaska- 19:30- 20 śpi. Z tym, że my praktycznie rzadko kiedy drzemiemy w dzień. Po roczku Maja eliminowała sobie drzemkę. Wstaje około 8-9 i drzemka jej nie potrzebna. Chyba,że się obudzi tak jak dzisiaj o 6 to około 10 na 1,5 drzemki idzie, ale to się rzadko zdarza. No i się pochwalić od ponad dwóch miesięcy nie ciągnie już smoka :D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 10 Czerwca 2010, 21:53
Moj jak nie ma drzemki w dzien too chodzi nietomny,a zasypia miedzy 21-22.Tyle ze mamy 2 noce do tyłu,tak mu idą zęby ze przez sen każe sobie masować dziąsła.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 15 Czerwca 2010, 11:24
Nie ma bata, zeby moje dziecko nie spalo przed 20:30. Wczesniej chodzila przed 20:00 ale zauwazylam, ze to juz dla niej za wczesnie bo dluzej zasypiala. Teraz polozona w okolicach 20:10 - zaraz zasypia. Ja tez chce odpoczac po calym dniu pracy.

I uwazam jak Martyna, wole zeby wstala o 6, niz szla spac o 23.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 16 Czerwca 2010, 08:32
Mój ma też rytuał.
Kaszka - kąpiel- bajka i idzie spać o 21, wstaje natomiast o 7:30. Mi to odpowiada.
Wiadomo czasem po intensywnym dniu na dworzu czasem padnie wcześniej, ale zazwyczaj jest tak, jak pisałam.

Odstępstwa od normy są w przypadku infekcji  ;D Wtedy wraca do dwóch drzemek w ciągu dnia i wstaje wcześniej.

Zasypia sam, czasem potrzebuje się przytulić albo być miziany przez chwilę  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 16 Czerwca 2010, 10:25
Ja tam sie ciesze ze młodego nauczylam spac miedzy 19.30-20 czasami nam sie zdarza ze troszke sie przeciągnie ale nie duzo, wtedy mam czas dla siebie, aby cos nie cos ogarnąc po młodym, przygotowac na dzien nastepny, maz tez wraca ok 20 z pracy więc mamy wtedy czas dla siebie  ;)
Ogolnie na poczatku pamietam jak mi kilka osob zwrocilo uwage ze dziecka sie nie kladzie wtedy kiedy my chcemu tylko wtedy kiedy "ono" chce, ale ja bylam nie ugieta, bralam małego po kapieli nakarmilam i kladałam spac, czasami mu sie spac nie chcialo to siedzial sobie w lozeczkui wcale nie uwazam tego za cos zle, wręcz przeciwnie bo teraz nie mam problemu  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 16 Czerwca 2010, 20:02
Trzeba robić tak, aby dziecku o danej porze spać się chciało.
Jest to możliwe:
- wcześniejsza drzemka/obudzenie z drzemki
- porządne wybawienie się przed spaniem
- stały rytuał...
Osobiście nigdy nie kładłam spać nieśpiącego dziecka. Szkoda nerwów... za to zawsze starałam się, aby dzieć był śpiący w odpowiedniej porze ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 16 Czerwca 2010, 20:07
- porządne wybawienie się przed spaniem

Tak, ale bezpośrednio PRZED spaniem wyciszenie. Ja właśnie słyszę dziki śmiech zza ściany podczas zabawy z tatusiem, który kładzie dziecko spać :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 16 Czerwca 2010, 20:09
nie no, jasne :) chdzi mi o intensywne popołudnie :) teraz pogoda sprzyja ku temu  :D
Nikodem o 25 minut śpi... prawie godzinę przed "swoim" czasem... ale tak szalał na podwórku, że mu się nie dziwię... sama już ziewam ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 16 Czerwca 2010, 20:21
Taak, my teraz też przed snem obowiązkowo godzinę na placu zabaw szalejemy. Nie ma to związku z zasypianiem, bo jest wymyślanie i płacze, ale pomaga czasami na jakość snu :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 5 Sierpnia 2010, 10:12
Dziewczyny ratujcie!
Powrócił u nas problem z zasypianiem. Młoda po butli zawsze sama usypiala a teraz jest krzyk. Nie jest chora, nie idą jej zęby. Wykluczyłam tez drzemki (11-13, 16-17). Nawet bez tej drugiej jest problem. Jest zmęczona na maxa, ale krzyczy. Mamy technike wchopdzenia co piec minut, ale to trwa do godziny. Ona juz ledwo mowi. W dzien jest to samo! Juz zaczelismy jej czytac i wtedy usypia po 0-15 min w spokoju. Ale co z tego jak budzi sie w nocy i krzyczy! Nie chcemy jej brac do swojego lóżka, wiec dzisiaj krzyczala przez 30 min az zasnela. Juz sama nie wiem o co chodzi, czy to dobra technika. Jestem zalamana...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 5 Sierpnia 2010, 10:26
A moze za bardzo przeciagacie aby byla zmęczona i by padla, u nas jak mlody tylko przetrze sobie oczka lub nosek to odrazu go klade spac i usypia, wczesniej jak my przeciagalam ten czas to mi wyl i w nocy budzil sie kilka razy z placzem
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Sierpnia 2010, 11:39
Suprynko - nie pociesze cie ale u nas w bardzo podobnymn wieku zaczął się problem z wrzaskami w nocy i trwał ok 4 miesięcy. Przeszło samo.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 5 Sierpnia 2010, 12:02
u nas cyrki z zasypianiem były jakoś rok temu czyli jak miał rok i 6-7miesiecy.
odpuściłam samodzielne zasypianie - brałam na ręce, tuliłam.
po jakimś czasie samo przeszło...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 5 Sierpnia 2010, 12:55
Nie przeciagam, zeby byla bardzo zmeczona, bo u nas to ma tez odwrotny skutek. Jest tak zmeczona ze nie moze zasnąć. A teraz poczytalam jej 3 min i zasnela... Tylko kurcze martwi mnie to budzenie w nocy z wrzaskiem, bo wtedy nie chce zasnac, a przeciez nie bede jej czytac o 3 w nocy... U nas tulenie i lulanie nie wchodzi w grę bo mała si ę wygina. Co mogę wtedy zrobić. Kurcze widze ze w podobnym wieku u Was były takie cyrki. Moze dzieci tak mają...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Sierpnia 2010, 13:19
Nic nie robić, ja targałaqm łóżeczko do sypialnie - młoda spała w turystycznym od skończenia 10 miesięcy życia i w nocy tym łózkeim przejeżdzałam do nas żeby zasneła widząc że jesteśmy obok. Albo któreś z nas kładło się obok jej łóżeczka na podłodze.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 5 Sierpnia 2010, 13:22
Nic nie robić, ja targałaqm łóżeczko do sypialnie - młoda spała w turystycznym od skończenia 10 miesięcy życia i w nocy tym łózkeim przejeżdzałam do nas żeby zasneła widząc że jesteśmy obok. Albo któreś z nas kładło się obok jej łóżeczka na podłodze.
Aha i co w pewnym momencie samo przeszło? Przestała sie budzić?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 5 Sierpnia 2010, 13:50
U nas bylo podobiie tyle, ze zasypiala ladnie wieczorem, ale budzila sie w nocy, wyginala, ryczala w nieboglosy, nie pzowolila sie dotknac....przeszlo samo.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 5 Sierpnia 2010, 13:56
Moje dziecko spi na duzym łóżku my w 2 pokoju i niestety budzi sie w nocy i mnie woła...a do zasypiania tez mu mama potrzebna..nawet jak siedze to on każe mi sie połozyc na poduszce....ale poki co to od zasypiania ze smoczkiem oduczamy potem sie wezme za zsypianie bez mamy.
A macie jakies sprawdzone sposoby na to?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Sierpnia 2010, 19:01
Wyjść i zamknąć za sobą drzwi.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 6 Sierpnia 2010, 16:24
No ale taki dwulatek to wstanie i se otworzy ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 10 Sierpnia 2010, 12:19
U nas też ok 1,3 roku zaczęły się nocne pobudki, same przeszły, ale trwało to ok pół roku. Podchodziłam, głaskałam (podnoszenie odnosiło odwrotny skutek do zamierzonego), kilka razy wylądowała z nami w łóżku, ale to była dla nas męczarnia.

Do zasypiania teraz potrzebna mama i smyranie po głowce/rączce/łokciu, jak sobie panna zażyczy. Czaaasem zdarzy się jedna pobudka w nocy.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 17 Sierpnia 2010, 22:09
a ja mam inny problem. Mój synek ma prawie pól roku i bardzo mało śpi. w dzień urządza sobie 3 trzemki po 30 min , kłade go ok 19:30 i tak od 1 w nocy budzi sie co godzine. Martwie sie bo odrzucił mi butelke, nie chce jesc w nocy. Już nie wiem co robić..troszke jestem sfrustrowana brakiem snu. Zaznaczam , że tak jest gdzies od 4 miesięcy z tym, że od miesiaca buntuje sie na nocne karmienie i toleruje tylko picie
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 18 Sierpnia 2010, 12:21
A może Jasiowi idą zęby? U nas nocny spokój zaburzyło właśnie ząbkowanie... zaczęło się ok 4 miesiąca, a skończyło.... yyy.... jeszcze trwa :P dzisiaj mieliśmy hardcore, bo piątki wyłażą. I było/jest dokładnie tak jak mówisz- spokojniejszy "pierwszy" sen (tak do ok 24-1 w nocy, a później już kaplica i pobudki co chwilę.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 30 Sierpnia 2010, 10:03
nie wiem, bo po dziąsłąch nic nie widać, pani doktor tez stwierdziła, ze nie ma ząbków
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 30 Sierpnia 2010, 15:12
My tez na etapie piatek jestesmy..chwila była ciszy a teraz znowu.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 30 Sierpnia 2010, 20:39
U Nas Młoda zaczęła budzić się w nocy po 3 miesiącu, pediatra mówił że dziąsełka spokojne i na zęby to nie wygląda, po czym skończyła 4 miesiące i wylazły dwie jedynki, od tamtej pory jak są nocne pobudki zawsze wiem że jakiś ząbek wychodzi
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 30 Sierpnia 2010, 22:01
moja do tej pory wstaje po 2-3 razy, w tym 2 razy życzy sobie pić
mam nadzieję że jak wszystkie zęby wyjdą to zacznie normalnie spać
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 31 Sierpnia 2010, 12:40
s.aga też mam taką nadzieję  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 1 Lutego 2011, 22:05
My mamy kolejny etap za sobą...
Ostatnie 2 tygodnie to była ostra jazda bez trzymanki... Nikodem całkowicie mi się rozregulował... bunt dwulatka nałożył się na wychodzenie piątek, do tego wszystkiego jego aktywność rozciągnęła się w czasie i zamiast drzemki w okolicy południa zaczął sypiać o 14...a w rezultacie chodził spać o 22... i to też po wielkich bojach. A noce? koszmarne. Nikodem spał do 4 i się wysypiał...
Postanowiliśmy wyeliminować drzemkę. Bałam się wtego okrutnie... w końcu to była jedyna pora w ciągu dnia kiedy mogłam odetchnąć, ale trudno.
2 pierwsze dni bardzo trudne- mały słaniał się na nogach od 16-17... Dziś już super! Mały kryzysik w tych godzinach opanowaliśmy całkiem spokojnie. Do kąpieli i spania leci pierwszy, a zasypia przed skończeniem  czytania pierwszej bajeczki. Noce bez porównania lepsze. Jest 22 a ja od 2h mam wolne :) BAJKA :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Lutego 2011, 12:47
Moja Lila nie umie sama zasypiać. Zawsze trzeba jej  w tym "pomóc" tj. przytulić, ponosić, pobujać albo jeździć wózkiem. Jak takiego szkraba nauczyć samodzielnego zasypiania  ??? Kiedy powinnam zacząć taką naukę ???
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 2 Lutego 2011, 13:09
Maja przeczytaj wątek. Ja miałam ten sam problem i ciągle rozmyślałam. Moja właściwie przez 3,5 miesiąca usypiała przy cycu. A potem jak juz była większa to w łóżeczku. Ale ja nigdy jej nie lulałam, nie bujałam itd. W łóżeczku zasypiała ze smokiem przy muzyce i tak jest do tej pory.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Lutego 2011, 13:10
Moja przy cycu nie zasypia, a smoka nie uznaje - smok działa na nią jak płachta na byka >:( Żeby było śmieszniej to widzę, że ma potrzebę ssania bo się piąstkami zapycha i czasem jak jej się trafi czyiś palec to zasysa ale smoka nie - żaden z dostępnych na rynku jej nie podchodzi :-[
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 2 Lutego 2011, 13:15
Oj to nie wiem co Ci poradzić. Moja też długo nie chciała smoka, moje cyce :) traktowała jako smoczek. Ale zauważyła to położna, wzieła ja na rece i chodziła z nia na rękach  trzymała jej smoka. No i zaskoczyła! Twierdziła, że każde dziecko można nauczyć ssać smoka. Ja w to niewierzyłam, ale u nas poskutkowało. Oj i baaaardzo ułatwiło życie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Lutego 2011, 13:18
Staram się Lilę przekonać do smoka wieczorem, jak ma dobry humor to jej przystawiam ale nie dośc, że nie zasysa tylko mieli językiem (trzeba jej trzymać bo inaczej by wypadł) to jeszcze po paru minutach zaczyna się strasznie drzeć i jak zabiorę smoka to jest spokój ::)

W nocy zasypia ładnie - je, odbija i kładę ją do kołyski, gaszę światło i jest ok ale w dzień ::) Ona jest przyzwyczajona do noszenia bo miała problemy z brzuszkiem i inaczej się nie dało ale teraz chciałabym pomału ją przyzwyczajać do samodzielnego zasypiania i nie wiem jak :-[
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 2 Lutego 2011, 13:23
To może włączaj jej muzykę? Nic mi innego do głowy nie przychodzi. Albo może usypiaj ją póki co na rękach, a jak podrosnie to w łóżeczku? Albo jak nie chcesz nosić to w wózku w dzień, a jak bedzie miała ok 4 miesiecy to wtedy w łóżeczku.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Lutego 2011, 13:25
Na razie w ciągu dnia usypiam ją w wózku właśnie, trudno się mówi  8)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 2 Lutego 2011, 13:41
No i dobrze, na wszystko przyjdzie czas. Spróbuj za parę dni, czy tygodni, może sama zaskoczy. Z moja tak było właśnie. Tylko że moja do tej pory nawet, tylko śpi w łóżeczku, nigdy sie np w nim nie bawiła. I stąd wie że służy do sania.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: żonka w 2 Lutego 2011, 23:35
Ja polecam technikę z "Języka niemowląt". U mnie się sprawdziła. Kładziesz dziecko do łóżeczka, głaszczesz po główce i mówisz:" śpij dobrze Kochanie, zobaczymy się po Twojej drzemce" i wychodzisz z pokoju. Gdy się drze wchodzisz, przytulasz, gdy się uspokoi, znów odkładasz. I tak w kółko. Początki są męczące - wiem o tym doskonale, ale uwierz mi, trud się opłaci. Moja zaskoczyła po 2-3 dniach i od tej pory ZAWSZE zasypia sama w łóżeczku. Bez bujania, noszenia itp.  :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 3 Lutego 2011, 08:34
Gdy się drze wchodzisz, przytulasz, gdy się uspokoi, znów odkładasz. I tak w kółko.
Aniu a wyciągasz Juliankę z łóżeczka i bierzesz na ręce czy się nachylasz i przytulasz?

My niestety znowu rozbiliśmy Łucji dzień (przez częste jeżdżenie autem Mała miała kilka drzemek) i teraz ani myśli zasypiać przed 23:00... ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: żonka w 3 Lutego 2011, 11:09
Najpierw starałam się uspokajać na leżąco, gdy się nie dawała dopiero brałam na ręce. Gdy tylko się uspokajała znów odkładałam. Na początku było ciężko i trzeba było ostro walczyć, ale trud zdecydowanie się opłacił.  :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 3 Lutego 2011, 14:49
Dołączam do Was z problemem zasypiania aczkolwiek chyba jeszcze za wcześnie na jakieś nauki? Sama nie wiem...
Mały jest wrzaskunem. Sam nie zasypia, póki co śpi z nami w nocy w łóżku, w dzień różnie, odkładam do łożeczka albo kładę na naszym łóżku. Jak płacze to go noszę, bujam i kładę sobie na brzuchu- to w zasadzie chyba najskuteczniejsza metoda zasypiania, oprócz cyca  ;). Mam y też podobny problem co Maja- młody nie znosi smoczka  >:(, z uspokajaczy w grę wchodzi tylko i wyłącznie mój palec (mąż próbował, nie podeszło małemu). Wiem, że jest jeszcze bardzo mały i potrzebuje naszej bliskości ale nie chcę przegapić momentu, w którym powinnismy ustalić jakieś reguły zasypiania...Nie potrafiłabym chyba odłożyc go do łożeczka i przeczekać płacz- bo jak on zacznie to drze się tak, że gardło chyba zdziera na maksa i na całej ulicy go słychać...No ale jeśli nie będzie innego sposobu to trzeba będzie to jakoś przetrwać. Od kiedy mogę wprowadzić jakieś zasady zasypiania? Jeszcze chyba na to za wcześnie... ???
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 3 Lutego 2011, 16:26
zdecydowanie za wczesnie aeniołku... narazie daj mu po prostu siebie na tyle ile to możliwe :) zresztą zauważysz, że przy takim maleństwie nic  nie jest stałe. cokolwiek wypracujesz potrwa kilka-kilkanascie dni i od nowa zmiany :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 3 Lutego 2011, 17:36
Aniołku, u nas pierwszy cały miesiąc to był ryk i wrzask, wożenie w wózku po mieszkaniu, przysypianie przy cycu itp. Smoczka Paula też nie chciała.
Dopiero po miesiącu się wszystko unormowało, a jakoś po dwóch mała zaskoczyła ze smoczkiem - na jakimś spacerze.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: żonka w 3 Lutego 2011, 18:41
Aeniołku, dziewczyny dobrze piszą, na wychowywanie jeszcze będziesz miała czas. Pierwszy misiąc nie jest odpowidnią porą na "tresurę"  ;) Poczekaj jak Mały będzie miał 2, może 3 miesiące i wtedy zacznij uczyć go samodzielnego zasypiania. Niech się trochę przyzwyczai do tego świata, do dźwięków i zapachów w domu, wtedy już samodzielne zostanie samemu w łóżeczku, nie będzie dla niego już taką tragedią.  :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 3 Lutego 2011, 18:59
Ja bym smoczka nie podawała w pierwszym miesiącu bo to może zakłócić odruch ssania. Moja przez pierwsze 3 tygodnie była extra - głównie spała ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 4 Lutego 2011, 21:48
Zaburzy nie zaburzy... Pati dostała smoka w szpitalu po sugestii pielęgniarki.... i co? i nic nie zaszkodził.... młoda miała taki odruch ssania że jadła i jadła i jadła.... 1 - 1,5 na każde karmienie poświęcałam już w szpitalu... tak się raz najadła że po odbiciu i odłożeniu poszło jej raz wszystko nosem jak miała 2 doby....

PS. Dziubasku taki maluch nie ma piątek... to chyba ok 5-6 roku życia jako stałe zęby...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 4 Lutego 2011, 22:36
PS. Dziubasku taki maluch nie ma piątek... to chyba ok 5-6 roku życia jako stałe zęby...


Jak to nie ma??? Piątki wyrastają ok 2 roku życia!!!!
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 4 Lutego 2011, 23:07
a to zależy. niektóre dzieci mają ok 2 roku życia,ale w większości ok 4 wyrastają
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Lutego 2011, 10:01
Tosia ma piątki od roku conajmniej.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 5 Lutego 2011, 16:42
Moi chłopcy mają piątki. I jednemu i drugiemu wyszły przed 2 urodzinami.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 5 Lutego 2011, 16:47
chlebosiu mają mają... i to właśnie ok 2 r.z się wyżynają...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 5 Lutego 2011, 17:26
ja nie mówię,że nie mają, ale nie jest to reguła. moje dziecko nie ma i się nie zanosi, synek mojej siostry 2,5 roku nie ma, a drugi jej synek miał ok 4 roku życia, więc 2 rok to nie reguła o to mi chodziło
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: martulka w 5 Lutego 2011, 17:43
Kolejność wyrzynania

Na zestaw 20 zębów mlecznych składa się 8 siekaczy, 4 kły i 8 trzonowców. Typowo wyrzynają się one w następującym porządku:
6-8 miesięcy - pierwsze pojawiają się zwykle dwa dolne siekacze przyśrodkowe
7-9 miesięcy - zaczynają wyrzynać się górne siekacze przyśrodkowe
9-13 miesięcy - pojawiają się siekacze boczne, dolne wyprzedzają górne
12-15 miesięcy - wyrzynają się pierwsze trzonowce mleczne (na tym etapie dziecko ma 12 ząbków)
16-18 miesięcy - wyrzynają się kły - również dolne wcześniej niż górne
20-30 miesięcy - wyrzynają się drugie trzonowce, uzupełniając pełen zestaw zębów mlecznych


źródło: http://parenting.pl/portal/teksty/zabkowanie-kolejnosc-wyrzynania-sie-zebow
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 5 Lutego 2011, 17:53
Szóstki wyżynają się około 5-6 roku życia a piątki 2-2,5roku. Mój synek na 2 latka miał już na pewno wszystkie 20 ząbków. Córa ma 15mcy i wyżynają Jej się dwie 4-ki i dwie 3-ki na raz, gorączkuje i marudzi. Już po dwie 4-ki  i3-ki ma więc zostaną tylko piątki.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 5 Lutego 2011, 19:52
ja oczywiście nie neguję tego, ale to tylko jest napisane wg książki jak być powinno.nie każde dziecko tak ma. tak jak np tam pisze że pierwsze zęby są ok 6-8 miesiąc a niektóre dzieci mają w 3, a inne jak moja córka mają w 11 miesiącu. każde dziecko ma wszystko w swoim tempie i tak samo jedne mają piątki w 2 a inne w 4 roku życia
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 7 Lutego 2011, 14:08
Wiem wiem pokiełbasiło mi się, oczywiście miałam na myśli szóstki :) na drugi dzień sprawdziłam paszcze mojego potwora i ma wsie do piątek... nawet jedna sobie przypomniałam szła masakrycznie: krwiaczki od spodu i boku dziąsła.... ale generalnie ok.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: isiaczek w 7 Lipca 2011, 17:15
A ja mam od pewnego czasu wielki problem z usypianiem i nie wiem co robić.
Jakieś 2 miesiące temu nauczyłam swoje obecnie 10 miesięczne dziecko samo zasypiać w łóżeczku. Po prostu kładłam je tam i jak się darło to przychodziłam po minucie, potem po 3 i potem po pięciu minutach dopóki nie zasnęło. Po tygodniu dziecko spało na życzenie i ja miałam mnóstwo czasu dla siebie, bo wkładałam je do łóżeczka i wychodziłam z pokoju a ono samo zasypiało i budziło się po ok 2 godzinach. Wszystko grało jak w zegarku, aż mały nie nauczył się samodzielnie siadać i wstawać w łożeczku. I bajka się skończyła. Ja go do wyrka a on wstaje. I tak w kółko pomimo że jest śpiący i to są jego godziny drzemki. Położenie go spać zabiera mi nieraz 1,5 godziny, co mnie wkurza bo jak normalnie miał drzemkę od 16 do 18 to teraz jak zaśnie dopiero po 17 to ja go muszę już o 18 obudzić bo potem nie zasnąłby o 20:00 bo byłby zbyt wyspany.  Ogarnia mnie rozpacz i wściekłość. nie mam pojęcia czy mam go wsadzic do łózeczka i zostawić w pioruny (on w tym łózeczku nie płacze tylko siada, wstaje i bawi się poduszką, prześcieradłem)czy może kłaść po 50 razy za każdym razem jak wstanie (ale to chyba zły pomysł bo mam wrażenie że on to traktuje jako zabawę), czy może położyć go i przytrzymać żeby nie wstawał, a może w ogóle olać temat bo mu to minie i usypiać go w wózeczku. Nie chciałam tego robić bo w wózku usypiałam go kiedyś ale potem stwierdziłam że po to ma łóżko by w nim spać a wózek zamiast zagracać mieszkanie będzie stał na klatce schodowej. No i byłam taka dumna że mi się udało a teraz znów kłopot z tym usypianiem. Poradźcie co robić bo bardzo mnie to martwi.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 7 Lipca 2011, 18:33
Ja bym go położyła, zamkneła drzwi i zostawiła, niech siada, wstaje ryczy, w końcu padnie ze zmęczenia i nauczy się że takia zabawa nic mu nie da bo ty nie reagujesz.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: isiaczek w 7 Lipca 2011, 20:54
No jest to jakaś myśl. Mam tylko nadzieję że starczy mi cierpliwości. No ale trzeba się zawziąć i już. Dzięki
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 7 Lipca 2011, 21:52
miałam to samo z Jaśkiem jak miał 10 miesiecy. Zmieniłam godziny drzemki, a właściwie zrobiłam jedną 3 h między 11 a 14. O 18 go wyciszałam, chowałam zabawki. O 19 robiłam kąpiel, potem mleko, mycie ząbków i do łożeczka. Jak wstawał kładlam go do łozeczka mówiłam aaaaa, przykrywałam kołderka i tak do skutku. zazwyczaj jak zaczynal płakac to poprostu zauwazył, ze ze mna nie wygra i czas spac. Uspokajałam, głaskałam po pleckach, masowałam stópki, plecki i skutkowało. Teraz rzucam hasło aaaa mały sie juz cieszy i sam wchodzi do łożeczka. Przed snem polecam jeszcze spacerek, ale w pozycji siedzącej, dziecko skierowane w kierunku jazdy.nie polecam metody "aż się wyryczy". niektóre dzieci potrafią się zanieść i nieszczęście gotowe
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 8 Lipca 2011, 10:18
Ja miałam podobny problem też w tym wieku, choć mała od 4 miesiąca zasypiała sama. Ja jednak jestem przeciwniczką zostawiania dziecka, zeby ryczało. Co to potem za komfort snu, jesli dziecko pada ze zmęczenia ??? My tez nie mielismy zabawek w łóżeczku, więc mała wstawała. Mąż za każdym razem (rekord 49 razy i 1,5h) odkładał ją, nic nie mówił, siadał obok. I tak po tygodniu wstawała 3 razy, a po ok 2 zostawiał ją już w pokoju samą. I jak zdarzyło jej się wstać, to kładł i wychodził. Od tamtego czasu odpukać nie mamy już problemów z zasypianiem. A swoją drogą zmień drzemki. Albo w ogóle jedną usuń. 10 miesięcy to już sporo i mały nie zaśnie Ci po 2 godzinach od wstania.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 8 Lipca 2011, 15:12
49 razy ????? Macie medal za cierpliwość!!  ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 8 Lipca 2011, 16:24
To mój mąż :D. Ale powiem tyle, opłacało się. Do tej pory mała zasypia sama, bez problemów i ma spokojny sen, nie budzi się w nocy.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 8 Lipca 2011, 18:01
cierpliwość popłaca. tez nie raz 3h zajmowało mi takie odkładanie, ale byłam uparta i sie udało
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: isiaczek w 8 Lipca 2011, 20:43
no właśnie jesteśmy na etapie że 1 drzemka to za mało a dwie to za dużo. Taki głupi okres. Jak go położę około 12 spać to on pośpi do około 14 i nie wytrzyma do 20.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 8 Lipca 2011, 20:52
wytrzyma, wierz mi. możesz zawsze tez kłasc po 19. zabawiaj, wydłuzaj kąpiel, duzo spacerków,  pokazuj obrazki, róbcie kosi kosi. ja tez nie wierzyłam, ze młody mi nie padnie, ale przeciagałam jak sie da, łaskotałam zabawiałam. fakt, czesto byłam zmeczona bardziej od niego ale opłaca sie pocierpiec
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 8 Lipca 2011, 21:14
A jak położysz go spać 18.30 - 19.00 to nie będzie spać do rana (czy ile tam w nocy śpi)?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 8 Lipca 2011, 21:41
Wiecie, ja jestem przeciwniczką poświęcania dzieciom więcej czasu niż powinnam, a wieczoirem to ja chce mieć swięty spokój a nie 3h usypiać dziecko. Dlatego u mnie jest metoda - kłade do łóżka mówie dobranoc i wychodze, niech się drze. A darła się uwierzcie mi sporo, bo wcale nie chciała spać. Nawet zaaplikowane czopki Luminalu na nic się nie zdały. Całe szczęście teraz zasypia sama i nie wymaga mojej uwagi.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: julenka w 8 Lipca 2011, 22:05
Rybko, ale tak możnaby postępować z dzieckiem co najmniej rocznym.. tak myśle...
Nie wyobrażam sobie aby mojego półroczniaka zostawić tak samego sobie w łóżeczku "i niech się drze".
W ogóle jakoś nie jestem przekonana do tej metody..
My idziemy metodą małych kroczków, już całkiem ładnie zasypia sam po kilku moich wejściach... ale czasem muszę potrzymać za łapkę lub głaskać po główce aż zamknie oczy - mnie to nie przeszkadza, nie mam ciśnienia na super zasypianie, jak dla mnie i tak jest ok.
Aha no i kąpiel jest o 18:30. A o 19:00 to już słodki sen dziecka i czas dla rodziców ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 8 Lipca 2011, 22:11
Ja jestem specyficzna w tym temacie, u mnie dziecko od urodzenia ma spać w swoim łóżku i jeśli to możliwe w osobnym od rodzica pokoju, wtedy kiedy ja uważam za stosowne ma spać i bez znaczenia jest to ile ma. Ale tak jak napisałam, mam swoje metody wychowawcze, bardzo często krytykowane przez niektórych ale skuteczne. Ja nie namawiam, jedynie wyrażam swoje zdanie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 9 Lipca 2011, 07:39
rybko bez urazy ale ja uważam, ze takie metody są co najmniej przedpotopowe. Ok dziecko musi spać w sowim łożku, ma zasypiać u siebie, ale wyobraź sobie , że takie usypianie ma swoje konsekwencje . To jest czysty stres. Z resztą co to za wieczorny spokój jak się dzieciak ciagle drze z pokoju. sorry, ale ja nie mam serca do takich tortur. A co do poświęcania dziecku czasu..to w końcu moje dziecko, to czemu miałabym mu nie dawać maksymalnie wszystkiego z siebie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Lipca 2011, 08:26
Ja od narodzin wręcz jestem za tym by dziecko zasypiało w łóżeczku i tak u nas było więc dla córki jest to normalne, ale nie wyobrażam sobie żeby zamknąć maluch w pokoju by się darł... jak kilka razy był kryzys że młoda nie chciała sama zasnąć, to po prostu usiadłam w drugim końcu pokoju i się czymś zajęłam (laptop/książka) mała była spokojna dzięki obecności matki, ja miałam czyste sumienie, a mała szybko zasnęła. Też marzy mi się wieczorny spokój, szczególnie że pracuję w domu z dzieckiem przy boku, ale nie mogłabym spokojnie wypoczywać słysząc wrzask dziecka...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 9 Lipca 2011, 08:59
zgadzam sie z tobą w 100%
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: monijane w 25 Lipca 2011, 22:15
Dawidek niedawno skonczył dwa miesiące. Od kiedy przywieźliśmy go ze szpitala śpi w swoim łóżeczku, które stoi obok naszego łóżka. Nie kołyszę go, nie noszę. Po prostu po karmieniu układam z pielusią przy buzi (przytula się do niej) i smoczkiem. Zapłacze czasem, gdy smok mu wypadnie, więc raz czy dwa trzeba uratować sytuację 8)

Mam nadzieję, że tak będzie cały czas ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 26 Lipca 2011, 08:24
Moja córa os jakiegoś czasu zasypia całkiem sama, po prostu wkładam Ją do łóżeczka i po pewnym czasie śpi :) Synek to już daaaawno sam, ale dość długo musiał bawić się moimi palcami, a raczej paznokciami :P
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ejotek w 26 Lipca 2011, 10:38
a moja córcia od 2 tygodni zasypia sama w łóżeczku, każde spanie w dzień i wieczorem i to nie metodą 3-5-7 bo ja bym nie mogła słuchać jej płaczu i żeby odczekiwać i nie wejść do niej....
Po prostu kładę do łożeczka, kocyk do którego przytula policzek, smoczek, głaskam, chwilę "bawi się" moimi palcami, patrzy na mnie, ja do niej spokojnie mówię że ma spać a jak się obudzi to mama przyjdzie itp. Potem jest chwila że przykłada głowkę do podusi, więc ja wychodzę żeby mnie nie widziała... Czasem jeszcze chwilkę pogada do siebie, albo fika...
Raz na 20 zaśnięć muszę wejść żeby pogłaskać bo płacze ale tak to trwa to jakieś 7 minut i śpi :)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: isiaczek w 2 Sierpnia 2011, 11:11
Dopóki moje dziecko nie nauczyło się wstawać to tez tak miałam ale bajka się skończyła jak już posiadło tę umiejetność. A teraz jest tak że maluszka kładę a on za chwilę wstaje. Ale ja już mam sposób. Po prostu kładę go znów i wychodzę z pokoju przymykając drzwi. Za pare minut wracam i robię to samo. Aż do skutku. Jak dziecko jest bardziej spiące to wystarczy 5 minut a jak mniej to pół godziny, ale mały nie płacze a ja zajmuję sie swoimi sprawami a małego tylko co kilka minut kładę i zaraz potem wychodzę z pokoju. Bardzo dobry sposób bo nie jestem zwolenniczką pozostawiania dziecka i jak zaśnie to zaśnie, bo ja chcę by ono zasypiało w oznaczonych godzinach (a poza tym ma ono zasypiać w spokoju a nie w stresie)
 ale tez nie mam zamiaru spędzać przy łóżeczku bóg wie ile czasu i czekać aż malec łaskawie zaśnie
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Sierpnia 2011, 11:16
U nas ciągłe wstawanie przybrało formę zabawy. Kładę Lilę na popołudniową drzemkę, a ona wstaje - i tak niezliczoną iloc razy. Taka bańka wstańka  ;D
Najgorsze jest to, że ona się cieszy - ma niezłą zabawę z tego "zasypiania". Ja oczywiście jestem śmiertelnie poważna ale osłabia mnie ten jej uśmieszek  ;)

Osobna sprawa to fakt, że Lila odpuszcza popołudniową drzemkę - sypia popołudniami może 1-2 razy w tygodniu  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: isiaczek w 2 Sierpnia 2011, 11:22
No u mnie to samo ale w końcu zawsze zasypia. Grunt żebym nie siedziała w tym pokoju tylko muszę koniecznie wychodzić i przymykać drzwi. Wtedy mały rozumie że to nie jest zabawa a czas spania. Ale Twoja Lila to wyczynowiec. Ja sobie nie wyobrażam żeby moje dziecko miało nie spać po południu (tak do 17:00). Padłoby ze zmęczenia. Dwie drzemki muszą być. No ale wiem że są dzieci które potrzebują mniej snu.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 2 Sierpnia 2011, 11:27
Cytuj
Ja sobie nie wyobrażam żeby moje dziecko miało nie spać po południu (tak do 17:00).

a ja z kolei tego nie mogę sobie wyobrazić.

mój śpi raz dziennie 12-15. ok. 20tej jest kąpiel i od 2-3tygodni przesypia całą noc - do 6-7rano)
teraz ma prawie 1,5 roku ale jedną drzemkę ma już od bardzo dawna
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 2 Sierpnia 2011, 11:30
Isiaczek a o ktorej idzie spac synek, skoro wstaje o 17?
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Sierpnia 2011, 11:33
Moja Lila od małego mało spała ale teraz ma jedną drzemkę u niani, do południa (wstaje ok. 11.30) i zazwyczaj po południ też spała jakieś 30-45 minut; od jakiegoś czasu nie może zasnąć chociaż trze oczka i jest marudna :-\ udaje nam się przetrzymać ją do 19-19.30 ale ciężko jest. Nie położę jej spać o 18-stej bo mi wstanie o 5 ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: isiaczek w 2 Sierpnia 2011, 11:36
Mój synek wstaje około 7:30, potem idzie spać około 10:30 i spi do około 11:30-12:00, potem idzie spac około15:30 do 16:30 lub 17:00, potem kładę go spać około 20:30-21:00 i śpi całą noc aż do 7:30. Mój synek przesypia całe noce odkąd skończyl dwa tygodnie.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Sierpnia 2011, 12:00
Lila wstaje razem z nami ok 7-7.30, śpi jakieś 11 godzin w nocy więc ogólnie jest w normie ale w ciągu dnia ma jedną drzemkę max.1 godzinną
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 2 Sierpnia 2011, 15:34
Maju, NIkodem właśnie w wieku Lilki i Kajtka przeszedł na jedną drzemkę. Proponuję, aby Niania kładła ją troszkę później wtedy łątwiej będzie małą przetrzymać do wieczora.
Mój Kajtuś wstaje przy wszystkim, a w łóżeczku NIE  8) W łóżeczku się śpi ;) ale może to dlatego, że nigdy go nie kłądę spać jak nie jest zmęczony? to raz, a dwa u nas łóżeczeko służy TYLKO do spania- nie ma tam zabawek, nie wsadzam go choćby na chwilę, aby nic sobie nie zrobił jak np muszę iść do wc... myślę, że to dużo dało, bo łóżeczko nie jest z niczym innym kojarzone jak tylko ze spaniem właśnie. 8) Jak się budzi to też prawie od razu po pierwszych śpiewach leci do niego Nikodem, włazi mu do wyrka, chwile się poprzytulają i wyjmuję ich obu na podłogę.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 3 Sierpnia 2011, 09:20
Aniu, niania próbuje ale wczoraj mimo starań Lila o swojej porze zasnęła na siedząco  ;D poza tym po południu jednak padła, na krótko ale komara ucięła.

U nas łóżeczko też tylko do spania służy. Lila ma w nim swojego misia, do którego się przytula ale to jedyna zabawka (miś poza łóżeczko nie wychodzi).
Lila ląduje w łóżeczku tylko na czas snu ale jej usposobienie, temperament  robią swoje  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Pisklak w 19 Września 2011, 12:00
Wiecie, ja jestem przeciwniczką poświęcania dzieciom więcej czasu niż powinnam, a wieczoirem to ja chce mieć swięty spokój a nie 3h usypiać dziecko. Dlatego u mnie jest metoda - kłade do łóżka mówie dobranoc i wychodze, niech się drze. A darła się uwierzcie mi sporo, bo wcale nie chciała spać. Nawet zaaplikowane czopki Luminalu na nic się nie zdały. Całe szczęście teraz zasypia sama i nie wymaga mojej uwagi.

 :protestuje:  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Września 2011, 21:31
Maju jak Agatka była nieco starsza od Lili to miała podobnie. Do dziś widać, że jedna przedpołudniowa drzemka to mało, ale na popołudniową to juz szkoda jej czasu. dlatego starałam się ją przestawić aby szła spać ok 11-12. I to się udaje, bo przed południem wychodze na spacer, a ona w wózku juz nie pośpi. Czasem tylko, jak za bardzo ja przeciągne to mam problem z położeniem jej spać, bo jest marudna i nie chce się położyć pomimo ewidentnego zmeczenia.
Ale jak pośpi mało, albo zdrzemka skończy się w okolicach 12-13 to o 19 pada jak kafka. kąpać się nie chce, w kapieli płacz, potem ryk...

Agatkę przestawiałam na jedna drzemke troche z wygody i po to aby Zuzia mogła roche dłuzej na dworze.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 20 Września 2011, 23:14
Wiecie, ja jestem przeciwniczką poświęcania dzieciom więcej czasu niż powinnam, a wieczoirem to ja chce mieć swięty spokój a nie 3h usypiać dziecko. Dlatego u mnie jest metoda - kłade do łóżka mówie dobranoc i wychodze, niech się drze. A darła się uwierzcie mi sporo, bo wcale nie chciała spać. Nawet zaaplikowane czopki Luminalu na nic się nie zdały. Całe szczęście teraz zasypia sama i nie wymaga mojej uwagi.

Nie bardzo rozumiem ten odnośnik...
 :protestuje:  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 21 Września 2011, 08:48
Ryba,  Twoje wypowiedzi wywołują mieszane uczucia..   ;) stąd ten odnośnik..

a dla mnie teraz usypianie jest najpiękniejszym czasem spędzonym z dzieckiem..


trwa około 15 minut.. najpierw sie wygłupiamy, potem czytam mu bajkę, a na końcu się przytulamy, całujemy .. potem całujemy i całujemy ;D
na końcu papa, wychodze a Mati przytula misia i idzie spać.. 

 
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Września 2011, 11:49
Ja sobie z tego zdaje sprawe, nie tylko w kwestii usypiania dziecka mam specyficzne zdanie. W kwestii całego macierzyństwa dość silnie odstaję do większości.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 21 Września 2011, 15:18
No wiec własnie pewnie stad ten odnosnik :P
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 21 Września 2011, 17:55
A skąd takie odstające podejście do macierzyństwa? Wyniesione z domu? Czy wymyślone wg własnej teorii? Ciekawa jestem :).
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 21 Września 2011, 21:06
Laski błagam, jeszcze raz ktoś napisze MacieŻyństwo przeż ż to chyba padne na zawał...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Września 2011, 22:00
Aneta ja robie miliony błędów ale to niestety wynika z tego że za mało po polsku pisze a naukę j. polskiego skończyłam na szkole podstawowej....Poprawiam jak tylko ktoś mi zwróci uwage i bardzo to cenię.

Aniołku myślę że to składowa 3 rzeczy - wychowania, sposobu patrzenia na świat i osobowości.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 21 Września 2011, 22:24
Mnie ortografia bije po oczach.. ale staram sie nie zwracac na to uwagi, ale jak co drugie słowo  macierzyństwo w dziale bebikowo jest pisane przez "ż"  . to wymiękam. ;)
to tak jak ostatnio dostałam projekt wykonawczy od projektanta i na każdym rysunku było napisane "ŻUT" ..  ::)

dobra, sorry za zmiane tematu..
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: izulek w 23 Września 2011, 22:19
Usypianie w dzien odkad mlody staje to masakra, jeszcze kilka dni temu jak dalam mu cos nowego, to skupil sie lezac na brzuszku i zasypial, teraz wstaje i po lozeczku mi lazi wkolo, ale znalezlismy sposob, totalnie nie wychowawczy...lezy sobie z ktoryms z nas na wersalce ze smoczkiem oglada tv i sie skupia wtedy, i zasypia...jak nie jest spiacy nie ma mowy o lezeniu. Alternatywa jest zasniecie przy butli co tez mi sie nie podoba.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 23 Września 2011, 22:30
izulek przerażasz mnie! Ja już się przyzwyczaiłam, że mały Ro ładnie zasypia bujany w wózeczku 3 razy dziennie, zajmuje mi to od 5 do 20min. No ale on nie staje ani nie raczkuje...Ciekawe jak to będzie  ::)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: joannaM w 25 Września 2011, 20:21
aeniołek u nas też ta metoda króluje i nie wiem co robić by zaczął sam zasypiać w łóżeczku
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 25 Września 2011, 21:50
osobiście zasypianie przed tv uważam za koszmarne... Izulku, na Twoim miejscu szybko bym z tego sposobu uciekała... a jak? Wierzcie mi, że jestem daleka od tych najdrastyczniejszych metod, ale sensowne wydawałoby mi się po prostu odkładanie wstajacego dziecka do skutku, aż już nie wstanie. Trzeba nastawić się na kilka dni męczarni, ale jestem pewna, że to szybko zaprocentuje.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: suprynka w 25 Września 2011, 22:04
osobiście zasypianie przed tv uważam za koszmarne... Izulku, na Twoim miejscu szybko bym z tego sposobu uciekała... a jak? Wierzcie mi, że jestem daleka od tych najdrastyczniejszych metod, ale sensowne wydawałoby mi się po prostu odkładanie wstajacego dziecka do skutku, aż już nie wstanie. Trzeba nastawić się na kilka dni męczarni, ale jestem pewna, że to szybko zaprocentuje.

Popieram, my tą metodę zastosowaliśmy, jak tylko mała zaczęła wstawać i do dnia dzisiejszego nie ma problemów z zasypianiem. Także warto się przemęczyć kilka nocy dla długotrwałego efektu ;).
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: izulek w 26 Września 2011, 18:07
U nas to w dzien jest problem, na noc gasze swiatlo wychodze i on zasypia
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 26 Września 2011, 21:11
U nas to zasypianie samemu w łożeczku tak samo wyszło odkąd zaczęłam go odkładać do łożeczka. Byłam zdzwiona kiedy go odłożyłam pierwszy raz, a on z pieluszką sam zasnął. Teraz zawsze tak zasypia. Czasem marudzi, muszę kilka razy podchodzić, podawać smoczek, głaskać ale generalnie jest super. W ciągu dnia wypracowaliśmy sobie sposób zasypiania w bujanym wózku. Póki co działa ale myślę, że jak zacznie wstawać to się skończy sielanka  :-\.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: izulek w 29 Września 2011, 10:29
dziś maly sukces, rano dostał mleko o 7, przetrzymałam go do 10, dałam mu kaszkę, już w trakcie widziałam, że się słania, troszke popił, odłożyłam do łożeczka, kocyk, przytulak, smoczek i usnął, nawet nie miał siły wstać :P  jutro też tak spróbujemy.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 29 Września 2011, 12:13
Próbujcie, w końcu się przyzwyczai i o 10tej sam będzie tarł oczka  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 29 Września 2011, 12:23
U nas spanie w nocy się popsuło, nie wiem co jest powodem ale to jakiś koszmar. Wczoraj nawet nie zasnęła, jak człowiek, tylko się darła. W nocy walczyłam z nią do 5  ::) Nie wiem jak długo to potrwa ale ja muszę rano wstać do pracy i jakoś funkcjonować >:(
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: izulek w 29 Września 2011, 12:39
o kurcze, Maju to niezazdroszcze..do 5tej rano ją usypiałaś???? i w ogóle nie zasypiała czy się budziła??
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 9 Grudnia 2011, 22:03
Jeszcze kilka miesięcy temu nie wierzyłam, że moje Dziecię będzie samo zasypiało, a jednak po prawie dwóch latach zdarzył się cud! ;D
Łucja śpi już w "dorosłym" łóżku (przeprowadziliśmy się i chciałam, żeby od razu spała na normalnym łóżku, żeby Ją przyzwyczaić jak już będzie dzielić pokój z Bratem) i cały rytuał zasypiania sprowadza się do przeczytania jednej, góra dwóch bajek (zaznaczamy wtedy, że ta druga to już ostatnia) i zaśpiewania kołysanki na uszko.
Potem całusek, dobranoc, gasimy lampkę i wychodzimy niezależnie od tego czy już śpi, czy nie. Dostaje lalę do przytulenia i zasypia, bez marudzenia i płaczu.
Wcześniej nie było mowy w ogóle o tym, żeby to Tata kładł Ją spać (pewnie dlatego, że karmiłam Ją cycem na dobranoc 22 miesiące), ale że Tata pracuje do późna to chciał chociaż chwilę spędzić z Córunią i jakoś się przekonała, że też umie czytać i śpiewać.
Łucja nadal ma jednak uczulenie na słowo "spać", więc my wieczorem nie idziemy spać, tylko się przytulić i zaśpiewać kołysankę. ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: izulek w 10 Grudnia 2011, 09:24
U nas tez postep ogromny, mlody sie uregulowal, pierwsza drzemka jes zawsze ok. 3h po wstaniu, jest butla, lub kaszka a po niej picie, rozbieram do body odkladam, daje smoka, przytulaka, kocyk i wychodze. Jak lezy na plecach to wiem ze zasnie, czasem wstanie ale czekam az zaplacze, biore na chwile odkladam i jest ok :-)po poludniu czasem dluzej nam schodzi, wieczorem jest tak jak rano :-)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 15 Listopada 2012, 18:47
Dziewczyny, ja trochę na temat, trochę nie na temat :)
Mam do Was pytanie jak to u Was było ze spaniem w nocy. czy maluch od razu spał w swoim pokoiku, czy spał z Wami? Bo zastanawiam sie, że chciałabym, żeby dziecko spało u siebie, tylko czy to zda egzamin, a jeżli tak to czy od poczatku? Od razu nadmienię, że problem wstawania nie jest dla mnie wcale problemem, więc to odpada, bardziej chodzi mi o bezpieczeństwo malca i o to czy spanie osobno nie zaburzy mu jakos relacji z nami? Takie mnie pytania dopadły ;D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziatko w 15 Listopada 2012, 19:18
U nas Młody śpi w swoim pokoju od pierwszej nocy w domu i ani razu nie spał z nami w łóżku. Wstaje w nocy do niego.. Uważam, że jest to dobre rozwiązanie.. Nic mu się nie stało i nie wydaje mi się, aby to jakoś na naszą wieź wpłynęło..
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Zaneta_81 w 15 Listopada 2012, 19:20
Martuś  to zalezy od Waszego maleństwa tak naprawdę...
ja od początku kładłam moich chłopaków w swoim łóżeczku, przez 2 -3 m-ce łóżeczko było przy moim łóżku, natomiast pozniej wędrowało do osobnego pokoju.
Tyle, że i zarówno Adrian jak i Dawid tak właśnie najbardziej lubili...tzn nigdy jakoś specjalnie się przed łóżeczkiem i spaniem osobno nie buntowali...spokojnie zasypialni i budzili się tylko na karmienie, nie raz co godzinę  ;) ale najedzeni i odkładani spokojnie zasypiali u siebie.
poza tym nie mieli kolek...może to też miało wpływ, bo spali sobie spokojnie i nie było potrzeby ich lulania...
no wlasnie a propo lulania...nigdy tego nie robiłam
owszem przytulalam, nosiłam na rękach, w chuście, ale żadnego lulania  ::)
wiesz jest multum czynników, ktore teraz cięzko przewidzieć...każde dziecko jest inne...
często też maleństwa potrzebują na początku po prostu czuć mamę niemal non stop i jeśli trafiłby mi się taki "egzemplarz" pewnie bym przez pierwsze miesiące nie miała sumienia go na siłe kłaść w osobnym łóżku...
także wszystko zależy od dziecka i różnych sytuacji tak naprawdę  ;)
poznasz dzieciątko i wyczujesz jego potrzeby, spokojnie  :)

Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 15 Listopada 2012, 19:48
Ja przez pierwsze 3 tygodnie spałam z małym, chociaż łóżeczko stało tuż obok naszego łóżka. Ale to była moja potrzeba posiadania synka blisko siebie non stop  ;D. Później zrobiło mi się niewygodnie i przetransportowałam go do łóżeczka- nie protestował  ;). Od tego czasu zasypiał sam odkładany do swojego łóżeczka. Aż byłam w szoku, że żadne lulanie nie było potrzebne. Jedyne co mu było i jest potrzebne do tej pory to pieluszka do przytulania i smoczek  ;). Do dzisiaj zasypia sam chociaż ostatnio domaga się smyrania po pleckach na dobranoc  :P. Niekiedy nie chce usnąć i potrzebuje przytulenia, wtedy tulę i odkładam. Niekiedy przyłazi w nocy do nas ale tłumaczę, ze każdy ma swoje łóżko i odprowadzam do siebie. Jestem twarda bo wiem, że nie wyspałoby się żadne z nas gdyby zaczął spać z nami...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Listopada 2012, 19:53
Marta złotego środka nie znajdziesz...
zobaczysz jak będzie
jak byś nie zrobiła będzie dobrze...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 15 Listopada 2012, 20:12
Bedzie dobrze  8) To pocieszające ;D
Z mężem dzis o tym po prostu rozmawialiśmy i on nie jest przekonany co do oddzielnego spania, wiadomo, że wszystko się okaże w praniu, ale nie chciałabym żeby dziecko było poszkodowane, ale tez nie chciałabym żebysmy my byli poszkodowani  ;) Dlatego postanowilismy popytac bardziej doswiadczonych od nas czyli Was :-*
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Listopada 2012, 20:21
ja jestem zwolenniczką osobnego spania...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 15 Listopada 2012, 20:23
Ja też! Tym bardziej, ze jeśli wprowadzisz to od początku i będziesz konsekwentna to dziecko weźmie to za normę i nawet nie pomyśli, że może być inaczej...teraz mój mąż często mówi, zebyśmy wzięli małego do siebie na noc, bo chce być blisko niego (w ciągu dnia go nie ma 12H) ale ja jestem twarda i się nie zgadzam  :P. A jak wzięłam małego kiedyś w nocy jak był chory to poleżał z nami 20min po czym powiedział "juuu"- znaczy już i że chce do łóżeczka  ;D.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Listopada 2012, 20:45
ale w dwóch - trzech pierwszych miesiącach życia moich dzieci zdarzało mi się przesypiać cześć nocy lub nawet całość z dzieckiem...
bo tylko cyc dawał sen...i bez cyca nie szło...
ale zawsze byłam koszmarnie niewyspana
to nie dla mnie...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 15 Listopada 2012, 21:34
a ja uwielbiam spanie z dzieckiem....i wiem że powinnam przenieść już małą do jej łóżeczka ale jest to dla mnie szalenie przyjemne, tak samo jak karmienie piersią....odbiło mi przy drugim ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 15 Listopada 2012, 21:53
Ela ja mam to samo  :o
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Listopada 2012, 21:55
karmienie to rozumiem...  ;D
spania nie... ja z Tytem spałam w tak niefizjologicznej pozycji, że potem miałam potworne bóle szyi, głowy...koszmar...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 15 Listopada 2012, 22:34
Ja nie chcę spac z dzieckiem, żeby pewnego dnia nie okazało się, że częściej zamiast z mężem śpię z pewnym czterolatkiem, jak niestety wiele moich koleżanek  ;D No ale zobaczymy jak to będzie 8)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Listopada 2012, 22:39
Moje chłopaki co prawda zasypiają u siebie, ale w nocy urządzamy różne przetasowania ;) i wiecie co?? ja to uwielbiam... serio... tak samo jak pokochałam kładzenie ich spać, opowiadanie historii i czekanie z nimi w pokoju, aż usną. I choć nie raz nachodziły mnie myśli, że powinni w końcu zasypiać sami, że to już czas, abym wychodziła z pokoju po przeczytaniu książeczki/opowiedzeniu historii to chwilę po tym przychodzi refleksja, że przecież to nie będzie trwało wiecznie, że mam teraz jedyną szansę, aby nacieszyć się ich widokiem, przysłuchiwać się spokojnemu oddechowi i mieć czas, aby na spokojnie pomyśleć... no a w  nocy jak się wgramolą do nas do łóżka... no kocham po prostu przytulić się do takiego małego, ciepłego ciałka i... trzymać za stópkę ;) i kij, że średnio się wysypiam. Permanentnie niewyspanie towarzyszy mi od 4 lat i się przyzwyczaiłam... wyśpię się na starość :P Teraz chcę się cieszyć moimi maluchami, bo za kilka lat za tym zatęsknię....


Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: sarmaxarica w 16 Listopada 2012, 00:49
Zajrzałam tu dziś z ciekawości,bo szukam pomysłu na szybsze usypianie synka ;) więc przy okazji dorzucę swoje trzy grosze.
Czekam z utęsknieniem,aż zmienimy lokum (a co się z tym wiąże i łóżko) i będę mogła brać Kubę do wspólnego spania. ;D Dotąd jeszcze się nam to nie zdarzyło,od pierwszego dnia w domu śpi w kołysce (postawionej blisko mojego łóżka),ale tylko dlatego,że boję się,że łóżko mamy za małe i Go zgnieciemy. ::)
Jak tylko się przeprowadzimy,kołyska pójdzie w odstawkę a skręcę Mu łóżeczko,jednak obawiam się,że zbyt często nie będzie w nim nocować. ;) Dodam,że przed porodem twierdziłam,że nie ma sensu tak "rozpieszczać" malucha i lepiej nie uczyć go wspólnego spania a teraz uważam,że będę rozpieszczać,ale SIEBIE :D
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: maggi-80 w 16 Listopada 2012, 07:55
Ja jestem zwolenniczka spania osobno. Od pierwszej novy w domu Adas spi w swoim pokoju, w swoim lozeczku. Choc bralam pod uwage to, ze trafi mi sie przytulak co nie bedzie chcial spac bez mamy. Jak byl malutki, to po pobudce o 7 rano brala go do siebie do lozka (maz juz byl w pracy) i spalismy do 10-11 :D ale potem z rego wyrosl i woli sie z mama bawic
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: franekkimono w 16 Listopada 2012, 08:26
do tej pory mój synek spał sam w swoim łóżeczku. nagle mu się odmieniło i w śodku nocy potrafi przyjść do nas...a niestety to już nie jest maleństwo, bardzo się rozpycha no i znów towarzyszy mi budzenie się co 3 h, bo co go odłodże jak przyśnie, to on za 3h się budzi i przychodzi....tylko kawa mnie ratuje
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 16 Listopada 2012, 08:42
Ani pierwsze, ani drugie nie spało ze mną dłużej niż... godzinę... o nie, to nie dla mnie, w szpitalu mi mówili, żeby położyć obok, pospać razem, to tak się stresowałam, że szok....

smyki od początku spały w swoich łóżkach, Pati po 4 miesiącach poszła na swój pokój, Stach niedługo dołączy.... coś na razie nie może mi się wyregulować w nocy, ale mi się już chce swojej sypialni, więc nastąpi to szybciej niż później.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Listopada 2012, 08:56
ja tam nie jestem za spaniem z dzieckiem... kojarzy mi się to tylko z bólem karku i płytkim snem ;)tak więc oba od początku spały w w swoich łóżeczkach, tylko z rana czasem jest dosypianie ze mną jak się o 6 budzi i nie chce już spać (a jak tylko go położę na mojej poduszce to od razu zasypia ;) ) ale to godzinka, 1,5 max. w dzień jest wiele okazji to przytulania  ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 16 Listopada 2012, 09:31
Mi się to nawet podoba, że mały przychodzi o 6 rano do nas i gramoli się koło mnie i leży sobie- dojrzewa  ;D. Praktycznie od miesiąca zdarza mu się to codziennie i nie protestuje. Może gdybyśmy mieli 2x większe łóżko to bym mu pozwoliła na spanie w nocy (gdyby miał taką potrzebę). Ale generalnie jestem na nie. Moja mama nie potrafi się odciąć od spania z moją 5-letnia siostrą, chociaż siostra dałaby radę...no i od 5 lat nie sypia z mężem  :-\. Mówi, ze jeszcze nie jest gotowa na przeniesienie do niego !!  :o Tłumaczę jej, że do 18-tki nie będzie spać z małą  :P ;D.
Ostatnio doszliśmy do wniosku, że nasz wiekowy pies, który ma potrzebę spania z nami od niedawna będzie wpuszczony do łóżka w nogi. Śmieje się bo podejrzewam, ze za jakiś czas okaże się, że nas jest piątka w naszym łóżku i trzeba będzie kogoś wyrzucić- mam dylemat kogo  :P :P. Hehe.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 16 Listopada 2012, 13:03
Jeśli spanie z dzieckiem jest równoznaczne z delegowaniem meża do innej sypialni jestem stanowczo na nie...mąż też człowiek ;) i tak samo jak dziecko potrzebuje i przytulania, czułości i wspólnego spania ;)
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: Maja w 16 Listopada 2012, 13:13
Moja zasypia w swoim łóżeczku ale ma bok zdjęty i czasem nad ranem (tak ok.6) przełazi do nas i śpimy w trójkę.
Chciałam ukrócić ten proceder ale mój B stwierdził, że "jesteśmy jedynymi ssakami, które nie chcą spać ze swoim potomstwem" - nie chcę być taka najgorsza bo uwielbiam jak Lila się do nas gramoli  ;D
Nie jestem za to za całonocnym spaniem, a już stanowcze NIE mówię osobnym spaniu małżonków. Dla mnie to patologia, że kobieta śpi z dzieckiem, a facet osobno
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: izulek w 16 Listopada 2012, 22:06
u nas było tak, że łóżeczko było w naszej sypialni, bo nei było innej opcji. Młody jak nie wisiał pół nocy na cycu, to był odkładany na spanie do łóżeczka, z reguły spał w nim koło 4h, i po karmieniu już nie szło go odłożyć, więc zamiast wstawać do niego co godzine zostawiałam go koło siebie, i tak do wyglądło dość długo (ok 6 mcy) niestety mieliśmy małe łóżko a mąż mój jest słusznej postury więc ni ebyło opcji żeby spał z nami, ani żebym ja wstawała co godzine do łóżeczka. Po ok. pół roku młody lądował u mnie już tylko nad ranem, jak zaczął raczkować to już była udręka, jak miał 8 mcy spadł mi z łóżka i od tamtej pory nie spał już ze mną. Po roczku wróciłam do pracy, byłam tak zmęczona, że wkońcu wyniosłam się z pokoju młodego na stałe do naszej sypialni, przestałam słyszeć każde stęknięcie młodego a co za tym idzie lepiej spałam, a jestem i tak na tyle zmęczona że mi juz nawet chrapanie męza nie przeszkadza :)
Tak jak dziewczyny piszą, zależy od dziecka dużo, co innego wstać 2-3 razy na karmienie a co innego wstawanie co godzine czasem co pół...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: zaba w 29 Grudnia 2013, 19:19
dziewczyny prosze pomozcie mi uspic mlodego :-[...
usypial ladnie do czasu pierwszej choroby, mial tak nos zawalony, ze nie mogl oddychac lezac to trzymalam go na rekach prawie dwie noce i od tego czasu usypianie to koszmar :'(...wlasnie ryczy w swoim pokoju :'(...ja juz nie mam sily sluchac tego ryku, serce mi krwawi, probowalam juz wszystkiego i nic na niego nie dziala...chcialby zeby go nosic ale to potrafi trwac ze dwie godziny nim usnie,a niby daje wszystkie oznaki zmeczenia...juz nie wiem co robic :'(...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: BOZENA28 w 29 Grudnia 2013, 20:29
mysle ze zlotego srodka nie ma. sa rozne sposoby ktore pasuja do roznych dzieci, Ty znasz swoje dziecko najlepiej.
jedyna rada to na co sie zdecydujesz musisz byc wytrwala.

my po prostu wychodzimy z pokoju. pierwsza noc plakalam za sciana dgy Gabi plakala. teraz mnie troche uodpornila. po 2 nocach bylo juz fajnie, Gabi zasypiala i budzila sie bez placzu. niestety ja zawalilam sprawe, gdy myslalam ze placze bo zabkuje i wzielam ja na rece, no i znow mamy placzace zasypianie i poranki.    :-\
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: zaba w 29 Grudnia 2013, 20:35
probuje go przetrzymac juz ponad tydzien, podobno dzieciaki sie przelamuja ok 2-3dnia tak jak w Waszy przypadku, a moj lobuz to mega uparciuch, oj ma charakterek straszny, juz to widac niestety...
moje dziecko zaczyna plakac jak tylko wyjde z pokoju, a przestaje jak tylko stane w drzwiach, ewidentnie nas probuje ale jak dlugo to jeszcze bedzie trwac :-\...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: aeniołek w 30 Grudnia 2013, 15:33
Ja bym nosila, jesli sie nie zlamal to widocznie tego potrzebuje. Przyjdzie czas to sam zejdzie z rak albo sprobujesz za jakis czas...ale ja jestem z tych matek zrytych ;). Nie forsuje na sile jesli nie ma efektow.
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: zaba w 30 Grudnia 2013, 16:05
tylko, ze on juz ponad 10kg wazy, a ja i tam mam juz sfatygowany kregoslup :-\...
zrobie przerwe i wrocimy do nauki za 2tyg, tylko nie wiem jak przez ten czas bede go usypiac, bo naprawde nie moge juz go nosic :-\...
Tytuł: Odp: Usypianie
Wiadomość wysłana przez: gagatka w 25 Lipca 2014, 00:25
Wątek zarósł nieco kurzem, ale chciałam Wam polecić bajki - zasypianki http://bajki-zasypianki.pl/ u nas działają super na Hubiego, który ma mega niewyczerpywalne pokłady energii, nawet po całym dniu hasania na dworze ;)