Autor Wątek: Usypianie  (Przeczytany 68480 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #120 dnia: 6 Stycznia 2010, 11:04 »
Niedługo będzie kolejny brzdąc, to się naprzytulasz, a i wtedy Nikosiowi zachce się maminych ramion  ;)

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #121 dnia: 6 Stycznia 2010, 14:16 »
Moja się ostatnio zrobiła bardzo pragnąca całusów i przytulania. Co chwilę chodzi i sprzedaje buziaki, natomiast przy zasypianiu coraz częściej nie chce żeby ją lulać ale bez głaskania po główce się nie obędzie. Jak ja jej nie zacznę głaskać to sama się głaszcze-uderza po główce i krzyczy do mnie eee. Jak pogłaskam ją wystarczy chwila i dziecko zasypia. Ale to dopiero ostatnie kilka dni tak od świąt wcześniej nie było tak kolorowo.



Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #122 dnia: 6 Stycznia 2010, 14:48 »
my odnosimy małe sukcesy.
Martycha przez tydzień zasypiała już sama w łóżku  :) a od 2 dni polezy poleży na łóżku i chce żeby ją dać do łóżeczka  ;D wychodzę z pokoju, a jak wracam to już smacznie śpi :)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #123 dnia: 6 Stycznia 2010, 15:11 »
Ja się wczoraj uśmiałam z mojej Zuzy, jak zwykle kompanko, mleko i "papa", wychodze z pokoju, po jakimś czasie słysze ze coś sie dzieje w łóżeczku...wchodzę....a tam Zu pada na poduszkę z takim odgłosem jak "Uwaga, mama idzie" i udaje, ze spi....myslałam, że się posikam ze smiechu ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #124 dnia: 6 Stycznia 2010, 16:02 »
nie ma to jak respekt przed mamusią  ;D

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #125 dnia: 6 Stycznia 2010, 16:12 »
dziubasku, jeśli Nikoś się domaga to lepiej niech zasypia sam. A może w ciągu dnia więcej przytulania?
Mój z kolei bez problemu zasypia sam (tzn muszę przy nim chwilkę posiedzieć ale dosłownie kilka minut) natomaist w środku nocy "trafia" do nas i ja to cholernie lubię... tak słodko się do nas przytula.
Ale mam zamiar zabrać się za to spanie z nami i nie brać już młodego do nas..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #126 dnia: 7 Stycznia 2010, 18:27 »
Nasz Oskar nie ma problemu z samodzielnym zasypianiem czy w dzień czy wieczorem.Za to problem mamy z Wiktorem. Niby zasypia w swoim łóżku ale zawsze z naszą asystą. Nawet jsk zaśnie to po kilku godzinach przychodzi do naszego łóżka. Odnosimy go, ale on za chwilę znowu przychodzi i tak kilka razy. Ciężko go oduczyć tego. Boję się, że za 2 lata dołączy do niego Oskar i będziemy tak w 4 kisić się na naszym łóżku  :-\



Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #127 dnia: 9 Stycznia 2010, 10:52 »
U nas problem usypianiowo - spaniowy zażegnany na chwilę obecną. Młoda dostała kołdrę i podusie i je uwielbia, kładziemy, okrywamy, troszkę pomiziania i śpi jak ta lala :)


Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #128 dnia: 23 Stycznia 2010, 14:56 »
A u nas nadal jest moze to tez troszke przez kolejne ząbki ale zauwazylam ze Milosz przezwyczail sie ze zasypia jak ja leze kolo niego wiec budzi sie w nocy bo mamy nie ma.



Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #129 dnia: 23 Stycznia 2010, 19:28 »
U nas od nowego Roku problem usypiania sam się rozwiązał.  Mała dostaje butelkę z herbatką nie słodzoną sama sobie wypija u mnie na kolanach albo na kanapie wymienia butle na smoka i leci z tatą samolotem do łóżeczka tam dostaje buziaka i sama pięknie zasypia. Owszem zdarza jej się, że nas wola wchodzę daje buziaka mówię dobranoc i sama zasypia.




Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #130 dnia: 24 Stycznia 2010, 20:08 »
Ciekawe czy u nas usypianie zostanie tak jak jest - chociaż jak Was czytam, to już widzę, jak u nas to się zmieni :(

Teraz jest kąpiel, butla, odbicie, machanie papa tacie lub mamie (zależy kto kładzie), odkładanie do łóżeczka, przykrycie kołderką, smok, karuzelka, zamykam drzwi i już wchodzić nie muszę.

No ale później - kto wie. Zdaję sobie sprawę, że taka sielanka może nie trwać wiecznie :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #131 dnia: 24 Stycznia 2010, 22:14 »
A czy z niemowlakiem można liczyć na jakiś constans? Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie ;) U nas na szczęście wszystko przebiega bardzo harmonijnie, bez uczenia/oduczania czegokolwiek w sferze usypiania. Po prostu w pewnym wieku dziecko samo do wszystkiego dochodzi. Jeśli przez jakiś czas ma potrzebę poprzytulania się do rodzica przed snem- proszę bardzo, trzeba to przejść... bo co nam da przetrzymywanie delikwenta, skoro i tak po pewnym okresie normalizacji i tak wszystko się zmienia? A tak zaoszczędzam sobie i dziecku nerwów..Taka jest moja teoria ;) Przed skończeniem roku Nikoś sam zasypia w łóżeczku (a przechodziliśmy różne okresy), a to, że z nim zostaję, aż mu się oczy zamkną jest już wyłącznie moją potrzebą...

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #132 dnia: 25 Stycznia 2010, 08:16 »
Aniu myślę dokładnie tak jak Ty :) U nas jest bardzo podobnie.

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #133 dnia: 25 Stycznia 2010, 10:25 »
Anjuschka mi póki co udaj ę się zachować taki rytm jak jest u Ciebie. Właściwie od narodzin małej nie problemu z usypianiem w nocy, tylko w ciągu dnia. To się zmieniło pod koniec września, czyli jak mała miała ok 4 miesiące. No i jest dobrze (odpukać), do dnia dzisiejszego! To chyba wszystko zależy od dziecka i tego czy ma zachowany stały rytm dnia.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #134 dnia: 25 Stycznia 2010, 11:05 »
Moja prawie po każdym jedzeniu idzie na drzemkę - min. 1h. No i w nocy śpi ciągiem od 20 do 8.
My najbardziej cieszymy się, że nie ma problemów z zasypianiem, wystarczy dać smoka (kiedyś to się na nas pewnie zemści) i wyjść z pokoju.
Zauważyłam, że jej ciężko zasnąć w swoim łóżeczku, jak my jesteśmy w pobliżu.

A i w ciągu dnia też śpi w swoim łóżku - jak widzę u niej, że robi się senna, hop do łóżka i śpi.

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #135 dnia: 25 Stycznia 2010, 11:47 »
To dokładnie jak moja. Po ok godzinie wyjmuję jej smoczka, bo często sama nie wypluwa. Ona rowniez uwielbia spac w łóżeczku. Ale u nas tak, że łóżeczko służy tylko do spania. Nie bawi się w nim, nie siedzi w ciągu dnia. Kojarzy się jej tylko ze snem.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #136 dnia: 25 Stycznia 2010, 19:45 »
U nas też - w łóżeczku tylko śpi. Ba... nawet w swoim pokoju tylko śpi - na nic więcej nie mam miejsca :)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #137 dnia: 25 Stycznia 2010, 20:12 »
Ja mam nadzieję, że przy drugim trochę zmięknę i przestane być w 100% konsekwentna...

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #138 dnia: 25 Stycznia 2010, 20:13 »
Martyna, tzn, że Twoja konsekwencja nie zdaje egzaminu?

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #139 dnia: 26 Stycznia 2010, 20:23 »
Martyna, tzn, że Twoja konsekwencja nie zdaje egzaminu?

Zdaje, zdaje, jak najbardziej. Ale wiadomo...to jest dziecko, czasami potrzebuje czegoś innego, ma zły dzień, chciałaby zasnąć ze mną, a ja twardo brnę w swoje głupie zasady, a później są wyrzuty. Chyba u mnie bardziej aktywny jest rozum niż serce...Nie ukrywam, że na co dzień jest mi superwygodnie jak zaśnie sama, sama się pobawi itp...ale czuję dopiero teraz potrzebę na większą bliskość z nią.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #140 dnia: 26 Stycznia 2010, 20:47 »
... albo czas na drugiego brzdąca ;)

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #141 dnia: 26 Stycznia 2010, 20:49 »
No ja dopero teraz nauczyłam się, że nie raz warto "nagiąć" zasady i zaoszczędzić sobie wyrzutów. My właśnie dzisiaj, coś Maja nie chciała zasnąć sama tylko chciała się przytulać. Poprzytulała się wyciszyła u mnie na kolanach prawie śpiąca została odłożona do łóżeczka. Może i zasada złamana, ale mama bez wyrzutów sumienia i lekkością serca może sobie siedzieć na forum  ;D



Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #142 dnia: 26 Stycznia 2010, 20:53 »
... albo czas na drugiego brzdąca ;)

 8)


Anunuussiia, u nas przeważnie mąż mięknie:)

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #143 dnia: 27 Stycznia 2010, 12:37 »
ja jestem konsekwentna, ale nie w 100% ...
i dobrze mi z tym :) kiedy mamy sie poprzytulac jak nie teraz?

lada moment pewnie powie: "mama no co Ty, nie całuj mnie"  ;)

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #144 dnia: 12 Lutego 2010, 18:29 »
No i niestety po cudownym okresie zasypiania naszej Córuni przy cycu musiałam trafić do tego wątku, bo to co teraz wyprawia to istna histeria. :-[ Niedawno odkryła że może krzyczeć i jak tylko chcemy Ją położyć do łóżeczka to wydziera się nieziemsko i pręży tak, że nie można Jej utrzymać. Widać, że jest śpiąca, ale przerasta Ją cały niecny proceder zasypiania. Wczoraj walczyliśmy do 1:00 aż padła przy cycu. Dziś Małż zapowiedział konsekwentne odkładanie Jej do łóżeczka po każdym uspokojeniu wrzasków. ::) Zobaczymy czy sąsiedzi to wytrzymają...
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #145 dnia: 12 Lutego 2010, 19:34 »
Moja póki co przy cycu zasypia... Jakoś na razie nie mam weny na odkładanie Jej nie śpiącej do łóżeczka/

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #146 dnia: 13 Lutego 2010, 10:04 »
Gagatko, a może Twoja córeczka jeszcze nie jest na to gotowa?

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #147 dnia: 13 Lutego 2010, 11:09 »
No i niestety po cudownym okresie zasypiania naszej Córuni przy cycu musiałam trafić do tego wątku, bo to co teraz wyprawia to istna histeria. :-[ Niedawno odkryła że może krzyczeć i jak tylko chcemy Ją położyć do łóżeczka to wydziera się nieziemsko i pręży tak, że nie można Jej utrzymać. Widać, że jest śpiąca, ale przerasta Ją cały niecny proceder zasypiania. Wczoraj walczyliśmy do 1:00 aż padła przy cycu. Dziś Małż zapowiedział konsekwentne odkładanie Jej do łóżeczka po każdym uspokojeniu wrzasków. ::) Zobaczymy czy sąsiedzi to wytrzymają...
Ja też to przerabiałam. No i za radą dziewczyn, mała zasypiała przy cycu, potem wymieniałam jej na smoka (lub nie) i tak soie spała. Wydaje mi sie, że jest za malutka na to, aby ja uczyć samodzielności (mimo, że wcześniej zasypiała sama) i widocznie potrzebuje bliskości. Ja po miesiącu znowu spróbowałam ja odkładać do łózeczka i...podziałało. Bez krzyków, warzasków. Mała miała tak 4,5 miesiaca i zasypia sama do dzis.

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #148 dnia: 13 Lutego 2010, 12:15 »
Hmmm... czyli mówicie jeszcze poczekać?
Suprynko oby z naszą też tak było. Tyle, że Ona smoka do ust nie weźmie (a jak weźmie to wszystko poza tym właściwym końcem).
Wczoraj po kąpieli był wrzask, nie chciała cyca, tylko już Jej się oczy kleiły, więc po ręcznym bujaniu w huśtawce (inaczej jest za słabo i się tak wygina, że jakby nie była przypięta to by wypadła) zasnęła na pół godziny, więc przełożyłam Ją do łóżeczka. Potem znowu był płacz i lament, branie na ręce żeby się uspokoiła, odkładanie i tak z 1,5 godziny, dopóki nie zgłodniała i nie zasnęła przy cycu. To usypianie wysysa z nas całą energię... ::)
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Usypianie
« Odpowiedź #149 dnia: 13 Lutego 2010, 12:25 »
Moim zdaniem potrzebuje Waszej bliskości. Jestem przeciwniczką uczenia dziecka samodzielnego usypiania przy protestach i wrzaskach, bo to niepotrzebnie szarpie Twoje i maleństwa nerwy... Nie wierzę, aby 4 miesięczne niemowlę rozumiało dlaczego mama i tata nie przychodzą skoro jest mu tak "niedobrze" i samotnie... fakt, w końcu padnie i uzna, że nie ma sensu krzyczeć skoro i tak nikt nie przychodzi, ale po co dziecku fundować takie atrakcje  ::) Jak będzie gotowa, zacznie sama spać.