Maju jak Agatka była nieco starsza od Lili to miała podobnie. Do dziś widać, że jedna przedpołudniowa drzemka to mało, ale na popołudniową to juz szkoda jej czasu. dlatego starałam się ją przestawić aby szła spać ok 11-12. I to się udaje, bo przed południem wychodze na spacer, a ona w wózku juz nie pośpi. Czasem tylko, jak za bardzo ja przeciągne to mam problem z położeniem jej spać, bo jest marudna i nie chce się położyć pomimo ewidentnego zmeczenia.
Ale jak pośpi mało, albo zdrzemka skończy się w okolicach 12-13 to o 19 pada jak kafka. kąpać się nie chce, w kapieli płacz, potem ryk...
Agatkę przestawiałam na jedna drzemke troche z wygody i po to aby Zuzia mogła roche dłuzej na dworze.